Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kostka.kr - 2006-12-11 17:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Wszystkiego najlepszego dla Pati :cmok: :cmok: :cmok: :roza:
Wygląda na to, że szybciej sie uwiniemy z robotą, chociaz i tak nie na święta :(, gotówka bedzie juz za dwa tygodnie :jupi:. Pół dnia dziś załatwialismy tą sprawę. Przy okazji poszlismy do Sphinxa na obiadek :D. Natalka była z nami, gdy my jedlismy, siedziała sobie w samochodziku zabawce (dzieciecy wózek na zakupy:D) i podjadała od mamy:D. Cieszę sie, że to juz mamy za sobą.....ufff....
A jeśli chodzi o Sylwestra, to nawet nie rozmawialismy o tym, ja nawet nie myslałam na ten temat, więc pewnie i tak bedziemy na białej sali :(. Chociaż kto wie, moze coś się urodzi w ostatniej chwili :rolleyes:.
płatek1 - 2006-12-11 19:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Pati:cmok: .
Dario może spróbuj dać Zuzi przed spaniem mleka z kleikiem kto wie może cyckiem się nienajada:rolleyes: . Konsultować z lekarzem nie musisz spokojnie można wprowadzić mleko modyfikowane.
Mati mi dzisiaj gorączkował:( nie wiem czy to zęby bo nie pozwala sobie zaglądnąć w paszcze:( . Zasnął nawet wcześniej mam tylko nadzieje, że nie da koncertu w nocy. Dzisiaj już zaczął ściągać wszystko z mebli, chyba muszę pochować zwlaszcza DVD i kolumny najbardziej mu się podobają:rolleyes: wstaje już nawet przy ścianie, żal mi go jak upada, a ja nie zdąże podbiec wtedy biedulek tak płacze:cry: .
ch_aga - 2006-12-11 20:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- jeszcze kilka dni i Mati zacznie kontrolować upadki ;) Mateuszek już jak leci to raczej na dupkę, ewentualnie jeśli już ma zaliczyć zderzenie z podłogą to główkę trzyma jakoś tak bardziej w górze. A jak staje przy ławie to ja mu mówię: uważaj na główkę, i chyba rozumie bo jest rzeczywiście ostrożny.
Pozdrawiam
Alien - 2006-12-11 20:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Patki :cmok:
Kasiulko roczek Wiki wypada dokładnie w niedziele. Impreza bedzie skromna ale chce zeby wszystko wypadło na cacy.
Co do Oliwki to ja bym to skonsultowała z lekarzem. Moja Wika swego czasu tez zaczeła sie napinac robiąc jakby taki łuk ale pediatra powiedziala, ze to zupelnie normalne biorąc pod uwage okolicznosci w jakich to robiła i okazało sie, ze wtedy gdy sie denerwowala. poprostu małe dziecko nie umie nam powiedziec co chce i czasami własnie pojawiają sie takie reakcje.
Płatku zobaczysz, ze niedlugo Mati tez zacznie lepiej spac, on jest młodszy od Wiki a moja Wika dopiero teraz zaczyna lepiej spac (puk, puk w niemalowane)
Ale ja ci powiem, ze tez zazdroszcze jak mi ktos mowi, ze jego dzidzia od urodzenia ładnie całe nocki przesypia.
Na Sylwestra to my siedzimy w domu, zresztą co to za zabawa jak potem nie ma kiedy nocy odespac i chodzi sie cały tydzien do tylu z bólem głowy i nawet nie ma kiedy odpocząc.
Dziewczyny jak ja wychodze z Wiką na sacer to do niej gadam i zauwazyłam, ze czasami sie ludzie na mnie dziwnie patrzą, przewaznie jakies babcie, bo rodziny z dziecmi to nie.
Ale najbardziej jest mi przykro jak mi ktos cos dogada, ze dziecko niegrzeczne, ze pod nosem burknie, ze jak ta matka z dzieckiem postepuje i chciałabym cos odpowiedziec ale sama nie wiem co ??????????
hania024 - 2006-12-11 20:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękujemy za wszystkie buziaczki:cmok: :cmok: w imieniu śpiącej już Pati:-)
Kostko to super że jeszcze troche i nowy rok już przywitacie w nowym domciu :ehem: oj Sphinx narobiłaś mi apetytu:slina:
A my już na 100% idziemy na bal kasa już wpłacona:jupi:
Alien - 2006-12-11 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3239217)
Alien ale masz przerąbane!!męża wcale nie ma w domu, rozumiem cie bo miałam tak samo, dlatego łukasz zmienił prace, bałam sie że zuzka niedługo zacznie mówic do niego wujku bo by go tak zadko widziała.prosze podpowiedz mi troszku jeszcze o tej ,,alienowskiej,, metodzie postepowania z dzieckiem, bo ja ,ja już wysiadam.dzisiaj po uspieniu zuzki miałam ochote wyjśc i wejsc po nadjezdzający samochód:( !!usypiałam ja i płakalam bo juz naprawde nie mam siły.w nocy co chwile sie budzi!!spi ze mną łukasz osobno.to wszystko mnie strasznie przygnebia.mysle o tym zeby jej kupic takie specjalne krople na spanie ale sie waham,.czy ta Twoja metoda ma coś wspólnego z metodą ferbera??(dla mnie to zbyt drastyczne).
dziewczyny chcie dawac zuzce sztuczne mleko przed spaniem czy musze to konsultowac z lekarzem?nie weim bo zuzka ciągle na cycku.
:cmok: pozdrawiam
Daria własnie dlatego chcemy zmienic prace, chocby i trzeba bylo zmienic miejsce zamieszkania ale nie chcemy gdzies sie przenosic w ciemno tylko na pewniaka.
Ta metoda to nie metoda ferbera, nawet gdybym chciała ją wypróbowac to zaraz by mi sie rodzina zleciała i by było, ze dziecko mecze.
Ale powiem ci, ze jak moja Wika była na piersi to budziła sie po 8,9 raz w nocy, ja byłam juz od rana padaka a jak słyszalam, ze inne dzieci spią całą noc jak susły to mi sie płakać chciało.
Jak niedawno przeszlismy na sztuczne to tez Wika sie budziła w nocy. A potem zaczełam tak małymi kroczkami, próbowałam ją odkładać do łózeczka, zeby sama zasypiała, ale w nocy jak sie zbudzi i nie zasnie odrazu to zeby do niej nie wstawac co chwila to bierzemy ją do siebie. I spimy we trójkę bo wczesniej ja z Wiką i cycem a TZ w drugim pokoju.
Jak zapłacze to ją tule, głaskam i śpi.
Gdzies wczesniej opisywałam dokladnie co i jak robiłam. W kazdym bądz razie w dzien ma tylko jedną drzemke, raz a dobrze i jakos dzieki temu, ze ją tak nauczyłam to spi lepiej w nocy.
Dario mleko mozesz podac bez konsultacji z lekarzem, najpierw daj na spróbowanie i zobacz czy Zuzce posmakuje i czy nie bedzie jakis objawów, jesli wszystko bedzie ok to mozesz mleko spokojnie podawać.
Dziewczyny a czy wasze dzieciaczki jedzą w nocy ?
Bo Wika je ale teraz to juz tylko raz i to wiecej wody niz mleka a zdarzyła sie noc ze wcale nie jadła.
kasiulka - 2006-12-11 20:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 3240990)
Dziewczyny jak ja wychodze z Wiką na sacer to do niej gadam i zauwazyłam, ze czasami sie ludzie na mnie dziwnie patrzą, przewaznie jakies babcie, bo rodziny z dziecmi to nie.
Ale najbardziej jest mi przykro jak mi ktos cos dogada, ze dziecko niegrzeczne, ze pod nosem burknie, ze jak ta matka z dzieckiem postepuje i chciałabym cos odpowiedziec ale sama nie wiem co ??????????
Alien najlepiej "spieprzaj dziadu" :D, serio, mnie tez cos takiego wkurza - ale chyba najzdrowiej jest ignorować. Szczegolnie stare baby są jakies takie nachalne, pewnie im sie nudzi w domu albo nie maja sie na kim/na czym wyżyc to zaczepiają. Ja na osiedlu mam z kolei takiego dziadka, ma chyba ze 150 lat, spotykam go codziennie a on z każdym razem na mnie patrzy jak na kosmitke, jakbym kaktusa na głowie miała :lol:, najpierw mnie to wkurzało, ale teraz jak go widze to mi sie smiac chce :D, a niech sie gapi, moze mu wpadłam w oko ? :rotfl:
a co do tego kurczenia nozek to masz swiętą rację - moj małż mi zwrócił dzis uwage ze ona to robi jak jest wkurzona, niezadowolona - to moze byc faktycznie na tle nerwowym, w sumie mały nerwusek z Oliwki, jak wszystko idzie po jej mysli to jest super dziecko ale bron boze zrobic cos co jej sie nie spodoba - wrzask, ryk, histeria. Ostatnio mam prawdziwy horror z ubieraniem, tak sie drze jakby ją 100 diobłów opętało i wygina sie w łuk tak ze nic sie z nia nie da zrobic, bo juz na pewno nie ubrać.
Od ciotki kasiulki tez wielka buźka dla Pati :cmok: :roza:. Haniu ale Ci zazdroszcze tego balu :ehem:, tez bym poszła, strasznie lubie tanczyc i w ogole sie bawic, kiedys nawet imprezowa babka ze mnie byla a teraz co - rozdeptane kapcie, szlafrok i jeszcze tylko mi wałków brakuje do kolekcji i peta w gębie :hahaha:
Płatku jeszcze moje 3 grosze nt, usypiania Matiego. Ja zauwazyłam ze jak Oliwke po kąpaniu i jedzonku od razu połoze spac to jest marudna i ma problemy z zasnieciem wiec pozwalam sie jej wybawic - nie wiem czy tez tak robisz? U nas juz wypracowalismy sobie taki prawie rytuał wieczorny - ja szykuje kąpiel a w tym czasie małż szaleje z Oliwką, tarzaja sie po łóżku i robią różne gupoty, potem kąpiel, chlapanie, Oliwka cała happy. Po kąpaniu dostaje cyca i to jej sie pozwala juz bardziej wyciszyc i uspokoic i potem koniecznie zabawa - ale taka juz na spokojnie, gasze swiatło, daje jej pare zabawek i pozwalam wyładowac resztki energii. No i potem przeważnie idzie grzecznie lulu. :ehem:. A jak Mati płacze to nie siedz cały czas przy nim - wiem ze to trudne, ale niech sie przyzwyczaja ze mama nie jest non stop koło niego. Ja klade Oliwke i wychodze z pokoju, jak placze to wchodze co pare minut, glasze, uciszam i znowu wychodze - czasem sie musze nieźle nałazic, fakt, ale Oliwka nauczyła sie zasypiac sama. ;ehem:. Grunt to sie nie złamac i nie ulec szantażowi i płaczom - twardziochem trzeba byc :D
kasiulka - 2006-12-11 21:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien Oliwka nie je w nocy od dobrych 4 miesiecy, pic tez nic nie pije - jestem szczesciarą bo ona sie praktycznie wcale w nocy nie budzi. Ja tak czytam jakie masz ciezkie nocki to strasznie Ci współczuje i podziwiam ze jestes w stanie w ogole funkcjonowac, ja bym juz chyba dawno wyciagneła kopyta w takiej sytuacji :glasiu:.
Joasiaa - 2006-12-11 21:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien mnie jak ktoś zaczepia to za przeproszeniem dre pape. Jestem nerwus cholerny i nie wytrzymuje takich komentarzy. Na szczęście ostatnio to wyjątki kiedy mnie zaczepiają.
Moim zdaniem z usypianiem itp nie ma uniwersalnych metod: każda matka i dziecko są inne. Trzeba metoda prób i błędów znaleźć złoty środek. Alien się udaje. Alienku brawo dla Ciebie że nie dałaś się porwać cudownym metodom i swoimi małymi kroczkami osiągasz efekty. Ja np przestałam reagować na każde kwilnięcie Julki. Jak jej czegoś zabraniam a ona płacze to wtedy spokojnie mówie że tego nie wolno, ona przestaje i wie że to jest wyjątkowa sytuacja - płacz niczego nie wymusza.
Płatku jesteś w trudnej sytuacji ale wierze że Tobie też się uda. Próbuj czego się da. A może macie za gorąco/za zimno? Jakaś musi być przyczyna tego kręcenia się Matiego, rozumiem jak dziecko jest na piersi. Może mu w łóżeczku nie wygodnie? U nas ratunkiem okazał się kojec. Płatku to są tylko wskazówki abyś szukała sposobu na ukarzmienie swojego tygryska. Jesteś dzielna, już tyle wytrzymałaś!
Najlepsze życzenia dla Pati :cmok: niech ślicznie raczkuje
Julka nie je w nocy od bardzo, bardzo dawna. Pije sporadycznie. Nie ma co porównymać butli z cycem więc nie powinnam się wypowiadać.
Ogórkowa chyba zosatnie naszą wątkową zupą. Julka zjadła dzisiaj dwie miseczki :eek: jak się skończyła pierwsza to był dziki płacz.
Szczerze współczuje wam tych nocy dziewczyny. Ile to matka potrafi znieść.
agika11 - 2006-12-11 21:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buzieńki dla Patrycji :cmok::jupi:. Rośnij zdrowo nasza kochana. A ty Haniu nawet zdjęcia dziś nie wkleiłaś małej solenizantki- wstyd ;) POpraw się szybciutko. Jejku niedługo roczki będziemy obchodzić. Alien się już szykuje. Kiedy ten czas zleciał :confused:
Alien - ja nie daję ani jeść, ani pić KAmilowi. Należę do grupy szczęściar, bo MIlcio przesypia cełe noce gdzies jak skończył 3 miesiące. A wcześniej budził się ze 3-4 razy na jedzenie i spał dalej. WIęc nie było problemu. Czekam, aż drugi babik da mi popalić (mała MArtynka???);), bo na pewno nie będzie tak pięknie z drugim. Nie wiem jak wy wytrzymujecie i fizycznie i psychicznie. POdziwiam i ślę pokłony.
JA bym ignorowała komentarze innych. Co mnie obchodzą. JAk Kamilek się rozedrze w miejscu publicznym, bo np wkurza się jak go ubieram, to staram się nie denerwować i nie uciekam przed ludźmi tylko spokojnie kończę co zaczęłam. A niech się gapią jak mają ochotę. A ich wzrok wyraża wielką dezprobatę, że sobie z dzieckiem nie radzę i takie tam. Spadać na drzewo:baba::D.
Strasznie mi dziś szkoda MIlcia, bardzo cierpi i to po nim widać. Jedyneczki nie daja mu spokoju. WOgóle nie chciał się bawić. NAwet jego ulubione zabawy i wygłupy nie działały :(. POszedł spać - chociaż dobrze, że nie ma problemu ze spaniem.
Ch_aga, Płatku - zdolniachy te wasze chłopaki, mój jeszcze sam nie wstaje, choć wspina się już po mnie, po meblach itp. Już chyba na dniach wstanie. A wasze łobuziackzi już po ścianach łażą, no no. Super.
Milcio też miał okres zabawy funfelkiem. Ale już mu przeszło:D
Sylwestra spędzamy w domciu, bo tak zdecydowaliśmy. Mieliśmy okazję iść na bal, bo grupa naszych znajomych idzie, ale zrezygnowaliśmy. Ja mam dość ciągłej gonitwy, brakuje mi takiej samotności (czytaj:tylko ja i moje chłopaki) i spokoju. TAk więc chcemy posiedzieć w domciu i sączyć szampana razem. Ale znając życie pewnie ktoś do nas wpadnie na imprę. JUż coś znajomi zapowiadają. Zobaczymy.
Idę spać, bo jestem zrypka nieziemska.
_dAria86 - 2006-12-11 22:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka :eek: :eek: :eek: :eek: :eek: oliwka sie nie budzi w nocy??????????mimo tego że jest na cycku?????ja nie wiem jak to jest przespac całą noc bo ostatni raz tak było jak zuzka miała 1miesiąc i tydzień-to była cała przespana noc:D czyli osiem miesiecy temu!!:eek:
a co dajesz na noc przed spaniem Oliwce prócz cyca?
Płatku może nawilżacz powietrza by pomógł.macie naprawde problem jesli wstajesz w nocy pic.my mielismy to samo w polsce(mielismy sypialnie bez okien)i zawsze miałam przy łózku butelke wody ale po kupnie nawilżacza-zero picia:D .
płatek1 - 2006-12-12 06:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla naszej dziewięciomiesięcznej Oliwki:cmok: :roza:niech ten cudowny usmiech nigdy nie znika z jej buźki:D .
Dziewczyny, ale się rozpisałyście:eek: nie sądziłam, że rano będe miała tyle czytania:lol: . Mati dzisaj wstał tylko 4razy;) i pól godzinne gadanie:rolleyes: o 24.00. No cóż jedni maja gorzej drudzy lepiej:ehem: .
Kasiulko kąpie małego o 19.00 po czym do łóżeczka i butla, którą oostatnio wypija w ratach:nie: . On sobie chodzi przy łóżeczku, wyrzuca zabawki i smoczki z niego, staje i sobie kica, gada itd. Ja w tym czasie sprzątam zabawki i ze stolika, kszątam się po czym siadam koło łóżeczka i czekam:rolleyes: aż będzie chciał żebym go potuliła i zasypia, oczywiście nieraz z płaczem i oporem:( . Wiem, że niedobrze robie, ale jak tylko znikne mu z oczu, albo będę gdzieś daleko zaraz jest ryk i wrzask. Nic nie skutkuje to jest taka przylepa i mamisynek, że szok:eek: ale co się dziwić dziecku jak ciągle tylko ze mną.
Dario mam tylko zwykłe nawilżacze, ale myśle o zakupie takiego porządnego, nawet oglądałam tylko niektóre zostawiają na około mokre plamy więc trzeba uważać z wyborem. Ja staram się mieć chłodno w pokoju bo Mati bardzo się poci i lepiej śpi wtedy, my z tż strasznie marźniemy.
Ja zazwyczaj zabijam zwrokiem takie zaczepne baby:cool: a jak juz nie wytrzymam to jak Joasia "dre pape":lol: a co one dzieci nie miały? Nie wiedzą jak to z nimi bywa? Zawsze ktoś się znajdzie, komu małe dziecko nawet gdyby się śmiało to przeszkadza:mad: .
płatek1 - 2006-12-12 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Gdzie się podziała Meme:( ?
Joasiaa - 2006-12-12 07:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wstałam o 5! Pieknie nie ma co. Julka stwierdziła że już nie ma ochoty spać. Zasnęła już po 8. TŻ drzemie razem z nią.
A ja zaraz na zakupy i do garów bo mamy dzisiaj impreze w domu.
Niech nam żyje sto lat wątkowa śmieszka - Oliwka :cmok: :roza:
ch_aga - 2006-12-12 08:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3242233)
Wiem, że niedobrze robie, ale jak tylko znikne mu z oczu, albo będę gdzieś daleko zaraz jest ryk i wrzask. Nic nie skutkuje to jest taka przylepa i mamisynek, że szok:eek: ale co się dziwić dziecku jak ciągle tylko ze mną.
U mnie jest identycznie, dopóki Muszek mnie widzi jest ok ale jak tylko na chilkę wyjdę to jest dziki wrzask. Ja też siedzę całymi dniami z Muszkiem ale często ktoś do nas przychodzi, czy my wychodzimy i nikogo się nie boi. Ale to chyba przyszedł taki etap, że tylko mama i mama ;) Z jednej strony to urocze ale czasem, niestety uciążliwe :rolleyes:
Ja dziś w nocy miałam cztery pobudki, z czego dwie zaspokojone sokiem a dwie cycem. Bo po soku była pobudka po godzinie a po cycu, dwie godziny snu :) Od pierwszej w nocy wzięłam go do łóżka bo nadchylając się nad łóżeczkiem z butlą w ręku myślałam, że kręgosłup mi wysiądzie :(
Pozdrawiam
ch_aga - 2006-12-12 08:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- cmokaski w uśmiechnięte poliki Oliwki :cmok: :roza:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-12-12 08:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dużo buziaków dla Oliwki, naszego kochanego wesołka :cmok: :roza: :cmok: :roza: :cmok: :roza:
Natalka też od jakichś 3 miesięcy przesypia całą noc. Podobnie jak Kamilek Agiki, jak karmiłam ją jeszcze w nocy, to budziła sie tylko na pierś i zasypiała ponownie bez problemu. Stopniowo zaczęłam ograniczać jej posiłek w nocy, na końcu zamieniłam na herbatkę, aż wreszcie przestałam jej w ogóle dawać cokolwiek.
Teraz pierś dostaje rano plus butlę (sama pierś juz nie wystarcza) i pierś wieczorem plus kaszkę.
Załapałam się w ubiegły piatek na basen z Natalką, ale niestety nie tam gdzie zazwyczaj chodziłysmy (tam nie było miejsca). Wiecej tam nie pójdę :baba:. Woda zimna, zajecia na basenie odbywaja sie w półmroku. Pomieszczenie w którym znajduje sie basen jest bardzo niskie, zauważyłam że Natalka nie czuła się tam zbyt dobrze. Tam gdzie chodziłyśmy pluskała radośnie i widać było że sprawiało jej to przyjemność. Tutaj rozpłakała się kilka razy. Więcej już nie pójdę w to miejsce. Czekam dopiero na luty, bo wtedy jest dopiero wolne miesce na "naszym" basenie :(
hania024 - 2006-12-12 08:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Oliwki:cmok: :cmok: :cmok:
Alien moja Pati też je 1-2 razy to zależy o której się obudzi bo jak pierwsza pobudka ok 4 to tylko raz jak wcześniej to dwa no i jeszcze męczy tego cycka w nocy nawet zaczyna jej znowu wystarczać :ehem:
Agika zaraz się poprawiam i wrzucam fotki:D
No właśnie gdzie nasza Meme:rolleyes:
A to na poprawienie humoru:D http://www.maxior.pl/?p=index&id=41214&8
płatek1 - 2006-12-12 09:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu fajny ten dzieciaczek:lol: nawet Mati na niego patrzył mimio, że go nie ineresują dzieci w jego wieku:D .
Wczoraj był u nas właściciel mieszkania ma dwie 3-letnie córeczki i pocieszył nas, że zaczeły przesypać całe noce dopiero jak ukończyły 2 latka:rolleyes: hm...fajosko:o .
Ch_ago też mi się wydaje, że to taki etap, że tylko nas widzą nasze dzieci:ehem: minie im, chociaż jak przypomnę sobie tego blondynka z super niani co nie chciał sioę odkleić od spódnicy mamy to szok:eek: .
Właśnie gdzie fotki naszych soleniazantów:baba: Kasiulka w pracy to usprawiedliwiona, ale Hania:> :-) .
My dzisiaj chyba nie wyjdziemy na spacerek całą noc i caly ranek leje:( i nie zanosi się chyba na poprawę pogody:cry: .
_dAria86 - 2006-12-12 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:D :D :D :D :D dzień doberek!!pobudka w nocy tylko 5 razy ale zaraz cycus w buzke i zuzanka śpi.ani razu się nie wybudziła !!
Płatku my mieliśmy elektryczny nawilżacz i puszczał przyjemną pare, ale nie robił plam:o . Wiesz nasza zuzka tak jak mateuszek lubi spac w zimnie, ale to ma po łukaszu.dzisiaj w nocy dałam grzejnik na 2 i zuzka ładnie spała:D .
Ch aga pisałas że dla dzieci przychodzi taki okres że tylko mama mama, masz racje wyczytałam że to ,,kryzys ósmego miesiąca,, i trwa od 3do 4 miesiecy:( .
Oliwka wszystkiego co najlepsze:roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: i oczywiście buzizki przytulaki:cmok: .
Alien - 2006-12-12 09:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki przytulanki dla Oliwki :cmok:
Jesli chodzi o te spacery i zaczepki to własnie ja robiłam do tej pory tak, ze to ignorowałam ale w środku mnie talepało i uwazam, ze lepiej bym na tym wyszła gdybym coś odpowiedziała, no ale spieprzaj dziadu :D Kasiulko tak ostro.
Nigdy nie uciekam jak Wika zaczyna płakać, chociaz jak jestesmy z TZ na spacerze to widze, ze jak Wika zaczyna płakać to on najchętniej by uciekł wtedy :D
Ci mezczyzni, dzisiaj w nocy spie sobie a tu nagle czuje, ze mnie ktoś rusza i "spisz" to oczywiscie TZ chciał sprawdzić czy spie, zbudziłam się nie nie mogłam potem zasnąć, oj ci męzczyzni.
Płatku taki nawilżacz napewno pomaga, my mamy taki pożadny i jest lepiej z powietrzem a ja słyszałam, ze jest tez takie urzadzenie ze swierzym powietrzem jak po deszczu.
Haniu ja widziałam juz tego dzieciaka śmieszka i stwierdzilismy, ze musimy naszą Wike tez tak nagrac jak się smieje :D
No własnie gdzie Meme ???
jastin83 - 2006-12-12 10:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3228898)
...
Zauważylam tez ze od jakiegos czasu robi cos dziwnego - takie dziwne ruchy pupką, wygina sie, podkurcza nóżki, ale nie płacze wiec raczej nic jej nie boli - nie wiem moze ją cos swędzi, choc wysypki zadnej nie ma, nie mam pojecia co to moze byc :confused:. Ale mnie to martwi.
Kasiulko moja Wika zachowywała sie podobnie,krzyżowała nożki i tk jakby sie napinała.Powiedziałam to naszemu lekarzowi na wizycie kontrolnej i on kazal zrobic badania,krew na poziom wapnia i mocz.Okazalo sie ze mała ma za dużo wapnia i podwyrzszony poziom leukocytów w moczu.Wypisał nam syrop,zaprzestaliśmy podawanai witamin Vigantol i Cebionmulti,zmienlismy mleko na Humana SL.
Napinania jednak nie ustepowały,wiec wypisał nam skierowanie do neurologa,nawszelki wypadek pojechalismy chociaz nasz pediatra mówił ze to bardziej rutynowe tak dla spokoju bo według niego Wika nie ma tego typu problemów neurologicznych a te npinania,podkurczania moge byc pzez cos innego.Ale pojechalismy,przypuszczen ia lekarza sie sprawdzi ły nie chodziło o kwestie neurologiczną,Wiktorka miala zrobione wszystkie najwazniejsze badania neurologiczne(usg głowki,badanie podczas snu)okazałos ie ze wszystko jest super.Więc szukaliśmy gdzie indziej przyczyny,po kilku wizytach okazałos ei ze Wika ma bakterie w moczu i dlatego tak sie zachowuje,swędzi ja a ne moze sie podrapac i dlatego sie napina.Wypisał nam furagin z wit.C i podajemy do tej pory,wprawdzie przestala sie napinac ale bakterie nadal sa,i musimy biegac co 2 tygodnie na analize moczu.Podobno cięzko sie tego pozbyc u takich dzieci,ja tez miałam w ciązy zakażenie dróg moczowych.Czekamy teraz na wyniki i jak nie beda dobre to czeka nas wizyta u nefrologa:(
Być moze Twoja córcia nie ma tego co moja Wika(życze z calego serduszka)ale chciałam Ci troche nakreślić moja sytacje bo zaczęło sie podobnie z tym napinaniem.
Aha moze to tez byc taka reakcja poprostu,niektóre dzieciaki tak pokazuja że cos sie im nie podoba.
jastin83 - 2006-12-12 10:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3241183)
..
a co do tego kurczenia nozek to masz swiętą rację - moj małż mi zwrócił dzis uwage ze ona to robi jak jest wkurzona, niezadowolona - to moze byc faktycznie na tle nerwowym, w sumie mały nerwusek z Oliwki, jak wszystko idzie po jej mysli to jest super dziecko ale bron boze zrobic cos co jej sie nie spodoba - wrzask, ryk, histeria. Ostatnio mam prawdziwy horror z ubieraniem, tak sie drze jakby ją 100 diobłów opętało i wygina sie w łuk tak ze nic sie z nia nie da zrobic, bo juz na pewno nie ubrać...
O widze ze niepotrzebnie Ci pisalam o tym napinaniu,ale dopiero teraz zobaczyłam co napisałaś później:cmok:
To dobrze ze to nie to co u nas:ehem:
kostka.kr - 2006-12-12 12:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Tak czytam Was o tym napinaniu się. Moja Natalka często się napina i robi sie czerwona. Po tym co piszecie, zaczynam się martwić i zastanawiać czy nie iśc z tym do lekarza. Najczęściej tak robi jak chce coś dostać (nóż, komórka, gorąca herbata) a my jej nie pozwalamy. Może to jej okazywanie złości :rolleyes:, tak mi się przynajmniej wydaje.
Kasiulko mój małżonek wybiera się (tylko nie wiem jeszcze kiedy) do Katowic do Kliniki Okulistycznej na Ceglaną. Wiem, że mieszkasz na Śląsku, ale nie pamietam w którym mieście. Bo jesli w Katowicach, to wybrałabym sie z nim i Natalką i odwiedziłybysmy Was, oczywiscie jeśli nie miałabyś nic przeciwko :)
A to moje zadowolone dziecię (zdjęcia z wczorajszego wypadu :D)
płatek1 - 2006-12-12 13:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko super zdjęcia :ehem: do głowy by mi nie przyszło by wsadzić małego do tego samochodu:rolleyes: muszę wypróbować może w końcu zakupy będą łatwiejsze do zrobienia:D . Natalii:love: też mi się podoba.
Co te moje dziecko wyrabia to ból głowy:eek: staje nawet na leżaczku:nie: próbował wciskać właczyć telewizor, ale nie potrawi wcisnąć guziczka:D . Próbuje zaglądnąć mu w paszczę i chyba mu idą dwójki:eek: kurcze ja się wykończę:lol: Świecie murowane.
Dziewczyny kiedy ubieracie choinkę:D ?
jastin83 - 2006-12-12 13:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3243825)
Tak czytam Was o tym napinaniu się. Moja Natalka często się napina i robi sie czerwona. Po tym co piszecie, zaczynam się martwić i zastanawiać czy nie iśc z tym do lekarza. Najczęściej tak robi jak chce coś dostać (nóż, komórka, gorąca herbata) a my jej nie pozwalamy. Może to jej okazywanie złości :rolleyes:, tak mi się przynajmniej wydaje...
Kostko myśle ze nie ma co panikować,czasem tak jest że niektóre dzieciaczki tak reagują,poprostu to takie okazywanie złośći.
U nas przebiagało to tak,opisze wam zeby nie zasiewać niepotrzebnej paniki :rolleyes:
Wikia miała takie napady przy zasypianiu najczęsciej,w trakcie dnia tez tak robiła ale odrazu kładła sie na podłoże,krzyżowała nózki,główką ocierała o poduszke i sie napinała,robiła sie czerowna i taka jaby sztywna:( dopiero jak do niej podchodziłam i np. ja glaskałam to jej przechodziło.tzn przestawala ale widac było ze cos jej jest.No i jak sie okazało to poprostu swędzenie,tak reagowała bo nie mogła sie podrapać.Przyczyną były bakterie w moczu,przez co miala zakażenie dróg moczowych,lekarz mówił ze nawet przy siusianiu ja swędziało.:(
jastin83 - 2006-12-12 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3243919)
....
Dziewczyny kiedy ubieracie choinkę:D ?
Płateczku my ubieramy w niedziele,a dom przystrojony mam juz od tygodnia :ehem: :D
hania024 - 2006-12-12 13:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Proszę to zdjęcia Pati jeszcze cieplutkie przed chwilą robione:D
_dAria86 - 2006-12-12 14:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Natalka upsss ,,pani kierowca,,- :love: :D .czy ten samochodzik ułatwia zakupy? Kostko nasza zuzka tez jak ma nerw to sie robi czerwona a do tego ,,sztywnieje,, i sciska mocno,, coś,, jesli ma tylko pod ręką. a do tego nieraz pokazuje swoje dwa dolne kiełki :D .
Haniu , Pati- :love: . czy mi sie wydaje czy ona ma takie gęste i grube włoski?czy to może na zdjęciu tak wyszło?
_dAria86 - 2006-12-12 14:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a choinke.to my juz mamy ubraną:D :D i w domu tez świątecznie przystrojone.nie mogłam sie powstrzymac bo uwielbiam święta!!tylko te bedą troszku smutne bo spedzimy je tylko we 3 .:( ale mój tata sie smiał że komputer przeniosą do salonu i przez skypa i kamerke bedziemy sie oglądac- i bedzie ,,prawie,, tak jak byśmy byli wszyscy razem przy wigilijnej kolacji:D .
płatek1 - 2006-12-12 14:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario:glasiu: rzeczywiście smutnie tak samym spędzać święta z dala od rodzny dobrze, że Wy już tworzycie z Zuzką rodzinę:cmok: . Kiedy macie zamiar przyjechać do Polski w odwiedziny?
Haniu Pati na pierwszym zdjęciu to chyba nie była zadowolona ze zdjęć:lol: ile ma ząbków bo na zdjęciu wydaje się że już dużo? Śliczna, mała modeleczka:love:.
_dAria86 - 2006-12-12 14:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dowiedziałam sie od znajomych ze mieli tez problem ze spaniem swojej córeczki bo było suche powietrze w pokoju.mała od urodzenie spała dobrze (teraz ma 4 latka) ale pare miesięcy temuzaczął sie problem bo sie przeprowadzili,no i mają strasznie gorąco ale kupili nawilżacz i jak ręką odjął.może warto spróbowac i kupicie ??:-)
lecimy z zuzką do polski 27 stycznia a jestesmy tu w irlandii od 15 września:( :( :(
kasiulka - 2006-12-12 15:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Jastin kochana bardzo dobrze ze napisałas o tym napinaniu Wiki :cmok:, bo ja w sumie nie wiem czy Oliwka to robi z nerwów - pomoglas mi podjac decyzje, ide z nia jutro do lekarza, to moze byc cos poważnego, nie moge tego lekceważyc.
Kosteczko mieszkam w Katowicach-Ligocie, Ceglana jest jakies 7 km ode mnie :ehem:. Zapraszam ! - juz na nowe lokum bo w sobotę - przeprowadzka :jupi:. Wlasnie jestem w trakcie pakowania i powiem Wam ze nie zdawałam sobie sprawy ze nagromadziłam tyle gratów :eek:, samych ksiazek kilkadziesiąt pudeł, po porstu biblioteke bym mogla otwierac.
Kochane kobitki dziekuje za życzenia dla Oliwki :cmok:, moja smieszka dzisiaj w super dobrym humorze, smieje sie od rana i woła tata, dada, baba i nawet tatuś powiedziała. Tylko "mama" jakos nie chce :cry: ;)
I jeszcze zdjecie solenizantki - babcia jej dała powąchac parówke i tak sie bawiła ze zrobiła z niej miazge :D
kostka.kr - 2006-12-12 16:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu, Pati poważna, urocza solenizantka :love:, widać że włosków coraz więcej przybywa :D
Kasiulko, Oliwka wieczna śmieszka :love:, kiełbaska dodaje jej jeszcze więcej uroku :lol:
To bardzo się cieszę, że jest to niedaleko, wyciągnę małża i przyjedziemy. I dziękujemy :cmok: Na pewno dam Ci kilka dni wcześniej znać jak będziemy mieli jechać. Bardzo się cieszę :jupi:.
jastin83 - 2006-12-12 18:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3244901)
Jastin kochana bardzo dobrze ze napisałas o tym napinaniu Wiki :cmok:, bo ja w sumie nie wiem czy Oliwka to robi z nerwów - pomoglas mi podjac decyzje, ide z nia jutro do lekarza, to moze byc cos poważnego, nie moge tego lekceważyc...
Kasiu mam nadzieje ze to nic poważengo,zapewne lekarz da wam skierowanie na badanka jesli Ty jesteś zaniepokojona,tak na wszelki wypadek.Lepiej dmuchac na zimne,ja zawsze wychodze z takiego założenia,wkońcu lekarze są od tego zeby rozwiewac nasze wątpliwości albo nam pomagać,a wizyta przeciez nic nas nie kosztuje:rolleyes:
Napewno bedzie dobrze:cmok:
A tak wogle to jak spojrzałam na zdjęcie Twojej Oliwki to mi sie przypomniał Wikuni bezzębny uśmiech i zaczęłam przeglądać stare foty:D .
Śliczna,wesoła dziewczynka z Oliwki:love:
agika11 - 2006-12-12 18:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Życzonka dla ślicznej Oliwci :cmok: dużo zdrówka i dużo radości :jupi: chyba zaraz coś :winko:z tej okazji.
HAniu, Kostko wasze dziewczyny jak maliny :p: Ale nam się Laseczki trafiły na wątku - będą mieli co nasze chłopaki wyrywać :ehem::jupi::ehem: I przyszłe teściowe fajne, więc jest git.
Kosteczko -Natalka to chyba chce razem z mamusią na prawko zdawać :ehem: ja też myślałam, że to pojazd dla starszych dzieci i nie wpadłabym na to by Kamila w nim już umieścić, a następnym razem wypróbuję - tylko Boże nie przed świętami. JA bym wogóle nie szła na zakupy już przed świętami, taki tłok. Chyba pójdę, w któryś dzień, ale rano - jak już będe miała wolne:rolleyes:.
Ale dzisiaj miałam 3 sekundowe schizo (no może dłuższe). Sorrki, że taki temat,ale wam napiszę, bo nie mogę normalnie. Zawiozłam rano moją mamę na badania i teściu miał ją odebrać i zawieźć na autobus. Wracam z pracy, a moja mama u mnie z miną, że od razu wiedziałam, że coś nie tak. I mówi, że wykryli jej coś w kręgosłupie. I że pewnie, wcześniejsza choroba to był już przerzut z kręgosłupa:eek:. WIecie co poczułam. WYobrażacie sobie :nie: I dalej brnie w temat. I że musimy jechać do tego lekarza co wcześniej i dlatego nie pojechała. Więc jak trochę ochłonęłam zaczęłam czytać wyniki. I porównywać z poprzednimi. I tam nic nowego nie ma i napisane, że zmian meta nie ma (tzn. nie ma przerzutów). Normalnie nie skomentuję tego. Idzie teraz z wynikami do lekarza jak była wczesniej umówiona-czyli w poniedziałek. Szok.
Idę lepiej szykować jakąś salatkę na jutro.KAmilek już śpi więc mam luzik. Dziś jest mu już lepiej ząbki już chyba tak go nie męczyły. Aha - ma pierwszego siniaka na czole - wrócił z nim ze żłobka :D
Potem wejdę coś nabazgrać jeszcze:cmok:
kasiulka - 2006-12-12 20:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko wiem co czułas :glasiu:, a mama pewnie te badania przeżywa i doszukuje sie czegos czego nie ma. Na szczescie wszystko ok, to najważniejsze :ehem:.
Upiekłam dzis 2 pierniki na święta - pierwszy raz pieklam ciasto odkąd sie Oliwka urodziła. To był nie lada wyczyn - jedną ręką kreciłam ciasto a drugą karmiłam Oliwke i podtykalam jej różne zabawki bo oczywscie zmierzła była niemożebnie, aż cud ze mi to ciasto w ogole wyszło. Pachnie cudnie, normalnie zapach świąt :)
agika11 - 2006-12-12 21:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wzruszyłam się na Magdzie M.
KAsiulek ja właśnie rozmawiałam z mamą co pieczemy na święta i stwierdziłyśmy, że nasz przepis na piernik (a raczej murzynek) jest do kitu, bo za niski więc dawaj te przepisy :pliz: i kawałek piernika na skosztowanie ;)
Idę jutro na pierwszą kolację Christmasową- i w co się ubrać :confused:. Chyba przytyję jeszcze przed świętami . Muszę się pilnować ;)
Dobrej nocki:jupi:
iwonamysza - 2006-12-12 22:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hello!
Dawno tu nie byłam i razdko Was czytam z braku czasu, a Wy tak dużo piszecie. Ale zabieram głos, ponieważ zobaczyłam zdjęcie Oliwki Kasiulki. Jest cudowna bez dwóch zdań, ale tak się zmieniła, że gdybym nie wiedziała, że to właśnie to dziecko, to na pewno bym jej nie poznała. Śliczna pannica! :cmok:
ch_aga - 2006-12-12 22:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, Haniu, Kasiulko -- dziewczynki śliczne :)
Mój Muszek znów chory :( charczy przez nosek, nie chce pić soczku a cycuś tylko pocmokta i przerwa, trzy cmoki i przerwa i najgorsze to że stało mu się coś w oczka, ma w nich ropkę :cry: Coś jakby "śpiochy" ale co wytrę to pojawiają się nowe. A z rana się obudził to miał prawie strupki na oczkach od tej ropy. Jutro idę do okulisty.
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-12-12 22:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękujemy za komplementy :cmok:
Chago spróbuj przemywać Muszkowi oczka solą fizjologiczną, powinno pomóc. Ja przemywam codziennie Natalce oczka solą. Zreszta tak mi poradziła koleżanka pielęgniarka i na razie nie mamy problemów z oczkami.
Miłej nocki dziewczyny !!!
agika11 - 2006-12-13 06:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobrek :ehem: MAmy naowy dzień i coraz bliżej święta (czytaj: czas wolny od pracy i spędzony z najbliższymi) Meme i Filipek mają coraz mniej czekoladek do zjedzenia - gdzie się podziewacie :confused:
Już żyję tym wolnym i mam z każdym dniem coraz mniej zapału do pracy- od dziś jeszcze tydzień pracy :jupi: .
Milcio kochany ma się dobrze. Odebrałąm zdjęcia ze żłobka z MIkołajem (a raczej MIkołajową)i oczywiście jest w rajtuzach. Po co kazały przynieść ubranka na zmianę jak zostawiły go w rajtuzkach :baba: No comments :nie:
KAsiulek i jak wyszedł kalendarz w Rossmanie?
Zabieram się do roboty co by na nowy rok nie zostawiać.
Miłego dnia
płatek1 - 2006-12-13 06:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Zdjęcie z parówką bombowe:ehem: :lol: .
Mati mi się rozchorował:( dwa dni temu zwymiotowa mi po obiadku, którego zresztą zjadł niewiele były w nim większe kawałki więc myślałam, że przez to że nie pogryzł i gorączkował cały dzień. Wczoraj też zwymiotował mi po obiedzie, ale skakał po mnie i myślałam, że to przez te wygłupy:nie: ale wieczorem miał stan podgorączkowy i zznoewu zwymiotował po kolacji:cry: . Dzisiaj zjadł kaszkę i zwymiotował, ale już mniej, ale walną taką, zieloną, cuchnącą sr....:nie: Idę z nim do lekarza, bo nawet się bawić nie chce tylko leży na leżaczku i się buja, daje mu smecte, ale to napewno za mało. Mam nadzieje, że to nie grypa brzuszna.
Wczoraj nawet Magda M mnie nie wzruszyła, dziwnie się skończył ten serial:rolleyes: jakoś nie miałam głowy do niczego, chyba bedę musiała oglądnąć ostatni odcinek jeszcze raz.
Cha_go buziaczki dla Mateuszka:cmok: i szybiego powrotu do zdrówka. Tak sobie myśle czy może nie przewiało mu oczek:confused: .
Joasiaa - 2006-12-13 08:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Parówka the best :lol:
Kostko super pomysł z tym samochode. Ja zawsze na zakupy do marketu biorę wózek ale musze spróbować wsadzić Julke do tego samochodu. Widać że Natalce się podobało.
Pati wygląda na ponad roczne dziecko :eek:
Chago może to jakieś zapalenie oczka? Napisz co napisał okulista.
Leje u nas niemiłosiernie więc czeka nas dzień spędzony w domu.
Wczoraj miałam ciąg dalszy przedświątecznego zakupowego horroru. Mam już zabawki dla wszystkich dzieci. Zostały prezenty dla dziadków. Nie mam pojęcia co kupić mojej mamie i teściowej.
Płatku biedy Mati :przytul: oby to nie była ta grypa, bo to paskudna choroba
Coś nam znowu dzieciaczki wątkowe chorują :(
TŻ kupił wczoraj choinkę. Więc nawet ja sceptyk czuje magię świąt.
Julka osiąga dzisiaj szczyty upierdliwości. Mam nadzieje że to zęby a nie ogóle marudzenie. Nic jej nie pasuje. W paszczy pustka ale u niej nie ma wcześniejszych oznak wychodzącego zęba.
Meme odezwij się :pliz:
kostka.kr - 2006-12-13 08:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Mati :glasiu:, musi go pewnie boleć brzuszek i męczy się z tym. Masz rację lepiej idź z tym do lekarza. W tym wypadku powinien dużo pić zwłaszcza wodę albo jakąś herbatkę wspomagającą, żeby się nie odwodnił. Być może coś mogło mu zaszkodzić, ale na pewno wszystko będzie dobrze :cmok:
Płatku ja tez wczoraj ogladałam Magdę M., ale nic nie było że to ostatni odcinek. Nawet wydaje mi sie, że lektor zapraszał do oglądania kolejnego odcinka w przyszłym tygodniu :rolleyes:
A Natalka zrobiła sobie dziś pobudkę po piątej i cały czas fikała i gadała w łóżeczku prawie do ósmej. Zazwyczaj kładę ją spać około 10-tej, ale przy tak wczesnej pobudce padła juz 10 minut temu.
Ładny dziś dzień się u nas zapowiada, w końcu wyjdziemy na spacerek :jupi:. Ostatnie 3 dni były paskudne, lało, było okropnie zimno, a wczoraj padał śnieg z deszczem. Dziś na szczęście wyszło słonko, więc trzeba łapać go jak najwięcej.
Haniu, chyba będę mieć egzamin jakoś w tych dniach co Ty masz. Jutro jadę się zapisać, a terminy są na koniec stycznia, poczatek lutego. Obyś zdała, bo mnie przesladuje jakiś pech, ale przed egzaminem chyba łyknę sobie coś na uspokojenie albo zapodam sobie mocną herbatkę z melisy co by mi się noga przy sprzęgle nie telepała :D. Tak sobie myslę, ile razy przyjdzie mi jeszcze zdawać??????
płatek1 - 2006-12-13 09:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Byłam u lekarza i nic nie wiemy oprócz tego że Mati ma bolesne ząbkowanie i cierpi:( . Brzuszek napina, ale ona widzi przyczynę właśnie w ząbkach, ale na wszelki wypadek musimy jeszcze jutro zanieść mocz do analizy. Musimy zrezygnować z obiadków i jechać jedynie na mleku, klieiku i ewentualnie rosołek, Mati zresztą na wszystko mówi ble i nie chce nic jeść.
Joasiu mnie właśnie czeka te najgorsze zabawki dla dzieci. Mamy z głowy jedynie chrześniaka tż, ale zostało nam jeszcze czwórka dzieci:o . Teraz zakupy to prawidzwy horror:mad: .
Kostko w końcu zdasz:ehem: powodzenia:cmok: .
Alien - 2006-12-13 12:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej, a moze któras z was ma ochote taki prezent sobie lub komus zafundować :D
http://www.koszulki.com/cgi-bin/shop...&lang=pl&ppts=
A my dzisiaj mielismy ciezką noc. Wika budziła się co chwila i płakała. Mam nadzieje, ze to nie przeziębienie tylko ząbki. Ale tej nocy to mój TZ wiecej wstawał do Wiki niz ja. Ja wstalam moze ze 4 razy. A rano był niewyspany i wsciekły. A to tylko jedna noc. Ja za to spokonjna.
Teraz widze ile takie wysypianie się daje, naprawde bardzo duzo ułatwia. Bo tak jak się człowiek nie wyspi i potem jeszcze cały dzien obowiązki to naprawde nic dziwnego, ze chodzi zły.
Szczesciary z was wielkie, ze macie dzieci przesypiajace całe noce. Zazdroszcze.
Płatku ja to czasami mam wrazenie, ze Wika jest jedynym niesypiającym dzieckiem i dodatkowo mam wrazenie, ze to sie nigdy nie zmieni a w koło otaczają mnie usmiechnięte mamy z dziecmi, które spią jak susły.
Kostko ja myśle, że jesli Natalka napina się wtedy, gdy sie denerwuje to nic takiego. U naszych dzieciaczków przychodzi taki czas, ze zaczynają coraz wiecej pojmować, coś chcą mieć, zaczynają próbować ile mogą wymusić na rodzicach :) a ponieważ nie umieją powiedzieć co chcą, to własnie się denerwują, że np. czegoś dostac nie mogą i wtedy mogą się napinać.
Ale na miejscu Kasiulki to ja bym zapytała lekarza, lepiej dmuchać na zimne. Moja Wika jak się tak zaczeła napinać to na początku nie zwrociłam na to uwagi ale potem gdzies przeczytałam w ksiązce, ze to moze byc gorzne wiec sie przestraszyłam i jak byłam u pediatry to zaytałam. I własnie mi to powiedziała co napisałam wyzej :)
Przypomniało mi się, ze dzieci tez mogą sie napinać kiedy się pionizują czyli zbliza się etap, w którym bedą próbowaly wstawać i wstawać.
jastin83 - 2006-12-13 13:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 3249362)
...Kostko ja myśle, że jesli Natalka napina się wtedy, gdy sie denerwuje to nic takiego. U naszych dzieciaczków przychodzi taki czas, ze zaczynają coraz wiecej pojmować, coś chcą mieć, zaczynają próbować ile mogą wymusić na rodzicach :) a ponieważ nie umieją powiedzieć co chcą, to własnie się denerwują, że np. czegoś dostac nie mogą i wtedy mogą się napinać.
Ale na miejscu Kasiulki to ja bym zapytała lekarza, lepiej dmuchać na zimne. Moja Wika jak się tak zaczeła napinać to na początku nie zwrociłam na to uwagi ale potem gdzies przeczytałam w ksiązce, ze to moze byc gorzne wiec sie przestraszyłam i jak byłam u pediatry to zaytałam. I własnie mi to powiedziała co napisałam wyzej :)
Przypomniało mi się, ze dzieci tez mogą sie napinać kiedy się pionizują czyli zbliza się etap, w którym bedą próbowaly wstawać i wstawać.
Alienku co do tego napinania to moze być to równiez tzw. "onanizm dzieciecy" wiem ze to nie brzmi zbyt ładnie ale niestety istnieje cos takiego.Jak Wika miała te napady napinania sie to pani neurolog poinformowała nas o tym ze moze to byc tez wlasnie to,ale kazała nam równiez zrobic badania czy nie ma innych powodów które wykluczały by "onanizm dziecięcy",bo często objawy te sa mylone z łagodzeneim sobie np. swędzenia.Tak jak było w przypadku Wiktorki.
płatek1 - 2006-12-13 13:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien poproszę Matiego by mi taką sprawił na dzień matki "super mama":lol: , a dla tż kupie "super mąż":hahaha: , ale koszulki są fajnym pomysłem na prezent;) :D .
Mati dalej mi wymiotuje i ma rozwolnienie, kupki są zielone i cuchnące:cry: zmieniam mu pampersa przynajmniej raz na 15-20min. W domu mam zarzyganą wykładzinę i koc, nie wspomnę o wszystkich ciuszkach. Nie chce mi jeść, nawet nie daje się oszukać jak butli wlewam mu smecte zamiast herbatki:nie: . Kurcze nie wiem co mu jest:confused: no bo na ząbki tak może reagować:confused: . Dzisiaj tak zwracał i płakał, że ja razem z nim ryczałam, a jutro tż jedzie jeszcze na cały dzień do Szczecina:nie: .
kasiulka - 2006-12-13 14:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boze Płatku to straszne co piszesz, biedny Mati :cry:... czytałam ze ząbkowanie u niektórych dzieci tak wlasnie ciężko przebiega, ale nie zdawałam sobie sprawy ze az tak :(.
Ja jeszcze nie wiem co to ząbkowanie, w daleszym ciagu na zęby sie u nas nie zanosi.
Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki śpiewaja? :D Bo Oliwka "śpiewa" od jakiegos czasu, wygląda to mniej wiecej tak: laaaaaaa, laaaaaaaa, laaaa, aaaaa, leeeeee, leeeee tylko zmienia tonacje raz wyżej raz niżej, potrafi tak przez dobre pół godziny :lol:, strasznie smieszne to jest :D
Wygląda na to ze jestem ostatnie 2 dni na forum, w sobote sie przeprowadzamy i nie będzie netu :( :cry:. Dzis był facet sprawdzac czy jest możliwosc podłączenia i nie ma :cry:, drzewa zasłaniają nadajnik :(. Mam nadzieje ze mój chłop szybko cos wykombinuje bo uschne z tesknoty za Wami, nie wiem jak ja to wytrzymam. Ale bede Was podglądac z pracy :ehem:
kasiulka - 2006-12-13 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez iwonamysza
(Wiadomość 3247640)
Hello!
Dawno tu nie byłam i razdko Was czytam z braku czasu, a Wy tak dużo piszecie. Ale zabieram głos, ponieważ zobaczyłam zdjęcie Oliwki Kasiulki. Jest cudowna bez dwóch zdań, ale tak się zmieniła, że gdybym nie wiedziała, że to właśnie to dziecko, to na pewno bym jej nie poznała. Śliczna pannica! :cmok:
Iwona dziękuję :cmok:. Naprawde moja mała az tak sie zmieniła? Ja wcale tego nie widzę :o :D ;)
płatek1 - 2006-12-13 14:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko będzie nam bardzo smutno bez Ciebie:cry: mam nadzieje, że uda Ci się czasami coś napisać i nie zapomnisz o nas:przytul: .
hania024 - 2006-12-13 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku co do ilości ząbków to są tylko dwa:-) ale już przebijają się górne jedynki jedna już prawie jest i powiem że nawet jej bardzo nie dokuczają i nocki są ok.
A jej włoski fakt są takie gęste i coraz dłuższe:D a to dobrze bo wsządzie słysze oj jaki ładny chłopczyk:rolleyes: bo w spodniach a co mam jej w zime na dwór spódnice zakładać:-)
Kasiulko to koniecznie coś z pracy do nas pisz choć troszke no i szybko coś wykombinujcie:rolleyes: może drzewa powycinaj :D
Buziaczki dla naszych chorowitków :cmok: niech szybciutko zdrowieją:cmok:
_dAria86 - 2006-12-13 14:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobry ,dzień dobry!!:-)
Płatku ale z ciebie silna kobieta!!jak by mojej zuzce sie tak działo jak mateuszkowi to bym potrzebowała pomocy psyhiatry i zaraz bym teściowa sprowadzała(mama niestety pracuje:( )taka panikara jestem!! szok:eek: !! a mateuszek ,,,serce mi sie kraje jak pomysle o nim,,, taki malutki oj biedactwo!!to te przeklete zeby!!mojej cicoci córeczka-gdy szły jej ząbki-potrafiała tak sie załatwic ze cała sciana była no wiesz w czym:eek: :eek: . oby mu szybko przeszło,mysle o was:cmok: .
Kasiulka to ciężko bedziesz miała bez neta:( ;) ,ale tylko pisz co po tej wizycie na specjalistycznym sprzecie co to oliwka ma miec badania.
A nasza panna-zuzanna to już obchodzi cały kojec .robi 2 kółka!!trzymka sie jedną rączką obręczy łóżeczka(w środku) i sobie chodzi. i coraz dłużej już stoi bez trzymanka,wczoraj nawet zaśpiewałam jej kosi,kosi...a ona stał bez trzymanka i klaskała i zdążyłam zaśpiewać do - ,,...a od babci do dziadka,, i dopiero wtedy sie złapała łózeczka:D :D
kasiulka - 2006-12-13 17:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3250233)
Kasiulko będzie nam bardzo smutno bez Ciebie:cry: mam nadzieje, że uda Ci się czasami coś napisać i nie zapomnisz o nas:przytul: .
Płatku w życiu, musiałby mnie ten stary Niemiec Alzheimer dopaść żebym o Was zapomniała :D. Myślę ze moja absencja nie potrwa długo, może tylko do końca roku bo mój małż musi mieć internet z racji swojej pracy wiec na pewno szybko cos wykombinuje. Ostatecznie weźmiemy neostradę choć chciałam się odciąć od znienawidzonej Tepsy :mad:. A jak nie to sie zaczaje w nocy z piłą i wytne pare drzewek :lol:
Agiko – specjalnie dla Ciebie, mój tajniacki przepis na piernik :D, :cmok:
Potrzeba: - 3/4kg mąki, 0,5 kg miodu naturalnego, 4 jajka najlepiej wiejskie, kostka dobrego masła, szklanka cukru, 1 cukier waniliowy, 2 opakowania przyprawy do piernika (ja kupuję każdą z innej firmy bo mają różne smaki), 3 łyżeczki sody oczyszczonej, 10 dkg orzechów włoskich, odrobina cynamonu, anyżu, gałki muszkatołowej czy innych świeżych korzeni (ale niekoniecznie).
Zaczynamy od wlania miodu do rondla i dodania cukru z cukrem waniliowym i korzeniami – całość podgrzewamy co chwila mieszając aż do zagotowania (masa ślicznie pachnie). Wrzącą masę zestawiamy z ognia i wlewamy ostrożnie niepełną szklankę wrzącej wody, mieszamy. Następnie dodajemy pokrojone w kawałki masło, mieszamy aż do rozpuszczenia, przelewamy całość do miski i odstawiamy do ostudzenia. Do letniej masy dodajemy kolejno żółtka, orzechy oraz stopniowo przesianą mąkę z sodą – mieszamy aż się wszystko ładnie połączy (można mikserem). Na koniec dodajemy ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy. Ciasto przekładamy do wysmarowanych foremek (najlepiej keksówek) i wstawiamy do pieca nagrzanego do temp. ok. 180 stopni. Ciasto piecze się ok. godzinę, co jakiś czas trzeba uchylić drzwiczki piekarnika, wtedy lepiej rośnie. Upieczone ciasto zawijamy w czyste ściereczki i odstawiamy na kilka dni żeby skruszało. Po kilku dniach przekładamy powidłami, marcepanem (albo jednym i drugim D: ), polewamy lukrem lub czekoladą i ozdabiamy płatkami migdałowymi, krokantem i innymi pychotkami co tam jest pod ręką ;). Ciasto jest pyszne, znika w zastraszającym tempie, szczególnie w paszczy mojego małża :D. Mam zamiar dać odrobinkę Oliwce, czytałam w gazetce dzieciowej ze 9 miesięcznej dzidzi można już dać kawalątek piernika :ehem:.
Wiecie co, przypomniało mi się jak nie tak dawno w koncu temu szykowałyśmy się do świat – ale zeszłorocznych, pamiętacie? Meme pisala ze ma w domu jak w wiosce Mikołaja :D, ja narzekałam ze mi się nic nie chce robić i brzuch przeszkadza ale w końcu i tak wszystko obsprzątałam – a tu już rok minął i tyle się zmieniło :ehem:. A najważniejsze ze my dalej tu jestesmy :ehem:
ch_aga - 2006-12-13 18:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- ja też zawsze przemywam oczka solą fizjologiczną ale niestety przyplątało się do nas zapalenie spojówek, do tego zawalony nosek i gardziołko. Na razie tylko antybiotyk w kropelkach do oczek i noska a jak nie pomoże to będzie jakiś taki "mocny" antybiotyk :( Ale ja mam nadzieję, że pomoże to co aplikujemy, chociaż Muszek przy tym wrzeszczy niesamowicie aż mi się serce kraje, że muszę go tak katować :cry:
Agiko -- ja już nie mogę się doczekać spotkania w całym rodzinnym gronie :D Już niedługo, wigilia, potem Święta :jupi:
Płatku -- popatrz jakie te nasze Mateuszki chorowitki :( Odemnie gorący buziak zdrowia :cmok: :przytul: Właśnie mi się przypomniało, że córeczka sąsiadki na ząbki zaczęła wymiotować więc może u Was też ząbkowanie.
Joasiu -- ja narazie mam prezent tylko dla Muszka, nie wiem kiedy kupię reszcie rodzinki :rolleyes:
Alien -- ja od porodu nie przespałam ani jednej całej nocy więc doskonale Cię rozumiem. A dziś pediatra mnie pocieszyła, że "tylko" do trzeciego roku dziecko może budzić się w nocy na żarełko, potem już nie powinno :rolleyes:
Kasiulko -- kombinuj coś z tym netem, bo musisz być z nami koniecznie :)
Dario -- brawa dla Zuzki :D
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-12-13 19:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny co dajecie dzieciaczkom pić? - oprócz mleka oczywiscie. Oliwka pije własciwie wyłącznie soczki, czasem próbuje ją napoic herbtką malinową ale nie za bardzo lubi, ziołowych czy rumianku w ogole nie chce, o wodzie to juz nawet nie mówie. Wypija ok. 1,5 -2 butelki soczku dziennie.
_dAria86 - 2006-12-13 19:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
do kiedy sie powinno dawac dziecku witamine ,,E,, ?
zuzka pije herbatki i bardzo dużo soczków, a dzisiaj teściowa doradziła mi żeby spróbowac dawac zuzce po każdym posiłku miętowe lub jakies inne ziołowe herbatki bo to dobrze robi na brzuszek i może nawet pomoże troche w nocnym spaniu:D a że mądra babka z tej mojej teściowej to musze wypróbowac:ehem: .
ch_aga - 2006-12-13 19:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja daję soczki, czasem herbatkę czereśniową i wodę.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-12-13 20:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mateuszka napewno boli brzuszek:( ma strszne gazy i wierzcha nózkami:cry: . Ciężko mi mu pomóc bo nawet nie chce wipić plantexu:nie: . Jestem załamana. Oczywiście kolacji też nie zjadł wczesniej dałam mu chlebka z masełkiem to jedynie zjadł.
Kasiulko ja mam neostrada i jestem zadowolona z netu:ehem: działa bez zarzutu.
Dzisaj znajomi podrzucili nam odkurzacz i wyprałam kawałek wykładziny. Niestety Mateusz strasznie boi się odkurzacza i mogę jedynie to robić jak go nie ma, takie okazje to jak jedna na milion, ale tż wziął go na spacerek i może jeszcze w piątek się uda to dokończę robotę:o .
Do picia daję zazyczaj soczki(różne smaki nawet z miętą) i herbatkę malinową:ehem: . Czasami kupujemy brzoskwiniową i wypije nawet zwykłą mineralkę:ehem: .
kasiulka - 2006-12-13 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku a próbowałas podac moze jakis espumisan albo cos? Biedny Mati, musi go strasznie bolec :( :glasiu:
Oliwka boi sie tasmy klejącej :D, tzn tego dzwięku odklejania - dzis pakowałam rzeczy i jak oklejałam pudła tasmą to był taki ryk i lament ze chyba pół osiedla słyszało :o
ch_aga - 2006-12-13 20:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- biedny Mati, bardzo mi go szkoda bo wiem, że ból brzuszka to jedno z najbardziej dokuczliwych rzeczy :( Przykro mi, że nie mogę Wam pomóc, mogę tylko Was przytulić wirtualnie :glasiu:
Pozdrawiam
agika11 - 2006-12-14 06:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hejka
Normalnie wczoraj mi wcięło 2 posty :mur: wkurzyć się można.
Płatku (pisałam już 2 razy o tym wlaśnie). BArdzo ciężko MAti przechodzi ząbkowanie - tylko jedno co mnie zastanawia, to cz rzeczywiście ząbki :confused: JA bym się przeszła jeszcze do lekarza. Bo tak częste wymioty u takiego maluszka są bardzo niepokojące- i może go to łatwo odwodnić. Obserwuj go uważnie. :glasiu:
Biedna nasze Mateusze :( . Ch_aga dla was ogromny :cmok: na zdrowie.
Kasiulek dzięki za przepis:slina: NA pewno skorzystam i napisze jak mi wyszedł. NApisz mi tylko, czy już na święta go piekłaś, bo nie wiem, czy już można.
I kombinuj ten inernet szybciutko.
Miłego dnia kochane.
hania024 - 2006-12-14 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku mam nadzieje że już troche lepiej Mateuszkowi :glasiu: Agika ma racje może to jednak nie ząbki tylko jakaś wirusówka u mnie ostatnio dzieci tak w rodzince miały bóle brzucha i rozwolnienie i troche gorączkę:rolleyes:
U nas pomimo wychodzenia ząbków jest nadal w nocy ok a ząbek już widać ale jeszcze się nie przebił:-)
A Pati znowu bardzo dużo pije herbatek Hipp jabłko z melisą , owoce leśne z ziołami , owocową i z Bobovity brzoskwiniową a i jeszcze mamy na trawienie z Hippa a soczki ostatnio to mało nieraz jabłkowy i marchewkowy. Te herbatki z Hippa są bardzo dobre nawet podkradam jej nieraz:D
Kostko no i kiedy masz egzamin :rolleyes: ja jutro jade do miasta w którym będe zdawać to znaczy do siedlec:-) zobaczymy jak mi się będzie jeżdzić tam:rolleyes:
Joasiaa - 2006-12-14 10:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaki dla naszych chorych Mateuszków :cmok:
Płatku mnie osobiście dziwne wydaje się zwalenie tych sensacji żołądkowych na ząbkowanie. Lekarzem nie jest i może się myle ale wobec naszej służby zdrowia lepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania? TŻ pojechał do tego Szczecina? Ja podobnie jak Daria jest panikara i nerwus, nie umiem sobie sama dać rady w takich sytuacjach.
Kasiulka :cry: wycinaj te drzewa w cholere i szybko wracaj do nas.
Julka pije soki i czasami zieloną herbate. Dziecięcy herbatek nie lubi, wody też nie ruszy :( wypija dziennie ok. 250-300 ml. Rozcieńczam jej soki pół na pół wodą bo to zawsze dodatkowe kalorie a ona i tak już swoje waży.
Haniu, Kostko trzymam kciuki aby to było ostatnie podejście do egzaminu.
Miałam wczoraj natchnienie na robote w kuchni, lubie tak odpoczywać i trzasnęłam pierogi z mięsem w ilości hurtowej: ZAPRASZAM!
Zajęło mi to blisko 3h: lepienie, potem gotowanie. Ale mam zapas na jakiś czas. Normalnie dumna z siebie jestem :jupi: zrobiłam też wersje light dla Julki, ciekawe czy będzie jadła.
Mam ogólnie kiepski nastrój :( wszystko mnie dobija, ząbkowanie Julki (dziś obudziła się o 4, płakała 1,5h) atmosfera między mną a mamą średnia (znowu się za przeproszeniem wypięła a ja padam na pysk, artykuły nie napisane, zaległości mam straszne). Do tego nie wiadomo jak będzie z moją firmą. Nasze cholerne prawo mnie dobija. Aby ruszyć musze mieć licencje z ministerstwa i musze Wielkiemu Urzędowi udowodnić że posiadam odpowiednie kwalifikacje. Olewają moje pisma i telefony. Nie wiem co to będzie.
_dAria86 - 2006-12-14 10:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
joasia podminuj się jeszcze troszke i :boks: a co niech wiom:D .
albo złap się za uszy i mów ,, whusa,, ,,whusa,,, jak na filmie ,,bad boys II,,.
albo wieczorkiem gulnj sobie jakiegos alkoholka:winko: a jutro wpadnij i do urzedu i wszystkich:gun: hehe i może obejrze cię w wiadomościach :D-- ,,szaleńczo-wściekła,, kobieta która chciała zrobic coś dla siebie i dla innych nie wytrzymała tego że państwo zamiast ułatwiac życie obywatelom i popierać kreatywność obywatelki stawia przeszkody tak powalone że nawet nastrój świąteczny nie załagodzi nerwa!!!
i może nawte bys była na,, maksiorze,, przed panem kononowiczem:confused: :rotfl:
a co do pierożków to teraz jestem jedzeniowo-przygnębiona bo mi zrobiłas taką ochotke.:slina: czy oprócz mięska są jakieś z kapustką???
_dAria86 - 2006-12-14 11:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
robie kafte;) napije się która?? z bitą śmietanką i odrobinką irlandzkiego likierku. umhhhhhh pychotka:p:
agika11 - 2006-12-14 16:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DAria - niezły tekścior :pliz: Joasia nie odpisuje więc pewnie korzysta właśnie z dobrych rad :D
Płatku napisz jak tam MAti, bo się martwię, że cię nie było cały dzień :confused:
Chaga, ajak twój MAteuszek :confused:
piszcie dziewczyny
_dAria86 - 2006-12-14 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no właśnie czekamy z agiką. ale pewnie silne chłopaki i wsszystko dobrze:]
ch_aga - 2006-12-14 16:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękuję za pamięć :) Już mówię - oczka mniej ropieją, katar przeogromny, niestety. W nocy co chwila się budził aż wreszcie około 2.00 przemyłam mu oczka i odciągnęłam katar ale ile mi się przy tym napłakał to szok :( A wogóle strasznie wrzeszczy podczas podawania leków a ja go niestety męczę i na siłę wszystko podaję :cry: Może macie jakiś sposób na normalne zapuszczenie kropelek ??
Pozdrawiam
_dAria86 - 2006-12-14 16:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a może niech mateuszek leży ty sie przyczaj z kropelkami a tz albo ktoś inny niech udaje że jest ptakiem ,mateuszek bedzie patrzył zdziwiony to wtedy oczka:eek: aty szybko -dawaj kropelki.:rolleyes:
moiże sie uda:confused: my tak zuzce robilismy jak była mniejsza:-) .
zuzka myje ząbale!!:D i sobie gada i tak mlaska.no normalnie nie moge:rotfl: :rotfl: :rotfl: stara maleńka
hania024 - 2006-12-14 17:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chaga u nas też Pati ostatnio leki tylko niestety na siłe:( bo tak to nawet nie ma mowy żeby wypiła :nie: a co do odciągania kataru to Pati chyba troche rozumie że jak da to będzie jej lepiej bo nawet bardzo nie protestuje tylko wmiare grzecznie leży:-)
Pati przebiła się górna prawa jedynka :jupi: :jupi: czyli mamy już 3 ząbki:jupi:
kasiulka - 2006-12-14 19:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kurcze ale tu pusto, Płatka nie ma, mam nadzieje ze z Matim wszystko ok :( :confused:, ja juz jutro za dużo nie napisze bo mam sterty gratow do zapakowania, taka przeprowadzka, w dodatku z niemowlakiem to małe szaleństwo, a tesciostwo sie na mnie wypieło i nawet nie przyjadą pomóc czy choc zając sie na troche Oliwką. gdyby nie moi rodzice nie dalibysmy rady.
Baby gdzie jestescie ? :cry:
Joasiaa - 2006-12-14 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem, jestem. Julka nie daje pisać urwanie głowy.
Płatek pewnie walczy z Matim. Chago dobrze że u Ciebie lepiej.
Kasiulka znasz powiedzenie: umiesz liczyć licz na siebie? Ja powtarzam sobie co rano kiedy moja mama chrapie a ja biegam żeby się ubrać, umyć, nakarmić Julke, przewinąć ja, posprzątać, itp itd
Miłego pakowania i szybkiego porotu na wizaz.
Płatku napisz prosze co się dzieje :pliz:
Dario masz racje powinnam zrobić tak jak piszesz.
agika11 - 2006-12-14 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No ja też się martwię co tam u Płatka.Ch_aga dobrze, że napisałaś - :cmok: dla was i szybkiego powrotu do zdrowia. A czy lekarka mówiła skąd to zapalenie? CO może być przyczyną?
Meme też się nie odzywa :confused:
Dziwna sprawa. Zastanowiło mnie dziś, ze nie znam was osobiście, a żyję waszymi problemami tzn martwię się, myślę co ja bym zrobiła, co poradzić i że fajnie jak którejś coś się dobrze układa :o
KAsiulek trzymaj się. Współczuję przeprowadzki w sensie bieganiny, ale jak już wszystko rozpakujesz i poukładasz to będzie cacy :ehem:. A nie planujesz wziąść sobie wolnego w przyszłym tygodniu?
POchwalę się, że dostałam zlecenie przeprowadzenia szkolenia. Zawsze chciałam się w to wkręcić i teraz jest szansa. MAm w poniedziałek 3 godzinne szkolenie :rolleyes:
Przyszedł w końcu dziś fotelik, fajny jest. Kalendarze jeszcze nie przyszły - już się denerwuję.
NAreszcie piątek :jupi: Potem jeszcze 3 dni pracy i wolne :jupi::jupi::jupi:
Idę spać bom padaka.
_dAria86 - 2006-12-14 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agiko jeszcze dziwniejsze jest dla mnie to że ja tez tak mam jesli chodzi o te problemy,stresy,porady, a moje zdziwienie jest wieksz od twojego bo jestem z wami dopiero od 2 tygodni.
no i mysle o Płatku bo nic nie pisze:( ,może znowu nawalił komputer:confused: pamiętacie jak wtedy kiedy płatka tz szef zrobił przedświąteczną psychoze:confused: :confused:
siedze i czekam na wiesci o mateuszku.
ch aga napisz własnie skąd sie takie coś do was przyplątało.
kasiulka - 2006-12-14 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rozmrażam lodówke do przeprowadzki i na te okolicznosc nagotowałam gar szpinaku (z mrożonki) i teraz go wtranżalam :D - oczywiscie sama bo moj chłop nawet patrzec na szpinak nie umie.
Agiko urlopu nie biore, bo juz prawie nie mam :cry:, bede tyrac po nocach ;). A co to za szkolenie robisz - z jakiej działki? Ty to jestes naprawde wymiataczka - chylę czoła :ehem:
Moj kalendarz jest juz od paru dni do odbioru w Rossmanie ale nie mam czasu sie wybrac :mur:
Meme dzis była w wątku, widziałam ja ale nic nie napisała :(. A Płatkiem to juz naprawde sie martwie :(
hania024 - 2006-12-14 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No właśnie ciekawe co tam u Mateuszka :rolleyes: miejmy nadzieje że lepiej:cmok:
Chaga dobrze że u was już troche lepiej:cmok:
Kasiulka jeszcze troche i już będziesz miała i przeprowadzke za sobą i spokój na długie lata:-) i dobrze że masz rodziców do pomocy chociaż oni ci troche pomogą:cmok:
Agika to życze udanego szkolenia i dużo kolejnych na twoim koncie:cmok:
kasiulka - 2006-12-14 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Zemdliło mnie od szpinaku - chyba zaraz pojade do rygi :cry:
Wiecie jestem jednak idiotką - posłałam wszystkie moje ciuchy na nowe mieszkanie i nie mam co jutro ubrac do pracy :cry:, ani jedej porządnej bluzki, same ponaciągane t-shirty, bede jutro w robocie robic za łachmaniarza, juz widze te miny, u nas baby sie raczej stroją :D :lol:, pewnie zostane obgadana z góry na dół ;)
Strona 43 z 85 • Zostało znalezionych 12164 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85