Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulka - 2006-10-05 11:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Anchela
(Wiadomość 2838611)
Kasiulko śmiałam się wczoraj z kupy Oliwki to dzisiaj mam za swoje :] Rano przebrałam Alicję w czyste ubranka i za kilkanaśce minut miałam bombę :eek: Kupa nie zmiesciła sie w pampersie, wypłynęla i sięgała dosłownie aż po szyję :D a przy rozbieraniu jeszcze łokcie sobie ubabrała :ehem: Mogła mała spryciara powiedzieć, że nie podoba jej się ubranie które jej nałożyłam, ale nie lepiej od razu wszystko zasrać ;)
Dołączam do klubu grubasek. Ja wyglądam jak kolumbryna (łysiejąca w dodatku) o brzuchu to już nawet nie wspominam :mad:
hehe fajnie nie ? ;)... nie ma to jak wielka kupa do porannej kawy :D.
Anchela dołączaj, dołączaj w kupie raźniej, że sie tak wyraże :D :lol:
Ale czemu łysiejąca - włoski Ci wypadają? łykasz jakies witaminki? Mnie pomógł falvit i serum do wypadających włosów z Welli :ehem:
Płatku ja tam nie tesknie za miesieczna Oliwką, rety ale mi wtedy dala popalic, nie wiedziałam jak sie nazywam.
Joasiaa - 2006-10-05 12:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja już po plotach u koleżanki. Tak się nagadałam że mnie szczęka boli. Julka zasnęła w samochodzie i śpiącą zaniosłam ją na czwarte pietro :eek: włozyłam do wózka i nadal śpi :eek: Fajnie tylko jak teraz przestawi sobie dzień z nocą :bacik: wietrze w tym jakiś podstep
płatek1 - 2006-10-05 13:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu Ty się ciesz kobieto że Ci dziecko śpi, a nie zaraz doszukujesz się w tym jakiegoś podstępu:atyaty: ja bym wszystko dała, żeby mi tak Mati pospał. On oczywiście szleje na podłodze, znowu zrobił sie marudny:nie: nie mam na niego sposobu.
Anchela - 2006-10-05 13:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj wypadają, wypadają :mad: Mam już tego dosyć bo moje kudły wszędzie sie walają, nawet ostatnio w jajeczncy TŻ-ta, do której się nie dotykałam :D Z witamin biorę ciągle feminatal, nie wiem czy inne mogę :confused: A co to za serum?
W sumie do od rana do teraz moja Alicja też jakas maruda i płaczka była. Odzwyczaiłam się juz od tego i teraz to mnie nawet zmęczyło to noszenie jej na rekach. Ale juz jej chyba przeszło i smacznie zasnęła :ehem:
Joasiaa - 2006-10-05 14:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Pierwszy raz w historii zdjęcie smiejącej się Julki :jupi:
płatek1 - 2006-10-05 14:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Śliczny uśmiech Joasiu:love: .
kasiulka - 2006-10-05 14:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No cudo po prostu :love:, uśmiech anioła :). :ehem:
Joasiaa - 2006-10-05 15:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2840414)
No cudo po prostu :love:, uśmiech anioła :). :ehem:
:hahaha:
kasiulka - 2006-10-05 15:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2840581)
:hahaha:
no co no co? :D dziewczyny powiedzcie same czy Julka nie wygląda jak aniołek? :)
ch_aga - 2006-10-05 16:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- no pięknie, śliczny uśmiech :love:
Coś dziś chyba śpiący dzień bo mój Muszek w dzień spał od 10.00 do 12.00, zjadł i po 10 minutach znowu spał aż do 13.00 :D Teraz po 17.00 znów zasnął, mam nadzieję, że troszkę pośpi :) I co najważniejsze, śpi w łóżeczku :jupi: Pierwszy raz, zawsze sypiał w wózku. A dziś wogóle postanowiłam, że będzie sypiał w łóżeczku i chcę już troszkę unormować godziny posiłków. Narazie mi się to udaje, cycek co trzy godziny w międzyczasie troszkę deserku i soczek, bo herbatki nie chce :rolleyes:
Pozdrawiam
masiek - 2006-10-05 17:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka śliczna i wygląda jak aniołek
kostka.kr - 2006-10-05 18:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, ślicznie Julcia się uśmiecha :love:, to chyba tylko moja Pani Natalia :D jest wśród tego radosnego towarzystwa poważną kobietą :o :D.
Miałam dziś schiza jak chol*** :cry:. Lula zakrztusiła się tartym jabłuszkiem tak aż zbordowiała :(. Ja się patrzę, a ona czerwienieje i :eek: nie oddycha, szybko za nogi, głową w dół, kolanem ucisnęłam pod żebrami i dzieki Bogu odkaszlnęła i zaczęła oddychać :eek:. Roztelepałam się cała :cry:, Matko, w tym momencie przeszło mi przez głowę tysiąc czarnych myśli :mur:.
Na szczęście wszystko jest już dobrze, ale już dawno nie najadłam sie tyle strachu co dzisiaj :(
Alien - 2006-10-05 18:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jejku Kostko to faktycznie się strachu musiałaś najeść :glasiu: ale dobrze, ze tak potrafiłaś zapanować nad sytuacją :cmok:
Joasiu Julcia faktycznie ślicznie się uśmiecha jak taki maly aniołeczek :D
kasiulka - 2006-10-05 18:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko jestes dzielna kobita :cmok:, swietnie sobie poradziłas :ehem: ... ja bym chyba totalnie spanikowała. Jak bylam mała ponoc dostałam zapasci i moja mama w panice biegała ze mną po całym bloku i darła sie jak opętana, nie była w stanie logicznie mysleć.
kasiulka - 2006-10-05 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
a gdzie Wy sie zas podziewacie co? :bacik: ;)
Moja Oliwka juz ululana, dzis dostała takiego apetytu ze jej az brzuszek wywaliło, miała taka smieszną piłeczke okrągłą. Tylko oczywiscie samo słodkie - soczki, deserki, a obiadu porządnie zjesc nie potrafi - krzywi sie i pluje. Macie moze jakies sposoby zeby przekonac dziecko do jedzenia typu konkret? Bo ja juz nie wiem co mam jej gotowac normalnie
Wklejam fotki mojej śmieszki z dzisiejszego spacerku ;).
A propos spacerku - dziewczyny a jakimi wózkami jezdzicie? tzn nie chodzi mi o firme tylko czy jeszcze gondolą czy juz spacerówką? Bo u nas jeszcze gondola na tapecie, ale sie pomału zastanawiam czy nie zmienic, tylko ze Oliwka jeszcze nie siedzi i sie boje o kręgosłup. :confused:
hania024 - 2006-10-05 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja już jestem wróciłam z kursu:-)
Joasiaa Julka naprawde wygląda na ślicznego aniołka:ehem:
Kostko podziwiam :jupi: ja to bym chyba nie wiedziała co zrobić :nie: jesteś po prostu super :jupi: gdzie ty się tego nauczyłaś.
Kasiulka Oliwka jak zwykle uśmiech super :ehem: a co do wózka to my już od lipca w spacerówce jak ci Oliwka wytrzymuje w gondoli:eek:
Wszystkie chyba oglądają zagubionych:rolleyes:
Joasiaa - 2006-10-05 20:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny za komplementy. :cmok:
Kostka, podziwiam. Ja jestem panikara i napewno nie wiedziałabym co zrobić :ehem: Najważniejsze że nic sie nie stało. Jak to mało trzeba żeby cos sobie dziecko zrobiło :(
U Oliwki jak widać nic się nie zmieniło, roześmiana jak zwykle.
My już dość długo jeździmy spacerówką. Kasiulka a Oliwka siedzi stabilnie z oparciem? Ja przesadziłam Julke do spacerówki jak widziałam ze na kanapie nie lata już we wszystkie strony.
Ch_aga ja nawet nie marze o tym zeby Julka spała w dzień w łóżeczku. Skacze ze szczęścia jak chociaż zaśnie w wozku.
płatek1 - 2006-10-05 20:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko aż mnie zmroziło jak przeczytałam Twój post, dobrze że wszystko już ok.:cmok: .
Kasiulko jestem w szoku, że Oliwka tak ładnie leży w gondoli:ehem: mój nie chciał nawet w pozycji półleżącej i od miesiąca jeździ w spacerówce:ehem: .
Tak najadłam się pizzy, że nie moge się ruszać:bacik: i miałam się odchudzać:rolleyes: .
ch_aga - 2006-10-05 22:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- to straszne co napisałaś, ale na szczęście dobrze się skończyło, świetnie sobie poradziłaś :)
Kasiulko -- my już chyba od miesiąca w spacerówce jeździmy. Jak w niedzielę wzięłam Muszka na spacer w głębokim wózku, to dopóki spał było ok a jak się obudził to od razu na ręce. Na szczęście po 5 minutach niesienia przekabaciłam go aby siedział i jakoś dotarliśmy do domu. Nigdy więcej głębokiego wózka :mad: Ale niestety zimą będę na niego zmuszona, bo spacerówką przez śniegi się nie przebiję :rolleyes:
pozdrawiam
kasiulka - 2006-10-06 07:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kurcze to ja jako jedyna gondolą jeżdze? :eek:
Oliwka jest w miare grzeczna w tej gondoli, tylko jak sie przekreci na brzuch to siada na czworakach, na plecach lezy grzecznie, tylko nogi wystawia.
Czytałam ze sie powinno wozek zmieniac dopiero jak dziecko w miare pewnie siedzi, a Oliwka własnie nie siedzi pewnie - u mnie na kolanach to jeszcze, ale chwieje sie, kręgosłupek jeszcze słaby. To co ja mam robic? Przesiadac sie? :confused:
płatek1 - 2006-10-06 07:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko skoro jest grzeczna i chce leżeć w gondoli to nie ma takiej potrzeby:-) po co nadwyrężać jej kręgosłup. Niestety u nas nie było wyjścia dlatego przeszliśmy na spacerówkę:( musiałam go nosić, a drugą ręką prowadziłam wózek:o no to sama widzisz, tak było dzień w dzień:( , a teraz to chociaż te 30min. posiedzi, czasami i więcej:-) .
płatek1 - 2006-10-06 07:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati marudzi odkąd wstał:mur: dałam mu nurofen bo już nie mam sił:cry: .
kostka.kr - 2006-10-06 07:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie w nowym pięknym dniu :cmok:
Kasiulko nie jesteś jedyna :-) , ja tez jeszcze jeżdżę wózkiem gondolą, z tym że ja odpięłam w lipcu (jak były upały) tą pęłną końcówkę, a przypięłam z pałąkiem. Natalka nadal jeździ w wózku na leżąco na pleckach, z tym że w wózku ma bardziej przewiewnie :ehem:.
Kasiulko nie przesadzaj Oliwki do spacerówki :nie: skoro nie protestuje w gondoli :ehem:. Ja myslę że nie ma sensu tego robic, jeśli jeszcze nie siada stabilnie, szkoda tylko kręgosłupka. Ja będę wozić Lulę do wiosny w tym wózku, no chyba że juz będzie za długa (bo powolutku zaczynaja jej nogi wystawać :D za pałąk).
Haniu chodziłam kiedyś na kurs pierwszej pomocy do Maltańczyków i coś w głowie zostało :ehem:, ale muszę pujść jeszcze raz, dla własnego świętego spokoju, bo podobno duzo się zmieniło :rolleyes: (od tego czasu jak ja byłam) w sposobie udzielania pierwszej pomocy.
As'Ja - 2006-10-06 07:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej! hEj!
Pamiętacie mnie jeszcze?
To ja - amma małego MiśAlka :rolleyes:
Podczytuje was regularnie, chociaz ostatnio nie nadążam, strasznie sie rozpisałyście. Jak już uda mi sie zrobić przegląd to na wpisanie czegokolwiek brakuje czasu. Ale ostanio chyba Płatek mnie wywołała - to sie melduję.
Od rana siedze w pracy - i troche roboty mam, najgorsza jest ta terminowa. Młody mi szaleje popołudniami. I może spokojnie dołączyć do klubu. Raczkowac zaczął w 5-tym miesiacu, wtedy też gondola poszła w odstawke, a teraz jest na etapie stawania i balansowania. Jest wszędzie i wszystko pakuje do buzi. Nawet nie wiem skąd on to wszystko wytrzaskuje. Oczywiscie wymaga ciagłej uwagi, inaczej jest wrzask, histeryczny wręcz. Czasem ścigamy sie na czworaczkach, ma wtedy niezły ubaw. Wyrosły mu 2 zęby i chyba idą następne, bo znów wiecej kupek robił. No i zaczyna mówić, była już baba, amma-mamam, a teraz jest brrry i phy. W tym tygodniu miał okres przystosowawczy, bo zmieniła mu sie niania - poprzednia zaczęła studia.
ZAzdroszcze tym, których dzieciaki przesypiaja nocki- bo mój głodnieje niestety, niezależnie od tego ile zje wieczorkiem.
Kostko - podziwiam za szybką reakcję, jeszcze jestem zmrozona tym co przeczytałam.
Trzymajcie sie mamuśki!
Miłego dnia!
płatek1 - 2006-10-06 07:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja fajnie, że sę odezwałaś:cmok: ładnie się rozwija Twój maluszek:cmok: buiaczki dla Was, miłej pracy.
As'Ja - 2006-10-06 07:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Tak sobie pomyślałam, że wrzuce kilka zdjeć Miśka, żeby przypomnieć jak wyglada małe diabliszcze :crazy:
płatek1 - 2006-10-06 08:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja przypomnij którego się urodził:ehem: jestem zdziwiona jak ładnie sam siedzi:ehem: nie wspomne już o staniu:eek: :jupi: śliczny chłopczyk:D .
kostka.kr - 2006-10-06 08:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ju pewnie że Cię pamietamy :), szkoda tylko że tak rzadko do nas zaglądasz, to znaczy piszesz :(.
Buziaczki dla Twojego Szkrabika, sliczny, przystojny mężczyzna :love: i Ciebie :cmok:
ch_aga - 2006-10-06 08:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja -- śliczny synuś :love: Właśnie, przypomnij nam kiedy się urodził :)
Kasiulko -- ja też bym została przy gondoli tak długo, jak dziecko nie protestuje podczas spacerów :)
U nas dziś w nocy tylko 5 karmień :rolleyse:
Pozdrawiam
hania024 - 2006-10-06 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko to widać dużo się nauczyłaś na tym kursie:ehem: ja to bym nie wiedziała co robić chyba musze też się wybrać na taki kurs:rolleyes:
As'Ja ile ten twój synek już ma że tak ładnie sobie stoi:eek: poprostu super chłopak:love:
Chaga a u nas dziś tylko dwa lub jedno:rolleyes: karmienie w nocy:jupi: ( jedno to napewno a drugie to nie jestem pewna czy było)
Meme - 2006-10-06 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Halo halo! ti Bielsko Biała Główna! Co tam u was? U nas piękna pogoda i humor od razu lepsiejszy!
Kostko, normalnie zbladłam jak pzreczytałam co sie Natalce stało, podziwaim za zimna krew, ja tam panikara nie jestem ale w takiej syt, można nie wiedzieć co robić..miałam podobną, moze nie aż tak dramatyczną, bo Filip nie zbordowaiał, ale też sie krzyusił - biszkoptem - ledwona nogach stała, ale też jakos go walnełam, ze wypluł. Dzielna Kobita jesteś - matka na medal!
Joasiu, Kasiulko, macie śliczne dziewczyny i takie duże! Bardzo, bardzo piękne! Kto wie, moze u nas tez druga dzidzia będzie Panienką?!?!?!
A my jak to zwykle bywa od 5.40 na nogach - Filip obudził sie i od razu w ryk, tak pzreraźliwy, jakby go kto obdzierał ze skóry! Tż zabrał go z pokoju nszego,zebym jeszcze pospała i chciał go pzrewinać - było3x gozrej. Nie wiem co mu się dzije, czy któres z Waszych dzieci też "tak wstaje"? Pzrecież to jakies nienormalne! I nie da sie go uspikoić, spać oczywiscie dalej nie chce - od razu na rąćzki i zabąwa! Jasne!
Dziś mamy "noc próby", właśnie pzremeblowałam - pzretransportowałam łóżeczko Filipa do drugiego pokoju - naszej wczesniejszej sypilani, pzrewijak, zabwaki i takie tam. Zobaczymy jak mu sie spodoba - na razie jest zadowolony, podoba mu sie nowe otoczenie - zasnął od razu w łóżeczeku, moze błękitny kolor rolet i tapet go uspokaja? Abo zdjeciana scianach i inne wizzące duperele mu się podobają? ( włączajac w to model B-52 w skali 1:100....swietna zabawka dla 8mies dziecka, wisząca nd jego głową, no ale Filipowi sie podoba....)A w naszym pokoju, który był wspólny dla naszej 3 pzrez te 8mies jakos tak pusto sie zrobiło...nie wiem jak zagospodaroać "kąt gdzie stało łóżeczko i pzrewijak" - nie taki mały znowu ka...TZmnie zabije, jak wróci z pracy i zobaczy co zrobiłam z mieszkaniem....sama...że tez mnie zawsze nachodzi nie wtedy kiedy trzeba!Znowu jestem w ciaży i znowu mam taka energie, ze góry mogłabym pzrenosic - pod warunkiem, że Filip nie zrzędzi pzrez pół nocy i cały dzien;)
płatek1 - 2006-10-06 10:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wyszłam na zakupy z Matim, ale tak zimno i wieje, że szybko je zrobiliśmy i zaraz zmykaliśmy do domu:( . Też bym chciała być pełna energi jak Wy, ale Mati mnie wymęcza:( dzisiaj jadł cztery razy i to po odrobinę. Kręcił się i jak zwykle nie chciał spać w swoim łóżeczku. Meme Mati też bardzo często budzi się z płaczem i przestaje dopiero jak wezmę go na ręce i rozbudzę inaczej ma zamknięte oczy i ryczy jak oszalały. Dzisiaj też tak zrobił nam pobudkę. Znowu dokuczają mu zęby, kiedy wkońcu mu wyjdą:cry: :confused: .
Alien - 2006-10-06 13:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A u nas słonko wyszło, chcialam Wike zabrać na spacerek a ona własnie zasnela:eek: . Sama :) Wziełam ją do łóżka pogłaskalam po głowie i patrze a ona śpi. Przesniosłam do łóżeczka i zobaczymy jak długo pośpi. No niech śpi troche przeciez jeszcze w dzień spac powinna.
Kostko ja uważam, że to nie tylko ten kurs tak zadziałał ale ogólnie to, że jesteś świetnie zorganizowana. Jak ja czytam twoje posty to tak przyjemnie mi się robi. Mozna z ciebie przykład brać :ehem: i takze w kwestii, że potrafisz tak napisać, że nas pocieszysz co mamy z dzieciaczkami cięzko a z drugiej strony grzeczne dzieci potrafisz pochwalić. Tak po równo :)
Meme ty kobieto odpoczywaj i nie przemeczaj się :cmok:
kasiulka - 2006-10-06 14:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja to nawet Kostce troszke zazdroszcze tej swietnej organizacji :ehem: ;) - bo i posprzątac zdąży i ciasto wyszturchać i Natalke na basen zabierze, do tego studia i teraz prawko - a ja wiecznie dreptam w miejscu i robota mi nie idzie, ani posprzątac ani ugotowac, o niczym wiecej nie wspomne, leń jestem i tyle. :]
U nas ładnie słonko swieci, nawet ciepło. Oliwka wróciła z babcią ze spaceru, dałam jej codzienną papkę (czyt. obiadek :D ) i padła w trakcie jedzenia. :D
baby - ile razy dziennie Wasze dzieci jedzą mleczko? Oliwka rano i wieczorem dostaje pierś i próbuje w ciągu dnia jej dac, ale ostatnio nie chce. Nie wiem czy te 2 razy to nie za mało ? :confused:
płatek1 - 2006-10-06 14:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko Mati pije mleko rano i późnym popołudniem, ale zdaża mu się też wypić butle jeszcze przed obiadkiem, pije tak po 100-110 w porywach do 150ml:rolleyes: . Dzisiaj zauważyłam, że zaczyna się robić coraz pulchniejszy:-) i bardzo smakuje mu gruszka:D .
Zgadzam się z Wami Kostce należy się medal:ehem: jest dobrze zorganizowaną, opanowaną i przede wszystkim cierpliwą mamusią:D .
kostka.kr - 2006-10-06 14:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kobitki kochane :cmok: nie zachwalajcie mnie tak bo w samozachwyt wpadnę :> :D, a tak na poważnie podejrzewam, że gdyby Natalka była marudna to też trudno byłoby mi sie zorganizować :rolleyes: . Ja podziwiam Was :ehem: , bo macie bardziej rozbrykane dzieci niż mój aniołek i doskonale sobie radzicie :ehem:. Nie jest sztuką przy spokojnym dziecku coś zrobić, sztuką jest właśnie przy niespokojnym zorganizować sobie codzienne życie :-).
Kasiulko co do jedzenia, to ja daję Natalce:
śniadanko - cycek,
II śniadanko - cycek lub kaszka na cycku :D,
obiadek - papka,
podwieczorek - deserek,
kolacja - cycek.
Kasiulko, ja Cię bardzo przepraszam :pliz: , ale z tego co pamiętam to prosiłaś mnie o ćwiczenia z basenu. Teraz mi coś zaświtało, jeśli nadal jesteś zainteresowana to Ci napiszę :-) .
kasiulka - 2006-10-06 14:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko jestem jestem :D, skrobnij w wolnej chwili ;).
Z tego co piszesz to Oliwka podobnie je, z tym ze kaszke nie na cycku ;).
Ale wydaje mi sie ze ona coraz mniej ssie - no chyba ze sie w 5 minut najada bo tyle mniej wiecej trwają karmienia :rolleyes:
kostka.kr - 2006-10-06 15:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tym się nie martw, moja Natalka tez ma jedną pierś na mniej więcej 4 minuty. Podobno z czasem dzieci coraz lepiej ssają i wiecej mleka wypływa i dlatego w tak krótkim czasie sie najadają. Ja tez sie tym wczesniej martwiłam, ale niepotrzebnie :D
kasiulka - 2006-10-06 19:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej gdzie sie podziewacie? Oglądacie Wladce pierscieni? ja ide oglądac, to moj ukochany film, ksiazka i w ogole...:D
papa, do jutra :hi:
płatek1 - 2006-10-06 19:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja nałożyłam sobie maseczkę na twarz i pomyłam podłogi. Moi faceci śpią, a ja nareszcie mogę zrobić coś dla siebie:jupi: . Spokojnej nocy:cmok: .
Meme - 2006-10-07 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry! Wstaniete już? Muszę siepochwalić - nasza 1 noc bez fifka a jego też 1 w nowym pokoju przebiegła bez zastrzeżeń!!!! Filip zasnął ok 20.30 bez problemu i poza stnadardowymi pobódkami po smoczek i picie spał elegancko, obudziła sie jak zwykle o 5.40, ale dostał herbatki, smoka i spaliśmy do 7.10! Matko - rozbój w biały dzień! I juz wiem dlaczego tak ryczy z samego rana. Dziś o tej 7 miał identyczne obudzenie, tz do niego poszedł a ten wyje, poszłam ja - wzięłma na rece - spokój. Po minucie dałam go z powrotem tż i poszłam do łazienki, zamknęłam tylko za sobą drzwi - ryk!!!! Weszłam z powrotem do jego pokoju a Filip od razu rąćzki do mnie i usmiech. Czyli wygląda na to, że jemu "chodzi o mamę", jaka pierwszą osobę, którą życzy sobie oglądać. A teraz rozwala pół mieszkana w chodziku i za punkt ambicji postawił sobie ściągniecei wszelkich obrusów...jak mały krabik wygląda w tym chodziku..jedyne co mnie troche martwi, to ża jakoś mało je ostatnio, no ale moze to po tej grypie żołądkowej.
Do usłyszenia póżniej!
kostka.kr - 2006-10-07 08:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Widzę Meme, że dzisiejszej nocy sie wyspałaś :D. To dobrze, że Filipek tak ładnie przespał w bądź co bądź nowym miejscu :ehem:. Widać, spryciarz z niego :>, ciągnie do mamusi :D.
Płatku jak samopoczucie po wczorajszej wieczornej pielęgnacji? ;)
Natalka szaleje teraz na macie, wydaje z siebie wszelakiego rodzaju dźwięki, w tym przeraźliwe piski, boksuje wiszące zabawki :lol:, widzę jak tylko latają pod sufit :> :lol:, udziela im tam ładnej reprymendy :D.
Obudziła sie dziś po siódmej, pobawiła sie sama w łóżeczku przez 15 minut i znów usnęła. Obudziła się w sam raz na sniadanko przed ósmą :D. Jak się cieszę, to juz 4 noc z rzędu, kiedy nie budzi sie juz na jedzonko koło 5-tej :jupi:. Mam nadzieję, że tak już zostanie, ale ciiiii.............nie chcę zapeszać :D
kasiulka - 2006-10-07 08:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja juz wstanięta od 5:30 :D.... Oliwce sie przypomniało ze nie mozna byc zbyt grzeczną i od rana szaleje - na szczescie na wesoło, chce sie bawic :D. A ja bym sobie akurat dzisiaj chetnie pospała, ale zapomnij matka (i ojciec) - dziecko potrzebuje rozrywki ;).
Meme Ty uważaj z tym chodzikiem, z tego co słyszałam to nie jest najzdrowsze, powinno sie ograniczyc chodzik do minimum. Ja szczerze mowiac nawet nie planuje zakupu.
ch_aga - 2006-10-07 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- my jeszcze na cycu więc daję mu co trzy godziny. W międzyczasie deserek daję dwa razy i soczek jak Muszek łaskawie wypije. Bo on gardzi butelką, kupkiem niekapkiem również :( Ładnie pił tylko soczek marchewkowy rozcieńczony wodą. Jabłkowo-marchwiowy jest be o samym jabłku nie wspomnę :rolleyes: No nic cały czas wprowadzam cośnowego więc mam nadzieję, że będzie lepiej :)
Meme -- i ja wyspana, Muszek się budził tylko 3 razy :jupi:
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-10-07 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A w ogole to ja chce zobaczyc Fifka ! :pliz:
kostka.kr - 2006-10-07 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2849715)
A w ogole to ja chce zobaczyc Fifka ! :pliz:
Ja też :D
Przy okazji zdjęcia troszkę roześmianej Natalki. Oczywiście z podstępem, tatuś musiał ja troszkę połaskotać pod bródką :D
Meme - 2006-10-07 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, obiecuje, ze jeszcze dzis, najdalej jutro rzucę jakieś fotki Fifkulka!
co do chodzika, to nie spedza w nim całych dni! siedzi w nim po 10-15 min, maxymalnie, inaczej jest nie do zniesienia. Szczerze mówiac to i ja i mój brat mieliśmy takowe i żadnemu z nas nic nie było i nic nie ma, wiec te "prasowe histerie a propos chodzików" traktuje z przymrużeniem oka. Siedzieć dziecko, tez nie powinno za wczesnie w Filip siedział już jak miał 5 miesiecy, takze wydaje mi się , że to wszystko zależy od rozwoju i etepu na jakim jest dziecko. wsatwać też zaczął dużo za szybko i co ja na to poradzę? Raczkować dziecko powinno a Filip raczej ominie ten etap - nie zmusze go, zreszta lekarka powiedziła, że jak nie chce to nie zmuszać. Jedyne co mogę zrobic, to we wszyytkich jego "ekscesach" mieć umiar....:rolleyes:
Meme - 2006-10-07 08:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2849770)
Ja też :D
Przy okazji zdjęcia troszkę roześmianej Natalki. Oczywiście z podstępem, tatuś musiał ja troszkę połaskotać pod bródką :D
jaka ona jest śliczna:ehem:
Meme - 2006-10-07 08:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Eeeee..nie chcę nic mówić ,ale chyba nasza droga Panna Julcia, seniorka tego wątkku kończy dzis 8 miesięcy? Wszystkiego najlepszego dla Malutkiej - juz nie takie znowu malutkiej i dla Dzielnej Mamy! Obyście obie były zdrowe i usmiechnięte!:cmok:
kasiulka - 2006-10-07 09:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ee, to tyle chodzikowania to mu na pewno nie zaszkodzi :ehem:, ja jestem moze troszke przewrażliwiona na punkcie chodzików bo mielismy na początku problemy z bioderkami i lekarka mowiła zeby chodzika nie uzywac bo obciąza stawy biodrowe.
Buziaki dla naszego usmiechnietego aniołka - Julci z okazji ukonczenia 8 miechów :winko: :cmok:
kasiulka - 2006-10-07 09:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko - usmiechnieta natalka wyglada cudnie :ehem:, śliczna ! :love:
masiek - 2006-10-07 11:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:roza: Ale ten czas leci:-) Wszystkiego najlepszego dla Julci
kostka.kr - 2006-10-07 11:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystkiego dobrego dla Julcii :roza: :roza: :roza: , mnóstwo :cmok: od ciotki Kostki i Natalki :roza: :roza: :roza: :winko:
masiek - 2006-10-07 11:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme twój Filip odkrył, że niejest częścią ciebie. To typowe w jego wieku. Będzie tak reagował, aż odkryje w sobie świadomość swego istnienia.
Nauka siadania, raczkowania i chodzenia jest wyzwaniem, ale nauka postrzegania siebie i świata dla dziecka jest trudniejsza. Dziecko może świetnie chodzić, ale nie wiedzieć, że istnieje.
Kasiulko Oliwka śliczna:-) położna, siostry mówi, że za nim w wózku dziecko będfzie siedzieć można przygotowywać je podkładając poduszki. Ale jeśli w domu na podparciu nie siedzi stabilnie, to w wózku lepiej żeby jechała na płasko, jeśli jet taka opcja w gondoli to można ją lekko podnieść. ale jak mówi połozna nie popędzać dziecko samo do tego dojdzie, a w życiu jeszcz się nasiedzi:D
kostka.kr - 2006-10-07 14:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nooo....po Kasiulkowemu :D naszturchałam placka z jabłkami z kruszonką, tylko że zdaje się że to będzie przepyszny :lol: zakalec :D. Ciasto miało być lejące, a wyszło do zagniatania :rolleyes:. Jeszcze nie kroiłam, bo gorące, ale juz widzę że spitoliłam :mad:, aaa....tam, dobra świnia wszystko zje :lol: . Uwielbiam słodkości, więc nawet zakalec mnie nie odstraszy :D.
Joasiaa - 2006-10-07 16:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny za pamięć :cmok: wiecie że ja sama zapomniałam? Ostatnie dwa dni praktycznie nie było mnie w domu.
Kostko Natalka trochę przypomina mi Julke!!!! Oczywiście tylko fizycznie bo do natalkowej grzeczności to mojej diablicy duzo brakuje.
Meme skad ty bierzesz siły :eek: jeszcze ci się przemeblowania zachciało!
Asja zaglądaj do nas częściej!!!
Julka wczoraj była super-grzeczna a dzisiaj dała ojcu popalić. Jak za punkt honoru mój chłop stawiał sobie nie proszenie o pomoc mojej mamy to dzisiaj pobiegł jak na skrzydłach :lol: Julka od rana nie zmrużyła oka, dopiero jak wróciłam po 15 to zasnęła. Kupiłam jej słynne piankowe puzzle. Wiecie co robi mała spryciula? Wyciąga z nich elementy. Wydłubuje zwierzątką oczy :hahaha: i mówicie mi że Julka to aniołek. Nawet puzzlą nie daruje.
kasiulka - 2006-10-07 16:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2852183)
Kupiłam jej słynne piankowe puzzle. Wiecie co robi mała spryciula? Wyciąga z nich elementy. Wydłubuje zwierzątką oczy :hahaha: i mówicie mi że Julka to aniołek. Nawet puzzlą nie daruje.
:hahaha:
Julka jest swietna, super babka z niej :ehem: :D :cmok:
Oliwka dzis przechodzi sabą siebie, chyba doszła do wniosku za dobrze mamy i postanowiła dac nam do wiwatu. Zawsze jak ja pochwale to potem mam za swoje :D. Dzis Oliwka nie chce spac, tylko żąda pionizacji :D, połozenie do łóżeczka skutkuje atakami skrajnej histerii. Mam podejrzenia ze dziadkowie ją jednak noszą jak jestesmy w pracy, chociaz sie zarzekają ze nie. Akurat - to czemu tak histeryzuje przy każdej próbie położenia :rolleyes:. Musze chyba odbyc poważna rozmowe...
Po za szalenstwami Oliwki dzis miałam calkiem przyjemny dzien, pojechałam sadzic kwiaty w moim nowym ogródku - uwielbiam grzebac sie w ziemi :D. Miałam tez upiec ciasto - kore orzechową, bo za mną chodzi od tygodnia, ale stwierdziłam ze mi sie nie chce. Zreszta okres mam wiec i tak by mi pewnie nie wyszło :p: :D
Alien - 2006-10-07 17:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Julci z okazji małej rocznicy :cmok:
agika11 - 2006-10-07 19:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam z powrotem.
Ależ miałam lekturę - już chyba ponad godzinę czytam :ehem:
Składamy z KAmilciem najlepsze życzonka dla Julci i jej mamusi:cmok::cmok:. JAk przeczytałam, że kończy 8 miesięcy to nie mogłam uwierzyć. JAk ten czas leci.
Oczywiście strasznie tęskniłam za MIlkiem, ale jak mmnie dziś powitał uśmiechem to byłam cała szczęśliwa :jupi:. Ale niezbyt mieliśmy dobry dzień. Nie wiem co się stało, al eokoło 14-15 KAmil dostał wysokiej temperatury. ZMierzyłam mu i miał 39.6 stpnia. Normalnie szok:eek:. Od razu mu podałam Nurofen, lżej ubrałam, napoiłam. Ale, poza wysoką temperaturą żadnych innych objawów - no tylko więcej spał. Ale jadł z apetytem, śmiał się. Teraz jak go położyłam miał już38,6. WIęc spada. JAk jutro się utrzyma to jedziemy do lekarza:(.
Kostko - jeszcze ja ci pogrtuluję zimnej krwii w tak drastycznej sytuacji . Jesteś naprawdę dzielna :ehem:
A tak wracając do poruszanych tematów to u nas we Wrocławiu mieszkanie ciężko jest kupić nawet za 4500 zł/m2. Ceny są okropne:eek:.
I jeszcze przed wyjazdem pisałyście o bucikach dla dzieciaczków. Ja już wam kiedyś pisałam, że jestem maniaczką (i nie chodzi tylko o buty dla Kamilka- ja też mam naście par :D). NA zdjęciu aktualny stan jego obuwia. Za małe zostały już wyniesione na strych.
Qurde młody się obudził właśnie, dałam mu herbatkę ale dalej mruczy :(
Zdjęcie butów potem wkleję - musze isć
hania024 - 2006-10-07 19:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Julki:cmok:
Joasiaa - 2006-10-07 20:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękuje za kolejną porcję życzeń. :cmok:
Solenizantka opluła matkę i poszła spać :hahaha: jutro znowu bedzie od rana molestować ojca :jupi: nie żebym była złośliwa ale przynajmniej może chłopina zrozumie dlaczego wieczorami nie tryskam energią.
Agika dobrze że już jesteś z nami. Biedny Kamilek. A może to trzydniówka??? Ona własnie tak się objawia - wysoko gorączka, zero innych objawów a potem wysypka. A jak udał się wyjazd? Co prawda służbowy ale zawsze.
Kasiulka nie chcę nic sugerować ale chyba noszą Oliwke. Jak ograniczam drastycznie noszenie Julki to też dłużej potrafi posiedzieć sama. Niestety TŻ stęskniony za córką nosi ja teraz non-stop :( jak taki mądry to później zawioze mu ja do roboty.
Podziwiam Cię z tym zamiłowaniem ogrodniczym. Ja akurat tego niecierpie. Na naszej działce posadziłam kiedyś w przypływie ogromnego zapału raptem rzodkiewke. O efekty lepiej się nie pytaj. Nie pomyślałam ze z jednego nasiona wyrasta taka duża roslina i miała gąszcz zielska i zero warzywa. Po tym optymistycznym zdarzeniu postanowiłam sprzedać działke i kupic mieszkanie :lol:
agika11 - 2006-10-07 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
nie wiem co się dzieje, nie chciał zasnąć - wygląda na to, że męczy go brzuszek teraz, bo bardzo się napinał i jakby mu się odbijało. Temperatura spadła. MAsowałam mu brzusio i zasnął, ale śpi bardzo niespokojnie :(:confused:> martwię się co mu jest i czy nie wzywać lekarza. Ale jeszcze poczekam. CO będę wzywać jak śpi. Co im powiem.
SMutno mi:help::cry:.
płatek1 - 2006-10-07 20:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tysiąc buziaczków dla Julci:cmok: :cmok: :cmok: i wszystkiego najlepszego:roza:.
Kostko Natalka jest śliczna:love: . Troche się zrelaksowałam wczoraj jak moje chłopy spały:D tyle, że co mi z tego jak po nieprzespanych nocach mam strasze worki pod oczami:cry: chyba przyszedł czas zakupić jakiś porządny krem:rolleyes: .
Kasiulko kupiłam dzisiaj tą kaszkę do picia, ale ryżowo-kukurydzianą bo owocowych nie było. Jest naprawdę dobra w smaku:ehem: Mati nie chciał zabardzo jej wypić, ale w końcu wypił 120ml:-) tylko ta cana:o .
My dzisiaj cały dzień gdzieś jeździmy:-) zrobiliśmy zakupy dla Mateuszka i mam spokój na tydzień;) muszę chyba zacząć robić sama zupki i obiadki bo strasznie drogo to wychodzi. Mati dzisiaj spokojniejszy, ale chyba przez to że większość dnia spędził na świerzym powietrzu:ehem: .
Meme pokaż Filipka:jupi: .
Joasiu i co tż teraz zobaczył, że nie jest lekko samemu z Julką:lol: . Mojemu tez przydałby sę taki dzień:rolleyes: może zacząłby mnie doceniać.
Agiko miło Cię znowu widzieć na wizażu, fajnie że już wróciłaś:cmok: . A temperaturka u Kamilka to może przez ząbki, chyba że jeszcze nic i się nie zapowiada, napewno wszystko będzie ok.:przytul:.
płatek1 - 2006-10-07 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko dopiero teraz zobaczyłam Twój post:( a masz plantex w domu? Skoro myślisz, że to brzuszek to daj mu się napić może mu się polepszy:glasiu: a jak nie to może lepiej wezwać lekarza:( ojej biedny Kamilek:glasiu: .
kasiulka - 2006-10-07 20:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No własnie Joasiu, pewnie ją noszą :mad: - dzis była tak zmierzła i upierdliwa ze odszczekuje wszystkie wczorajsze pochwały :mur:. Wyszła z niej mała złosnica. Co do ogródka to szkoda ze nie masz bo bym Ci przyjechala skopać - oczywiscie pod warunkiem ze bys sie w tym czasie Oliwką zajęła :D :lol:
Płatku no wlasnie - cena tych kaszek mnie dobija :mur:, ale co zrobic, Oliwka innych nie lubi, francuski piesek jeden. Na szcescie ostatnio zaczęła jesc moje obiadki wiec moze zaoszczędze na słoiczkach. Tylko jej ociupinke dosalam (nie krzyczcie) - takich mdłych i bez smaku nie chciala a odrobinka soli jednak mocno zmienia smak i Oliwce smakuje :ehem:
Agiko ja tez pomyslałam o 3-dniówce. Bo jak na zęby to chyba za wysoka ta temperatura.
ch_aga - 2006-10-07 20:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buźka dla Julki :roza:
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-10-07 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kurcze ja to bym chciała żeby Julka zaczeła jeść to co my :( oczywiście nie wszystko i inaczej doprawione ale na bazie naszych dań obiadowych. Nawet dla nas nie mam czasu ostatnio gotować, robię to wieczorami a co dopiero dla Julki. Słoiczki zaczęła jeść.
Alien a jak ty przestawiałaś Wikę na normalne jedzenie? Julka nie miała nigdy rekacji uczuleniowych, nie jest taka mała więc może jak jej dam np. pulpeta z gotowanego mięsa indyka to nic jej nie będzie? Te dania słoiczkowe, które je teraz też w sumie przypominają "normalne" jedzenie.
Biedny Kamilcio :przytul:
płatek1 - 2006-10-07 21:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Myśle, że odrobina soli nie zaszkodzi:rolleyes: przecież już niedługo będą pomału próbować to co my jemy. Chociaż mojej koleżanki syn tak się przyzwyczaił do dań ze słoiczka, że długo po ukończeniu roczku jeszcze mu je kupowała.
Joasiaa - 2006-10-07 21:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2853994)
Myśle, że odrobina soli nie zaszkodzi:rolleyes: przecież już niedługo będą pomału próbować to co my jemy. Chociaż mojej koleżanki syn tak się przyzwyczaił do dań ze słoiczka, że długo po ukończeniu roczku jeszcze mu je kupowała.
Właśnie tego się boje, że Julka przyzwyczai się do słoiczków i nie bedzie nic innego chciała :(
kasiulka - 2006-10-08 08:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a Julka ma juz na tyle zęby ze pogryzłaby takiego pulpeta? Ja Oliwke próbuje przyzwyczajac do takich troszke mniej rozdrobnionych pokarmów (tzn. nie na taką zupelnie gladką papkę) i ta konsystencja wyraznie jej nie odpowiada - strasznie pluje i nie chce jesc tych ociupinke wiekszych kawałeczków. Nie lubi tez gęstych kosnystencji - woli takie półpłynne zupo-obiadki.
kasiulka - 2006-10-08 08:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a jeszcze pytanko do matek karmiacych - dziewczyny czy zmniejszają Wam sie juz moze cycki ? :D No bo w sumie karmien mniej, powinny sie zmniejszac a ja dalej mam takie balony :(, boje sie ze mi tak juz zostanie :cry:
ch_aga - 2006-10-08 10:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja mam nadal duże cycki, ale ja dopiero zaczęłam słoiczki, dalej podstawą jest pierś.
Pozdrawiam
hania024 - 2006-10-08 10:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka nie martw się ja też karmie mniej a cycki takie same duże. Ale jak skończysz karmic całkiem to napewno się zmniejszą:ehem:
Alien - 2006-10-08 10:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a więc moja Wika to zjada teraz wszystko co jej dam :D z tym nie mamy najmniejszych problemów (odpukać) i mam nadzieje, ze apetey odziedziczy po rodzicach :o . Jedynie za soczkami i herbatkami ie przepada i wypija dziennie tylko 60-80 ml ale czasami 30 ml albo wcale nie chce. Ale to itak lepiej bo przedtem nie mozna było jej przekonać do wypicia chocby 10 ml.
Sloczkowe dania uwielbiła od początku ,teraz jak je jeden sloiczkowy obiadek to jej to zupełnie nie wystarcza i za chwile jest płacz, ze za mało, wiec podaje jej póltora słoiczka albo robie swój obiadek.
Po pierwsze zaczełam lekko przyprawiac, po drugie na poczatek dawalam jej kilka łyzeczek, zeby sie przyzwyczaiła, a potem zaczełam mieszać np. ziemniaczki z koperkiem ze słoiczka tak mniejsze pół i moja zupka np. pomidorowa albo rosołek albo jakaś inna jeszcze. I Wice to posmakowalo.
Teraz juz jest wieksza to je prawie wszystko i nie robie dla niej juz specjalnych zupek z braku czasu poprostu, tylko je to co my bez przypraw jedynie.
Sadzam ją do kszesełka mowie am, am a Wika otwiera ładnie buzie i je do dna :D nie ma w tym czasie zadnych rozmów czy zabawiania. Poprostu jest jedzenie.
Oj zeby ona tak ładnie spala jak jeść potrafi :rolleyes:
Co do cycek to mi za bardzo nie urosly po porodzie, zrobily się tylko troszke pełniejsze i takie są do teraz. I oby tylko takie mi pozostały, mam nadzieje, ze sie nie zmniejsza.:cry:
płatek1 - 2006-10-08 11:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jak przestałam karmić to mi cycki zmalały i zrobiły się flakowate:cry: a miałam niezłe bufony;) . No ale to nie do mnie te pytanie:-) .
Mati znowu zaczął nam kszleć:mur: ja się wykończe przez tę jego chorobę. Poszliśmy do kościoła, zrobiliśmy małe zakupki i zdążyliśmy wrócić do domu i zrobić sobie kawe, a moja maruda jeszcze śpi:D już ponad dwie godziny:eek: :jupi: fajnie jakby było tak zawsze:rolleyes: marzenie ściętej głowy:rolleyes: ;) .
No właśnie co mogą jeść już nasze dzieciaczki? Joasiu co wprowadziłas nowgo jak Julka skończyła siedem miesięcy?
kostka.kr - 2006-10-08 14:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2855382)
Sadzam ją do kszesełka mowie am, am a Wika otwiera ładnie buzie i je do dna :D nie ma w tym czasie zadnych rozmów czy zabawiania. Poprostu jest jedzenie.
Alienku, zgadzam sie z Tobą w 100% :ehem:. Też tak robię, żadnych zabawek, gadania, zabawiania, pokazywania czegokolwiek, w tym czasie po prostu jest jedzenie i koniec. Też postanowiłam od początku tak postępować, żeby potem nie było problemu z jej jedzeniem...a tu ptaszek leci, a to za mamusie, za tatusia itd :D. Niech sie nauczy, że przy jedzeniu nie ma zabawy, ani rozmawiania. Mam tylko nadzieję, że to przyniesie pozytywny skutek na przyszłość :rolleyes:.
A ja mam cały czas takie same cycki (B), jedynie trochę pełniejsze.
Hmmm....mogłyby juz takie zostać :D , nie narzekałabym.
Joasiaa - 2006-10-08 15:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!
Płatku ja w 7 miesiącu wprowadziłam jogurt, biszkopty bezglutenowe i żółtko. Daje też Julce twarożek niby jest od 9 miesiąca ale ja dałam wczesniej.
Kasiulka Julka ma 6 zębów wię napewno pogryzie.
kasiulka - 2006-10-08 19:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny gdzie sie podziało moje grzeczne dziecko? :cry:... ktos mi Oliwke podmienił, zabrał aniołka i zostawił marudę :mur:.... cały weekend przebeczany i przemarudzony, juz zdążyłam zapomniec jak to jest, nie wiem co sie jej stało. Zębów ani widu ani słychu, chora tez nie jest a taka wscieklizna mała ze mam dosc :cry:. Boze jak Wy tak macie codziennie to czapki z głów, normalnie dzielne z Was kobitki. Ja wymiękam. :(
Moje cycki mają rozmiar D :eek: (przed ciążą B) - az sie boje jak bedą wyglądały jak skoncze karmic, chciałabym zeby zmalały, ale pewnie sie zrobią 2 smętne flaki do kolan, jak u starej murzynki. Juz są pierwsze tego symptomy :(. Jednak ciaza, poród i karmienie robią z człowieka dziada normalnie.
U nas tez jak jemy to wszyscy muszą wyjsc z pokoju zeby sie Oliwka nie rozpraszała,zero gadania i zabawiania, a wystarczy jak ktos wejdzie i koniec jedzenia :rolleyes:
eee, ide se, nie ma nikogo, pewnie ogladacie taniec z gwiazami ;) - ja tez ide oglądac :D
hania024 - 2006-10-08 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas weekend spokojny :-) wczoraj imieninki teściowej mała imprezka:winko: , a dziś pojechaliśmy pograć w siatke a Pati z babcią została bo troche wiało.Nocki też spokojne Pati zaczyna budzić sie tylko raz w nocy i pózniej o 6 dopiero je,ale super wkoncu sie wysypiam:jupi:
Kasiulka oj to ja mam jeszcze wieksze bo E:ehem: ale przed ciążą miałam D a przy jedzeniu też zero rozmów cisza obowiązkowa:ehem:
hania024 - 2006-10-08 19:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A i zapomniałam jutro ide już na chippendelsów:jupi: ale teraz mam problem jak się ubrać:rolleyes: już sama nie wiem a Tz nie chce mi pomóc powiedział że go to nie interesuje, tylko boi się o swój aparat który bardzo niechętnie mi daje zabrać ciekawe dlaczego:rolleyes:
Alien - 2006-10-08 20:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2858911)
Dziewczyny gdzie sie podziało moje grzeczne dziecko? :cry:... ktos mi Oliwke podmienił, zabrał aniołka i zostawił marudę :mur:.... cały weekend przebeczany i przemarudzony, juz zdążyłam zapomniec jak to jest, nie wiem co sie jej stało. Zębów ani widu ani słychu, chora tez nie jest a taka wscieklizna mała ze mam dosc :cry:. Boze jak Wy tak macie codziennie to czapki z głów, normalnie dzielne z Was kobitki. Ja wymiękam. :(
Kasiulka była niedawno mowa, ze jak jeszcze raz zaczniesz narzekać na swoje dziecko to mamy cię
:bacik::atyaty: wiec ja to robie jako pierwsza :D
Pewno Oliwka ma zły weekend, zobaczysz jutro jej przejdzie :cmok:
ch_aga - 2006-10-08 20:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hania -- aparat zabierz koniecznie i pokaż nam tu conieco z tych chłopaczaków :roll:
Muszek w dzień grzeczny, wczoraj i dziś na dworze spał 3 godziny :D W nocy pobudki dalej co dwie godziny :(
Mój ślubny poszedł na piwo więc ja idę spać :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-08 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu zdjęcia koniecznie porób chłopcom, musimy wiedzieć co się nosi tego sezonu;) :D . Oczywiście dobrze się baw:jupi: :cmok: .
Kasiulko:glasiu: żeby to było przejściowe u Oliwki, nie życze Ci tego co mamy z Alien i Joasią:( . My już chyba się o tego przyzwycziłyśmy, ale licze że kiedyś będzie lepiej:ehem: . Joasia ma rację noszą ją dziadkowie lepiej z nimi pogdaj.
My mamy gości we wtorek:rolleyes: przyjeżdża teściowa i siostra tż, która siedzi w Niemczech i nie widziała małego od chrzcin i wiem, że Mati będzie przez wtorek i środę non-stop noszony:nie: mam nadzieje, że nie wybuchnę:o .
Agika się nie odzywa:( ciekawe co z Kamilkiem:o .
Dziewczyny puzzle zakupione? U nas się sprawdzają:ehem: muszę jeszcze dokupić jedne bo mam bardzo małe. Mati szleje na podłodze śmiga gdzie się da:-) nawet do kabli i kontaktów go ciągnie:nie: oj co to będzie jak zacznie juz porządnie raczkować:o .
Joasiu jakie jogurty kupujesz Julce? Ale jestem upierdliwa;) :D .
kasiulka - 2006-10-08 21:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien no ładnie, ładnie nie dosc ze od Oliwki w dupę dostałam to teraz jeszcze od Ciebie :D. Mam nadzieje ze to przejsciowe bo niegrzeczna Oliwka jest wyjątkowo trudna do zniesienia ;)
Hania, aparat koniecznie, czekamy na relacje zdjeciową, bo wiecie trzeba byc na bieżąco w trendach mody, w koncu Mikołaj idzie :rotfl: :D :ehem:
Płatku ja daje Oliwce musy z jogurtem - najbardziej Oliwce smakuje dr Witt jogurt z jabłkiem i brzoskwinią, bo jest taki kwaskowy a dzieci chyba lubią kwaśne. Z Hippa tez są ale Oliwce srednio podeszły, choc na razie tylko jeden wypróbowałysmy - jogurt z jagodami - taki jakis mdły był.
Dziewczyny jakie Wasze dzieci mają oczka? Tzn wiem ze śliczne tylko jaki kolor i czy sie zmienia? Oliwka na początku miała szare, potem jej zzieleniały troche a teraz widze ze koło zrenicy pojawiają sie coraz bardziej intensywne brązowe pigmenty - wiec moze bedzie miała po mnie oczka brązowe - no mam nadzieje troche, przynajmniej w tym bedzie do mnie podobna bo tak to cały tata :rolleyes:
ch_aga - 2006-10-08 21:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mój blądasek ma niebieskie oczka i chyba takie mu juz zostana w tatusia :D
A kwaśnych Muszek nie lubi - na jabłuszko to tak się śmiesznie krzywi i wzdryga ale wcina :D
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-10-08 21:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu miłej zabawy !!! :D
Kasiulko Natalka cały czas ma oczy niebieskie i chyba już takie zostaną, po tatusiu :).
Postanowiłam kłaść Natalkę pół godziny wcześniej do spania. Ostatnio zaczęła wcześniej marudzić i widać było, że chętnie już pójdzie spać. Teraz ostatnie jedzonko dostaje o 19-tej, a o 20-tej juz lula.
Ja też idę spać, miłej nocki kochane :cmok:
płatek1 - 2006-10-09 07:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My obydwoje mamy piwne oczy, a Mateuszek niebieskie i chyba mu już takie zostaną:-) .
Dziewczyny, ale mam dzisiaj ciężką głowę:nie: Mati rozchorował się na dobre:mur: dam mu do końca leki, które mam i znowu idziemy do tej lekarki.
agika11 - 2006-10-09 07:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem dziś pierwsza, ale już wiem że jak czegoś rano nie naskrobię to potem nie ma szans. A dzisiaj zaczynam jeszcze chodzić na aerobik więc pewnie wieczorem też nic nie napiszę.
Jak w sobotę skończyłam pisać to młody obudził się ze strasznym krzykiem, nie wiem co mu było. Miałam wrażenie, że go brzusio bolał, bo jak mu zaczęłam masować to się uspokoił. POwyrzucałam wszystkie kaszki, które były już jakiś czas pootwierane. Bo tylko od tych kaszek mógł go boleć. Wczoraj już nie miał temperatury, ale za to dał nam czadu z marudzeniem - więc prawie cały dzień spędziliśmy poza domem: kościół (oczywiście na zewnątrz, by powdychał powietrza świeżego) potem zakupy (nawet nie myślę ile nas to kosztowało - jakieś 2,5 msc żłobka z wyżywieniem), obiad i spacer. Wróciliśmy ze spaceru po 19:eek: Już ciemno było, ale Kamil zadowolony.
Ale nawet nie wspomnę o nocy - myślałam, że jak będzie na powietrzu to będzie spał jak suseł. A on- marudził przy zasypianiu, potem przebudził się o północy (smoczek), potem o 3 (smoczek) potem o 3.41 - nic nie dało się z nim zrobić, wogóle nie chciał się uspokoić, dałam mu wody, którą pogardził, a potem okazało się, że był glodny (wo wczoraj to w ciągu dnia nie miał apetytu wogóle). POtem płacz o 4.25, następnie o 5.13. To już na dobre. Wstałam i zaczęłam szykować się do pracy, a on do żłobka - oczywiście cały ranek marudził. A w drodze do żłobka zasnął. W żłobku nas pożegnał pięknym uśmiechem - szczęśliwy chyba, że w końcu weekend z rodzicami się skończył. Ja myślę, że to zęby jednak, bo okrutnego ma nerwa,wszystko ślini. Żel który stosuję nic już na niego nie działa.
Tylko mi powiedzcie - jak mam teraz pracować na pełnych obrotach :pliz: :help: :mur: :o. JA współczuję i podziwiam was dziewczyny co wstajecie co noc kilka razy do maluszków :eek: .
KAsiulek - ja zgadzam się z Joasią, że chyba jednak dziadkowie noszą Oiwkę. ALbo cały czas z nią siedzą i ją zabawiają. Więcej niż pewne. Też sobie tak myślę, że może dla nszych dzieciaczków weekend to jest wybicie z rytmu. Wiesz inaczej spędzają dzień jak jesteśmy w pracy, a inaczej z nami. I stąd to marudzenie. Już nie wiem.
HAniu - czekamy na fotki. JA jednak zrezygnowałam więc chociaż będę wiedzieć co się działo.
Jutro chyba wezmę wolne, pojadę z Kamilem do tego kardiologa, bo udało nam się zarejestrować. Przyjeżdza też moja siosra więc ją odbiorę z lotniska od razu.
Miłego dnia - ale się rozpisałam. Lecę bo mam test z włoskiego :pliz: Chcą sprawdzić ile pamiętam po macierzyńskim - NIC.
agika11 - 2006-10-09 07:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku :cmok: :glasiu: dla ciebie i MAteuszka. Że też nie chcą się od niego te choróbska odczepić. Pozdrawiam
My z mężem mamy oczy niebieskie. KAmil ma niebieskie - moje. Jedyna rzecz, którą ma po mnie - kolor oczu. Mąż ma inny odcień niebieskiego - trochę jaśniejsze. Reszta skóra zdjęta z TŻ. Jaki on dumny z tego powodu (TŻ - KAmilowi chyba na razie wszystko jedno :rolleyes: )
płatek1 - 2006-10-09 07:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 2860557)
Płatku :cmok: :glasiu: dla ciebie i MAteuszka. Że też nie chcą się od niego te choróbska odczepić. Pozdrawiam
My z mężem mamy oczy niebieskie. KAmil ma niebieskie - moje. Jedyna rzecz, którą ma po mnie - kolor oczu. Mąż ma inny odcień niebieskiego - trochę jaśniejsze. Reszta skóra zdjęta z TŻ. Jaki on dumny z tego powodu (TŻ - KAmilowi chyba na razie wszystko jedno :rolleyes: )
Agiko:cmok: ja mam już naprawde dość jego choroby, ale przy wiotkości krtani dzieci często chorują, ale u nas było tylko dwa dni bez kaszlnięcia i znowu się zaczeło:cry: chwilami, aż się dusi:cry: nie wiem czy to normalne:confused:
.
U nas też tż chodzi dumny jak paw, że synek do niego podobny;) .
ch_aga - 2006-10-09 07:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- kurcze, Mati często choruje :( Może trzeba zrobić jakieś specjalistyczne badania ?? Póki co buziaczek od nas i życzymy aby szybciutko się wykurował :cmok: Precz wszelkie choróbska !!!!!
Agiko -- trzymam kciuki za kardiologa :)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-10-09 07:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku strasznie często Mati choruje :(, biduniek :glasiu: Moze idz z nim do jakiegos specjalisty, bo w przychodni to pewnie sie za bardzo leczeniem nie przejmują - antybiotyk i do domu.
Ja dzis przycisnełam rano moją mamę i sie przyznała ze ją ramiona bolą.... od noszenia Oliwki :eek: :mur:. No to wszystko jasne, pochlastac sie można z tymi dziadkami, najgorsze ze moge gadac a wszystko jak grochem o sciane - jak sie za mną drzwi zamkną to i tak zrobią co będą chcieli :mur:
płatek1 - 2006-10-09 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko mamy zamiar znowu iść do dr. Gizińskiej jest znanym i dobrym pediatrą oczywiście prywatnie, byliśmy już u niej i kazała nam wrócić jak go nie wyleczymy. O przychodni to ja nawet nie myśle:mad: .
Joasiaa - 2006-10-09 08:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Bardzo żal mi Mateusza :( a kysz choróbska :bacik: buziak od cioci :cmok:
Hania miłej zabawy i prosimy o zdjęcia :pliz:
Płatku Julka dostaje jogurty hippa. Jej ulubiony to owocowy duet. Gerber też ma jogurty w ofercie. Tylko znowu ta cena - hipp kosztuje 5zł słoiczek! Czasami daje jej zwykły jogurt ale minimalne ilości 2-3 łyżeczki.
Julka ma oczy niebieskie, po tacie i chyba takie jej zostaną. Po mnie ma ciemną karnacje :jupi:
Co do grzeczności Julki a raczej jej braku to już chyba się przyzwyczaiłam że mam małego szaleńca. Bardzo mnie tylko denerwuje jak mi mówią że to ja ja rozpuściłam. Nie moja wina że jest nadpobudliwa. Wydaje mi się że jej główny problem to to że nie umie się wyciszyć i że wszystko ją pobudza - błędne koło. Jak bedzie starsza pójde z nią do psychologa bo naprawde trudno jest samemu właściwie postepować z takim dzieckiem.
Na dowód Julkowego szaleństwa zobaczcie co robi z puzzlami.
ch_aga - 2006-10-09 08:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- u nas z puzlami jest to samo :D
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-09 08:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka jest the best:hahaha: .
Meme - 2006-10-09 08:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
nadrabiam weekendowe zaległości....
Kasiulko, jak przestałam karmić piersią, to biust dosłownie mi gdzieś "citnął" - zostały jeakieś dwie maly wypustki, mimo, że przed ciażą, miałam czym oddychać...teraz znowu rośnie, bo wiadomo ciażą, może nie tyle rośnie, co sie wypełnia!;)
Gdzieś na wczęsnijeszej stronie było o "normalnym jedzeniu", zaczęłam wprowadzać Fifkowi też wczęsnije niż jest to w tabelach żywienia - biszkopty,masło, śmietanę, chleb z masłem,ziemnka jak gotuję, ddaję soli, nie dużo, ale cuś...ostatnio próbowałam dać mu banana, zle nie zasmakowało..pytałam lekarkę, czy to nie jest źle, ale odp.że absolutnie. O czekoladzienie wspomnę - daję mu czasem polizać prince polo....wiem, wiem...nie powinno się,ale ja jestem zawsze na bakier z zasadami...
A Fifek dziś w wyborowej formie - śpiewa i opowiada, nie ważne że wstał o 6 rano... dzremka 0.30 h i jest finkiel nówka. Ze mną troche gozrej...jedyny +, ż dobrze śpi w osobnym pokoju, na pewno lepiej, niż z nami, chyba pzreszkadzał mu tv...budzi sie, wiadomo, ale nie tak często już.
A ja jeszcze tydzień w domu i od next week - filip do żłobka ja do roboty na 1,5 mies. jak dobrze pójdzie, a jak mnie wkurzą, to wymiatam sta,tad i moga mnie cmoknąć!
Pokazuje fifka, tylko tyle udało nam sie "cyknąć", bo bateria siadła....postram sie jeszcze coś rzucić
agika11 - 2006-10-09 09:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ależ Filip się zmienił - szok normalnie :eek: . Śliczny z niego duży chłopczyk i jaki blondasek :rolleyes: . Wrzuć koniecznie jeszcze zdjęcia.
kasiulka - 2006-10-09 09:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rany Meme Fifek jest niesamowity ! - taki duzy i sliczny i juz stoi :eeek: :love:... normalnie az sie nie chce wierzyc ze niecały miesiac starszy od mojej Oliwki :eeek: Ma sliczną buziulke :ehem: i tak zalotnie sie smieje :).
Zrob koniecznie wiecej zdjec :pliz:
Ja bym chciała zeby mi cycki citły :D :rolleyes:
płatek1 - 2006-10-09 09:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Śliczny śmieszek z Filipka:love: jest świetny:D . Szkoda tylko, że takie małe te zdjęcia:o .
hania024 - 2006-10-09 09:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jak tylko zdjęcia wyjdą to jutro rano już będą bo po całej imprezce idziemy jeszcze na piwo ale zaszaleje tego wieczoru:jupi:
U nas Pati ma oczy niebieskie a my obydwoje piwne, na początku miała ciemne ale znieniały się na coraz jaśniejsze i już chyba takie zostaną:rolleyes:
Płatku Agika buziaczki dla małych chorowitków:cmok:
Meme Joasiaa zdjecia super :jupi: ale Filipek ładnie stoi a pomyśleć że młodszy od Pati
ch_aga - 2006-10-09 10:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme -- Fifek jest słodki :love:
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-10-09 10:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fifek super gość nie ma co :cmok:
Uff Julka śpi już 30 minut!
Alien - 2006-10-09 11:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme Fifcio taki chłopczyk jak słonczeko, ładny i uśmiechnięty :)
Płatku duzo zdrówka dla Matiego :cmok:
Płatku jak Wika miala mniej wiecej tyle co teraz Mati to zaczeła w dzień lepiej spać :jupi: zamist dziennie 10 minut czy 15 minut to zaczela spać po 1,5 godziny:eek: Zycze zeby twoj szkrab tez spal lepiej w dzień.
Joasiu ja chyba tez się juz przyzwyczaiłam do tego, że Wika taka niezla agentka jest i szaleje :d tylko się nie moge przyzwyczaić do tych nocnych pobudek :(
Ale teraz to i tak jest lepiej, bo wczesniej to Wika budzila się w nocy mniej wiecej tak: zasypiała o 21 potem pobudki 22, 23,24,2,4,5,6 tak mniej wiecej.
Mnie denerwuje tez jak ktoś mi mówi, ze to ja ją tak nauczyłam, no bo jak mozna nauczyć zeby dziecko było niegrzeczne, żywe i energiczne ???:confused:
Denerwuje mnie tez jak ktos mowi "a ja to mam takie grzeczne cudowne i wspaniałe dziecko, normalnie tylko spi i je" bo to mnie wcale nie pociesza :(
Albo jak ja czegoś Wike naucze np. ze sama zasypia to wtedy kazdy mówi, ze taki mi dobrze bo dziecko samo zasypia a nikt nie powie, ze jak ja to ją nauczyłam. Ale jak placze to moja wina bo co ja robie, ze ona płacze, ze poradzic sobie nie umiem.
Dlatego tak bardzo cenie zdanie Kostki :cmok: za jej zdrowe podejscie do macierzyństwa :) bo i potrafi Natalke pochwalić i nas wesprzeć, napisać dobre słowo na pocieszenie. Kostko :cmok:
Kasiulko tak to jest z tymi dziadkami. Ale teraz to przynajmniej wiesz, ze Oliwcia marudzi bo ją noszą, czyli, że to wina złego nawyku wyuczanego przez dziadków.
Moim to tez moge mówić, ze mają zrobić tak czy tak a oni i tak robią po swojemu. Mowie tesciowej, że Wika ma jeść z własnej miseczki i własną łzeczką i mowie co jeść moze a co jej nie wolno a tesciowa i tak jej daje co chce, wystarczy, ze ją na godzine zostawie.
kostka.kr - 2006-10-09 12:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku WIELKA :cmok: dla Mateuszka, oby ta doktorka w koncu Go wyleczyła. Biedulek juz tyle czasu się męczy :( .
Meme :eek: ależ z Filipka zrobił się kawaler :eek:. Blondasek z Niego całą gębą :D. Bardzo się zmienił, jak wydoroślał :ehem: :D
Alienku :cmok: dziękuję za dobre słowo. Z tym moim dzieckiem to nie wiem jak jest naprawdę. Od pierwszego dnia jak się urodziła wprowadziłam Łatwy Plan, rytuały, codziennie to samo, mniej wiecej o stałych porach. Nie wiem czy faktycznie dziecko mam takie spokojne, czy to tez po trochu moja zasługa, że Natalka jest taka grzeczna :rolleyes:. Przekonam się jak kiedyś, będziemy mieć drugie dziecko :D, jak ono bedzie reagować i jaki będzie mieć temperament :-) i czy podda się tym wszystkim maminym czarom :D
Meme - 2006-10-09 12:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja sie modle, żeby moje drugie dziecię było spokojniejsze....tez próbowałam "tego całego planu...", ale w przypadku Filipa, mozna zapomnieć, o jakim kolwiek porządku. Też mamy rytuały, o stałych porach jedzenie, spanie, kąpiel, ale to nie zawsze jest klucz do sukcesu. Poza tym czasem trudno podawać dziecku np. jedzenie z zegarkiem w ręku o równej np.13, bedąc np. na spacerze, albo jak dziecku nie cche się jesć bo woli spać. Automatycznie wszystko sie przesuwa o jakąś godziną. Staram sie Fifka karmić o stałych porach +/- 0,5 godziny, ale ze snem jego nie wygram albo złym humorem,kiedy nie ma apetytu... i tak to juz jest. Kostko, masz złote dziecko!
Dziekuje bardzo za wszytkie komplementy w strone Filipka! Duza buźka dla Wszystkich!
płatek1 - 2006-10-09 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękujemy z Mateuszkiem za buziaczki i słowa otuchy:cmok: . Czuje się taka bezradna :cry: .
kasiulka - 2006-10-09 14:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku :glasiu:, nie martw sie, dobry lekarz na pewno cos zaradzi :ehem:
ja tez musze w koncu sie udac do jakiegos specjalisty - Oliwka nadal ulewa, ostatnio strasznie - chlusta tak ze co chwile musze ją przebierać :(, siebie zresztą też. Nie podoba mi sie to - powinna z wiekiem ulewac mniej a ona coraz bardziej.
Julka jest boska z tymi puzzlami - faktycznie nawet puzzlom nie daruje :D
Joasiu kupowałas je na allegro? Są fajne - wlasnie takie chce kupic Oliwce
kasiulka - 2006-10-09 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny czy mozna mrozic koperek? Dzis zrobilam Oliwce obiadek z dodatkiem koperku (Alien mnie natchnęła :cmok:) i mała dostala amoku - wcinała az jej sie uszy trzesły, otwierała buzie szeroko jak nigdy :D. Tylko ze teraz mi został pęczek z którym nie wiem co zrobic, a mam w zamrażalniku poporcjowane mięsko i warzywa dla Oliwki, to moze koperek tez bym pomroziła? jak myslicie - można ?
kostka.kr - 2006-10-09 15:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tak Kasiulko, można. Najlepiej obetnij łodyzki i zostaw tylko te części jadalne. Włóż do woreczka i zamroź. Moja teściowa mroziła ostatnio chyba z kilo koperku na zimę :D
Joasiu fajne są te puzzle, a Julcia widać jak super z nimi i na nich wariuje :D. No to dziewczyny, chyba wszystkie nasze dzieci będą sie bawiły tymi samymi zabawkami, bo ja też zamierzam je kupić :D
płatek1 - 2006-10-09 15:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też mroziłam koperek:ehem: muszę w końcu coś ugotować małemu sama ciekawe czy polubi moją kuchnię:rolleyes: :lol: .
Alien - 2006-10-09 16:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2861958)
Alienku :cmok: dziękuję za dobre słowo. Z tym moim dzieckiem to nie wiem jak jest naprawdę. Od pierwszego dnia jak się urodziła wprowadziłam Łatwy Plan, rytuały, codziennie to samo, mniej wiecej o stałych porach. Nie wiem czy faktycznie dziecko mam takie spokojne, czy to tez po trochu moja zasługa, że Natalka jest taka grzeczna :rolleyes:. Przekonam się jak kiedyś, będziemy mieć drugie dziecko :D, jak ono bedzie reagować i jaki będzie mieć temperament :-) i czy podda się tym wszystkim maminym czarom :D
Kostko poprostu szczerze napisałam, wydajesz się bardzo miłą osóbką :) zresztą inne dziewczyny tez.
A zasługa w tym, ze Natalka jest grzeczna to czesciowo z jej charakteru a czesciowo z twojej opieki nad nią.
Moja kolezanka ma córeczke grzeczną jak aniołek a mimo to ciągle narzeka (wtedy to mi się mało nóż w kieszeni nie otwiera, bo w takim razie co ja miałabym powiedzieć na moją kochaną Wike ? ). Wiec jak widać, grzeczne dzieci bedą grzeczne jesli rodzice potrafią o to odpowiednio zadbać.
Joasiaa - 2006-10-09 16:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka to moim jedzeniem pluje na kilometr :(
Kasiulka puzzle kupiłam na allegro ale 10szt. tylko i teraz musze dokupić bo to za mało. Te co mam są troche drogie - 18zł za 10szt ale są duże i bardzo grube. Ja tam jestem ostatnio w stanie zapłacić każde pieniądze za chwile spokoju. :lol:
agika11 - 2006-10-09 18:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Hejka,
KAmil już śpi. MAm nadzieję, że nie obudzi się o 3 nad ranem bo normalnie padnę. NAkarmię go tylko jeszcze przez sen gdzieś około 22. Jutro mam dzień wolny od pracy, ale musze wstać normalnie i wybrać się do lekarza, ale na kawkę wrócę już do domciu i pójdę pewnie na spacer z Milkiem. A potem to już moja siostra przyjeżdża z czego strasznie się cieszę, bo nie widziałyśmy się od czerwca. W końcyu ją zaskoczę z moją wagą :jupi:
Płatku kiedy idziecie do specjalisty? I jak dziś minął dzień. Trzymaj się i pamiętaj, ze jesteś cudowną mamą i robisz wszystko co w twojej mocy. Tylko ci lekarze nie potrafią dobrze zdiagnozować twojego maluszka i się męczycie. Ale wierzę, że w końcu będzie dobrze.
NApisz mi jeszcze na czym polega ta wiotkość krtani, bo nigdy o tym nie słyszałam :confused:
Lecę na aerobik - trzymajcie za mnie kciuki, żebym wróciła.
I w końcu wkeljam fotki butów :D(tylko mnie nie kopcie w nos :D :pliz:
kasiulka - 2006-10-09 18:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
fiu fiu Agika niezła kolekcja, sama chciałabym miec tyle par :D. Moja Oliwka to praktycznie wcale nie ma butów, musiałabym jej chyba przyklejac do nóg bo 3 sekundy i każdy but zdjęty - ma wyjątkowy talent w tym kierunku ;)
Joasiu chwila spokoju mowisz? Brzmi kusząco :D, podaj jesli mozesz linka do sprzedawcy puzzli :ehem:
Oliweira dzis juz grzeczniejsza, nie noszenie jednak przynosi efekty, choc były próby buntu i wywierania nacisków :D. Za to ulewa straszliwie, od przyjscia z pracy 4 razy ją przebierałam, a siebie trzy a i tak cała kanapa upaprana. Naprawde musze isc z tym do lekarza jak najszybciej bo ona co zje to z siebie wyleje :(
Strona 24 z 85 • Zostało znalezionych 10315 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85