Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
_dAria86 - 2007-02-20 16:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ło qurde!!Joasiu no nie wiem co napisac. tak mi szkoda Juleczki!!:cmok: to wycmokaj ją od nas!!no a Ty moze red bulla sobie walniesz??albo cos:rolleyes:
Kociulek ale mały ma 10,5 czy 12,5 miesiąca?:rolleyes: jesli 10,5 to narazie nie musisz sie martwic, jesli 12,5 konieczna konsultacja z peditarą, wizyta u stomatologa dzieciecego.
Ale jutro pewnie bedzie Kasiulek i ona Ci wszystko napisze bo jej Oliwiera maiła troszke pózniej ząbki.:ehem:
kra,kra,kra,kra,:D
zapomnialam dodac ze do 30 roku zycia powinnysmy nauczyc sie:
- chodzic nago bez wstydu(po mieszkaniu),
- mieszac martini,
-robic uprzejme awantury w sklepie, restauracji.,
- chodzic na wysokich obcasach
ja bede maila najwieksze problemy z pierwszym :)
płatek1 - 2007-02-20 16:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulek Daria już Ci odpowiedziała do roczku nie musisz się martwić, a później wizyta u lekarza jak nie wyjdą:rolleyes: . Przeraziłaś mnie pisząc, że jedno dziecko umarło z powodu ząbków:nie: . Fakt później wychodzi kilka na raz przez co dziecko bardziej cierpi, teraz Julci Joasi wychodzą cztery na raz:eek: i bidulka ciężko to znosi jest marudna i gorączkuje:( ale zobacz niektóre dzieci przechodzą ząbkowanie bezobiawowo:ehem: . Będzie dobrze:cmok: .
Dario, a ja myśle że po powrocie do męża nie bedziesz już miała problemu z chodzeniem nago po domu;) :p: .
mallaga - 2007-02-20 16:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ojej ,szkoda mi Julkipewnie jest sporo placzu przy zastrzykach.
my bylismy dzisiaj na szczepieniu.poprzednie byly bez placzu a dzisiaj placzki wystapily juz po zobaczeniu pani doktor:|
dziewczyny,ja ma do Was pytanko,czy wasze dzieciaczki boja sie innych małych dzieci?Weronika za takimi starszymi to przepada ale maluchow w swoim wieku to sie boi jak ognia.jesli chodzi o zabki to mojej siostry dzieciak pierwszego zeba dostal po 12 miesiacu.lekarz jej powiedzial zeby sie nie martwic bo to sa bardzo rzadkie przypadki kiedy dziecko umiera przez zabki.kociulek,nie martw sie,do roku na pewno jakies sie pojawia:)
płatek1 - 2007-02-20 17:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallago Mati nie zwraca uwagi na take maluszki, a starszymi dziećmi aż piszczy tak by z nimi chętnie pobiegał;) .
hania024 - 2007-02-20 18:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu naprawde szkoda Julki :glasiu: bo się nacierpi przy zastrzykach :o ale napewno szybciej dojdzie do siebie, trzymajcie się i żeby szybko przeszło choróbsko:cmok: spokojnej nocy wam życze:cmok:
Meme super :-) jeden kilogram niuni w brzuszku:jupi:
Kociulek dziewczyny już napisały do roku możesz być spokojna :ehem: a jak zaczną wychodzić to napewno jeden po drugim:-)
Daria chodzenie nago powiadasz :rolleyes: chyba to u mnie też nie przejdzie:lol: reszta może być:D
Mallaga jeśli chodzi o Pati to ona się nie boi:D ale synek znajomych jest w jej wieku i jak są razem to zaraz płacze, zwłaszcza jak Pati zacznie gadać piszczeć to ten od razu płacz:o
agika11 - 2007-02-20 18:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme super kilo w brzusiu ;). A może Bąbelkowa (może już wybierzcie imię :rolleyes:) zrobi ci prezent na dzień Matki u się narodzi :ehem:
Milcio zawsze jak w domu są dzieci to je obserwuje i jest ugrzeczniony. A w żłobku to nie wiem, z którymi się bawi młodszymi czy starszymi. Ale raczej nie płacze.
Joasiu jeszcze raz buziolek :cmok: i szybkiego powrotu do zdrowia.
Ch_aga masz jakieś news?
Jestem dziś padaka nie do życia. Chyba zaraz idę spać. Milcio właśnie zasnął moje serducho kochane. Od wczoraj walczę z podawaniem mu kaszki w niekapku wieczorem i rano, ale przegrywam:o. Zaczyna ładnie jeść, a potem się denerwuje. Mam wrażenie, że mu się niekapek kaszką zatyka. No nic chyba odłożę odstawianie smoczka na później.
Coraz częściej zaczyna się puszczać i dawać sam 2-3 kroki. Ale radocha. Wiecie nie mogę się napatrzeć jak w ciągu roku urósł i się zmienił. Normalnie szok :eek::D To takie niesamowite.
DAria to ja mam jeszcze parę miesięcy na tą nagość. Ogólnie nie byłoby problemów, gdybyśmy sami mieszkali, a tak nie wiadomo kiedy się teściowej lub teściowi przypomni by nas odwiedzić :D A o co chodzi z tym martini. O gest jak się miesza??
Dobranoc idę chlupu chlupu i spać.
tiaara - 2007-02-20 19:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a martini to sie czasem nie miesza tylko wstrzasa.:>
a z chodzeniem nago po domu to jakbysmy mieszkali sami to jeszcze mooooooooooooze bym sie przekonala ale tak z rodzicami za sciana to w zadnym wypadku. a u nas jeszcze pietro nizej mieszka ciocia z mezem i z babcia. niby kazdy ma osobne wejscie z klatki ale przeciez nie zamyka sie drzwi na klatke i tez moga znienacka wejsc. ja nawet jak z Wiktoria jestem sama rano i sie myje to jak zapomne szlafroka z pokoju to przemykam na paluszkach z predkoscia prawie blyskawicy.
Joasiu buzka dla ciebie i dla malej. :cmok: badz dzielna. jesli macie zastrzyki to szybciej wyzdrowieje. wiem bo mi proponowano zastrzyki ale wiem jak Wiktoria placze przy podawaniu. wole przemeczyc sie tydzien z lekami bo zawsze jakos to idzie.
Agiko no i jak dalej myslisz intensywnie czy juz decyzja ostateczna??
chaago czy TZ juz wrocil z wiadomosciami czy jak zwykle kazali poczekac na telefon??:bunia: KRA KRA
co do wyslania mojego TZta na zakupy to az sie boje. wyda ze dwie stowki bedzie i tak ryczal ze moglam sama isc jak mi nei pasuje to co kupil ( pewnie polowa to by przeplacil i kupil jeszcze niejadalny badziew) wole zniesc isc do taniej odziezy moze jakies beda okazje i sama sie zrelaksowac. TZ mnie dzisiaj zalamal. najprawdopodobniej od czerwca znowu bedzie robil w Warszawie. :o dzwonia za nimi i daja robote wiec jak nic w kielcach nie bedzie to pewnie znowu rozlaka.
wklejam link do bardzo pozytecznej rzeczy
http://www.gifownik.pl/images/certyf...z_kumplami.jpg
ch_aga - 2007-02-20 19:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- mam nadzieję, że już teraz jeste lepiej i ta gorączka spadła :) Trzymam kciuki :przytul:
Agiko -- lekarz powiedział, że te poliki to jednak alergia pokarmowa. Tylko że nie na tak popularny nabiał a na coś innego; może to być sele, cytrusy, czekolada i jeszcze dużo mi wymienił, o, konserwanty, wszelkie wegety i kostki rosołowe. I tak sobie uświadamiam, że Muszek od niedawna wcina mandarynki, może to to :rolleyes: Lekarz kazał odstawić wszelkie uczulające potrawy, przepisał jakieś kropelki i maść do buźki. Zastosujemy dietę eliminacyją i zobaczymy.
Haniu -- brawa dla Pati :ok:
Meme -- słodki kilogramek w brzusiu :) Super :)
Mallaga -- Mateuszek lubi małe dzieci. Najbardziej lubi na zdjęciach, aż gdacze do nich a na żywo to w sumie nie zwraca uwagi jeszcze :D
Tiaaro -- dobre to zezwolenie :lol:
Dziewczynki bardzo gorąco dziękuję za krakanie :D :cmok: Niestety dziś nic nie wiadomo, mają zadzwonić pod koniec tygodnia. Mam nadzieję tylko, że zadzownią bez względu na to czy zatrudnią TŻ czy nie :rolleyes:
Pozdrawiam
tiaara - 2007-02-20 19:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
chaago mi lekarka zalecila abym jednak nie podawala dziecku owocow cytrusowych zanim nie ukonczy roczku. wiec mandarynki pomarancze kiwi i ananasy nawet nie pojawily sie w jadlospisie w postaci zywej i swiezej. jedynie w jakichs deserkach ale tez takie rozne owoce zawierajacych. dostawala za to banany i jablka i inne bezpieczne owoce.
hania024 - 2007-02-20 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara dobre muszę sobie wydrukować:hahaha:
Chaga czyli kaczemy dalej KRA KRA KRA
A ja siedze teraz sama Tż wyjechał, Pati śpi,poszła bym się kąpać ale niestety dziś mam dzień brudasa;) bo nie ma wody:confused: i to wsumie cały dzień:mad: z małymi przerwami, bo nieraz troche leciało.
Dziękujemy za wszystkie buziole i gratulacje:cmok: :ehem: Pati teraz wszędzie gdzie ma możliwość to wstaje i chodzi:D a najlepsza do tego jest balustrada i barierka przy schodach:-) kurcze jeszcze troche i zacznie sama biegać, ale będzie wesoło :D A jeśli chodzi o mandarynki to Pati już je ale jakoś nic jej nie wysypało:-) a jak jej smakują:D
_dAria86 - 2007-02-20 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no to taK:
MieszaNie MarTinI
Ten klasyczny drink pasuje na każdą okazje, a jeżeli przyządzisz go włąsnorecznie, zaimponujesz każdemu(my mamy tz-ów to sie NIE rozmarzać Gwiazdy;) ) facetowi. Recepta jest prosta:
Do szklanki pełnej lodu wlej 30ml ginu oraz odrobinę wytrawnego wermutu ( na przykład martini) i energicznie wymieszaj. Przelej drinka (bez lodu) do szklanki schłodzonej wcześniej w zamrażalniku lub lodówce. Przyozdób szklankę oliwką nadzianą na wykałaczkę. Uwaga! Oliwki zpestkami uchodzą (w tym wypadku) za bardziej wytworne.
to z gazetki ;)
a dalej to cosik ja proponuje:D
lZrób sobie wizazanko drinka, włuż szpilki najlepiej 9-centymetrowe; po każdym łyczku ściągaj jakiś ciuszek; im wiecej ciuszków i łyczków weselej pozbedziesz sie bielizny:D ; jak już nie bedziesz miała co ściągać , idąc kołysz biodramil
a te panie u któych występuje ryzyko ,,nieproszonych gości,, zabarykadować drzwi!!
no a gdyby jednak nie wyszło golasowe kołysanie biodrami, zawsze po drinku mozna isć i spróbowac UpRzeJmeJ aWanTury:D
kociulek - 2007-02-20 21:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny serdeczne za pocieszenie:cmok: Wiem,że do roku ma prawo nie byc ząbków,ale jak usłyszałam te historie to naprawdę poważnie zaczęłam sie martwić. Niyby mówi się,że im później się pojawią,tym dłużej będą,ale ja bym chyba wolała,żeby już były:ehem:
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 3747672)
wklejam link do bardzo pozytecznej rzeczy
http://www.gifownik.pl/images/certyf...z_kumplami.jpg
Ale się uśmiałam:rotfl:
ch_aga - 2007-02-21 06:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Od kilku nocy śpię z Muszkiem sama, bo mężyk przeziębiony i śpi na kanapie. No i stało się, Mateuszek spadł z łóżka :cry: Tak się kręci przez sen, że wędruje po całym łóżku :( Usłyszałam huk a za chwilkę płacz. Na szczęście nic mu się nie stało bo dostał cyca i od razu ból minął :) Wzięłam i na podłogę położyłam materacyk wyjęty z łóżeczka i dobrze, że ten pomysł wpadł mi do głowy bo za dwie godziny było to samo - Muszek wylądował na podłodze na szczęście już nie z hukiem, tylko delikatnym szmerem materacyka. Spadł ale spał dalej bo na miękkie. Gdybym go nie podniosła to by nawet nie wiedział, że spadł. No to tyle ;)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-21 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago najważniejsze, że nic mu się nie stało:-) Mati też wiele razy spadł mi z łózka:( . Kraczemy więc dalej by się udało KRA KRA KRA:D .
Odnośnie cytrusów ja też daje małemu mandarynki, kiwi wiadomo w niewielkie ilości, ale nic go nie wysypuje:-) .
Haniu pewnie Ci trochę smutno bez tz:( ja to zawsze wieczorami źle się czuje ja tż poza domem, mam czarne mysli i sama się czuje w tych ciemnościach nieswojo:o . O tyle masz dobrze, że teście za śnianą:ehem: .
My chyba w piątek jedziemy do rodzinki na weekend:jupi: .
Joasiu co u Was:confused: .
Joasiaa - 2007-02-21 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jest tragicznie :( Julka ma oprócz zapalenia krtani także zapalenie ucha. Płacze dzień i noc. Jestem przerażona. Teraz zasnęła ale czekam na pielęgniarke więc znowu będzie histeria. Modle się tylko o poprawe, to będzie 3 zastrzyk więc mam nadzieje że już będzie tylko lepiej. Tak się boje. Podobnie jak u Ciebie Płatku teraz Julka chce tylko do mnie. Nikt inny nie umie jej uspokoic. Staram się jak moge byc silna ale padam, nerwy mi puszczają. Tak mi jej żal.
tiaara - 2007-02-21 09:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu biedactwa kochane. wiem ze ci ciezko tym bardziej ze Julka pewnie tylko na rekach i musiasz ja ciagle nosic i bujac. podejrzewam ze ci strasznie ciezko. KRA KRA zeby juz te chorobska opuscily mala. :przytul: jak Wiktoria chorowala po raz pierwszy w tamtym roku to przez trzy nocki spalam na siedzaco trzymajac Wiktorie na kolanach w pozycji pollezacej. tylko tak chciala spac bo nie zatykalo jej wtedy nosa. a ile razy ja odkladalam do lozeczka budzila sie z przerazliwym placzem.
ch_aga - 2007-02-21 10:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- bardzo mi przykro ale trzymaj się, musisz być silna dla Julki :przytul: Domyślam się, jak jest Ci ciężko. Gdybym mogła przyszłabym do Ciebie i pomogła, niestety to nierealne. Ale cały czas o Was myślę i trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie :cmok:
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-21 12:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeny Joasiu:glasiu: też bym chętnie spakowała Matiego i pobiegła Ci z pomocą, ale tak się nie da niestety:( . Pamiętam jak nogi mi się uginały ze zmęczenia, a Mati uwieszony na szyji ciagle płakał i nie pozwalał się dotknąć nawet dla tż:nie: Joasiu to bardzo ciężkie chwile, ale poradzisz sobie, musicie to przejść, zastrzyki zaczną działać to Julci trochę ulży i przestanie tak płakać. W takiej sytuacji nic się nie poradzi możemy jedynie trzymać kciuki za Was by Julcia szybko wróciła do zdrowia i zabawy byś i Ty odsapneła. Jesteś cudowną i silną matką:cmok: trzymaj się:przytul: .
Meme - 2007-02-21 12:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To chyba kurde jakas epidemia! Filip tez jest na zastrzykach!!!! Normalnie chyba mnie cos strafi! Od tygodnia cherlał aż w koncu się okazało, że mam tak zawalone oskrzela, ze nawet tego co jest na płucach nie da się zbadać! Musimy jechac wieczorem na pogotowie, zeby mu robili zastrzyk. Na dodatek całe gardło zaatakowane i idą mu trzonowce! Czujecie?! Wszystko na raz! Kompletnie nic nie chce jesć nawet z piciem nie za bardzo....
płatek1 - 2007-02-21 12:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3752663)
To chyba kurde jakas epidemia! Filip tez jest na zastrzykach!!!! Normalnie chyba mnie cos strafi! Od tygodnia cherlał aż w koncu się okazało, że mam tak zawalone oskrzela, ze nawet tego co jest na płucach nie da się zbadać! Musimy jechac wieczorem na pogotowie, zeby mu robili zastrzyk. Na dodatek całe gardło zaatakowane i idą mu trzonowce! Czujecie?! Wszystko na raz! Kompletnie nic nie chce jesć nawet z piciem nie za bardzo....
Biedny Filipek:cmok: oj coś nam znowu chorują dzieciaczki:( Meme jak dajesz sobie radę:confused: nie rozumiem dlaczego jeździcie na pogotowie przecież powinna przychodzić do Was pielęgniarka środowiskowa? Nie daj się i walcz o swoje, jesteś w ciąży, zreszta choremu dziecku pewnie nie służą takie wycieczki:nie: kurcze polska służba zdrowia:mad: . Trzymaj się:cmok:
Meme - 2007-02-21 13:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Pielęgniarka jutro z rana i po południu do nas pzryjdzie, dziś juz nie, bo 1zastrzyk podano po10, a musi być ok. 10h pzrerwy czyli do ok.19-20 a nasza pzrychodnia pracuje jedynie do 18-19....jak się okazaże w piatek że na weekend dalej będą zastrzyki, to moze lekarce uda sie załatwic,zeby pogotowie pzryjeżdżało do nas.
Jakby tego było mało, Maleńka pcha sie za bardzo na swiat, naciska na szyjkę, która juz i tak ma 2-3 cm. Wzielam ostatnio na noc Fenoterol, po 4-5 h jak wstałąm w nocy sikać, to dalej mna trzęsło...biorę Nosp 3x dziennie, bo po nim dostaję po porstu palpitacji serca takich, ze ledwo na nogach stoję, ewnetualnie Fenoterol. Dzidzie czuje już w tyłku za przeproszeniem...
płatek1 - 2007-02-21 13:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kurcze Meme masz zamiar urodzić wcześniej:eek: oby maleńka za szybko nie wyszła niech jeszcze odpoczywa w mamy brzusiu;) .
U nas w przychodni w weekendy jeździ prywatna firma z zastrzykami wynajęta przez przychodnię:o .
hania024 - 2007-02-21 13:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu Meme naprawde musi być wam ciężko:o ale miejmy nadzieje zastrzyki szybko zadziałają i dzieciaczki szybko wrócą do zdrowia:cmok: trzymajcie się dziewczyny pomimo że nie jest wam lekko, napewno dacie rade:cmok:
Chaga u nas jak Pati ostatnio spadła to teraz się pilnuje na łóżku a w nocy to śpi od ściany a jak jest Tż to w środku:-)
Płatku dokładnie tak smutno w domu samej siedzieć, ale to prawda mam jeszcze teściów, ale jak bym sama tak została to też bym miała troche stracha:confused:
Meme - 2007-02-21 15:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3752937)
Kurcze Meme masz zamiar urodzić wcześniej:eek: oby maleńka za szybko nie wyszła niech jeszcze odpoczywa w mamy brzusiu;) .
.
nie Płatku, nie mam zamiaru, bardzo chce donosić, w koncu przede mną jeszcze 3 mies! Kurde ! Aż 3 miesiace! Jakbym była w 1szej ciaży, to bym sie cieszyła jak głupia,a teraz mam normalnie wrażenie,że czas stanął w miejscu, to mnie dobija....:( chyba sobie psychicznie nie radzę w tej ciaży:nie:
ch_aga - 2007-02-21 17:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme -- no rzeczywiście jeszcze za wcześnie na malutką, niech jeszcze sobie siedzi w brzusiu, tam ma najlepiej :) Ucałuj Fifka, nich szybciutko zdrowieje. Kurcze, no czemu te nasze szkraby muszą się tak męczyć :( Ja zawsze mówię, że dzieci nie powinny wogóle chorować, powinny bawić się, cieszyć i śmiać a choróbska to tylko dla dorosłych.
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-02-21 17:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, Meme, tak bardzo Wam współczuję :przytul:, nie wiem dosłownie co mam napisać, żeby Was pocieszyć. Doskonale wiem, że jesteście świetnymi mamami, duzo siły dla Was żebyście mogły wspierać Wasze dzieciatka w chorobie :(. Mam nadzieję, że po zastrzykach będzie o wiele lepiej i szybko będą wracać do zdrowia. Duże buziaki dla Juleczki i Filipka :cmok:
Meme Ty tam zreprymenduj Bąbelkową :D, żeby się czasem jeszcze nie wybierała tutaj, przekonaj Ją że tam gdzie jest, jest Jej na razie najlepiej i tak powinno być jeszcze 3 miechy :D A tak a propo zdecydowaliście juz jakie imię dacie Bąbelkowej?
Meme - 2007-02-21 18:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzeiwczyny dziekuje bardzo za słowa otuchy :) Wrócilismy jakieś 0.5 h temu z pogotowia po zastrzyku - strasznie filipek płakał, ale w sumie nie długo - dzielny jest bardzo!Męczy mnie,że nie chce jeść,sama juz nie wiem czemu...ciekawe jaka będize noc- bo humor raczje mu dopisuje ;)
A Bąbelkowa, to mała Wariatka -a strasznie szaleje - właśnie maltretuje mi pęcherz..., zaciskam nogi i nigdzie jej nie puszczam!A co do imienia...hmmm...na razie nieśmiało stanęło na Natalii i chyba tak zostanie, ale znacie mnie -w ostatniej chwili zmieniam zdanie, wiec jeszcze się to moze zmienić ;)
Filip właśnie ma mega kryzys - ryk niesamowity....nawet na rękach mu źle. Ja oczywiscie go nei nosze, tylko tż, strasznie wyje, sam chyba nie wie czemu - tak z rozpędu...matko, mój pecherz....:(
kociulek - 2007-02-21 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3752704)
Biedny Filipek:cmok: oj coś nam znowu chorują dzieciaczki:( Meme jak dajesz sobie radę:confused: nie rozumiem dlaczego jeździcie na pogotowie przecież powinna przychodzić do Was pielęgniarka środowiskowa? Nie daj się i walcz o swoje, jesteś w ciąży, zreszta choremu dziecku pewnie nie służą takie wycieczki:nie: kurcze polska służba zdrowia:mad: . Trzymaj się:cmok:
A jak mój mały miał zastrzyki,to powiedzieli mi,że robią je tylko w przychodnie:( Teściowa załatwiła pielęgniarkę po znajomości... która zażyczyła sobie kasy:mad: Tzn. że najzwyczajniej w świecie wszyscy mnie w konia zrobili:confused:
Joasiaa - 2007-02-22 06:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas zdecydowanie lepiej :jupi: kryzys minął, Julka jest spokojna, przespała noc, nie płacze.
Dzieki za słowa otuchy :cmok: jesteście wspaniałe.
Później doczytam co napisałyście.
agika11 - 2007-02-22 06:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dużo zdrówka dla naszych chorowitek i wytrwałości dla dzielnych mam.
Joasiu świetna wiadomość, że już jest lepiej. Ucałuj od nas Juleczkę i energetyzujący buziak dla ciebie.
Meme u was też powinno być lepiej z Filipkiem. Napisz, czy jest poprawa. A z małą przeprowadź poważną rozmowę niech jeszcze siedzi, gdzie jej lepiej będzie ;)
O przychodniach - bez komentarza :mad: wszędzie ludzi w balona robią.
płatek1 - 2007-02-22 07:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3758797)
U nas zdecydowanie lepiej :jupi: kryzys minął, Julka jest spokojna, przespała noc, nie płacze.
Dzieki za słowa otuchy :cmok: jesteście wspaniałe.
Później doczytam co napisałyście.
:jupi: nareszcie dobra wiadomość:jupi: duży buziak dla zdrowiejącej Julci :cmok: i dla jej dzielnej mamy:cmok: . Bardzo się ciesze Joasiu teraz już będzie lepiej najgorsze są właśnie te pierwsze dni, ale macie już je za sobą:ehem: .
Kociulku szok:eek: . Ja też musiałam sama sobie załatwić pielęgniarkę i ją opłacić, ale jak byliśmy u rodzinki bo tam Mateusz nie należy do przychodni jedynie mogłam sama chodzić z Matim na zastrzyki:o tu w Bydzi normalnie przychodzi pielęgniarka środowiskowa i nigdy nie kazano mi samej z dzieckiej przychodzić:rolleyes: .
Ja jestem cała połamana:-) wczoraj dostaliśmy wycisk, bolą mnie mięśnie brzucha i jak dzisiaj Mati się na mnie kładł to myślałam, że niewytrzymam z bólu. Wczoraj wytrzymałam cały dzień bez słodyczy- pościłam;) dzisiaj idziemy na drugie urodzinki chrześniaka tż więc napewno sie nie powstrzymam by nie zjeść torta:( .
No tak zima wróciła:(
Meme - 2007-02-22 07:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
u nas też juz lepiej, ale noc była średnia - kilka razy wstawaliśmy z tż do Fifka, nie wiem czy te zastrzyki mu się sniły czy co. Zasnać też nie chciał - wojował chyba 2h, tzn. płakał i wył, musiałam go mocno pzrytulać, żeby zasnął. Trochu jestem dzis niewyspana....niestety teraz ja mam katar i coś mnie w gardle uwiera...oby tylko tyle,z apetytem tez nieciekawie - i u mnie i u Filipa - kompletnie nic nie chce jesć - to juz tydzień, jak się tak głodzi, jedynie pije, ale też nie takie ilosci, jak kiedyś. Jutro moze się okaze, że skończymy zastrzyki i dostanie reszte anaboli doustnie.
Joasiaa - 2007-02-22 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka zasnęła w wózku :eek: a ja wypiłam kawe i nadrobiłam wizażowe zaległości. Kurcze Julka zasypia tylko na rękach i w wózku, mam nadzieje że po chorobie tak nie będzie. Teraz nie chce jej męczyc.
Meme Filip się uspokoił? Je coś? Julka małych odkurzacz nawet przy mega gorączce jadła. Może próbuj chociaż po łyżeczce.
Płatku świetnie ze wyrwałaś się z domu. Taki relaks napewno dobrze Ci zrobi.
Ja przez stres miałam doskonałą diete odchudzającą, poszło mi 3 kg.
Joasiaa - 2007-02-22 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3759017)
u nas też juz lepiej, ale noc była średnia - kilka razy wstawaliśmy z tż do Fifka, nie wiem czy te zastrzyki mu się sniły czy co. Zasnać też nie chciał - wojował chyba 2h, tzn. płakał i wył, musiałam go mocno pzrytulać, żeby zasnął. Trochu jestem dzis niewyspana....niestety teraz ja mam katar i coś mnie w gardle uwiera...oby tylko tyle,z apetytem tez nieciekawie - i u mnie i u Filipa - kompletnie nic nie chce jesć - to juz tydzień, jak się tak głodzi, jedynie pije, ale też nie takie ilosci, jak kiedyś. Jutro moze się okaze, że skończymy zastrzyki i dostanie reszte anaboli doustnie.
Meme podobno boli jak się zastrzyk rozchodzi. Ja daje dodatkowo ibufen albo paracetamol - wtedy Julka nie płacze. My mamy jeszcze 6 zastrzyków. Nie chce już ryzykowac doustnie, jakoś przeżyjemy. Mnie też rozkłada, gardło boli.
:bacik: oby Filip zaczął jeśc
kostka.kr - 2007-02-22 12:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu jak to dobrze, że z Juleczką juz lepiej, najważniejsze ze najtrudniejsze dni juz za wami.
Meme, myslę że kiedy Filipkowi troszkę się poprawi to zacznie jeść za dwóch, zobaczysz :ehem:, wtedy nadrobi wszystkie te dni w których z jedzeniem było kiepsko :D
U nas w domu żałoba :(......Moi teściowie pochowali dziś rano swojego psa. Trzy dni temu potrącił go dostawczy samochód :cry:. Mieli dwa pieski, kundelka Reksia i setera irlandzkiego, Smoka. I własnie Smok zrobił sobie wycieczkę, a Reksiu pobiegł z Teściem, żeby pokazać gdzie Smok zwiał. I niestety.... Reksia dosłownie rąbnął samochód. Myslelismy, że da sie go jeszcze uratować, dostał rózne zastrzyki, ale co z tego jak kręgosłup uszkodzony i leżał biduś sztywny. Wczoraj juz zaczął wymiotować krwią, więc skończyły sie złudzenia na to że wyjdzie z tego. Teściowie więc postanowili go uśpić, żeby dłużej się nie męczył. I wczoraj o 23-ej mąż pojechał z ojcem do weterynarza.....a dziś w domu grobowa cisza:(
Nawet Smok chodzi smutny....juz nie ma towarzysza....
hania024 - 2007-02-22 12:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu Meme jak dobrze że u was już lepiej:jupi:
Meme Filipkowi napewno zaraz zacznie wracać apetyt:ehem: jak już zaczyna się lepiej czuć to i apetyt wróci. I zaciskaj mocno nogi niech bąbelkowa jeszcze sobie w brzuszku posiedzi:-)
Kostko to przykro domyślam się jak byliście przywiązani do tego pieska,ja to nawet nie chce myśleć że kiedyś mojej suni nie będzie:nie: to takie kochane psisko.
Płatku ja też dziś mam zakwasy bo wkońcu zaczynam ćwiczyć :-) ale dziś pomimo wszystko też poćwicze. A ty ile razy w tygodniu chodzisz:rolleyes: na ćwiczenia.
Ja dziś miałam pobudke o 6 :mad: dosłownie myślałam że Pati poduszką przycisne żeby jeszcze spała:o u nas dziś zimno i sypie siedzimy w domu i sprzątamy jeszcze tylko podłoge umyć i będzie czysto:D
płatek1 - 2007-02-22 12:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko:glasiu: jA też cierpiałam jak straciłam swojego ukochanego pieska Reksia. Mam nadzieje, że smutek szyko minie:przytul: .
Haniu ciesze się że zaczełaś ćwiczyć razem na wątku będzie nam raźniej bo będziemy się pilnowały:D. Chodze dwa razy w tygodniu i mam zamiar jeszcze ćwiczy w domu, ale tak po 20-30min. Zastanawiam się nad Aerobiczną "6" Weidera Jupi przesłała mi ćwiczenia jak chcesz podeśle Ci link. Zaczynam w przyszłym tygodniu b w tym wyjazd wiec wiem, że nie dam rady;) .
Mati od jakiegoś czasu budzi się po 6.00:( dzisiaj coś mu się stało i wstał o 7.00:-) .
hania024 - 2007-02-22 12:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku to podeślij link choć słyszałam że te ćwiczenia śa ciężkie:rolleyes: ale zobaczymy może dam rade:-) Pati zawsze raczej wstawała tak między 7 a 8 więc nie było żle, a dziś ją wieczorem położe dopiero przed 21 to może jutro pośpi rano:rolleyes:
płatek1 - 2007-02-22 12:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu wysłałam Ci na PW:-) .
agika11 - 2007-02-22 13:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:nie:
dołączam Kamilka do grona chorowitek. Właśnie go ze żłobka z temperaturą odebrałam. Idziemy do lekarza na 15.20. Jestem załamana. Mam nadzieję, że to nic poważnego :(
A DAria to pewnie się pakuje :-)
płatek1 - 2007-02-22 13:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3761531)
:nie:
dołączam Kamilka do grona chorowitek. Właśnie go ze żłobka z temperaturą odebrałam. Idziemy do lekarza na 15.20. Jestem załamana. Mam nadzieję, że to nic poważnego :(
A DAria to pewnie się pakuje :-)
No nie a kysz choróbska od naszych dzieci:bacik: . Agiko trzymamy kciuki by nie okazało się to nic poważnego, buziaczki dla Kamilka:cmok: .
Joasiu Julka dalej spokojniejsza?
A Daria to chyba miała dzisiaj lecieć, czy nie:rolleyes: ?
Joasiaa - 2007-02-22 13:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko :glasiu: bardzo mi przykro. Szkoda psiaka.
Płatku, Haniu podziwiam Was. Ja mam awersje do wszelkich cwiczeń i nic mnie do nich nie zmusi. Ale będe Wam kibicowac.
Kurde to mamy jakąś epidemie naprawde :( ciekawe co dopadlo Kamila. Oby nie skończyło się jak u nas. Jakieś cholerstwo musi grasowac w powietrzu bo aż mi się wierzyc nie chce że to przypadkowy pogrom.
Julka odsypia. Śpi już dzisiaj 3 raz :eek: niech się dziewczyna regeneruje. Nasz pediatra mówi na nia: "gorąca laseczka" :lol:
płatek1 - 2007-02-22 13:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3761595)
Julka odsypia. Śpi już dzisiaj 3 raz :eek: niech się dziewczyna regeneruje. Nasz pediatra mówi na nia: "gorąca laseczka" :lol:
:rotfl:
Joasiu, a jak to jest z wyglądem brzucha po cesarce?
Joasiaa - 2007-02-22 13:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3761663)
:rotfl:
Joasiu, a jak to jest z wyglądem brzucha po cesarce?
Opona oczywiście :( chociaż jak teraz trochę schudłam to lepiej. Wiadomo cwiczenia by się przydały.
Blizna wogóle nie zblakła, ale jest nisko więc mi nie przeszkadza.
Kolejny tekst pediatry. Mówie że Julka nie chce ani mleka ani kaszek, a on na to " i bardzo dobrze to daj jej schabowego, tam też jest białko" facet mnie rozbraja.
płatek1 - 2007-02-22 13:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3761855)
Opona oczywiście :( chociaż jak teraz trochę schudłam to lepiej. Wiadomo cwiczenia by się przydały.
Blizna wogóle nie zblakła, ale jest nisko więc mi nie przeszkadza.
Kolejny tekst pediatry. Mówie że Julka nie chce ani mleka ani kaszek, a on na to " i bardzo dobrze to daj jej schabowego, tam też jest białko" facet mnie rozbraja.
Swojski facet:ehem: ale ja właśnie lubie takich "normalnych" lekarzy, którym bez oporu można wszystko powiedzieć i zawsze rzucą jakimś ciekawym hasłem i nie trzęsa się nad pacjentem i są konkretni:D . Ale zamotałam ciekawe czy ktoś zrozumnie o co mi chodzi:rolleyes: .
Joasiaa - 2007-02-22 13:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3761916)
Swojski facet:ehem: ale ja właśnie lubie takich "normalnych" lekarzy, którym bez oporu można wszystko powiedzieć i zawsze rzucą jakimś ciekawym hasłem i nie trzęsa się nad pacjentem i są konkretni:D . Ale zamotałam ciekawe czy ktoś zrozumnie o co mi chodzi:rolleyes: .
Ja rozumiem :ehem:
Dlatego go lubię, nie głosi jakiś chorych teorii. Tylko cholera czemu taka opieka jest prywatnie??? Na telefon, moge dzwonic nawet w nocy, o wszystko się pytac. W przychodni była masakra. Nikt nie umawiał na godzinę, trzeba czekac z dzieckiem w kilometrowej kolejce wśród innych chorych dzieci. Leczymy Julke prywatnie więc oczywiście pielęgniarka środowiskowa nie chciała przyjśc. Dobrze że mamy znajomego pielęgniarza.
płatek1 - 2007-02-22 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3761993)
Ja rozumiem :ehem:
Dlatego go lubię, nie głosi jakiś chorych teorii. Tylko cholera czemu taka opieka jest prywatnie??? Na telefon, moge dzwonic nawet w nocy, o wszystko się pytac. W przychodni była masakra. Nikt nie umawiał na godzinę, trzeba czekac z dzieckiem w kilometrowej kolejce wśród innych chorych dzieci. Leczymy Julke prywatnie więc oczywiście pielęgniarka środowiskowa nie chciała przyjśc. Dobrze że mamy znajomego pielęgniarza.
Dokładnie :ehem: tak jak piszesz.
Meme - 2007-02-22 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fifek zjadł obiad!!!!!! Nie za wiele ale zjadł!!!! TEraz śpi. Kurde pogoda piekna chciałoby sie wyjsć, ale wole nie ryzkować przy tej pogodzie i antybiotykach....
Biedny Kamilek....normlanie to jakis pogrom!
Joasiaa - 2007-02-22 14:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3762547)
Fifek zjadł obiad!!!!!! Nie za wiele ale zjadł!!!! TEraz śpi. Kurde pogoda piekna chciałoby sie wyjsć, ale wole nie ryzkować przy tej pogodzie i antybiotykach....
Biedny Kamilek....normlanie to jakis pogrom!
To super :jupi: jak ma apetyt to jest poprawa.
Ja posprzątałam i nadal się bycze bo młoda śpi. Dawno nie miałam takiego błogiego lenistwa.
płatek1 - 2007-02-22 14:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3762547)
Fifek zjadł obiad!!!!!! Nie za wiele ale zjadł!!!! TEraz śpi. Kurde pogoda piekna chciałoby sie wyjsć, ale wole nie ryzkować przy tej pogodzie i antybiotykach....
Biedny Kamilek....normlanie to jakis pogrom!
Dobra wiadomość Meme:jupi: oby tak dalej.
Przyłączam się do odpoczywających mam:D Mati śpi już prawie 1,5godziny:jupi: a ja powkładałam zdjęcia do albumu i opisałam je bo dzisiaj przyszła świeża dostawa;) .
To teraz czekamy na wieści od Agiki.
tiaara - 2007-02-22 14:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a ja dzisiaj mam dzien czlkowicie do d..y. wszystko mnie meczy i czuje sie bez sil. ide chyba sobie zrobic kawke.
dobrze ze czesc naszych dzieciaczow juz ma sie lepiej ale szkoda ze reszta nam sie rozklada. jak na razie Wiki odpukac ma sie dobrze.
co do lekarzy to w porzychodni jest tylko jedna konkretna lekarka. powie co i ajk wypta sie coi dziecko toleruje i wogole. a reszta - raz poszlam z TZtem i jak wrocilismy do domu to moja mama sie pyta co powiedziala lekarka a on na to ze nic. i tak zeczywiscie bylo. zbadala i przepisala leki. jedynie co skomentowala to to ze powiedzialam ze jak przyloze ucho do plecek Wiki to slysze takie delikatne charszczenie. a ona wielkie oczy skad wiem ze tak mozna sprawdzic.
boze niech mnie ktoras kopnie w tylek na rozruszenie bo normalnie zaraz usne. ledwo pisze. jak przyjdzie TZ to chyba sie przespie. nie wiem czy to przez ta zime co to wrocila??
kostka.kr - 2007-02-22 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3762578)
Ja posprzątałam i nadal się bycze bo młoda śpi. Dawno nie miałam takiego błogiego lenistwa.
Joasiu to dzisiejsze lenistwo masz w nagrodę za trudy, które co dopiero przechodziłaś :).
Ja też na razie mam chwilę, bo dziadio porwał Natalkę do siebie. Ostatnio usłyszałam jak teściu mówi na Natalkę to znaczy skraca sobie...mówi Talusia, Talunia :rolleyes: ....nigdy nie słyszałam takiego zdrobnienia. W zasadzie nie mam nic przeciwko.
My, tzn. ja z mężem byliśmy dziś u gina. Dostaliśmy końską dawkę antybiotyku na tą francowatą bakterię, która mi sie przyplątała. Mamy zarzywać tylko 2 dni, ale 4 tabletki na jedną dawkę i pić przy tym litry jogurtów i kefirów. Po 2 dniach Tż ma spokój a ja jeszcze 10 dni globulki i po tym do kontroli obydwoje. TŻ jeszcze nigdy nie był u ginekologa i dziwnie sie z tym czuje.
Tiaro...no to masz :atyaty: :bacik:;) :D
hania024 - 2007-02-22 17:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu to dobrze że macie takiego fajnego lekarza:ehem: nasza do której chodzimy nieraz prywatnie też jest fajna i zawsze dokładnie bada dziecko, a ta w przychodni to taki gbur:( A jeśli chodzi o ćwiczenia to wiem że jak nie zaczne to będe taka gruba a wakacje się zbliżają więc musiałam zacząć i dziś już po ćwiczonkach:jupi:
Meme to super :jupi: czyli Filip wraca do zdrowia:jupi:
Tiaaro jeszcze ode mnie :bacik:
Kostko no wcale mu się nie dziwie że się dziwnie czuje:lol: mój jeszcze nie był u ginekologa:D tylko na usg ze mną chodził prywatnie.
Agika co u was jak Kamilek
ch_aga - 2007-02-22 18:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mam dziś problem z netem więc napiszę tylko, że bardzo się cieszę z poprawy zdrowia dzieciaczków :)
Kostko -- oj to przykre. Ja mam kota, znaczy moi rodzice, który ma już prawie 17 lat i niewyobrażam sobie jak kiedyś zdechnie :(
Agiko -- a jak Kamilek ??
Dziewczynki, naprawdę jesteście czarodziejki :D wykrakałyście robotę mojemu ślubnemu :jupi: Bardzo dziękuję, już prawie ma tę pracę na 99%, jeszcze w poniedziałek ostatnie starcie z przyszłym dyrektorem :roll:
Pozdrawiam
agika11 - 2007-02-22 18:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej dziewczyny
Właśnie położyłam Milcia, temperatura 39,7, dostał czopka. Kaszki nie chciał, ale mruczał więc dałam mu soczek i wypił. Dam mu potem na śpiącego kaszkę. PAni doktor stwierdziła, że nic mu nie jest. GArdło czyste, osłuchowo OK. Ale skąd ja to znam. Standardowo będzie miał 2-3 dni wysokiej gorączki, a potem dostanie antybiotyk. Zawsze tak ma, że jak zaczyna się choróbsko to ma najpierw bardzo wysoką temperaturę. Qurde, ale wściekła jestem na te wirusy i bakterie :mad: Ale co to da:nie: Dobrze, że w miarę się bawi.
JA też jakaś smarkata jestem :( Koleżanka mi pisała rano, że jej córcia też jakiś kaszel i katar ma. Porażka
Dobrze że Julcia i Filipek już lepiej :ehem:
Ch_aga normalnie zacznę wierzyć, że my wróżki krakarki jesteśmy. Gratuluję i nadal kraczemy.
Kostko, szkoda psiaka:(. Wiem jak można się przywiązać do zwierzaka.
A mężowi się nie dziwię. Ale pewnie nie musiał na samolocie siadać :eek::D
A z tymi ćwiczeniami to życzę wytrwałości. Ja nie chodzę już na mój aerobik od stycznia. I bardzo żałuję, bo czułam się świetnie po godzince męczących ćwiczeń. Jednak mimo wszystko to lepiej na mnie wpływało niż leżenie na kanapie przez godzinę. Nawet sobie nie obiecuję,że to tego wrócę, bo czasowo nie wyrabiam :nie: Ale za was trzymam kciuki :ehem:
Idę popracować, bo dziś czmychnęłam z pracy i nie zrobiłam roboty na jutro. TŻ jeszcze z delegacji nie wrócił:confused:.
Dobrej nocy
płatek1 - 2007-02-22 20:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago KRA KRA KRA:D . Fajnie:ehem: trzymamy kciuki do końca:-) .
Agiko mam nadzieje, że jednak nie dojdzie to tego że małemu będzie trzeba podać antybiotyk. Oby gorączka szybko przeszła i żadne choróbska się nie rozwineło:ehem: . Buziaczkki dla Kamilka:cmok:
Haniu gratuluję:ehem: ja dzisiaj ćwiczyłam tylko 15min.;) ale Szymonek mi wylała na torta kawę i zjadłam tylko kawałeczek:jupi: oczywiście Paula chciała mi nałożyć kolejny, ale to uznałam jako znak, że nie mogę przecież wyrzekam się słodkiego;) . Kolacje też odmówiłam:D .
Niestety Mati tak się przeraził dużą ilością osób, że przez pierwsze 45min. płakał i siedział u mnie na rękach nie pozwalał usiąść do stołu:( później bawił się sam na podłodze:ehem: . Padł niedawno bez jakichkolwiek oporów.
Jutro odwiedza mnie koleżanka która nareszcie wróciła z Wietnamu:jupi: i popołudniu jedziemy do domku:jupi: .
Dobranoc dziewczyny:cmok:
Gosia_Szymonek - 2007-02-22 23:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hehe, Płatku :D Kim jest Szymonek? :) To interesujące z perspektywy osoby noszącej to nazwisko :D
Pozdrawiam.
płatek1 - 2007-02-23 07:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Gosia_Szymonek
(Wiadomość 3767765)
Hehe, Płatku :D Kim jest Szymonek? :) To interesujące z perspektywy osoby noszącej to nazwisko :D
Pozdrawiam.
Rzeczywiście Gosiu:lol: Szymonek to chrześniak mojego tż, który dokładnie 24.02 kończy dwa latka:-) .
Moje dziecko wstało oczywiście o 6.00rano i już jest śpiący :nie: najgorsze, że dzisiaj z drugim spaniem musze przytrzymać go do 15.00 bo czeka nas przynajmniej 2 godzn. jazdy:o jak nie bedzie spał to porażka. Ja już jestem prawie spakowana:D dobrze, że przychodzi do mnie koleżanka czas mi szybciej zleci:D .
Ciekawe jak dzisiaj się czują nasze chorowitki:confused: .
Joasiaa - 2007-02-23 07:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej
Julka czuje się dobrze, wieczorem była radosna ale szybko się zmęczyła i ładnie zasnęła sama u nas na łóżku. Nadal ma dzień śpiocha i teraz drzemie. O 10 przyjdzie nasz kolega na zastrzyk. Zostaną nam już tylko 3 :jupi: Widac że Julka jest osłabiona i wymęczona.
Płatku ja też zawsze przetrzymuje Julke żeby spała w drodze bo inaczej to koszmar. Na szczęście wiem już że śpi 2-3h i potem musi miec przerwę ok 2h. Przetrzymaj Mateusza za wszelką cenę. Bedziesz później spokojnie jechac a nie stresowac się. Wiem że to trudne. Przyjdzie koleżanka to dacie radę. Pewnie cieszysz się z wyjazdu. Korzystaj i wyrwij się gdzieś wieczorem sama :ehem: i zaglądaj do nas.
Agiko mnie lekarz mówił że u małych dzieci każda infekcja wirusowa zaczyna się wysoką gorączką a potem dochodzą inne objawy. Nasz już na tym etapie przepisuje leki. Teraz antybiotyki mają bardzo szeroki zakres działania. Mam nadzieje że u Kamilka skończy się na gorączce ale z drugiej strony ona nie bierze się z niczego :( napisz jak Kamil
A Julka dostała wczoraj wysypki :eek: na czole i klatce piersiowej. Albo ma uczulenie na antybiotyk albo mielismy też do kompletu trzydniówkę. To szok że mogła miec taką kumulacje chorób.
płatek1 - 2007-02-23 07:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu przy trzydniówce jest właśnie taka duża temperatura więc skoro wysypka to widocznie to to:rolleyes: . Dobrze, że z Julcią już dużo lepiej:ehem: wszystko wróci do normy i zapomni o zastrzykach. Pamiętam, że jak tylko pielęgniarka staneła w drzwiach to Mati w ryk:( a Julcia jak reaguje na pielęgniarza?
Oczywiście, że będę zaglądała jeszcze dzisaj coś wieczorem skrobnę;) może uda mi się go przytrzymać do 15.00, ale jak to bywa z miom tż punktualność nie jest jego dobrą cechą więc jak będzie się spóźniał to dupa:( .Wyjść mam właśnie zamiar razem z tż:-) Mati lulu, babcia przypilnuje, a my na piffko i ploty;) bo oczywiście jeszcze z przyjaciółką:D musimy się nagadać;) . Kurcze ostatnio przepędziłam chorobę i znowu dzisiaj mnie bierze, garło mnie aż pali. Wczoraj trochę zmarzłam na urodzinach bo nie mają dywanu tylko gołą podłogę i było mi strasznie zimno w stopy i są efekty:( .
hania024 - 2007-02-23 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dzięki za link może zaczne to ćwiczyć jak się troche bardziej rozkręce:D narazie mam troche zakwasy ale dziś też będe ćwiczyć :ehem: znowu mam zapał i nie zamieżam odpuścić, to już będzie z górki najgorsze są początki.Super że jedziesz do rodzinki:jupi: Pati bardzo lubi jeżdzić samochodem nawet jak nie śpi to siedzi grzecznie sama z tyłu w foteliku:ehem:
Joasiu super że Julka już dobrze się czuje:jupi:
Meme Agika a jak u was:rolleyes:
Kasiulka a ty gdzie się podziewasz :rolleyes: co u was słychać, mam nadzieje że was choróbsko nie dopadło:nie:
Chaga KRA KRA KRA
My dziś wstałyśmy przed 7 więc nie było tak tragicznie jak wczoraj:-) nawet się wyspałam, Tż dziś wraca:jupi: mam nadzieje że jutro nie będzie zajmował się zaległą pracą tylko nami:D ale zobaczymy jutro ,dziś już wraca więc się ciesze:-)
agika11 - 2007-02-23 10:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dobry dzień
Dobrze Joasiu że już lepiej :cmok:, dobrze, że Julcia odsypia chorobę, bo możesz przy tym odpocząć.
KAmilek przespał noc, rano zjadł kaszkę, ale temperatura nadal wysoka 39,3. Około 10 dostał kolejny czopek, bo nie zbiła mu się :nie: Czekam na rozwój choroby :( Bawi się, ma mniejszy apetyt tylko, ale ogólnie nie ma tragedii. Licze, że może obejdzie się bez antybiotyku, ale u nas taki schemat powtarza sie po raz kolejny.
JA jestem nie do życia cała zasmarkana i chyba mam temperaturę. I co i siedzę w pracy :mad: Możecie mnie linczować ile wlezie, jestem taka głupia, że nie potrafię nic zrozumieć.
Płatku baw się dobrze - ostatnio widać po twoich postach, że jesteś w dobrej formie i wesoła ;) Ciesze się
Mam nadzieję, że Kasiulka tylko robotą zawalona:D , a reszta jest ok
Buziaczki
_dAria86 - 2007-02-23 11:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
CzesC Gwiazdy!!
musze ponadrabiac co napisałyscie ale teraz nie moge jesdzce podoczytywac;)
robie łobiad, zuza śpi. Lot tez przespała:D .
wczoraj dała nam czas wieczorkiem na nacieszenie sie sobą:D .
to chyba u meme i agiki choróbska. akyszsz, ZdroWieC!!!!!!!!!!!!!!!
tiaara - 2007-02-23 16:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
boze dziewczyny co ze mnie ciamajda. do niczego sie nie nadaje. jeszcze Wiki wczoraj w polodnie przespala tylko 30 minut wiec wieczorem juz o 18 byla taka spiaca ze ino plakala. o 19. 30 juz spala a w nocy tj. okolo 23 wstala i ani myslala spac. kolo 2 dala dopiero sobie spokoj i zasnela. przenioslam ja do lozeczka bo inaczej bym sie nie wyspala a i tak co troszu sie budzilam. dzisiaj tez nie chciala zasnac padla przy ogladaniu bajek okolo 16 a zasypiala cale 5 minut.
Daria to dobrze ze nacieszyliscie sie soba, ciekawe czy wyniknie cos z tego szalenstwa :>
Agiko szkoda ze was rozlozylo. na szczescie weekend to moze w domowym ciepelku wykurujecie sie. zdrowka zycze.
Joasiu moze to i lepiej ze dwie choroby na raz Julka i tak przeszla swoje a ze za jednym razem to nie bedzie cierpiala dwa razy.
ciekawe jak tam Platek. czy udalo jej sie przetrzymac rodzinke??
czy ktoras z was robila kiedys rybke w ciescie?? bo ja zisiaj robilam ale ciasto wyszlo jakies dziwne. poprosze o pomoc
Meme - 2007-02-23 17:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Bylismy dzis na kontroli - ciag dalszy zastrzyków do niedzieli, dodatkowo musieliśmy kupić jakieś inhalatory, dostaliśmy tubę - wypożyczono nam - i mamy 2x dziennie po 10 min inhalować Fifka!JAsne! Tu mi tramwaj jedzie! On i spokojne siedzenie pzrez 10 min i wdychawanie czegokolwiek! Dwa tramwaje mi jadą!!!!
Właśnie dostałam kilka "uroczych" strzałów pod zebro...
Fifek okazał się amatorem łososia - nie ma to jak świeża ciabatta i łosoś..mmmm...to np. jest mój obiad ;)
agika11 - 2007-02-23 19:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No Daria, nareszcie razem, ale czas zleciał :eek: I Zuza jaka wyrozumiała dla rodziców :D
Tiara, nie dziwię ci się, że padaka jesteś. Nieprzespana noc -brrrrr. A co się Wiki tak poprzestawiało?
Meme- nam inhalacje udawały się tylko jak Epokę Lodowcową 2 żeśmy puszczali dość głośno:ehem:. Teletubisie też działały :rolleyes: Może spróbuj., a nuż się uda i tramwaj przejedzie :D
Milcio poszedł spać - temperatura jak wróciłam - 40, przed snem 39,9. CZopki wypycha więc podałam mu Nurofen. mam nadzieję, że będzie lepiej. Apetyt ma zmniejszony, ale coś tam je, jak wróciłam to zjadł deserek i wypił 2 buteleczki soku. Kaszką pogardził, ale dam mu przez sen jak wczoraj. Ogólnie dużo śpi - nie wiem, czy nadal walczy, czy się rozkłada. Ale wstrzymuję się z podaniem antybiotyku, bo temperatura to jedyny objaw. Ja też chyba idę spać, bo strasznie się czuję. Po domu cały czas z pieluchą na nosie. Kamil patrzył na mnie zdziwiony :D
Widzę, że dzień rybny dziś- jak to piątek. Tiaara ja nie pomogę bo rybę jem bez panierki nawet. Nigdy w cieście nie robiłam. Ale chyba takie jak naleśniki tylko gęstsze :confused: Meme, ja się zastanawiałam, czy MIlciowi rybki czasem nie podać, ale czytałam, że od 2 lat. Oleję to i mu dam jak będzie się prosił następnym razem. Zrobię mu chyba ryż na normalnym mleku - zobaczymy czy mu coś wyskoczy.
Buziaczki i spokojnej nocy :cmok:
ch_aga - 2007-02-23 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- no kurcze, że też Was dopadło :( Zdrowiejcie szybciutko Ty i Kamilek :przytul:
Dario -- no to pewnie mężyk jest w strzępkach ;) :D
Meme -- nam jakoś udało się przetrzymywać Muszka na inhalacje. Włączałam bajeczkę na mini mini no ale przede wszystkim śpiewałam. Ja strasznie fałszuję ale mój synio lubi jak śpiewam :rolleyes: I jakoś te kilka minut posiedział.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-23 20:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny mu już w domku:D . Niestety tż wrócił dopiero po 16-tej więc wyjechaliśmy o 16.30 Mati już ledwo patrzył na oczy, a byłam już u kresu sił:o . Obudził się w połowie drogi in zrobił nam taki koncert:nie: ale po 15min. włłączyłam mu na komórce Rubika patrzył w ten telefon i usnął. Od wczoraj płacze jak widzi więcej osób:cry: tak było u teściówki i u mojej mamy. Teraz w końcu śpi po tym jak spłakał się w wanience:( wydaje mi się że też przez zmęczenie.
Haniu jestem z Tobą:ehem: dzisiaj już nie dam rady ćwiczyć bo padam, ale od poniedziałku trzymam formę. Kolejny dzień bez słodyczy:D kupiłam ciacho dla koleżanki i resztę zapakowałam jej do domu by mnie nie kusiło:ehem: mam jobla;) .
Agiko, Meme mam nadzieje, że chłopaki szybko wrócą do zdrowia:cmok: . Odnośnie inhalacji to Mati też tego nie lubił:o próbowaliśmy zabawiać go gdy wdychał:ehem: .
Tiarro przespanej nocki życze:D .
Na kolację zjadłam pyszne pierogi mojej babci:p: nikt nie robi lepszych;) .
ch_aga - 2007-02-24 05:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- mam nadzieję, że dziś już będziesz wypoczęta i wyspana bo u mnie niestety pobudka o 5.45, tak jak wczoraj :(
Przed chwilą Mateusz najadł się papieru ze swoich witamin. Był dziki wrzask jak nie chciałam mu dać buteleczki więc dałam. Za chwilę patrzę a już połowy nalepki nie ma :rolleyes:
Chorowitki małe i duże WRACAJCIE DO ZDROWIA !
Zmykam pić kawę.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-24 07:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati jak zwykle wstał po 6.00 czyli nic nowego;) rzucał się przez całą noc i raz zerwał się z potwornym płaczem, ale jakoś go uspokoiłam więc nocka nienajlepsza:o . Mam nadzieje, że dzisiaj będzie lepiej bo wieczorkiem z tż planujemy wyjść na piwko:-) .
Ch_ago ja mam pół nalepki z buteleczki od wit. D zjedzonej przez Matiego nic mu nie było:o ale staram się jednak mu nie dawć.
Dzisiaj śniło mi się że jadłam pełno słodyczy, ciastka, czekolade itd.:lol:
Haniu tż wrócił?
Meme - 2007-02-24 07:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika, Filip jadł karpia na Wigilę, jak miał 10 mies. bo tak się dopraszał - nic mu nie było, zażerał sie jak małpa kitem wczoraj tym łososiem, tydzień temu jadł pstrąga smażonego - nic. Ja uważam,ze nie ma sie co tak sztywno trzymać tych "żywieniowych reguł", bo inaczej dziecko by do 2-3 roku życia było na słoiczkach i papkach. Poza tym spróbować kilka kawałków można, jak raz nic nie bedzie to nie ma sie czego bać. O kotletach i innych "świecących produktach żywieniowych" jedzonych pzrez Fifka nie wspominam...;)ryby są zdrowe, a poza tym wydaje mi się, ze dziecko powinno próbować różnych smaków, jeśli można roczniakowi podawać ogórkową czy zurek to czemu nie ryby, które na pewno są zdrowsze? Fifek też np. uwielbia wedzony swojski boczek. Do picia juz nie kupujemy mu Bobofrutów, tylko Pysia albo Kubusia litrowego, też nic mu nich nie jest....a nie przeczę - są tańsze. Co jak co, ale w nasze dzisiejsze życie jest nieodłącznie wpleciona chemia - jak dziecko zje "trochę tej chemii" to tylko się przyzwyczai na zapas. Tylko nie myślcie, ze daje Fifkowi co popadnie. Ale dla mnie zdrowa żywnosć to bzdura i biegania po mieście, zeby kupić jakieś tam specjały to przesada, bo równie dobzre można zacząć się myć szarym mydłem a pranie robić recznie w płatkach mydlanych i bez dodatku płynu do płukania, a olej samemu wyciskać ze słonecznika....nie, no bez jaj. ;)
tiaara - 2007-02-24 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki co prawda Wiki ladnie spala, wczesnie usnela i dopiero nad ranem sie przebudzila za to TZ wczoraj poszedl na piwko i wrocil tuz przed 24. a on jak popije to mu sie wywody wlanczaja. no i strasznie przez to wypicie chrapal.:(
Platku z ta moja Wiki to jest tak ze raz sie nie boi ludzi a innym razem trzyma sie kurczowo. w tamtym roku byla bierzmowanie w rodzince, balam sie ze bede musiala z nia siedziec w pokoju obok i zajmowac sie nia. ale zasoczyla pozytywnie bo jak goscie z kosciola przyszli to jak wypadla do przedpokoju to nie wiedziala kogo ma za nogawki lapac. i krecila sie wkolo pokrzykujac :eek: . Mati sie przyzwyczai. dzisiaj pobedziecie z nim wsrod rodzinki i bedzie dobrze.
Joasiu jak Julka?? juz zdrowiej sie czuje i jak z wysypka?? zeby to juz blo ostatnie chorobsko w tym roku :ehem:
Agiko Wiki co do przestawiania to juz tak ma ze co jakis czas sie przestawia. jeszcze rozumialabym to jakysmy czesto wychodzili gdzies i wracali bardzo pozno. a ona dwa razy w miesiacu jest kapana pozniej niz o 22 a tak zawsze pomiedzy 20 a 21. no w czwartek to uspilam ja u szwagierki przenioslam do drugiego pokoju i polozylam na poslaniu. minelo pol godziny a ona wpadla do kuchni tak szybko ze ze szwagierka nas wystraszyla totalnie. nawet nie wiadomo co i jak. no i przez to o 18 juz bla spiaca i standardowo po kapieli przespala sie dwie godziny i wstala. i znowu ciezka nocka. chociaz ta dzisiaj byla niezla.
a gdzie Kostka?? bo o Kasiulce to juz nie mowie, nawet nie wiadomo czy zdrowi sa czy nie?? mam nadzieje ze wszystko w porzadku.
_dAria86 - 2007-02-24 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No Dzień doberEK!!
przeczytałam tylko(narazie1stone,ostat nia)
czyli tak, Agika jestescie w domu i sie kurujecie? a ta goraczka to przez zeby??u Kamilka? bo u CIebie to napewno wirusisko??
Tiara napisz jeszcze czy Wiki spi osobno znaczy czy w innym pokoju:ehem: .
Meme czy jak Fifek spi u siebie w pokoju masz ,,baby :confused: fon,,(<-to sie tak chyba wymawia,a jak pisze to nie wiem:rolleyes: )
ja bym chciała uczyc zuze spac u siebie ale boje sie ze ........qurde nie wiem poprostu sie boje, to uzaleznienie i przewrazliwienie i nie weim jak to zwalczyc:cool: robie sobie krzywde no i Zuzkowi.:(
Ryby u nas od 8-9miesiaca były, kubusie 0d 6.
kRa,kra,Kra,Kra,KrA
hania024 - 2007-02-24 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja wczoraj nie odpuściłam i ćwiczenia były:ehem: słodyczy też nie jem:jupi: A te twoje sny to jakieś koszmary:lol: jeszcze troche i będą cię ciastka zjadać:D Tż wrócił wczoraj :jupi: oczywiście póżno poszliśmy spać a dziś witam w waszym gronie pobudki o 6 :-)
Ale wiecie co te gorączki to chyba przez wirusówke u nas siostrzenica Tż też ma tylko gorączke 39 i nic innego :nie: więc potwierdza się że to chyba jakaś wirusówka panuje już tyle dzieci chorych wszędzie:confused:
My też jeszcze ryb nie jemy:nie: ale też napewno zaczniemy wcześniej niż przed skończeniem 2 lat. Dziewczyny mam pytanie, bo kupiłam Pampersy i one strasznie śmierdzą ,jakąś chemią:confused: coprawda nic Pati nie wysypało ale nie wiem czy one są jakimś środkiem bakteriobójczym traktowane :rolleyes: czy jakieś śmierdzące nam się trafiły:rolleyes:
Daria super że już razem jesteście:jupi: a jak tam Tż znalazł nową prace:rolleyes: jak nie to KRA KRA KRA
Chaga a jak u was z pracą KRA KRA KRA
Kasiulka a ty gdzie się podziewasz na ferie pojechałaś czy co:rolleyes:
agika11 - 2007-02-24 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hejka,
To ja już mu żałować ryb nie będę :p: A do picia to ja mu najczęściej rozcieńczam syrop malinowy z Herbapolu z wodą.
U nas trochę niższa temperatura, Nurofen mu zbił. Teraz ma 38. Zobaczymy co dalej. Jest pogodny, bai się, noc przespał całą :-) Ja jestem w lepszej formie - wieczorem nafaszerowałam się lekami i mi trochę przeszło.
Właśnie obdarł dekor ze ściany więc chyba wraca do zdrowia.
Płatku na pewno się przyzwyczai. Ale z tym słodkim to się zawzięłaś. Ja też w tym tygodniu nic nie zjadłam, ale strasznie za mną chodzi więc muszę sobie coś zrobić.
miłego dnia :)
płatek1 - 2007-02-24 10:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ryb nie jedliśmy jeszcze, ale sokro dajecie to teź spróbujemy:ehem: . Kubusia do pica dajemy też od dawna i bobofruty rozczeńczone wodą, jemy też parówki cielęce.
Haniu właśnie dzisiaj otworzyłam paczkę pampersów i ten zapach to chyba przez ten nowy wkład Dry Extra:o tak mi się wydaje:-) . Z tym ciastkiem to niezłe:hahaha: .
Agiko niby się zawziełam, ale jak dzisiaj weszłam do piekarni i zapachniały mi szneczki z czekoladą to myślałam, że zaraz śliną mi spłynie po brodzie:slina: co chwilę widze jakieś pokusy, znając mnie długo nie wytrzymam:o .
Tiaaro masz racje przyzwyczai się zwłaszcza, że terza postaramy się przyjeżdzac tu częściej.
Ja dzisiaj kupiłam sobie serum wyszczuplająco-ujędrniające z Evelineciekawe czy zdziała cuda:rolleyes: ;) .
kostka.kr - 2007-02-24 11:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny, jestem, ale przeczytam wszystko i odpiszę po południu, jadę do domku zobaczyć jak idą prace, na razie,papa.
Meme - 2007-02-24 14:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku,to serum działa cuda - używałam po porodzie Fifka - jest rewelacyjne, zwłaszcza te chłodzące!
Dario, nie mamy i nigdy nie uzywalismy zadnego "baby phone",Filip ma swój pokój zaraz obok naszego, ja śpię jak zajac pod krzakiem, więc jak tylko "skrzeknie" juz go słyszę. A poza tym, jakos tak...nie widziałam potzreby kupowania tego, nie mam takich obaw. Filip wylądował w swoim pokoju jak miał 8 mies. bardzo dobrze to pzryjął, na pewno śpi lepiej niż jak był u nas. :)
agika11 - 2007-02-24 14:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Milcio śpi sobie :ehem:. A ja mam takiego lenia,że daj spokój. Ogarnęłam chatę tylko z wierzchu. Nie wytrzymałam i zrobiłam ciasteczka owsiane, bo nie mogę sobie poradzić z ssaniem na słodkie. Czekam na TŻ i będziemy pić kawusię (ja już bezkofeinową). Jak nie przyjedzie do 16 to sama piję i jem moje ciasteczka ;).
Kostko tak się zastanawiałam dzisiaj, czy czasem już się nie przeprowadzasz. Ale widzę, że jeszcze nie. Miałaś nam wkleić zdjęcia z pokoiku Natalki. CHyba nie było, albo ominęłam :confused:
Daria, a ty trochę przytyłaś?
Tak w ogóle to kiedyś szukałam tego serum Eveline, bo już pisałyście, że super. Ale nie mogłam dostać nic z tej firmy. Płatek w jakimś supermarkecie kupiłaś?
O tż przyjechał :p:
kostka.kr - 2007-02-24 16:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3780301)
Filip wylądował w swoim pokoju jak miał 8 mies. bardzo dobrze to pzryjął, na pewno śpi lepiej niż jak był u nas. :)
Pokoik dla dziecka to swietna sprawa, zaczynam co raz bardziej odczuwać jego brak, a to z takiej przyczyny że Natalka po przebudzeniu staje w łózeczku na nózki i widzi nas i w ryk. I przez to teraz mamy niespokojne noce...wczoraj budziła się dosłownie non stop. Miałam wrażenie, że w ogóle nie spałam w nocy i ona również. Dokładnie obudziła się 8 razy i ciągła mnie za włosy (Natki łóżeczko stoi dokładnie oparte o nasze wezgłowie), więc same rozumiecie jak mi spieszno do końca remontu :o.
A zdjęcia pokoiku nie wkleiłam bo TŻ zrobił je aparatem z telefonu i kolorki nie wyszły takie jak są w rzeczywistości:( . Jak juz wszystko bedzie gotowe to zrobie aparatem i wkleje. W przyszłym tygodniu idę juz sprzatać więc mysle, że w marcu czeka nas przeprowadzka :jupi:
Joasiaa - 2007-02-24 19:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My jesteśmy po ostatnim kłóciu Julkowej pupy :jupi: uff nareszcie. Chyba jest wszytsko dobrze tylko pupa sina i porobiły się zrosty :( rozgrzewam ale ciągle to kiepsko wygląda. Julka panicznie boi się teraz przewijania i toczymy nierówną walkę.
Kostko bardzo się ciesze że remont już się u Was kończy. W swoim pokoju Natalka napewno będzie lepiej spac. Julka gdy budzi się w nocy też odrazu chce do nas więc znam bol wspólnego pokoju. Właśnie - dostaliśmy dokumenty z sądu więc już o krok bliżej do mieszkania :jupi:
Płatku miłego piwkowania :cmok:
Popieram Meme że nie ma co chuchac i dmuchac z jedzeniem. Julka też jadła ryby, zresztą próbuje prawie wszystko. Jak coś nie jest dla niej np smażone to dostaje kęs a tak to wcina co popadnie: zupy, wędliny: słowem normalne jedzenie. Uwielbia żurek i kiszoną kapuste. Mlekiem i kaszkami gardzi. Zastępuje to nabiałem i mięsem.
Agika mnie i tak zastanawia skąd ta temperatura w Kamilka?
Tiaara a Wika jak była młodsza to też tak się przestawiała. Julka ma takie tendencje ale ciągle mam nadzieje że to się unormuje.
Nie chce zapeszac ale Julka od kilku dni zasypia sama i nie budzi się w nocy. Albo zmęczenie albo coś się poprawia.
ch_aga - 2007-02-24 20:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wy się odchudzacie a ja codziennie wcinam słodycze i ciągle jestem głodna :mad: I tyję niestety :mur:
Dużo zdrówka dla chorowitków :cmok:
Zmykam spać.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-25 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Och chyba przesadziłam z tym piffkowaniem;) :D było miło, ale rozłożyło mnie już totalnie, katar, kaszel i okropny ból głowy:( .
Agiko kupiłam u nas w hurtowni te serum jest świetny wybór, cała seria:ehem: mogłabym Ci kupić, ale nie wiem czy jest sens tyle za przesyłke dawać:-) .
Meme nic nie pisze, że chłodzące, ale jak posmaruje się nim to czuje przyjemne mrożenie;) .
Kostko świetnie :jupi: już niedługo na swoim, czekamy na zdjęcia:ehem: .
Joasiu Mati miał tez zrosty, ale rozgrzewałam mu wacikiem nasączonym spirytusem, ładnie wszystko zeszło śniaki też poginą:ehem: najważniejsze, żekoniec z zastrzykami i lepiej już z Julcią:ehem: . A jakie planujecie kupić mieszkanie?
Chago też jestem ciągle głoda, ale ja tylko wyrzekam się słodyczy.
tiaara - 2007-02-25 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki.
my tez wczoraj bylismy na impresce w waskim gronie u znajomych. oni maja synka cztery miesiace straszego od Wiki. nie dosc ze wczoraj Wiki wstala o 9 rano, nie przespala sie wcale w poludnie to zasnela dopiero o 23.30. moze widac bylo u niej troszeczke ze jest spiaca ale trzymala sie i szalala z Radziem. dopiero jak zaczelam ja ubierac do wyjscia to marudzila bardziej. wrocilismy do domku TZ ja wykapal dostala kaszke i od razu usnela. a ja wczoraj umieralam :( . nie wiem dlaczego ale jak juz wracalismy to juz nie moglam sie wyprostowac tak mnie podbrzusze bolalo. chociaz nazwac to bolem to bardzo lagodne podejscie. nie bylam w stanie schylic sie zeby zdjac buty. najsmieszniejsze ze jak Wiki zobaczyla ze stoje w tych kozakach tosiadla na ziemi i zaczela sie z nimi szarpac. kochane dziecko chcialo mi pomoc. wzielam tylko recznik i rzeczy do ubrania i poszlam z TZ tem i powiedzialam ze nie ma innego wyjscia jak ja umyc. ja za ten czas zrobilam kaszke. jak weszlam do lazienki to brzuch mi wydelo jakbym byla w piatym miesiacu. ale wzielam po powrocie nospe i pomalu mnie puscilo. ja to sobie mysle ze to z tego ze okres uz powinien mi sie konczyc a on mi sie jeszcze nie zaczal. ale na wszelki wypadek zalozylam na noc pampersa ze srzydelkami. ale i tak nic. tylko prosze nie krakac :nie:
co do pokoju Wiki to Dario mamy jeden pokoj dla nas i dla Wiktorii. ja to tak mysle ze Wiki tez budzi sie w nocy bo TZ strasznie ostatnimi czasy chrapie. mnie budzi wiec co tam dziecko, tez sie obudzi. chcialabm miec dla niej osobny pokoj ale coz, nie ma wrunkow.
Joasiu powiem szczerze ze z tym przestawianiem to jak dobrze amietam to tez sie latwo przestawiala i niekiedy straszne cyrki byly bo nie chciala isc wieczorem spac. ale teraz juz szyciej zasypia. jak tylko widze pierwsze oznaki ze jest spiaca to od razu lozko.
Kostko to fajnie ze juz niedlugo bedziecie mieli domek swoj. i nawet przed swietami juz nie bedziesz musiala robic porzadkow.
zmykam bo Wiki sie budzi. odespala impreske:p:
Strona 64 z 85 • Zostało znalezionych 14149 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85