AdBlock...
A r t i e - 29-01-2010 14:31
AdBlock...
Mam AdBlock+ 1.1.3 i FF 3.5.7 na XP SP3. Miałem kilkanaście filtrów typu *baner*. Działało b.dobrze.
Niestety juz 2 raz-włączam kompa, i po filtrach ani śladu :/ Średnio tak mam raz na 2 miesiące. Albo coś źle robię, albo to
niedopracowana amatorszczyzna (rok temu z tego samego powodu zrezygnowałem z Opery-byłaby dobra gdyby był a niezawodna a to, co w
niej niby jest rzeczywiście działało).
Arek
olo - 29-01-2010 14:31
A r t i e pisze:
> Mam AdBlock+ 1.1.3 i FF 3.5.7 na XP SP3. Miałem kilkanaście filtrów typu
> *baner*. Działało b.dobrze.
>
> Niestety juz 2 raz-włączam kompa, i po filtrach ani śladu :/ Średnio tak
> mam raz na 2 miesiące. Albo coś źle robię, albo to
> niedopracowana amatorszczyzna (rok temu z tego samego powodu
> zrezygnowałem z Opery-byłaby dobra gdyby był a niezawodna a to, co w
> niej niby jest rzeczywiście działało).
>
> Arek
ja mam adblocka od b. dawna. Obecna wersja zarówno adblocka jak i FF
taka sama jak Ty. Jedyna różnica to system operacyjny (Ubuntu). Nigdy
nie zdarzyło mi się nic takiego jak opisujesz - jestem podłączony do
EasyList (pierwsza na liscie) i jak trzeba to dopisuje własne regułki -
reklam brak lub prawie brak, wtedy patrz wyżej. Nie instalowałeś
jakiegoś czyściciela rejestru lub "zbędnych" plików? Na windowsach także
używam FF + AdB i nigdy się z czymś takim nie spotkałem
--
pozdrawiam!
http://webtrunki.pl - piwa, wina, wódki, domowe wyroby
ZAPRASZAMY!!
=?UTF-8?B?TWlyb3PFgmF3?= Zalewski - 29-01-2010 14:31
styczeń roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 25. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) A r t i e:
> (rok temu z tego samego powodu zrezygnowałem z Opery-byłaby dobra
> gdyby był a niezawodna a to, co w niej niby jest rzeczywiście
> działało).
Mój ojciec mawia że jak ktoś pływać nie umie, to mu woda za rzadka.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
A r t i e - 29-01-2010 14:31
Użytkownik "Mirosław Zalewski" <miniopl@CUT_THIS.gmail.com> napisał w wiadomości news:20100125224711.2eb202d7@pingwin...
styczeń roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 25. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) A r t i e:
> (rok temu z tego samego powodu zrezygnowałem z Opery-byłaby dobra
> gdyby był a niezawodna a to, co w niej niby jest rzeczywiście
> działało).
Mój ojciec mawia że jak ktoś pływać nie umie, to mu woda za rzadka.
--
Nie, co by powiedzieć o IE N.0 to mimo że strasznie wolny to jednak niezawodny. Listę niedoróbek (czyli po prostu błędów) opery
mógłbym b. długą wymienić-co ciekawe nie znikały one latami mimo że opera wypuszczałą nową wersję praktycznie co 2 tygodnie, co już
jest podejrzane...
Arek
Robert Kusmierz - 29-01-2010 14:31
W dniu 10-01-29 13:23, A r t i e pisze:
Witam
>> Mój ojciec mawia że jak ktoś pływać nie umie, to mu woda za rzadka.
Oj tak, zdecydowanie widac to po grupie. Inaczej - komputer jest tak
mądry jak jego użytkownik.
> Nie, co by powiedzieć o IE N.0 to mimo że strasznie wolny to jednak
> niezawodny. Listę niedoróbek (czyli po prostu błędów) opery mógłbym b.
IE niezawodnie pozwala na przeglądanie internetu z Twojego komputera.
I odwrotnie.
> długą wymienić-co ciekawe nie znikały one latami mimo że opera
> wypuszczałą nową wersję praktycznie co 2 tygodnie, co już jest
> podejrzane...
Ależ dlaczego nie używasz IE?
Komunikat z gęstej wody i FF:
- uptime: 8 dni (lap)
- użytkowanie przeglądarki: 17h dziennie, bez restartów
- karty od 4 do 40
Działa... taka niezawodność mnie zadowala.
--
Robert Kusmierz
www.robertkusmierz.com | Serwis prywatny
A r t i e - 29-01-2010 16:54
Użytkownik "Robert Kusmierz" <rob13@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjule8$rvk$1@news.onet.pl...
> Komunikat z gęstej wody i FF:
> - uptime: 8 dni (lap)
> - użytkowanie przeglądarki: 17h dziennie, bez restartów
> - karty od 4 do 40
> Działa... taka niezawodność mnie zadowala.
Zgadzam się-używam FF prawie wyłącznie i działa niezawodnie, nie spowalnia nawet jak mam 40 kart i zajęte przez to 700MB RAM-u przez
FF-w przypadku Opery komp (ten sam) w takiej sytuacji już prawie nie odpowiadał... To okazji wymieniłem jedną "niedoróbkę" opery
które pamiętam.
Arek
=?UTF-8?B?TWlyb3PFgmF3?= Zalewski - 03-02-2010 08:57
styczeń roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 29. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) A r t i e:
> Listę niedoróbek (czyli po prostu błędów) opery
> mógłbym b. długą wymienić
Wymień.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
olo - 03-02-2010 08:57
Mirosław Zalewski pisze:
> styczeń roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 29. Wielka mądrość na
> czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) A r t i e:
>
>> Listę niedoróbek (czyli po prostu błędów) opery
>> mógłbym b. długą wymienić
>
> Wymień.
flame warning ;)
--
pozdrawiam!
http://webtrunki.pl - piwa, wina, wódki, domowe wyroby
ZAPRASZAMY!!
A r t i e - 03-02-2010 08:57
Użytkownik "Mirosław Zalewski" <miniopl@CUT_THIS.gmail.com> napisał w wiadomości news:20100129191914.48b16972@pingwin...
styczeń roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 29. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) A r t i e:
> Listę niedoróbek (czyli po prostu błędów) opery
> mógłbym b. długą wymienić
> Wymień.
Jedną dałem post wyżej a inne 2 które mi sie przypomniały (od roku z tym nie obcuję):
1) Permanentna "niedociągalność" większych elementów graficznych-często jakby traciła połączenie, nie potrafiła wznowić i efekt taki
był że widać było tylko (górne) około pół obrazka
2) Co ciekawe jak raz już Opera nie dociągnęła obrazka do końca, to nie pomagało odświeżenie F5-ciągnęła znowu, ale tylko do miejsca
w którym poprzednio zerwała i widać było tylko górę obrazka. (sic!) A to już amatorszczyzna straszna... Co dodatkowo ciekawe nie
pomagało w tej sytuacji nawet zamknięcie wszystkich innych otwartych kart jeśłi jakieś były-tak na wszelki wypadek, żeby jej nie
przeszkadzały w "konkurencji" o łącze...
3) Słaba "determinacja" w ściąganiu stron przy wolnym łączu, a raczej otwarciu na raz kilkunastu stron. Sczytywałą tylko %
pierwszych, w reszcie kart nie próbowała ciągnąć ponownie, tylko pisała coś że "strony nie ma" czy coś w tym stylu
4) używam FF prawie wyłącznie i działa niezawodnie, nie spowalnia nawet jak mam 40 kart i zajęte przez to 700MB RAM-u przez FF-w
przypadku Opery komp (ten sam) w takiej sytuacji już prawie nie odpowiadał-zajęcie proca 100% i nawet klikunastosekundowa odpowiedź
na jakiekolwiek np. przewiajanie okna czy inne eventy interfejsu.
Co by powiedzieć nawet IE 6+ nie miał objawów 1-4.... FF też od tego wolny.
Arek
=?UTF-8?B?TWlyb3PFgmF3?= Zalewski - 03-02-2010 08:57
No dobra, powiedzmy że to są jakieś argumenty.
1 kiedyś czasami mi się zdarzało (i to tylko na niektórych stronach â
zawsze tych samych; co też pozwala przypuszczać że nie tylkoOpera jest
tutaj winna, a może i serwer), ale wtedy wystarczyło PPM na obrazek i
wybranie âźOdśwież obrazâ. Tak więc 2 nie potwierdzam.
3 nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Mi się zdarzało otwierać na
raz kilkanaście stron (aktywowanie poprzedniej sesji) i nie miałem
sytuacji żeby Opera gdzieś czegoś nie wyświetliła.Prędzej mój modem
bezprzewodowy potrafił się rozłączyć.
Ad 4 â rzadko używam takiej ilości kart (żeby nie powiedzieć âźnigdyâ),
więc nie jestem w stanie stwierdzić czy i u mnie problem występuje.
Generalnie nie chodzi mi o polemikę czy deprecjonowanie Twoich
zarzutów. Chodziło mi raczej o to byś je przedstawił â bo do tej pory
tylko pisałeś jaka to Opera jest zła, bez żadnych konkretów. Teraz te
konkrety są â nie mogę powiedzieć żeby mnie przekonywały albo
występowały również u mnie â ale przynajmniej są to jakieś powody.
Jeśli dla Ciebie są one wystarczające to ok. Ja nie mam żadnego powodu
żeby kogokolwiek do Opery przekonywać. Ja jestem zadowolony.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski