Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulka - 2006-09-20 19:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jeszcze mi sie przypomniała jedna rzecz - wkurzyłam sie dzis letko, podgrzałam Oliwce słoiczek z indykiem z warzywami z Hippa bo lubi, otwieram a w środku nie wiem co było ale na pewno nie indyk - w smaku jakby ziemniak z kukurydzą, ale na pewno bez mięsa. Nie dałam jej tego oczywiscie bo nawet nie wiem czy nadaje sie dla dzieci w jej wieku. W dodatku wieczko od wewnętrznej strony takie brązowe, dziwne, coś jakby rdzą pokryte, ale to nie rdza tylko taki nalot. No i nie wiem czy przypadkiem nie wysmarować do nich jakiegos ostrego listu, miałam juz taką sytuacje jak byłam w ciąży i znalazłam wielkie kawały szkła w konfiturze Łowicza (szkło miałam już w paszczy, cudem nie połknęłam bo nie wiem jak by sie to skonczyło). Moj małż wysmarował taki list ze im w piety poszło - wydzwaniali do nas do domu przez miesiac, dostałam oficjalne przeprosiny i 2 wielgachne paczki z produktami z Łowicza, dzemy to mi do teraz w lodówce stoją, az sie boje otwierac :D. ja to qrna chyba takie g*** przyciagam normalnie.
A Oliwka to chyba bedzie musiała w koncu polubic moją kuchnię, bo jak sie samemu upitrasi to przynajmniej człowiek wie co jest w środku. Tylko ze moje dziecko zupełnie nie docenia mojego "talentu" kulinarnego :(
Joasiaa - 2006-09-20 19:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka za nic w świecie nie tknie tego co jej ugotuję :( robie identyczny skład jak jej ulubionych słoiczkowych dań a ona tym pluje lub co gorsze krztusi się i wymiotuje. Styczniówki dają dziecią parówki i inne cuda a moja nie tknie nawet gotowanej marchewki. Słoiczki toleruje ale musi mieć dobry dzień. Na szczęście upodobania kulinarne zmieniają się dziecią wraz z wiekiem więc mam nadzieje że jej przejdzie.
Kasiulka ty naprawde nasz jakiegoś pecha! Pisz to Hippa!!! MNie nigdy nic takie się nie zdarzyło.
kasiulka - 2006-09-20 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2751460)
Zgadzam się Kasiulka, ja też mam z Julką rozrywke non-stop. Wyobrażam sobie mine Oliwki co to za nową zabawke do kąpania załatwili rodzice :rotfl: Młoda wypiła 250ml kaszki :eek: i poszła spać.
Wrzucam Wam autentyczne zdjęcie jak to Polacy władają językami obcymi. Zrobiłam je w miejscowości pod Kaliszem.
hehe Joasiu dobre, angielski trudna języka, ale i tak dobrze ze nie napisali "czizburgery" :rotfl:. Ja chyba gdzies widziałam zamiast pizza napisane "pica" :D
Z kolei jak jestem gdzieś w jakiejs knajpie to uwielbiam czytac angielskie wersje menu :D , to są dopiero kfiatki i wesoła lektura, szczegolnie dla filologa ;) :D
płatek1 - 2006-09-20 19:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, a jak Ty wyczaiłaś, że tam nie ma mięsa:eek: ? Przecież to wszystko jest zmiksowane i w dodatku okropne w smaku:nie: . Dla mnie zupki i obiadki są wszystkie takie same w smaku, potwornie niedobre:o . Ale ja bym wysłała, a nóż dostaniesz zapas obiadków dla Oliwki na rok:D jak masz takie szczęście;) :> .
Mateusz zajada się zupkami, kupiłam mu dzisiaj puree z groszkiem i marchewką i oczywiście pogardził:nie: kolejnym jedzonkiem. Mleko-ble...kaszka-ble...o cycku już nie wspomne bo dawno już zapomniał więc powiedzcie mi co ja mam mu dawać do jedzenia:confused: . Moje dziecko jest strasznie wybredne i je bardzo mało, ale wygląda dobrze:D :rolleyes: . Udało mi się dać mu na śpiocha mleko wypił 200ml:eek: szok i śpi jak suseł:D :ehem: . Tż powędrował na piwo z kolegą, który w drodze powrotnej do domu zatrzymał się u nas i znowu będzie całą noc nam chrapał:mad: , a ja jak zwykle przed komputerem:rolleyes: .
agika11 - 2006-09-20 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
poczytałam sobie właśnie zapiski z dnia dzisiejszego, lepiej mi na duszy, więc mogę iśc spać. Nic nie napiszę, bo nie mam siły. Jutro skrobnę coś z pracy jak tylko przyjdę, bo tylko wtedy mam czas. Dobranoc. Pobudka 5.20:mur: (no chyba, że KAmil postanowi inaczej :()
Joasiaa - 2006-09-21 08:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Znowu miałam pobudkę o 4 rano :baba: godzinę fikała w kojcu później do nas do łóżka, zjadła, zdrzemka łaskawie 20 minut i dalej lać po buźkach starych. Chętnie przesunęłabym Julce kąpiel powiedzmy na 21 ale jak ja to wytrzymam? Ona wieczorami jest wściekła, z trudem docieramy do 19. :( nic muszę to jakoś przeżyć. Skąd ona ma tyle energii?? Najgorsze jest to że zasypia później ok 9-10. Przecież o tej godzinie to już się nie położe. Idziemy na spacer zawsze gdzieś tak 11-12 i oczywiście wtedy nie śpi, dopiero po obiedzie koło 15.
Ide dzisiaj na nauki do kościoła. Niestety sama bo TŻ w pracy.
hania024 - 2006-09-21 09:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dziś nocka była spokojna i się troche wyspałam:jupi:
Ale mnie wczoraj Tz wkurzył ma szkolenie w firmie i oczywiście wymyślił sobie że wieczorem pojedzie sobie z kolegami na piwo :eek: pomimo że dziś znowu idą na kolacje. I oczywiście sie nie zgodziłam mała kłutnia :klotnia: i już obrażony. Czy ci faceci mysla ze dzieci maja tylko mamusie :rolleyes:
kasiulka - 2006-09-21 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rany ja Wam serdecznie współczuje z tym spaniem :(. Moja Oliweira poszła wczoraj spać o 20:00, przespala całą noc, o 6:00 jej dałam jeść (jadła na spaniu) i dalej w kimonko. Jak wychodzilam do pracy przed ósmą to jeszcze spała :eek: :jupi: Normalnie mam w domu małego śpiocha.
Za to ja dzis potwornie cierpie z powodu bólu stawów :(, tak mnie rwie w rękach ze ledwo piszę.
Płatku poznałam te zupki po smaku - indyk bardzo jednak zmienia smak, zresztą ja mam potwornie wyczulony zmysł powonienia, czasm to dobrze a czasem to przekleństwo (szczególnie latem w autobusach :lol:). Poza tym konsystencja była inna, takie gęste to było ze łyżka stała. Tylko zastanawiam sie jak ja im udowodnie ze w słoiczku było coś innego, bo przecież nie ze zdjęcia :confused:
płatek1 - 2006-09-21 09:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu:glasiu: wczoraj na pocieszenie jedna babka powiedziała mi, że jak zacznie chodzić będzie jeszcze ciężej:rolleyes: nie ma to jak usłyszeć dobre słowo od życzliwej Ci osoby:o . Kiedy macie chrzest? Już widze jak Julka jest wystrojona:D może wkleisz jakieś fotki kreacji Julkowej na tak ważny dzień:ehem: :D .
Haniu dokładnie tak jak mówisz to my jesteśmy od zajmowania się dzieckiem, a tatuś to tylko ozdoba, zapomniałaś kto pracuje na rodzinę:baba: ;) . Jak to jest "chciałaś dziecko to teraz baw":rolleyes: .
Mati spał troche lepiej dzisiejszej nocy, ale te chrapanie:mad: :mur: gdyby tż tak chrapał to bym osiwiała.
Kimberley - 2006-09-21 10:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczynki :) Kasiulko, mój mały urodził się w pierwszych dniach 36 t.c. W dodatku nie chciał w ogóle NIC jeść w pierwszych dniach, a kolejny tydzień wciskałam mu butelkę z moim odciągnietym mlekiem, bo miałam go sporo, jak to określiła jedna z położnych w szpitalu "Nooo, pani to ma warunki, pół wojska by się tym wykarmiło" ekhm, miło. Dzięki Bogu po tygodniu zaczął jeść przez kapturki i powolutku przybierał, po czym tak się rozpędził, że dziś waży już 8 kg :) a długi to on na 70 cm albo i więcej ;) U nas śliczne słoneczko, więc idę zaraz z moim słodkim łobuzem na spacerek :) pozdrowionka posyłam
hania024 - 2006-09-21 10:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dokładnie jak bym słyszała swojego męza :ehem: przecież on ciężko pracuje a ja mu jeszcze karze zajmować się dzieckiem i jeszcze nigdzie wyjść nie może to biedaczek:D A jak się pytam kiedy ja w końcu bede mogła gdzieś iść to mi mówi że zawsze mogę,tylko ciekawa jestem kiedy jak go nigdy nie ma albo wraca pózno.
płatek1 - 2006-09-21 10:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez hania024
(Wiadomość 2754415)
Płatku dokładnie jak bym słyszała swojego męza :ehem: przecież on ciężko pracuje a ja mu jeszcze karze zajmować się dzieckiem i jeszcze nigdzie wyjść nie może to biedaczek:D A jak się pytam kiedy ja w końcu bede mogła gdzieś iść to mi mówi że zawsze mogę,tylko ciekawa jestem kiedy jak go nigdy nie ma albo wraca pózno.
Skąd ja to znam:rolleyes: :lol: .
kasiulka - 2006-09-21 15:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej mamuśki, gdzie Was zaś wywiało hę? Ja siedze w domu, bolą mnie gnaty, nie umiem sie ruszac :(. Postanowiłam w ramach walki z nadwagą nie żreć słodyczy - żadnych. Na razie drugi dzien sie trzymam, ale nie wiem jak długo wytrzymam. :rolleyes: To jest jednak nałóg. Chyba faktycznie założe ten wątek o którym pisałam.
Oglądacie moze "kto tu rządzi" na TVN Style? W tym tygodniu jest o parze która ma 2 letnią dziewczynkę i trojaczki trzymiesieczne - rety ale jazda :D.... normalnie mnie na ich miejscu juz by dawno do psychiatryka wywiezli :lol:
tiaara - 2006-09-21 18:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej dziewczyny przeciez my stale gdzies chodzimy, na spacery. luzujemy sie na codziennych zakupach. zalatwiamy sprawy w urzedach itd. a oni ci nasi TZtowie biedactwa pracuja od rana do nocy. moj co troche wychodzi na piwko lub na mecz, a kiedy ja mowie ze wyjde na dyskoteke to on na to ze on na dyskoteki nie chodzi. ale tak na prawde nie wiem gdzie on chodzi i co tam robi.
kasiulka - 2006-09-21 18:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
babulce gdzie jestescie :atyaty:
Moj małż grzeczny jest :D, rzadko wychodzi a jak juz to ma prikazane o której najpozniej moze wrócic ;).... a jak raz sie spoznił godzine to mu zrobiłam dziką awanture... bo ja wredna zołza jestem :D ;).
Haniu masz fajny avatar :D :piwo:
Joasiaa - 2006-09-21 19:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mam mega migrene, wysprzatałam pół chałupy, zrobiłam menu na sobote, liste zakupów, byłam w kościele, wkurzyłam się na teściową. Coś jeszcze???
Płatku chrzest w sobote. Boje się że Julka zrobi dziki ryk w kościele i zacznie się zanosić. Ja wtedy strasznie panikuje bo nie wiem jak ją uspokić. Dzisiaj była taka akcja przy teściowej :( Julka w ryk a ona mi na siłę dziecko wyrywa bo przyszła odwiedzić wnuczkę. Czy to moja wina że ona panicznie boi się obcych :baba:
Julie pokaże Wam już po imprezie w całym rynsztunku.
Kasiulka widziałam ten program! Ale odlot. Najbardziej mnie śmieszyło jak kładli trojaczki na łóżku. Leżały jak małe kociątka. Potrójny wózek plus nosidełko :eek: podziwiam tych ludzi. Ja to bym napewno zaliczała non-stop mega depresje.
hania024 - 2006-09-21 19:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja nie mam programu TVN Style:nie:
Mój Tż własnie pojechał na kolacje integracyjna:mad: a ja zowu sama w domu już mam powoli dość chyba wróce do pracy to się troche oderwe od tych domowych obowiązków.
Dziękuje Kasiulka avatar taki bo lubie yorkusie i mam jednego ale marzy mi się jeszcze jeden:love: I nie martw się ja też jestem czasami wredna dla Tz :ehem: ale to ich wina jak by nam dali gdzieś wyjść i przejeli nasze obowiązki to by tak nie było:-)
kasiulka - 2006-09-21 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia mnie najbardziej rozwaliło to karmienie - samoobsługa :rotfl:, pomysłowi ludzie :D.... i jeszcze tekst tej laski "nie mogę spać z nimi w jednym pokoju bo ich płacz mnie budzi" - dobre :D :lol:
Haniu ja tez lubie takie kompaktowe pieski ;), marzy mi sie chihuaua :D (a nawet nie wiem jak to sie pisze ;) )
Alien - 2006-09-21 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2749908)
Alien to jaką rozrywke nam zapewnisz? :lol:
Jaką rozrywkę powiadasz ? :rolleyes: Hmmm :D
Wypad do salonu piekności albo ewentualnie, zeby było blizej to zwiedzanie placu zabaw przed blokiem Kasiulki :D
Mozecie wybierac :)
Do Tiaary to chyba tez nie bedziemy miec daleko wiec mozemy się wybrać i jej TZ troche tak :bacik: zeby zrozumiał, ze ma jej wiecej pomagać :D
Alien - 2006-09-21 19:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2754073)
Płatku poznałam te zupki po smaku - indyk bardzo jednak zmienia smak, zresztą ja mam potwornie wyczulony zmysł powonienia, czasm to dobrze a czasem to przekleństwo (szczególnie latem w autobusach :lol:). Poza tym konsystencja była inna, takie gęste to było ze łyżka stała. Tylko zastanawiam sie jak ja im udowodnie ze w słoiczku było coś innego, bo przecież nie ze zdjęcia :confused:
Kasiulka a jak udowodniłas tym z Łowicza, ze badziewie mieli :>?
kasiulka - 2006-09-21 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
zwiedzanie "mojego" placu zabaw :D, no tos mnie kobieto ubawiła :D :rotfl:
jak ktos jeszcze nie widział w wątku o przyjaznych miastach to wklejam jeszcze raz plac "zabaw" przed moim blokiem :D
Alien oni przyjechali do mnie do domu po ten słoik :D - i jakies ekspertyzy robili czy to szkło to jest faktycznie ich szkło - no i było.
płatek1 - 2006-09-21 20:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rany Kasiulko tam się jakieś dzieci bawią:eek: :confused: . Szok:eeek: nigdy bym tam dziecka nie posłała:nie: .
Nigdy nie widziałam tego programu "kto tu rządzi" kiedy to leci? Nie wiem czy dobrze się domyślam, ale czy to o niegrzecznych dzieciach:rolleyes: ?
Ja zostałam dopiero dopuszczona do komputera bo tż pracował:rolleyes: . Moje dziecko wypiło 70ml. mleka i po kąpieli o 20.00 ładnie zasnął oczywiście przytulony do mamy:D . Powiedzcie mi czy taką ilością można się w ogóle najeść?
kostka.kr - 2006-09-21 21:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny!
Płatku 70 ml dla takiego maluszka to wcale nie jest tak mało. Natalka jada z reguły między 80 a 100 ml i tak co trzy godziny i ładnie przybiera na wadze :ehem:. Zrób sobie eksperyment :D , wlej 70 ml do woreczka i przystaw do brzuszka Mateuszkowego, a zobaczysz że to wcale nie tak mało.
Kasiulko, podwórko faktycznie okropne :eek:, zero zieleni i jakichkolwiek sprzętów do zabawy dla dzieci. Widać że spółdzielnia ma w nosie zagospodarowanie terenów przy blokach :(.
Kimberley cieszę się, że do nas dołączyłaś :cmok:
A my z małżem bylismy dziś w kinie na "Samotności w sieci". Mieliśmy prywatny seans, bo na całej sali kinowej byliśmy tylko my dwoje :eek: . Korzystając z okazji mąż chciał być w kinie a nie na filmie :D.
Rozczarowałam się filmem :mad: , nie dorównuje książce do pięt. Bardzo ważne wątki, które są w książce, w filmie zostały przedstawione jako mało znaczące epizody w życiu bohatera. Poza tym film skończył się inaczej niż jest to w książce. Krótko mówiąc - kiepa :mad: ! Jeśli ktoś nie czytał, nie polecam filmu, ale to tylko moje zdanie :-).
tiaara - 2006-09-21 21:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien zapraszam serdecznie a mysle ze najwieksza kara dla mego TZta to byloby zostawienie go razem z cala gromadka na mysle dwie godziny. bo grozby slowne nie dzialaja a reki podnosic na niego nie bede wchodze z zalozenia co tobie nie mile nie rob drugiemu.
Kasiulko co do tego placu to ma sie rozumiec te samochodziki to zabawki dla dzieci typu: masz tu coreczko gwozdza i wyryj na tym srebnym samochodzie drzewko. :p:
agika11 - 2006-09-22 06:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hejka dziewczyny, ale mitęskno za wami, a nie mam kiedy - albo nie mam siły pisać. Zaczęło się:(
RZeczywiście ten twój plac :eeek: zabaw mnie zabił. JA bym tego placem zabaw nie nazwała nawet. Dobrze, że się wyprowadzacie :-)
Kostko, a ja tak się napaliłam na ten film. No ale chyba zrezygnuję. Pójdę za to na "Diabeł ubiera się u Prady" KSiążka bardzo mi się podobała. Więc zaryzykuję.
KAmil naddal nie ma się zbyt dobrze :( . Myślałam, że mu już przechodzi, a dizś znowu rano miał się jakby gorzej. Chyba go zawiozę na tydzień do mamy. Tylko nie wiem jak wytrzymam 5 dni bez niego :( :( :( . Zobaczę.
To pozostawienie TŻ Tiary z wszystkimi maluszkami to super pomysł - powinien raz na zawsze poskutkować i nasza Tiara miałaby potem z nim jak u pana Boga za piecem :D Próbujcie dziewczyny.
Trzymajcie się cieplutko.
płatek1 - 2006-09-22 06:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny KAmilek:glasiu: aby szybko wrócił do zdrowia:cmok: trzymaj sie Agiko:cmok: wiem, że to jest straszne dla matki. Jak sobie przypomne te zastrzyki to zaraz mi się płakać chce:cry: .
Poszłam wczoraj spać o 22.00, a po północy pobudka:( Mati się śmieje na całego głowę podnosi i zerka gdzie są wszyscy:D . TŻ zaraz uciekł na materac:mad: a ja zostałam z nim włóżku. Dałam mu mleka i za jakieś 30-40min. zasnął;) . Spaliśmy so 7.00(Mati jeszcze jadł o 5.00) więc się wyspaliśmy. Mówisz Kostko, że to niemało:rolleyes: to się ciesze bo ta moja maruda to za butlą nieprzepada. Szkoda, że film kiepski, ale bynajmniej wieczór spędzony tylko we dwoje:D .
Joasiaa - 2006-09-22 07:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Kamilcio :( :cmok:
Julka spała całą noc z nami. Obudziła się podobnie jak Mati po północy i bawcie się ze mną. Czekam na TŻ i jedziemy na zakupy a potem idę do garów szykować na jutro.
kostka.kr - 2006-09-22 07:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Natalka obudziła sie o 3, później 4, później 5 a ja nie spałam już od 3. Zasnęłam dopiero po 5. Mogłam ją nakarmić, ale nie zrobiłam tego, bo Lula nie je już w nocy od jakiegoś czasu. Wzięłam ją i zanuciłam kołysankę i uspokoiła się, na szczęście.
A my dziś jedziemy w odwiedziny do koleżanki, która urodziła w lipcu Kubusia :D .
Acha, dziewczyny trzymajcie kciuki :pliz: , w poniedziałek o 11-ej mam obronę :o.
płatek1 - 2006-09-22 07:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko oczywiście, że będziemy trzymać:D wszystko pójdzie dobrze, zobaczysz;) :ehem: .
Joasiu spokojnych i udanych chrzcin:ehem: :D , aby Julka za głośno nie krzyczała na księdza:rotfl: ;) . Nie zapomnij załączyć fotki :-) .
kostka.kr - 2006-09-22 14:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu udanych chrzcin ;), oby wszystko się powiodło :-).
Raaany... ale tu dziś pusto :eek:, ja tez zmykam.....zakuwać :cool:
tiaara - 2006-09-22 15:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko trzymam kciuki. sama wiem jaka to uciazliwa sytuacja i stresujaca kiedy musiasz sie uczyc a malenstwo potrzebuje twojej opieki. Wiktoria miala trzy miesiace kiedy dowiedzialam sie ze mam obrone pracy licencjackiej za dwa trzy dni. TZ w pracy nie moze wziasc wolnego. zajmowalam sie Wiktoria i czytalam na szybko prace. moja mama wziela urlop na dzien obrony i wtedy szef dal i TZtowi wolne na ten dzien. wyszlam przed 8 a o 11 bylam spowrotem. jak sie okazalo to Wiki wstala na chwilke o 9 zjadla mleko i poszla dalej spac w pieleszach moich rodzicow. wstala na chwilke przed moim powrotem. a ja milm juz spokojna glowe i dobra ocene w dyplomie.
hania024 - 2006-09-22 15:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko my też trzymamy kciuki:cmok:
agika11 - 2006-09-22 18:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostuniu trzymamy kciuki tylko proforma, bo jesteśmy z Kamilciem pewni, że pójdzie ci bardzo dobrze.
Joasiuuu, a za was zmówimy dziś paciorek, myślę, że Julce będzie się podobać nowe miejsce i będzie uśmiechnięta cały czas :-). I czekamy na zdjęcia.
To jakaś pełnia była chyba w nocy, że te maluszki tak nie spały :rolleyes:
Jutro jadę odwieźć mamę i KAmilek jedzie do niej na tydzień. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej nie mogę sobie tej rozłąki wyobrazić. No, ale wiem, że to dla jego dobra, żeby całkowicie doszedł do siebie. Ale najgorsze jest jeszcze to, że jak on wróci to ja pojadę w delegację :mur:
Wiecie co, to moje dziecko prawie wcale nie płacze (oczywiście jak jest najedzony, wyspany i przewinięty). On się ciągle chichra. Mam nadzieję, że tak mu zostanie. Bo w rodzinie męża są przypadki osób tzw. ponuraków nie lubiących towarzystwa i mało się odzywających. Boję się, by Kamilek taki nie był.
Idę pakować torbę dla małego :help:
płatek1 - 2006-09-22 19:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja wysłałam dzisiaj tż na spacer z Matim i w tym czasie pomyłam okna. Teraz czeka mnie prasowanie firanek bo już leżą wyprane od godziny w pralce:o . Leżałam przez godzinę z Matim w łóżku i ten urwis jeszcze nie zasnął:nie: . Teraz tż się męczy:D .
agika11 - 2006-09-22 19:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O Płatku, ale się wzięłaś - ja też miałam myć okna w tym tygodniu, ale zaczęli u nas przy ulicy robić chodnik i mąż mi wybił to z głowy - no i miał rację, bo by na marne moje starania poszły :mad: Muszę wyprać dywan - nie wiem kiedy się za to zabiorę:nie:
POmyśl Płatku, że trochę odpoczęłaś leżąc z MAtim :ehem:
KAmil już zasnął, a ja siedzę na internecie i szperam po różnych stronkach. TŻ ogląda LArę Croft :cool:
płatek1 - 2006-09-22 19:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jednak musiałam go ululać bo się rozpłakał:( .
Agiko podziwiam Cię ja nie wytrzymałabym bez Matiego nawet jednego dnia tyle, że ja nie pracuje to mogę tak mówić. Kamilek wróci zdrowy, a to najważniejsze:glasiu: .
Rzeczywiście pusto dzisiaj u nas:( . No nic biorę się za prasowanie:mad: .
płatek1 - 2006-09-22 19:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko musiałam bo aż się prosiły o umycie:D . Dywan też muszę uprać, ale jest bardzo duży i nie mam czasu się porządnie za to wziąść. Lara leciała jakoś niedawno, ale też zerkam na film:-) . Leżąc z Matim tylko mnie bardziej zmuliło, a tu tyle roboty:( . Najgrsze, że tż jutro jedzie na cały dzień do roboty, a w niedziele jedzie na pogrzeb dziadka. Niezamiły weekend przed nami:( .
kasiulka - 2006-09-22 19:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
heh a ja juz nic nie robie w moim mieszkaniu, nie mam za grosz motywacji bo i tak niedługo sie wynosimy. Wiec siedzimy w tym bajzlu i wstyd listonosza wpuścic :D, ale nawet mi to nie przeszkadza, o dziwo, bo ja ogolnie lubie miec posprzątane, bałagan mnie zawsze denerwował. Inna sprawa ze troche mi sie odmieniło po urodzeniu Oliwki, przy maleym dziecku po prostu sie NIE DA miec idealnego porządku, wszedzie sie walają, zabawki, śliniaki, ubranka i inne duperele.
Moja Oliwka juz od godzinki w łóżeczku, zjadła i poszła spac, tylko ją przełożyłam do lóżeczka, nawet nie zapłakała. Kurcze chyba gonimy Natalke pod względem grzecznosci :D ;). Ja tez ide spac, małż chce se pograc w Warcrafta i juz nade mną stoi i sie niecierpliwi. No to niech se pogra a ja przynajmniej sie wyśpie :D.
Dobrej nocki :cmok:
agika11 - 2006-09-22 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku :cmok: i trzymaj się cieplutko.
KAsiulko masz rację, żeby nie wiem jak sprzątać to zaraz pełno zabawek, ubranek i wszystko porozrzucane. A już jak nasze maluchy same zaczną wszędzie roznosić zabawki to już całkiem bałagan będzie :DA może to tylko wymówka, bo sprzątać się nie chce :D
MI dziś mama poprasowała rzeczy więc mam luzik - tak więc współczuję Płatku. JA nie cierpię prasować.
Pustki to chyba dlatego, że Kostka się uczy ;), Joasia chrzciny przygotowuje - a reszta??? pewnie miło spędza piątkowy wieczór :ehem:
Słuchajcie przyjeżdża do mnie siostra w październiku i chciałam ją zabrać na [czipendensów] (tylko proszę :pliz:mnie śmiechem nie zabić, ale nie mam pojęcia jak to się pisze więc jest w traskrypcji :D), ale cena biletów mnie powaliła od 80 zł do 130zl za osobę. Normalnie tych za 80 dych nie ma co brać, bo nic się nie zobaczy :rolleyes:, no a 130 to już lekka przesada:mad: No i chyba nie pójdziemy.
kasiulka - 2006-09-22 20:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 2765592)
Słuchajcie przyjeżdża do mnie siostra w październiku i chciałam ją zabrać na [czipendensów] (tylko proszę :pliz:mnie śmiechem nie zabić, ale nie mam pojęcia jak to się pisze więc jest w traskrypcji :D), ale cena biletów mnie powaliła od 80 zł do 130zl za osobę. Normalnie tych za 80 dych nie ma co brać, bo nic się nie zobaczy :rolleyes:, no a 130 to już lekka przesada:mad: No i chyba nie pójdziemy.
Agika a co Ty tam chciałas zobaczyc coooo ? :D :lol:
Faktycznie chłopaczki sie cenią, to moze jednak mąż z kumplami Wam zrobią ten striptiz :D :hahaha:
agika11 - 2006-09-22 20:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No jak już płacę tyle za "sztukę" to coś chciałabym z tego mieć :cojest:
Zaraz zaproponuję mężowi. Ciekawe jak się ceni - no i może jakieś darmowe drinki dorzuci :D. NAjlepszy był napis na plakacie, coś w stylu, że panownie z plakatu i na występie mogą się różnić :D. A swoją drogą to tyle bilet do teatru nie kosztuje.
Idę spać już. Papatki
płatek1 - 2006-09-22 20:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Już skończone:jupi: . Mam jeden pokój i na jednej ścianie są okna dokadnie 5:rolleyes: dziwnie kiedyś budowali;) i jedno duże od kuchni:o trochę się dzisiaj umęczyłam.
Ja też niecierpię prasować:nie: , ale niestety nie mam nikogo kto by mnie w tym wyręczył. Dziewczyny pamiętacie jak przed narodzinami naszych dzieci urządzałyśmy w domach wielkie porządki:rotfl: teraz nawet nie ma na to szans i sił.
Moja kumpela była na występie tych panów i nie była zbyt zadowolona:rolleyes: ale z ciekawości sama bym się wybrała;) :D .
Ide spać, dobranoc dziewczyny:cmok: spokojnej nocki:hi: .
tiaara - 2006-09-22 20:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko jesli dobrze pamietam to hania miala isc na chipendelsow (jeju jak to sie pisze :rolleyes: ) w tamtym tygodniu. poniekad obiecala nam zdjatka z tego jakze niemalego przedstawienia. napalone powstrzymujemy sie od dania jej negatywnej karmy za trzymanie nas w niepewnosci. tu juz nie chodzi o facetow zaznaczam dobrze budowanych, opalonych bez jednego wloska na plecach juz nie wspomne o klacie oczywiscie nie bede sie rozpisywac o tym zacnym kaloryferku na brzuszku ktory naszym mezom nawet nie chce sie wyrabiac a oni ci no chipen chip robia samym napieciem miesni. chodzi nam o nowinki w swiecie bielizny no bo przeciez swieta ida a dlaczego maja oni dostac prezent, przeciez my tez mamy miec zadowolona mine widzac TZtow paradujacych z zaspana mina po pokoju tuz przed wyjsciem do pracy.
wiec Agiko, jeslu pojdziesz prosimy o zdjecia. no wiesz nowinki w swiecie bielizny ;)
kasiulka - 2006-09-23 05:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro :rotfl: nozwaliłaś mnie tymi nowinkami w świecie bielizny :D :rotfl: :hahaha:
Ja dzis o 6:00 na nogach, nakarmilam Oliwke i stwierdziłam ze juz nie chce mi sie spac :D, zrobiłm sobie kawkę i poszłam pobuszowac po necie. A moje dwa miśki chrapią az przez sciane słychac :D
płatek1 - 2006-09-23 07:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My dzisiaj też wstaliśmy po 6.00:( i Mati pospał teraz jedynie na 10min., a to za sprawą tż który hałasował i nie dał mu spać:boks: zdążyłam jedynie umyć włosny:baba: . Oczywiście pojechał już do roboty i wróci może o 20.00:mad: kurcze rzeczywiście oni są jedynie od zarabiania kasy bo do niczego innego się więcej nie nadają:troll: jestem taka wściekła:mur: na niego.
tiaara - 2006-09-23 09:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka :D
widze ze nie tylko Wiki dzisiaj poszalala. wstala o 6 jak TZ wychodzil i zasnela o 7.30. pospalysmy do 10. a teraz ide posprzatac.
pa pa
hania024 - 2006-09-23 12:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny ja idę na chippendalsów ale oni w Warszawie są dopiero 9 pażdziernika :D więc na zdjęcia musicie jeszcze poczekać:ehem: Ja też z dziewczynami ide z ciekawości,a bilety fakt troche kosztuja ale musze sobie odbić za te siedzenie w domu z dzieckiem:p:
płatek1 - 2006-09-23 13:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy tż zadzwonił, że zabiera nas ze sobą:ehem: . Nie będe szła na pogrzeb z Mateuszkiem posiedze u mamy tż pójdzie sam. Ciesze się że odwiedzimy rodzinkę, szkoda tylko że w takich okolicznościach:( .
Alien - 2006-09-23 17:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 2765916)
Agiko jesli dobrze pamietam to hania miala isc na chipendelsow (jeju jak to sie pisze :rolleyes: ) w tamtym tygodniu. poniekad obiecala nam zdjatka z tego jakze niemalego przedstawienia. napalone powstrzymujemy sie od dania jej negatywnej karmy za trzymanie nas w niepewnosci. tu juz nie chodzi o facetow zaznaczam dobrze budowanych, opalonych bez jednego wloska na plecach juz nie wspomne o klacie oczywiscie nie bede sie rozpisywac o tym zacnym kaloryferku na brzuszku ktory naszym mezom nawet nie chce sie wyrabiac a oni ci no chipen chip robia samym napieciem miesni. chodzi nam o nowinki w swiecie bielizny no bo przeciez swieta ida a dlaczego maja oni dostac prezent, przeciez my tez mamy miec zadowolona mine widzac TZtow paradujacych z zaspana mina po pokoju tuz przed wyjsciem do pracy.
wiec Agiko, jeslu pojdziesz prosimy o zdjecia. no wiesz nowinki w swiecie bielizny ;)
:rotfl: :hahaha:
Mariqa - 2006-09-23 18:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:lol:
To może jak będą zdjęcia tych od "bielizny" to ja je przypnę u góry? :lol:
Nie bądźcie takie skąpe, innym mamuśkom też się należy coś od życia ;) :lol:
tiaara - 2006-09-23 19:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
6 załącznik(i/ów)
dziewczyny w oczekiwaniu na nowe trendy bielizniarskie daje mala powtorke z tego co bylo modne w zeszlym roku
tiaara - 2006-09-23 19:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
;)
płatek1 - 2006-09-23 19:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro:rotfl: tż się mnie pyta czy nie mam co oglądać, zazdrosny czy co:lol: ?
kasiulka - 2006-09-23 19:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro :D, musze przyznac ze moj chłop jest totalnie passe jesli chodzi o trendy bieliżniarskie :D, nawet nie wiedziałam ze takie koszule były modne w zeszłym roku, fajne, mało do prasowania :D :lol:
My dzis podskoczylismy w górki do Ustronia, leżelismy bykiem nad Wisłą, słoneczko swieciło - fajnie :). Na koniec poszlismy na kawe i Oliwka wsadziła mojemu małżowi łapke do cappuccino a potem chlup... i wylała mu całe na stolik, biedak sie nawet nie zdążył napic :D
tiaara - 2006-09-23 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
to ze siedzimy w domu z dziecmi nie oznacza ze mamy byc zacofane w kwestiach mody :D ciekawe czy oni nigdy nie ogladali zdjec dziewczyn i byle lekko ubranych tak jak ci chippendelsi.
Alien - 2006-09-24 07:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oglądam te zdjęcia po kryjomu :D moj TZ to w zyciu by mi nie pozwolił isc na tych czipów, jakbym poszła w dodatku płacąc za bilet ponad stówe to by chyba papiery o rozwód wniósł :eek:
Dziewczyny a moze mnie któras oświecić, kiedy jest ta super niania i na jakim programnie ??? bo wydawało mi się, ze to ma byc dzisiaj.
kasiulka - 2006-09-24 08:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Alienku dzisiaj :ehem:, na TVN-ie chyba o 17:30.... ja juz sie szykuje :D
wklejam pare zdjec Oliwki z wczoraj, była taka szczesliwa ze gdyby nie uszy to by miała usmiech dookoła głowy :D.
A na tym pierwszym Oliwka po kamieniu przez tatę :rotfl:, nawet w pampersie miała ten kleik :p:
kostka.kr - 2006-09-24 08:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alienku dziś o 17:30 na TVN, tak przynajmniej zapowiadali :rolleyes: .
Tiaro, nowe trendy bieliźniarskie...hmmm...n iczego sobie :lol:
Oliwka śliczna :love:, widać jakie szczęśliwe z Niej dziecko :D Kasiulko jak Wam fajnie, że robicie sobie takie wypady. Nasz samochód wiecznie stoi w warsztacie :mad:, mamy go kilka miesięcy, a jeździliśmy może kilka razy :mad:, w tym wypad do Bielska. Wszystko przez tą automatyczną skrzynię biegów, ciągle się coś w niej knoci, szlag mnie trafia :baba: , bo jesteśmy przez to uziemieni, a póki jeszcze jest pogoda chciałoby się jak najwięcej nałapać słonka na jesienne i zimowe dni, wyjeżdżając gdzieś za miasto :(.
Dziś kolejna przespana cała noc przez Natalkę, obudziła się dopiero o 6:40 :D
W tamtym tygodniu na basenie była dziewczyna, która zdaje do filmówki i robiła zdjęcia naszym dzieciaczkom (oczywiście miała zgodę każdego rodzica), potrzebne jej to do egzaminu. I wczoraj podeszła do mnie instruktorka i powiedziała, że Natalka ma śliczne czarno-białe zdjęcie. Przyniesie te wszystkie zdjęcia zgrane na płytce w przyszłym tygodniu, które z rodziców będzie chciało, to sobie przegra. A ja muszę mieć to zdjęcie :ehem:, sama jestem ciekawa jak wyszło, jak będę je juz mieć to Wam pokażę :D.
Ja zmykam, miłej niedzieli dziewczyny, odezwę się jutro po obronie :-).
płatek1 - 2006-09-24 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko śliczne zdjęcia :D uśmiech Oliwki zwala z nóg:love: jest śliczna.
My już u rodzinki. Przyjechaliśmy wczoraj o 23.30 Mati przespał całą podróż:jupi: obudził się dzisiaj cały szczęśliwy:D . Właśnie czekam aż się obudzi i idziemy do mojej mamy bo nas jeszcze nie widziała. Miłej niedzieli:cmok: :hi: .
kasiulka - 2006-09-24 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko trzymam kciukasy :cmok:
płatek1 - 2006-09-24 09:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko mnie też szlag trafia jak pomyśle o samochodzie:baba: ciągle z tż czekamy na kasę, aż w końcu jego kolega nam odda:mad: a on ciągle przesuwa terminy, a do sądu nie chcemy iść. Taka śliczna pogoda, a my wiecznie uziemnieni w domu:cry: .
Alien - 2006-09-24 10:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko ja i moja Wika jutro zaciskamy rączki i trzymamy mocno kciuki :cmok:a pozniej to:winko: :party:
Joasiaa - 2006-09-24 14:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Kostka powodzenia :cmok: napewno wszystko pójdzie dobrze
Oliwka moja ulubienica :love:
My już po całym zamieszaniu. Julka podczas samego chrztu była niespokojna i wściekła ale na szczęście wogóle nie płakała :jupi: Warczała na księdza i rzuciła w niego smoczkiem. Później podczas mszy TŻ wędrował z nią po kościele a wszystkie babcie zaczepiały małą złośnice.
Impreza w domu też się udała. Gwiazda wieczoru poszła grzecznie spać po 20 a my siedzielismy prawie do 24. Narobiłam się jak dziki osioł ale najważniejsze że wszyscy byli zadowoleni.
Dzisiaj odpoczywam.
Pokaże Wam moją gwiazdę.
kasiulka - 2006-09-24 15:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu cudna Twoja gwiazda :love:, a to zdjecie z zamysloną Julka w foteliku jest przesliczne :ehem: :love:. Fajna sukienka :)
kasiulka - 2006-09-24 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej gdzie jestescie, ogladacie taniec z gwiazdami czy jak ? :D Ja tez oglądam ku niezadowoleniu mojego małża, ze mu takie pierdoły puszczam :D.... ale on w przeciwienstwie do mnie tanczyc zbytnio nie lubi :(
ANKA20 - 2006-09-24 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Pozdrawiam was dziewczyny :cmok: dalej was podczytuje :D Wklejam zdjęcie placu zabaw, który znajduje się na osiedlu obok, jest w nocy chroniony :) Kasiulko, w jakiej dzielnicy mieszkasz? jak zobaczyłam to zdjęcie to prawie zamarłam :eek: Mam nadzieję, że tam gdzie się wyprowadzasz jest ładniej :) Zdradzisz tajemnicę przyszlego miejsca zamieszkania? czy jest to top secret? ;)
Joasiaa - 2006-09-24 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki Kasiulka za komplementy. :cmok: Ja oglądałam Oficerów, uwielbiam ten serial. Oglądałyście super-nianie? Moim zdaniem porażka jeśli chodzi o sam program. Mały Ksawery mnie przeraził :eek: nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ale nie mówie z 100% przekonaniem że to wina rodziców bo sama nie wiem co mnie czeka. Mam tylko nadzieje że będe umiała zapanować nad Julką.
Anka miło że z nami jesteś. Plac zabaw świetny. Widać że jak się chce to można.
Dziewczyny robicie już przymiarki do kolejnego fotelika samochodowego? Ja musze koniecznie kupić ale nie umiem wybrać. :(
hania024 - 2006-09-24 21:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ten uśmiech jest super:jupi:
Joasiaa twoja gwiazdeczka prześlicznie wyglądała:jupi:
hania024 - 2006-09-24 21:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa my już kupiliśmy fotelik firmy Zooty i dla nas jest dobry:ehem:
http://www.allegro.pl/item129259727_...8kg_folia.html
płatek1 - 2006-09-25 07:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu Julka wygląda ślicznie:love: sukieniusia bardzo ładna i Wy też bardzo ładnie wyglądacie:D . Fajnie, że chrzciny sie udały:jupi: .
Mi też Super-niania się nie poobała i ta wizja tak wrednego i nieposłusznego dziecka mnie przeraża:zlo: mam nadzieje, że Mati taki nie będzie:o . Taniec z gwiazdami przegapiłam:( bo w tym czasie jechaliśmy do Bydzi:( .
kasiulka - 2006-09-25 07:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu mnie sie marzy Maxi Cosi Tobi, ale drogi skubany jak nie wiem co :(
Supernianie oglądałam - normalnie chyba bym sie ze wstydu spaliła na miejscu tych rodziców - 2 stare pryki a kompletnie nie radzili sobie z tym małym :D i faktycznie nie ma nic gorszego jak podważanie sobie nawzajem autorytetu -ojciec mowi "nie wolno" a matka "ależ wolno",nic dziwnego ze dziecko było zdezorientowane i robiło co chciało. A to ze sie smiali po tym jak mały przywalił jednemu czy drugiemu w pysk to juz jest zwykla głupota - bo przeciez jezeli sie smieją to dzidzior mysli ze wszystko ok i szaleje dalej. Qrde ale sie wymądrzam z samego rana, zobaczymy za 3 lata :D
Anka taaki plac zabaw to bym chciała miec koło siebie. :ehem: Ja mieszkam w Ligocie która jako dzielnica nie jest najgorsza, ale ja mam pecha mieszkac na chyba najbardziej zapyziałym osiedlu - a wyprowadzam sie całe 2 kilometry dalej :D , do panewnik, ale to juz normalnie inny swiat. Bede mieszkała pod lasem na zamknietym osiedlu, a plac zabaw zrobimy małej w ogródku :D
masiek - 2006-09-25 10:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No to i ja się ujawnię:-) Podczytuję was już od dawna, od prawie początku waszego oczekiwania na wasze szkraby. Ja jak narazie nie mam swojego dziecka, często zajmuje się dziećmi jako opiekunka. Wasz wątek to normalnie skarbnica wiedzy. Dzięki wam choć trochę mogę pomóc siostrze, która w sobote (23września) urodziła niespodziewanie synka (miała być dziewczynka:D ).
pozdrawiam. dużo zdrowia dla was i dzieciaczków:-)
kostka.kr - 2006-09-25 12:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny!
Maśko fajnie, że się ujawniłaś, miło że pałasz sympatią do naszego wątku, dobrze słyszeć, że nasze doświadczenia mogą sie przydać kolejnym rodzicom :D. Dużo zdrówka dla Twojej siostry i jej synka :cmok:.
Co do Superniani, to jakiś taki sztuczny ten program :nie:, niezbyt mi się podobał, ale rady udzielone przez Nianię były ok.
Joasiu, super, że chrzciny sie udały, a Twoja gwiazda śliczna :love:, ta sukienusia z czapuchą, cudne :D . Na ostatnim zdjęciu jak popatrzyłam za pierwszym razem to mialam wrażenie jakby Twój mąż trzymał na rękach moją Natalkę, tak z daleka i z profilu Julcia ją przypomina :D
Aaaa...co ja to miałam jeszcze :rolleyes:.....no tak.....obroniłam się na 5 :jupi:, ale ocenę na dyplomie będę mieć 4, ze względu na nieciekawą średnią z całych dwóch lat. No ale już po i jestem straśnie zadowolona, teraz muszę prawko dokończyć , a potem zobaczymy co znowu wymyślę:rolleyes: :D
hania024 - 2006-09-25 12:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko gratuluje:ehem: ocena poprostu super :jupi:
Alien - 2006-09-25 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2780139)
Aaaa...co ja to miałam jeszcze :rolleyes:.....no tak.....obroniłam się na 5 :jupi:, ale ocenę na dyplomie będę mieć 4, ze względu na nieciekawą średnią z całych dwóch lat. No ale już po i jestem straśnie zadowolona, teraz muszę prawko dokończyć , a potem zobaczymy co znowu wymyślę:rolleyes: :D
Kostko gratulacje :cmok: cieszymy sie razem z tobą :jupi:
:winko:
Alien - 2006-09-25 13:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu fajnie, ze chrzciny sie udały. Julcia śliczna i teraz to juz bedzie z niej tylko grzeczny aniołek :cmok::aniolek:
Dziewczyny wy piszczecie o zmianie fotelika, czyli wasze dzieciaczki mają juz ponad 9 kg ???
Widziałam kiedyś w telewizji taki program i tam mówili, ze jak dziecko wazy mniej niz 9 kg to bardzo niebezpieczne jest wozenie dziecka w foteliku grupy II bo taki fotelik nie jest poprostu dostosowany i do wieku i do wagi dziecka. Pokazywali, ze nawet przy bardzo małej predkości czy mocnym hamowaniu nie spelnia on swojego zadania i nie chroni dziecka.
Foteliki od 9 kg są przeznaczone dla dzieci od roku lub takich które juz osiagneły wage 9 kg, ewentualnie jak dziecko wyrosło z fotelika ale to sie malo kiedy zdarza.
Moja Wika własnie dobija do 9 kg i zamierzamy na poczatku pazdziernika kupic jej fotelik od 9 kg.
Tez sie zastanawialismy jaki wybrać, wiele dziewczyn poleca fotelik Ramatti, bo w testach dobrze wypada i cena nie jest bardzo wysoka.
płatek1 - 2006-09-25 14:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko jeszcze raz składam gratulacje:winko: :cmok: i życze powodzenia na prawku:ehem: . Ciekawe co Ty teraz zrobisz z taką dużą ilością czasu:rolleyes: :D chyba będziesz więcej siedziała na wizażu:D .
My po wizycie u lekarza:( Mati od soboty bardzo mocno kaszle więc poszłam. Nic nie słychać, płuca czyste i oskrzela też:ehem: ale nie wie skąd te charczenie i słyszy, że Mateusz tak dziwnie oodycha, ale to jakby w nosku:rolleyes: ale przecież kataru nie ma i nie wie dlaczego i skąd to się wzieło:( :confused: gardło lekko zaczerwienione. Naszczęście nie chce go waszerować antybiotykami i przepisała jakieś tabletki przeciwwirusowe itp.:rolleyes: . Zobaczymy:rolleyes: mam nadzieje, że w końcu wyleczymy gardełko:o bo widze, że jest już wymęczony przez te leki:( .
Agiko jak Kamilek? Jest już u babci i jak zdrówko napisz koniecznie:-) ?
Dziewczyny gdzie jesteście:( ?
kostka.kr - 2006-09-25 16:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny dziękuję Wam bardzo :cmok:
Płatku moja Natalka ma to samo, nie wiadomo skąd to charczenie, nos czysty, płucka i oskrzela też. Lekarz przepisał je Flegaminę w kropelkach i pomaga. Ulała juz raz flegmę z jedzeniem i widzę, że zaczyna jej przechodzić. Daję jej 5 kropelek po śniadanku i 5 po kolacji. Wcześniej jak zasypiała to strasznie charczała i przez to budziła sie w nocy, a teraz widzę, że powoli juz jej przechodzi.
Joasiaa - 2006-09-25 16:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka Twoje zdrowie :winko: gratuluję Pani Magister :cmok:
Masiek pozdrawiam :hej: miło że nas czytasz
Oj coś te Wasze dzieciaczki ostanio chorują :( my walczymy z zębami. Koszmar :( te pierwsze poszły gładko ale teraz masakra. Kupiłam Julce dziecięcą szczoteczkę do zębów i masuje nią dziąsła. Ma bardzo czerwone i spuchnięte. Nie chce jeść, płacze.
Alien Julka napewno przekroczyła 9 kg. Ciasno jej już w starym foteliku. Zdecydowałam się i dzisiaj kupiliśmy właśnie Ramatti - safari z żyrafą. Naprawde super a cena też do przyjęcia. Maxi Cosi i Chicco są genialne ale cena ponad 800 zł. My daliśmy za swój 360 zł.
Julka pospała dzisiaj w parku ponad 2h :jupi: ale szczęście. Nawet udało mi się poczytać. 6 października wracam na uczelnie. Już się ciesze.
hania024 - 2006-09-25 17:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj widze że te nasze dzieci coś ostatnio jakieś chorowite Patrycja też dostała kataru:( mam nadzieje że na tym sie tylko skończy i nic innego się nie przyplącze.Tz zapisał mnie na kurs prawa jazdy i jutro mam już zaczynać :rolleyes: choć nie wiem czy to dobry pomysł troche się boje.
kasiulka - 2006-09-25 18:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oliwka ma 7 kilo (niecałe), na razie fotelika nie zmieniam, ale jak sie zrobi zimno i trzeba ją bedzie wsadzic w kombinezonie to nie wiem czy sie zmiesci, poza tym ona jest długa i jej juz nogi wystają.
Kostko gratulacje, wyobrazam sobie jak sie czujesz, ulga i radosc :winko: :D :cmok:
Oliweira na szczescie zdrowa jak rydz, energia ja rozpiera, padam na pysk dzisiaj.
agika11 - 2006-09-25 21:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko - gratuluję i mam nadzieję, że dobrze to oblałaś :winko:.
Joasiu - ślicznie Julka wyglądała i chyba jednak disbełek z niej uciekł skoro spała 2 godz na spacerze :D. MAm nadzieję, że na stałe - skoro będziesz iała więcej zajęć teraz.
KAmilek jest u mojej mamy. Strasznie pusto i smutno bez niego w domu. Ale normalnie chyba jakieś fatum nad nami, bo dzwonię do mamy, a tam całe moje młodsze rodzeństwo ma dziś jednodniową grypę jelitową. Oprócz mojej mamy. Mama zrobiła im kwarantannę na piętrze i nie wpuszcza na parter. Już miałam jechać go zabrać, ale przypomniało mi się, że my z mężem też przechodziliśmy tydzień temu i małemu nic nie było choć ciągle miał kontakt z nami. Więc nie panikuję. Stwierdziliśmy z mężem, że to pewnie KAmil wszystkich zaraża :D. Z nim już całkiem dobrze, kaszlnie tylko sobie od czasu do czasu. Poza tym jest wesoły i zadowolony, a babcia ma dużo radości. Ale chyba coś wisi w powietrzu, bo mnóstwo dzieci choruje.
Ale mi się tęskni - :(.
Do tego jeszcze nie wyrabiam się w pracy - pracuję niecałe 3 tygodnie, a mam już takie zaległości, że porażka :mur::help:. Dziś od 19 do 21.30 siedziałam z laptopem i próbowałam parę spraw skończyć. Dopiero co się wykąpałam i zajrzałam do was.
Ale dość tego marudzenia - jutro będzie lepiej. Jedyna pozytywna sprawa to to, że osiągnęłam już moją wymarzoną wagę :o.
Sorrki za ten ponury post. Idę spać lepiej.
Buziaczki
Ps. przejrzę sobie tylko jeszcze zdjęcia mojego Czupurka.
płatek1 - 2006-09-26 06:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko najważniejsze, że Kamilek już zdrowszy:ehem: nim się obejrzysz już będziecie po niego jechać.
Mati wypił mleko po 6.00 i jeszcze śpi:eek: . Ja zdążyłam zjeść śniadanie wypić kawe. Tż dostał odprawę do pracy i zostaliśmy sami:D . Wczoraj miałam pełno roboty i po kąpieli padłam ze zmęczenia:( .
Kostko muszę wspomnieć o tym lekarstwie mojej lekarce wkurza mnie to że nie potrafią poradzić sobie z kaszlem Matiego:mad: . Sapke ma od urodzenia, ale podobno po 6 miesiącach mija:o . W nocy budził się przez ten kaszel, a wczoraj wieczorem po podaniu tabletki zwymiotował:( .
Ja niestety przytyłam przytyłam 0,5kg:rolleyes: przez te słodycze:bacik: . Zważyłam się z Mateuszkiem na wadze łazienkowej i wychodzi, że waży 8kg.:D, ale z nowym fotelikiem samochodowym jeszcze poczekamy.
kasiulka - 2006-09-26 07:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika my też chcemy zdjecia małego Czupurka :D
Płatku tylko pół kilo? Kochana to jest nic, w jeden dzien to stracisz. Mnie wczoraj moja przyszywana ciotka, żona chrzestnego powiedziała niby to życzliwie ze mi urosło dupsko - fajnie nie? Slepa nie jestem wiem ze przytyłam po porodzie, ale z drugiej strony jak mam kurna wygladac pół roku po urodzeniu dziecka- jak miss polonia? :mad:... wkurzyłam sie i az mnie jęzor zaswierzbiał zeby jej powiedziec ze mojemu dupsku jeszcze daleko do jej :rolleyes: :D
Zajrzałam do wątku styczniowych - rany jakie ich dzieciaczki juz duże :eek: - niby tylko 3 miesiace starsze a taka różnica - siedzą, stawiają pierwsze kroki, jedzą parówki :eeek: :D
płatek1 - 2006-09-26 07:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko spokojnie i nasze niedługo będą biegać z parówkami w rączce:rotfl: .
Wiem, że 0,kg to prawie nic, ale ja mam chudnąć a nie tyć:( .
kostka.kr - 2006-09-26 08:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za gratulacje :cmok:. Oj Kasiulko, czuję jakby mi ubyło z 10 kilo, tak mi teraz lekko, radość niesamowita :D. Agiko dopiero w sobotę będę oblewać. Idziemy z TŻ na lokale na Rynek, przy okazji pewnie zabalujemy :jupi:. Położę Natalkę spać i pójdziemy, w razie czego jest teściowa.
My fotelika jeszcze nie kupujemy, ten który mamy jest do 18 kg, więc długo jeszcze posłuży :ehem:
Joasiaa - 2006-09-26 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To ja się musze pochwalić że chudnę. Narazie kilogram :jupi: zero słodyczy, zmniejszyłam porcje o połowę. Jak zobaczyłam się na zdjęciach to normalnie porażka - mamuśka pełną gębą.
Agika jeśli Kamil od Was nie załapał grypy to teraz też powinno być dobrze :ehem:
Płatku biedny ten Twój Mateuszek. Ciągle coś go łapie :przytul:
Julka zaczyna regularnie i dosyć długo spać w dzień :jupi: :eek: nie zapeszam ale jak tak dalej pójdzie to pełen luksus. Wczoraj spała jeszcze o 17 godzinę i pózniej po kapaniu zasneła o 20.30. Może jej sie poprawi? Chyba pozazdrościła Oliwce że rodzice są z niej tacy dumni :rotfl:
Chyba wam jeszcze nie mówiłam - Julka sama podciaga się do siadania. Bierze ręce do tyłu i chyc wypucha się do góry. Albo przekręca się na bok i dzwiga do siadu. Na raczkowanie narazie się nie zanosi.
agika11 - 2006-09-26 09:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Piszę szybciutko i zaraz wracm do pracy. Mój Kamilek ma się dobrze, od rana się bawi i śpiewa mojej mamie, która jest strasznie zadowolona z całego układu. Czeka aż młoda ciotka weźmie go na spacerek. Ciotki go non stop przebierają i stroją :D FAjnie mieć młodsze rodzeństwo.
Ty się KAsiulko zgryźliwymi uwagami nie przejmuj. Olał to.:ehem: A waga pewnie zacznie się regulować. Niektóre dziewczyny chudną po roku od urodzenia. A ja się ostatnio zastanawiałam, czy musimy być chude jak się dobrze czujemy we własnym ciele. JA poszłam na dietę, bo mi przeszkadzały kilogramy i źle wyglądałam, bo wysoka nie jestem zaledwie 162.
No i brawa dla Julki. KAmil też czasem tak się podciąga, że prawie siada. on się na łokciach zapiera bardzo :rolleyes: Ja się tylko modlę by nie dostał zębów u babci, bo to ja strasznie chcę wykryć pierwszy ząb. Nie wiem ale to ważne dla mnie.
Buziaczki, a jak znajdę chwilunię to wrzucę coś KAmilcia mojego.
Idę work :D
ch_aga - 2006-09-26 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie dostawałam powiadomień i tak jakoś sama nie wchodziłam :(
Kimberley -- witaj :)
Płatku -- rzeczywiście w tym kapelusiku Mati wygląda jak dziewuszka :D
Kasiulko -- ja bym napisała do Hippa :)
Joasia -- ślicznie Julka wyglądała :love:
Kostka -- gratulacje :cmok:
Zmykamy na spacerek bo super ciepełko.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-09-26 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu wszstko było dobrze, nie chorował, a jak zaczął to się teraz ciągnie:( . Właściwie to tylko gardło tak jest ok. problem w tym, że nie możemy go wyleczyć.
Widze, że tylko mi został mały łobuziak:D bo jak Julka wygrzeczniała to tylko już Mati został do poskromnienia. Jak ja Wam zadroszczę, ale pocieszam się że nie wyrośnie mi mały Ksawery:rotfl: chyba:rolleyes: . Mati łapie za szczebelki, albo kogoś z nas i próbuje się podnieść, albo brzuch do góry i głowę do góry, ale nie usiądzie jeszcze jest za słaby:-) . Przemieszcza się dość szybko czasami tylko na sekundę głowę odwróce, a on już z koca na podłoge się sturlał:D . Jak go chcę poadzić sobie na kolana to on sybko na nogi i kica:lol: a ile przy tym ma radochy:D .
Agiko miłej pracy:D .
kostka.kr - 2006-09-26 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A propo siadania, to Natalka jak jest w pozycji półleżącej to dżwiga głowę do przodu tak, że raz już udało się jej gibnąć, że brodą wylądowała w nogach :rotfl:, zaskoczona co się stało :eek:. od dwóch dni umie już przewracać się z plecków na brzuszek :D , bo do tej pory przewracała sie tylko z brzuszka na plecki :-).
Idę jej dziś kupić kilka par rajtuzków i cieplejszych skarpetek, przy okazji spacerku :-).
kasiulka - 2006-09-26 17:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oliwka dzis przyjeła pozycje czworaczą i lekko sie przesuneła do tyłu :D, a chichrała sie przy tym jak szalona ;).... ale siedziec cos nie chce :(.
Gdzie wy sie znowu podziewacie ? :atyaty: :baba:
hania024 - 2006-09-26 17:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale dziś tu pusto:eek:
Ja dziś sama z Pati Tz pojechał na Fotokine a nas czeka zaraz kąpiel znowu bede cała mokra:-)
Kasiulka to gratulujemy :jupi: Pati niestety nawet nie chce się na rękach podnosić jutro miałyśmy wizyte u rechabilitantki ale odwołałam bo Pati zakatarzona, a ona powiedziała że raczkować dziecko musi i jak sama nie załapie to ją nauczymy :ehem: a tu nici z nauki.
Alien - 2006-09-26 18:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2785663)
Widze, że tylko mi został mały łobuziak:D bo jak Julka wygrzeczniała to tylko już Mati został do poskromnienia. Jak ja Wam zadroszczę, ale pocieszam się że nie wyrośnie mi mały Ksawery:rotfl: chyba:rolleyes: .
Jesli wziąc pod uwage dzieciaczki lutowo-marcowe to faktycznie Płatku twój Mati przoduje w niegrzeczności ale jesli by wziąl pod uwage moją Wike to chyba jest numer jeden pod tym względem :(
Joasiaa - 2006-09-26 18:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Serio Julka wygrzeczniała. Totalny szok. Spała od 10 do 12 :eek: na spacerze szalała ale i tak jest lepiej. TŻ daje jej teraz butle i zaraz bedzie spać. Nawet chwilę pobawi się sama w kojcu. Jak już Julcia się uspokoiła to teraz czas na Matiego i Wikę :ehem: może też im przejdzie szaleństwo?
Hania a to ta rehabilitantka stwierdziła że dziecko musi raczkować?? Ja np nie raczkowałam a mam się całkiem dobrze (przynajmniej tak mi się wydaje :rotfl:
Byłam dzisiaj u gina bo skończyły mi się pigułki. Pytałam się o spirale - starcza na 5 lat. Mam mieszane uczucia. Chce mieć pewność że przez najblizsze parę lat nie zajde w ciąże a boje się że hormony nie pozostaną obojętne dla organizmu. Ta spirala też do mnie nie przemawia. Co mi zostaje? Celibat?!
Gratulacje dla Oliwki :cmok:
hania024 - 2006-09-26 18:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa tak rechabilitantka mówiła że raczkowanie bardzo dobrze wpływa na rozwój psycho-ruchowy dziecka bo musi dużo myślec która raczka z która nóżka ma pzebierać i bardzo to dziecią zalecają. Koleżanka moja jezdziła do centrum zdrowia dziecka na rechabilitacje i też mówili że raczkowanie podstawą i trzeba uczyć:ehem: Ale myśle że jak się nie nauczy to też nie będzie żle:-)
płatek1 - 2006-09-26 19:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Co ja bym dała by tak się stało jak mówisz Joasiu:pliz: ale tu sie nie zanosi, aby mi Mati wygrzeczniał. Spi już od pół godziny:D wykąpałam go i padł. Jestem wyczerpana cały dzień sama z dzieckiem, tż jeszcze nie wrócił z pracy:( wyszedł o 7.30 i nawet nie wiem o której wróci:( . Ma dodatkową i znowu mi będzie gadał, że "musi zarabiać na rodzinę":rolleyes: . Zastanawiam się o poproszenie szefowej o rozwiązanie umowy i pójde na kuroniowkę(tak to się pisze:confused: ) zawsze coś a ja na wychowawczym nic nie mam:baba: , a do tej pracy tak na 90% już nie wróce bo po 13godzn. bym dziecka nie widziała:( .
Joasiu ja bym sie powarznie zastanowiła nad spiralą:o chyba więcej widze przeciw niż za:nie: . Ja biorę tabletki, ale my nie kochaliśmy się już chyba z miesiąc:( a to nie mam sił, albo mi sie nie chce:cool: biedny ten mój chłop.
kasiulka - 2006-09-26 19:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rany Joasia jednak te opowiesci ze podczas chrztu z dziecka diabełka wyganiają to jest prawda :rotfl: :D... no super :jupi: nareszcie i Ty troche odetchniesz. Trzymam kciuki zeby jeszcze Mati sie przestał wyłamywac i dołączył do grona grzecznych aniołków :D.
A co do antykoncepcji to spirala chyba tez nie daje 100% pewnosci - moja kuzynka miała spirale a i tak zaszła w ciąże :rolleyes:. A może plasterki? Choc przyznam ze niewiele o nich wiem, ja sie w ogole nie nadaje do brania jakichkolwiek hormonów bo strasznie źle reaguje, u nas number one jest gumka (a własciwie była, bo my jak 2 emeryty ostatnio :D, termoforek, buzi w czółko i spac :rotfl: )
płatek1 - 2006-09-27 06:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj jestem cała połamana:o spaliśmy z Matim, a ten całą noc się kręcił. Kaszel jeszcze gorszy i niestety znowu musimy się wybrać do ośrodka:( boję się żeby znowu nie dali mu zastrzyków:baba: :cry: .
Widze, że wczoraj już nikt na wieczór nie miał siły pisać:rolleyes: ciekawe gdzie się podziała Tiaara?
kasiulka - 2006-09-27 07:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dołączamy do grona małych chorowitków - Oliwka przeziębiona :(, nie spała calutką noc a my oczywiscie razem z nią :mur:. Wziełam dzien urlopu i zastanawiam sie czy isc do lekarza - ale juz z gory wiem ze dostaniemy Cebion i Sterimar, a gorączki na szczescie nie ma. Ale marudna jest jak sto diobłów :eek: :mur:
płatek1 - 2006-09-27 07:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: dla Oliwki niech szybko wraca do zdrowia. Teraz chyba taki okres, że dzieci chorują jak byłam w ośrodku zdrowia z Matim to dzieci było full i to w różnym wieku:( .
Joasiaa - 2006-09-27 08:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny to jakaś epidemia :eek: Praktycznie tylko Julka się trzyma. Ciekawe czy ją też dopadnie.
Poczytałam sobie o spirali i chyba odpuszcze. Ale znowu tyle lat na hormonach. Musz iść prywatnie do mojego gina może coś mi mądrego poradzi.
Płatku a jak długo jest u was kuroniówka? U nas 6 miesięcy :( ja mam do grudnia później nie wiem co będzie. Może dorobie korepetycjami i nadal będe pisać.
Julka ma nową zabawe. Daje jej kawałek papierowego ręcznika o ona namiętnie go drze :rotfl: oczywiście próbuje też go zjeść.
Buziaczki dla małych chorowitków :cmok:
kostka.kr - 2006-09-27 08:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Z przykrością :( witamy Oliwkę w naszym gronie.
My też mielismy dziś ciężką noc. Natalka obudziła się o 3 w nocy z okropnym żałosnym wrzaskiem i piskiem . Nic nie pomagało, ani przytulenie, ani smoczek, ani kołysanka :(. Złamałam się :mur:, dałam jej cycka i uspokoiła sie. Jutro na wszelki wypadek przygotuję wodę. Nie chcę, żeby kojarzyła cycka z uspokajaniem. Mam wrażenie że to przez flegmę, która jej zalegała, a teraz się odrywa i nie może sobie z tym poradzić. Bidulka gdyby tylko umiała odchrząknąć i wypluć :D miałaby spokój, a tak musi się męczyć :mad: :(.
Dużo zdrówka dla Mateuszka :cmok: i Oliwki :cmok:.
kasiulka - 2006-09-27 08:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny a używacie moze aspitratora do noska? Zastanawiam sie czy nie leciec po to do apteki, Oliwka ma straszliwie nos zatkany, moze jej ulży jak jej bede oczyszczała. Gruchą niestety nie umiem :(
ch_aga - 2006-09-27 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- a nie przysługuje Ci jeden rok wychowawczego płatnego ?? Ja jestem na kuroniu teraz przez rok, dostaję 430zł :( Niewiele ale dobre i to.
Kostko -- i u nas MUszek wrzeszczał w nocy, pomógł tylko cycuś. Próbowałam dać wodę ale jak tylko poczuł co mu leci to buźki to krzyk :cry:
Kasiulka -- u nas aspirator Frida to podstawa, tylko dzięki temu Muszek lepiej oddycha. Ja robię tak: wpuszczam sól fizjologiczną do noska, potem oklepuję plecki, potem odciągam fridą i na koniec wkraplałam Nasivin. Ale ten można tylko przez 5 dni więc teraz kończę na fridzie :)
:cmok: dla chorych brzdąców. U nas katar trwa już drugi tydzień. Kaszelek się zdarzy raz na dzień więc narazie nie idę do lekarza.
Pozdrawiam
agika11 - 2006-09-27 09:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No widzę, że tu niezbyt wesoło jeśli chodzi o wiruski:nie: . Moja lekarka powiedziała, że katarek trzeba koniecznie odciągać (mu używaliśmy gruszki, ale przerzuciłam się na Fridę i jest dużo skuteczniejsza), by nie spływał głębiej i nie osadzał się na oskrzelach. U nas też zaczęło się od lekkiego katarku - skończyło się gorzej, pomimo że średnio raz w tygodni szłam na kontrolę, by sprawdzić czy wiruski się nie rozwijają. Ale to i tak nie uchroniło przed rozwojem choróbska. Aha my też oklepujemy małego na pleckach i na klatce piersiowej by się lepiej odrywało. NA szczęście Kamilkowi przeszło - tylko na jak długo jak tu jakaś epidemia.
Trzymajcie się cieplutko i :cmok: dla pocieszek.
Wracam do pracy - choć jestem dziś tak nabuzowana, że normalnie nic mi się nie chce dziś.
płatek1 - 2006-09-27 10:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też jestem jakaś nerwowa, ale to chyba z niewyspania:( . Joasiu z tego co się oriętuje to kuroniówka trwa rok, ale nie wiem co zrobić bo jak się zwolnię to jednak zostanę bez pracy. Na samej pracy mi nie zależy bardziej przywiązałam sie do ludzi cztery lata to sporo:o . Ale znowu jestem uzależniona finansowo od tż, a wiadomo własna kasa to jednak inaczej:rolleyes: niewielka ale zawsze coś.
Ch_aga nie przysługuje mi płatny urlop wychowawczy ponieważ przekraczamy te 504zł., chyba że zgłosiłabym, że jestem samotną matką i podała tż o alimenty aby mieć rodzinne:rolleyes: no ale ja tak nie potrafię;) .
płatek1 - 2006-09-27 11:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Widze, że wszystkie mamy znowu na spacerku:-) . Mati mał stan podgorączkowy dałam mu Nurofen, ululałam i śpi już prawie godzinę. Szkoda mi naszych dzeciaczków, muszą sie tak męczyć przez te wstrętne choróbska:cry: .
hania024 - 2006-09-27 11:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj widze że wszystkie miałyśmy ciężkie noce :eek: Pati co chwila się budziła z płaczem a po 5 wstała i dała się uśpić dopiero o 8 i pospałyśmy prawie do 10 dobrze chociaż że Tz na delegacji i miałyśmy łóżko tylko dla siebie.Co do kataru to już Pati przeszedł :jupi: a robimy tak jak Chaga sól fizjologiczna i Frida. A teraz dawałam jej wapno witC i mamy taką maść atecortin ona jest niby do oczu i ucha ale nam lekarz powiedziała że super na katar i naprawdę działa:ehem:
Alien - 2006-09-27 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2790167)
Rany Joasia jednak te opowiesci ze podczas chrztu z dziecka diabełka wyganiają to jest prawda :rotfl: :D... no super :jupi: nareszcie i Ty troche odetchniesz. Trzymam kciuki zeby jeszcze Mati sie przestał wyłamywac i dołączył do grona grzecznych aniołków :D.
Kurcze, jak czytam te wasze niektóre posty to mam wrazenie, ze naprawde się wtrącam w ten wątek. Wy takie zaprzyjaznione i zzyte ze soba jesteście. Czuje sie zawsze z Wiką jakas taka pominięta :( Chyba zaczynam rozumiec dlaczego styczniówki nie chciały sie połączyć.
Wika nadal chora :( nie spała w nocy juz od 3. Ja padam ze zmeczenia, kreci mi się w glowie i jestem zła. Ale nie bede wam juz tutaj marudzić.
Buziaczki dla waszych wszystkich dzieciaczków :cmok:
ch_aga - 2006-09-27 12:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2793181)
Kurcze, jak czytam te wasze niektóre posty to mam wrazenie, ze naprawde się wtrącam w ten wątek. Wy takie zaprzyjaznione i zzyte ze soba jesteście. Czuje sie zawsze z Wiką jakas taka pominięta :(
Alien -- ja czuję dokładnie to samo ale mimo wszystko jestem tutaj :) To miło czytać o radościach i problemach rówieśników. Pozatym uczestniczę nie tylko na tym forum ale też na boćku, noworodku i bb. I wszędzie jest pomocna dłoń :)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-09-27 12:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Baby co Wy znowu wymyslacie? :atyaty: :baba: :bacik: Jakie pominięte?
Przeca nikt tu nikogo nie pomija tylko Wam sie należą baty za to ze tak mało piszecie :bacik: Wiecej mi tu pisać ale juz..... :D :cmok:
A to ze styczniowki sie nie chciały łączyc to ja akurat nie rozumiem, ale szanuje decyzje ;). Ja tam w każdym razie ciesze sie jak ktos nowy dołączy :ehem:
Alien a Twoja Wikusia tak słodko wygląda ze ona mi sie w ogole z małym diabelkiem nie kojarzy, serio. Na zdjeciach prezentuje sie jak dziecko anielskie, bo np. po Julce widac ze jest mała szelma z charakterem :D ;) :ehem: (mam nadzieje ze Joasia sie nie obrazi na mnie :D ).
A wracajac do tematu choróbsk - kupiłam tą Fride i próbowałam wetkąc Oliwce do noska ale ona ma chyba za male dziurki - nie miesci sie :cry:. No i co robic? :confused:
Joasiaa - 2006-09-27 13:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Baty na gołe dupsko :bacik: jakie pominięte??? Alien ja to tylko czekam jak coś napiszesz. Chaga ty mniej się udzielasz więc dlatego masz takie wrażenie.
Tak sobie podczytuje oprócz nas styczniówki i majowo-czerwcowe i doszłam do wniosku że każdy z wątków mimo że jest niby o tym samym - o naszych dzieciach, ma zupełnie inny charakter. Chyba przez przypadek nieźle się dobrałyśmy i dlatego ciężko jest się odnaleźć gdzieś indziej.
Kasiulka ja nie z tych obrażalskich ;) dobrze że patrzysz obiektywnie. Ja już dawno mówiłam że Julka ma mine o nazwie "co by tu zmalować". Oliwka za to wygląda na bardzo radosne dziecko. Ją to chyba wszystko bawi? Wróże że będzie rozrywkowa dziewczyna - oczywiście w pozytywnym sensie.
My niestety nie mamy fridy więc nie pomoge.
Zimny buziak dla Matiego na ostudzenie gorączki. :cmok:
Alien nawet święty byłby zły gdyby wstał wczesniej niż kury.
Strona 20 z 85 • Zostało znalezionych 9901 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85