Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agika11 - 2007-02-12 06:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:D Dzień dobrek, zaczynamy nowy tydzień, miejmy nadzieję, że będzie udany :ehem: .
Haniu, śliczne zdjęcia. A torcik przesłodki. Musze się rozejrzeć za jakimś takim cudem, bo normalnie mnie zabijacie tymi tortami. Super :ehem: Widać, ze imprezka się udała. NApisz jakie prezenty dostała Patrycja. A tak wogóle to jest do ciebie podobna na ty zdjęciu co jesteście razem.
Kostka jak się czujesz-chyba się nie rozłożyłaś na maxa?
Płatku, Tiaaro :cmok: czasem ci faceci nic nie rozumieją. Trzeba walczyć póki można coś wskórać, ale czasem się po prostu nie chce. Płateczku, może po prostu staraj się z nim pogadać :o
Kamilek dziś pierwszy raz w żłobku po miesiącu laby ;) . Wiecie , że pamiętał. JAk go postawiłam przed drzwiami to zamiast iść do przodu to szedł do tyłu, a jak się mnie uwiesił i wtulił. Ciężkie to są chwile dla niego i dla nas :( Dziś musze go jak najszybciej odebrać.
Wiecie co zrobiłam - wczoraj czytałam, że czosnek zabija 99% wirusów odpowiedzialnych za infekcje, przeziębienia itp. i dałam mu odrobinkę mikstury mojej mamy (mojemu rodzeństwu zawsze pomagało :ehem: ) pół łyżeczki miodu, 1/3 ząbka czosnku i kilka kropel cytryny. Trochę się bałam, bo składniki nie dla dziecka, ale do dziś nic mu nie było. A to jest takie niedobre w smaku, a on się jeszcze oblizywał :D
Naprawdę polecam tę miksturę- zwłaszcza dl trochę starszych dzieci i dorosłych. (powyższe ilości to były dla Kamilka)
Miłego dnia
płatek1 - 2007-02-12 07:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry laseczki:cmok: my dzisiaj pospaliśmy do 8.00:eek: tż jeczał coś o kanapkach przed 7.00bym mu zrobiła, ale nawet nie podniosłam tyłka:D kupi coś sobie;) .
Tiaaro ja za Matim nie chodziłam do supermarketów od świąt:ehem: to był pierwszy raz w tym roku i krótko bo wiedziałam co chcę i czas nas gonił bo było już późno. Fakt mi nie ma kto pomóc i zostać z malym jakbym chciała gdzieś wyjść, ale Wy tak dlatego też nie rozumiem dlaczego Wam rodzice nie pomogą:( ale pewnie już nie chce im się zajmować małymi dziećmi, przecież ten etap mają dawno już za sobą.
Ciekawe jak Daria i Zuzia:rolleyes: nie mają internetu u teściówki, ale mam nadzieje, że niedługo już wrócą do domku.
Haniu Pati chyba będzie wysoka, co:rolleyes: ? Ma takie długie nogi:ehem: zwłaszcza widać to na zdjęciu z huśtawką:ehem: jest śliczna:love: tort fajoski,prezenty praktyczne, tylko nie wiem co to za fontanna:rolleyes: ?
No tak przecież dzisiaj nasza Oliwka kończy 11 miesięcy:jupi: wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka dla dzisiejszej solenizantyki:winko: :cmok: Kasiulko to jeszcze miesiąc do wielkiej imprezy:D może zdradzisz nam co szykujesz:> .
ch_aga - 2007-02-12 08:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu -- widać, że imprezka się udała: super fotki :D I też śliczny tort :) A ja normalnie zła jestem bo wczoraj teściowa mi wyjechała z tekstem, że ona upiecze tort dla Muszka na roczek :mad: A ja chciałabym taki na przykład Pati miała, jakiś fikuśny a ona to mi taki zwykły zrobi. I ja jej tłumaczę, że chciałabym właśnie taki to ona mówi, że mi upiecze. Jak nigdy jeszcze nie robiła czegoś takiego :mur: Pozatym te z cukierni naprawdę są przepyszne a ona nie potrafi tego zrozumieć. Ona by tylko jadła bigos, flaki i sernik, wszystko co kupne to dla niej trucizna :mad: :mur: :(
Agiko -- skopiowałam sobie przepis na miksturę ale obym nigdy nie musiała jej używać :D
Dla Oliwki cmokaski :cmok: :cmok: :cmok: Jeszcze miesiąc i też będzie wcinać elegancki torcik :D
Moje Szczęście postanowiło obudzić się dziś o 5.55 :shock: Już dawno nie wstawał tak wcześnie więc do 6.30 drzemałam sobie na kanapie a on się bawił. Znaczy drzemałam ... nie ... miałam tylko zamknięte oczy a co mnie sen zaczynał ogarniać to otwierałam oczy, bo wiem, że nie mogę zasnąć jak misia sama się bawi. Na szczęście wstał mężyk no i z 15 minutek jeszcze złapałam snu. Teraz już wypiłam mocną kawę i jakoś żyję :D
Pozdrawiam
hania024 - 2007-02-12 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam:cmok:
My dziś podobnie jak Chaga od 6 na nogach:o mąż mówi rano do Patrycji że jest po imprezie i powinna spać dłużej a nie zrywa się rano i go budzi:D Jeśli chodzi o imprezke to się udała Pati zadowolona nawet świeczke próbowała sama zdmuchnąć:ehem:
Agika Pati to jak się urodziła to się śmili że cała mama tylko taka mini:D teraz troche się zminiła ale fajnie że do mnie podobna:D
Płatku dokładnie jak narazie Pati idzie w Tż i chyba nie będzie niska jak mama:ehem: akurat z tym poszła w tatusia:-) a to ta fontanna http://www.allegro.pl/item162265058_...a_nowosc_.html a jest dosłownie taka sama tylko innej firmy a różnica w cenie niezła :eek: http://www.allegro.pl/item162171456_...ena_hurt_.html
Buziaczki dla Oliwki:cmok: :cmok: :cmok: jeszcze tylko miesiąc i impreza:cmok: :jupi:
Chaga u nas to samo my robiliśmy urodziny na słodko,ale teściowa nie wytrzymała i flaki ugotowała, dobrze że ona tortów nie robi bo by to samo co u ciebie było a tak zamówiliśmy i był naprawde dobry:-) a wzór wyszukaliśmy na necie są fajne dla chłopców w kształcie samochodów:ehem:
kasiulka - 2007-02-12 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
o rety faktycznie, dzis 12-ty :D, zupełnie zapomniałam :o. Dziekuje za życzonka w imieniu solenizantki, jak sie uda to jutro wrzuce jakies foty. na razie nie mam nawet czasu poczytac o czym piszecie :cry:
tiaara - 2007-02-12 09:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam dziewczyny w nowym tygodniu.
Kasiulko najserdeczniejsze zyczenia dla Oliwki, duzo usmiechow i radosci na co dzien. skrobnij co u was slychac. :cmok:
Chaago moze powiedz ze tort juz zamowiony i nie mozecie odwolac a tesciowka niech upiecze jakies ciasto. nie powinna sie gniewac a wy moze jakos wybrniecie.
wiecie ze ja iagle mam dola. normalnie ide sprzatac, moze mi przejdzie.
Kostka pewnie kuruje kosci mam nadzieje ze nie zarazila calej rodzinki. :cmok::cmok:
Agiko ile razy mnie mama starala sie leczyc i zapobiegac taka mikstura. ale ja nienawidze czosnku
agika11 - 2007-02-12 11:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: dla Oliwki. Ja tam jej życzę zdrowia i szybkiego dostępu do netu ;)
Dziewczyny ja codziennie, oprócz weekendów staję o piątej i coraz bardziej mnie to męczy :nie: Już nie chcę.
Tiaara, czemu masz doła, coś się stało?
Jeszcze tylko 2 godziny i po Kamilka jadę :jupi: :ehem: :jupi:
tiaara - 2007-02-12 13:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dol jak dol pewnie spowodowany przez pogode bo reszta spraw zyciowych toczy sie jak zwykle. TZ raz sie czepuia a rz jest slodki jak miod ( lepiej tak zeby bylo bo jakby slodzil caly czas to nie za ciekawie pewnie). reszta spraw rowniez po staremu. ale pogoda jest straszna. niby nie ma deszczu ani sniegu ale taki wiatr zimny ze brrrrrrrr.
podejrzalam watek i dowiedzialam sie ze Alien pracuje. na razie na okres probny na trzy miesiace. wiecie szkoda mi ze nie potrafilysmy wyjanic spraw i zeby bylo ok. coraz pusciej robi sie na watku.
płatek1 - 2007-02-12 14:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro dobrze, że to przez pogodę, a nie problemy osobiste bo pogoda szybko znowu się zmieni, a z problemami to rożnie bywa:o . W końcu masz komputer na codzień, a tu niewiele postów do czytania:( . Fakt, że po tym nieprzyjemnym incydencie nasz wątek troche posmutniał, ale mysle że brak czasu też jest powodem.
Ja znowu nie mam czasu pisać i chęci bo Mati od wczoraj non-stop jęczy:mad: nie śpi za wiele po 40min. wczoraj na wieczór dałam mu nurofen bo już nie miałam sił:( to w nocy jakoś spał, ale dzisiaj jest jeszcze gorzej:cry:
chciałam sprawdzić czy to zęby, ale gryzie mnie w palce i nic nie pozwala sobie sprawdzić. Głowa mi pęka mimo, że najadłam się tabletek, nerwy puszczają:mur: jeszcze tż wszystko utrudnia:o jednym słowem dupa:( .
No a co szykujecie miłego na walentynki laseczki:D ? Ja moge sobie tylko pomarzyć o romantycznym wieczorze, ale chetnie poczytam co u Was się szykuje:-) .
Haniu ja jeszcze wróce to tego tortu:-) to znalazlaś wzór w necie i zaniosłaś do cukierni i bez problemu Ci zrobili taki jaki chciałaś?
kasiulka - 2007-02-12 15:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ale puchy tu dzisiaj.
Strasznie mi Was brakuje, chwilami mysle sobie ze chciałabym znowu byc na dłuuugim l-4 jak wtedy gdy byłam w ciazy, miec robote w d*** i wizazowac ile wlezie. A tak dupa blada, nie mam na nic czasu, ani poczytac ani popisać.
Co do Alien to sama wybrala, ja nie czuje sie winna, jesli tak jej było źle w naszym watku to moze lepiej ze z niego odeszła. Takie jest moje zdanie. Na styczniowki nie zagladam w ogóle.
jutro idziemy do neurologa z naszym trójzębem małym, w srode postaram sie Wam opisac dokładnie co i jak. Mam nadzieje ze jej dziwaczne zachowania sa wynikiem ze młoda jest nieco nadpobudliwa. Mowie Wam daje nam tak w d**** ze pod koniec dnia jestem wypompowana. A ona nie - on chce sie bawic !
płatek1 - 2007-02-12 15:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko czekamy na relacje, mam nadzieje, że z Oliwką wszystko dobrze:ehem: wyściskaj ją od nas:cmok: .
Przypomniałaś mi że miałam się o coś zapytać. Mati często, ale nie jak jest pobudzony czy zły na coś tak się wzdryga:rolleyes: nieraz siedzimy sobie bawimy się i nagle wzdrygnie się:rolleyes: czy to jest normalne:confused: może Mariqa coś podpowie:o .
hania024 - 2007-02-12 15:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dokładnie znalazłam wydrukowałam i zaniosłam do cukierni:ehem: ale nie wszystkie robią takie torty akurat tam moja siostra robiła to wiedziałam że robią musisz popytać w cukierniach czy takie robią i zanieść wzór:-)
Tiaara dokładnie ta pogoda jest okropna :( ja już nie mogę się doczekać wiosny i lata:-)
Kasiulka to czekamy na wieści od lekarza:ehem: ale napewno będzie dobrze:cmok:
Płatku my na walentynki idziemy do kina na "Świadka koronnego" i do pijalni czekolady:slina:
agika11 - 2007-02-12 17:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kamilek właśnie sam wlazł po schodach - 20 stopni, ale na końcu był zmachany :D Normalnie szok :eek:
Kasiulek - czekamy na wieści. Już nie mogę się doczekać, aż będziesz w końcu miała neta w domu ;)
Płatku nie mam pojęcia czy jak dziecko się wzdryga to coś oznacza, więc nie poradzę. Może Kasiulek jak nie zapomni, zapyta lekarza przy okazji.
Pijalnia czekolady - a to co za cudo:confused: :p: Pierwsze słyszę, ale wymarzone na walentynki i nie tylko, mniam mniam. My nie mamy planów, nie mam nawet pomysłu. A porażka na całej linii. Zapytam dziś TŻ co planuje ;)
W czwartek wylot do Włoch :(
JA tam uważam, że mniej postów na wątku to wynik ogólnie braku czasu, zmęczenia itp. tak jest w moim przypadku.
_dAria86 - 2007-02-12 17:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ej Gwiazdy i małe GWIAZDORY!!:cmok:
siemanko
dla Patrycji!!!sto lat, sto lat niech żyje żyje nam!!!!!!!w zdrowiu , szczesciu, radości i wsród słodkości!!darai i zuza życzy:cmok: buziaki przytulaki!!
Oliwiera!!!!!!!!!!buziaki prezytulaki!!!jeszcze tylko mały miesiąć!!:ehem: :cmok:
My wróciły od tesciów. Było bardzo dobrze, pies był chyba do kaloryfera przywiązany, mało szczekał. Teściowej wszystko powiedziałm co chciałam, juz wie że ma za moimi plecami nie gadac bo teraz ja tez jestem jej dzieckiem wiec jesli jest na mnie zła to tak czy tak ma do mnie dzwonic a nie do Łukasza! ona sie bała bo mówi ze ja taka uparta jestem i w ogóle wszystko prosto z mostu wale. ale juz spoko mysle ze doszłysmy do porozumienia:ehem:
Zdjęcia-Pati, Julka, Hania->:love: :love: :love:
Dziewczyny to trzymajcie kciuki, krakajcie;) i moze dobre mysli + modlitwa za Wiktorie Maszki, bo juz w domu a cos z brzuszkiem i w sumie nie wiadomo co....
Tiaro pewnie że tak, jak by słodziła cały czas to bys maiła próchnice jak ja!!:D :cool:
Kostko ???zdrowa jestes?
tiaara - 2007-02-12 18:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku u nas jesli Wiki sie wzdryga to znaczy ze robi siusiu. sprawdz moze u was tez taka przyczyna jest. po prostu po chwili dotknij pampersa, jesli jest cieply to to samo. tez poczatkowo martwilam sie az znajoma mi powiedziala. i zeczywisci tak bylo.
Mariqa - 2007-02-12 18:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 3682783)
Platku u nas jesli Wiki sie wzdryga to znaczy ze robi siusiu. sprawdz moze u was tez taka przyczyna jest. po prostu po chwili dotknij pampersa, jesli jest cieply to to samo. tez poczatkowo martwilam sie az znajoma mi powiedziala. i zeczywisci tak bylo.
Płatku, przepraszam, że dopiero odpisuję, ale kurka :baba: mamy zbiorowe zdychanie na grypę i ledwo mogę na ślepia patrzeć.
Ja bym skłonna była zgodzić się z Tiara :ehem:
ja zaobserwowałam nawet taki śmieszny moment: dziecko bawi się, bawi i nagle chwila skupienia :cool: jakby skamieniało :lol: a to właśnie siurek w pieluchę był :lol:
Sprawdzaj też, czy małemu nie jest chłodnawo. Wydaje mi się, że to nie jest nic niepokojącego :ehem:
płatek1 - 2007-02-12 18:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 3682783)
Platku u nas jesli Wiki sie wzdryga to znaczy ze robi siusiu. sprawdz moze u was tez taka przyczyna jest. po prostu po chwili dotknij pampersa, jesli jest cieply to to samo. tez poczatkowo martwilam sie az znajoma mi powiedziala. i zeczywisci tak bylo.
Dzięki Tiaaro za podpowiedź:cmok: sprawdze.
Agiko na długo wyjeżdżasz czy znowu jeden dzień i ekspresowy powrót do swoich panów:-) ? Brawa dla Kamilka:jupi: zuch chłopak:ehem: .
Dario konkretna babeczka z Ciebie;) tak trzymać:cmok: .
No więc musiałam dać Matiemu czopka bo nie dałam już rady:( ululałam go na rękach bo z tż nie chciał leżeć i zasnął, aż się boję pomyśleć na jak długo:o . Jestem już wypompowana:o oglądne swoje seriale i jak dziecko pozwoli pójde spać.
Joasiu, Kostko:confused:
Haniu Joasia chyba nie wystawiala nic na stół, a Ty? Chodzi mi o kieliszek, różaniec itd.:D co wybrała Pati:D ?
_dAria86 - 2007-02-12 18:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa to zdrowiej szybko!!:cmok:
A Kostko Ty tez chora??
Płatku dziewczyny mają racje to pewnie siuski!Zuza jak wstaje po dżemce zawsze sie otrząsa!!:D
Agiko do włoch:rolleyes: :D :rolleyes: :D :rolleyes:
płatek1 - 2007-02-12 18:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
(Wiadomość 3683052)
Płatku, przepraszam, że dopiero odpisuję, ale kurka :baba: mamy zbiorowe zdychanie na grypę i ledwo mogę na ślepia patrzeć.
Ja bym skłonna była zgodzić się z Tiara :ehem:
ja zaobserwowałam nawet taki śmieszny moment: dziecko bawi się, bawi i nagle chwila skupienia :cool: jakby skamieniało :lol: a to właśnie siurek w pieluchę był :lol:
Sprawdzaj też, czy małemu nie jest chłodnawo. Wydaje mi się, że to nie jest nic niepokojącego :ehem:
Dzięki Mariqo za odpowiedź:cmok: . Małemu jest zawsze ciepło:ehem: ja zakładam polar bo mi zimno, a ten mógłby na samych bodach biegać:D . Moje dziecko od urodzenia bardzo poci:rolleyes: już pytalam lekarki więc chyba ok.
A co Cię chwyciło wstrętne choróbsko bidulko:glasiu:wracaj szybko do zdrowia:cmok: .
Joasiaa - 2007-02-12 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem spoko ;) tylko czasu brak. Niestety Julka jest mobilna i wszędobylska nie moge jej spuścić z oka więc pisze tylko gdy ona śpi. Do tego wiadomo dom plus moje inne zobowiązania.
Julka siedzi spokojnie tylko gdy się załatwia więc to się potwierdza :lol:
Kasiulko koniecznie napisz co z Oliwka bo ja też boje się z myślami czy nie skonsultować nocnego rzucania z neurologiem. Tłumacze to sobie fazami snu ale kurna chata aż tak wywijać! Mam nadzieje że z Oliwką to będą tylko bezpodstawne obawy. Miesiączkowe buziaki dla małej :cmok:
Fak pogoda depresyjna więc ciężko być uśmiechniętym. Tiaaro dużo słonka dla Ciebie.
Mariqua nie daj się chorobie! Dzieciaki też złapały grypę?
Kostka hop hop
Agiko :eek: jak to po schodach???? Czy ja coś źle przeczytałam!
Daria podziwiam że potrafisz tak prosto z mostu. Dobrze że sytuacja wyjaśniona.
Jeśli chodzi o wątkowe afery to ja później starałam się pewne rzeczy wyjaśnić z Alien na PW. Może nie ma czasu, nie wiem nie oceniam.
Płatku urodziny Matiego robicie w Bydgoszczy czy w Prabutach?
Mój TŻ w Walentynki pracuje do 24 więc romantycznego wieczoru nie będzie. Mamy zamiar iść w któryś dzień do kina jeśli oczywiście babcia zostanie z Julką.
Moje dziecko śpi jak zając. :mur: nie moge wyjść z pokoju bo co chwila musze ją głaskać, brać za ręke. Modle się żeby to było przejściowe bo nie jestem w stanie nic zrobić. TŻ cały ten tydzień pracuje wieczorami a ja nawet nie moge iść się wykąpać.
płatek1 - 2007-02-12 19:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu witaj w klubie:-) ja mam to samo z Matim, ciągle się wierci, poplakuje i z tym rzucaniem też:( w łóżeczku co chwile uderza główką czy rączką w szczebelki:rolleyes: ochraniacz zmemlany na maksa:rolleyes: . A z tą kąpielą:rolleyes: hm...wiele razy wyskakiwałam z wanny cała w pianie okryta ręcznikiem bo mały płakał:nie: kiedy te nasze dzieciaczki podrosną:o .
Jak Ty dokładnie pamiętasz skąd pochodzę:D . Oczywiście roczek robie w Prabutach bo jakby mi się tu miała cała rodzina zjechać:rolleyes: o losie gdzie bym ich pomieściła:-) . Mam zamiar robić 17-tego m-ca, a chrzestna przyjedzie dopiero na Wielkanoc mam nadzieje, że nie walnie focha(chociaż zbytnio się nie przejmę;) ).
Joasiaa - 2007-02-12 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3684032)
Joasiu witaj w klubie:-) ja mam to samo z Matim, ciągle się wierci, poplakuje i z tym rzucaniem też:( w łóżeczku co chwile uderza główką czy rączką w szczebelki:rolleyes: ochraniacz zmemlany na maksa:rolleyes: . A z tą kąpielą:rolleyes: hm...wiele razy wyskakiwałam z wanny cała w pianie okryta ręcznikiem bo mały płakał:nie: kiedy te nasze dzieciaczki podrosną:o .
Jak Ty dokładnie pamiętasz skąd pochodzę:D . Oczywiście roczek robie w Prabutach bo jakby mi się tu miała cała rodzina zjechać:rolleyes: o losie gdzie bym ich pomieściła:-) . Mam zamiar robić 17-tego m-ca, a chrzestna przyjedzie dopiero na Wielkanoc mam nadzieje, że nie walnie focha(chociaż zbytnio się nie przejmę;) ).
Płatku pamiętam bo to strony mojego dzieciństwa. Bardzo często tam jeździłam.
Julka już się obudziła 2 razy. :mur:
Czy Mati uspokaja się jak dasz mu pić? U nas to jedyny sposób na przetrwanie nocy. Dostaje troche pić i śpi dalej. A raczej rzuca się dalej. Do tego Julka znowu je w nocy :( nie chce jeść kaszki, mlekiem pluje. Ok 18 dostaje jakąś kanapke i o 2 w nocy jest głodna. Nie daje się oszukać piciem. W dzień mleka nie wypije, w nocy tak. Autentycznie osiwieje.
Meme dlaczego milczysz?
płatek1 - 2007-02-12 20:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Joasiu współczuje :glasiu: wiem jakie to męczące. Chcesz położyć dziecko spać, a sama coś tam porobić w domu, pójść się kąpać, a tu musisz czuwać przy łóżku:nie: ciekawe co się stało, że Julka tak zaczeła źle sypiać:confused: .
Kostko pytałaś o poduszki:ehem: więc to jest najlepsza poduszka dla mojego dziecka:D to norma, że tak śpi;)
ch_aga - 2007-02-12 20:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- mam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze :przytul:
Płatku -- u nas Muszek czasem się wzdrygnie i odnoszę wrażenie, że on po prostu sika :D
A my walentynek nie obchodzimy, poza jakimiś tam symbolicznymi czekoladkami serduszkowymi :)
Matik śpi przesłodko :love: Jak mu tak wygodnie :D ??
Agiko -- super widok, taki maluszek włażacy po schodach :D I nasz królewicz już na nie włazi :D
Dario -- nie ma to jak dojść do porozumienia z tesciową :) Bardzo dobrze, że wyjazd się udał :)
Mariqo -- zdrowiej szybciutko.
Muszek śpi od 18.00, bez kąpieli i co gorsza bez zmiany pampersa :rolleyes: Ciekawe czy długo pośpi.
Pozdrawiam
Joasiaa - 2007-02-12 20:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3684283)
Joasiu współczuje :glasiu: wiem jakie to męczące. Chcesz położyć dziecko spać, a sama coś tam porobić w domu, pójść się kąpać, a tu musisz czuwać przy łóżku:nie: ciekawe co się stało, że Julka tak zaczeła źle sypiać:confused: .
Kostko pytałaś o poduszki:ehem: więc to jest najlepsza poduszka dla mojego dziecka:D to norma, że tak śpi;)
Nie wiem Płatku. Królestwo dla tego co mi to wyjaśni. Wcześniej spała bosko. Kładłam ja o 20 zasypiała sama i spała do 5-6 ciągiem. Wiedziałam że żyje. Teraz zasypia tylko przy butelce i pobudek jest mnóstwo.
:lol: zdjęcie genialne
tiaara - 2007-02-12 20:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko a czy macie zabezpieczone schody. u nas niby mieszkamy w domku ale na klatke sa odrebne drzwi wiec nie mam tego strachu ze Wiki sama wyjdzie na schody. a jak juz bedzie dosiegac do klamki to juz bedzie potrafila sama schodzic po schodach.
Dario to tak jak ja. piec zebow do robienia tylko nie ma czasu zeby isc.
Joasiu jeszcze tylko kilka miesiecy i bedzie wam lzej. wiem to po Wiki teraz kiedy ona sie pluska prasuje sobie na spokojnie, klade maske na twarz lub henne na brwi. nie jest w stanie sie utopic bo za malo wody wiec spokojnie cos tam moge wyczyniac. oczywiscie nie wychodze na dlugo z lazienki.
Jak Wiktoria usnie przed 19 to juz szykuje kawke i wiem ze nocka bedzie szalona.
płatek1 - 2007-02-12 21:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago i Ty po takiej nocce nie śpisz razem z Mateuszkiem:eek: ? Jak Ty się trzymasz kochana:D ? Mnie to by pieć kaw nie pmogło, chyba że mietówki:ehem: ale po tej herbatce to zasnąć nie mogę wiec tylko w wyjatkowych sytuacjach pijam:ehem: .
Nie wiem czy Matiemu jest wygodnie:rolleyes: ale spi tak często:-) po jakimś czasie się przełoży na poduchę, albo zacznie wbijać głowę w mój brzuch, albo nogi na poduszce a głowa na kołdrze:rolleyes: moje dziecko nie uleży godziny w jednej pozycji.
Tak Joasiu pije herbatkę tak ze dwa razy:ehem: i zazwyczaj zasypia dalej, ale przełożony do nas:o a raczej do mnie bo tż na materac:D . Pamiętasz miałam taki okres niedawno zresztą jak Mati pił nawet do trzech razy w nocy mleko:cool: i też herbatą nie dawał się oszukać:rolleyes: myślałam, że tak już zostanie, ale pewnej nocy daje mu herbatę on pije :eek: po jakis paru godzinach zaczął jęczeć wiec mleko, a on nie chciał mleka tylko herbatę i teraz nie je w nocy:ehem: myśle, że Julce po pewnym czasie to minie i zcznie pić mleko w dzień:ehem: ale staraj się jej nie przyzwyczajać do picia w nocy bo bedziesz miała to samo co ja:o . Joasiu, a może z tą kanapką to przytrzymaj ją do 19.00, albo 19.30 by tak szybko nie zgłodniała w nocy. Wiecie, że mojej siostry 2,5 letni synek w nocy musi wypić butlę mleka:eek: i wrzeszczy dopóki jej nie dostnie, a jak próbuje dać mu herbatę to rzuca butelką o ściane i dalej wrzask:nie: .
Tiaaro, ale nas pocieszyłaś jeszcze kilka miesięcy...:cry:
ch_aga - 2007-02-12 21:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Już zmykam spać :) Dobranoc.
Pozdrawiam
hania024 - 2007-02-12 21:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku my też nic nie kładliśmy na stół:nie: a Mateuszek super poduszka:ehem: :D ale u nas Pati też ostatnio poczas spania chodzi po łóżeczku:ehem: albo śpi na siedzący:D
Agiko to niezły Kamil jest jak pokonał taki dystans:ehem: my na górze mamy bramke na schodach ale na dole już nie:-) ale Pati jeszcze ich nie odkryła.
http://www.wedelpijalnie.pl/?id=start a to ta pijalnia:D
Joasiu u nas też Pati w nocy pije herbatke bo inaczej też by była pobudka na całego a tak to śpi dalej, no i raz dostaje cycka jeszcze.
Dario dobrze że się dogadałaś z teściówka:ehem: szczerość zawsze jest najlepsza:-)
Kostko czemu nic nie piszesz:rolleyes: zapisałaś się już na egzamin w Krakowie podobno bardzo krótkie terminy są:ehem:
płatek1 - 2007-02-12 21:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu normalnie ślina mi cieknie:slina: udanej randki;) :D .
A jak tam Twój mąż po piątkowej imprezce:> ?
No dobra też zmykam spać bo nie wiadomo jaka noc nas czeka:rolleyes: a Wam babeczki życze przespanej nocki:cmok: .
hania024 - 2007-02-12 21:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku mąż po imprezce całe szczęście dobrze, grzecznie wrócił ostatnim pociągiem:ehem: bo żona nie odebrała prawka a tatuś nie chciał po niego jechać i całe szczęście:D a twój jak bardzo zaszalał:rolleyes:
płatek1 - 2007-02-13 07:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez hania024
(Wiadomość 3685203)
Płatku mąż po imprezce całe szczęście dobrze, grzecznie wrócił ostatnim pociągiem:ehem: bo żona nie odebrała prawka a tatuś nie chciał po niego jechać i całe szczęście:D a twój jak bardzo zaszalał:rolleyes:
Haniu wrócił o 4.00rano i niby dużo nie wypił:rolleyes: ale całą sobotę zdychał:mad: byłam wściekła na niego:nie: cała sobota do niczego, Matim też nie chciał się zajmować bo spał do późnego popołudnia.Wczoraj też chciał jechać na piwko do kumpli, ale nie zgodziłam się jest mi naprawde przykro jak sobie gdzieś wychodzi, a ja jak zwykle zostaje z Matim w domu:( .
Wiedziałam, że coś się szykuje tej nocy:nie: Mati po wypicu butli herbaty o 3.00rano dostał pewera i urządził sobie pogaduszki i wędrówkę po łóżku i mamie.
ch_aga - 2007-02-13 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Współczuję Płatku kiepskiej nocki :glasiu:
U nas było super: Muszek spał od 18.00 do 6 rano :D z dwoma przerwami na cyca :D
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-02-13 09:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Po pierwsze spóźnione WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :roza: dla naszej rocznej solenizantki Patrysi :cmok:. Duzo zdrówka i usmiechu na codzień :cmok: :cmok: :cmok:
I równiez duzo buziaczków dla Oliwejry :cmok: :cmok: :cmok:
Kasiulko mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze :ehem:, daj znać jak wrócicie z badania :cmok:
A ja juz wracam do zdrowia, na szczęście chorowałam sama, Natalka ani nikt w domu się nie zaraził. W sumie to pilnowałam się, nie całowałam nikogo, a zwłaszcza Luli :(, często wietrzyłam pokój no i starałam się, żeby jak najszybciej się wyleczyć i się udało. Najbardziej cieszę się, że Natalka się nie zaraziła :jupi:.
Płatku, Mati wygląda na zdjęciu, jakby był juz duzym chłopcem :D, az jestem ciekawa jak może Mu byc wygodnie w takiej pozycji :rolleyes: :D
A na egzamin w dalszym ciągu się nie zapisałam. Haniu skąd masz informacje, że są krótkie terminy w Krakowie? Bo jeśli tak to muszę szybko zapisać się jeszcze na 2 godzinki jazdy.
Super, że podałaś tą stronę z Pijalnią Czekolady, bo widzę, że też jest w Krakowie i chyba zkopiuję Twój pomysł i wyciągnę mężulka do kina na Pachnidło (właśnie kończę czytać), a potem na czekolajdę. Wolę tak spędzić czas, niż wymienic sie prezentami. Hmmm...teraz tylko problem, czy teściowa zechce zostać z Natalką :>
_dAria86 - 2007-02-13 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch aga jakies dobre uczynki dla kogos zrobiłaś że taką nagrode w postaci śpiącego Matiego dostaąłś?:D
Płatku szzuper minka Matiego!!! Wiesz mi tez jest przykro jak tz gdzies wychodzi a le teraz to juz nigdzie nie chodzi, no a u niego w pracy ciagle jakies spotkania firmowe ale bez żon- a no InteGRaCYjne:mad: ale tz nie chodzi bo ja mu mówie chcą sie integrowąć??to niech przyjdą do nas ja sie tez POinteGruje:ehem: :cool: w ogóle co to ma by?nie dosć ze w pracy sie widzą to jeszcze na imprezach chcą sie inegrowac:confused: :rolleyes:
uchch ja też chce czEkOlaDe!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
hania024 - 2007-02-13 09:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja to swojemu od razu powiedziałam że w sobote rano wstajemy bo mamy dużo rzeczy do zrobienia:D No to nocke miałaś fatalną:glasiu: ale myśle że to naszym dziecią napewno kiedyś minie:o
Dziewczyna znikam od was na troche :cry: nie wiem na ile,ale troche bo przechodzimy z do neti i tepsa już dziś ucina internet:confused: a tamci nie wiem kiedy nam założą mam nadzieje że szybko:-)
Meme troche wcześniej ale póżniej nie będe miała netu Wszystkiego najlepszego dla Filipka :cmok: dużo zdrówka dla kolejnego roczniaka:cmok:
hania024 - 2007-02-13 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko na forum dziewczyna pisała że dwa tygodnie tylko czekała w Krakowie:ehem: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=172473&page=2 więc terminy są tam naprawde szybkie, moja koleżanka z kursu na swój się spóżniła i musi teraz czekać 2 miesiące na następny:eek:
płatek1 - 2007-02-13 09:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu szkoda:( ale mam nadzieje, że szybko Ci podłączą neta:D trzymaj się kochana, ucałuj Patrycje:cmok: .
hania024 - 2007-02-13 09:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja też mam nadzieje że szybko mi podłączą:o może Tż jak będzie łączył się przez komórke to da mi zerknąć i coś napisać:rolleyes: Pati ucałowana:cmok: jak narazie jeszcze net mam i wsumie to może dopiero jutro go odłączą ale naprawde nie wiem:nie:
Kostko czekolady w tych pijalniach są super:slina: na zimno gorąco i naprawde przeróżne:ehem: warto iść a mi też się wydaje że lepsze niż prezent :-)
płatek1 - 2007-02-13 13:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ojej co dzisiaj tak pusto:confused: .
Kostko super, że już lepiej się czujesz:ehem: teraz musisz w końcu się wybrać do tego kina i na piwko;) .
No to mnie teraz grypa bierze:( jest mi ciągle zimno i łamnie mnie w kościach nie wspomnę o bólu głowy:( . Sobą się nie przejmuje tylko boję się o Matiego:( on tak szybko łapie chorobe:cry: trzymajcie kciuki bym go nie zaraziła:pliz: .
Dario a Ty masz zkim zostawić Zuzie jakbyście chcieli gdzieś wyjść z Łukaszem?
_dAria86 - 2007-02-13 14:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3688425)
Dario a Ty masz zkim zostawić Zuzie jakbyście chcieli gdzieś wyjść z Łukaszem?
Płatku qURDE NIE MAM! ale to nic spoko, w kwietniu bedziemy razem w polsce to sobie odbijemy:D zuza bedzie z moimi rodzicami!!
WRACAJ DO ZDROWIA QQURDE!!NIE DAJ SIE!!!
Kostko to dobrze Ze Natalka nie załapała od Ciebie choróbska!! No i niech Mati tez nie bedzie chory!!:cmok:
Haniu:(
ch_aga - 2007-02-13 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- ja trzymam kciukasy rzebyś szybciutko wyzdrowiała i nie zaraziła Mateuszka :przytul:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-02-13 17:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja również mam nadzieję, że Mateuszek nie złapie choróbska, a Ty kuruj się kochana :cmok:
Haniu pogoń tych z Netii :baba:
Dario też się cieszę, że Natalka nie złapała ode mnie, bo poprzednimi razami niestety zarażała się ode mnie.
Acha...wspomniałam TŻ o pójściu do kina i na czekoladę w Walentynki, to mi odpowiedział "Aś se wymyśliła...." No cóz... najlepiej zamknąć sie w domu na 4 spusty na całe życie i nigdzie nie wychodzić. Siedzieć przy garach, dziecku i cieszyć się, że w ogóle żyje.............
płatek1 - 2007-02-13 17:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko namawiaj go na wyjście:ehem: należy się Wam , a zwłaszcza Tobie jakiś odpoczynek od dziecka, domu i garów:D trzymam kciuki, żeby się udało:ehem: .
No mój mi świetny prezent na walentynki przyszykował:eek: wyjeżdża jutro po pracy do Szczecina i jak się uda wróci w czwartek w nocy:mur: nie ma co i jak tu się starać by było dobrze:confused: .
Joasiaa - 2007-02-13 18:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Publiczny :bacik: dla TŻtów Płatka i Kostki. Z tymi chłopami... życze wam poprawy stosunków
Mój dla odmiany błysnął :D w nocy jak wracał z pracy miał jechać do tesco po pieluchy i kupił mi coś na co dawno chorowałam: książkę "Nigella gryzie" :jupi: będzie kulinarne szaleństwo. W piątek jedziemy do Łodzi kupić pare rzeczy a przy okazji spacer i obiad.
A kysz choróbsko od Płatka.
Haniu mam nadzieje że szybko do nas wrócisz i że nie zapomnisz o nas.
Mam full roboty - ludzie walą na korepetycje jak szaleni :eek: wieczorami musze przygotowywać zajęcia. Niestety nie mam za bardzo zapału.
Chodziłam dzisiaj koło żłobka, oglądałam wszystko na zewnątrz ale nie miałam odwagi wejść. Nie ma rady musze się wybrać i zobaczyć jak to wygląda. Narazie mama na zmiane z TŻ zajmują się z Julką ale nie wiem co dalej. Jakby nie liczyć nie stać mnie na opiekunke :( chyba zebym miała naprawde dużo korepetycji: np 2-3 osoby dziennie. Nie wiem, nie myśle bo zwariuje. Jestem beznadziejna jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Miotam się, zaczynam coś i nie kończe.
hania024 - 2007-02-13 21:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeszcze jestem :happy: ale myśle że jutro już nam odłączą:confused: też mam nadzieje że Netia szybko się uwinie i będe mogła was dalej nawiedzać czy tego chcecie czy nie:p: tak łatwo się mnie nie pozbędziecie;)
Kostko wyciągaj na siłe swojego Tż jak powie że nie to powiedz że idziesz sama a po drodze znajdziesz chętnego na kino i czekolade:D może zadziała:-)
Joasiu myśle że każda z nas myśląc o żłobku, niani czy przedszkolu ma problem :o czy to napewno jest dobry pomysł i ciężko podjąć decyzje. Ja też chciałam wrócić do pracy ale teściowa zaczeła coś gadać że ona to nie będzie siedzieć bo ma inne wnuczki na głowie:mad: jak by nasza to jej wnuczką nie była:o do tego ostatnio wszystkim wnuczką kupiła czekolady ale o naszej Pati oczywiście zapomniała że ona też jest:baba: A niestety żłobek najbliższy mamy w Warszawie więc troche był by problem i tym sposobem siedzimy w domu:-)
płatek1 - 2007-02-13 21:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu super, że masz pracę:ehem: co swoje pieniążki to swoje:ehem: ja niestety odczuwam brak swojej wypłaty:nie: nie chodzi mi o to że mamy jakieś problemy finansowe, ale o to że jestem uzależniona od tż i on mi daje kasę:o a od 19-tego roku życia byłam niezależną osobą:ehem: i tego mi brakuje.
Tak ale chciałam zapytać z czego udzielasz korypetycji? Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Ty chyba polonistką jesteś:rolleyes: przepraszam jak się mylę:-) . Teraz bedzie Ci ciężko oddać małą do żłobka:o tyle już jesteście razem w domu, ale jak zrobisz pierwszy krok to później już bedzie łatwiej. Zresztą pewnie Kasiulka i Agika Ci dobrze doradzą bo wiedzą coś nieco na ten temat:D . Joasiu najważniejsze że masz zajęcie, zresztą Ty też pewnie jesteś z tego zadowolona:D dobrze że tak wiele zgłasza się osób:ehem: pracy Ci nie zabraknie.
Własnie gdzie się podziała Agika:confused: . Kasiulka dzisiaj chyba musiała mieć kupę roboty, że nawet nie zajrzała.
A ja obudziłam przez chałas małego pół godziny temu i teraz szaleje na łóżku. Tż potulnie z nim leży:-) .
płatek1 - 2007-02-14 07:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dużo zdrówka dla Zuzanny naszej dzisiejszej solenizantki:winko: i wszystkiego naj...:roza: :cmok: .
tiaara - 2007-02-14 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki.
najserdeczniejsze zyczonka dla Zuzanny. wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka i usmiechu. :cmok: :cmok:
Platku Kostko nie przejmujcie sie moj tez do tych zapalonych nie nalezy. na rocznice jak przygotowalam pycha kolacje, to w kuchni mi powiedzial ze mi sie cos uwidzialo na noc pichcic. a na gorset... uslyszalam pytanie ze kiedy ja cos takiego zakupilam. tak zle i tak nie dobrze. zreszta tak mu sie spodobal ten gorsecik ze chce mi zamowic na walentynki koszulke z figami taka sexi. ale smutny jest bo szef nie dal rozliczenia. wiecie ze ten szef z tamtego roku wisi nam z forsa i z tego juz sie mu uzbieralo okolo 3 tys. mam do zaplacenia rate w banku i juz jest po terminie, a szef nie mysi oddac kasy. chodze od dwoch dni taka zla ze szok. sama nie wiem gdzie mam siedziec i co robic. nie lubie zalegac komus.
Haniu co do babc w roli oiekunek to tesciowa nie ma problemu zeby zostala tyle ze Wiki ie za bardzo chce z nia zostac. kilka razy bylo tak ze uspilam mala u tesciowki i pojechalam po towar ze szwagierka ( tesciowka ma sklep) i bylo ze dwa razy tak ze wstala i plakala dopoki ja nie wrocilam. nawet za bardzo na rece do tesciowki nie chodzi. natomiast moja mama to juz inny element. wiecie ze ja glupio sie czuje proszac moja mame zeby zostala z Wiki bo j np. musze isc po zakupy. wole uspic Wiki i isc. a ile razy zostanie z mala to potem jest taka zmeczona ze hej. przeciez Wiki sama chodzi i nie trzeba jej nosic. pozatym jak tesciowke poprosilam zeby Wiki nie kuowala batonow w czeoladzie bo potem wypackane wszystko to teraz kupi jej wafelek bez czekolady lub jaies herbatniki lub owoce. a moja mama jakby na zlosc. poprosilam zeby nie dawala nic w czekoladzie a ona jej czekoladke da ktora w raczce moment sie rozpuszcza a potem tylko slysze "rodzice dziecko prosze umyc".
Joasiu a jakie przepisy sa w tej ksiazce chodzi mi glownie o ciasta. tez chorowalam na ta ksiazke ale poczatkowo kosztowala okolo 50 zł, jesli sie nie myle. wiec ile razy szlam do empiku to zawracalam na piecie i szlam kupic cos Wiki.
kostka.kr - 2007-02-14 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Dużo buziaczków dla Zuzanki :cmok: :cmok: :cmok:
Płatku ja mam ten sam problem co TY, od 18 roku zycia pracowałam, a teraz jestem uzaleznona od TŻ :(, parszywe uczucie. Dobrze byłoby mieć chociaż tymczasowo jakąś chałupniczą robotę i własne pieniązki.
Joasiu własnie, ja tez chciałam spytać z czego udzielasz korepetycji? Jednak jak człowiek ma choć trochę własnych pieniędzy to inaczej sie czuje :o
A my Walentynki zrobimy sobie jutro, bo dzis teściowa wychodzi na jakieś zebranie i nie może zostać z Natalką. Dziś mąż postanowił wcześniej skończyć pracę i stwierdził, że zrobimy sobie jakąś pyszną kolację :D z tym, że deseru nie bedzie, bo mam gościa :(. Myslę, że odbijemy sobie za kilka dni :D
Ha...Natalka przywitała nas dziś o pół do ósmej stając na nóżki w łóżeczku i kukając na nas :D.....a bo ja Wam nie mówiłam jeszcze że Natalka juz sama stoi. Oczywiście jeszcze się trzyma rączkami czego popadnie, ale już dźwiga swoją pupkę :D
hania024 - 2007-02-14 10:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Zuzi :cmok: :cmok: :cmok: i dużo zdrówka:winko:
Tiara u nas znowu wygląda to tak że mieszkam z teściową i Pati do niej aż piszczy :ehem: na codzień nie powiem bo nam pomaga jak tylko schodzimy rano na śniadanko to od razu idzie do babci na ręce:-) no i oczywiście też daje jej wszystko do jedzenia nawet jak ja zabronie:mad: i ciągle ta sama gadka że taki kawełek nie zaszkodzi:confused: Jeśłi chodzi o moją mame to ona chętnie zostaje z małą i jak powiem że tego jej nie dawać to nie daje, ale jak bym chciała zostawić z nią i wrócić do pracy to musiała bym ją tam codziennie zawozić, a drugi problem nie chciała bym jej obciążać bardzo bo jest chora a takie codzienne siedzenie też by lekkie nie było:nie:
Kostko to super romantyczna kolacja:-) a moja Pati dokładnie tak samo stoi:ehem: ale do chodzenia jeszcze troche czasu upłynie.
A jeśli chodzi o brak własnej kasy to się do was dołączam i też od 19 lat sama na siebie zarabiałam i kase zawsze swoją miałam.
ch_aga - 2007-02-14 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziak dla Zuzi :cmok: :D
Dziewczynki, kurcze, wczoraj wieczorem jakoś tak wyszło, że postanowiłam nauczyć Muszka samodzielnego zasypiania. Płakał w łóżeczku ze 20 minut i po tym płaczu zasnął. Ja cały czas przy nim siedziałam i głaskałam go w główkę i rączki ale nie wzięłam na ręce a on tak strasznie krzyczał :cry: Czytałam, że takie usypianie z każdym dniem się skraca i po jakiś trzech dniach, dziecko rzeczywiście zasypia samo. Już pominowszy fakt, że podczas tej nauki serce mi się kraje a potem sama ryczałam pół godziny, to zastanawiam się czy ta nauka ma sens, skoro w połowie nocy Muszek budzi się na cyca i ja go biorę do nas do łóżka. Więc gdzie tu konsekwencja :( Nie wiem czy nie powinnam z tą nauką poczekać do momentu aż Muszek zacznie przesypiać całe noce no ale czekając na to, to może mieć i trzy lata :mad: Poradzicie coś :plis:
Pozdrawiam
Joasiaa - 2007-02-14 10:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaki i uściski dla Zuzki :cmok:
Tiaaro w książce są jakieś ciasta czekoladowe, chyba trzy rodzaje, są jeszcze muffiny, palcek drożdżowy jabłkowo-jezynowy, sernik czekoladowo-limonkowy. Jak coś Cie zainteresuje to moge Ci przepisać recepture :ehem: cena książki kosmos 70 zł :eek: sama napewno bym nie kupiła. Niestety sporo przepisów z nierealnych składników.
Chago to co napisze to jest tylko moje zdanie, zrobisz jak uważasz. Dla mnie ta metoda jest okrutna. Kiedyś próbowałam z Julką, wytrzymałam 15 minut potwornego ryku. Nie mogła patrzeć jak tak się męczy. W książce pisze że to może trwać nawet 2h :eek: Moim zdaniem nasze dzieci są jeszcze małe więc na taką naukę będzie czas. Co to da że samo zaśnie??? Jesli i tak budzi się na cyca to samodzielne zasypianie niczego nie zmieni. Julka kiedyś zasypiała sama i spała całą noc. Teraz ja ją usypiam przy butli i często się budzi. Może to mój błąd ale myśle że na wszystko przyjdzie czas. Ja nie jestem zwolennikiem radykalnych metod. Może są dzieci które szybko to zaakceptują. Wiem że moje nie. Sama najlepiej wiesz jak jest Mateusz.
Kostko brawo dla Natalki :jupi: uroczy widok prawda?
Jeśli chodzi o kasę to jestem w komfortowej sytuacji. Mam stypendium plus korepetycje z polskiego: literatura, gramatyka, fonetyka itp czasami też pisze artykuły. Nie jest do duża kwota max. 400zł miesięcznie ale zawsze coś. U nas jest taki podział że wszystko idzie do wspólnego wora i jak ktoś coś potrzebuje to kupuje i tyle.
tiaara - 2007-02-14 11:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
chaago powiem szczerze ze ja tez uczylam ta metoda ale kiedy Wiki juz coraz lepiej sobie radzila to TZ uszczesliwil mnie wyciagajac cztery szczebelki. doszedl do wniosku ze jak Wiki bedzie spiaca to sama wejdzie i zasnie. taaaaaa. wiec darowalam sobie ta metode. teraz wystarczy ze poloze sie z Wiki w lozku lub na takim materacyku na ziemi i ja masuje po brzuszku. zasypia w 10 gora minut. sprobuj. dla mnie to bardziej komfortowa metoda. chociaz wiem ze przy mlodszych dzieciach trudno rozpoznac kiedy dziecko jest gotowe do snu. u Wiki potrafie juz to wyczuc. potem tylko ja do lozeczka przenosze i ona sobie spi. znajomi zaczeli w wieku 1 roczku przyzwyczajac synka do samowdzielnego zasypiania. pierwszego dnia znajomy odkladal malego okolo 70 razy do lozeczka. nie wiem ile przyzwyczajal al teraz wystarczy ze polozy malego do lozeczka i zamknie drzwi do sypialni. mowi ze raz zasypia od razu a raz jeszcze polezy sobie i potem zasypia. wiec to zalezy od ciebie jaka metoda jest okej.
joasiu jesli wyjdzie to zrob zdjecia i wklej je bo na przepisywanie tych zwyklych ( ludzkich z normalnymi skladnikami) ciast nie chce cie zameczac.
płatek1 - 2007-02-14 12:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago u nas też się nie sprawdziła:nie: siedziałam koło łóżeczka nawet po 1,5godzn.:( a i tak 'Mati sam nie zasypiał tylko gładziłam go po główce i plecach i nuciłam jakąś melodie:o jak odchodziłam był potworny ryk, nie było szans na samodzielne zasypianie. Teraz szaleje ile chce po kąpieli i zasypia u nas w łóżku, też go tyle czy głaszcze, ale tak nie tracę czasu i nerwów. Zresztą co rusz dzwoni jakiś telefon, tż głośno rozmawia, Mati się budzi -porażka:nie: . Jak chcesz to stosuj tę metodę, ale mysle że z czasem Mateuszek sam nauczy się zasypiać :ehem: wiadomo przy tej metodzie potrzeba jednak czasu i wytrwałości:o .
Kostko Natalka robi się coraz bardziej podobna do Ciebie:ehem: mała Aga rośnie;) ale jaka jest dumna na zdjęciach, że sama już stoi:D .
Joasiu ładny prezent:ehem: dobrze ze chociaż Twój mąż się stara:-) .
kasiulka - 2007-02-14 14:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
baby kochane jestem - wczoraj miałam urlop wiec siłą rzeczy nie mogłam pisac.
Na wstepie powiem ze zdjecie śpiącego Matiego mnie powaliło na kolana, no cudo po prostu :love:. I oczywiscie Natalki, przesliczna z niej dziewuszka :ehem:.
Wczoraj oglądalismy film z Oliwką-noworodkiem, az mi sie łza w oku zakreciła, jaka ona była malutka :eek:, czas zapinkala jak głupi, zaczynam juz myslec o imprezie roczkowej.
Jesli chodzi o neurologa to Oliweira jest zdrowa jak koń, a nawet 100 koni, tylko ma temperament nie wiem po kim i jest troche nadpobudliwa. Ale najwazniejsze ze jest zdrowa i doktórka odmówiła współpracy :D. Podczas badania Oliwka tak sie darła, wierzgała i szalała ze lekarka nie umiała jej zbadac, a ludzie na nas patrzyli jak na kosmitów jakżeśmy juz wyszli, mam w domu wulkan energii :D. Powiem Wam ze jak czekalismy to az przykro było patrzec - niektóe dzieci naprawde chore były - taka dziewczynka półroczna co wyglądala jak noworodek i chłopczyk w wieku Oliwki z wielką bułą na szyi i taki niemrawy bez zycia. Biedne dzieciaczki. :(
A apropos Walentynek - małż mnie dzis zaprosił do greckiej knajpki, mojej ulubionej - a wlasciwie mnie i Oliwke :D, wiec romantycznie raczej nie będzie ;)juz widze jakiego larma narobimy w tej knajpie, ostatnio gdzie sie ruszymy tam wszyscy na nas uwage zwracają bo jestesmy tacy glosni :D
Jutro postaram sie wrzucic fotki Oliwki zębatej
płatek1 - 2007-02-14 15:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko dobrze, że jesteś:ehem: kiedy Ci tego neta w domu podłączą? Napisz jakyś mogła co Was zaniepokoiło w zachowaniu Oliwki, że poszliście z tym do neurologa. Pamiętasz jak na początku Oliwka ciągle Ci płakała, a ty opadałaś z sił:o później nagle zrobił się z niej mały aniołek:D ale widze nie na długo:rolleyes: ;) . Kobitka ma temperament:ehem: poradzi sobie w życiu:-) ja to daje sobie na głowe wszystkim wchodzić taka jestem miękka.
Pospałam godzinkę z Matim:ehem: tak mnie zmuliło tą noc mielismy bardzo ciężką:o mam nadzieje, że ta taka nie będzie bo bedziemy sami.
Dziewczyny udanych Walentynek życze:ehem: fajnie że tak miło je spędzacie:D .
Joasiaa - 2007-02-14 16:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja też dzisiaj sama w domu.
Kasiulka to najważniejsze że Oliwka zdrowa. Chyba nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. Napisz proszę co Cię skłonilo do tej wizyty u neurologa.
płatek1 - 2007-02-14 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3697265)
Płatku ja też dzisiaj sama w domu.
Kasiulka to najważniejsze że Oliwka zdrowa. Chyba nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. Napisz proszę co Cię skłonilo do tej wizyty u neurologa.
To witaj w klubie Joasiu:o .
Właśnie w teleexpresie usłyszałam, że w takim dniu nie wypada być samym:rolleyes: no jakby co same nie jesteśmy bo przecież z dziećmi;) .
Ciekawe jak tam nasza dzisiejsza solenizantka się czuje:rolleyes: .
Joasiaa - 2007-02-14 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3697309)
To witaj w klubie Joasiu:o .
Właśnie w teleexpresie usłyszałam, że w takim dniu nie wypada być samym:rolleyes: no jakby co same nie jesteśmy bo przecież z dziećmi;) .
A gdzie tam sama nie jestem: mam Julke, wizaż i kota :lol: no i rodzice są dzisiaj nawet przyjaźnie nastawieni. Właśnie mama wzięła wnuczke. Powiedziała że mnie podziwia :eek: bo Julka naprawde daje popalić. Jak czytam u majowo-czerwcowych że niektóre dzieci potrafią same zabawiać się 30-40 minut to padam. Julka max 10 minut. Nigdy nawet jak była młodsza to ten czas nie był dłuższy. :mur:
TŻta przechwaliłam :baba: jak mnie dzisiaj wkurza to szok. Poszło o moją ewentualną prace i opieke nad Julką. Od planów które snuje już rok nic się nie zrobi trzeba coś postanowić i działać. A on oczywiście co powiem to dobrze: żłobek - ok, opiekunka - też ok. Kurna dziecko mamy oboje a tylko ja mam problem. U niego nic się nie zmieniło jak pracował tak pracuje więc o czym tu gadać. A mnie ciarki przechodzą bo boje się jak to będzie. W poniedziałek ide oglądać żłobek i zobaczymy. I tak napewno nie ma miejsc i trzeba czekać kilka miesięcy. Później wakacje więc chyba zaczniemy na dobre od września. Julka będzie mieć 1,5 roku więc może to dobry czas. Chce tylko ją wczesniej przygotowac na to wszystko.
tiaara - 2007-02-14 17:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu tak to jest z facetami.problem z glowy bo to my bedziemy przyzwyczajac dzieci do zlobkow. a co ich to obchodzi, zazwyczaj splywa po nich jak po kaczce wszelkie placze. np Wiki zgubila przedwczoraj smoka na wieczor. szukalam i nigdzie nie moglam znalesc. amba fatima wcielo i ni ma. ona spiaca wiec polozylam ja z nami i myslalam ze szybko zasnie. e tam. juz oczy zamkniete i mysle ze spi a ona zamlaska i krzyk bo nie ma smoka. godzine ryczala a ja w tym czasie na kolanach z latarka szukalam smoka po wszelkich zakamarkach. a TZ krzyczal na mala zeby zasnela wreszcie. na szczescie wczoraj znalazlam go i sama nie wiem gdzie dokladnie byl a moze to Wiki go wyciagnela.
jesli ktoras z was uzywa produktow nestle to zapraszam na stronke
http://www.nestle.pl/dziecko/
tam w zakladce konkursy jest tegoroczna promocja. nagrody za kody. ja w tamtym roku zebralam na torbr do wozka a w tym zbieram na kocyk. chociaz szczerze to wydaje mi sie ze w tamtym roku bylo wiecej nagrod i ineczej byly liczone punkty.
płatek1 - 2007-02-14 17:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No no Joasiu takie uznanie u własnej matki:eek: :D chyba ją tata obsypał różami, że taka wylewna się zrobiła:D .
Idę do zsypu i mijam sąsiadka taka już staruszka i pyta się mnie czy kwiatki już stoją w wazonie:-) a ja że nawet czekoladek niedostałam:( a ona dostała i kwiatki i czekoladki:D to się dopiero nazywa miłość:D .
Widzisz z naszymi facetami to jest tak że wychodzą i przychodzą kiedy chcą bo wiadomo, że my zostaniemy z dzieckiem. Dlatego się zastanawiam gdzie te równouprawnienie bo mój żyje sterootypami, że żona w domu z dziećmi, a mąż pracuje na dom:eek: .
Joasiaa - 2007-02-14 19:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3698067)
No no Joasiu takie uznanie u własnej matki:eek: :D chyba ją tata obsypał różami, że taka wylewna się zrobiła:D .
Idę do zsypu i mijam sąsiadka taka już staruszka i pyta się mnie czy kwiatki już stoją w wazonie:-) a ja że nawet czekoladek niedostałam:( a ona dostała i kwiatki i czekoladki:D to się dopiero nazywa miłość:D .
Widzisz z naszymi facetami to jest tak że wychodzą i przychodzą kiedy chcą bo wiadomo, że my zostaniemy z dzieckiem. Dlatego się zastanawiam gdzie te równouprawnienie bo mój żyje sterootypami, że żona w domu z dziećmi, a mąż pracuje na dom:eek: .
W cholere z tym wszystkim, jeszcze Julka nie chce zasnąć
tiaara - 2007-02-14 21:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
mnie zawsze wzruszaja starsze pary ktore ze soba nadal zyja, mieszkaja, czula sie do siebie i nadal sie ochaja. mam nadzieje ze dozyje starosci i nadal bede kochana przez TZta. kiedys mam nadzieje ze moim dzieciom sie ulozy, bedziemy sobie zyli szczesliwie i ze bedziemy w zgodzie z dziecmi i wnukami. az czasem sie zastanawiam jak to bedzie.
ja od TZta dostalam dluuuuuuuuga roze. ciesze sie ze pamieta. to tez wazne. mi nie zalezy tak na prawde na jakichs drogich prezentach, najwazniejsza jest pamiec i liczy sie nawet drobiazg. i niekiedy drobiazg potrafi ardziej ucieszc.
Joasiu nie badz zla na mala. pogoda wariuje. jest luty a zimy juz najprawdopodobniej nie bedzie. na dzieci bardzej niz na nas ta pogoda wplywa. wiem po tamtym roku juz jak to wszystko wplywalo na Wiktorie. juz w polowie roku dzieci beda bardziej odporniejsze. zreszta pewnie juz niedlugo zobaczycie jak to sie wszystko zmieni i zycze wam zeby na jak najlepsze.
ch_aga - 2007-02-14 21:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczynki -- bardzo Wam dziękuję. Dziś nie było samodzielnego zasypiania bo Muszek zasnął przy cycu. Chyba rzeczywiście ta nauka nie będzie miała sensu, skoro najczęsciej zasypianie jest przy cycu. Chyba powinnam się cieszyć, że i tak Mateusz zasypia a nie robi mi jakiś scen przed snem :rolleyes:
Kasiulko -- bardzo się cieszę, że z Oliwką jest wszystko w porządku, wierzyłam, że tak będzie :)
Tiaro -- mnie tak wcięło ładowarkę do komórki :mad: Telefon rozładowany !!! Normalnie zapadła się pod wodę :mur:
Pozdrawiam
tiaara - 2007-02-14 22:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
z tym smoczkiem to ja do tej pory nie wiem jak bylo. przezucilam wszystkie zabawki dwa razy i nie znalazlam. zrobilam porzadek i na kolanach dwa razy prelazlam pokoj z latarka. na szczescie znalazl sie. i twoja ladowarka sie znajdzie. pewnie predzej niz myslisz. a nie podlaczylas jej gdzies za szafka??
ch_aga - 2007-02-14 22:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie, w sobotę schowałam ją do szafki męża a dziś już jej tam nie ma. Pewnie młody mi ją gdzieś podprowadził, tylko nie wiem gdzie :rolleyes: Szukałam już w jego zabawkach i nie ma, jeszcze jutro zobaczę.
A ja normalnie zapomniałam się pochwalić, że moje cudo zrobiło dziś 4 kroczki :jupi: To był śliczny widok, jestem bardzo szczęśliwa i taka z niego dumna :D
Pozdrawiam
agika11 - 2007-02-15 06:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień doberek,
Dla kochanej Zuzy :cmok: z okazji ostatniej miesięczniny. Teraz już roczek z górki. DAria, wklej jakieś foty, bo dawno Zuzki nie pokazywałaś :ehem:
Dziś nasz pierwszy wątkowy mężczyzna kończy rok - z tej okazji Filipku
zdrówka,
radości,
słodyczy
spokojnej młodszej siostry ;)
najlepsze życzenia
:roza: :winko:
Kasulek - cieszę się , że to tylko temperament. Buziak :cmok:
Ch_aga - zapisz datę. Pierwsze kroki w życiu :ehem: Brawo
Dziewczyny jestem załamana.Kamil strasznie płacze jak go do żłobka oddajemy. Popołudniu jest ok. Nie jest zapłakany. Ale dziś już zaczął płakac jak zobaczył żłobek z zewnątrz. Ciężko mi z tym. Mam nadzieję, że powodem jest jego długa przerwa :(
Słodkich pączków.
płatek1 - 2007-02-15 07:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla kolejnego roczniaczka:cmok: , dużo zdrówka i radości:winko: :roza: a dla mamy spokojniejszych dni:cmok: .
Agiko myśle, że to przez ta przerwę:( przyzwyczaił się do bycia w domu z kimś z rodziny:ehem: pewnie po paru dniach znowu się przyzwyczai do złobka:ehem: wytrwałości.
Ch_ago gratulacje:winko: brawa dla Mateuszka:jupi: .
Ja wczoraj nie mogłam zasnąć:( czekałam do 23.00 na sms-a od tż czy dojechał i jeszcze przez kolejną godzinę przewracałam się z boku na bok. Chyba muszę się pomału przyzwyczajać bo będzie tak częściej:( . Dzisiaj obrzarstwo pączkami na całego:ehem: byliśmy z Matim przed chwilą w piekarni:p: od poniedziałku kończe ze słodyczami zaczynam odchudzanie bo znowu mam brzuch jak w piątym miesiącu ciąży:( .
Mariqa - 2007-02-15 08:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
A czy to nie Fifka dziś święto? :D Dużo zdrówka i uśmiechów tysiąc :cmok: :cmok:
hania024 - 2007-02-15 08:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Filipka :cmok: :cmok: :cmok:
Ile godzin bije czas,
Ile liści sypie las.
Tyle szczęścia i słodyczy,
W dniu urodzin.
Twoich życzy Pati & Hania
Meme - 2007-02-15 08:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello! Dziekujemy bardzo z Filipkiem za pamieć i urodzinowe życzenia!!! Dzis Fifek obudził się po 6 rano - dokładnie, jak rok temu pzryszedł na swiat :) Boze jak ten czas zleciał....to po prostu niesamowite...wczoraj leżelismy z tż w łóżku pijac szampana, jak rok temu, dokładnie, tylko ,ze o 3 w nocy pojechalismy juz na porodówkę ! Tej nocy, na szczęście zostalismy we własnym łóżku. A jak wam walentynki minely? My wtrąchnęliśmy pleśniaka z szampanaem na noc i było byczo! Dostałam bukiet róz, ale dzis już ledwo sie trzyma...chyba dlatego, ze wczoraj był już rozwiniety...no ale liczy się gest :)
płatek1 - 2007-02-15 08:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme wrzuć jakieś fotki Fifka i swoje:D .
Meme - 2007-02-15 09:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku chciałabym, ale nie mam nic aktualnego, moze wieczorem, jak tż wróci i i coś popstryka swoim telefonem, bo nie mamy cyfrówki, tylko Olympusa, takiego na film.
A jak tam dziewczyny, wasze Tłusto czwrtkowe obżartswo? Mnie juz skręca, bo w radio ciagle mówia o pączkach! Jak tylko Fifek się obudzi startujemu po pączki!!!Zwłaszcza, że last year nie zjadłam ani jednego, bo już karmiłam, Fifek miał tydzień i bałam się, żeby od smazonego nie miał kolek.
A tak poza tym to mamy nowy wózek - spacerówkę z Coneco, ale typu parosolkę. Waga 6.5kg - dla mnie bomba - fajna, lekka, zwrotna. Jedyne do czego nie mogę się pzryzwyczaic to do tych małych plastikowych kółeczek - w głęboko spacerowym mamy pompowane - wózek płynie, nie jedzie - w tym nie wiem kto jest bardziej wytrzepany - ja czy Fifek. Jak chcieliśmy wziać z popmpowanymi kółkami ,to juz waga od 10kg>a to mnie nie urządza, bo 13 waży nasz głęboko - spcerowy, poza tym, te z pompowanymi kółkami są juz duzo większe i składają się jak normlane wózki. Tym sposobem dwa wózki nie weszłyby nam do bagaznika, mimo, że ten mamy dość pojemny, bo jeździmy Toyotą Corollą.
O coś mi jeszcze chodziło, ale se zapomniałam....;)
tiaara - 2007-02-15 09:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dla Filipka
Przy dzisiejszym dniu radości,
życzę 100 lat pomyślności.
Niech Ci życie w szczęściu płynie,
niech Cię radość nie ominie!
zycza Tiaara i Wiktoria
obzarstwo nie ma sprawy jakby moj TZ byl normalniejszy. wiecie ze on zamiast szefa docisnac o zaliczke to wzial od niego tylko na sniadania dla siebie a ja zostalam bez pieniedzy. dobrze ze mialam odlozona 100 ( z konkretnym przeznaczeniem) i moglam zrobic jakies zakupy. narmalnie wczoraj myslalam na wieczor ze go rozniase. a on jeszcze jakies specjaly by chcial na obiady. czasem rece mi opadaja. a on ze spokojem ze w piatek bedzie wyplata. nie ma mocnych ja i tak musze ta stowke odebrac, guzik mnie to obchodzi.
Agiko tez mysle ze to przez to ze przyzwyczail sie do bycia z dziadkami i ciociami. dziecko lepiej sie czulo i teraz trudno mu sie przyzwyczaic. zbaczysz ze juz w przyszlym tygodniu bedzie lepiej.
hania024 - 2007-02-15 10:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja jeszcze jestem bo nam netu nie odcieli jeszcze:D a Tż mówi że tak szybko nie powinni odciąć:rolleyes: My z Pati wczoraj od Tż dostałyśmy po dużej róży:roza: dosłownie mam konkurencje w postaci mojej córci:D Do kina mieliśmy iść sami ale zadzwoniła koleżanka że mają już 4 bilety i czy nie pójdziemy z nimi, i tak wyglądał romantyczny wieczór w czwórke
:D Do pijalni oczywiście też nie poszliśmy:mur: ale idziemy w sobotę na York Day więc wtedy pójdziemy:slina: a w niedziele jedziemy na targi wiatr i woda jak co roku pomarzyć:lol:
Kasiulko super że Oliwka zdrowa:ehem: ona poprostu jest żywym dzieckiem :D
Chaga to brawo dla Matauszka :jupi: oj chyba nasze chłopaki szybciej zaczną chodzić od dziewczyn:rolleyes: Pati do tego jeszcze dużo brakuje:-)
Agika to napewno kwestia czasu aż Kamilek znowu przyzwyczai się do żłobka bo teraz miał długą przerwa i zapomniał :cmok:
Płatku to samo miałam jak Tż wracał z imprezy i mało tego padła mu bateria więc nie mogłam się dodzwonić i spytać czy on napewno wraca czy jeszcze jest na imprezie:nie: nie spałam do póki nie wrócił:(
Jeśłi chodzi o pączki to u mnie teściowa wczoraj napiekła :ehem: i już wczoraj się najadłam:zarlok: i dziś mi się już nie chce:-)
kasiulka - 2007-02-15 10:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hip hip Hurra dla rocznego Fifka, :jupi:, życzymy mu wszystkie grzecznosci, radosci i góry prezentów :D i żeby wkrótce miał śliczną siostrzyczke (no moze nie tak wkrótce, za pare miesiecy :D ). :winko: :roza:
Ja juz jestem po jednym pączku, a drugi czeka w kolejce, wiecej raczej nie bexzie bo prawde mowiac nie powinnam jesc żadnego. Jestem gruba :cry:.
Małż mnie wczoraj zaskoczył, zawiózł Oliwke do dziadków i do mnajpki pojechalismy sami, było super, ale krótko bo zbliżała sie pora kąpania. Oliwka naszą nieobecnosc odbila sobie w nocy rycząc i drac sie jak opętana. Chyba idą jej kolejne zabki, juz nie bedzie trójzębem :D.
Co do zachowania Oliwki to było takie wyginanie, preżenie sie w strunę i nerwowe ruchy rączką, na szczescie to nic poważnego :ehem:
Spadam, bede pozniej i postaram sie w koncu wrzucic te fotki :)
tiaara - 2007-02-15 14:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
wklejam wreszcie zdjatka Wiki. rano nie chcialo zaladowac tym razem powinno pojsc.
dwa jak Wiki nam kiedys usnela. najpierw zrobila totalna rozpierduche co widac w tyle a potem sie do mnie przytulila i padla w ciagu 4 sekund.
jedno jak robi ciiiiiiiiiiii bo chyba idzie spac.
a z wami co kobietki, opychacie sie paczkami??
ch_aga - 2007-02-15 14:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Filipku
Ile godzin bije czas,
Ile liści sypie las.
Tyle szczęścia i słodyczy,
W dniu urodzin.
Twoich życzy Mateuszek z mamą :) :cmok: :winko: :roza:
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-02-15 15:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Filipkuuuuuuuuuu wszystkiiegon co nallepSZEjszE!najjpieknie jSZE!!najsłodszejSZE!!!!! !!
;) i buziaki przytulaki:cmok: :cmok:
Daria i Zuzua, Zuza i Daria:D :D
Wikitoria tiarowa juz taka duża laska:ehem: :cmok: szuperowe zdjęcia.
Agiko??czekam az sie pojawisz!!
P_łątku nic jeszce nie czytaalm ale jestes zdrowa?????????
hania024 - 2007-02-15 15:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara Twoja Wika fajna już taka duża:ehem: a to zdjęcie jak śpi :lol: boskie
U nas dziś nawet ładna pogoda była i ciepło i pochodziłyśmy sobie po dworku, odebrałam już swoje prawko :jupi: i mogę już jeżdzić:-)
Kasiulko ale tłusty czwartek jest raz w roku i nie ma co sobie odmawiać napewno przez te pączki dużo nie przytyjesz:ehem: Super że mąż się spisał w walentynki:ehem: A jeśli chodzi o wyginanie to Patrycja też ma tak teraz że jak coś nie po jej myśłi to się rzuca do tyłu:confused: już pare razy by mi z rąk przez to wypadła:o
płatek1 - 2007-02-15 16:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro śliczne zdjęcia ze śpiącą Wiki :love: .
Haniu zazdroszczę tak super planów na weekend:ehem: dbają o Was panowie:ehem: mnie czeka już na 100% wizyta teściówki w tą sobotę:o .
Dario nie dałam się chorobie:boks: nałykałam się leków w tym polopiryna na noc i rano było już dużo lepiej, a dzisiaj czuje się już dobrze. Najważniejsze dla mnie że Matiego niedopadło:D .
My siedzimy w domku bo pada deszcz i mieliśmy dzisiaj gościa:D odwiedziła mnie koleżanka z pracy, z która się kiedyś trzymałam:D obiecała, że mnie wyciągnie kiedyś na piwko;) :D . Mati mało spi i non-stop dzisiaj marudzi:( .
Dario a co tam u Was?
Strona 62 z 85 • Zostało znalezionych 13984 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85