Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ch_aga - 2006-10-15 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
I u nas na porządku dziennym turlanie, całowanie, przytulanie, łaskotki i mnóstwo innych zabaw a noszę Muszka gdy widzę, że naprawdę tego chce, oczywiście domaga się płaczem. Ale wiem, kiedy on naprawdę tego potrzebuje, wtedy wtula się w moją szyję a jak dodatkowo jest głodny to potrafi mnie gryźć w policzek :)
Kostko -- owoce podajesz surowe ?? Swoje, czy kupione na ryneczku ?? Banany napewno kupne ale jabłka czy marchew??
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-15 09:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj mój Mateuszek jest strasznym pieszczoszkiem:D uwielbia się do mnie tulić i ja to też uwielbiam:D . Często łapie mnie za szyję i tuli swoją buźkę do mojej:ehem: , wchodzi na mnie, maca:lol: po twarzy, albo podpełza do moich nóg łapie je i kładzie główkę na moich kapciach. Tak ja u Was tańczymy bardzo często, podrzucam go on wtedy ma radochę, bawimy się w pościeli:ehem: oj jest tego:D . Całowanie to podstawa:ehem: ;) , codziennie muszę go wycałować i tż też. Ale staram się aby popawił się też sam na puzzlach czy w łóżeczku, chociaż ostatnio jest tak marudny i płaczliwy, że ciagle jest na rękach:mad: . Bardzo nie lubię jak spokojnie się bawi, a ktoś bierze go na ręce, bo ma akurat na to ochotę:baba: staram podnosić go wtedy jak wpadnie już w szał:o .
Mati za bananem tak nie przepada, daje mu ale zje niewiele. Uwielbia gruszkę, tre mu jabłuszko z marchewką:ehem: oczywiście wszystko surowe.
Alien - 2006-10-15 10:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2895919)
Bardzo nie lubię jak spokojnie się bawi, a ktoś bierze go na ręce, bo ma akurat na to ochotę:baba: staram podnosić go wtedy jak wpadnie już w szał:o .
.
Mnie też cos takiego denerwuje :mad:.
A co do całowania, przytulania dzieciaczków to mój TŻ mówi, że one tak słodko wyglądają i juz tak to zostało przez nature wymyslone, że one takie fajne sa żeby je rodzice mogli wycałowac i wyprzytulać :) :cmok:
kasiulka - 2006-10-15 12:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny a jaka konsystencje pokarmów podajecie? ja usiłuje wprowadzic Oliwce takie troche mniej rozdrobnione, ale nie chce jesc, pluje i krzywi sie. Zdecydowanie woli papki a przeciez powinna juz chyba uczyc sie gryżc choc zebów jeszcze ani widu ani słychu :rolleyes:
kostka.kr - 2006-10-15 14:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka mnie się wydaje, że jak nie ma dzidzia jeszcze ząbków to wcale nie musi uczyć się gryźć, no bo czym? Ja daję Natalce same papki, owoce starte na tarce (oczywiście plastikowej) o grubszych oczkach. Także nie jest to typowa aksamitna papka, tylko taka z grudkami. A jak juz będzie miała co najmniej dwa ząbki, to wtedy pomyślę o czymś twardszym do gryzienia :D
Ch_aga owoce daję surowe, jabłka mam swoje z ogrodu, no banany wiadomo że nie :D a marchewkę różnie. Czasem mama przyniesie mi z własnego ogródka, a czasem kupuję na bazarku. I jeszcze daję jej surowe śliwki, też ścieram na tarce i mieszam z jabłkiem.
agika11 - 2006-10-15 19:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Siostra już pojechała, fajnie było się z nią spotkać:jupi:. Kupiła CZupurkowi śliczną zieloną kurtkę rozmiar 74, ale była w sam raz więc wymieniłyśmy na 80. A ja kopiłam dokompletu szalik i czapeczkę więc młody na mrozy przygotowany. Jeszcze rękawiczek nam brakuje. Dziś u nas było strasznie zimno:nie: -11 stopni, rękawiczki przy takiej pogodzie już są chyba niezbędne. JA wymarzłam.
KAmilkowi wrócił apetyt więc już się tak bardzo nie martwię. Jest też trochę spokojniejszy, znowu przesypia całe noce. MAm nadzieję, że nie chwalę za wcześnie:D.
JA też szału dostaję, jak m.in. teściowe przychodzą, biorą KAmila na ręce, gdy ten bawił się grzecznie sam. POnoszą go, potem odkłądają, ale o samodzielnej zabawie nie ma już wtedy mowy. No i teściów już też nie ma. WIęc marudą zostaję ja :nie: Nie cierpię tego :mad:
Idę się wykąpać i spako. Papatki i spokojnej, przespanej nocy :cmok:
płatek1 - 2006-10-15 20:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko znowu wyjeżdżasz? Miłej podróży:cmok: .
My też jesteśmy już przygotowani na mrozy:D jeszcze tylko buciki:rolleyes: cały czas myśle jakie kupić. Dzisiaj niestety Mati z zachowaniem bez zmian:( , ale kaszelek się zmniejszył:jupi: aż boję się przechwalić:o . Spi już maleństwo, ale bardzo niespokojnie:nie: .
Tak pusto u nas to dawno nie było jak dzisiaj jest:( . Oglądacie Taniec z gwiazdami? Kogo typujecie;) :D ?
kasiulka - 2006-10-15 20:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No własnie Kostko a Oliwka chce tylko gladką papke bez grudek :(. grudkami pluje na kilometr matce w twarz :D
Czemu Was nie ma ? :cry:
kasiulka - 2006-10-15 20:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja oglądałam Taniec, myslałam ze ten polski Amerykanin wyleci, Peter jakistam bo tanczył okropnie ale widac ma sporo fanów a raczej fanki ;). Strasznie sympatyczny jest ten Sadowski, taki wesoly spontaniczny facet i dobrze tańczy, mam nadzieje ze wygra ten program. :ehem:
Ech potanczyoby sie co nie? Lubicie? :D Ja uwielbiam, niestety mojemu małżowi slon letko na ucho nadepnał i nie za bardzo utalentowany w tym kierunku :D
płatek1 - 2006-10-15 21:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko Peter Lukas też nie jest moim faworytem;) i myslałam, że go dzisiaj pożegnamy, ale nie płacze za Przemkiem Cypriańskim bo mam uczulenie na jego partnerkę:lol: . Sadowski- owszem:ehem: wzbudza sympatię i ta Ewa również. Oj potańczyłoby się:ehem: :rolleyes: . Jeny jeszcze po urodzeniu małego tego nie robiłam:cry: .
tiaara - 2006-10-15 21:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki. dzisiaj jestem normalnie do d**y. nic mi sie nie chce. jeszcze ten deszcz caly dzien prawie i zimno takie powoduja ze nawet nie chce sie ruszac z miejsca. Wiki poszla wczoraj spac o kolo 24, a o 4 wrocil TZ z meczu. pewnie domyslacie sie jaki mialam humor :mad: . Wiktoria wstala o 10 potem o 14 poszla spac i przespala cale 30 minut. na szczescie o 20 juz zasnela. wiec mam nadzieje ze sie juz przestawi na dobre. juz wole kiedy wstaje rano i spi juz o 21.
jeszcze wczoraj zalamalam sie. kupilam na allegro kombinezon dla Wiktorii na zime. zaznajomilam sie z wymiarami podanymi i nie wiem dlaczego skupilam sie bardziej na spodniach. przyszla przesylka. super kolory i ogolnie fantastyczny kombinezon. spodnie zalozylam i tak jak chcialam mozna je wywinac o kilka centymetrow w razie jakby dziecko podoslo. a kurtka moj Boze jak ja zalozylam o okazala sie wielka.normalnie Wiktoria utonela. normalnie mnie zacmilo jak chyba kupowalam ten kombinezon. na szczescie nie ma tego zlego. tak sobie mysle ze bedzie dobry na przyszly sezon. wiem ze male to pocieszenie. ale coz zapowiedzialam TZtowi ze teraz jego kolej na sponsorowanie kombinezonu dla Wikuli. ja kupilam jeden a on teraz ma kupic jej drugi. ale juz teraz nie bede niepowazna. ide do hurtowni bo tam mam przynajmniej mozliwosc zamiany jaby sie okazal nie taki lub moge calkowicie go zwrocic.
agika11 - 2006-10-16 07:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry wyspane :D dziewczynki. Witam was poranną kawusią.
MAm tyle roboty, że nie wiem za co się zabrać. WIęc kończę i życze wam miłego dzionka :ehem:.
Płatku - ja nigdzie nie wyjeżdżam - tylko moja siostra wyjechała.
Meme - 2006-10-16 07:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No i jestem w domu. filip nie poszedł do żłóbka, dobrze, ze niezawieźlismy wyprawki i kasy, bo wszystko by przepadło. Tylko mi troche głupio przed tymi kobietami, z którymi to wszystko tam załatwiałąm, ze wyszłam na wariatkę, zrobiłam z gędby cholwę, a teraz dziecka nei posłałam. A jak kiedyś pzryjdzie moment, że Filip będzie musiał tom trafić, to nie bedą mnie brać poważnie...
Dzwoniłam wczoraj do mojego "kerownika"...powiedziała m, ze nie wiem, kiedy wrócę do pracy ( w domyślę - nie wrócę raczej ), bo źle sie czuje a juz na pewno nie na tyle dobrze ,zeby pracować. Poza tym nie chcę, żeby była niepzryjemna syt. ze jest poniedziałek, ja powinnam być pracy a mnie nie ma. Na co on, ze ok, dobzre, ze zadzwoniłam, ze w takim razie mam zadzwonić, kiedy bedę chciała pzryjść do pracy - nie wiem po co mam dzwonić? po co mam upzredzać o tym że miałabym wrócić z L4? - i ze na chwile obecna dla niego syt. wygląda, że nie wracam do pracy.
I niby powinno mi byc lżej, a ja jakaś spietrana jestem - nie wiem pzred czym. Nie lubię robić ludziom "takich niespodzianek", bo sama nie lubie, kiedy mi ktos takowe funduje...mam wrażenie jakbym spaliła za soba wszystkie mosty itp, a w sumie nic złego niezrobiłam. W koncu mógł siez tym liczyć, wiedział ,że jestem w ciaży. ja to cyba za porządna na takie akcje jestem, musze sie pzrynajmniej 10x wytłumaczyć komus, zeby sama pzred sobą być czysta...Boze , jaka mam zjechana psychikę:o
ch_aga - 2006-10-16 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam słonecznego poranka :)
Meme -- zadzowniłaś do pracy więc jesteś w porządku, nie dołuj się, nie warto :) Robisz to wszystko dla dobra dzieci :)
Muszek wczoraj przed snem wypił 100ml kaszki, potem mojego cycusia i od 22.00 spał do 2.10 chyba :D Potem obudził się po dwóch godzinach i już go wzięłam do łóżka więc jestem super wyspana :jupi:
Wczoraj daliśmy Muszkowi soczek wyciśnięty ze świeżej marchewki, Smakowało mu :yes:
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-16 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Widzisz Agiko jaka ja zakręcona chodze pewnie przez te "przspane" nocki:rolleyes: . Oj Mati daje popalić mi dzisiaj, ciągle marudzi i nie chce się sam bawić, najgorsze, że już sama nie wiem o co mu chodzi bo nic mu nie pasuje:mad: :( .
Meme uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś, jeżeli szef jest choć troche ludzki to zrozumie Twoją decyzję. Pewnie też czułabym się w Twojej sytuacji niezręcznie, ale przecież robisz to dla swojego maleństwa:cmok: teraz jesteście Wy najważniejsi, a praca jak nie ta to inna;) buziaczki dla Waszej TRÓJKI:cmok: .
kasiulka - 2006-10-16 09:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme wez sie kobito nie stresuj, bo sie dzidzia tez stresuje. Olej to - prawda jest taka ze my sie gryziemy wyrzutami sumienia, a pracodawca jakby przyszło co do czego to by nie miał zadnych oporów dac pracownikowi kopa w d*** :rolleyes:, tak przynajmniej jest u mnie, zero sentymentow. A firma sie nie zawali, poradzą sobie ;). Wiec skoncz z tymi wyrzutami - bardzo dobrze zrobilas :ehem:
Meme - 2006-10-16 09:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny, dziekujewAm za te słowa otuchy, naprawde dużo mi dały i potrzebuje tego. Zawsze chcę być fair stosunku do innych. Ale to racja, dzidzie najważniejsze!
A wracajac jeszcze do nocnych problemów - wczoraj mieliśmy niezłe jazz'y z Fifkiem wieczorem. Położyłam go jak zwykle o 20, po kapieli, zasnął sam - ku mojemu zdziwieniu, bo normalnie trochę czasu mu to zajmuje: trzymanie za reke ,głaskanie itp - wiec zasnął sam po zjedzeniu konkretnej butli mleka. Myślała, że mamy spokojna noc pzred soba...jasne!
Ok 21 z minutami Filip obudził sie z rykiem...dostał takiego ataku histerii, ze nie dało siego uspokoić. Co udało sie go tz uspokoić na 10 min, za chwile znowu sie budził i wył. Uspokajał sie z wóźku bujany na wszystkie strony, ale nie bedziemy go przecież bujać całą noc. Walka z nim trwała jakieś 1,5 godziny. Zasnął i za godzine powtórzył akcję - ok 23. Oboje bylismy wściekli, mi sie chciało ryczć, bo qrde o co moze mu chodzic! Drze sie tak okropnie, jakby go ze skóry obdzierali, normalnie atak histerii!!! Już nawet ja go nie uspokajam, tyko tż, bo ja jestem chyba za miekka. Pzoa tym, raczej nic mu sie nie sni, bo ma oczy otwarte. Patrzy sie na mnie i drze w niebogłosy! Macie pojęcie?! nie wiem co robić, jutro do neurologa, to moze cos poradzi....
Meme - 2006-10-16 09:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
eeee jeszcze jedno pytanie: za co jest ten znaczek " zły poet"? nie pamiętam ,żebym kogoś obreaziła albo "wulgaryzowała"? a jeśli tak ,to przepraszam....:(
kasiulka - 2006-10-16 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme ja mam dokladnie takie same jazdy z Oliwką jak Ty z Fifkiem. Tyle czasu było dobrze a od jakiegos tygodnia urządza takie ataki histerii ni stąd ni z owąd ze cos okropnego :mur: i tez sie zastanawiam o co jej chodzi :confused:...
płatek1 - 2006-10-16 09:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Niestety ja też nie pomogę bo mam podobnie z Mateuszem:nie: , ale nie w nocy tylko w dzień. Dzisiaj to już szału dostaje:mur: Wszystko zwalam na zęby i niewyspanie małego:( .
płatek1 - 2006-10-16 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kaiulko jak kupowałam kaszki dla Matiego to wypatrzyłam gotowe mleko z owocami do picia, czy Ty kupujesz Oliwce? Ja chyba odpuszę bo te kaszki to już niezły wydatek. Mati wypija dziennie jedną na noc:ehem: 200ml. W nocy go już nie karmię tylko daje herbatkę, tak mam przykazane:ehem: , ale i tak sie budzi często i potwornie wierci:mad: .
hania024 - 2006-10-16 10:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny:-)
Widze że wszystkie dzieciaki coraz bardziej rozbrykane :-) ja od piątku nocy spokojnie nie przespałam:nie: tak Pati daje nam czadu przez te zęby a ja ledwie żyje. A i jeszcze zaczełam dawac jej Panadol dla dzieci bo zaczeła gorączkować ale ją chyba po nim wysypało na brzuszku i plecach:confused:
kostka.kr - 2006-10-16 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny :cmok:
Widzę, że ta noc dla większośći naszych dzieciaczków była niespokojna :(.
Ja też kładę Natalkę o 20-tej do spania. Koło 20:30 przebudziła się i zaczęła płakać :( i tak co pół godziny do 22-ej. Zasnęła spokojnie dopiero koło 23-ej. Na szczęście, jak ryczała, to kołysanka i przytulenie pomagało, ze 4 razy wyjmowałm ją z łóżeczka i śpiewałam "Aaaa...kotki dwa" :-) (to moja stała kołysanka, którą jej śpiewam na dobranoc). Jak zaczęła robić motorki i byczki :lol:, to wiedziałam już że uśnie...uff.
A propo mleka, o które wczesniej pytałam to nabyłam Hipp2 probiotyczne. Nie mogłam znależć nowego Bebiko probiotycznego, więc wzięłam tamto. Zresztą miałam próbkę Hippa z paczki i Natalka chętnie je piła i nic jej po nim nie było. Jakaś promocja w ogóle była też na to mleczko, bo Natalka dostała dwie pary skarpetusiów Hippa :D.
Dziewczyny oglądałyście wczoraj Supernianię? Ale z tego Franka był przeagent :nie: , ja nie mogę :crazy:. Jeszcze nigdy nie słyszałam takich tekstów u dzieci (5 lat byłam opiekunką), a miałam z nimi trochę do czynienia. Nie dziwię się ich mamie, że juz miała dość, taki rozrabiaka, i jeszcze bliźniaczki biorące przykład z brata :o. Oszaleć można :crazy: :mur:
kostka.kr - 2006-10-16 11:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dużo buziaczków dla wczorajszego ośmiomiesiecznego solenizanta Hamstera Kluseczki, naszego Filipka :cmok: :cmok: :cmok: :roza: :roza: :roza:
płatek1 - 2006-10-16 11:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Filipka:cmok: .
Kostko karmisz jeszcze piersią czy już nici z cycusia;) :D ?
Swoją drogą to trochę dziwne, że wszystkie nasze dzieciaczki zarywają nocki i są bardzo niespokojne:( .
kostka.kr - 2006-10-16 11:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku karmię rano, później o 11-ej (zrezygnowałam na razie z kaszki) i wieczorem przed snem + butla, ale widzę, że juz mniej jest pokarmu. W każdym bądź razie będę karmic dopóki będę mieć pokarm.
Meme - 2006-10-16 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Kochane, w imieniu Filipka, dziekuje za buziaczki i życzenia!
Widzę, że faktycznie , nie ja jedna mam kłopoty Z fifkeim w nocy, wiem, że dla was średnie to pocieszenie, ale dobzre wiedzieć, że nie jestem sama!U nas to raczje nie zeby, dwa na dole ślicznie wyszły juz jakos czas temu a grne na razie widzę ze sie nie szykują, tak wiec nie wiem co. Podobno Filip jest rozpieszczony, fajnie, ale ja tego nie zrobiłam specjalnie....
Płatku, czemu nie wolno Ci karmic Mateuszka w nocy? Pzrez to odejrzenie astmy? Fifek jeszcze czasem je w nocy, np., kiedy dostanie butlę ok. 19-20, to potem banokowo ok 1-2 w nocy musi zjeść....Dziwic sieze waży juz 10kg...:D Ja za chwile chyba też bede beczka, bo mam ochotę na słodkie....
A co do Super Niani, to mi wczoraj ręce opadły....Franek to...no szkoda mi słów. CZegos takiego w życiu nie widziałam i nie chce widzieć....:mad:
płatek1 - 2006-10-16 13:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme przez chorobę też. Przed każdym jedzenie musze Mateuszka położyć sobie na kolana głową w dół i pzez ok. 5min.klepać po pleckach, potem posadzić i włożyć mu do gardła palca aby odkaszlnął tę zalegającą flgmę,a wiadomo w nocy tego nie mogę zrobić. Jak tak nie zrobię to ciężej mu jest jeść przez co i oddychać, gdyż ma zawalone gardełko. Zresztą odradza rodzicą karmić w nocy bo jest to tylko przyzwyczajenie przez dziecko i wcale ono nie musi jeść wystarczy podać do picia wodę czy herbatkę. Potem wiadomo rodzice mają zarwane noce co zresztą widać po nas:D . Mam nadzieje, że dobrze Ci to wytłumaczyłam.
Mati waży prawie 8kg.,a ubranka nosimy już na 74-80cm.
płatek1 - 2006-10-16 14:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jakie butki kupujecie na zimę swoim dzieciaczkom?
kostka.kr - 2006-10-16 14:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja nie kupuję żadnych, no chyba żeby Natalka rwała się do chodzenia, ale wątpię w to. Ma takie grube bamboszki z grubym futerkiem w środku. A poza tym mam zamiar kupić kombinezon od razu z bucikami....hmmm jeśli to mozna nazwać bucikami :D.
kasiulka - 2006-10-16 14:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2903759)
Ja nie kupuję żadnych, no chyba żeby Natalka rwała się do chodzenia, ale wątpię w to. Ma takie grube bamboszki z grubym futerkiem w środku. A poza tym mam zamiar kupić kombinezon od razu z bucikami....hmmm jeśli to mozna nazwać bucikami :D.
ja tak samo :D. nawet myslałam zeby jakies buciki kupic i mowie małżowi "trzeba kupic Oliwce buciki na zime" a on na to "A po co"? no faktycznie jak sie zastanowilam to nie wiem po co :D. Chodzic to ona jeszcze długo nie bedzie, a w kombinezonie ma takie bucikopodobne "coś". Po domu może latac w bamboszach, które i tak sobie natychmiast sciągnie z nóg bo nie lubi ;). tak wiec jeden wydatek mniej.
ch_aga - 2006-10-16 15:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też poluję na kombinezon z dopinanymi bucioszkami :) Właśnie wróciłam z trzygodzinnego spaceru. Muszek całe czas spał a ja zmarzłam jak cholera. Jutro to już biorę szalik, rękawiczki i zimowe butki dla mnie oczywiście, bo Muszek w wózku ma cieplutko :D
Pozdrawiam
hania024 - 2006-10-16 16:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Filipka:cmok: :cmok: :cmok:
Ja dziś miałam jechać na zakupy ale przyjezdza do mnie kolezanka i przełożyłam to na jutro też musze kupic kombinezon i jakieś butki na zime bo dziś Pati na spacerze nóżki zmarzły:ehem:
płatek1 - 2006-10-16 17:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oglądałam się za takimi ortalionowymi bucikami jak mówia Tiaara, ale są tylko przy kombinezonach, a ja jeden już mam dla niego, a potrzebuję coś na stópki do kurteczki i spodenków, które mu kupiłam:rolleyes: .
Dzisiaj zrobiłam Matiemu jarzynową i pogniotłam warzywka widelcem więc były grudki. Czasami się dławił, ale trochę zjadł:-) jednak słoiczki zdecydowanie bardziej mu smakują:o .
Alien - 2006-10-16 17:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2903494)
Meme przez chorobę też. Przed każdym jedzenie musze Mateuszka położyć sobie na kolana głową w dół i pzez ok. 5min.klepać po pleckach, potem posadzić i włożyć mu do gardła palca aby odkaszlnął tę zalegającą flgmę,a wiadomo w nocy tego nie mogę zrobić. Jak tak nie zrobię to ciężej mu jest jeść przez co i oddychać, gdyż ma zawalone gardełko. Zresztą odradza rodzicą karmić w nocy bo jest to tylko przyzwyczajenie przez dziecko i wcale ono nie musi jeść wystarczy podać do picia wodę czy herbatkę. Potem wiadomo rodzice mają zarwane noce co zresztą widać po nas:D . Mam nadzieje, że dobrze Ci to wytłumaczyłam.
Mati waży prawie 8kg.,a ubranka nosimy już na 74-80cm.
Płatku a ta lekarka mówiła jak oduczyć dziecko tego jedzenia w nocy ???
Bo niby to tylko przyzwyczajenie ale jak ja wice daje w nocy butle to ona 200 ml wypija wiec wygląda jakby głodna była, bo jakby nie była to chyba by tyle nie wypiła . Ja bardzo bym chciała zeby Wika w nocy nie jadla tylko nie wiem jak tego dokonac ?
tiaara - 2006-10-16 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
na zime chocby i takie butki. dla mnie cudo
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=133457675
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=132825383
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=132910650
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=133879356
co do nocnego spania Wiktoria nie chce znowu oststnio spac e wlasnym lozeczku. w dzien spi spokojn ie za to w nocy kombinuje i wychodzi zawsze tak ze spi z nami. niezbyt mi wygodnie i troszku jestem niewyspana na nastepny dzien. ale coz zrobic.
płatek1 - 2006-10-16 21:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2905199)
Płatku a ta lekarka mówiła jak oduczyć dziecko tego jedzenia w nocy ???
Bo niby to tylko przyzwyczajenie ale jak ja wice daje w nocy butle to ona 200 ml wypija wiec wygląda jakby głodna była, bo jakby nie była to chyba by tyle nie wypiła . Ja bardzo bym chciała zeby Wika w nocy nie jadla tylko nie wiem jak tego dokonac ?
Alien kazała mi zamiast mleka podawać herbatkę albo wodę. Mówiła, że my też po kolacji już przecież w nocy nie jemy i dziecko w wieku naszych dzieci też tego nie potrzebują jest to tylko przyzwyczajenie, nic więcej się niedopytywałam. Rodzice popełniają ten błąd, a później mają nieprzespane noce;) . No i że Mati wygląda bardzo dobrze i nie potrzeba dokarmiać go w nocy:D ;) .
Tiaaro śliczne te budki, ale chyba dla dziewczynki:D :lol: .
Joasiu gdzie Ty się kobieto całe dwa dni podziewałaś:baba: :D ?
agika11 - 2006-10-16 21:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No jakieś nocne fatum nad naszymi dzieciaczkami. Kamilcio wczoraj też nie mógł zasnąć. Skończyło się na tym, że usnął trzymając mnie kurczowo za palec :eek:. No ale noc już przespał. A dzisiaj też dał czadu z zasypianiem (a może to my daliśmy czadu). Po przyjeździe z pracy poleciałam z nim na godzinny spacer. Wróciliśmy po 18. Dałam mu jeść 100 ml gęstej kaszki mleczno ryżowej z pół słoiczka deserku. POchłonął w ciągu 5 minut. BYło to około 18.20. Przed 19 położyliśmy gop spać, a on marudził i marudził i nic nie pomagało. JA tu się śpieszę na aerobik a ten odstawia cyrki. W końcu tak się rozryczał, że dałam mu herbatki - wypił 80 ml i jak się skończyła dalej ryk. WIęc dałam mu butlę - a on cały szczęśliwy wypił prawie całą butlę. Normalnie byłam w szoku :eek:. Ale mądre dziecko - myśli sobie co ja na głodnego pójdę spać? :D
DZiewczyny, ja to się chyba poprzestawiałam po tej ciąży. Normalnie wstaję 5.20, kładę się spać około 23 i normalnie dobrze się czuję. A obowiązków mam dużo więcej - zakupy, spacer, pranie, prasowanie, obiad, lunch na następny dzień, zajmowanie się KAmilkiem :-), aerobik,.... . Przed ciążą później wstawałam, wcześniej chodziłam spać, miałam mniej obowiązków, a gorzej się czułam. Organizm chyba się przystosował do skrajnych warunków. Wy też tak macie?
Jutro idę do kina z kumpelą na film "Diabeł ubiera się u Prady". Jestem bardzo ciekawa.
Dobrej nocy :cmok:
agika11 - 2006-10-16 21:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro fajne butki - musze poszperać za chłopięcymi.
Płatku, a ja właśnie myślę, czy dać Milkowi jeszcze butlę zanim się położe. ALe mu nie dam, bo jeszcze mi się przyzwyczai :-)
chciałam jeszcze wrzucić zdjęcia Kamilcia w nowej kurtce, ale mi gdzieś kabelek wcięło :mad:
tiaara - 2006-10-16 21:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
platku prosze bardzo
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=131876019
agika11 - 2006-10-16 21:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzięki Tiaaro :cmok:
Płatku, a tak przy okazji to twój MAti wazy podobnie jak KAmilek. NAsz też waży prawie 8 kg :ehem:
I buziaczek dla Filipka z okazji miesięczninek :cmok:
Meme ja też pochwalam decyzję. I nie myśl już o tym. I nie denerwuj się bo dzidzi będzie potem niespokojne i da ci w kość. Relaks ;)
Już naprawdę idę spać.
agika11 - 2006-10-17 06:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry - witam wszystkie słonecznie (bo mróz dzisiaj ) i gorącym kubkiem kawy :p: .
Dziewczyny, czy u was też tak zimno??? Normalnie porażka, jutro wpakuję małego w kombinezon zimowy, bo normalnie strasznie rano dzisiaj jest. U nas 2-3 stopnie. DObrze, że samochodem jeździmy, a nie autobusami.
U nas noc przespana :ehem: MAm nadzieję, że u was tez.
Zmykam - osiągać sukces :rolleyes:
Miłego dnia
płatek1 - 2006-10-17 07:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiarro dziękuje:cmok: fajne te butki:-) . Wczoraj dzwoniła do mnie siostra, że ma jakieś na zimę dla Mateuszka od koleżanki:-) pojade do domku to zobaczymy jeszcze się wstrzymam z kupnem.
Właśnie robi się coraz zimniej, a ja tak boję się tej zimy:( ze względu na Matiego oczywiście. Agiko Mati popłakiwał w nocy za jadzonkiem(chyba), ale dałam mu herbatkę i spał. Myśle, że się przyzwyczai to już trzecia noc bez jedzenia. Głodny nie jest bo wypija na noc 200ml kaszki, a to dla niego bardzo dużo:ehem: . Po całej nocy wypił teraz tylko 70ml. mleka:rolleyes: . Drugą noc z rzędu śpi ze mną bo inaczej muszę stać przy łóżeczku całą noc i go głaskać:cry: już zwątpłam w to że kedykolwiek będzie spał spokojnie:nie: . Oczywiście od rana marudzi:mad: kiedy ta SOBOTA:pliz: .
Joasiaa - 2006-10-17 07:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Melduje się na posterunku. Miałam popsutego kompa :baba: później napiszę bo Julka płacze
hania024 - 2006-10-17 08:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika u nas tak samo zimno:-)
Niestety co do nocy to u nas znowu płacz:mur: ale już troche mniejszy może jej troche przechodzi mam nadzieje że wkońcu się wyśpie
Tiaro super te butki :ehem: ale ja chyba kupie już takie do chodzenia bo może zacznie Pati już chodzić i bede musiała i tak je wkońcu kupić.
kostka.kr - 2006-10-17 08:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie
U nas dziś słoneczny dzień,tylko nie wiem jaka temperatura, bo nie zaglądałam jeszcze na termometr :rolleyes:.
Tiaro super te buciki, do których podałaś ostatniego linka, zwłaszcza te a la kozaczki, CUDO :D
Natalka przespała dzis całą noc, jak zasnęła wczoraj o 20-tej tak obudziła sie dopiero prawie pół do dziewiątej rano :jupi:. Wręcz przeciwnie do mnie :( . Nie mogłam usnąć wczoraj, usnęłam po północy, a obudziłam sie juz przed siódmą. Poczytałam sobie książkę, akurat ją skończyłam, zabieram sie za kolejną :D.
Natalka zaczęła znowu dziwnie charczeć, a był juz spokój prawie dwa tygodnie, specjalnie odpusciliśmy sobie basen przez ostatnie dwie soboty, żeby sie przypadkiem nie rozchorowała. Coś mi sie zdaje że pojedziemy dopiero w listopadzie na kolejne pływanie :(
kasiulka - 2006-10-17 09:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A u nas niestety ryki nocne, wiec łącze sie w cierpieniu z Płatkiem i Hanią. :glasiu: Juz straciłam rachube ile razy musiałam do Oliwki wstac, mam wrażenie ze w ogole nie spałam.
U nas zimno jak diabli, rano były 2 stopnie :mur:
płatek1 - 2006-10-17 10:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko zaglądałaś dobrze Oliwce w buźkę, czy aby jej ząbki nie wychodzą:o oj biudulko:glasiu: .
kasiulka - 2006-10-17 10:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ani śladu zębów wiec przyczyna chyba jest inna. Mam kolejne podejrzenie - smoczek. Oliwka przyzwyczaiła sie do smoczka (nie ukrywam ze duża w tym zasługa dziadków :rolleyes:), ostatnio bez smoczka nie potrafi zasnac a jak jej wypadnie z buzi to sie budzi i w ryk. Próbujemy ją odzwyczaic ale jest cięzko, tym bardziej ze jak jestesmy w robocie to Oliwka i tak zakneblowana smoczkiem przez dziadków.
A tak w ogole to strasznie podejrzliwa sie zrobiłam, ciagle cos podejrzewam i wietrzę podstęp :lol:
hania024 - 2006-10-17 10:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka podejrzewam że u Oliwki też to będzie wina ząbków:glasiu: ja to Pati wziełam do nas do łózka bo bym musiała całą noc chyba stać przy łózeczku:( a tak tylko ją cyckiem co chwila uspokajałam.
Alien - 2006-10-17 10:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2908060)
A u nas niestety ryki nocne, wiec łącze sie w cierpieniu z Płatkiem i Hanią. :glasiu: Juz straciłam rachube ile razy musiałam do Oliwki wstac, mam wrażenie ze w ogole nie spałam.
U nas zimno jak diabli, rano były 2 stopnie :mur:
Kasiulko moze się przyzwyczaisz do tych nocek, chociaz ja mam tak co noc przed 10 miesięcy juz i jakoś nie nie przyzwyczaiłam :(
A tak serio to mi się wydaje, że to jednak moze być wina ząbków :ehem: bo Oliwka z natury jest grzeczna wiec jakby jej ząbki dokuczał t owszystko jasne, wyjdą i bedziesz znowy spala całe nocki. Zobaczysz :)
A co do ząbków to wcale tak nie musi być, że coś tam widac, mojej Wice jeden ząbke wychodzi bardzo długo ponad miesiąc, wiec nie tak odrazu widać co i jak ale ja juz teraz nauczyłam się rozpoznawać jej rodzaj marudzenia ze względu na ząbki.
Jak ja mam wstawać do Wiki po 20 razy w nocy, tak ze juz sama nie pamietam czy spałam czy nie i ile razy wstawałam, to wole spac z nią w łóżku bo wtedy to przynajmniej nie kreci mi się w glowie od tego wstawania a wkurza mnie jak ktoś mi mówi, ze czego na ze mną spi, ze robie zle, że dziecko powinno spac w swoim łóżeczku. Ja wiem to dobrze, ze powinno ale ja juz poprostu nie mam siły na takie wstawanie co chwile.
płatek1 - 2006-10-17 11:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No właśnie ja też wole wziąść Mateusza do łóżka do siebie niż wstawać co chwilę. Z nim też się nie wyśpie bo maca mnie po twarzy sprawdzjąc czy jestem, albo wchodzi na mnie, tuli się, albo spycha nogami kopiąc mnie:crazy: , ale wolę to niż nieprzytomnie stać przy łóżeczku. Tylko tż się wścieka bo we trójkę jest strasznie ciasno i wyganiam go na materac:o . Wiem, że to nasz błąd, że jak jęczał to zawsze brałam go do siebie, ale odzwyczaić się go nie da- próbowałam:( i tak musiał zasypiać u nas, a później go spowrotem przekładałam i tak potrafiliśmy nawet co godzinę:crazy: .
płatek1 - 2006-10-17 12:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien wszystkiego najlepszego dla Wiki:roza: dużo zdrówka i radości:cmok: .
hania024 - 2006-10-17 12:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Wiki:cmok: :cmok: :cmok:
kasiulka - 2006-10-17 13:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O rety, Wiki ma 10 miechów... juuuż :eek:. :) Gratulacje, buziaki i usciski od ciotki kasiulki :cmok: :winko: :roza:
Ja probowałam spac z Oliwką w łóżku ale to był horror, wstawałam polamana jak paragraf, wszystkie kosci mnie bolały, bałam sie poruszyc i co chwila sie budziłam i sprawdzałam czy jej nie przygniotłam, czy nie ma kołdry na głowie, czy nie spadła itp. Ale takie pouczanie jak kto ma robic to tez mnie wkurza (moja tesciowa mnie ostatnio zaczyna pouczac :mad:) - przeciez nie ma nic złego w tym ze dzieciaczki spią z rodzicami, na pewno jest to wygodniejsze niz to nieszczęsne wstawanie :ehem:
płatek1 - 2006-10-17 14:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja bym bardzo chciała aby Mateusz sam spał w łóżeczku, ale jest to niemożliwe:nie: też wstaje połamana, wczoraj np. nie mogłam przez cały dzień skręcić szyją w lewo tak mnie bolała:( .
jastin83 - 2006-10-17 14:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja nieskromnie sie pochwale ze moja Wika od urodzenia śpi w łóżeczku:D:o
Ja nie miałam takich problemów może dlatego ze mała spała mi całe nocki:ehem: ,nawet jak jadła cycka to budziła sie dwa,trzy razy w ciagu nocy.
A teraz przesypia całe nocki w łóżeczku,kilka razy sie zdarzyło ze spała z nami ale tak sie wierciła ze ani ona,ani ja sie nie wysypiałysmy,więc nawet mowy nie ma o spaniu z mamusią.
Ciekawe tylko co będzie jak zacznie sama przychodzic do naszego łóżka,podobno to nagminne u dzieci:rolleyes:
Alien - 2006-10-17 15:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Do Jastin twoja Wikunia spi sama w łóżeczku poniewaz jest bardzo grzecznym dzieckiem i jak sama napisalas przesypia całe nocki, gdyby moja Wika spała całą noc to tez nie spałbym z nią tylko ona spałaby sama w łóżeczku. Ale ja mam zupełnie inną sytuacje.
(Nie do Jastin)Mnie denerwują takie poróbnania typu moje dziecko spi samo w łózeczeku a ty swoją tak nauczyłas, ze spi z toba. Łatwo zrobic to jak dziecko całą noc spi a co innego jak dziecko budzi się 10 razy kazdej nocy.
jastin83 - 2006-10-17 15:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien a czy ja porównywałam?Nie wiem co mi w tym momencie zarzucasz?
Pisałyscie o spaniu i niespaniu w łóżeczkach więc napisalam ze moja Wika akurat spi sama.
Alien - 2006-10-17 15:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez jastin83
(Wiadomość 2910110)
Alien a czy ja porównywałam?Nie wiem co mi w tym momencie zarzucasz?
Pisałyscie o spaniu i niespaniu w łóżeczkach więc napisalam ze moja Wika akurat spi sama.
:confused: Jastin a gdzie ja napisałam, ze coś ci zarzucam ???
Napisałam tego posta tak ogólnie a nie odnośnie twojej wypowiedzi. Tzn. poczatek do ciebie a koncówka tak ogólnie. Zle mnie zrozumiałas. sorrryy.
Alien - 2006-10-17 15:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny bardzo dziekuje za zyczenia dla Wiki i pamiec :cmok:
A u mnie dzisiaj smutny dzien, rozchorowałam się :( i musze Wike odstawic juz od piersi.
płatek1 - 2006-10-17 15:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej baby:bacik: czemu chcecie się pokłócić:baba: . Jastin chciała tylko chciała nam napisać, że nie ma takich problemów ze swoją córeczką, ale też nie krytykuje nas i nie zarzuca nam, że same jesteśmy sobie winne. To jak wirtualny buziak na zgodę:cmok: ;) .
jastin83 - 2006-10-17 15:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910086)
.... Mnie denerwują takie poróbnania typu moje dziecko spi samo w łózeczeku a ty swoją tak nauczyłas, ze spi z toba. Łatwo zrobic to jak dziecko całą noc spi a co innego jak dziecko budzi się 10 razy kazdej nocy.
Odebrałam to jako zarzut:( :rolleyes:
Pisałaś najpierw o mojej małej a potem napisałąś ze Cie to denerwuje jak ktos w ten sposób porównuje.
Ale skoro nie miało to kontekstu takiego jak to odczytałam to zwracam honory:cmok:
jastin83 - 2006-10-17 15:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2910173)
Hej baby:bacik: czemu chcecie się pokłócić:baba: . Jastin chciała tylko chciała nam napisać, że nie ma takich problemów ze swoją córeczką, ale też nie krytykuje nas i nie zarzuca nam, że same jesteśmy sobie winne. To jak wirtualny buziak na zgodę:cmok: ;) .
Hej babo:D ,nik sie tu nie chce kłócić:D :cmok:
Oczywiście ze prześle wirtualnego buziaka Alien:D :cmok:
Płateczka dla Ciebie tez:cmok: :cmok: :cmok:
płatek1 - 2006-10-17 15:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910160)
Dziewczyny bardzo dziekuje za zyczenia dla Wiki i pamiec :cmok:
A u mnie dzisiaj smutny dzien, rozchorowałam się :( i musze Wike odstawic juz od piersi.
To chyba nie będzie łatwe:glasiu: Wiki napewno jest już przyzwyczajona do piersi:-) z drugiej strony będziesz miała już to z głowy. Ja chciałam karmić tak do 10miesięcy, ale Mati jak miał 5,5 m-ca to sam odrzucił pierś. Kuruj się Alien:cmok: zdrówka:cmok: .
Alien - 2006-10-17 15:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Juz poprawiłam moją wypowiedz wcześniejszą.
Naprawde nie chciałam aby to tak wyszło. Boszzzzz.
Przepraszam i juz znikam.
płatek1 - 2006-10-17 15:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910204)
Juz poprawiłam moją wypowiedz wcześniejszą.
Naprawde nie chciałam aby to tak wyszło. Boszzzzz.
Przepraszam i juz znikam.
nie znikaj;) :D
jastin83 - 2006-10-17 15:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910204)
Juz poprawiłam moją wypowiedz wcześniejszą.
Naprawde nie chciałam aby to tak wyszło. Boszzzzz.
Przepraszam i juz znikam.
Alien nie musiałas nic poprawiac.A ja sie nie gniewam,więc przepraszać tez nie musisz:cmok: :cmok: :cmok:
Nie znikaj:( :cry:
jastin83 - 2006-10-17 15:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2910223)
nie znikaj;) :D
Płatku,ale mamy wyczucie czasu:D w tym samym momencie napisałysmy posta:D
płatek1 - 2006-10-17 15:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez jastin83
(Wiadomość 2910231)
Płatku,ale mamy wyczucie czasu:D w tym samym momencie napisałysmy posta:D
:lol:
płatek1 - 2006-10-17 15:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny chciałam dzisiaj kupić Matiemu biszkopty bezglutenowe i nigdzie nie mogę dostać:cry: były tylko bezcukrowe:rolleyes: . Gdzie kupujecie i jakie:help: :confused: .
kasiulka - 2006-10-17 16:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2910265)
Dziewczyny chciałam dzisiaj kupić Matiemu biszkopty bezglutenowe i nigdzie nie mogę dostać:cry: były tylko bezcukrowe:rolleyes: . Gdzie kupujecie i jakie:help: :confused: .
ja nie wiem, jak na razie nie kupuje żadnych mojemu bezzębnemu dziecku. Poczekam az bedzie miała czym gryżć :D
kostka.kr - 2006-10-17 16:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alienku. a dlaczego musisz odstawić Wikę (mnóstwo buziaczków od Natalki i cioci Kostki :cmok:) od piersi? Jesli tylko dlatego, że jesteś chora to niepotrzebnie. Lekarz w Szkole Rodzenia powiedział nam, że jeśli zdarzy sie choroba mamie karmiącej to nie należy dziecka odstawiać od piersi, bo ono się nie zarazi, wręcz przeciwnie. Dostaje wtedy z pokarmem więcej przeciwciał co jest bardzo korzystne dla jego obecnego i przyszłego zdrowia. No chyba, że bedziesz zażywać jakieś antybiotyki to co innego.
Alien - 2006-10-17 17:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2910798)
Alienku. a dlaczego musisz odstawić Wikę (mnóstwo buziaczków od Natalki i cioci Kostki :cmok:) od piersi? Jesli tylko dlatego, że jesteś chora to niepotrzebnie. Lekarz w Szkole Rodzenia powiedział nam, że jeśli zdarzy sie choroba mamie karmiącej to nie należy dziecka odstawiać od piersi, bo ono się nie zarazi, wręcz przeciwnie. Dostaje wtedy z pokarmem więcej przeciwciał co jest bardzo korzystne dla jego obecnego i przyszłego zdrowia. No chyba, że bedziesz zażywać jakieś antybiotyki to co innego.
Kostko zgadza się, normalne przeziębienie nie powinno powodować, że odstawia się dziecko od piersi ale ja jak sie okazało mam ostrą anginę i własnie dostałam antybiotyk.
A Wike i tak odstawiam od piersi juz chyba od dwóch miesięcy, tylko chciałam ją odstawiać tak powoli, powolutku zmniejszając ilośc karmień piersią z około 15 czy 12 do 0. Tak zeby Wika się do tego przyzwyczaiła tak powoli i naturalnie i zebym ja tez sie mogła do tego przwyczaić psychicznie.
A lekarz powiedział, że skoro jest taka sytuacja to najlepiej by było dstawić ją całkowicie teraz od piersi bo nawet jakbym ten antybiotyk wzieła i ją karmiła to niby nic by się nie stało ale to tez napewno korzystnie nie wpływa na dziecko.
I poprostu jakoś tak cięzko ta decyzja na mnie spadła, tak niespodziewanie i chciaz ją sama zaczelam odstawiać zmniejszając ilość karmień to jednak teraz czuje się winna, że mogłam ją dłuzej karmić a nie tak krótko :( sama nie wiem ale mnie to bardoz psychicznie dotkneło :(
kasiulka - 2006-10-17 17:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien przykro mi ze jestes chora :glasiu: :(, mam nadzieje ze to nic poważnego?
A propos odstawiania to moja Oliwka sie chyba zaczyna pomału sama odstawiac - dzis po południu jej chciałam dac i nie chciała mimo ze głodna była, za to zupke zjadła bardzo chętnie. Podejrzewam ze jakbym jej nie przystawiala to wcale by sie o cycka nie upominała. Kostko a jak tam u Ciebie idzie odstawianie?
Moje dziecko przed chwila po pół godzinie ryku i płaczu zasneło bez smoczka. Przyznam ze tylko i wyłącznie dzieki mojemu małżowi, on jest w przeciwienstwie do mnie konsekwentny i nie złamał sie - bo ja juz bym jej dawno smoczek podała. Boje sie nocy bo małż sie uparł ze eliminujemy smoczek i jak go znam chocysmy mieli całą noc nie spac nie odpuści.
kasiulka - 2006-10-17 17:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910916)
Kostko zgadza się, normalne przeziębienie nie powinno powodować, że odstawia się dziecko od piersi ale ja jak sie okazało mam ostrą anginę i własnie dostałam antybiotyk.
A Wike i tak odstawiam od piersi juz chyba od dwóch miesięcy, tylko chciałam ją odstawiać tak powoli, powolutku zmniejszając ilośc karmień piersią z około 15 czy 12 do 0. Tak zeby Wika się do tego przyzwyczaiła tak powoli i naturalnie i zebym ja tez sie mogła do tego przwyczaić psychicznie.
A lekarz powiedział, że skoro jest taka sytuacja to najlepiej by było dstawić ją całkowicie teraz od piersi bo nawet jakbym ten antybiotyk wzieła i ją karmiła to niby nic by się nie stało ale to tez napewno korzystnie nie wpływa na dziecko.
I poprostu jakoś tak cięzko ta decyzja na mnie spadła, tak niespodziewanie i chciaz ją sama zaczelam odstawiać zmniejszając ilość karmień to jednak teraz czuje się winna, że mogłam ją dłuzej karmić a nie tak krótko :( sama nie wiem ale mnie to bardoz psychicznie dotkneło :(
Alien karmiłas Wike bardzo długo, nie gryz sie tym... i jak widze niesamowicie często - u nas nawet w okresie noworodkowym nie było wiecej niz 8 karmien na dobe. Chyba nalezy Ci sie troche odpoczynku, jednak jak by nie było to jest wysilek dla organizmu, traci sie mikroelementy i to moze skutkowac utratą odpornosci. Wika duża dziewczynka, poradzi sobie bez cycusia :ehem:. ja postanowiłam ze jak sie uda to bede karmic Oliwke do roku a jak sie nie uda to trudno, widocznie tak ma byc. No i nareszcie zamienie balony na normalne cycki , juz sie troche doczekac nie moge :D
Mariqa - 2006-10-17 18:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2910972)
Alien karmiłas Wike bardzo długo, nie gryz sie tym... i jak widze niesamowicie często - u nas nawet w okresie noworodkowym nie było wiecej niz 8 karmien na dobe. Chyba nalezy Ci sie troche odpoczynku, jednak jak by nie było to jest wysilek dla organizmu, traci sie mikroelementy i to moze skutkowac utratą odpornosci. Wika duża dziewczynka, poradzi sobie bez cycusia :ehem:.
Amen, dobrze gada, chleba jej dać :D
Płatku, pierwsze bezglutenowe biszkopty u nas to były te ciasteczka miśki z Nestle, w takim dużym kartonowym opakowaniu. Drogie :( :ehem:
Dlatego najlepiej i najszybciej dzieciaka poczęstować kukurydzianym flipsem, czy innym chrupkiem...
Joasiaa - 2006-10-17 18:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przyjmiecie mnie do klubu niewyspanych i zmęczonych? Julka robi sobie w nocy przerwy na gadanie 1-1,5h po czym zasypia. Śni do 7-7.30 :eek: ale żeby nie było za różowo to ma tylko jedną drzemke w dzień :mur: znowu się wszystko w cholere przestawiło, karmienia, spanie. A mówią że trzeba dziecku narzucić rytm. Jak się pytam??? Jak?????? Moje robi co chce!!
Spóźnione buziaki dla Filipa Pięknego :cmok:
Życzonka dla Wiki :winko: i dla Alien - chorowitka (szybkiego powrotu do zdrowia) :glasiu:
Alien wiem jak lubiłaś karmić i jaką walke o to stoczyłaś ale Kasiulka ma racje, Wika to duża panna i poradzi sobie z rozstaniem cycusiowym. Może zacznie lepiej spać w nocy?
Płatku ja znalazłam biszkopty bezglutenowe w sklepie z zdrową żywnością. Napewno jest taki u was. W marketach tego napewno nie ma.
Julka śpi w swoim łóżku (teraz kojcu bo łóżeczko dla mojego wiercipięta za małe) ale to nie moja zasługa. Od początku jest na butli, szybko zaczęła przesypiać noc (teraz już nie) chociaż z tym nie ma problemu.
Współczuje wam dziewczyny bo my czasami śpimy z Julką jak ma ciężka noc i to jest koszmar. Ja śpie na kaloryferze, TŻ prawie na podłodze a Julka na środku jak królowa :baba: Gdybym miała wstawać tak jak Alien to napewno Julka spałaby z nami :ehem:
W sobote jedziemy z TŻ do Łodzi na zakupy :jupi: a co tam raz można zaszaleć! Sephora będzie moja. :jupi:
Ja nie kupuje normalnych butów Julce. Nie widze takiej potrzeby. Kupiłam jej na allegro ciepłe kapcie, nawet fajne: http://www.allegro.pl/item133362376_...mies_nowe.html
mam te z nr 1, niebieskie, trochę na początku wychodził z nich włos ale teraz jest ok.
Dzisiaj Julka miała pierwszy raz na rączkach rękawiczki. Ale była wściekła! Gryzła, wkurzała się że nie może chwycić zabawek. Ciężko z tym moim dzieckiem. Dobrze że chociaż przestała walczyć z kocem i daje się przykryć.
Joasiaa - 2006-10-17 18:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
(Wiadomość 2911659)
Płatku, pierwsze bezglutenowe biszkopty u nas to były te ciasteczka miśki z Nestle, w takim dużym kartonowym opakowaniu. Drogie :( :ehem:
Dlatego najlepiej i najszybciej dzieciaka poczęstować kukurydzianym flipsem, czy innym chrupkiem...
Bezglutenowe biszkopty to też rozbój w biały dzień: 8zł paczka!
kasiulka - 2006-10-17 19:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa a te flipsy to można juz dawac czy tez od 10 miesiaca?
Joasia super te tuptusie kupiłas, szkoda ze juz wykupione :(, ale bede na nie polowac. Witaj w klubie niewyspanych, osobiscie nie miałabym nic przeciwko temu zeby klub uległ samorozwiązaniu :rolleyes:.... jak na razie moje dziecko leży w łóżeczku i usiłuje zasnąc... bez smoczka, nawet nie placze, ale ciii, zeby nie zapeszyc ;).
Julka jest boska, wyobrażam sobie jak sie wyżywala na tych biednych rękawiczkach :lol:. U nas z kocem podobnie - jeden kop i kocyk leci na 2 metry w powietrze (noooo prawie :D ), Oliwka jest mistrzynią w kopaniu, kopie wszystko i wszystkich a najwiecej oczywiscie mnie ;)
Joasiaa - 2006-10-17 19:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jak Julka jest mega wkurzona to mówi "buła, buła, bu, bu" zresztą co ja mówie krzyczy na starych i już :lol: ja nie wiem wróg pieczywa będzie czy co?? I w repertuarze ma jeszcze warczenie i plucie na odległość oraz rzucanie zabawkami na ulice.
Kasiulka flipsy są z kukurydzy więc można dać przed ukończeniem 10 miesiąca.
Ja zaczęła ostrożnie wprowadzać gluten. Wczoraj dałam jej troszkę chleba i zobaczymy co będzie dalej. Ugotowałam też Julce pomidorówke - wersje light. Mam nadzieje że zacznie jeść bo ja z torbami pójde przez te słoiczki.
Boz - 2006-10-17 20:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910086)
Do Jastin twoja Wikunia spi sama w łóżeczku poniewaz jest bardzo grzecznym dzieckiem i jak sama napisalas przesypia całe nocki, gdyby moja Wika spała całą noc to tez nie spałbym z nią tylko ona spałaby sama w łóżeczku. Ale ja mam zupełnie inną sytuacje.
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2910086)
(Nie do Jastin)Mnie denerwują takie poróbnania typu moje dziecko spi samo w łózeczeku a ty swoją tak nauczyłas, ze spi z toba. Łatwo zrobic to jak dziecko całą noc spi a co innego jak dziecko budzi się 10 razy kazdej nocy.
Przepraszam że się wcinam, lubię podczytywać wątki mam z starszymi dziećmi :D Chcę wiedzieć co mnie czeka . Jeżeli chodzi o spanie to dużo zależy od dziecka Mój pierwszy syn nie dał się odłożyć do łóżeczka, nigdy w nim nie spał, budził się ze 12 razy na noc. Młodszy, ma obecnie cztery miesiące, od początku spi sam w łóżeczku budził się dwa razy w nocy teraz w ogóle lub raz. Taki grzeczny, po prostu mam szczęście żadna w tym moja zasługa. :jupi: Bezwątpienia osobne spanie jest wygodniejszy dla rodziców, ale wspólne łóżko czasami jest potrzebne dziecku i ja nie potrafiłam tego synkowi odebrać.
Pozdrawiam madre mamy i śliczne dzieciątka
kasiulka - 2006-10-17 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boz masz swiętą racje :ehem:, kazde dziecko jest inne i tyle, jedni maja łatwiej bo ich dzieci to aniołki (jak ja, w sumie to nie moge narzekac, choc Oliwce od czasu do czasu wyskakują małe różki :lol:), a inne dzieciaczki są bardziej wymagające i juz nie jest tak łatwo.
Joasia moze Julka własnie zwolennik pieczywa, dziecko sie bułek domaga a niedobra matka nie daje :D ;). Oliwka jak jest zła to wrzeszczy krótko :"AJ"!!! alob AJA ! i wszystko jasne :D
płatek1 - 2006-10-17 20:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu ja daje Matiemu chlebek na posmakowaie i nic mu nie jest a jak zajada:ehem: więc śmiało możesz dać Julce. Świetne butki bardzo mi się podobają:-) , a rękawiczki też mnie martwią bo Mati musi mieć zawsze coś w rączce:o .Podobnie jak Julka wszystko zrzuca na chodnik, pluje i warczy:nie: zbój mały:baba: . Dzisiaj zrzucil w sklepie buta i oczyi scie nie zauważyłam, ale jakis chłopak nam go oddał:-) .
płatek1 - 2006-10-17 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny zobaczcie jakie śliczne buciki :love: http://www.allegro.pl/item132586405_...rozmiar_m.html
tiaara - 2006-10-17 22:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
na jedno macie racje z tym spaniem. raz jest tak ze Wiki spi sama w lozeczku i wcale sie n ie budzi. wtedy to ja spie jak zabita i nocka mi migiem mija. a teraz mam tak ze sie nie da nawet z naszego lozka do lozeczka przelozyc. jak tylko ja do lozeczka poloze to jest ryk a ino przeloze do lozka spowrotem i spi jak zabita. dobrze ze mamy tak szeroki naroznik ze chociaz Wiktoria i TZ sie wysypiaja :o .
co do odkopywania sie dzieciaczkow wlasnie dlatego kupilam spiworek do wozka. mialam wkleic zdjecia ale TZ zmienil plyte i w tej nie mamy wejscia USb wiec zdjec nie moge przezucic na kompa. w spiworku chocby Wiki kopala ile wlezie to nic tym nie wskura. z rekawiczkami tylko na poczatku w tamtym roku mialam problem. a w tym glupio sie przyznac ale jest takie zimno ze jeszcze nie bylam od trzech dni na spacerze z Wikula. zal mi ja ciagnac a po drugie zawsze czekam az bedze spiaca a od trzech dni bierze sobie niuka i przychodzi do mnie lub do TZta i przytula sie. moment zasypia i jak nigdy spi jak zabita. przedwczoraj pozno zasnela i kiedy spala wlaczylam radio, a ona nic. tata odkurzyl caly dom i ja tez nic to nie ruszylo. normalnie na dzwiek odkurzacza oczka otwieraly sie natychmiast.
Alienku nie martw sie tym karmieniem. ja choc chcialam karmic do 6 miesiaca to niestety nagle stracilam pokarm wraz z nastaniem trzeciego miesiaca. jedneg dnia jeszcze jako tako bylo a na drugi dzien musialam otworzyc sztuczne mleko. i tak szczescie ze mialam jedno w szafce z dlugim terminem waznosci bo inaczej musialabym leciec wieczorem w poszukiwaniu mleka. wydaje mi sie ze i tak zrobilas dla wiki duzo. lekarze zalecaja karmienie do konca szostego miesiaca a jezeli dobrze pamietam Wiki ma juz 10 miesiecy.
ch_aga - 2006-10-18 07:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam w gronie mamuś śpiących z dzidziusiami i niewyspanych przy okazji :D
My narazie chodzimy bez butków, tylko w takich welurkowych kapcioszkach :( Jeszcze nie kupiłam nawet kombinezonu na zimę.
My na dworek chodzimy bez rękawiczek a rączki Muszka są super cieplutkie :) ale wychodzimy dopiero po 12.00, wydaje mi się, że wtedy jest najcieplej.
Alien -- dużo zdrówka :cmok:
Pozdrawiam
Mariqa - 2006-10-18 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, możesz spróbowac dać Oliwce flipsa :ehem: Ten chrupek jest kukurydziany / z kaszki kukurydzianej/ zatem nie uczuli. Ponadto świetnie rozpuszcza się w buzi, nie trzeba go więc gryźć, wystarczą dziąsła do memlania ;) .Ale z tego co pamiętam małe dzieci spożywają flipsy metoda ośliniania ;)
Na początku tylko przypilnuj, by Oliwka nie udziabała za dużego kawałka lub kiedy zostanie jej już końcówka w rączce, by całej nie włożyła do paszczy. :)
hania024 - 2006-10-18 09:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam po kolejnej mało udanej nocce:-) Pati dzis i tak była łaskawa bo do 2 spała w łóżeczku ale póżniej już co chwila płacz ale widać już drugą dolną jedynke :jupi: czyli wiadomo dlaczego marudzi:ehem:
Ja Pati daje już od dawna chlebek a ona za nim aż się trzęsie i też jej nic nie było jadła też chrupki kukurydziane i biszkopty ale zwykłe i też nic jej nie było:-) Co do wózka to kocyk u nas też co chwila ląduje na ziemi tak samo jak i zabawki a rękawiczek jeszcze nie nosimy:nie: bo nie mamy,ale dziś dzień zakupów bedzie i napewno kupimy:ehem:
płatek1 - 2006-10-18 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Właśnie wróciliśmy z zakupów jeny jak zimno na dworze:eek: jak zmarzłam, a zwłaszcze ręce, ale Mati dzisiaj był grzeczny w wózku i nawet nie zwalał kocyka:D . Haniu Mati spał w łóżeczku dzisiejszej nocy do 1.30:o , a później już do rana z nami. kolejna noc bez jedzenia, napije się herbatki i nie płacze za mlekiem:-) najgorsze jest to jego kręcenie się to w jedną to w drugą stronę:crazy: . Muszę kupić mu dzisiaj na spróbowanie flipsy:D zobaczymy jego reakcję.
Joasiaa - 2006-10-18 09:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My też po kolejnej ciężkiej nocy. Julka obudziła się o 12, później o 2 i o 5 :( pomyśleć że kiedyś tak ładnie spała. To raczej nie zęby bo budzi się zadowolona i roześmiana. Głodna też nie jest. Nie wiem kompletnie o co chodzi. Zaczyna się od tego że raczkuje przez sen :eek: a później się budzi! Odzwyczaiłam się od nocnego wstawania i chodze jak neptyk. Myslałam że moja mama trochę mi pomoże że może chociaż z godzine zajmie się Julką ale gdzie tam. Zawinęła się i poszła do miasta :( nawet tego nie komentuje. Do tego w nocy miałam koszmarną migrene. Myślałam że mi głowe rozsadzi. Pomogły dopiero 2 aspiryny.
Wczoraj było ok ale dzisiaj jestem strasznie przybita. Jesienna depresja?
płatek1 - 2006-10-18 09:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu może i to przez pogode bo ja od kilku dni też czuje się fatalnie, nie mam humoru i wściekam się na wszystko:( do tego wczoraj pokłócilśmy się z tż i do pracy wyszedł bez słowa:( . Ach szkoda gadać:rolleyes: .
ch_aga - 2006-10-18 10:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja przed chwilą dałam Muszkowi flipsa ale sama trzymałam w ręku, jemu wkładałam do dziobka ale on normalnie chapnął taki duży kawałek, że szok :rolleyes: Zębulkami przegryzł, to coby było jakby trzymał w swojej rączce. Chyba jeszcze za wcześnie na chrupki :(
Pozdrawiam
tiaara - 2006-10-18 10:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no coz my juz Wiki nawet nie przekladamy do lozeczka . spi z nami . rano obudzilam sie z bolem glowy i do tej pory lekko mnie pobolewa. to zapewne wina pogody bo na coz innego zrzucic to. gorzej z Wiktoria. ledwo wstala tez zaczela poplakiwac. od razu zauwazyklam ze cos jest nie tak. poprzytulalam popiescilam i nic nie pomagalo. czasem jest tak ze jeszcze potrzebuje zeby ja dopiescic :D , ale tym razem nic. jako ze wyczulam lekko rozpalone raczki i czolko dalam dawke panadolu. albo to zeby
( zauwazylam ze wklada paluszki do buzki i drapie po dziaslach) albo przez ta zmiane pogody cos ja bierze. jak nie minie temperatura to przejde sie do lekarza. ale Wiki nie kaszle i nie kicha wiec watpie ze to choroba.
płatek1 - 2006-10-18 10:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: dla Wiki. Tiaaro kopnij tego swojego chłopa aby się pośpieszył ze zmianą płyty bo my chcemy zobaczyć Wikunie:baba: dawno jej nam nie pokazywałaś:( .
kostka.kr - 2006-10-18 12:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My dziś przespałyśmy kolejną noc, na szczęście.
Nic mi sie dziś nie chce, a to bardzo źle :(. Przez ostatnie dwa dni nie mieliśmy ciepłej wody, bo pękła rura właśnie od ciepłej. TŻ rozkuwał ściany, żeby wymienić rurę no i oczywiście nic nie pochował zanim zaczął to robić :baba:. Tak więc cała łazienka łącznie ze szczoteczkami do zębów biała z prochu. Teraz każdą szczelinkę muszę doczyścić, firanki do prania, szczoteczki do wymiany, wszystkie kosmetyki pokryte warstwą pyłu....nie mam słów :mur:, a na dodatek Natalka dziś śpi po półgodzinki, więc robota rozwalona :mad:, a TŻ pojechał do miasta. Obiad chyba dziś zrobie dopiero na wieczór, i nie wiem do czego mam ręce włożyć i od czego zacząć jak patrzę na cały ten syf :cry:
kasiulka - 2006-10-18 12:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko luuzik - poradzisz sobie, kto powiedział ze musisz dzis wszystko zrobic, u mnie syf na porządku dziennym, od dobrych 8 miesiecy nie mam siły sprzątac... i nie sprzątam ;) :D
A swoją drogą to widze ze chyba wszyscy faceci tak mają - zrobią jakąs robótke, narobią bałaganu a my musimy to potem po nich sprzątac :mur:
Moje dziecko dzis spało bez zarzutu do 3:00 w nocy a od 3:00... :eek: pogrom normalnie, chyba cały blok obudziliśmy, a moj małż sie nie złamał i smoczka nie dał. Prawie do piątej był płacz bo nie umiala zasnac, wreszcie sobie znalazła w zastępstwie metkę z pluszaka, obmemlała ją, obsliniła i poszła spac :D. Dzis rano zasneła bez problemu bez smoczka :jupi:
Ale ledwo na oczy patrze, jeszcze pare takich nocek i mnie wywiozą na oddział zamknięty do miłego przytulnego pokoiku bez klamek. Tam sie wreszcie wyśpie :D
Joasiaa - 2006-10-18 13:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2915227)
Ale ledwo na oczy patrze, jeszcze pare takich nocek i mnie wywiozą na oddział zamknięty do miłego przytulnego pokoiku bez klamek. Tam sie wreszcie wyśpie :D
:hahaha:
Kasiulka weź mnie ze sobą :pliz:
płatek1 - 2006-10-18 13:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2915430)
:hahaha:
Kasiulka weź mnie ze sobą :pliz:
:rotfl: ja też chętnie się dołącze do tych wczasów:D
Joasiaa - 2006-10-18 13:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2915477)
:rotfl: ja też chętnie się dołącze do tych wczasów:D
:lol: luksusowe spa - psychiatryk
płatek1 - 2006-10-18 13:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2915070)
My dziś przespałyśmy kolejną noc, na szczęście.
Nic mi sie dziś nie chce, a to bardzo źle :(. Przez ostatnie dwa dni nie mieliśmy ciepłej wody, bo pękła rura właśnie od ciepłej. TŻ rozkuwał ściany, żeby wymienić rurę no i oczywiście nic nie pochował zanim zaczął to robić :baba:. Tak więc cała łazienka łącznie ze szczoteczkami do zębów biała z prochu. Teraz każdą szczelinkę muszę doczyścić, firanki do prania, szczoteczki do wymiany, wszystkie kosmetyki pokryte warstwą pyłu....nie mam słów :mur:, a na dodatek Natalka dziś śpi po półgodzinki, więc robota rozwalona :mad:, a TŻ pojechał do miasta. Obiad chyba dziś zrobie dopiero na wieczór, i nie wiem do czego mam ręce włożyć i od czego zacząć jak patrzę na cały ten syf :cry:
Kostko czym Ty się przejmujesz posprzątasz kiedy będziesz mogła, a obiad jak raz nie będzie zrobiony to przecież świat się nie zawali:D tż zrozumie:D .
U mnie to norma syf jak zawsze, a jak posprzatam to i tak za chwile bajzel. Obiad przeważnie robie dopiero jak tż wraca z pracy. Czasami nawet nie zjem śniadania;) .
płatek1 - 2006-10-18 13:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2915495)
:lol: luksusowe spa - psychiatryk
przynajmniej worki z pod oczu mi znikną:rolleyes: ;)
Joasiaa - 2006-10-18 13:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka z brudu jeszcze nikt nie umarł (a z braku snu??? ktoś wie????)
ch_aga - 2006-10-18 14:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2915477)
:rotfl: ja też chętnie się dołącze do tych wczasów:D
I ja się piszę :D
Muszek spał dziś na dworzu 3,5 godziny :)
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-10-18 16:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga to przynajmniej podczas spaceru wypoczęłaś.
Gdzie jesteście??? :bacik: Sama do siebie gadać nie będe. Julka ucięła sobie drzemke, nie wiem czy ją budzić bo mocno śpi i może być że już wogóle nie obudzi się na kąpanie. Zrobi wtedy jazde w nocy. Znowu jak ją obudze to też może być tak że zrobi nam pobudke.
kostka.kr - 2006-10-18 16:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Uff...spoko, wyrobiłam się, nawet obiad zdążyłam ugotować, a mężula jeszcze nie ma. Natalka chyba wiedziała, że mamusia potrzebuje trochę czasu, bo jak zasnęła po trzeciej, tak spała do samej piątej. Uwijałam się jak mrówka i na szczęście mam juz z głowy, jeszcze tylko firanki mam do powieszenia, ale to juz jutro, bo się suszą. Musiałam to dziś zrobić, bo się przecież proch nosiło po całym mieszkaniu, a wtedy dopiero miałabym gigant robote.
Joasiu, to fakt, z brudu nikt nie umarł :lol:, a z braku snu :confused: hmm.....
Joasiaa - 2006-10-18 16:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka Ty to dzielna kobieta jesteś. Ja mam mega lenia. Musze brać z Ciebie przykład :ehem:
płatek1 - 2006-10-18 16:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko jesteś niesamowita:D szok:eek: ten medal to Ci się naprawde należy:ehem: .
Moje dziecko o spaniu nawet nie myśli:rolleyes: ani w domu, ani na spacerku spać nie chce:nie: 30min. i po śnie, a nawet bywa i 10min:( . Dzisiaj dałam mu flipsy widać mu bardzo posmakowały:ehem: ale nie ma jak chlebek:D . Czy Wasze dzieci też tak plądrują po pokoju? Mati wchodzi nawet pod krzesło:-) , a do kół od wózka to biegiem:lol: a jak mu pokazuje, że nie wolno to patrzy na mnie i się uśmiecha:D . Spryciarz :ehem:
Strona 27 z 85 • Zostało znalezionych 10637 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85