Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ch_aga - 2007-01-04 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To wracając do tematu dzieci: zamierzam podać dziś pierwszy raz serek z bakomy, czy któraś z Was już podawała dzieciaczkom coś w tym stylu ?? Bo deserki ze słoiczka z jogurtem i twarożkiem były w porządku, smaczne i nic Muszkowi się po nich nie działo.
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-01-04 08:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobry wszystkim.
od niedawna jest chyba taka niezdrowa sytuacja i zirytowanie słowami pociechy, którze przez niektóerych są nieszczezrze odbierane, i ja tez jestem od niedawna,
a że niekóre piszą o tym że sa mniej związane z jednymi a mniej z drugimi wiec prosze, napiszcie jesli moja obecnosc przeszkadza, bo przecież na samym poczatku jest napisane że zapraszamy tych z którymi spotkałysmy sier w innych wątkach.
_dAria86 - 2007-01-04 08:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a jesli nie chcecie bałaganic na wątku niech pw pójdzie w ruch;)
jeszcze mam tylko pytanie kostko jak odstawiałas natale od cyca to dałas sztuczne mleko, ??czy 9miesi dziecko juz nie potrzebuje??
Meme - 2007-01-04 09:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3379953)
hejka
ja dodam coś od siebie na temat niespodziewanej burzy na wątku.
W ubiegłym roku w lutym przestałam pracować i poszłam na L4. Nudząc się w domu, zaczęlam szperać po internecie, szukając dziewczyn oczekuących dzieci w marcu 2006. I śledziłam wiele różnych forum na różnych stronach. Ale w końcu zdecydowałam się pisać na wizażu. Dlaczego? ponieważ wy dziewczyny byłyście najbardziej zgrane i najbardziej sobie życzliwe. Zawsze dodawałyście sobie otuchy. I to mi się bardzo podobało i z takimi osobami chciałam pisać. Wiadomo, że życie każdej z nas toczy się inaczej. Każda ma inne problemy. Ale trudno jest was niestety wspomóc inaczej niż dobrym słowem, radą, podniesieniem na duchu typu "będzie lepiej". Niestety :nie: choć czasem naprawdę bym chciała coś dla was zrobić. Ale taka jest właśnie różnica pomiędzy wirtualną przyjaźnią, a przyjaźnią w realu.
Z mojej strony słowa pociechy były zawsze szczere. I czesto bardzo przeżywałam różne sytuacje np. miałam na całym ciele gęsią skórkę jak Alien opisywała akcję z zadławieniem się skórką od chleba Wiki, łezka mi się w oku kręciła jak Płatek opisywał swoje ostatnie przeżycia. ....
Czasem również mi smutno, bo mam wrażenie, że wątek jest bardziej dla mam, które mają więcej problemów z dziećmi. Ale z drugiej strony to rozumiem i staram się postawić w takiej sytuacji.
Nie wiem również, jakie tematy macie na myśli - mówiąc o tematach tabu. WYdaje mi się, że można tu napisać o wszystkim. I wiele dziewczyn z innych wątków podkreślało, że fajnie, że o wszystkim lutowo-marcowe potrafią pisać.
I jeszcze tylko jedna uwaga. Żałuję tylko, że martwiłam się o ciebie Meme (choć pewnie w to nie uwierzysz:( ). Nie pisałaś dość długo na wątku, czytalaś o tym, że zastanawiamy się co u ciebie, że się martwimy. Ale olałaś nasze prośby,by choć krótko napisać co u ciebie, choćby " u mnie w miarę Ok, ale nie mam ochoty wam o tym piasać" , a widziałyśmy, że podczytywałaś wątek i tym bardziej było mi przykro.
Internet internetem, forum -forum, a życie każda z nas musi przeżyć sama. Choć wydaje mi się, że łatwiej się żyje mając oprócz przyjaciół wokół nas - również na forum.
A jak w życiu - nie wszystkich da się lubić jednakowo. Ale to chyba zaleta jest.
Decyzja, czy pisać, czy nie pozostaje w każdej z nas. Ja tam robię bilans i na razie zostaję :-)
szczerze mówić nie natknęlam się na słowa zasanawiajace się nad "moim stanem" ,ale to tylko dlatego ,że nie co dzień czytałam i nie czytałam wszystkiego. A to ,że się nie odzywałam to na pewno nie po to ,żeby zrobić Wam na złosć i pokazać jako to ja jestem "bee"
ch_aga - 2007-01-04 09:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- z tego co wiem, to mleko modyfikowane powinno się podawać do skończenia przez dziecko pierwszego roku. Dopiero potem, jeśli dziecko nie ma alergii, można dawać zwykłe mleko, byle tłuste. A zwykłe to chyba po trzecim roku dopiero.
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-01-04 09:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3379946)
Kostko to akurat kotlet sojowy:D ;) ale mięsko też lubi:ehem: czasami mu skubnę kurczaka gotowanego lub pieczonego. Właściwie to sama nie wiem co mu nowego dać do jedzenia:rolleyes: co dajesz Natalce?
Wiesz, mam ten sam problem. Rano standardowo butla, w poludnie na obiadek cielecinka, ktora sama zrobie z warzywkami albo sloiczek dla odmiany. Czasami tez daje jej ziemniaczki ze szpinakiem z marchewka,wszystko osobno, zeby poznawala smaki. Po poludniu owoce, jablko, gruszka, banan,winogrona, brzoskwinia. Oczywiscie nie wszystko naraz. Banana potrafi juz zjesc calego sama trzymajac w raczce. Od czasu do czasu biszkopta miedzy posilkami, soczki i herbatki. Na wieczor kaszka i tyle. Tez sie zastanawiam co wprowadzic, zeby urozmaicic Natalce posilki i rozszerzyc menu.
płatek1 - 2007-01-04 09:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj Dario dla takiego malca mleko jest jeszcze bardzo ważne, musisz wprowadzić modyfikowane jak chcesz przestać karmić piersią. Twoja obecnoś nikomu nie przeszkadza każdy jest tu mile widziany, wczoraj wszystkie byłyśmy jakieś podirytowane i chyba dlatego tak nieprzyjemnie sie zrobiło na wątku. Myśle, a raczej mam nadzieje, że to chwilowe:ehem: .
kostka.kr - 2007-01-04 09:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario mleko modyfikowane zaczelam juz wprowadzac duzo wczesniej z racji tego, ze Natalka juz sie wczesniej nie najadala moim mlekiem. A teraz od dwoch dni jest tylko na butli, juz bez cycusia.
płatek1 - 2007-01-04 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3380139)
Wiesz, mam ten sam problem. Rano standardowo butla, w poludnie na obiadek cielecinka, ktora sama zrobie z warzywkami albo sloiczek dla odmiany. Czasami tez daje jej ziemniaczki ze szpinakiem z marchewka,wszystko osobno, zeby poznawala smaki. Po poludniu owoce, jablko, gruszka, banan,winogrona, brzoskwinia. Oczywiscie nie wszystko naraz. Banana potrafi juz zjesc calego sama trzymajac w raczce. Od czasu do czasu biszkopta miedzy posilkami, soczki i herbatki. Na wieczor kaszka i tyle. Tez sie zastanawiam co wprowadzic, zeby urozmaicic Natalce posilki i rozszerzyc menu.
To tak jak u nas:rolleyes: . Pomiętacie jak styczniówki dawały parówki dla swoich dzieciaczków:D ? Moja mama jednak mi odradziła, chociaż te cielęce bym mu kupiła na spróbowanie:rolleyes: sama nie wiem. Ostatnio po szpitalu nie chce jeść ziemniaków ani marchewki:( ale za kotleta się brał:D bardzo dużo pije mleka modyfikowanego, w nocy wypija mi dwie butle. Ja to bym chciała by pomału jadł nasze zupki np. jarzynową czy pomidorową. Raz po szpitalu dałam mu rosołu na spróbowanie i jaki był ryk jak zupka się skończyła. Słoiczkowego rosołu nie lubi:nie: . Alien co dawalaś Wiki jak miała 9miesięcy? Dziewczyny co Wy dajecie dziecom nowego do jedzenia?
Alien - 2007-01-04 09:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja karmiłam Wike mniej wiecej zgodnie z kalendarzem żywienia dzieci, jako 9 miesięczne dziecko sporo juz mogła jeść.
Co zas do zaistniałej sytuacji to Dario jestes tutaj potrzebna :)
Meme tym razem się mylisz, nie raz dziewczyny zastanawiały się co u ciebie słychać, czego się nie odzywasz, jak się czujesz. Nie czytałaś wiec nie wiesz.
Agiko ??
Ja sie poczułam naprawde głupio. Ten post co ja napisałam, mając coś innego na myśli co wyjasniłam, wytłumaczyłam o co mi chodziło, Joasia zrozumiała i sama podpisała się pod moimi uczuciami, przyznając rację mi i Meme.
Ale za chwile Agika pisze, ze to ja jestem bezduszna i ta niedobra, że uwazam problemy innych za błahostki itp.
W dniu kiedy potrzebowałam pocieszenia i wsparcia, które w danej chwili mogłam dostac tylko tutaj.
Fakt ja lubie byc szczera, jesli uznaje swoją winę potrafię przynać się do tego, jesli uwazam, że ktoś nie ma racji to byc moze dlatego tez oczekuje tego od niego.
No nic, najlepiej zróbmy tak.
ZAMKNIJMY całą tą sprawę i niezdrową sytuację.
Trzymajcie się cieplutko :cmok:
kostka.kr - 2007-01-04 09:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Acha, jeszcze co do jedzenia....Natalka raz zjadla zupke pomidorowa z makaronem, barszcz czerwony z zoltkiem, karpia, bulke drozdzowa, rosol z makaronem. Wlasciwie teraz sie tak zastanawiam, przeciez makaron byl z glutenem i nic jej nie bylo. Wiec chyba nie musze sie obawiac i cudowac z jedzeniem bezglutenowym, no nie?
Alien, skad wzielas kalendarz karmienia dzieci?
ch_aga - 2007-01-04 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja w ciągu dnia oprócz cyca daję jeszcze deserek i obiadek ze słoiczka. Ale dodatkowo jest też chleb z masłem, biszkopt, soczki, no i z naszego talerza co nieco: ziemniaki, makaron, zupa; zależy co tam jemy. Ostatnio wcinał sałatkę jarzynową i nic mu nie było.
Pozdrawiam
kasiulka - 2007-01-04 09:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja Oliwce daje do popróbowania wszystkie mozliwe zupy, takie co my jemy, przyprawione normalnie, nawet w wigilie grzybową dostała. Makaron w zupie tez zjada. Na drugie najczesciej to samo czyli mix miesno-warzywny, jakos boje sie jej mieso inne niz gotowane i zmiksowane dawac, zreszta ona nie ma zebow i ciezko byłoby jej pogryźć ;). No i ziemniaki z masełkiem - uwielbia. Ale w sumie monotonne to nasze jedzenie, tez sie nieraz zastanawiałam co by jej tu zapodac.
Deserki najczesciej ze słoika, czasem kawałek jabłka do łapki, miśkopty i chrupki obowiazkową. Wczoraj mi chciala wyrwac z reki ciastko czekoladowe ale moj chłop patrzył z groźna miną wiec nie dostała. jakbysmy były same to bym jej dała ale nasz terrorysta strasznie pilnuje zeby małej słodyczy nie dawac. Oprócz tego Oliwka zjada kaszki - te do picia z nestle i takie normalne do jedzenia - najczesciej bananową - dodatkowo jej czasem wkruszam biszkopta i polewam jakims owocowym musem.
Parowek, wedlin nie daje, bo sami tez nie jemy, jesli chlebek czy bułeczke to troszke masełkiem posmarowane. No i oczywiscie cyc :D, Oliwka mleka sztucznego nie ruszy wiec jestem skazana na karmienie piersia :rolleyes:, a jest z tym coraz trudniej bo Oliwka po całym łóżku mi zwiewa, a ja ją gonie, dobrze ze mam półmetrowe cycki, zawsze ja wczesniej czy pozniej dopadne :D :p:
_dAria86 - 2007-01-04 10:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
pólmetrowe cycki :hahaha: no ale jaja!!!!!!! a ten mój lewy bez zmian dalej flak:( zuza nie chce z niego ciągnąc tak jak z prawego, i boje sie że tak mi zostanie:mad: moja mam karmiła na jednym moją siostre przez 2lata. i tez jeden miała wiekszy.:(
zuza nie ma nowosci bo je wszystko, nawet placki ziemniaczane, oczywiscie tylko troche jak zauwazy że ja jem. a parówki cielece to od 27 stycznia be3dzie szamac bo tu nie moge dostac.
kostka.kr - 2007-01-04 10:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3380340)
Oliwka mleka sztucznego nie ruszy wiec jestem skazana na karmienie piersia :rolleyes:, a jest z tym coraz trudniej bo Oliwka po całym łóżku mi zwiewa, a ja ją gonie, dobrze ze mam półmetrowe cycki, zawsze ja wczesniej czy pozniej dopadne :D :p:
Tos mnie tym tekstem rozwalila :rotfl:
Mi po karmieniu z cyckow pozostaly tylko zaslepki :D
kasiulka - 2007-01-04 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3380436)
Tos mnie tym tekstem rozwalila :rotfl:
Mi po karmieniu z cyckow pozostaly tylko zaslepki :D
zaślepki :rotfl:
dziewczyny serio, w konkursie na najdłuższe cycki swiata miałabym spore szanse :D, powinnam se jakies podpórki do nich sprawic.
płatek1 - 2007-01-04 10:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Moje cycki to wysuszone rodzynki:( więc Kasiulko dbaj o te swoje półmetrowe:D . Mati wyssał z nich co tylko sie dało i kopnął mame w tyłek:( .
U nas chlebek z masełkiem obowiązkowo, a nawet czasami ugryzie sera ode mnie:-) oczywiście jeszcze flipsy:ehem: ale to przecież nic pożywnego. Słodkie dam mu czasami, ale rzadko on bardzo lubi surowe owoce, musów i deserków ze słoiczków nie rusza.
płatek1 - 2007-01-04 10:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko a jak tam u Was z przeprowadzką? Mama już trochę się uspokoiła?
kostka.kr - 2007-01-04 11:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jak na razie gołe ściany, kładziemy teraz regipsy, w przyszłym tygodniu pojeździmy za płytkami. Teraz TŻ kończy stawiać kominek no a robotnicy robią regipsy.
Póki co to jest spokój z mamą, zobaczymy jak długo. Przemówiłam jej trochę do rozsądku, mam tylko nadzieję, że znowu jej coś się nie odwidzi, oby, bo mam dość z Nią kłótni i to ciągle o TŻ. A zwłaszcza dlatego, że mamy mieszkać razem w jednym domu, dobrze że mamy osobne mieszkania bo inaczej nie zgodziłabym sie tam wrócić.
Zmykam na spacer, bo jest całkiem przyjemnie.
kasiulka - 2007-01-04 13:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiecie, moze niepotrzebnie, ale wróce jeszcze do tego co tu zostało wczesniej napisane, bo jakos mnie to meczy i spokoju nie daje. Zastanawiałam sie, zrobiłam rachunek sumienia i naprawde jakos nie bardzo wiem o so chozi z tą całą burzą. Ale ja jestem troche tepa (chyba), może na starosc mózg juz spowalnia i śrubki sie poluzowaly. Piszecie o tematach - tabu - kurde jakos nie zauwazylam zeby jakiekolwiek były, sama chetnie pogadam o wszystkim, bylebym tylko miała cos w danej do powiedzenia (bo np. w temacie sexu nie mam ;), ale jakbym miala to chetnie pogadam :D ). A ze rozmawiamy głównie o dzieciakach to chyba naturalne, przeciez zajmowanie sie dziecmi to chyba nasze główne teraz zajecie, u mnie w domu wszystko kreci sie wokół Oliwki. Równiez nie odbieram postów typu moje dziecko zaczyna chodzic, mowi tata i mama i robi papa jako przechwalanie. Wiadomo cieszymy sie, jeszcze rok temu bym nawet nie pomyslała ze taki maly osliniony i pachnacy mlekiem człowieczek moze dawac taka niesamowitą radoche, choć w dupe oczywiscie też. A pocieszanie - no nie wiem, mnie w każdym razie jest lepiej jak mi ktos napisze "nie marw sie bedzie dobrze". I jakos nie odbieram tego jako pisanie na odpieprz - a masz, pocieszylam cie a teraz spadaj i nie nudź bo musz sie troche poprzechwalac. Rany przeciez zadna z nas nie jest taka zakłamana !
Wiem ze nikt mi na odległosc nie pomoze i tak naprawde nikt z nas nie wie czy faktycznie bedzie lepiej, ale ja to odbieram jako taki mały lyczek pozytywnej energii. Sama jestem raczej pesymistka i czarnowidzem i bardzo potrzebuje zeby mi ktos nieustannie tlukł do łba pozytywna mantre "bedzie dobrze bedzie dobrze bedzie dobrze". Wiec mozecie mi tłuc jak tylko macie ochote :D
I mnie osobiscie wcale sie nie wydaje ze watek jest głównie dla matek narzekających - ja z przyjemnoscia czytam jak np, Agika pisze o swojej pracy (i podziwiam) albo o fajnych imprezach, pysznym jedzonku (bede robic parapetówke to zgapie pare pomysłów), albo o mieszkanku (no tak to mnie ostatnio b. interesowało), kosmetykach i innych duperelach, co nie znaczy ze nie chciałabym tez pogadac na inne, poważniejsze tematy (byle nie polityczne) no i zebysmy sie tylko za łby nie wzieły. ;)
Dobra koncze bredzic bo niedługo wychodze z roboty, zajrze jutro rano, jak mnie do tego czasu nie wyleją za totalne opier**lanie sie sie :D
kasiulka - 2007-01-04 13:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
aha Agiko, mogłabys mi dac jeszcze raz namiar na ta firme od kalendarzy bo nie umiem znaleźć a chciałabym wreszcie zamówic te kalendarze zanim sie rok skonczy. Rossman dał d*** na całej linii :(
hania024 - 2007-01-04 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ja również jestem tępa i nie będe drążyć już tego tematu, moje posty może nie są super ale ja podobnie jak chaga z wypracowań noga:o
Jeśli chodzi o jedzenie Pati je już prawie wszystko mielone,schabowe,dziś kapuśniak, pomidorową, rosołek,parówki też je (morliny drobiowe). Obiady oczywiście nie zmiksowane tylko wszystko osobno bo inaczej nie ruszy, rano kasza po południu deserek ze słoiczka albo jabłuszko, kolacja kasza no i cycek w nocy. Herbatki i ostatnio troszke soczki no i biszkopty:D
Jeśli chodzi o podpisywanie zdjęć to mój Tż mówi że jak ktoś będzie chciał wykorzystać nasze zdjęcie to ten podpis w chwile usunie ze zdjęcia i ja dla tego nie podpisuje bo to dużo nie daje:confused:A jeśli chodzi o nasze przerobione zdjęcia to były robione w photoshopie niewiem dokładnie o co chodzi w tym programie ale Tż zaznaczał skąd ma zniknąć kolor i wciskał ( shift ctrl u ) i zaznaczone miejsce robi się czarno białe:-) tak mi to wytłumaczył
płatek1 - 2007-01-04 14:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko to już niedługo na swoim:D ciesze się że mama w końcu odpuściła:jupi: może wszystko się dobrze ułoży:ehem: .Jak Twój mąż wyjedzie za granicę to będziesz jej bardzo potrzebowała wiec lepiej jak jesteście pogodzone:cmok: .
Kasiulko:cmok: dobrze gadasz:ehem: ;) . Ja bym była zadowolona jakbym miała wzorowe dziecko i mimo tego nie czułabym się żle pisząc o tym na wątku. Tutaj nie ma czegoś takiego że większa uwagę poświęca się na wątku tym małym rozrabiakom. Tak mi się wydaje
No to ja jestem po wizycie u mojej doktórki i znowu nie mam dobrych wiadomości:mur: infekcja poszła wyżej i Mati ma teraz zapalenie trzeciego migdała:( . Ta babka jest najlepsza i wiem, że go z tego wyleczymy, dostał znowu kupe leków i w tym oczywiście przeciwalergiczne. Na przyszły rok w sierpniu umówiłam się z nią że Matiego szczepimy:ehem: a teraz zostajemy tylko przy lekach odporniających, ale ziołowych. No nic mam nadzieje, że nikt nie będzie zły, że znowu się żale.
płatek1 - 2007-01-04 14:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3381779)
aha Agiko, mogłabys mi dac jeszcze raz namiar na ta firme od kalendarzy bo nie umiem znaleźć a chciałabym wreszcie zamówic te kalendarze zanim sie rok skonczy. Rossman dał d*** na całej linii :(
To jednak nie otrzymaliście tych kalendarzy:eek: ? Pewnie zwrócili Wam kasę i myślą że są ok.:kill:
ch_aga - 2007-01-04 14:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- buziak dla Mateuszka :cmok: Bardzo mi go szkoda, taki malutki a tyle musi cierpieć :(
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-01-04 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku :mur: co ty piszesz?? znowu cos złapało matiego:nie: ciekawe dlaczego tak łapie te wszystkie świństwa??a może to przez kontakt z dziecmi na świeta?? ja jestem pewna że zuza bedzie chora jak bedziemy w polsce bo u mnie tyle dzieci że dom jest ,,wylengarnia chorób,,:D
płatek1 - 2007-01-04 14:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3382294)
Płatku :mur: co ty piszesz?? znowu cos złapało matiego:nie: ciekawe dlaczego tak łapie te wszystkie świństwa??a może to przez kontakt z dziecmi na świeta?? ja jestem pewna że zuza bedzie chora jak bedziemy w polsce bo u mnie tyle dzieci że dom jest ,,wylengarnia chorób,,:D
Możliwe, że to przez szpital:( jednak bylismy w zakaźnym:( i niestety Mati może nosić w sobie jakieś bakterie:( . Oj ciężko mi ale w końcu jakoś z tego wyjdziemy.
Ch_ago a jak Twój Mateuszek się czuje?
ch_aga - 2007-01-04 15:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A dziękuję, już jest dobrze. Antybiotyku już nie daję, tylko ihalacje robię. Jutro idziemy do kontroli i mam nadzieję, że już w płuckach będzie czyściutko.
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-01-04 15:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja jestem pewna, że obydwa Mateuszki już niedługo będą całkowicie zdrowe :D. Całusków nie przesyłam bo sama jestem zakatarzona, a w dodatku Natalka złapała katar ode mnie i meczy sie biedulka. Ale to tylko tydzień i bedzie po katarze :D, mam nadzieję.
_dAria86 - 2007-01-04 16:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
koatka widze że jestes oczytana w tematyce dziececej:ehem: ,, język niemowląt,, zamawiam bo mi wygodniej sie czyta gdy mam ksiązke w reku i sprawniej sie dostosuje do jej tresci(co jest moim postanowieniem noworocznym:D ) powiedz czy miałas do czynienie z ksiązką,, i ty możesz miec superdziecko,, ?? albo czy któras z was miała. tez chce sie w nią zaopatrzyc.
u nas tez katar trwa 7 dni i to czy sie go ,,leczy,, czy nie , zawsze 7 dni:rolleyes:
płatek1 - 2007-01-04 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny przypomiało mi się:ehem: pytałam doktórkę o danonki i jak najbardziej można naszym szkrabom dawać je do jedzenia, Ch_ago pytałaś o serki :-) też można już podawać:ehem: .
kostka.kr - 2007-01-04 16:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie nie miałam książki Doroty Zawadzkiej, ale zamierzam ją kupić, bo chcę sobie poczytać co ta Pani tam napisała. Jestem ciekawa, a podejrzewam że na pewno za jakieś dwa lata przyda mi się ta książka.
_dAria86 - 2007-01-04 16:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a co myslicie o nakładce wibrującej durexa???:]
chyba sobie fundne taki gadżecik bo łukasz dał mi embargo na zakupy zabawek dla zuzki:D agika a jak ta sexi bluzeczka wyglada z allegro co kiedys pisałas, ja widziałam takie fajne z firmy ,,lupo,, na allegro:ehem:
ksiązke tez kupie
agika11 - 2007-01-04 18:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku - może jak się teraz wychoruje to jak będzie starszy to już nie będzie chorował i tego się będziemy trzymać:ehem:. Wiem co przeżywasz, bo synek mojej najlepszej przyjaciółki ciągle jej choruje od 3 msc życia :nie: A w październiku skończył rok. Już 2 razy zaliczył 2 tygodniowy pobyt w szpitalu. Non stop prawie jest chory i na lekach :( I właściwie jej nie potrafię nawet pomóc poza dobrym słowem i czasami opieką nad jej 2 letnim synkiem. Miał też chlamedię (czy flamedię) i cała rodzinka brała leki by się tego paskudztwa pozbyć.
A co to za uodporniające leki masz? Ja też jutro na kontrolę idę. MAm nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.
Kasiulek - jak już pisałam, kalendarze wyszły super i wzbudziły zachwyt u obdarowanych ;). JA korzystałam z poniższej firmy:
http://www.twojkalendarz.pl/1.html
Zamawiałam A13, układ pionowy, wersja C, ma ona w tle ładne rysuneczki, zresztą możesz sobie podejrzeć w pdf, który jest załączony. Oprócz tego zamawiałam kartki świąteczne ze zdjęciem Milcia i też wyszły super. Radzę na pierwszą stronę wybrać najpiękniejsze zdjęcie jakie masz. Wychodzi pięknie w formacie A3 i jest dodatkowo pokryte taką folią, od razu można je wyciąć i wstawić w ramki :ehem:
Daria - koszulka zrobiła piorunujące wrażenie na moim mężulku. I właściwie na mnie też :rolleyes:. Nie opowiadałam wam jak mi się zapodziała i cały dom z TŻ przetrząsnęliśmy ;) Już podejrzewałam, że teściu zwinął dla teściowej na prezent gwiazdkowy, ale w końcu się znalazła. Dobrze, bo teściu by tego nie przeżył:D. Wysłaliśmy też taką samą koszulkę mojej siostrze, która mieszka w Anglii. Dzwoni wczoraj i mówi, że jej narzeczony pierwszy raz zrobił śniadanie do łóżka, po nocy w koszulce. Więc nic dodać nic ująć ;)
KAsiulek, a może ty spróbujesz ;) JA myślałam, że ty na nowej chacie poszalałaś z wygłodzonym mężem. A tu nic. Mówię ci koszulka działa cuda.
Ja kupiłam poniższą (tylko nie wiem czy od tego sprzedawcy):
http://www.allegro.pl/item155101039_...rna_biala.html
Idę moczyć Kamila :ehem:
Do jutra, a mam wolny dzień od pracy :jupi:
_dAria86 - 2007-01-04 19:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:D agika to tak było że pózniej musieliście szukac koszulki:D po CAŁYM domu:D
ja tez zaopatrze sie w jakies ,,sexiii,, cuda:D a co!!tylko żeby staneło to co trza, bo jak co innego to po chłopie;)
mama ostatnio mi mówiła że nasza znajoma podaje swojemu synkowi ,,cudo,, syropek, tylko że cena tez cudo:( 120 zł buteleczka, ale jak ktos chce to postaram sie o nazwe.
płatek1 - 2007-01-04 19:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko przykra sprawa:nie: musi być bardzo ciężko Twojej przyjaciółce:( myśle, że to że ją wspierasz dobrym słowem i czasami zajmiesz się synkiem to dużo dla niej znaczy, masz dobre serduszko:cmok: . Nie słyszałam o tej chorobie napisz coś więcej. Ja daje Matiemu Biostyminę to ziołowy lek uodporniający, któregoś razu Mariqa o tym pisała, ale ja nie wiem czy to coś mu daje.
Z koszulkami to nie jestem na bierząco:rolleyes: pierwszy raz o nich słysze, ale są śliczne:ehem: no i sexy:ehem: mój tż pewnie by padł z zachwytu:D kurcze my już chyba ze dwa miesiace się nie parzyliśmy:o . Kasiulko chyba powinnyśmy sobie sprawić takie gadżety inaczej uschniemy:( z braku sexu, a nasi tż-owie jeszcze pójdą w cug:eek: .
Dario chodzi Ci o prezerwatywe:rolleyes: ;) ? Ja tam używam tabletek, aż się wzdrygam na samą myśl o wpadce:o .
_dAria86 - 2007-01-04 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
http://www.durex.pl/osprzet_uczy.html to ta nakładka
płatek1 - 2007-01-04 19:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3384698)
http://www.durex.pl/osprzet_uczy.html to ta nakładka
Widziałam już je:ehem: kiedyś nawet tż wspominał o kupnie tak dla frajdy;) ale go zlałam:rolleyes: :( .
tiaara - 2007-01-04 19:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
nawet nie wiem czy napisze wszystko co bym chciala. Wiki nie do zycia dzisiaj jest mruczy od rana. jedynie jak bylysmy w tesco po zakupy to byla w miare spokojna. takie to moje dziecko.
co do sexi koszulek to my mamy druga rocznice slubu w poniedzialek wiec zakupilam koszulke a la gorsecik ze stringami na wieczor. nie wiem czy zrobi piorunujace wrazenie tak jak to w poscie Agiki ( mam nadzieje ze wieksze :D) ale trza sie zabezpieczyc. kondonki juz sa a co dbam o siebie. a co do nakladki Durexa patrzylam na nia ale nie bralam. a co Daria jakies zastanawiasz sie sexoholiczko :D?? teraz poprosze o jakies zmyslne proste danie na wieczorna kolacje. dziewczyny blagam pomozcie. wiem ze to juz nieco pozno ale z moim dzieckiem calkiem to mi wypadlo z glowy.
agika11 - 2007-01-04 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Qurde Płatku, na pewno pokręciłam nazwę, jutro się spytam koleżanki. Wiem tylko, że jest to bakteria, która powoduje, że częściej się ma zapalenie płuc, oskrzeli ... Wykryli mu to jak był w szpitalu. Cała rodzina brała jakieś sterydy, żeby się paskudztwa pozbyć. Jutro ją dokładnie wypytam to ci napiszę, chyba, że dziewczyny coś więcej wiedzą :confused:
Daria, koszulki to szukaliśmy przed ;). A tą nakładkę wibrującą, mąż kiedyś dostał jako gratis do prezerwatyw. Jak dla mnie nic ciekawego, a wręcz denerwującego. Leży w szufladzie. Ale próbujcie.
Język niemowląt to była dla mnie na początku podstawa. Oboje z mężem staraliśmy się trzymać ŁAtwego Planu. Oczywiście trochę go modyfikowaliśmy. Ja od razu kupiłam Język dwulatka T.Hogg, na zaś. Teraz czytają koleżanki. Ja czytałam tylko wybiórczo. Tej Zawadzkiej nie znam, ale sprawdzę, a o czym to jest dokładnie? Wiem, że o dzieciach, ale trochę szczegółów?
Wiecie - mogłabym chodzić do pracy co drugi dzień, taki system by mi odpowiadał- ciekawe co na to mój szef. W tym tygodniu byłam 2 dni w pracy i czuję się super :ehem:
A jeśli mowa o wypracowaniach to muszę jedno napisać, z włoskiego, jak spędziłam święta. Też mi przyszło na stare lata. Zaskoczę mojego włocha i napiszę, a co :ehem:, bo ja nigdy zadań nie odrabiam ;)
Jupi - 2007-01-04 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
sporo moich znajomych mialo ta nakladke i wszyscy zgodni- nic specjalnego :]
tiaara - 2007-01-04 19:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3384774)
ale go zlałam:rolleyes: :( .
Platku a co ty z nia robilas ze sie zlamala. z tego co wiem to facet zaklada sobie na ten tego interesa :p: chyba ze ja zyje w zludzeniach i zle mi sie wydaje
_dAria86 - 2007-01-04 19:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
tiara ale ty jestes fajna, płatek zlał tz, :D tak sie podreciła tą nakładka!:D takie sado-maso:D
to wyzwanie przede mną. musze wypróbowac nakładke koniecznie, choc bym sie miała ,,zasexić,,
agika11 - 2007-01-04 19:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No Tiaara - to temat dla mnie, a że mam wolne jutro , Kamil śpi, małż ma robotę i nie wywala mnie z kompa -to piszę. Szkoda, że nie napisałaś co twój mąż lubi. To co u nas się sprawdza (albo sprawdzało, bo ze względu na dietę unikamy - ale na rocznicę sobie pozwolę;)):lplacek po wegiersku + zestawik surówek+ czerwone winko - ważne, że można sobie wcześniej przygotować wszystkol
lnaleśniki z nadzieniem meksykańskim+ winko czerwone - też można wszystko wcześniej przygotować, a potem zapiec w piekarniku tylko,l
lostatni hit u nas (ale nie każdy lubi) naleśniki z nadzieniem szpinakowym + czerwone winko ;)l
llazania + grzanki czosnkowe, my wogóle nie uznajemy lazani bez grzanek czosnkowych + czerwone winko,l
Tak wogóle to ja nie uznaję białego winka i nawet do ryby piję czerwone - ewentualnie różowe.
NA deser proponuję: gruszki w winie czerwonym gotowane - super ekstra, pycha. I łatwo zrobić, a winko może być najtańsze - np sophia za 6-7 zł. Potem wypijam jak grzańca to co zostanie:D.
Jak ci coś podpasowało to mogę podać szczegóły - jak nie to będę myśleć dalej:p:
tiaara - 2007-01-04 19:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
poprosze dane do zestawu numer 1 i 2. grzanki tez mnie kusza ale czosnek mnie odstrasza. wiec placuszek i nalesniczki. Dario wiesz ze kazdy probuje inaczej. ja slyszalam o jednej dziewczynie co to wlozyla sobie ta nakladke a potem narzekala ze nic specjalnego bo jej chlopak potem nie mogl sie zmiescic do niej. i ze czym tu sie podniecac jak nawet do przycisku dostac nie mogli :eek:
płatek1 - 2007-01-04 20:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 3384925)
Platku a co ty z nia robilas ze sie zlamala. z tego co wiem to facet zaklada sobie na ten tego interesa :p: chyba ze ja zyje w zludzeniach i zle mi sie wydaje
Tiaaro nie mogę:rotfl: zaraz się posikam:hahaha: to mnie rozbawiłaś na całego:rotfl: . Chodziło mi o to że tż chciał kupić tak dla zabawy, a ja jak zwykle odburknełam mu żeby spadał jakimiś duperelami mi głowę zawraca. Nawet się tej nakładce nie przyjżałam;) to miałam na myśli pisząc, że go zlałam:rotfl: .
_dAria86 - 2007-01-04 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ale jestescie fajne babki!!!!tosmy sie dogadały tiara, mi własnie chodziło o to ze płatek zrobił aty-aty tz:D
a ta dziewczyna to taki tunelik sobie zrobiła:lol:
:cmok: dla was:D
płatek1 - 2007-01-04 20:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko a ja lubię czosnek i chcę coś więcej wiedzieć o tych grzankach:ehem: . Koleżanki robiły masełko czosnkowwe i smarowały nim ciepłe bułeczki:D mówie Wam pycha:slina: .
Nieźle tu o sexie, a ja z czosnkiem wyskakuję:lol: .
agika11 - 2007-01-04 20:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Zestaw nr 1: placek po węgiersku
robisz placki ziemniaczane tylko większe - ja robię tak na pół talerza, a że ty dobra kucharka jesteś to pewnie wiesz jak, i zalewasz gulaszem, ale dość ostrym. Jak gulasz to dla mnie tylko z mięsa wołowego, ale co kto lubi. Gulasz musi mieć smak, więc ja go na początku trochę przypiekam mocno, by uzyskać smak z patelni, a potem duszę pod przykryciem. Mięsko najlepiej sobie zamarynować dzień wcześniej. No i cała filozofia. Placek ziemniaczany zalewam tym gulaszem i na wierzchu robię jeszcze znaczki z jogurtu naturalnego. Do tego zestawik surówek. Z gulaszem super się komponują kwaśne surówki. Jeśli miałabym postawić na jedną surówkę - to stawiam na kapustę kiszoną.
zestaw nr 2:
smażysz naleśniki tylko nie na słodko. Nadzienie można zrobić bądź z pokrojonej piersi kurczaka, bądź z mielonego. Podaję ci z mięsem mielonym, bo bardziej meksykańskie:
podsmażam na oliwie mięsko mielone+ cebulka w kostkę, jak już jest podsmażone, to dodaję pokrojoną w paseczki kolorową paprykę, czerwoną fasolę z puszki i kukurydzę. JAk potrzeba to podlewam leciutko wodą.Dodaję przecier pomidorowy i przyprawiam. Też można na ostro. Potem układam naleśniki na blaszkę, nadzienie (aha nie może być za rzadkie) nakładam na połowę naleśnika, i nakrywam drugą połową. NA wierzch kładę plaster sera żółtego i posypuję papryką słodką (jak mam jakąś przyprawę meksykańską to nią) Zapiekam, aż ser się roztopi. Z kurczakiem robi się tak samo;)
Mam nadzieję, że ci za bardzo nie zagmatwałam. Jakby co to pisz.
Dania dość łatwe, a sprawdzone na niejednej imprezie :ehem:
Winko - polecam Carlo Rossi, czerwone wytrawne - około 16 zł.
Buźka i udanego wieczorka, no ale mężowi to pewnie tylko ten strój wystarczy :rolleyes:.
tiaara - 2007-01-04 20:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
dobrze a teraz dam kawalek siebie. prosze o szczere odpowiedzi co sadzicie o tym....
płatek1 - 2007-01-04 20:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No, no Tiaaro:ehem: jak mu zaserfujesz kolację w tym stroju to placek będziesz musiała odgrzać na śniadanie:D wyglądasz rewelacyjnie:D :ehem: .
_dAria86 - 2007-01-04 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:eek: tiara to ty nawet nie szykuj jedzenia!!!! ty wiesz co to bedzie:D :D :D a dlaczego ty jestes ,qurde taka opalona.sexiii mama:p:
ja tez tak chce:cool:
agika11 - 2007-01-04 20:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:eek::eek::eek::eek:
Tiara ty zapomnij o powyższych przepisach, bo ci mąż potem nie wybaczy. TY lepiej wskakuj od razu w to cudo:ehem:.
A Wiki to ty adoptowałaś? Ale masz ciałko, pozazdrościć:rolleyes:.
Ja nadal brzuch sfleczały i cyckach nie wspominam, bo mi się w ostatnim miesiącu rozstępy porobiły, a wcześniej nie miałam. Ale z KAsiulką przegram - półmetrowe nie są :D
Zauważyłyście, że jak ja mam temat gotowanie to temat seks i akcesoria mnie nie interesowały :rolleyes:. Nie wiem, czy cieszyć się czy płakać ;)
Płatku - mając na myśli grzanki czosnkowe miałam na myśli grzanki cieplutkie posmarowane masełkiem czosnkowym :p:
PA
tiaara - 2007-01-04 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jak nic nie zjem przed to padne bo rprzeciez jak mu sie w tym pokaze to mnie do rana z lozka nie wypusci. jedyna nadzieja w Wiktorii ze w polowie nocy mnie za wlosy do lozeczka zaprowadzi i podzieli sie podusia i kolderka:p::D
a opalenizna to wynik trzech wizyt w solarium. cos w niedziele trzeba robic no nie bo takie siedzenie caly dzien w domu to na zdrowie by mnie nie wyszlo
płatek1 - 2007-01-04 20:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko to daj mi przepis na masełko czosnkowe, plizzzz..........:D .
Muszę uciekać bo mnie tż wygania od komputera:mad: dobranoc dziewczyny:cmok: erotycznych snów życze tzn. słodkich:lol: .
ch_aga - 2007-01-04 21:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaro -- łał, super :D :roll:
Pozdrawiam
Mariqa - 2007-01-05 08:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3385711)
Agiko to daj mi przepis na masełko czosnkowe, plizzzz..........:D .
Płatku, ja przy masełku czosnkowym idę na łatwiznę na przykład: mieszam szpatułką masło z solą czosnkową, gotową z torebki :o
Mnie to się marzy "naumieć" ;) piec takie małe drożdżowe bułeczki do tego masła- są podawane w jednej z pizzerii jako przystawka mniam :slina:
Tiaro- :love: jak się udał wieczór, wyglądałaś oszałamiająco :D
kasiulka - 2007-01-05 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
widze ze ciekawa dyskusja sie toczy :D. Tiaaro sam komplecik co prawda nie w moim stylu, choc bardzo ładny (ale ja ostatnio nosze głównie barchanowe majty i stanik do karmienia:D ) ale wygladasz naprawde super, jak nie-matka ;) :love:, masz piekne ciałko, bez grama tłuszczu, zazdroszcze. Co do sexy koszulek to mam watpliwosci czy bym sie wbiła w taka jak kupila Agika - rzeczywiscie jest piekna :love:. Tym bardziej ze rozmiar niby uniwersalny - ale czy dla słonia również? ;)
Płatku Rossmanowi na szczescie nie placilismy bo miało byc płatne przy odbiorze. Te głąby kalendarz zgubiły, mają potwierdzenie ze dotarł do sklepu i był do odbioru, szczegół - nigdzie go nie mogą znaleźć , mam nadzieje ze jakis pracownik nie wział sobie do domu kalendarza z moim dzieckiem :confused:
Kurcze Płatku, biedny Mati :glasiu:, ja Cie podziwiam ze sie tak dzielnie trzymasz, bo to jednak dołujące jest ze dziecko nonstop chore, oby do wiosny a potem szczepiona - z tego co słyszałam zaszczepienie b. dużo daje i dzieci faktycznie sa odporniejsze. :ehem:. Ale z tego co widze to chyba sprawdza sie co slyszałam - chłopcy sa z reguły mniej odporni niz dziewczynki i jednak czesciej chorują. Zreszta nie trzeba daleko szukac, moj chłop wiecznie ma jakas infekcje, a to gardło boli a to katar, ja juz nie pamietam kiedy bylam naprawde chora, jak mnie nawet cos złapie to za 2 dni mija jak reka odjał.
Dzis sie zdołowałam - dowiedziałam sie ze moj kuzyn ma raka i jest źle:(, w mojej rodzinie to jakies fatum z tą chorobą, całe rodzenstwo mojego taty poszło do ziemi z czego wiekszosc przez raka, tata tez chorował, jeden moj kuzyn zmarł, teraz kolejny chory. Cos geny mamy niedobre, lekarz mojego ojca powiedział ze koniecznie z bratem powinnismy sie przebadac, a własciwie badac co roku. Ale na to badanie trzeba sie połozyc na tydzien do szpitala, wiec jak ja mam to zrobic. A zreszta wcale nawet nie chce.
kostka.kr - 2007-01-05 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaro... wow... jaki płaski brzuszek...pozazdrościć :ehem:. A komplecik śliczny. Dziewczyny mają rację, mąż od razu będzie chciał zjeść Ciebie, a nie jakąś potrawę :D.
Płatku ja robię masełko w ten sposób: przepuszczam przez praskę czosnek, dodaję go do masła +sól i ucieram. Potem zawijam w folię aluminiową i do lodówki i gotowe.
Poczytałam wczoraj trochę stronę Durexa, tzn. opinie osób, które miały do czynienia z tymi ciekawymi :D akcesoriami (różdżka, perełka itp.). Myślałam, że skonam ze śmiechu z niektórych postów :lol:. Ale niektórzy mają wyobraźnię...
kostka.kr - 2007-01-05 08:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
(Wiadomość 3387376)
Mnie to się marzy "naumieć" ;) piec takie małe drożdżowe bułeczki do tego masła:slina:
:D
Mariqo, jeśli chcesz mogę Ci podać bardzo prosty przepis na takie drożdżowe bułeczki :D
Mariqa - 2007-01-05 08:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko zapodaj :pliz:
Płatku, zróbcie koniecznie Matiemu wymaz z gardła :ehem: złapać "coś" mógł i w szpitalu i normalnie z ulicy- powszechne jest nosicielstwo różnych bakterii i nie sposób tego kontrolować, czy też znaleźć źródło "skąd dziecko złapało". Jak się już wie, że jest ta bakteria, to się wspomaga organizm szczepionkami, leczy doraźnie infekcje i bakteria jest mniej aktywna i "nie zaraża". Uodparnianie i wzmacnianie organizmu to jest podstawowe zadanie, kiedy wykryje się zakażenie bakteriologiczne, bo oporność na antybiotyki jest niezwykle niska i krótkodystansowa :ehem:
Biostymulatory działają, ale na efekty trzeba czekać :ehem:
Np antybiotyk bardzo mocno obniża odporność organizmu- tak mniej więcej do dwóch tygodni od odstawienia go - w tym okresie można złapać wszystko "z powietrza" :ehem: stąd czasem powstaje takie błedne koło- antybiotyk, leczenie infekcji, dwa tygodnie spokoju i znowu choroba :rolleyes:
płatek1 - 2007-01-05 08:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqo narobiłaś mi smaka:slina: .
Kostko moje koleżanki rozpuszczały masełko w garnku, dawały jeszcze koperek:p: , ale nie wiem ile czosnku dać na kostkę masła. Muszę dzisiaj zrobić bo normalnie tylko o tych pysznych czosnkowych grzankach myśle.
Kasiulko za co tu mnie podziwiać:( . Nawet nie wiesz jak bardzo byłabym szczęśliwa mając zawsze zdrowe dziecko. Muszę być dla niego dzielna:ehem: tż jak Mati ma zastrzyki to chowa się i zatyka uszy by nie słyszeć ryku małego, a w szpitalu wychodził z sali:o to się nazywa wsparcie. Więc widzisz muszę robić za tą twardszą i silniejsza psychicznie, ale dobrze wiecie, że często byłam u kresu załamania:( .
Kasiulko przebadaj się dla własnego spokoju:ehem: to pewnie rutynowe badania. Właśnie u nas aby iść do szpitala na tydzień to bardzo duży problem, raz że dziecko to jeszcze praca:nie: . Napewno jest wszystko ok. :ehem: ale sprawdzić nigdy nie zaszkodzi.
Kurcze ale mi Mati dzisiaj strasznie marudzi:mad: uciekam do niego.
płatek1 - 2007-01-05 08:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqo właśnie doktórka do której chodze z Matim prywatnie kazała przed następnymi antybiotykami zrobić ten wymaz. Tylko czy to się robi prywatnie czy można w przychodni zdrowia na NFZ?
kostka.kr - 2007-01-05 08:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3387383)
Dzis sie zdołowałam - dowiedziałam sie ze moj kuzyn ma raka i jest źle:(, w mojej rodzinie to jakies fatum z tą chorobą, całe rodzenstwo mojego taty poszło do ziemi z czego wiekszosc przez raka, tata tez chorował, jeden moj kuzyn zmarł, teraz kolejny chory. Cos geny mamy niedobre, lekarz mojego ojca powiedział ze koniecznie z bratem powinnismy sie przebadac, a własciwie badac co roku. Ale na to badanie trzeba sie połozyc na tydzien do szpitala, wiec jak ja mam to zrobic. A zreszta wcale nawet nie chce.
Kasiulko, tak czytam Twojego posta i zaczęłam sie zastanawiać. W gruncie rzeczy u mnie w rodzinie do tej pory wszyscy, którzy umarli, umarli właśnie na raka. Kochana moja babcia na raka wątroby, dziadek-raka krtani, siostra babci-raka płuc, jej mąż też raka krtani. To z rodziny mojego taty. Znowu od strony mamy prawie cała rodzina ma problemy z krążeniem, sercem, żylakami. I ja właśnie mam żylaki :(. Nie mogę ubierać spódnicy bo straszę nogami :cry:. Jeśli już spódnica, to tylko z zakrywającymi rajstopami. Nie wspomnę już o lecie, kiedy jest upał, a ja tylko w spodniach chodzę.
Ja poszłabym zrobić badania na Twoim miejscu, choćby po to, żeby się przekonać jak to u mnie z tym jest, ale rozumiem, że wcale nie chcesz tego robić, bo to wcale takie łatwe nie jest, wiedzieć później czy ma się te geny. Niektórzy wolą nie wiedzieć i żyć w nieświadomości. Czasem to lepsze, niż żyć ze świadomością :(
Mariqa - 2007-01-05 08:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, jeśli masz skierowanie od prywatnej, to trzeba zapłacić za takie badanie :ehem:
Ale idź, nawet sama do Waszej przychodni i poproś o skierowanie na wymaz, bo to badanie jest całkowicie refundowane z Funduszu, tylko trzeba mieć skierowanie od rodzinnego, czy tam pediatry z przychodni.
Wymaz robi się tak -laborantka wkłada patyczek do buzi dziecka, dotknie gardełka / tzn. weźmie próbkę/ i już. Za jakies 4 dni wyniki będą do odbioru, poproś od razu o wymaz z antybiogramem - bo jeśli w gardełku Matiego coś jest, to od razu w antybiogramie napiszą na co jest bakteria wrażliwa, a co jej nie leczy.
I wymaz robi się jakieś dwa czy dwa i pół tygodnia po antybiotyku, nie można robić w trakcie leczenia, czy zaraz po.
płatek1 - 2007-01-05 09:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
(Wiadomość 3387501)
Płatku, jeśli masz skierowanie od prywatnej, to trzeba zapłacić za takie badanie :ehem:
Ale idź, nawet sama do Waszej przychodni i poproś o skierowanie na wymaz, bo to badanie jest całkowicie refundowane z Funduszu, tylko trzeba mieć skierowanie od rodzinnego, czy tam pediatry z przychodni.
Wymaz robi się tak -laborantka wkłada patyczek do buzi dziecka, dotknie gardełka / tzn. weźmie próbkę/ i już. Za jakies 4 dni wyniki będą do odbioru, poproś od razu o wymaz z antybiogramem - bo jeśli w gardełku Matiego coś jest, to od razu w antybiogramie napiszą na co jest bakteria wrażliwa, a co jej nie leczy.
I wymaz robi się jakieś dwa czy dwa i pół tygodnia po antybiotyku, nie można robić w trakcie leczenia, czy zaraz po.
Na razie nie mówiła, że muszę zrobić na gwałt, ale jak tak Cię czytam Mariqo to jak znajdę chwilę w sobotę to pójdę do przychodni pogadać z babką:ehem: . Dzięki Mariqo:cmok:
tiaara - 2007-01-05 09:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny :cmok::glasiu::przytul:
Kasiulko i u rodziny w ktora weszla moja ciocia bylo wiele zachorowan na raka. jej tesciowa zmarla po kilku latach choroby i leczenia. szwagier cioci mial raka na kosci ogonowej. bardzo dziwne miejsce na szczescie wczesnie dojrzany i wyleczony juz nie daje o sobie znac. i u jeszcze bodajrze trzech osob wykryto wczesne stadia. zbadaj sie kochana. wiem ze to ciezkie szczegolnie przy malym dziecku ale to dla twojego zdrowia i dla malej tez. lepiej wykryc wczesnie niz zeby potem dziecko patrzylo jak sie meczysz.
Płatku co do wrazliwosci naszych TZtow to moj tez tak ma. najchetniej podczas badan i bilansow siedzialby w domciu i nie szedl z nami. ale jak tylko jest w domu to za kolniez i ze mna. chocby zeby pomoc trzymac ubranka Wiktorii. ale na bilansie rocznego dziecka Wiki miala szczepienie i jak potem przezywal ze tak sie zanosila ze jeszcze potem przez caly dzien sobie przypominala i szlochala. a ja jak chodzilam sama to z placzacym dzieckiem musialam sobie radzic i z ubraniem Wiktorii. jakby trafilo ze musialby isc sam to nie wiem chyba by zostal caly dzien w przychodni bo Wiki szlocha.
Mariqo jestem pelna uznania dla twojej osoby i dla twojej wiedzy. na kazdym kroku mnie zadziwiasz i normalnie robie taka mine :eek: . a wieczor z soboty na niedziele z seksowna koszulka w roli glownej.
agika11 - 2007-01-05 09:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, właśnie Mariqa ci wszystko opisała, co ja miałam na myśli. Myślę, że może to będzie strzał w dziesiątkę :confused: TA bakteria co miał synek przyjaciółki to chlamydia była. I właśnie stwierdzono po wymazie z gardła.
Kasiulko nie ma nic ważniejszego niż zdrowie. A badania pozwolą ci uwolnić się od frapujących myśli. Tydzień to nie jest długo, a życie da się zorganizować w tym czasie. Wiesz przecież, że w tej chorobie szybka reakcja jest najważniejsza. Trzeba się przebadać i nie ma gadania.
Ależ to wstrętne choróbsko jest:mad::gun: Teraz wyganiamy teścia na badania, bo strasznie schudł ostatnio :(,ale to pewnie od tego, że miał dużo roboty i latania w ostatnim czasie. Ale trzeba mieć pewność.
JA teraz jak idę do Gienka to zawsze każę sobie badać piersi. A wogóle to od razu skreślam lekarza, który mi tego nie proponuje. Teraz mam zaufanego.
Miałam dziś iść na kontrolę, dzwonię, a pediatry dziś nie ma :confused: Nie wiem, poczekam do poniedziałku. Ale ogólnie jego stan jest OK. Już nawet nie charczy. Tylko dziś rano zaczęło mu leciutko z noska lecieć, a już tego nie było :confused:
Wczoraj dostałam kaskę więc jadę kupić Milciowi nową pościel i buciki i pieluszki. Zabawek nie!!
A jak wy się teraz bawicie z maluszkami. Bo mi się wydaje, że nic rozwojowego z nim nie robię. Nie mam pomysłów :o Rzućcie coś :pliz:
Płatku, ja masełko czosnkowe robię jak Kostka, rozgniatam widelcem masło, dodaję ząbek czosnku na około 1/3 kostki (nie Kostki.kr ale kostki masła ;)) i dodaję sól i pieprz. Można dodać jakiś ziół, ale mi najbardziej smakuje takie.
No i grzanki z bagietki oczywiście, ale z pełnoziarnistej bagietki też są super.
Idę suszyć włosy.
agika11 - 2007-01-05 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
A propo zabawy.
Oto jak w tej chwili mój salon wygląda:
No comments
masiek - 2007-01-05 10:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3387747)
A propo zabawy.
Oto jak w tej chwili mój salon wygląda:
No comments
agiko przyzwyczajaj się, bo to początki:D
ale przyznam, że twój synek ma talęcik:ehem:
kasiulka - 2007-01-05 10:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no Agiko, niezła rozpierducha :D, choc u mnie w sumie podobnie. Ale ostatnio sie wziełam na sposób i nie daje Oliwce na raz wiecej niz 3-4 zabawki, w ogole to jej chowam czesc zabawek np na tydzien, ona zapomina ze je miała i jak je z powrotem dostaje to jest radocha bo mysli ze ma cos nowego :lol:. Ale i tak najlepiej bawi sie komórką, pilotem, moją gazetą itp.
Z zabawami u nas problem, tez ciagle to samo, Oliwka mogłaby sie pół dnia bawic w akuku albo siedziec z latarką pod kołdrą - to jej sie nigdy nie znudzi. Posadzilismy ja osttanio do pianina i dała taki koncert ze mi kopara opadła - na 2 ręce :D, chyba bedziemy ją za pare latek uczyc, jesli tylko bedzie chciała :)
Co do szpitala i chorob to ja tylko raz byłam w szpitalu - urodzic Oliwke, boje sie szpitala jak diabli i chyba wole nie wiedziec. Taki ze mnie struś tchórzliwy, głowa w piasek i udaje ze mnie nie ma. Głupie wiem.
hania024 - 2007-01-05 11:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale się rozpisałyście :eek: co do nakładki Durex to my już ją testowaliśmy:p: i jak dla mnie to nic szczególnego ale Tż się podobało:-) on wogóle ostatnio nie daje mi spokoju :-) podziwiam Kasiulka twojego męża ale podobnie jak Agika myślałam że w nowym domciu już coś było:D
Tiara wyglądasz super i kolacja napewno zostanie na śniadanie:D a ta figura tylko pozazdrościć:-) komplecik też śliczny, szkoda że jestem duża i rozmiaru napewno nie ma:rolleyes: a nawet jak jest to jak ja bym wyglądała z tym tłuszczem wylewającym się bokami:confused:
Jeśli chodzi o choróbska to moja babcia też umarła na raka a teraz moja mama jest chora :( czyli też coś jest napewno w genach, ale ja narazie boje iść się badać.
Agika to powiem że u mnie pokój wygląda jeszcze gorzej ja Pati zaczyna się bawić ona jest na etapie wyjmowania klocków i rzucania nimi wszędzie:ehem: Co do zabaw to też ostatnio nie mam pomysłów :nie: na fajne rozwijające zabawy.
ch_aga - 2007-01-05 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- może lepiej się jednak przebadać. Napewno wszystko jest dobrze a Ty będziesz spokojniejsza, bo tak to myślisz, że może coś jest nie tak.
Kostko -- i ja mam problemy z żylakami, może są to jeszcze pajączki ale niestety o spódniczkach mogę zapomnieć :rolleyes: Latem chodzę tylko w spodniach i to długich bo przy kostkach też są pajączki więc nawet na 3/4 nie mogę nakładać, wygląda to bardzo nieestetycznie :(
Agiko -- skąd ja znam taki widok :D
My dziś byliśmy na kontroli, na szczęście już Muszek zdrowy :)
A dzsiejszej nocy Mateuszek postanowił podokuczać rodzicom między 3.30 a 5.00 :mad: rozpychał się, kręcił, gadał i wrzeszczał. I jak gdyby nigdy nic wstał se przed 7.00 :mur: Teraz chrapie a ja zamiast dołączyć do niego wcinam babeczkę z bitą śmiataną i już mi niedobrze, bleee.
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-01-05 11:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dZień doBeRekk!!
kasiulek no chce cos napisac ale :( tak wyglądam, sytuacja okropna!! a jesli sie zdecydujesz na badania to bedziesz moim bohaterem numer 1, bo do tego trzeba miec odwage.buziole!:cmok:
a te co sie przeprowadziały na nowe mieszkanie to sie muszą troszke ,,nabombać,,:winko: i sie sexić na nowym mieszkaniu, i to jeszcze w każdym pomieszczeniu:D . taki zwyczaj i ,,toczka,, :ehem:
masełko czosnkowe to my robimy takie prymitywne - łukasz wyciska czosnek przez ,,wyciskaczke,, dodaje do masła miesza i tyle:D a do tego robimy pieczone duże ziemniaki, do piecyka na 220 stopni w całości ze skórką, pózniej przekrajam na pół i jemy sobie z tym ala masełkiem:p: a wczoraj zrobiłam jeszcze do tego serek twarożek wymieszany ze szczypiorkiem, cebulka w kostke, sól i pieprz,pieprz:D
kostka.kr - 2007-01-05 11:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu jak tam jazdy? Z tego co pamietam to za miesiąc masz egzamin :). Ja juz za tydzień w sobotę będę się męczyć za kierownicą...ech... tak juz chciałabym tą jazdę zdać....no nic.... zobaczymy.
Mariqo, a tu jest ten przepis na bułeczki (3 post - Chrupiące bułeczki na sniadanie) http://www.wizaz.pl/forum/showthread...i+na+sniadanie
Agiko jak Natalka sie bawi to na podłodze jest rozłożona mata, puzzle i wszystkie zabawki latają, juz nie wspomnę o małych częściach z puzzli :D. Spryciula, świadomie teraz upuszcza wszystko na podłogę co ma w ręce patrząc na mnie jak zareaguję.
A co do zabaw to tez jakoś nie mam inwencji :rolleyes:
tiaara - 2007-01-05 11:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziekuje za komplementy pod wzgledem figury. tak na prawde to ja dopiero trzy miesiace temu wrocilam do takiej figury tzn. sprzed ciazy. wreszcie mieszcze sie we wszystkie zeczy sprzed ciazy. tak to byl tluszcz dookola. a szczegolnie takie boczusie trzesace sie na bokach i wylewajace ze spodni. normalnie szlam i czulam i mialam przed oczami jak sie trzesa. normalnie glupio sie czulam. ale teraz jestem happy.
co do zabaw Wiktorii to u mnie podobnie. fajnie bawi sie srubokretami i srubkami. a jak tata cos rozkreci to przeciez trzeba mu pomoc bo inaczej nie bedzie biedaczysko wiezialo jak potem skrecic. zabawki moze nie walaja sie po calym pokoju z jednego tylko powodu - pudlo z zabawkami stoi w rogu pokoju a zabawa nimi to tylko 3 minuty. gdy wywraca pudelko i zabawki wysypuja sie. wysypaly sie na ziemie i koniec zabawy. fajnie bylo mam nadzieje ze mama je zaraz spowroterm posprzata.
hania024 - 2007-01-05 11:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko dokładnie już nawet za nie cały miesiąc:confused: 1 lutego i zostało mi 5 godzin do wyjeżdzenia ale jeszcze sobie pare dokupie i zobaczymy:-) To będe trzymała kciuki za ciebie:cmok:
Tiarra to chyba taki wiek bo byłam ostatnio u koleżanki która ma córka w wieku twojej Wiktorii zresztą imienniczka:D i ona też aby tylko wysypać zabawki i na tym koniec:ehem: a tatuś jej jeszcze do niej że jeszcze drugie z miśkami stoi i też trzeba je wysypać a ona oczywiście co odrazu na podłoge wszystkie,a jak jej kazał rybki z akwarium wypuścić to ta że nie wolno:D
_dAria86 - 2007-01-05 13:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny kostka i ch aga co do żylaków i pajączków i do tego że nie nosicie spódnic latem w upały, jest kiecka ale nie wiem jaka nazwaw, stylu fridy kohalo(ona nosiła taką długą do kostek bo maiał zdeformowaną noge) idealna na upalne dni!!!!!!!a jesli widziałyscie ,,kill bill,,part.2 to uma thurman jest w takiej kiedy jedzie zabic billa ;) .
i do wszystkich babek które uwazaja ze troszke wiecej ,,kochanego ciała,, to tragadia!!:nie: prosze was.!!idąc za tomaszem kammelem finezją jest patrzec na kobiete o ,,obfitych,, kształtach, i ja szkieletor tez tak mysle. gdy widze kobiete troszke obfitszą, ale dobrze ubraną jestem zachwycona. pięknie to wszystko wygląda:love:
ja np ani nie jestem obfita ani szczupła jak tiara:love: , jestem szkieletor, co ma spodnie na tyłku rozm.34 a i tak są za duże , waże 42 w porywach 44 kg, czyli jak to moja mama mówi jak dobra gęs wyścigowa:D
a mariqa to by mogła założyc wątek Poradnia dzieci chorych, porady doktor Mariqi bo sypie radami jak z rękawa,:ehem:
a agiaka wątek Agika gryzie- czyli wątek kulinarny dla zapracowanych mam bo ona akurat rzuca przepisami jak z rękawa:gotuje:
kasiulka - 2007-01-05 13:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika gryzie :rotfl:
ja tam wolałabym byc szkieletor niz spaslon.
Wiecie do "tych" spraw to zaczynam sie zastanawiac czy przypadkiem nie ma jakiegos kryzysu w naszym zwiazku i ja czegos nie zauwazylam. Bo ewidentnie cos jest nie tak... moze az tak zbrzydłam i posypałam sie po ciazy ze jestem odpychajaca :confused:, albo przyczyna lezy gdzie indziej - no nie wiem, ale normalne to raczej nie jest :(
agika11 - 2007-01-05 14:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wróciliśmy z zakupów, Milcio normalnie czaruś mały wszystkie ekspedientki na hali czarował, a panie się zachwycały;) i ciągle machał papa. Kapciuchy nie zostały zakupione - brak numerów.
Kostko, Kamil też wszystko zrzuca. Zwłaszcza jak siedzi na krzesełku. I robi to z taką gracją i miną: "patrz mamuś umiem zrzucić, a ty poćwicz skłony":D Cwaniak jeden, ale czytałam, że trzeba dziecku podnosić i niech zrzuca, bo to wpływa na jego rozwój.
A żylaki chyba można jakoś zoperować, czy coś takiego. Nie dowiadywałyście się dziewczyny?
Agika gryzie :D mój TŻ by powiedział raczej Agika kąsa, zwłaszcza przed okresem :D
KAsiulek - ty lepiej wskakuj w jakąś bieliznę i sprawdź reakcję męża. To będzie odpowiedź na twoje wątpliwości ;)
Zabawki posprzątane, teraz wydzielam 3-4 na tydzień.
płatek1 - 2007-01-05 15:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko Twój salon i tak wygląda jeszcze w miarę dopuszczalnie:rolleyes: u mnie jest zdecydowanie gorzej zwłaszcza, że dzisaj tż przywiózł jakiś komputer i monitor do sprawdzenia i mam masę kartonów i sprzętu w jednym pokoju:mad: . Miałam odkurzyć, ale jak:confused: kurcze nasyfili mi obydwaj:baba: Mateusza zabawki zbieram do pudła ze trzy razy dziennie:ehem: oczywiście po niecałej godzinie jest znowu bajzel. Co do zabaw to też nic nie podpowiemy, zawsze bawimy się w to samo. Zresztą u nas tak jak u Kasiulki komórka, pilot i wstawanie przy wszystkim oraz zawalanie różnych przedmiotów z szafek i stolika to najlepsza zabawa:D więc co tu nowego wymyśleć.
płatek1 - 2007-01-05 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko byłaś w tesco? Są jakieś fajne przeceny?
agika11 - 2007-01-05 16:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie byłam w Tesco :nie: więc nic nie wiem o przecenach.
U nas Kamil ma zabronione 2 rzeczy : właśnie pilot i komórka,. Po prostu nie dajemy mu. Chcę mu kupić taką zabawkę komórkę, ale pewnie nie będzie zainteresowany znając życie.
Jego ulubiona zabawa, to włażenie na zmywarkę, gdy ja ją pakuję albo rozpakowuję :D i trzaskanie talerzykami. Ale jest zadowolony:D
_dAria86 - 2007-01-05 16:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ile miesiecy po porodzie byłyscie u ginekologa? robicie cytologie co pól roku???
cochwile chodze siusiu:rolleyes:
ciekawe co to :D
płatek1 - 2007-01-05 16:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko mój nowy telefon jest już pogryziony przez Matiego:( i wylądował pare razy na podłodze:( pilot zresztą też:rolleyes: . Zabawkową komórkę dostał od babci i oczywiście ma ją gdzieś:rolleyes: nie da si.ę nabrać:ehem: .
Musisz mieć chyba plastikowe talerzyki, albo duży zapas zwykłych:D wiem jak dzieci rzucają takimi przedmiotami. Gdzie byłaś na zakupkach? Teraz są takie przeceny, a ja raz że nie mam kasy to dwa że nie mam z kim zostawić marudę:( .
płatek1 - 2007-01-05 16:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario ja to zwlekałam parę miesięcy z pójściem do gina:o ale nie robił mi cytologii jak poszłam:rolleyes: . Może masz coś z pęcherzem, że tak często sikasz, a boli Cię przy sikaniu?
_dAria86 - 2007-01-05 16:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
nie nie boli.
ale jak zuzek sie u mnie rozgoscił w brzusiu to też tak czesto siusiałam:D
bo słyszy sie tu i tam że bezpiecznie jest robic cytologie co pół roku, mniejsze zagrozenie raka macicy.
płatek1 - 2007-01-05 16:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3390855)
nie nie boli.
ale jak zuzek sie u mnie rozgoscił w brzusiu to też tak czesto siusiałam:D
bo słyszy sie tu i tam że bezpiecznie jest robic cytologie co pół roku, mniejsze zagrozenie raka macicy.
U mnie było tak samo ciągle biegałam do kibelka:ehem: . Z tą cytologią to razcja raz na pół roku powinno się robić.
agika11 - 2007-01-05 16:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Małż wrócił i zagoniłam go do robienia inhalacji. Kolacyjka już pachnie z piekarnika :rolleyes:
Niestety nie byłam na żadnych szalonych zakupach. Pojechałam do Lidla po pieluchy dla Milcia, potem do hurtowni dla dzieci Askot - gdzie nic nie kupiłam, oprócz antypoślizgowych skarpetek. Była ta glina z ramkami i bez, ale cena wyższa niż na allegro - ponad 60 zł :eek: Potem byłam na hali targowej po warzywka i mięsko, bo tam zawsze świeże. Więc nie poszalałam. Ja w tym roku muszę sobie odpuścić wyprzedaże chyba. Może jak siostra przyjedzie, to poszalejemy - a przyjeżdża 23 stycznia :jupi:
JA byłam 6 tygodni po porodzie u Gienka. Powiedział, że wszystko ok i żeby przyjść za rok jak nic nie będzie się działo. Cytologię robiłam 2 razy w ciąży. Po porodzie nie.
Ale siusiu to chyba pęcherz raczej :confused: nie wiem.
Idę na kolacyjkę. Papa
tiaara - 2007-01-05 17:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiem ze w ccc sa przeceny juz od 20% w gore. upatrzylam sobie kozaczki na zime ale odkladam od pieniedzy do pieniedzy. wczoraj bylam na miescie i zostala tylko jedna para 37 i kosztuja stowke. podobaja mnie sie myslalam ze moze teraz sobie kupie ale nie wiem jak szef sie zapatruje na zaliczki w tym tygodniu. zobaczy sie jutro. wiem ze w wiekszosci sklepow juz sa przeceny tak na prawde to we wszystkich i to juz jada od 50 %. wiec mozna poszalec. ale tak szczerze to jesli chodzi o ubrania to wole isc na bazarki, teraz tam mozna sie zaopatrzyc w bardzo fajne rzeczy za male pieniadze. tak na prawde za 100 zł mozna kupic spodnie koszulke i sweter czyli skmpletowac caly zestaw. jedynie buty kupuje w sklepach takich gdzie jak cos sie stanie to nie musze sie martwic ze juz nie znajde go.
Płatku Tz wlasnie mi powiedzial ze musi sie przejsc do faceta os internetu bo ma dla niego komputer z monitorem TZ ma go sprawdzic naprawic jakby co i sprzedac na allegro. ostatnio jak poszedl zaplacic za internet to przyniosl trzy paczki i oczywiscie wszystko musialo stac prawie na srodku.
co do gina to bylam dwa razy od porodu. raz na kontroli po porodzie a potem jak sie do mnie cos przyczepilo. dostalam tabletki a zebym nie czula sie samotna to gin TZtowi przepisal masc :D. przeszlo wiec nie chce mi sie chodzic. a pozatym kiedy. tam musze poczekac na swoja kolej z godzine albo lepiej. a zebyscie widzialy mine mojej mamy jak ja ostatnio poprosilam zeby popilnowala Wiktorie bo musze isc do gina. zaloze sie ze byla juz pewna ze w ciazy jestem.
Agika a moze przyjechalabys do mnie. bo za mna ostatnio tylko dobre rzeczy chodza a nie mam jak gotowac. ale zebys nie byla stratna to na moje utrzymanie i nawet bedziesz mogla sobie pochodzic po miescie ze cztery godzinki dziennie. ja sie dziecmi zajme??
płatek1 - 2007-01-05 17:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeny a ja tak nie przepadam za gotowaniem:o może dlatego że nie umiem gotować:o , ale masełko czosnkowe zrobiłam i teraz jem z nim tosty:slina: . Mam kostkę alpejską w lodówce:p: może któraś wpadnie na kawke:ehem: ?
tiaara - 2007-01-05 17:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a ja kupilam sobie bialy serek i mialam jeszcze kupic szczypiorek ale zapomnialam. a normalnie wy tak piszecie a mnie sie tak nie chce i moze sie zastanowie zeby tylko siebie podac i co najwyzej sos czekoladowy i bila smietane. ktos tu kiedys pisal o wielkiej czerwonej wstazce.
Strona 49 z 85 • Zostało znalezionych 12715 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85