Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2006-11-15 19:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jak dobrze, że już wszystko jest ok.:cmok: Nie potrafię sobie nawet wyobrazić co przeszłaś Alienku, ale Ci bardzo współczuje:glasiu: . /Nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia może jak dadzą im wszystkim podwyżkę to będą lepiej pracować:mad: kurcze jak można tak źle wystawić diagnozę i leczyć dziecko na coś na co nie jest wogóle chore:( . Ja to bym ta lekarkę chyba rozszarpała:bacik: . Biedna Wiki:przytul: jak się teraz czuje?
Joasiaa - 2006-11-15 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien szkoda Twoich zszarganych nerw ale najważniejsze że z Wiką wszystko dobrze. :glasiu: konowały jedne. Trzydniówke pomylić z sepsą :baba: Biedna Wiktorynka nie dość że ciężkie ząbkowanie to jeszcze trudna trzydniówka. Życze Ci Alienku spokojnej nocy, jak się wyśpisz (choziaż trochę bo wiem jak to jest u Ciebie) to będzie lepiej. Teraz trzymam kciuki za Twój i Wiktorii spokojny sen.
Kasiulka ząbkowanie z przerwami ale niestety długo trwa :(
Mój TŻ nie umie bawić się z Julką. Mała jest przywzyczajona do mnie, do tego że ciągle jej coś wymyślam, skupiam uwagę na niej. TŻ a to spojrzy w TV a to pogada z teściem. Dziecko trzyma na rękach i uważa że to wystarczy :baba: a Julka się drze. Miałam wieczorem się uczyć a w efekcie i tak zajmowałam się małą. :( chłop ma chęci ale mu nie wychodzi. Matko w weekend ide do szkoły, jak oni dadzą rade :cry:
płatek1 - 2006-11-15 19:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu jak będzie musiał to sobie poradzi:ehem: przecież Julkama obydwu rodziców, prawda:ehem: :D ?
U nas jest dokładnie tak samo jakbym to sama pisała. Tylko, że tż bierze często małego przed komputer i ten się wścieka jak nie da mu powalić w klawiaturę lub ciągnąć kabelki:rolleyes: albo za długo siedzą. Bawić się też nie potrafił, ale kiedyś w złosci mu to wygarnełam i wziął się bardziej za to, pokazałam mu co i jak i jakoś im to szło. Niestety ostatnio niedość, że nie ma dla niego czasu bo późno wraca to jeszcze zamiast go czymś zająć to z lenistwa bierze na ręce i przychodzi do mnie do kuchni i Mati zadowolony, że mnie widzi się uspokaja.
kasiulka - 2006-11-15 19:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kurde Alien no to niezłą mialas jazde, pewnie najadłas sie stracha :glasiu: a doktórka - szkoda gadac, chyba dostala dyplom za przysłowiowy kawał świni :baba:. Najważniejsze ze z Wiki ok i że ta cholerna 3-dniowka już z głowy :ehem:
ja w homeopatie tez nie wierze, jakos nie moge pojąc jak jedna milionowa wątroby kaczki potrząsana 45 tysiecy razy może na cokolwiek pomóc :rolleyes:, nie mowiac juz o tym ze ma pomagac niemal na wszystko, to chyba kwestia wiary bardziej ;).
Przeraziłyscie mnie ze to ząbkowanie tak długo trwa :cry:, nie wiem czy Wasze dzieci tez sie drą tak non stop? Oliwka normalnie jakby w nia diabel wstąpił, co ja gadam - sto diablów :eek:
Moj małż z Oliwką bawi sie super, lepiej ode mnie, ja mam mniej cierpliwosci :rolleyes:, Oliwka jak go widzi to aż kwiczy z radości, super sie razem bawią :ehem:... Joasiu nie marw sie - dadzą rade jak bedą musieli, niech sie tz uczy Juleczką zajmować :ehem:
ch_aga - 2006-11-15 20:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- Córeczka to wykapana Mamusia :D
Alien -- współczuję, niestety taka już nasz służba zdrowia. Domyślam się, jaka byłaś wściekła. Przykro mi, że Wikula tak musiała cierpieć :(
Co do zabaw mężyka z Muszkiem, to ja nie narzekam. Mateuszek jak tylko widzi Krzyśka to śmieje się jak szalony i tylko czeka aż on wezmie go na ręce i zaczną jakąś zabawę :D
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-11-15 21:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3085447)
Niestety ostatnio niedość, że nie ma dla niego czasu bo późno wraca to jeszcze zamiast go czymś zająć to z lenistwa bierze na ręce i przychodzi do mnie do kuchni i Mati zadowolony, że mnie widzi się uspokaja.
U mnie dokładnie to samo. Łażą za mną jak to ciele za krową. Ja do kuchni to towrzystwo za mną. Najlepsze jest jak TŻ próbuje naśladować zabawy które wymyślam. Julka drze sie jak opetana, ja podchodze i jest spokój. Mogłabym dac spokój i czekać niech sam chłop wpadnie na to co ma robić. Ale mnie cholera trafia jak Julka płacze. A on się denrwuje że go pouczam. I tak wkółko.
Kostka-mini też super :lol: jak będe mieć chwile to wrzuce Mini-Asie.
Kasiulka Tiaarowej Wiki jeszcze zęby wychodzą :cry: Własnie gdzie ona jest??? Julka nie płacze ale jest bardzo marudna i śpi niespokojnie. Narazie mamy spokój i nic nie wskazuje że idzie 7 ząb. Mnie to nie przeszkadza.
Julka znowu mi robi obiadowy strajk :mur: słoiczkowa zupa nie, moja nie. Są okresy że je i takie że nie chce. W niedziele jadła z nami duszony schab z obiadu więc dzisiaj ugotowałam jej kawałek mięsa. I co? Fajnie mięcho lata. Zbzikuje z jej jedzeniem. Przeprosiła się za to z bułką.
agika11 - 2006-11-15 21:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien normalnie, ale porażka. Współczuję wam, że tyle musieliście przejść przez głupotę innych. Nie do pomyslenia normalnie, aż mnie trzęsie :mur:
KAsiulek jeszcze trochę wytrwałości - myślę, że dziewczyny wystawiły trafną diagnozę. ZĘBULE. Ja już parę razy pisałam, ze Kamil nie przespał nocy, w trakcie której się wyrżnęły. Nie darł się non stop, ale każde dziecko inaczej przechodzi. Szkoda, że biedactwo musi się tak wycierpieć :( ( i ty też).
Mój małż bawi się z Kamilkiem, ale musze mu zwracać uwagę, by się na nim koncentrował, an ie tylko lezał obok niego. JA jak poświęcam czas na zabawę, to zajmuję się tylko Milciem, a mąż ogląda TV itp. POnieważ nie mogę postawić na ilość spędzanego czasu z Milciem :nie: to staram się stawiać na jakość :ehem:
Joasiu - wracając do porannego wątku - to jakby mi płacili za wizażowanie to pewnie byłabym pracownikiem roku, albo coś w tym stylu :D
Idę spać, bo po godzinnym aerobiku jestem padaka. Spokojnej nocy. I jeszcze buziaczek dla naszego solenizanta Filipka i dla 15 tygodniowej FAsolki też :cmok::cmok:
Odett - 2006-11-15 22:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeden dzień mnie nie ma, a tu juz tyle do czytania :rolleyes:... fajnie, tylko, że skzoda, że beze mnie :rolleyes:
Jutro nadgonie czytanie i troszkę popisze....
naazie zycze spokojnej nocy.... pa i buziaki :przytul:
płatek1 - 2006-11-16 06:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas znowu godzina gadania w nocy:mur: nie wiem co mu się poprzestawiało:mad: o 23.30 wylądował już u nas w łóżku:( i męczarnia przez całą noc. Nie dość, że włosy wyrywa to jeszcze kopie:mad: te ciągłe jego wiercenie mnie dobija:mad: .
Dzisiaj ma być bardzo ładnie i ciepło może wybiorę się z Matim do parku:ehem: troche świerzego powietrza mu nie zaszkodzi. Chociaż ja wiem czy w parku, który znajduje się przy ulicy i przez który przejeżdżają pociągi jest świerze powietrze:rolleyes: .
U nas dość szybko wychodziły ząbki, ale ta druga jedynka u góry coś nie chce się przebić i chyba to mu w nocy dokucza bo przecież już lepiej spał i u siebie:rolleyes: ja to się nie mogę niczym pochwalić bo zaraz wracamy do tego co już było:cry: .
Joasiaa - 2006-11-16 07:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku chyba u was to też zęby. Pewnie jesteś wykończona :(
A Mati chce siedzieć w wózku na spacerze? Ja mam ostatnio znowu problem bo Julka non-stop piszczy. Już nie mówie nawet o robieniu zakupów razem.
płatek1 - 2006-11-16 07:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3086994)
Płatku chyba u was to też zęby. Pewnie jesteś wykończona :(
A Mati chce siedzieć w wózku na spacerze? Ja mam ostatnio znowu problem bo Julka non-stop piszczy. Już nie mówie nawet o robieniu zakupów razem.
Joasiu góra 30min. w porywach do 40min.:( tak jakby siedział to chętnie bym z nim chodziła na dłuższe spacery , ale nieść takiego klocka i pchać wózek to pewnie sama wiesz, że nie jest lekko. Jak idziemy z tż to on go niesie więc te spacery są dłuższe. Mati tak wrzeszczy w wózku jakby go ze skóry obdzierali:( .
ch_aga - 2006-11-16 07:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas Muszek ładnie siedzi na spacerach. Są momenty, że zapłacze ale wtedy wyjmuję go dosłownie na minutkę i odkładam spowrotem i jak nie śpi to nawet z godzinkę możemy tak chodzić. No a jak śpi, to jak napisałam wcześniej, nawet trzy godziny :)
I u nas zapowiada się ładny dzień, słoneczko świeci, chmurek brak :D Tylko że dzisiejszy spacerek będzie krótszy, bo mężyk z kuzynem remontują mieszkanie i muszę im obiad ugotować :rolleyes: Muszę kupić coś na ten obiad.
Pozdrawiam
agika11 - 2006-11-16 07:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja chcę na spacer z moim Czupurkiem
:( :(
hania024 - 2006-11-16 09:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku witam w klubie:-) Pati też od 23 z nami w łóżku obudziła się z wielkim płaczem i jak stałam i ją głakałam w łóżeczku to było ok ale jak przestawałam to od razu płacz. Tym razem chyba górne jedynki jej dokuczają:confused: zobaczymy dzisiejszą nocke:rolleyes: pocieszenie takie że mamy dziś łóżko tylko dla siebie:D
Alien rozstrzelać:kill: tylko takich lekarzy co stawiają takie diagnozy:eek:
U nas całe szczęscie tatuś bawi się z Pati i ona jak go widzi to odrazu się cieszy :D tylko to też raczej weekendy mają dla siebie bo ma wszystkie wolne:jupi: a w tygodniu to różnie wraca a czasem jedzie na dwa trzy dni:( i wtedy bawimy się same:-)
A na spacerku to Pati zawsze siedzi w wózku:ehem: nigdy nie płacze nawet jak chodzimy bardzo długo to jest bardzo grzeczna:-)
As'Ja - 2006-11-16 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!
Dawno mnie tu nie było, ale staram sie śledzić losy wątku i oglądać wszystkie nasze śliczności.
Niestety z czasem na pisanie już jest bardziej krucho, bo ledwie zdążę przeczytać już muszę się zajać czymś innym.
teraz troche zaległości (straszliwych - pewnie już nawet nie pamietacie, że o tym było ;)):
Meme - jako kobiety, kt. urodziły dziecko po 01.01.2006, ale wróciły już do pracy nie mamy co liczyć na dodatkowe 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego, nalezy sie on tylko tym, kt. nie wykorzystały tego urlopu do końca - tak przynajmniej wynika z projektu ustawy, choć zapis jest bardzo nielogiczny.
Jeśli chodzi o magnez - to ja w ciązy brałam "slow mag" z B6 - wchłania sie w jelitach i nie powoduje zgagi jak niektóre inne preparaty.
Kasiulko - mój Miśko też b. długo ząbkuje - i z każdym zębem jest coraz gorzej, ostatni szedł ponad miesiac zanim zaczął sie obajwiać oczom moim.
Viburcol jest dobry - na noc, żeby dziecko spało - bo to rumianek głównie.
I żele na dziasła spróbuj - ja stosowałam dentinox (aptekarka mi poleciła), i jeszcze taki żel z firmy GlaxoS...-to od siostry wziełam na spróbowanie - i też łagodzi.
Dzis w nocy znów musiałam smarować, bo mój gwiazdor od 2.20 do 4.15 miał bolesne ząbkowanie połaczone z czymś kolkowym (dziadek dał mu wczoraj kapuśniaczku na spróbunek:mur: ). Pierwszy raz mnie to spotkało i wpółczuję wszystkim tym, kt. mają taką jazdę co noc. Do tej pory, Miśko po nocnym przebudzeniu zasypiał przy cycu, bezgłośnie i szybciutko.
Także pospałąm dziś 3 godz. bez przerw + godzina z przrwami, bo od 5.20 zwyczajowo na nózkach jestem.
A jeszcze dzis podróż daleka przed nami. Mam nadzieje, że nie zasnę za kierownicą...
Miejcie sie dobrze!!
kociulek - 2006-11-16 10:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez hania024
(Wiadomość 3083841)
Kociulek ja bym nie wytrzymała do końca ciąży żeby nie wiedzieć co będzie :-) by mnie ciekawość zjadła:-)
:-) Ja i tak byłam w siódmym niebie, że maleńka istotka rośnie w moim brzuszku. Nie było to dla nas istotne czy jest to chlopiec czy dziewczynka, bo jedno czy drugie bezgranicznie byśmy kochali:ehem: Ale ja i tak czułam ze jest to chłpiec:-) Poza tym Aduś nie trzymal nas długo w niepewności, bo urodził sie prawie 3 tygodnie przed terminem:rolleyes: Dziewczynę, która leżała ze mna na sali, lekarz do samego końca przekonywał,ze bedzie miała synka, a urodziła sie dziewczynka:D
Aż ciarki przechodzą jak sie slysz czy wyczyniaja niektórzy lekarze. Krew mnie zalewa jak słyszę takie historie jak np. Amelki we wczorajszych interwencjach. To przykre.
hania024 - 2006-11-16 10:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulek u nas też nie była istotna płeć bo jak był by chłopczyk to tak samo byśmy się cieszyli ale ja naprawde bym nie wytrzymala do porodu z ciekawości:D a u nas Pati znowu prawie dwa tygodnie po terminie:ehem: się urodziła tak jej dobrze w brzuszku było:D
U nas sukces pełną parą :D Pati właśnie usneła w 5 minut leżąc na łóżku:jupi: a jak wstanie to lecimy na spacerek bo dziś u nas piękna pogoda:-)
ch_aga - 2006-11-16 15:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My byliśmy na spacerku 4 godziny, z czego 3 przespane :jupi:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-11-16 16:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien, cieszę się, że wszystko jest już dobrze :glasiu: . A takich lekarzy to normalnie pozbawić zawodu :gun:, szkoda tylko Twoich niepotrzebnych nerwów :(.
Byłysmy dziś na spacerku tylko dwie godzinki, bo staram się żeby Natalka spała w łóżeczku, a nie w wózku. Wyszłysmy zaraz po obiadku po 12-tej, a wróciłysmy koło pół do trzeciej. Cały czas starałam się zabawiać Lulę, mówić do Niej i zainteresować Ją czymkolwiek. Wróciłysmy do domku i spała ładnie półtorej godzinki :ehem: , a nie jak wczesniej pół godziny i po spaniu :(.
A propo, dziewczyny czy zakupiłyscie sobie bransoletki wizażowe ? :D
Ja tak, i będę ją nosić, fajnie jak kiedyś spotkam inne wizażanki, bedzie wiadomo, że to swój :D
Przepraszam za off topic :o
agika11 - 2006-11-16 17:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
KAmilek poszedł spać przed 18. Dziś go dziadek odebrał o 15 więc nie miał popołudniowej drzemki. Normalnie ja go karmiłam na krzesełku, a on prawie śpiąc otwierał buźke i jadł. Śmiesznie to wyglądało :D Teraz zastanawiam się czy go budzić, bo on pewnie się na noc już ułożył - brzuszek pełny;)
My to chyba powinnyśmy założyć wątek żon opuszczonych wieczorami przez TŻ. Mój dziś zaczął dodatkową robotę i będzie wracał około 22-23. Dodatkowo całą sobotę i całą niedzielę. I tak przez 3 -5 tygodni. Normalnie porażka, ale siedzę cicho, bo jak wam pisałam jesteśmy bez grosza:o, a święta idą.
Aha - wypatrzyłam, że KAmilkowi przebił się 4 ząbek :D. POszło bez większego bólu na szczęście, bo jak czytam jak niektóre maluszki cierpią to mi ciarki przechodzą :glasiu:. NAjgorzej było z pierwszymi. Ma już 2 dolne jedyneczki i dwie górne dwójeczki - szpara chyba pozostawiona, by mógł buzię dobrze zamykać jak mu podajemy leki albo witaminy :D
COś nie mam dziś powera - amuszę zrobić lunche na jutro do pracy, 2 przekąski i kolację dla męża na jutro do drugiej roboty, ogarnąć chałupę, bo syf nieziemski :mur: Nie wspomnę o prasowaniu - ale chyba sobie odpuszczę. A jedyne co mi się chce to spać.
Alien - 2006-11-16 17:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3090474)
A propo, dziewczyny czy zakupiłyscie sobie bransoletki wizażowe ? :D
Ja tak, i będę ją nosić, fajnie jak kiedyś spotkam inne wizażanki, bedzie wiadomo, że to swój :D
Przepraszam za off topic :o
Kostko a mozna jeszcze kupic bronsoletki ??
Ile one kosztują ?
Ja na początku sledziłam tamten wątek ale potem zaczeły sie zmiany i juz sie pogubiłam a ostatnio tam nie zaglądałam.
kasiulka - 2006-11-16 18:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
o so chozi z tymi bransoletkami? :D
Alien - 2006-11-16 19:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3091292)
o so chozi z tymi bransoletkami? :D
Kasiulka
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...120875&page=33
A tak w skrócie, dziewczyny na Wizazu zamawiają bronsoletki z napisem "wizażanka" i ma to być taki znak rozpoznawczy.
kasiulka - 2006-11-16 19:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 3091800)
Kasiulka
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...120875&page=33
A tak w skrócie, dziewczyny na Wizazu zamawiają bronsoletki z napisem "wizażanka" i ma to być taki znak rozpoznawczy.
ee to ja chyba nie chce, nie nosze biżuterii :D :p:
jestem tak wymęczona ze ledwo na oczy widze, zreszta czerwone mam jak królik, łeb mnie boli od rana i nawet wziełam apap ale nie pomógł. :(. Chyba pojde zaraz spać :eek:, jutro znowu od rana kieracik - Oliwka do rodziców-szybko do pracy-szybko z powrotem-zabawa z Oliwką- do sklepu-obiad dla Oliwki-obiad dla nas-zabawa z Oliwką-pranie-zabawa z Oliwką-sprzątanie bo piątek-zabawa z Oliwką-sterta prasowania-zabawa z Oliwką, itp itd :D
Normalnie matki powinny medale dostawać :D
mam moje zdjecia z dziecinstwa ale juz nie mam siły - jutro Wam pokaże, małż twierdzi ze cos tam oliwka ze mnie ma, ale za bardzo nie potrafił określić co :lol:
Joasiaa - 2006-11-16 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem kompletnie padnięta a jeszcze musze się pouczyć :(
Chaga podziwiam 4h na spacerze :eek: u nas to się nie zdarza. Dzisiaj było nieźle bo Julia wytrzymała 1,5h. :jupi:
Agika jeśli chodzi o wątek żon opuszczonych wieczorami przez TŻ to ja się chętnie pisze :ehem: :lol: chociaż mój akurat dzisiaj siedzi w domu
Julce zmienił się rozkaład dnia i śpi teraz jeden raz 1,5-2h. Może tak zostać.
Byliśmy dziś na urodzinach teściowej. Nie będe o tym pisać żeby kolejny raz się nie wkurzać :baba:
Joasiaa - 2006-11-16 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3092037)
mam moje zdjecia z dziecinstwa ale juz nie mam siły - jutro Wam pokaże, małż twierdzi ze cos tam oliwka ze mnie ma, ale za bardzo nie potrafił określić co :lol:
Kasiulka w sumie to nawet nazwiska nie ma :lol: dobra spadam do roboty bo gadam głupoty
płatek1 - 2006-11-16 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko śmiesznie z tymi ząbkami u Kamilka:D . Mati ma dwie na dole i jedną na górze i idzie następna już widzę, ale jeszcze sie nie przebiła:rolleyes: . Ciężko było jak szły równocześnie dolne:nie: straszny płacz.
Myslałam o bransoletce, ale fioletowa mi się nie widzi:rolleyes: wolałabym czarną albo białą:ehem: z tego co pamietam to kosztowły jakieś 11zł. z przesyłką.
Kurcze mamy zepsutą klawiaturę:mad: nie zawsze mi działa chyba przez to że pozwalam Matiemu w nią stukać:rolleyes: .
agika11 - 2006-11-16 20:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Właśnie małż wrócił i mówię mu o zębie KAmila, że jedynek nie ma a dwójki górne są. I tak się zastanawiamy, czy to czasem nie jedynki są tylko, że młody ma taką przerwę między zębami :D:rotfl:
KAsiulek u nas dzień podobnie jak u ciebie - ciągle pośpiech. Pobudka 5 rano - małż szykuje śniadanie , ja szykuję siebie. Jemy śniadanie i wtedy przeważnie KAmil się budzi, mąż szykuje siebie, ja szykuję KAmila....żłobek, praca, praca, praca, żłobek (gonitwa, żeby przebić się przez miasto i zdążyć go odebrać), wspólnie szykujemy obiad - KAmil w tym czasie siedzi na krzesełku i gada z nami, karmienie KAmilka, karmienie (samodzielne) nas, zabawa z KAmilkiem, szykowanie sałatek i przekąsek na dzień następny, zabawa z KAmilkiem, kąpiel, KAmil idzie spać, kąpiel moja, idę spać padnięta. Nie wspominam o zakupach, sprzątani, prasowaniu itp. Dodatkowo w poniedziałki i środy aerobik, wtorki i piątki - lekcje włoskiego. I tak jeszcze jakieś 35 lat i w końcu emerytura :jupi: I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejsze postowanie. Idę suszyć głowę.
Odett - 2006-11-16 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej laseczki !!!
Wiem, że obiecałam pisać dużo i często, ale mały daje mi ognia... idą mu na raz 4 zęby z góry, więc wyje prawie cały dzień. Nocki tez są okropne, choć od wczoraj podaje mu czopki uspokajające homeopatyczne viburcol n. Troszkę po nich lepiej, ale i tak się budzi średnio 4-7 razy w nocy.
Dopiero jak uśnie mam chwilkę, żeby posiedzieć, więc staram się was podczytywać i być na bieżąco :-)
Normalnie nie mam już sił... niech te zęby się wyżynają, bo zwariuje :help:
A poza tym to postanowiliśmy zmienić meble u nas w pokoju. Mamy takie 12 letnie. nie są zniszczone, ale na naszą trójkę już mało funkcjonalne. Potrzebujemy praktycznie dużej szafy i jakiejś komody...mysle, że to wystarczy.... Więc teraz zabieramy się za oglądanie i planowanie.... na święta bedą już nowe :-) ta myśl pociesza mnie i podtrzymuje przy zdrowych zmysłach przy wyciu Marcelka.... kocham go bardzo, ale mam juz dość....
Przesyłam buziaki gorące.
papapa
płatek1 - 2006-11-17 06:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Odett:glasiu: domyślam jak Ci jest ciężko.
My też mamy znowu ciężką noc za sobą:( . Mati tak się strasznie rozpłakał, że nie mogliśmy go uspokoić dopiero po czopku zasnął:-) musiałam go tulić i glaskać po główce. Daje się nam we znaki jego ząbkowanie. Ja już jestem przyzwyczajona do jego marudzenia i płaczu, ale w nocy to ja ledwo funkcjonuje po ciężkim dniu:rolleyes: . Czy moje dziecko kiedyś z tego wyrośnie:o ?
Kasiulko oglądałaś wczoraj fakty o 19.00? Pan K. ma też zamiar startować w wyborach na prezydenta:lol: . Coś głośno o nim w tv ostatnio;) :D .
Ja tak cieszyłam się że disiaj piątek, a wczoraj tż dobił mnie :mur: oznajmił, że jedzie jutro do Łodzi:( cholerne hotele:mad: .
hania024 - 2006-11-17 08:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dziś w nocy spokój tylko jedna pobudka i to o 3:30 cycuś i spanie do 7:-)
Buziaczki:cmok: dla niewyspanych mateczek :-) napewno im to niedługo przejdzie u nas to tak pare dni płaczu pare spokoju:ehem: już sama nie wiem co tej Pati dolega:rolleyes:
Agika ja cię podziwiam:ehem: wszystko w biegu i jeszcze chce ci się na aerobik lecieć :eek: przecież ty dziewczyno wkońcu padniesz z wycieńczenia ;) może odpuść sobie te ćwiczonka przecież już i tak tyle masz obowiązków że napewno ci ta gimnastyka nie jest potrzebna:ehem: przy Kamilku się gimnastykujesz wystarczająco:D
Alien - 2006-11-17 09:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3092037)
ee to ja chyba nie chce, nie nosze biżuterii :D :p:
Kasiulka ja na początku tez tak myslalam, że nie chce bo jedyną bizuterie jaką nosze są kolczyki i obrączka i pierścionek zaręczynowy.
Ale potem pomyślałam a co mi tam :) najpierw miał być znaczek rozpoznawczy, potem bronsoletka, kwestia koloru i napisu i ciągłe zmiany, wiec pomyślałam a co mi tam, niech bedzie jaka chce. 9 zł to nie majątek (choc juz sie zastanawiałam co ja bym za to Wice kupiła :) ) wezmę ją :D moze mnie któraś rozpozna :D
płatek1 - 2006-11-17 10:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 3094221)
Kasiulka ja na początku tez tak myslalam, że nie chce bo jedyną bizuterie jaką nosze są kolczyki i obrączka i pierścionek zaręczynowy.
Ale potem pomyślałam a co mi tam :) najpierw miał być znaczek rozpoznawczy, potem bronsoletka, kwestia koloru i napisu i ciągłe zmiany, wiec pomyślałam a co mi tam, niech bedzie jaka chce. 9 zł to nie majątek (choc juz sie zastanawiałam co ja bym za to Wice kupiła :) ) wezmę ją :D moze mnie któraś rozpozna :D
Alien to jaki będzie kolor tej bransoletki?
hania024 - 2006-11-17 16:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Co tu dzisiaj tak pusto:eek: mnie to coś głowa rozbolała chyba od tego że Pati nie chce usnąć :confused: już się prawie godzine męczy teraz całe szczęście Tż ja próbuje uśpić przy komputerze:-) bo ja nie daje rady a jest tak padnięta bo nie śpi od 12. U nas dziś tak jak wczoraj ładna pogoda i jak tylko przyjechałam z jazd to poszłyśmy sobie na spacerek:-) trzeba korzystać dopóki pogoda ładna bo przyjdą mrozy to będziemy w domciu siedzieć:-)
kostka.kr - 2006-11-17 16:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, bransoletka będzie fioletowa.
My dziś poszłyśmy na spacer do tatusia "poprzeszkadzać" mu troszkę w remoncie. Było bardzo cieplutko na polku więc poszłyśmy na dłużej :D
U nas nocki przespane, więc nie mam o czym pisać :)
Przed południem doprowadziłam pokój do błysku, łącznie z umyciem okien i popraniem firan i zasłon. Aż dziw, że Natalka spała przez ten czas (prawie półtorej godzinki). Podejrzewam, że już nie będzie tak ciepło przed Świętami, więc przynajmniej mam juz pomyte okna :D.
Idę pozerkać na wątki o domu, niedługo trzeba zacząć myśleć w jakich kolorkach się urządzimy :D
Joasiaa - 2006-11-17 17:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale pusto tu dzisiaj :eek:
U nas, jak u Kostki nocki spokojne bo Julka narazie nie ząbkuje. Padła mi przed chwilą, nie dalam rady przetrzymać jej do 19. Trudno wykąpie ją jak się obudzi.
Nie jestem przekonana do tej bransoletki, ale dla dziewczyn z dużych miast to fajna rzecz. Jest tylko kilka wizażanek z Kalisza i chyba wszystkie znam.
Agika ja też uważam że masz tytaniczną siłe. Mnie to by wołami nie zaciągnęli na żaden aerobik. Mam dużo mniej obowiązków niż ty a jestem notorycznie wypompowana. Pomysleć że przesypiam noce. Nie wiem jak funkcjonują np Płatek i Alien. Po nieprzespanej nocy chodzę po ścianach a wy to macie ciągle :eek: nie wiem może jakaś słaba jestem. Śpie po jakieś 6h bo późno chodzę spać ale znowu nie wstaje w nocy.
Musze się pochwalić dostałam stypendium :jupi: zawsze jakaś kasa wpadnie.
płatek1 - 2006-11-17 17:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu gratulaje:winko: to kiedy opijamy;) :D .
Ja nic nie pisałam bo raz to że dopiero tż wymienił nam klawiaturę:rolleyes: a dwa odwiedziła mnie koleżanka z pracy. Było miło:D . Zaczeła opowiadać mi jak kuzyna żona po porodzie(rodziła w sierpniu) ćwiczyła codzinnie po pół godziny i ma brzuch jak modelka:eek: a ja jak mówiłam, że nie mam czasu o siebie zadbać i wyglądam jak próchno to nawet nie zaprzeczyła:cry: a należy do najmilszych osób jakie znam. No więc jestem załamana swoim wyglądem. Dzisiaj mam już czerwone oczy jakbym piła przez cały dzień:mad: szok:eek: .
Joasiu dziwisz mi się jak funkcjonuje:o no więc na mój widok jeszcze nie uciekają ludzie:lol: , ale też nie mówią mi że ładnie wyglądam. Często ze zmęczenia nie pamiętam co do mnie inni mówią, wypijam trzy kawy dziennie by nie paść na podłogę ze zmęczenia i móc zajmować się MAtim.
Jestem dzisiaj już padni ęta, a czeka mnie jeszcze kąpiel i usypianie małego. Zajrze później jak będziecie:-) .
agika11 - 2006-11-17 18:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku na pewno nie jest tak źle z tym wyglądem, na zdjęciach widać, że śliczna z ciebie dziewczyna. NIdługo odpoczniesz i będziesz na nowo czarować. Choć naprawdę cię podziwiam. JA jak nie prześpię jednej nocy, albo muszę wstać parę razy (takie sytuacje można od czerwca na palcach jednej ręki zliczyć) to jestem nietomna. Nie wiem jak sobie radzisz. Inne dziewczyny też :confused:. A do tego w dzień też nie jest lekko. Duży szacuneczek:cmok:.
Joasiu - bardzo fajnie. Zawsze jakaś kaska, ale staraj się odrobinkę wydać na siebie ;)
KAmil właśnie zasnął, zjadł 280 ml kaszki:eek:. Już się nie obudzi więc zbieram się na zakupy do Carrefoura. Zostawię go pod opieką teściowej. Możecie sobie wyobrazić jak mi się chce jechać. ALe wolę dziś zamiast jutro. Jutro rano sprzątam i spadam na dłłłłuuuuugggggiii space.
TŻ nie ma, ale ciężko wszystko zrobić jak nikt nie pomaga :o
KAmil mi ściągnął z półeczki przy podłodze dużą, nową ulubioną filiżankę. ALe się wystraszył :(:D
A jeśłi chodzi o aerobik - to nie wiem na czym to polega, ale jak chodzę to wstaję wypoczęta, mam więcej energii. A jak w zeszłym tygodniu nie byłam (delegacja) to byłam padaka i z łóżka się podnieść nie mogę. Już jest lepiej jak zaczęłam od nowa ćwiczyć. Ale zastanawiam się nad lekcjami włoskiego - normalnie mi nie leżą. NIe mogę się zmobilizować. CIągle sobie wmawiam, że naprawdę warto się przyłożyć i nauczyć, zwłaszcza że firma płąci. COś mi nie idzie. Od poniedziałku powiedziałam sobie że codziennie chodziaż 20 min się uczę. Zobaczymy :D
Spadam na te zakupy, bo mi sklep zamkną.
A jeszcze się pochwalę - upiekłam właśnie dietetyczny makowiec -studzi się- bez mąki, tłuszczu i cukru - jutro powiem czy dobry :p:
papa
płatek1 - 2006-11-17 19:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja Wam bardzo zazdroszcze przespanych nocy:-) od czasu porodu jeszcze ani jednej nie przespałam:( . To już prawie osiem miesięcy:eek:. To już trzecia noc z kolei jak gada w nocy i czuje, że opadam z sił. Przed chwilą położyłąm się plackiem na łóżko i nie mogłąm się podnieść:( ale jeszcze muszę się wykąpać i chyba ide spać. Jutro tż znowu do pracy:( a chciałam iść na jakieś zakupki i na dłuższy spacerek:rolleyes: .
Agiko smacznego:D ja mam na dzisiaj dość ciacha:o aż mnie mdli na samą myśl tak się objadłyśmy:D . Ja nie potrafię sobie odmówić słodkiego:atyaty: .
ch_aga - 2006-11-17 20:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
I ja od czasu porodu nie przespałam całej nocy, już zapomniałam jak to jest się wyspać :(
Nie mieliśmy cały dzień netu więc dopiero teraz wszystko przeczytałam.
Lecę przygotować karkówkę na jutro, będzie pieczona z cebulką i żółtym serem :D
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-11-17 22:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matko co ja przeżyłam jeszcze mnie trzęsie :cry:
Wykąpałam Julke i chciałam ją położyć spać. Tradycyjnie położyłam się koło niej na kanapie. Marudziła ale starałam się ją przetrzymać, śpiewałam, przytulałam. Płakała coraz bardziej więc wzięłam ją na ręce. A to ryk jeszcze większy. Wreszcie jej się ulało ale że płakała to się zakrztusiła. Położyłam ją głową w dół i klepnęłam w pleca. A ona nic :eek: więc zaczęłam krzyczeć po mamę. Mama wzięła ją na ręce a tej oczy lecą. Ale za chwile zaczęła płakać, więc ok. Mama ją ponosiła, widzimy że wszystko dobrze więc chciałam ją zabrać do łóżka. Biore ją na ręce a ta w ryk! Oddałam ją mamie i spokój. Skojarzyła sobie chyba że to ja zrobiłam jej krzywde. Nie dała mi się dotknąć. Nie chciała też być u nas w pokoju. Walczyłyśmy z nią 2h i wreszcie mama ją uspiła. Boże a co będzie jak rano też bedzie się mnie bać. TŻ w robocie dobrze że mama była w domu. Boje się żeby się nie przebudziła. Ale mam wrażliwe dziecko.
Płatku to świetnie że miałaś z kim pogadać. Co do wyglądu to po zdjęciach wiadać że ładna z ciebie dziewczyna. Też mam brzuch jak opone ale nie mam sił ćwiczyć. Zobaczysz że przyjdzie czas kiedy wrócimy do formy. Nie kazdy ma takiego powera jak nasza Agika ;)
Agika rzuć przepis na ten placek.
kasiulka - 2006-11-18 06:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia ale jazda :eek:, takie wybryki potrafią zupełnie wytrącic człowieka z równowagi :glasiu:, ja sie tego zawsze najbardziej bałam, jak Oliwka mi ulewała, ze sie zachłyśnie. Na szczescie ulewanie sie u nas skonczyło, nawet nie wiem kiedy.
Płatku ty jestes sliczna dziewczyna ! I szczupła - widziałas moje zdjecia? Ja to dopiero mam opone, jak tir :D, a w ogole wkurza mnie ten wszechobecny pęd do idealnego wyglądu za wszelka cene, znowu kolejna moda z ameryki przylazła, wyobrażam sobie jak ta laska zaraz po porodzie musiała sie zmuszac zeby cwiczyc te brzuszki - przeciez organizm jest jeszcze cały obolały - ja nie umiałam nawet po schodach chodzic a co dopiero cwiczyc (a tak w ogole to położna gadała w szpitalu ze brzuszki cwiczyc mozna dopiero po okresie połogu). No chyba ze ma ta ze ją wszyscy wyręczają w opiece nad dzieckiem a ona mogła spokojnie zając sie swoim brzuchem :D.
Wiec Płatku nic sie nie przejmuj, a tak swoją droga to przydał by Ci sie odpoczynek i odespanie, jak Ty to wytrzymujesz? :glasiu:... Twoj chłop powinien Cie choc raz w miesiacu wyręczyc i zając sie w nocy Matim :(
płatek1 - 2006-11-18 07:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny czuję się dzisiaj jakby przez całą noc ktoś mi w łep młotem walił:cry: . Znowu kolejna noc nieprzespana Mati gadał. Nie wiem dlaczego, ale zawsze koło 4.oorano zaczyna się gadka:mad: jak ma temu zaradzić? Więcej takich nocy chyba nie przeżyje. Tż też zwątpił w to że nam mały da pospać. Kasiulko mój chłop jest też bardzo przemęczony. Przed chwilą pojechał do Łodzi i nawet nie wiem o której wróci:( . Późno wraCA WIĘC CO ON SIĘ ZAJMIE MAŁYM:o w nocy czasami wstanie, obydwoje jesteśmy zrywani z łóżka i rano ledwo patrzymy na oczy. Do wstawania aby dać Matiemu pić czy podać smoka to jestem przyzwyczajona, ale żeby po godzinę nie spać i ciągle być bita i szrpana za włosy to raczej nie. Ale nie będe Was znowu tym zamęczać bo mie w końcu z wątku wykopiecie;) :-) .
Joasiu :glasiu: strasznie się naprzeżywałaś. Ja też bardzo się boje tych zaksztuszeń. Julka może uspokoiła się u babci bo teraz spędza z nią więcej czasu:o . Dobrze, że się wszystko tak skończyło :przytul: .
ch_aga - 2006-11-18 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, Płatku -- :glasiu:
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-11-18 07:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No tak o wszystkim zapominam:nie: . Bardzo Wam dziękuje za bardzo miłe słowa odnośnie mojego wyglądu:cmok: jesteście kochane:cmok: . Niestety teraz nie wyglądeam dobrze jestem strasznie blada i mam podkrążone i spuchnięte oczy:( włosy też proszą się o obcięcie i pofarbowanie, ale zwyczajnie nie mam czasu. Może w przyszłym tygodniu w sobotę tż będzie miał wolne to postaram się wziąść za siebie bo aż mi wstyd. To prawda Kasiu, że potrzebuje odpoczynku już nie mogę doczekać się świąt:o znowu do domku:D :jupi: . Dziewczny może polecicie mi jakiś dobry krem pod oczy aby choć trochę zredukować albo zatuszować worki pod oczami:D . Acha jutro idziemy na obiad do znajomych i tak się zastanawiam co kupić:rolleyes: wino jest troche oklepane, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
płatek1 - 2006-11-18 07:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga
(Wiadomość 3099701)
Joasiu, Płatku -- :glasiu:
Pozdrawiam
:cmok:
kasiulka - 2006-11-18 08:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płątku ja kremów pod oczy nie używam, ale kupuje dużo maseczek takich w saszetkach jednorazowych - rózne firmy, różne rodzaje i nakładam na paszcze kiedy tylko sie da, prawie codziennie, nawet na noc i paszcza jako-tako sie trzyma. ;). Ns spuchniete oczka to moze jakies kompresy, sa takie żelowe niby okularki które chłodzi sie w lodówce i naklada na oczy i ponoc pomagają.
Ja sobie kupiłam profesjonalną farbe do włosów na allegro i jutro farbuje łeb bo juz okropnie wyglądam.
płatek1 - 2006-11-18 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko pokaż jaką farbę sobie sprawiłaś:D . Ja mam żel chłodzący pod oczy, ale czy on coś daje:rolleyes: nie jestem pewna:o . Chyba muszę pobuszować po półkach w rossmanie:D .
kasiulka - 2006-11-18 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku kupiłam za jednym zamachem dwie - Majirel i Richesse - są genialne, niech sie wszelkie sklepowe schowają, w życiu nie miałam takich super miękkich i błyszczących włosów jak po tej farbie :ehem:
http://www.allegro.pl/item141422175_...ory_braz_.html
http://www.allegro.pl/item142305262_...l_nr_4_15.html
Płatku idz do Rossmana, kup sobie cos na poprawe humorku, zobaczysz od razu sie lepiej poczujesz :ehem:
Alien - 2006-11-18 11:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej :)
Co do mojego wyglądu tez jest kiepsko :9 i to nawet bardzo :( az szkoda gadać. Jak ide miastem i widze takie laski dwudziestki to mam ochote ucieć i się schować.
Płatku widziałam twoje zdjęcia na Wizazu i musze powiedziec, że ładnie wyglądasz, jeśli ty tak wyglądasz po nieprzespanych nocach to podziwiam twoją urodę. Ja to po nieprzespanej nocy wygladam jak straszydło.
A co do niespania po nocach to ja juz przeszło 11 miesięcy nie śpie :D i nie mogę sie do tego przyzwyczaić jakoś. Za kilka lat jak Wika podrośnie to się wyśpie :)
Teraz jak mnie tyle przykrego spotkała przez tą doktorkę to sobie zdałam sprawde, że najwazniejsze jest zdrowie dzidzi i wtedy to, że marudzi, wrzeszczy i płacze czy nie spi po nocach idzie na drugi plan.
ch_aga - 2006-11-18 13:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 3100802)
Teraz jak mnie tyle przykrego spotkała przez tą doktorkę to sobie zdałam sprawde, że najwazniejsze jest zdrowie dzidzi i wtedy to, że marudzi, wrzeszczy i płacze czy nie spi po nocach idzie na drugi plan.
Zgadzam się, zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze. Jeszcze kilka miesięcy i już będzie można podrzucać dziecko babci, nawet na noc, a wtedy wreszcie się można wyspać :D Chociaż znając mnie to oka nie zmrużę, bo będę się zamartwiać czy Muszek aby napewno śpi, czy nie płacze itd., itp ...
Pozdrawiam
tiaara - 2006-11-18 13:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki!
po nieobecnosci i to chyba dwutygodniowej pojawiam sie jak zmora. TZ rosprzedal pol komputera i dlatego sie nie pojawialam. moglam siasc u bracholka ale kiedy Wiki nie spi to trudno z nia nadrobic toco zalegle w czytaniu i cokolwiek napisac. a kiedy zasnie zaczynam gotowac lub ogarniac reszte domu. TZ dalej w delegacji wiec jest mi troszku ciezej ale daje rade, choc pewnie na drugie dziecko nie zdecydowalabym sie jeszcze. chociaz kiedy widze kobietki w ciazy lub malutkie dzieciaczki to az mnie rozmiekcza. Wikula dalej rosnie jak na drozdzach i na moje nieszczescie robi sie totalna przylepa. chodzi za tyleczkiem mamusi i jak to okreslila pewna psycholozka przechodzi bunt dwulatka. wiem ze to trochu za wczesnie ale wszelkie objawy sie zgadzaja. musimy to przejsc i wiem ze bedzie ciezko ale dam rade. Tz jeszcze mial tylko tydzien byc w warszawie ale podobno sa z ekipy tak zadowoleni ze nie chca ich puscic do domu tylko maja dalej tam robic.
rzeczytalam piate przez dziesiate to co napisalyscie do tej pory ale juz nieiwele pamietam. mialam na tyle rzeczy opisac. co do danonkow i innych jagurtow to odkad Wiki skonczyla siedem miesiecy to dawalm jej danonki te malutkie po jednym dziennie. nic jej nie bylo i moja doktorka nic nie mowila mi kiedy o tym jej powiedzialam. nawet doszlysmy do porozumienia ze odkladam na bok witamine D i zostaje przy danonkach. potem kiedy Wiki nie wystarczaly te male danonki to dawalam jej wieksze jodurty typu serki homogenizowane itp. teraz juz w ramach podwieczorku i drugiego sniadanka dostaje mleczne deserki. zmieniamy jej caly czas. a to danona aksamitne a to z kawalkami owocow. bakoma ma fajne premium z duzymi kawalkami owocow. najbardziej lubi te z pianka na wierzchu :p: . oststnio wypatrzylismy z TZtem w tesco kaszke manne na mleku. taki jogurcik z kaszki manny o smaku wanilii.
Wiki wstala i troszku marudzi a TZ nie moze sobie z nia dac rady. ide przytulic niuske. wpadne pozniej.
płatek1 - 2006-11-18 13:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro w końcu jesteś:cmok: :D dobrze, że brak twojej obecności to przez komputer:ehem: .
Alien te zdjęcia to były robione wcześniej nie teraz i ostrość kiepska:D więc troszkę chyba przesady co do mojego wyglądu, ale oczywiście dziękuje za przemiłe słowa:cmok: .
My siedzimy w domku i czekamy na tate:( . Mati zjadł cały słoiczek obiadku i dopchał jeszcze ziemniaczkiem z mojego talerza:D i to posolonym normalnie:o chyba nic mu nie będzie:rolleyes: .
ch_aga - 2006-11-18 14:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- Mateuszek też już wcina nasze ziemniaczki i chlebek z masełkiem :)
Pozdrawiam
tiaara - 2006-11-18 14:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
spowodowana brakiem komputera i buntem dwulatka. po prostu Wiki nagle bez zadnego powodu kladzie sie na ziemi i zaczyna udawac placz. jedyne dobre podejscie to olac dziecko ale to trudne. najgorsze to zaczac uspokajac i podnosic. ale takie zachowanie trochu nadszarpuje moja psychike. ale przez wszystkie etapy trzeba przejsc.
czy ktoras z was miala problemy z usypianiem dzieciatka i pomogla jej ksiazka usnij wreszcie. ja nie moge sobie dac rady. wiki poplakuje . wstaje i przekreca sie ale nie zasypia. za kazdym razem jest tak samo. nawet godzine tak potrafi. i nic. chcialabym wreszcie zeby sama zasypiala, nie jest u nas tak ciezko ale chcialabym miec lekka glowe chociaz w tej kwestii. poradzcie cos:rolleyes:
kostka.kr - 2006-11-18 16:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Tiaro po dłuższej nieobecności, dobrze, że juz jesteś :D.
Joasiu :glasiu: , okropne takie przeżycie, ja przynajmniej juz nie chcę takich sytuacji :(
Co do jedzenia obiadku, to Natalka zjadła dziś z nami szpinak. Widać było, że jej bardzo smakuje, był na masełku doprawiony czosnkiem. Mam nadzieję, że nic jej nie będzie, bo dosyć duzo go zjadła.
Tiaro, do tej pory nie miałam problemów z usypianiem Natalki, ale jeśli mogę Ci coś doradzić, to metody w książce "Uśnij wreszcie" są na prawdę skuteczne, tylko tu najwazniejsza jest KONSEKWENCJA w stosowaniu. Dużo w tym wypadku zależy od rodziców :).
Kasiulko ja chyba też sprawię sobie taką farbe, skoro mówisz, że taka dobra, moje włosy juz od jakiegos czasu potrzebują koloru i podciecia znowu. Chyba zetne je krócej niz ostatnio, a poza tym chciałabym mieć taką fryzurkę, przy której po kazdym myciu nie trzeba bedzie spedzać kilkudziesieciu minut, żeby włosy ułożyć :mur:
tiaara - 2006-11-18 18:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
co do spania w nocy to podczas calego zycia Wiki to moze byly takie dwa tygodnie kiedy ja przespalam cala noc. jeszcze pol licho jakby spala w swoim lozeczku ale od gdzies tak miesiaca nie przespi calej nocy we wlasnym lozu tylko gdzies tak w polowie nocy budzi sie i dotad poplakuje az ja nie poloze do naszego lozka. i wtedy wszystko jest ok. staralam sie ja podnosic i odkladac i tylko raz sie to udalo. podnioslam, przytulilam i odlozylam. moment zasnela. mam cwane dziecko.
co do rozwoju fizycznego dzieci wiem tylko ze kazde ma swoj wlasny tok i niczego nie jestesmy w stanie przyspieszyc. mam w rodzince TZta trojke (wlacznie z Wika) mniej wiecej urodzonych w przeciagu miesiaca. kiedy wiki juz sie przekrecala z pleckow na brzuszek i spowrotem to jeden z chlopczykow jeszcze sobie lezal spokojnie i nie w glowie byly mu przekrety jakiekolwiek :p: . a teraz wiki jeszcze mowi po swojemu a on juz wyraznie mowi normalnie az w szok czlowiek wpasc moze. kazde dziecko jest niepowtarzalne i inne i niema tu sie czym przejmowac. wiec Kasiulko nie martw sie. jeszcze chwila a twoja kruszyna zaskoczy ciebie i wszystkich dookola. nadgoni reszte i jeszcze przegoni o dwa metry.
co do figury to ja dopiero z cztery miesiace temu wrocilam do figury i wag calkowiecie przed ciazy. bez cwiczen powrocil plaski brzuch, zniknely faldki w okolicy tylka itd.
Joasiaa - 2006-11-18 18:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Tiaaro :cmok: ja to naprawde nie powinnam narzekać bo odkąd Julka spakończyła 4 miesiące to nieprzespane noce zdarzają się sporadycznie. Nie mam też problemu z wieczornym usypianiem. Nie poradze nic w tej kwestii. Czasami jest tak że Julka kręci się w nocy to wtedy bierzemy ją do nas do łóżka i śpimy do 6 razem. Zasypia wieczorem tradycyjnie przy butli z kaszką.
Naprawde wam dziewczyny współczuje bo to musi być strasznie wykańczające.
Co do danonków jak widać co lekarz to inna opinia. Moim zdaniem jeśli dziecko nie ma skłonności alergicznych to nie ma co przesadzać. Oczywiście jeśli wszytsko wprowadza się ostrożnie i nie za wcześnie. Parę dni temu kupiłam Julce danonki i od czasu do czasu jej daję. Je też ze mną kanapki i białym serem - wysypka na twarzy zniknęła.
Też wybieram się do fryzjera. Chce się ściąć dość odważnie na krótko. Mam dosyć nieukładających się długich kłaków.
płatek1 - 2006-11-18 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Ja dzisiaj zabawiłam się w fryzjera i obciełam Matiemu grzywkę:lol:
kasiulka - 2006-11-18 19:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Tiaaro, dobrze ze juz jestes :cmok:
Oliweira też wpiernicza nasze kartofle, ostatnio zjadła mi wiekszosc mojej pomidorówki z talerza, taką porządnie przyprawioną i nic jej nie było :ehem:. Tylko jej jeszcze pieczywa nie dawałam, ale może juz jej kupie jakies Miśkopty albo inne chrupaczki niech ćwiczy gryzienie na dziąsłach, bo zebów nie ma. To marudzenie to chyba nie jest zebami spowodowane tylko tym ze nonstop gdzies ją ciągamy, jezdzimy po sklepach za gwintami, srubkami, a mała tego nie lubi i potem sie wyżywa w nocy. Ostatnie 2 noce na szczescie przespała w miare dobrze (a kysz zeby nie zapeszyc).
Płatku pokaż Matiego w nowej fryzurze :ehem: :D... ja tez sie chyba wkrótce zabawie we fryzjera bo Oliwce wlosy juz włażą do oczu, tylko chyba ją w dyby zakuje zeby sie nie ruszala bo ona sekundy nie wytrzyma w spokoju mała wiercidupka :D
hania024 - 2006-11-18 19:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku Mati ma super włoski :-) i jaka dobra z ciebie fryzjerka:ehem: ja to bym chyba z moim talentem nieżle wyciapała zygzaki:D dobrze że Pati ma krótkie włoski i napewno nie trzeba będzie ich szybko obcinać:D
Płatku nie boisz się że Mati ci wypadnie :rolleyes: bo widze że łózeczko jeszcze masz wysoko.
A Pati dziś na obiad jadła krokiety z mięsem razem z mamą:D a przetartych obiadków to nawet nie chce do buzi wziąść:nie: je tylko wszystko oddzielnie ziemniaki mięsko i wszystko to co dla nas gotowane nie gotuje jej specjalnie i nic jej nie jest:-)
A co do mojego wyglądu to schudłam narazie nie dużo bo 3kg ale nie bardzo chce mi się ćwiczyć :mur: i diety też nie bardzo przestrzegałam ale i tak chociaż z tego co ubyło się ciesze:-) i musze się naprawde przyłożyć bo jeszcze dużo do zgubienia:confused:
kasiulka - 2006-11-18 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matki wygląda super, a jak sie smieje to juz w ogole git ! :love: :ehem:
ch_aga - 2006-11-18 19:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- świetnie Mateuszek wygląda w krótszych włoskach, całkowicie widać jego piękną buźkę :love:
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-11-18 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękujemy wszystkim kochanym ciociom:cmok: . Tak super to mu nie obciełam:rolleyes: tż śmieje się że na pazia:o . Mati dzisiaj był wyjątkowo grzeczny(ale ci....cho...:o ) sam ładnie się bawił i na spacerku siedział grzecznie w wózku, pozwolił zrobić mi obiad i nawet zjeść go:eek: mało tego pospał w dzień za jednym razem 1,5h:eek: trochę z nim leżałam i to ma chyba duży wpływ bo jak jestem blisko niego, podejde przytule, pocałuje to wtedy dłużej śpi niż 30min.:D . Tż wrócił dopiero 0 18.00:( ale miałam dobry dzień;) . Pogadałam z przyjaciółką na skype:-) . Mati zrobił się taki śmieszek jak tylko zrobię jakąś minkę albo powiem coś innym głosem to zaraz śmiech, a jak wezmę do buzi jego smoka to ma ubaw na całego:D . Niestety jak się rozpłacze to wszystkim bębenki w uszach pękają:o ale ostatnio staram się pamiętać o tych miłych chwilach:D .
Haniu MAti zaczął tak się wspinać i wychylać z łóżeczka dopiero od dwóch dni i muszę mu koniecznie obniżyć bo się jednak o niego boję.
Maska i peeling wykonany idę spać:D dobranoc mamusie:hi: .
tiaara - 2006-11-18 21:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja to Wiki grzywke obcinam na spiaco :p: jak usnie mi na rekach lub kolanach to sadzam na fotelu. mamy taki duzy i okladam ja poduchami zeby prosto siedziala. i wtedy obcinam. najczesciej kilka razy poprawiam wiec troszku krotka wychodzi. ale szybko jej odrasta nie to co te z tylu wlosy. tamte to normalnie stanely w miejscu.
co do mojej obecnosci to TZ wlasnie mnie pocieszyl ze kompa zabiera ze soba do Wawy :( . wiec znowy cisza z mojej strony.
kasiulka - 2006-11-19 06:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ktos tu dzisiaj konczy 8 miesiecy :D :jupi:, wielka buźka dla Matiego od ciotki kasiulki i Oliwki też :cmok: :roza:
kostka.kr - 2006-11-19 07:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Od ciotki Kosteczki i oczywiście Natalki mnóstwo buziaków dla Matiego :cmok: :cmok: :cmok: :roza:
ch_aga - 2006-11-19 07:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dla Mateuszka od Mateuszka i cioteczki Agaty :cmok: :roza:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-11-19 08:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku zdolna jesteś z tym strzyżeniem. Mati bardzo ładnie wygląda, a ten uśmiech wprost powalający :D.
Ja tak samo jak Kasiulka, żeby móc obciąć Natalce choć kilka włosków, musiałabym czymś przywiązać rączki i ktoś musiałby trzymac jej główke, bo inaczej to nici z obcinania :nie:
płatek1 - 2006-11-19 08:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękujemy wszystkim ciociom i oczywiście koleżanką i kolegom za buziaczki:cmok: .
Mati bardzo lubi jak go czesze, albo bawię się jego włosami:D dałam mu grzebień, a on w zamian pozwolił się obciąć:D trochę się wiercił, ale sobie poradziliśmy;) . Troche szkoda mi jego grzywy teraz nie mam czym się bawić:lol: .
agika11 - 2006-11-19 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki, buziaczki, buziaczki dla 8 miesięcznego MAteuszka i jego rodziców z tej okazji :cmok::cmok::cmok::cmok:: cmok::cmok::cmok::cmok::w inko:
Płatku, mam nadzieję, ze wczorajszy dzień był zapowiedzią zmiany ze strony MAteuszka ;). Życzę wam przespanych nocy :ehem:.
I śliczna fryzura. Ale łóżeczko obniż koniecznie :ehem:
Tiaaro witaj szkoda, że nam znowu znikniesz.
My dziś znowu sami. Zbieram się do kościoła i na spacer przy okazji. Wczoraj byliśmy prawie 2,5 godzinki. Ale KAmilek już nie chce za bardzo tak grzecznie siedzieć w wózku. Muszę go zabawiać-myślę, że to przez ubranie, kocyki itp, jest mu po prostu niewygodnie.
Miłej niedzieli.:rolleyes:
kasiulka - 2006-11-19 08:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
obiecałam Wam pokazac zdjecia z wczesnej młodosci - miej wiecej w wieku Oliwki teraz :D.... widzicie choc krztyne podobienstwa? :D ;)
ch_aga - 2006-11-19 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- podobieństwo na maksa :D
Pozdrawiam
Anchela - 2006-11-19 09:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj Kasiulko chyba nie ma tego podobieństwa ;) Mnie spotkał taki sam los :ehem: W kupie raźniej :D
ch_aga - 2006-11-19 09:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Na pierwszym zdjęciu to widać :) Moim zdaniem bardzo podobne :)
Pozdrawiam
hania024 - 2006-11-19 10:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Matiego :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:
Kasiulko na piewszym zdjęciu widać podobieństwo oczy ma twoje :ehem: i nosek chyba też :rolleyes: a na innych to widać jesteś starsza i trzeba poczekać aż Oliwka będzie w tym wieku:-)
Tiaro szkoda nie oddawaj mu kompa:D tobie bardziej się przyda:ehem:
Dobra spadam bo jedziemy dziś na kręgle :D oczywiście z Patiką niech się też dziewczyna troche rozerwie:D
płatek1 - 2006-11-19 10:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Miłej zabawy Haniu:cmok: .
Kasiulko też mi się wydaje, że na pierwszym zdjęciu jest troszkę do Ciebie podobna, ale na pozostałych niebardzo:o . Jak trochę podrośnie to wtedy będzie lepiej widać, obydwie jesteście śliczne i kochane:cmok: :D .
Jeszcze raz dziękujemy za buziole :cmok: .Agiko jak ja bym chciała tych przespanych nocy:rolleyes: no ale jak napisiała Alien zdrowie dziecka najważniejsze, a ja się jeszcze kiedyś wyśpie;) .
A teraz pokaże Wam wiązankę jaką dostałąm od mojego chłopa wczoraj jak wrócił z Łodzi:lol: :
agika11 - 2006-11-19 13:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
KAsiulko - ja podobieństwo widzę - ale Oliwka na pewno wykapana matka nie jest - moim zdaniem układ brwi i usta - to to co mi się pierwsze rzuciło w oczy , jako że podobne ;). ALe dzieciaczki się zmieniają i jest jeszcze szansa.Choć jakieś porzekadło mówi, że lepiej jak dziewczynka do ojca podobna, bo będzie jej się w życiu powodziło :confused:
Śliczna wiązanka Płatki, ale oryginalny pomysł :D
Na m udał sie spacerek dzisiaj, ponad 2 godzinki spędziliśmy na powietrzu. Wrzucam foty z wczorajszego i dzisiejszego spaceru. Oraz - 2 zębolki Kamilka, które przypadkiem udało mi się wczoraj uchwycić- a dopiero dziś zobaczyłam, jak zgrywałam zdjęcia.
Ależ piękna pogoda dzisiaj, aż chce się zyć :jupi::D
Alien - 2006-11-19 15:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku buziaczki dla Matiego :cmok:
Tez czesto mysle o tym, ze chciałabym się juz wysypiać po nocach i zeby Wika spała całą noc. Ale czekam, czekam i nic. Tej nocy budziła się duzo razy, pierwsz yraz coss koło 22, potem 23:30, potem 1 i potem jak sie zbudziła po 3 tak do 5:30 nie spała i potem jeszcze zasneła przed 6 a po 7 znowu była na nogach :) Noc jak co noc.
A pytacie jak funkcjonuje ? Otóz w domu nie posprzątane, nie zgotowane, ja latam za Wiką całe dnie, czesto sama nawet nie mam czasu zjesc obiad wiec po co gotować :D a najgorszy jest mój wygląd, dla siebie, zeby sie wymalowac, uczesać i wystroic to wcale nie mam czasu.
Płatku Mateuszek ma czadową grzywkę i bombowy uśmiech :)
Agiko Kamilek uroczy :)
Joasiu :cmok:
kostka.kr - 2006-11-19 16:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja dojrzałam podobieństwo na pierwszym zdjeciu w oczach :ehem:
Agiko, śliczne zdjęcia, a Kamilek śliczny chłopczyk :love:
Płatku....no...no...wiąza nka że hoho :D. Widać, że Twój chłop lubi Twoją kuchnię :lol:
A Natalka dostała juz na Mikołaja wózek-spacerówkę od Dziadków :D http://www.allegro.pl/item141156334_..._folia_gw.html
płatek1 - 2006-11-19 16:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko super prezent:jupi: dziadkowie się postarali:ehem: zawsze to jeden wydatek mniej:D .
Agiko śliczne zdjęcia zwłąszcza z liśćmi:D ząbki też fajniutkie i uroczy śpiący Kamilek:D
My już wróciliśmy od znajomych i muszę pochwalić moje dziecko:) był bardzo grzeczny i wesoły. Zaglądał z ciekawością we wszystkie kąty i chętnie siedział na rękach u znajomych sami nie mogli się nadziwić jaki spokojny ten nasz smyk:rolleyes: Niestety żeby nie było staruszkom za dobrze muszę jednak trochę pomarudzić:o także muszę wkroczyć do akcji;) .
kostka.kr - 2006-11-19 16:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alienku :glasiu:to przykre, że tyle razy Wiki budzi sie w ciagu nocy, a co za tym idzie Ty jesteś zmeczona i niewyspana. Zyczę Tobie i Wiki, Płatku Tobie i Mateuszkowi również, żebyście obie w końcu zaczęły dobrze sypiać i Wasze dzieci również. Podziwiam Ciebie i Płatka i wszystkie mamusie, które mają tak ciężko. Ja uwielbiam spać i nie wiem jak bym funkcjonowała, gdyby Natalka tez tak kiepsko sypiała. Chociaz ostatnio wcale dobrze nie sypiam, ale to nie z powodu Natalki, sama nie wiem dlaczego :(
tiaara - 2006-11-19 18:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki.
mojemu TZtowi sie nie przetlumaczy. oni tam nie maja ani kompa ani telewizora wiec po poludniami siedza i sie nudza. dlatego go bierze, nie da sie przeblagac. znowu tydzien bez wizazu.
kostko super wozek tez na taki chorowalam. ale kupilismy z baby dreamsa. niedawno spotkalam dziewczyne i klela na czym swiat stoi na taki sam wozek. powiedziala ze wszystko byloby super gdyby nie fakt ze musi tak trasy wybierac zeby unikac schodow z podjazdami. cholernie ciezko podobno sie wjezdza.
alien wiem ze ci ciezko, mam podobnie. ale jakos sie wyrabiam z gotowaniem sprzataniem i wogole ze wszystkim. oczywiscie sa dni kiedy nie jestem w stanie za wiele zrobic. zazwyczaj w takie dni marudne dla Wiki to nie ugotowane i ogoonie lekki balagan. ale czesciej wszystko zdaze zrobic. gdunt to dobra szybkosc w nogach w pogoni za dzieckiem i gora garczkow i lyzek dla zajecia :p: .
kasiulka - 2006-11-19 18:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no toscie mnie pocieszyły :D, ale tak myslałam, zreszta wszyscy mi naokoło powtarzają ze Oliwka cały tata - nie wyprze sie jej :D :p:. A co do zdjec to jesli wierzyc zapiskom z tyłu to ja na tych fotkach mam 3, 9 i 5 miesiecy.
Super zdjecia Kamilka, fajne zębole :ehem:
co do wózków to my tez mamy 3-kołowca i faktycznie z podjazdami moze byc cieżko, choc to kwestia wprawy - moj małż sobie swietnie radzi, ja troche gorzej ;).
Płatku wiązanka wyrąbista i jaka trwała :D :ehem:
My dzis znowu cały dzien na zakupach, zrobilismy skok na Ikee :D, rety ile tam dzis ludzi było :eek:, po prostu szalenstwo w klimacie swiatecznym -bombki, choinki, pieką pierniki. Była masa ludzi z maluszkami, nawet noworodkami, niektóre dzieciaki były nieźle zestresowane, bo wrzaski, muzyka i te tłumy rozpychających sie ludzi, nasza Oliwka na szczescie została w dziadkami w domu.
Alien - 2006-11-19 19:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko bardzo ci dziekuje za te słowa pocieszenia. Tak wiele dla mnie znaczą. Jesteś kochana :) :cmok:
A Wika zwykle ma każdy dzień marudny, chyba taki jej styl bycia. Poprostu intensywnie pracuje nad tym, żeby mama miała zajęć pod dostatkiem, chyba wyznaje zasade, zę kazda minuta siedzenia w miejscu to czas stracony, wiec co bedzie siedziec grzecznie :D
Byłam w Kosciele w końcu a TZ został z Wiką w domu. Patzr a tu do koscioła wjezdza dziewczyna z dzieckiem niej wiecej w wieku Wiki. Wiecie nikt jej miejsca nie ustapił. Ale to dziecko...całą godzine siedziało w wózku grzecznie, ani nie zapłakało ani nie zamarudziło, tylko tak sobie siedziało i się rozglądało. Byłam w szkou, ze dzieci takie grzeczne są, to sytuacja nie do porównania do mojej Wiki.
Kostko ja uwazam, ze Natalka to wykapana ty, jak to się mówi jakby "głowe odciął i przykręcił" :) obydwie urodą grzeszyć możecie :)
Kasiulko ja uważam, że Oliwka wclae do ciebie podobna nie jest, kiedyś zamieszczałaś wasze zdjęcia i TZ-ta, wiec jak widziałam to Oliwka to taki mały tata :) A masz racje, nie wyprze się jej :D
Joasiaa - 2006-11-19 19:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ściemniać nie będe: Oliwka raczej do mamy nie podobna. Ale czy to ważne. Kasiulka Ty za to byłaś super bobas. Ach te oczy, powalające. Oliwka tez masz świetna, ale inne.
Buziaczki dla Mateuszka. Niech nam rośnie zdrowo. Fryzurke ma przednią :ehem: zdolna mama.
Tiaaro pozostaje znowu nam czekac aż się odezwiesz.
Kamilek wydoroślał, wygląda na starszego. Bardzo ładne zdjęcia.
Alien żywe dzieci chociaż wykańczają to jednak mają swój urok. Może Julka nie bije Wiki pod względem spania ale też wszędzie jej pełno. Potrafi się bawić sama ale ja musze siedzieć obok, nie trwa to też długo. Na spacerze cyrk, 30-40 minut spokoju max a później zabawianie. Ja to czasami nie mogę uwierzyć jak ktoś mówi że jego dziecko samo sobą się zajmuje :eek:
Trzeba Alien szukać pozytywód: Wika nepewno będzie ciekawa świata a tacy ludzie są fascynujący, mają wiele zainteresowań. Teraz masz ciężko ale później napewno Wiktoria dostarczy Ci mnóstwo radości.
Julka ma nową zabawe. Podchodzi do doniczki z kwiatem i grzebie w ziemi.
Odniosłam sukces bo nauczyłam ją że ma nie otwierać szuflady. Podchodzi, łapie ja mówie nie ona w ryk ale odchodzi. Ufff ale to zdrowia kosztuje. Mam ambitny plan konsekwentnego wyznaczania granic czego wolno a czego nie. A więc absolutnie nie wolno otwierać szuflad (zbyt wiele ich nie ma), ruszać płyt i rzucać się na miskę kota :lol:
płatek1 - 2006-11-19 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu ja Matiego uczę, że ma nie wchodzić pod stolik pod którym jest mnóstwo kabli i kontakty, ale tylko popatrzy na mnie jak mówię, że nie wolno i dalej swoje:nie: . Chyba jest jeszcze za mały:rolleyes: chociaż tak na mnie spojrzy jakby to rozumniał:-) . Jakiego masz kota? Pokaż zdjęcie:D . Moja mama ma fioła na punkcie kotów:lol: zawsze się jakiś przypałęta oczywiście dachowiec:D.
kasiulka - 2006-11-19 20:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien lepiej jak dziecko jest aktywne niz nazbyt niemrawe, choc oczywiscie dla mamy ciężko :glasiu:. Od mojej szwagierki koleżanka ma córeczke - mała od niemowlaka byla wyjątkowo grzeczna, spokojna, mogła 3 godziny w wózku przesiedziec z jedną zabawką w rączce, wszyscy sie cieszyli ze taka grzeczniutka, no i niedawno sie okazało ze dziecko ma jakis tam stopien autyzmu. :eek:...
Moja Oliweira sie do aniołkow i spokojniaczków tez bynajmniej nie zalicza, własciwie cały dzien jest w ruchu, ostatnio próbuje wstawac, wspinac sie i trzeba ją łapac. Ja sie jej czegos nie chce dac albo pozwolic to jest taki świdrujący ryk ze aż dziw ze jeszcze nie ogłuchłam. A jak zobaczy kable, dvd albo cd-ki to jest pisk i sie rwie do tego jak szalona, zabawki to ją w ogole nie interesują. Dzis tesciowa przywiozła jej 6 (słownie: sześć) :eek: nowych maskotek, młoda nawet na nie nie spojrzala, w nosie ma te maskotki :D
Joasiaa - 2006-11-19 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Eh moja dzisiaj dostała uczelnianą łapówke: wielkiego włochatego miśka od wydziału i nawet na niego nie raczyła spojrzeć. A maskotka śliczna. Jedyne co jeszcze lubi to klocki, samochód i książeczki, reszta ją nie wzrusza.
Płatku mam kota starucha, pamięta jeszcze moje licealne czasy. Kiedyś miałam faze na zwierzęta, zawsze było jakieś w domu. Niby kot w blokach to szaleństwo ale mój jest wykastrowany więc problem z głowy. Benito (nie mylić z Mussolinim :lol:) chodzi jak to kot swoimi drogami i robi za naturalny termofor mojej mamy :lol:
Zdjęcia wrzuce jutro
agika11 - 2006-11-20 06:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DZień dobry
życzę wszystkim miłego, słonecznego i spokojnego dzionka :jupi: :ehem: :jupi:
kostka.kr - 2006-11-20 07:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Dziś w końcu sie wyspałam...uff.
Mam dziś jazdę, a jutro kolejny egzamin. Tak się zastanawiam ile razy jeszcze będę zdawać bo bardzo chciałabym, żeby ten jutrzejszy był ostatnim razem :cry:...... pobożne życzenie :(.
ch_aga - 2006-11-20 07:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- wiązanka świetna, bardzo oryginalna :roll:
Agiko -- jaki Kamilek grzeczny na tych zdjęciach :)
Joasiu -- pokaż kota :rolleyes: Mój, znaczy moich rodziców, też kastrat i ma 16 lat :D Więc czyj kocurek jest staruchem :P
Ja dziś w nocy miałam tylko dwie pobudki ale i tak jakaś niewyspana jestem, może przez tę pogodę. Bo już po 8.00 a na dworze szarówa, w mieszkaniu ciemno, nic mi się nie chce.
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-11-20 07:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Natalka dziś zaczęła od rana nawijać .....mamamamamamamama.... . ale to cudowne dla ucha :D
Joasiaa - 2006-11-20 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3112252)
Natalka dziś zaczęła od rana nawijać .....mamamamamamamama.... . ale to cudowne dla ucha :D
Kostka gratulacje :cmok: moja woła ma-mama :D
Trzymam kciuki za powodzenie egzaminu. Niestety to jest loteria :( może tym razem się uda.
Chaga nasz kot na zaledwie 8 lat. Przy Waszym to nastolatek :lol:
płatek1 - 2006-11-20 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko wirtualny kopniak na szczęście:D i buziak też;) :cmok: w końcu zdasz niestety to takie czasy, że jak nie dasz w łapę to za [pierwszym razem znikome szczęście:( .
Ch_ago to super, że Mateuszek tylko dwa razy jadł w nocy, ale nas to chyba jedynie by cieszyło przespanie tej jednej chociaż nocki:ehem: . Pogoda rzeczywiście do kitu aż wszystkiego się odechciewa:( .
Ja muszę siedzieć do 15.00 w domu i czekać aż mi przywiozą kuchenkę bo stara nieszczelna idzie na złom:rolleyes: . Czekam jeszcze na koleżanki, a Mati właśnie znowu zrobił "porządek" w pokoj:mad: dzisiaj się dorwał do szuflady pod łóżeczkiem i wszystko z niej wywala.
płatek1 - 2006-11-20 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ciekawe gdzie nasza Meme się podziała:rolleyes: ?
Strona 36 z 85 • Zostało znalezionych 11481 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85