Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ch_aga - 2007-04-26 17:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- gratki dla Oliwki, brawo :cmok:
Ja pamiętam, że my też się żarliśmy z Tż podczas remontu. Wytrzymaj jeszcze trochę a wszystko będzie dobrze :)
Haniu -- mam nadzieję, że jakoś uda Wam się z tymi komuniami. Ale kurcze, chrześniaki, trochę Wam kasy ubędzie :rolleyes:
Płatku -- mam nadzieję, że teraz, wieczorkiem już się lepiej czujesz.
U Was Mati nie spał rano a u nas odwrotnie, jak nigdy, spał do 8.00 i tylko raz obudził się na cyca :D
Pozdrawiam
hania024 - 2007-04-26 20:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No z tymi komuniami to faktycznie mamy pecha:( no ale zmienić tego się nieda i mąż już zapowiedział że będe miała okazje dużo pojeździć samochodem.
Płatku dokładnie też myślałam o sukience ale kupić następny ciuch na raz :confused: troche szkoda mi kasy, ale zobacze czy dużo mi brakuje do wciśnięcia się w garnitur który mam:rolleyes: wsumie miałam go na sobie też tylko 2 razy do tego jakaś dluzeczka i było by ok.
Jak tam Mati przeszła mu złość i dał mamie troche odpocząć:rolleyes: może w nowym mieszkanku będzie mu się lepiej spało :rolleyes: życze ci kochana tego z całego serca:cmok:
Chaga no troche kasy niestety nam ubędzie no ale całe szczęcie komunie są raz w życiu i następny większy wydatek będzie dopiero na 18 i ślub mam nadzieje że nie będzie jednego dnia:D
A my dziś prawie cały dzień na dworzu siedziałyśmy nawet mnie troche słońce złapało:ehem: a Pati wyszedł 7 ząb wkońcu (górna czwórka) Pati też coraz lepiej zaczyna chodzić :ehem: ale jeszcze się boi, puszcza się tylko jak ma czegoś blisko się złapać.
płatek1 - 2007-04-26 20:21
Ch_ago dziękuje lepiej już się czuje:cmok: poszłam na fitness bo nam przenieśli na dzisiaj z przyszłego poniedziałku, poskakałam troche, poplotkowalam, a teraz pije piwko i oglądam Fałszerzy:D . Jak ja Ci zazdroszcze takich nocek:> Mati ciągle kilka razy budzi się, pojękuje lub ciagle wierci:( z wiekiem miało być coraz lżej, ale noce są coraz cięższe, a ja tym juz tak zmęczona:o .
Tiaaro dzwoniłaś do przychodni? Co Ci powiedzieli?
Dzisiaj tż był z nim dłużej na dworzu i czekali aż wyjde z MDK-u /mati jak tylko mnie zobaczył raczki wyciągnął by go wziąć i przytuli tak słodko:D bomba i szliśmy tak do domu, nawet nie chciał zejść by samemu iść. Takie kochane są te dzieci, ale tak dają nieraz w kość:rolleyes: .
Haniu rozumiem Cię ja tez nieraz kupie jakiś ciuszek na specjalną okazję, a potem do szfy i leży, aż w końcu wychodzi z mody i oddaje cioci by komuś dała biednemu w szkole. Możesz kupić letnią sukienkę, ale taką trochę elegandszą ale by wykorzystać jeszcze latem, albo spróbować wcisnąć w stary komplet:) może się uda:D A Twój tż to cwany jest wie kiedy żony prawko wykorzystać:D
kociulek - 2007-04-26 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu, wiem jak to jest,bo w tamtym roku też mielismy dwie komunie jednego dnia:D W tym jedna u chrześnicy mojego męża.
A ja miałam dzis super dzień. Same dobre wiadomosci. Robiłam dzis badania na prawo jazdy,bo ze wzgledu na to,że okularnica jestem:cool: miałam na 5 lat. A dziś lekarka wystawiła mi bezterminowe:jupi:
Zaraz potem zadzwoniła koleżanka,że ma chętna dziewczyne na moja suknie slubną. Oby tylko jej sie spodobała i niech ja bierze. Ile czasu bedzie wisiała w szafie:-)
Załatwiłam dla małego bezpłatna sesję fotograficzną. Co roku u nas organizuja ja z okazji dnia dziecka. Tego dnia zdjęcia wszystkich dzieciaczków wiszą na wystawie,a później my dostajemy za darmo takie zdjecie:D
Na koniec dnia zostałam poposzona na chrzestną:eek: :jupi: u Grzesia, tego co urodził sie w moje urodziny:o Cieszę się niesamowicie,bo to będzie mój pierwszy chrześniak:jupi:
Kasiulka,gratulacje i ucałowania dla Oliwki:jupi: :cmok:
kostka.kr - 2007-04-26 22:13
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4207862)
Kostko szkoda Natalki:glasiu: nowe miejsce, pewnie nie wiedziała co się dzieje. Dobrze, że się już przyzwyczaiła do nowego domu, dzielna dziewczynka:cmok: . Jakbyś mogła opisać co się działo przez te pierwsze nocki, czy ciągle płakała, nie mogła spać itd. Ja też obawiam się jak Mati zniesie nowe mieszkanie tu zna każdy kąt i zawartość każdej szafki i co najważniejsze lodówki;) :ehem: i tak mamy ciężkie nocki, aż się boje:mad: . Jeszcze jedno Natalka śpi sama w swoim pokoju?
Płatku przez 2 noce wstawałam do Niej dosłownie ponad 20 razy. Usnęła bez problemu po 20-tej, jak zwykle. Koło północy zaczęło sie i tak do 4 nad ranem. Zaczynała płakac, płacz był aż piskliwy. Brałam Ją wtedy na ręce dosłownie na kilka sekund, przytulałam i z powrotem odkładałam do łóżeczka. Rano jak się Natalka obudziła to miała aż oczy zapuchnięte od płaczu. Jeszcze takich nocek jak te dwie u nas nie było. Pytałaś czy Natalka śpi sama w pokoju..... tak, spi sama i juz wie że to jej pokoik :D.
Zastanawiałam się, czy ten płacz to może przez zęby, ale nie, nadal mamy tylko całe ctery :D ząbki.
Haniu, napisz mi o której będziecie na Malborskiej, bo to ode mnie rzut beretem, tzn. 10 min. jazdy samochodem, więc tam byłoby dla mnie lepiej sie spotkac, to znaczy bliżej :D
Kasiulko WIELKIE Gratulation dla Oliweiry :jupi: :D. No to mamy kolejnego a raczej kolejną Szwendrolińską :D
Kociulku, Tobie gratuluje zostania chrzestną. To chyba musi byc fajne uczucie :rolleyes:. Powiem szczerze, zazdroszczę Ci bo ja tez chciałabym zostac chrzestną :). Na razie nie mam rzadnego chrzesniaka i w najblizszej przyszłosci nic sie na to nie zapowiada :(
płatek1 - 2007-04-27 07:24
Kostko to naprawde dała Wam Natalka popalić, ale biedna się musiała tak napłakać:glasiu: . Ciekawe czy ząbki czy zmiana miejsca zamieszkania:rolleyes: . Ja aż się boje przeprowadzki jeżeli chodzi o Matiego zachowanie, ale ciesze się na zmianę mieszkania. A jak relacje z mamą no i czy teście za Wami nie płaczą;) ?
Kociulku ja też się cieszyłam jak pierwszy raz poprosili mnie bym została matką chrzesną:ehem: teraz mam już dwóch chrześniaków:D chłopca i dziewczynkę. Gratulacje dla Ciebie:winko: to chyba zaszczyt zostać chrzesną, nie? :D .
Dzisiaj Mati znowu spadł mi z łóżka:( czułam jak wszedł mi na nogi i zanim zareagowałam było j uż bam:o tekst mojego tż "jak go pilnujesz?" :gun: zaznaczam, że spaliśmy. Płakał strasznie i potem przez godzinę msiałam go usypiać:mur: .
ch_aga - 2007-04-27 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- biedny Mateuszek :( Ja już przerabiałam taki upadek, przytul Go odemnie :przytul:
Zmykamy na dworek bo u nas super ciepełko.
Nocka super, jedna tylko pobudka :D
Pozdrawiam
tiaara - 2007-04-27 08:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku nie dzwonilam jeszcze do przychodni. wczoraj mialam kilka spraw do zalatwienia na miescie i jak wrcilam to mielismy gosci. a dzisiaj juz od rana straszny dzien. Wiki obudzila sie o 3.30 i przenioslam ja do naszego lozka a o 4 zwymiotowala. myslalam ze umre ze strachu. na szczescie zdrowy rozsadek pozwolil mi ja uspokoic. nie wymiotowala czyms konkretnym wiec pomyslalam ze to od deserku mlecznego ktory zjadla po poldniu. najgorsze ze zanim wymiotowala i pozniej to kaszlala. ale to raczej taki kaszel wymuszon i raczej spowodowany tymi wymiotami. w brzuszku jej jezdzilo i potem jeszcze raz zwymiotowala. ale za drugim razem jak zaczela kaszlec i wiedzialam ze zwymiotuje to TZ sie przebudzil i krzyknal Wiki co ty robisz?. Wiki sie przestraszyla i zaczela plakac. myslalam ze go zabije. zasnela dopiero o 7 i wtala pol godziny temu. wyglada ok. zjadla kaszke i oglada bajke. musze jeszcze posluchac czy nie chrypi i jakby co musze isc do lekarza.
Kasiulko gratulacje dla Oliwki. wreszcie bedzie cie mniej ganiala kiedy sama poznala smak wolnosci.
Platku usciskaj tego twojego malego bączka wiercipietke.
Haniu ale ty chyba luisz jezdzic?? bo ja uwielbiam jedyne co mnie zlosci to madrzacy sie TZ na siedzeniu obok. a co do stroju to ja na nasza komunie zakupilam na allegro spodnice funkiel nowke za trzy zl na aukcji plus koszty przesylki i bluzeczke wiazaana na szyji za 15 zł . tak wiec ubralam sie tanio i tak jak lubie. a ze obie rzeczy w kolorze czarnym to i pozniej to wykorzystam. moze sprawdz Haniu i moze ty cos znajdziesz dla siebie. a moze na bazarkach cos znajdziesz?? nie wiem jak u ciebie ale u mnie ostatnio na bazarkach bylo mnostwo tanich bo po 20 zł spodnic i jakich ladnych. no i pelno bluzek wiec tez sie mozna tanio ubrac a ze sie robi cieplutko to nie trzeba sie opatulac.
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-04-27 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
my z Nataniątkiem moim wstaliśmy dzisiaj o 8 ja się wykapałam pottem Natanka wykąpałam:) bo wczoraj pozno wrocilismy i nie dałam rady...teraz smacznie spi...a zaraz idziemy na zakupy...wczoraj kupiłam mu 2 nowe niekapki canpol ale strasznie sie z nich leje a Natan lubi obracć do góru dnem i potrząsac i tak cały sie polał i podloge zalał...chyba jak podrosnie to ich bedzie uzywał a póki co to ten stary Nuk ktory ma juz od 6 msc bedzie uzywał...trudno z niezle pokiereszowany...ale bardzo dobry bo sie z niego nie wylewa i ma miekki dziubek a całkiem pojemny.
Do nas rodzinka przyjezdza jutro.
A ja fatalnie sie czuje bo 2 dzien okresu i słaba jestem.
jakis miesiąc temu mój cudofnyy małż zgubił obraczke na ognisku ale juz dorobilismy naszczęście...
Sprawił mi kilka nowych ciuszków...nowe szorty czarne i kamizelke jak aparat bedzie sprawny t o nadrobie te zdjecia wszystkie
dzisiaj po zakup[ach biore sie sotro za sprzatnie bo sobie zaniedbałam ostatnioo az wstyd:ehem::(Top tak pokrrótce co u mnie(jesli was interesuje)
Ok ide sie pomalowac i przygotawac nas do wyjścia:) Pozdrawiam was mamusie kochane i sliczne i wasze maluszki:*bez wyjątku
agika11 - 2007-04-27 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dobry wieczorek :jupi:
Ależ jestem zadowolona, że w końcu ten tydzień się skończył i mamy tydzień wolnego :jupi:. Ale mi daje w kość praca w ostatnim czasie, ze padaka na maxa. Ale widzę, ze Kasiulek też chyba ma zapiernicz. No ale nic, w końcu wolne :ehem:.
My nigdzie nie wyjeżdżamy, może krótka wycieczka na 1 dzień. Ja chcę po prostu odpocząć i się poobijać. Siostra do mnie przyjeżdża więc będzie wesoło.
Z Milciem wszystko OK. Nawet dziś nie zapłakał jak wchodził rano do żłobka, tylko sam poszedł. A popołudniami, to się chłopak zastanawia, czy wyjść :ehem:. Nie mogę się napatrzeć jak się fajnie bawi. Potrafi się naprawdę sobą zająć i takie ciekawe zabawy sobie wymyśla. Myślę, że to zasługa żłobka. Jutro jedziemy na USG już zapomniałam czego nawet. Jest jakaś ogólna akcja i badają dzieci do lat 3. Napiszę jutro.
Gratuluję Oliwce pierwszych kroków i życzę miłego wypoczynku.
DAria w Polsce, a w ogóle się nie odzywa od dawna. Macie jakiś kontakt z nią :confused:
No nic jutro więcej napiszę.
Buziaczki kochane :D dla was i dzieciaczków
ch_aga - 2007-04-27 20:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro -- mam nadzieję, że z Wiki wszystko w porządku i rzeczywiśie tylko Jej coś zaszkodziło i to nic poważnego :)
Mi też dziś Mateusz skulgnął się z kanapy :( A najgorsze, że na moich oczach, podczas zabawy ze mną :mad: Ostatnio w kaloryfer walnął też przy mnie i twarzą w piasek zarył też przy mnie :cry: Ale chyba nic mu nie jest bo zasnął i w sumie długo nie płakał, raczej bardziej się wystraszył.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-04-27 20:35
Ch_ago, a mi Mati z krzesła spadł i uderzył się w głowę, a na tylko chwilkę wyszłam do kuchni:( wchodzi już wszędzie nic nie uchroni się przed nim i jego samego przed upadkami i uderzeniami też trudno uchronić więc Ch_ago to chyba w większości nie nasza wina:o nasze dzieci są szybkie i nieprzewidywalne.
Tiaaro, ale mi szkoda Wiki:glasiu: płakać mi się chciało jak to czytałam, bidulka a jak sie teraz czuje? Buziaczki dla Was:cmok: .
Agiko powklejaj jakieś nowe zdjęcia, może jak siostra przyjedzie:ehem: , Kamilka dawno nie widziałam i Ciebie:D życze Ci udanego wypoczynku:cmok: .
Gosiaczku inetresuje pisz, pisz:ehem: .
Ja też nie wiem dlaczego Daria się nie odzywa:( już dawno z nią nie pisałam:( .
Jestem padnięta:cool: bylismy na zakupach, Mati szalał, później już jęczał i piszczał, a na koniec ze złości kopał nas i balona:nie: szok z nim gdzieś iść to wstyd i kiła taki niedobry, wszedzie się przepycha i wszystkich zaczepia. Tż kupił mi nową koszulkę na ramiączkach na fitness, a taki niezadowolony jest że chodze:rolleyes: :D . wW tym tygodniu mieliśmy aż trzy zajęcia, a następny tydzień laba:eek: . Czas poprasować póki dziecko śpi:-) dobranoc dziewczyny:hi: .
hania024 - 2007-04-28 08:50
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny moim zdaniem nieda się upilnować naszych maluchów tak żeby nigdy nic złego im się nie przytrafiło:ehem: myśłe że każde dziecko będzie miało jakieś małe wypadki, a my i tak robimy co możemy żeby tego uniknąć więc głowa do góry jeszcze dużo wzlotów i upadków przed nami:cmok:
Ja też jade zaraz na zakupy i do fryzjera zrobić sobie w końcu włosy, może coś upatrze na komunie:rolleyes:
Kostko to widzisz jakie miałam przeczucie że z tamtej strony Krakowa mieszkasz:D wyśle ci mój numer na PW a ty mi prześlij swój żebym mogła dać ci znać jak będe już w Krakowie.
Agiko to fajnie że Kamilek tak bardzo lubi żłobek chociaż ty nie musisz się tak bardzo martwić ,że mu tam jest źle bo widać że jest mu super:ehem:
Tiaaro teraz już jak jazda idzie mi dobrze to jest fajnie, już się nie stresuje więc jest ok. A jak tam Wiki, dobrze się już czuje:rolleyes: może faktycznie deserek jej zaszkodził. A te nasze chłopy to faktycznie potrafią krzykiem dziecko wystraszyć.
tiaara - 2007-04-28 09:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki.
wczoraj w koncu poszlam do lekarza dla swietego spokoju. tym bardziej ze dowiedzialam sie ze synek szwagierki u ktorej bylismy w czwartek nabawil sie anginy ropnej i jest na zastrzykahc. balam sie ze i Wiki zlapie. wczoraj zjadla o 9.30 kaszke mleczno ryzowa a po godzinie poszlysmy do lekarza. Wiki osluchowo wszystko okej ale miala leciutko zaczerwienione gardlo. lekarka podejrzewala ze to moze od wymiotow. na wszelki wypadek dala Pyrosal i kazala psikac w gardlo. no i wczoraj na dietce. ale juz wczoraj bylo wszystko okej i dzisiaj rowniez. rano zakaslala dwa razy ale potem dostala syrop i mam nadzieje ze bedzie wszytsko okej.
pytalam sie o te szczepienia na HiB. ale zmniejszyli prog wieku i Wiki jest juz za duza. szczepia tylko dzieci do drugiego roku zycia. a poczatkowo mialo byc do lat trzech- tak przynajmniej powiedziala pielegniarka.
ja czekam na TZta i idziemy do slep zrobic lekkie zakupy a po poludniu mamy gosci i robimy grilla. mam nadzieje ze pogoda sie utrzyma to przynajmniej Wiki bedzie bawic sie w piaskownicy a ja sobie posiedze. a jak bedzie chlodno to bede musiala schowac sie z moja dziecina do domu.
Haniu co do jazdy to wczoraj wieczorkiem jechalismy do reala i TZ nic mi nie mowiac zmienil gaz na benzyne i cos tam jeszcze przekrecil. samochod zaczal mi plywac od lewa do prawa a on z usmieszkiem sie pyta czy ie jezdzi mi sie lepiej. dobrze ze nie mialam jakiegos pretu pod reka bo mialby go w czole. :mad:
płatek1 - 2007-04-28 20:36
Tiaaro to trzymam kciuki za Wiki by syropek pomógł:cmok: dobrze, że nie zaraziła się anginą oj ciężko uchronić nasze dzieciaczki przed zarazkami:nie: wiadomo nie zamkniemy ich w domu też muszą mieć kontakt z innymi dziećmi:-) . Szkoda, że nie załapaliście się na szczepionkę:rolleyes: co zrobić ta nasza służba zdrowia...:rolleyes: tak samo z meningokokami wprowadzili szczepienia obowiazkowe u dzieci w wieku od 11lat do chyba 18:rolleyes: a co z mlodszymi jak nawet zarażają się 6 tyg. dzieciaczki:( .
Haniu jak nowa fryzurka? Może się nam pokażesz:D ?
My dzisiaj znowu na zakupach:ehem: obkupiłam Mateuszka:ehem: najbardziej zależało mi na sandałkach, ale w Bartku w Galerii Centrum nic nie było:mad: musze jechać jednak do centrum do sklepu, ale zaszalałm w 5 10 15:ehem: są fajne koszulki na krótki rękaw przecenione na 9,90zł kupiłam Matiemu 3 szt. i jeszcze kupiłam mu spodenki krótkie i długie dresowe, dla dziewczynek to są śliczne ciuszki:D i jeszcze w Carrefurze kupiłam mu koszulke na ramiączkach, spodenki 3/4 i czpeczke z daszkiem. TŻ w końcu zauważył jak mam ciężko z Matim ile przy nim biegania i braku czasu na wszystko :rolleyes: widzi że jest niegrzeczny i się niesłucha:o nawet już nic nie mówi jak małemu coś zabraniam lub krzykne na niego gdy nie słucha i broi, teraz jest częściej w domu więc może mnie nareszczie doceni:rolleyes: .
kociulek - 2007-04-28 22:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wkońcu chwile odpoczynku:D Od kilku dni ciagle jestem zabiegana:rolleyes: Ale to głównie dlatego,że został tydzien do rozpoczęcia budowy.
Kochane, tak, ciesze sie ogromnie,że wkoncu zostane chrzestną:jupi: juz kiedys miałam nia być, ale... Ciotka bardzo długo nie mogła zajść w druga ciążę,ale wszem i wobec powtarzała,że na chrzestna do drugiego dziecka weźmie mnie. Jak przeszło co do czego, pezyjechała tylko prosic na chrzest. fakt,że i tak musiałabym odmówić,bo byłam wtedy w drugim miesiącu ciąży,ale ona nic o tym jeszcze nie wiedziała.
Dzisiaj rozgladałam się za spacerówką,ale jak narazie to jestem w szoku... cenowym:eek: I wcale mnie nie zachwyciły:nie: Będę szukać dalej:ehem:
Oooo...,widze Haniu,że tez sie wybierasz do fryzjera:D
kociulek - 2007-04-29 19:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ojej, jak tu pusto:eek:
Właśnie wrócilismy z prawie całodniowej wycieczki:-) Mały wyspał się w samochodzie:D
Jak dobrze zrobił mi taki wyjazd....:rolleyes: Trochę zapomniałam o codzienności, problemach...
dziewczyny co u was?
hania024 - 2007-04-29 21:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też już jestem:ehem: wcale nie mam czasu dzień tak szybko leci a wieczorkiem to dosłownie padam:(
Płatku fryzurka jak najbardziej ok postaram się jutro zrobić i wrzucić fotke:ehem:
Wczoraj oprócz fryzjera byliśmy w C&A i kupiliśmy Pati pare koszulek, ale dla mnie nic ciekawego nie znalazłam:mad: a dziś poszliśmy do kościoła a po południu też pojechaliśmy połazić po sklepach i kupiliśmy Pati kapelusik na lato:D i spodenki a raczej leginsy w H&M a dla mnie jak zwykle nic nie było:( dosłownie załamka już nie wiem gdzie mam szukać dla siebie ubrań w tych sklepach dosłownie nie ma nic fajnego:mad: Spadam spać jutro mam nadzieje będzie spokojnie:rolleyes: :hi:
ch_aga - 2007-04-30 07:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Znów nie mogę pisać bo Mateusz po mnie skacze :D Ale u nas wszystko dobrze :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-04-30 07:39
Cześć dziewczyny:cmok: ja też wczoraj nie miałam czasu by przysiąść przed komputerem:o dopiero wieczorem, ale musiałam wystawiać faktury i jak skończyłam to tż szybko mnie przegonił, a ja wziełam się za prasowanie. Zaczełam już pomoału nas pakować:ehem: jutro, albo w środe wyjeżdżamy i jak wrócimy to odrazu przeprowadzka, zresztą z Matim pokowanie idzie bardzo wolno więc wziełam się za to szybciej:-) . Daria chyba też się już pakuje:rolleyes: .
Haniu Ty możesz chociaż pooglądać ciuszki w sklepach ja nawet nie mam szans:( tż pokupował sobie jakieś ciuszki ja dla Matiego, a dla mnie już nie starczyło czasu na oglądanie:baba: . Jeszcze masz czas napewno coś znajdziesz:ehem: .
Chago mi też Mati nie pozwala siedzieć przed komputerem:cool: ale jak go usypiam to moge zerknąć i popisać:ehem: .
tiaara - 2007-04-30 10:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki.
ja mialam ciezki dzien wczoraj. w sobote na wieczor Wiki znow wymiotowala. no i przezcala nocke co troszku sie budzila. wiec ja tez prawie nie spalam. w niedziele juz rano zrobilamjej jajecznice - myslalam ze zje bo mleka nie wolno podawac przy wymiotach - ale nie chciala nawet spojrzec. musialam zrobic kaszke no i po dwudziestu minutach je zwrocila. do 12 zjadla kilkanascie chrupkow kukurydzianych i wypila sporo wody. przespala sie ze 40 minut a jak wstala to TZ zaczal robic awantury ze dziecko chore i jedziemy do lekarza, no i ze ja sie nie przejmuje dzieckiem. ja wiem ze jak dziecko nie spi pol nocki i wymiotowalo to jest oslabione ale on to nawet nie chcial sluchac. wiec spaowalismy sie i pojechalismy na dyzur. na szczesxcie chyba dla mnie byl akurat fajny facet lekarz i TZ od razu ze to co powie ten facet to bedzie swiete. no i facet powiedzial ze takie oslabienie to normalne, nomalne ze dziecko nie jje oi nie wolno zmuszac do jedzenia. duzo ma dziecko pic i dal saszetki do zmieszania z woda i do wypicia. TZ juz spokojny bo tak powiedzial lekarz. o tyle dobrze ze wiki chce pic bo te saszeki smakuja jak sok zamkniety przez tydzien w butelce. jak kiedy s niuchnelyscie taki sok to wiecie o czym mowie. ale wlewam w niekapka i Wiki wypija jakos. dzisiaj juz lepiej ale od wczoraj wieczorem mnie znow gardlo boli wiec i jak dzisiaj smetna. Wiki lezy w lozku wsrod poduszek a ja sprzatam pranie z susarek, segreguje i zaraz musze popasowac.
odezwe sie pozniej. pa pa:cmok:
kociulek - 2007-04-30 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara, dużo zdrówka dla Wikusi:cmok:
Ja tez lecę prasować:-)
tiaara - 2007-04-30 12:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kociulku :cmok:
ja juz poprasowalam i zmylam w kuchni. Wiki usnel o 11.30 i nadal spi. chociaz tyle ze juz od jakiegos czasu potrafi sama zasnac wiec nie musze kombinowac. wziela sobie niuka i zasnela.opatulilam ja kolderkami spi sobie smacznie a ja juz nie mam co robic. nie chce stukac w pokoju wole zeby sie wyspala. wiem ze najlepszy w chorobie jest sen.
ch_aga - 2007-04-30 14:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: dla Wikusi :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-04-30 14:58
Ojej Tiaro, a nie powiedział lekarz od czego może tak wymiotować:confused: tak mi jej szkoda, bidulki:glasiu: również życze małej szybkiego powrotu do zdrowia:cmok: .
My mamy ciężki dzień:( Mati mi nie śpi, coś go męczy i jest straszny:nie: .
tiaara - 2007-04-30 16:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
chaago, Platku :cmok: :cmok:
podejrzewam ze albo od kielbaski ktora zjadla, mimo najszczerszych checi nie wiemy co pakuja do kielbasy lub od piasku. na nieszczescie nie bawi sie normalnie ale sypie dookola wiec mogla sie nalykac.
kociulek - 2007-05-01 08:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry wszystkim:cmok:
Muszę sie pochwalić:D wczoraj Aduś zrobił pierwsze samodzielne kroczki:jupi: To jeszcze nie jest chodzenie, bo cały czas preferuje "na czworaka",ale ogromnie sie cieszę,że podejmuje już jakies próby:jupi:
Dzisiaj idziemy na imieninową imprezkę. Chyba dzisiaj moja dieta pójdzie do lasu:cool: zreszta juz rano poszła,bo mąż jadąc do pracy przywiózł mi rogala z czekoladą:mur: Ale i tak mały oprócz całej kanapki,zjadł mi połowę tego rogala:D
miłego dnia kochane:-)
tiaara - 2007-05-01 11:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam
Kociulku gratulacje dla malego zdobywcy. jeszcze kilka dni a bedzie sobie chodzil sam moze trzymajac sie mebli a moze juz bedziesz musiala za nim chodzic krok w krok.
z Wiki juz wczoraj po poludniu bylo lepiej. do poludnia jeszcze nie chcial nic jesc. balam sie jej dac kaszke z mlekiem ale nic innego nie chciala zjesc. wiec dostala 200 ml. potem zasnela i przespala 4 godziny. a ja siezialam i pilnowalam czy oddycha. balam sie ze cos moze jest nie tak. wiedzialam ze jest oslabiona i ze sen dobrze jej zrobi ale lek zawsze sie pojawia. wstala jeszcze marudna troszeczke. ugotowalam jej krupniczku ale nie chciala zebym ja karmila. postawilam jej miseczke na stoliku siadla i troszku podlubala. moze zjadla ze dwi lyzeczki. potem poskubala jablka i zjadla jedna grzanke z serkiem smietankowym. zaczela juz gadac po swojemu i myslelismy ze juz bedzie dobrze. jeszcze z obawa dalam jej mleko i modlilam sie zeby juz nie zwrocila go. polozyla sie i usnela. po godzinie wstala poszla na rece do TZta i zwymiotowala mleko. zalmalam rece i zaczelam ja uspokajac. usnela p niedlugim czasie. dzisiaj co prawda wstala rano - widac poprawe bo biega po domu gada po swojemu i kombinuje ale mleka jej nie dalam. dostala kanapke z serkiem. a TZ zamiast mi pomagac to pojechal do belchatowa na mecz korona kielce kontra grodzisk . wlasnie ogladam tem mecz na tvn. i jakby on nie moglby go w tv obejrzec. wroci dopiero po 17
kociulek - 2007-05-01 19:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara, jak twoje Słoneczko?:cmok: Mam nadzieję,że juz dzisiaj było wszystko dobrze? Oby jej juz przeszło:ehem:
A mój mały przy meblach juz dawno chodzi i nas trzyma sie juz tylko za jeden paluszek:ehem: Dzisiaj wszystkim pięknie pokazał co potrafi. Przeszedł sam pół przedpokoju i tyle samo pokoju az nagle zauwazył,że nikt go nie trzyma:D:jupi: i szlap na pupę:D To było piekne:ehem: Z każdym dniem jest coraz lepiej:-)
tiaara - 2007-05-01 20:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku :jupi: :jupi: :jupi: no to tylko patrzec jak bedziesz musiala za nim smigac po pokoju. i po co diety jak jeszcze troszke taki wycisk dostaniecie ze sie nie pozbieracie.
a Wiki ?? niewiele dzisiaj zjadla rano grzanke z serkiem kolo poludnia troszke jajecznicy potem pol kromki z serkiem i na kolacje - z wielka obawa i wielkim niepokojem - dalam jej kaszke. w porownaniu to co wczesniej jadla i to co zje teraz to mi sie plakac chce. jak biore ja na rece to spadek wagi czuc normalnie. naprawde plakac mi sie chce. niby jest zywsza ale wczesniej jak weszlam z zupka czy drugim to siadala na swoim krzeselku i zjadala z checia a teraz nie chce zeby ja karmic a jak postawie jej zupke zeby sama zjadla to tylko pomiesza lyzeczka w misce i tyle. najchetniej dalabym jej serek waniliowy bo je uwielbia lub jakis inny deserek ale wiem ze moze znow powrocic koszmar. a jeszcze TZ zamiast wrocic normalnie do domu to wrocil pijany. rzucilam mu w drugim koncu pokoju koldre na ziemie koc i poduszke. kazalam mu sie tam polozyc. teraz chrapie ile wlezie. najgorsze ze Wiki chodzi tam do niego i chce sie przytulic. kladzie glowke na poduszce a ten nie reaguje. niedawno siadla mu w nogach i smutnie na mnie patrzyla. jak dziecku to wytlumaczyc. dlaczego kobieta potrafi wyjsc i wrocic i jeszcze przez caly czas myslec o dziecku a facetowi to zwisa. ja nie potrafilabym w wolny dzien od pracy wyjsc na caly dzien sama i jeszcze wrocic w stanie gdzie nie moge sie zajac dzieckiem. ani dzicko cieszyc sie moja obecnoscia. smutno mi kiedy piszecie ze byliscie na zakupach z dziecmi i TZtem. bo moj to najchetniej zostawialby Wiki z moimi rodzicami zebysmy tylko we dwoje poijechali. a ja ubieram ja i biore z nami, czemu ma patrzec jak wychodzimy i byc bez nas przez minimum godzine. ja chce jak najwiecej czasu spedzac we troje, tylko ze z naszej trojki nam sie ojciec wylamuje.
nie smuce ide poprzytulac Wiktorie. przynajmniej wiem ze moja milosc daje jej radosc ...
hania024 - 2007-05-01 20:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara biedna ta twoja Wikusia:glasiu: kurcze ciekawe od czego w sumie tak wymiotuje:o bo raczej nie jest to tak do końca od jakiegoś jedzenia:confused: Buziaki dla was:cmok: mam nadzieje że u was już dobrze:cmok:
Kociulku wiem jak radośc jak w końcu maluch zaczyna chodzić:D :jupi: u nas też jest coraz lepiej :ehem:
Sorki zdjęcia nie zdąrzyłam sobie zrobić :nie: wrzuce po wyjeździe jak już wróce:ehem: Już jesteśmy spakowani:ehem: jutro nad ranem ruszamy:jupi: ale ostatnie dni były strasznie męczące :o ciągła bieganina od sklepu do sklepu jeszcze z teściem po kosiarke jeździliśmy bo stra się już popsuła.
Uciekam spać, niestety będe dopiero w niedziele miłego długiego weekendu:hi: :hi:
A to teledysk dla naszych maluchów http://teledyski.onet.pl/10172,2208559,teledyski.html
kociulek - 2007-05-01 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kurcze, Tiaara, smutno mi się zrobiło. Chyba my matki wiemy najlepiej jak dziecko potrzebuje miłości. Ja swojego bąbla mogłabym przytulać bez przerwy. I doskonale cie rozumiem. Całymi dniami siedzę w domu z Adriankiem,a jak tylko w weekendy jade na zajęcia,czy chociazby z mężem do miasta cos załatwić, cały czas myslę co mały robi w domu i żeby jak najszybciej do niego wrócić. Odpukać, mój mąż nie wychodzi tak na całe dnie i nie przychodzi do domu pijany (teraz tylko odsypia te kilka imprezowych kieliszków:D ),ale codziennie wraca późno do domu z pracy i czasem boli mnie mnie jak nawet chwilę nie zajmie sie małym,bo mówi,że jest zmęczony.
Buziaczki dla was:cmok:
Haniu, baw sie dobrze:cmok: odpocznij sobie:ehem:
płatek1 - 2007-05-01 21:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu miłego wyjazdu, odpocznij :ehem: i wracaj do nas z ciekawymi wrażeniami i zdjęciami:cmok: .
Kociulku buziaczki dla Adrianka:cmok: super, że zaczyna chodzić:jupi: .
Tiaaro kochana nie smuć się:glasiu: doskonale Cię rozumiem ja też jak tż jest w domu chcę to wykorzystać na czas dla rodziny dla naszej trójki, a jak wróci i ciągle pracuje nawet w domu, albo wypije to wściekam się na niego strasznie:mad: . Namawiam go na zabawę z małym, ale jak zwykle nie ma czasu i szkoda mi wtedy Matiego:( . Co zrobić ten typ tak już ma;) , my też zabieramy zawsze małego na zakupy bo nie mamy komu podrzucić, niestety często jest to nerwówka i straszna bieganina, która kosztuje nas wiele stresu. Dzisiaj tż pojechał po kaszke dla małegi i wiecie co mi przyniósł:eek: mleko Humana:eek: myślał, że to kaszka:eek: szok, a nasze dziecko pije Bebiko:cool: .
Tiaaro dużo zdrówka dla Wikuni, oby wymioty już nie wróciły:cmok: jesteś wspaniałą i bardzo opiekuńczą mamą:cmok: .
My jesteśmy już u rodzinki, padam z sił, dobranoc:cmok: .
kociulek - 2007-05-01 21:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4253869)
Dzisiaj tż pojechał po kaszke dla małegi i wiecie co mi przyniósł:eek: mleko Humana:eek: myślał, że to kaszka:eek: szok, a nasze dziecko pije Bebiko:cool:
:hahaha: Przepraszam Płatku,ale strasznie mnie to rozbawiło:hahaha:
Skąd ja to znam:ehem:
płatek1 - 2007-05-02 05:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kociulek
(Wiadomość 4253926)
:hahaha: Przepraszam Płatku,ale strasznie mnie to rozbawiło:hahaha:
Skąd ja to znam:ehem:
Kociulku żebyś wiedziała bo to parodia normalnie:o bo gdyby on nigdy nie kupował ze mną kaszek, obiadków itd. ale często robimy razem zakupy, poprostu mój tż ma mistrza:lol: .
Ach Mati dzisiaj wstał o 5.45 nie wyspałam się:nie: calutką noc się kręcił:baba: .
tiaara - 2007-05-02 08:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziekuju dziewczyny za pocieszenie :cmok: wy wiecie jak to jest - ciezko.
Platku z Wiki tez wczesniej zakupy to byl horror - dlatego zawsze najpierw szlam na polke z ciastkami takimi zwyklymi herbatnikami lub wafelki zwykle smietankowe bez polewy. zanim zjadla cztery wafelki ja juz na spokojnie kupilam co mialam kupic. oczywiscie zeby szybciej bylo to mialam liste zakupow przy sobie i po kolei wiedzialam co mam kupic.
co do mleka jak Wiki jeszcze jadla bebiko modyfikowane to co tydzien TZ jezdzil na gielde i tam kupowal mleko bo porownanie cen 12 zl a 9,90 za sztuke to jest roznica. i zazwyczaj pamietal jaki numer akurat uzywa Wiki ale teraz pewnie nie wiedzial co Wiki je. a co do tych typow a dokladnie mojego. dalej spi, ledwo mowi wczoraj skarzl sie ze gop piszczel boli ( chyba sie z kims kopal ) i jeszcze prosi o troszke spokoju. jakbym byla inna to juz by byl na nogach i darlabym sie na niego. ale ja za spokojna jestem.
ch_aga - 2007-05-02 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku -- brawa dla Adrianka :)
Tiaaro -- mój tż też potrafi się czasem nachlać i potem śpi pół dnia a Muszek po nim skacze a on nic :rolleyes: Ale normalnie jest bardzo opiekuńczy, zawsze jak wraca z pracy to Muszek jest najważniejszy, bawi się z nim i nie narzeka :D
Pozdrawiam, Mateusz mnie napastuje.
kasiulka - 2007-05-02 10:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc kochane, ja jak zwykle tylko na sekunde. Wyobraxcie sobie - mam juz internet :jupi:, tzn. teoretycznie mamy - w pudełku :D, bo szczegół ze ze moj małż nie umie go podpiąć :cry:, jakies błędy wyskakują, gosc z serwisu neostrady powiedział ze musimy cos tam przeinstalowac. Ale mysle ze sobie z tym poradzimy i po powrocie z urlopu zawitam do Was juz na stałe :jupi:... z czego sie bardzo cieszę :D
Oliweira cwiczy chodzenie, na razie drepta jak kaczuszka kołysząc sie na boki, co smieszniejsze bardzo lubi chodzic z piłką w buzi, moze jej sie lepiej balansuje czy cos :D, wczoraj cały dzień zasuwała po mieszkaniu z gumową piłką w zebach, komiczny widok :lol:
kociulek - 2007-05-02 10:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara, mój mąż normalnie wstaje do pracy o 3:00 w nocy,a dzisiaj nie mogłam go o 8:00 sciagnąć z łóżka. No i narzeka,że go główka boli:D Śmiać mi sie chce z niego:D Ale grzecznie wstał i zawióżł mnie do miasta. Musiałam sobie kupić cuś na chrzciny:D Wie,że wczoraj przecholował i dziś zebym na niego nie krzyczała jest posłuszny jak baranek:D
Chaga:cmok:
płatek1 - 2007-05-03 08:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 4256411)
czesc kochane, ja jak zwykle tylko na sekunde. Wyobraxcie sobie - mam juz internet :jupi:, tzn. teoretycznie mamy - w pudełku :D, bo szczegół ze ze moj małż nie umie go podpiąć :cry:, jakies błędy wyskakują, gosc z serwisu neostrady powiedział ze musimy cos tam przeinstalowac. Ale mysle ze sobie z tym poradzimy i po powrocie z urlopu zawitam do Was juz na stałe :jupi:... z czego sie bardzo cieszę :D
Oliweira cwiczy chodzenie, na razie drepta jak kaczuszka kołysząc sie na boki, co smieszniejsze bardzo lubi chodzic z piłką w buzi, moze jej sie lepiej balansuje czy cos :D, wczoraj cały dzień zasuwała po mieszkaniu z gumową piłką w zebach, komiczny widok :lol:
Nareszcie nasza zguba się znalazła;) Kasiulko super niech małż tam szybko działa i instaluje neta:ehem: chętnie bym Wam podesłała swojego tż bym się tym zajął, ale te kilometry, które nas dzielą...:rolleyes: :o . Super, że wracasz:cmok: i że macie się dobrze, buziaczki dla Ciebie i Oliwci:cmok: .
Tiaaro u nas wafelek, czekoladka nie działa, właćiwie nic:nie: nasze dziecko jest zawsze w biegu i wszyscy teraz mnie podziwiają, że mam tyle sił by za nim biegac:D .
Wczoraj byliśmy na wsi u ciotki tż:D ganiałam za Matim po polach i łąkach:lol: wziełam jeszcze siostrzenicę więc nawet na chwi;ę nie usiadłam, ale było miło dziecko mi szybko padło i dało pospać dzisiaj do 7.30 i obudził się tylko trzy razy w nocy:ehem: .
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-05-03 11:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4263408)
Nareszcie nasza zguba się znalazła;) Kasiulko super niech małż tam szybko działa i instaluje neta:ehem: chętnie bym Wam podesłała swojego tż bym się tym zajął, ale te kilometry, które nas dzielą...:rolleyes: :o . Super, że wracasz:cmok: i że macie się dobrze, buziaczki dla Ciebie i Oliwci:cmok: .
Tiaaro u nas wafelek, czekoladka nie działa, właćiwie nic:nie: nasze dziecko jest zawsze w biegu i wszyscy teraz mnie podziwiają, że mam tyle sił by za nim biegac:D .
Wczoraj byliśmy na wsi u ciotki tż:D ganiałam za Matim po polach i łąkach:lol: wziełam jeszcze siostrzenicę więc nawet na chwi;ę nie usiadłam, ale było miło dziecko mi szybko padło i dało pospać dzisiaj do 7.30 i obudził się tylko trzy razy w nocy:ehem: .
jakbym o Natanielku czytała on tez na tyłku nie usiedzi non stop w biegu a ja za nim biegam zeby coś zjadł w miedzy czasie...a najgorzej jak schodzy dorwie to biega 20 razy tam i spowrotem a ja za nim:ehem:Ja to jak widze ze dziecko w wieku Natanka idzie z mamusia za rączke na spacerku to jestem w cięzkim szoku bo z Natanek to tylo minutke tak przejde zaraz leci i nie patrzy czy jestem...wariuje z dziecmi się chce bawic , zabiera piłeczki zbawki.noi po prostu swirus na maxa
Do nas przyjechała rodzinka i bylismy na rynku jezdzilimsy samochodzikiem specjalnym meleksem dookoła rynku pozwiedzac mimo ze krakusy:P Natan zasnął:):o
pózniej bryczka dokoola rynku ...na lodach bylismy Natus wyrwał ciotce loda i wszamał:;) a co:):-pnoi wizyta w solarium opaliłam sie super po prostu...jeszcze ze 2 razy i mulatka będe ale zdjecia mamy ekstra tylko zgram na płytke sobie pozmniejszam i powysyłam wam::p:
kostka.kr - 2007-05-03 20:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Ja tylko na chwilę.... spotkałyśmy się z Hanią wczoraj wieczorkiem. Hania ze swoją rodzinką przyjechała do mnie. Bardzo sie ucieszyłam :D
Pati jest jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach. Ten Jej dołeczek w prawym policzku gdy się smieje dosłownie powala :D. Co ciekawe Patrycja jest wysoką dziewczynką, wyższą od mojej Natalki prawie o głowę. Natalka aż piszczała na widok Patrycji, ona bardzo lubi dzieci.... super tak sie zobaczyc na zywo. Muszę przyznac, że Hania jest bardzo miłą dziewczyną i Jej mąż również, ogólnie są fajną rodziną. Ja odniosłam bardzo pozytywne wrazenie i miło mi było ich gościc.
Rozmawiałyśmy, że dobrze byłoby spotkac sie całą paką.
Hania mam nadzieję, że spędzicie miło tych kilka dni w Zakopcu :D
Kasiulko juz sobie wyobrazam jak komicznie i przesłodko musi wyglądac Oliwka z ta piłka w buzi :lol:
Miłej nocy dziewczyny :cmok:
agika11 - 2007-05-04 07:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień doberek :jupi:
cieszę się, że jesteście w dobrycvh humorach :jupi: Tylko mam nadzieję, że z Wiki wszystko już OK. Tiaara :cmok: dla ciebie.
U nas wszystko OK. Sezon grillowy rozpoczęty :D, całe dnie spędzamy na powietrzu i mogłabym tak żyć :ehem:. Siostra przyjechała i szalejemy.
W niedzielę też mamy komunię. Ja sobie kupiłam jasnobeżowy kostiumik spódnica dość rozkloszowana i żakiecik krótki. Całość wykończona takim lśniącym beżem - nie wiem jak się zwie ale bluzki teraz z tego na topie. Mam ciemno czerwone sandałki i torebunię do tego :rolleyes:.
KAsiulek super, że niedługo wracasz. Będzie raźniej na wątku. Ja to ostatnio nie mam za bardzo czasu. Do tego znowu w niedzielę wieczorkiem wyjazd na tydzień więc znowu nie będę. A wy już wróciliście ze Słowacji -Jak tam było? Jakieś foty proszę.
Kostko fajnie, że się spotkaliście z rodzinką Hani. A zrobiłyście jakieś foty? MOże nam wkleisz? JA czekałam na DArię, bo miała być w Polsce, ale coś nam zniknęła. Nawet nie wiem, czy przyleciała:confused:
My wczoraj byliśmy w zoo. Ale tłumy (i nie mam na myśli zwierząt :rolleyes:), ale było całkiem fajnie.
Miłego dzionka wam życzę i przesyłam słoneczne buziaki :D
kasiulka - 2007-05-04 13:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4263408)
Nareszcie nasza zguba się znalazła;) Kasiulko super niech małż tam szybko działa i instaluje neta:ehem: chętnie bym Wam podesłała swojego tż bym się tym zajął, ale te kilometry, które nas dzielą...:rolleyes: :o . Super, że wracasz:cmok: i że macie się dobrze, buziaczki dla Ciebie i Oliwci:cmok: .
Tiaaro u nas wafelek, czekoladka nie działa, właćiwie nic:nie: nasze dziecko jest zawsze w biegu i wszyscy teraz mnie podziwiają, że mam tyle sił by za nim biegac:D .
Wczoraj byliśmy na wsi u ciotki tż:D ganiałam za Matim po polach i łąkach:lol: wziełam jeszcze siostrzenicę więc nawet na chwi;ę nie usiadłam, ale było miło dziecko mi szybko padło i dało pospać dzisiaj do 7.30 i obudził się tylko trzy razy w nocy:ehem: .
Płatku bardzo by sie twoj tz przydał, bo moj niestety dalej walczy z ta neostradą :mur:. Chyba po powrocie musimy skombinowac jakiegos informatyka bo sami se nie damy rady :cry:
trzymajcie sie kochane, spadam poooddychac swiezym słowackim powietrzem, odezwę sie po powrocie :hi:
tiaara - 2007-05-04 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziekuje dziewczyny za wszelkie buziaczki i slowa pocieszenia. z Wiki jest juz bardzo dobrze az do tego stopnia ze wczoraj dala mi popalic na maksa. nie chciala isc spac a byla taka spiaca ze nawet nie dala sie dotknac nikomu. i oczywiscie tylko mama. jak sie tesciowka odezwala do TZta zeby mi pomogl to powiedzial ze sobie rozpiescilam to teraz niech sie mecze sama. oczywiscie dostal z***ke od tesciowki ale nie bylby soba jakby na mnie sie nie wyzyl. jak sie odezwalam ze mial sie zajmowac sam Wiktorie caly czwartek bo caly wtorek to ja siedzialam z nia to sie zaczela awantura na dobre. skonczylo sie tym ze powiedzial do mnie zebym spierdalala do pracy jak mi sie nie podoba. oczywiscie tknelo go ze powiedzialam ze wtorek byl caly dzien na meczu wrocil pijany, w srode zamiast isc do pracy to siedzial w domku robiac sobie wolne i czwartek tez wolny. zlosci mnie ta cala sytuscja coraz bardziej. nie potrafie sie klocic bo to inaczej by wygladalo. jak sie zaczynam klocic to zaraz mam lzy w oczach. boli mnie ze osoba ktora kocham tak potrafi ranic. on pracuje i naleza mu sie wyjscia a ja mam siedziec z Wiktoria. nie odzywalam sie do niego wczoraj wcale a on po godzinie do swojej siostry powiedzial ze srzelilam focha nie wiadomo o co.
jutro jeszcze prze nami impreska komunijna. Agiko pewnie chodzi ci o satynke, z tego blyszczacego materialu u nas mnostwo rzeczy na bazarkach. ja zreszta bluzke mam wiazana na szyi i to wiazanie jest z satynki i na dole tez wykonczone satynka. reszta z przewiewnego matowego materialu. a kolor czerwony to hit tej wiosny. tylko ze bardziej w odcieniu krwisto czerwonym. mam taka torebke ale buty do mnie w tym kolorze nie przemawiaja. coz ja jestem bardziej nastawiona na kolory standardowe ktore zawsze sa modne i zawsze do czegos pasuja. szwagierka pomalu mnie z tego wyciaga kazac kupic mi cos w zywym kolorze. jakos oporna jestem :D
co do DArii to tez sie zastanawialam co u niej. wiem ze miala przyleciec chyba 19 ale juz na troszku przed ta data malo co pokawiala sie na wizazu. a teraz juz calkowita cisza. ciekawe co u niej
Kasiulko jak sie ciesze ze znow bedziesz czestym gosciam na wizazu bo brakowalo nam ciebie. koniecznie umiesc zdjecie Oliwki z ta pilka i wogole pakaz nam nasza ksiezniczke
kostka.kr - 2007-05-04 21:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaro :cmok:, doskonale Cię rozumiem. Mój TŻ też tak się czasem zachowuje. Faceci myślą, że jak "siedzimy" z dziecmi to mamy lajcik, jeszcze tylko parasol, martini i ot co..... ehhh, szkoda gadac :(
Dobrze, ze z Wiki już wszystko ok.
Agiko, d*** wołowa ze mnie :mur:, nie pomyślałam żeby cyknąc jakieś wspólne zdjecia z Hanią...... szkoda :(.
Kasiulka, wracaj, wracaj :D
Wiecie co... też ostatnio myślałam co z Darią :rolleyes:. Oby niedługo sie pojawiła, bo smutno tu tochę bez Jej szalonych postów :). Ciekawa jestem co u Niej słychac.
Jooooaaaasiuuuuuuuuu !!!!????
kostka.kr - 2007-05-04 21:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przed chwilą przeczytałam, ze Meme urodziła dziś nad ranem Madzię :jupi:. WIELKIE GRATULACJE Meme :roza: :roza: :roza:. Joasia ogłosiła tą swietną wiadomośc na wątku Mam kwietniowo-majowych.
Meme dużo zdrówka dla Malutkiej i Ciebie. Trzymajcie się !!!!
tiaara - 2007-05-04 22:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
gratulacje dla Meme. widzialam ze jeszcze wczoraj wieczorkiem siedziala na wizazu a tu prosze bardzo. Gratuluje z calego serduszka.
płatek1 - 2007-05-05 07:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme moje gratulacje:winko: :roza: :roza: dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej:cmok: może wkleisz jakieś zdjęcie by pokazać nam siostrę Filipka:) .
Tiaaro :przytul: i tak Cię podziwiam, że nie zrobisz nigdy awantury mężowi ja bym nie wytrzymała:nie: a Ty znosisz to wszystko i jeszcze milczysz, a może jak by Twój mąż dostał z***ke parę razy od Ciebie to zmieniłby swoje zachowanie:o .
Kostko szkoda, że nie porobiłyście zdjęć, ale super że się spotkałyście:jupi: może pomyślmy o jakimś spotkaniu, ale trochę bliżej niż Karaków:ehem: co Wy na to?
Kasiulko jak wrócicie do kraju i będziecie potrzebować pomocy to może uda się przez telefon coś zdziałać, jakby co masz mój telefon:ehem: .
Właśnie Daria i Joasia gdzie Wy się podziewacie:baba: tak nas zostawić:cry: .
agika11 - 2007-05-05 08:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry
gratulacje dla Meme :jupi: mam nadzieję, że wszystko z nimi dobrze i że odbyło się w miarę szybko :ehem:. Madzia -śliczne imię :ehem:
Tiaara, przechlapane, ty to rzeczywiście masz cierpliwość. Ja, choć nie lubię się kłócić, to jestem agresywna i jakby mój TŻ w ten sposób odezwał się do mnie to by chyba się pakować zaczął:baba:. A już na pewno by źle się to skończyło i bez wielkich przeprosin nie obeszło. Nie daj się :cmok:
A wracając do kreacji na jutro to rzeczywiście to wykończenie jest z satynki. A ja staram się nie kupować spodni, garsonek w kolorach modnych sezonowo. Zawsze tylko dodatki. A w beżowym kostiumiku to jeszcze trochę pewnie pochodzę.
A Milcia jeszcze nie wiem w co wystroić :confused:
Kostka, a jak tam Natalcia?
Idę się szykować, bo dziś wyjazd. A jeszcze po drodze jedziemy zobaczyć nasz domek, bo wybudowany prawie stoi w Oławie. Wczoraj byliśmy, ael ja koniecznie środek muszę zobaczyć :D. Pewnie dziś będą właściciele.
Buziaki i miłego dnia.
ch_aga - 2007-05-05 13:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ogromne gratulacje dla Meme :jupi: :roza: :winko: Szkoda mi, że Jej już u nas nie ma :(
Pozdrawiam
tiaara - 2007-05-05 18:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
my juz po impresce. juz nawet mame zawiozlam na jej impreske. Wiki oczywiscie steskniona za mamusia nawet nie chciala zejsc z moich kolan. jak sie przytulila to koniec. najgorsze ze nie zjadla nic gdy nas nie bylo. dopiero jak przyszlam to wciela jogurt.
co do TZta to ja nie potrafie sie klocic, zaraz mam lzy w oczach. wiecie ja to doszlam do wniosku ze troszku boje sie postawic bo nie mam wlasnych pieniedzy. jakbym kaala mu sie wyprowadzac zostalabym bez srodkow do zycia, a on an pewno nie dalby mi pieniedzy dla Wiki tylko robilby zakupy. a na moich rodzicow nie mam co liczyc, sami ledwo przeda. ale mam nadzieje ze znajde prace pod koniec roku., do sierpnia mam wychowawcze a potem szukam pracy. wtedy tez bede zmeczona i tez bed sie "puszczac" a co.
dzieki z slowa pociechy- wiele dla mnie znacza:cmok::cmok:
kostka.kr - 2007-05-06 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, ja już wcześniej proponowałam spotkanie, ale widziałam że nikt nawet nie zwrócił na moje pytanie uwagi :( Więc wiecej nie wspominałam.
Agiko, Natalcia ma się dobrze, dziekuję. Wychodzi Jej teraz piaty ząbek, górna dwójka. Coraz wiekszy łobuz sie robi. Jak coś chce, to piszczy niemiłosiernie (my się nie dajemy mimo krzyków). Umie slicznie dawac buziaczki, ostatnio u koleżanki wycałowała Jej lustro w szafie, było całe wyciumkane. Coraz lepiej radzi sobie z samodzielnym jedzeniem łyzeczką czy widelczykiem. Butelkę juz odstawiłam na rzecz kubka niekapka. Sama jeszcze nie chodzi, jedynie przy meblach, albo za ręce :) Także małymi kroczkami do przodu :D. Najfajniejsze jest to, że widac że już wszystko rozumie i niektóre czynności potrafi nazwac po swojemu. Ogólnie wszystko jest dobrze.
Wkurzam się bo nie mogę znaleźc programu do zmniejszania zdjęc. Z chęcią wkleiłabym kilka ostatnich zdjęc Natalki. Przy przeprowadzce mąz zrobił sobie miszmasz w płytach i ciężko mi znależc ta właściwą :(
A jak Kamilek?
U nas dziś paskudna pogoda, cały czas leje. Siedzimy same bo Tatuś poszedł rano do pracy, wróci koło 19-tej. Postanowiłam, ze dziś odpoczywam, mama gotuje obiad, ja wczoraj wyglancowałam chatę, wiec jak Natalka będzie spac to mam czas żeby poczytac.... juz nie moge sie doczekac :D
Miłej Niedzieli Kochane!!! :cmok:
kostka.kr - 2007-05-06 20:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hallllloooooooooo, jest tu kto?
tiaara - 2007-05-06 20:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja jestem Kostko :cmok: .
ciesze sie ze Natalka sie tak dobrze rozwija. widac ze zuch z niej dziewczyna. buziak dla niej od cioci Agnieszki :cmok:
my pomimo deszczowej pogody wybralismy sie do tesciow. dobrze ze mamy samochod. ale Wiki ostatnio zrobila sie strasznie nerwowa. na wszelkie ale reaguje nerwami i placzem. po tej ostatniej chorobie stala sie tez nie do wytrzymania jesli chodzi o usypianie. jeszcze niedawno pochwalilam sie ze Wiki szybko usypia i ze wystarczy sie z nia polozyc i zasypia. a teraz normalnie nie wytrzymuje czasem. tak jak dzis - nie moglam jej uspic u tesciowki a jak wrocilismy do domu jak padla o 17 to wstala o 20. nocka bedzie jak marzenie. a jako ze TZ idzie jutro do pracy to pewnie niedlugo pojdzie spac a ja sama bede siedziec. na szczescie jutro sie wyluzuje na zakupach. zamierzam kupic kilka rzeczy Wiki. na pewno spodnie - widzialam z cheeroke sliczne plocienne ale za 45 zł. szkoda tyle dawac za spodnie ktors moze zalozyc tylko kilka razy. wole kupic jej ze dwie pary za ta cene. powinnam kupic tez ze dwie koszu;ki z dlugim i dwie z krotkim rekawkiem. na pewno kupie jakies sandalki. widzialam w ccc fajne na rzepki. no i kilka skarpetek bo wyrosla ze wszelkich ktore miala. mam tylko nadzieje ze starczy pieniedzy bo po wczorajszej komunii i urodzinkach chrzenika TZta nasz portwel lekko nadszarpniety :rolleyes:
kociulek - 2007-05-06 22:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie kochane:cmok:
Miała nadzieje,że będę tu miała masę czytania,a tu baaardzo cieniutko:rolleyes:
W sobotke mój chrzesniaczek zachował sie wzorowo:ehem: żadnego płaczu. Cały czas spał;) Za to nasz mały łobuziak nieźle dawał czadu,bo zachciało mu się biegac po kościele. Chciał koniecznie wszystkim pokazac jak pieknie juz chodzi z rączkami w górze:D No i spiewał razem z organistą:rolleyes:
Później u nich w domku az mi było stasznie głupio,bo chyba wszyscy sobie sobie pomyśleli,że dziecko głodzimy. Zjadł więcej niz my z mężem razem:eek: Nie wiem gdzie on to wszystko zmieścił...?
tiaara - 2007-05-07 06:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
to dobrze Kociulku ze chrzesnik grzeczny. Wiki podczas chrztu tez dobrze sie zachpwywala. na poczatku troszku kwilila ale potem na rekach ja uspilam i przespala do momentu kiedy ksiadz polal jej glowke woda. przez chwile pokazala jakie dobre ma struny glosowe. a cale przyjecie tez wzorowo sie zachowywaa. przewedrowala przez rece prawie wszystkich gosci i kazdy byl zachwycony jaka ona grzeczna.
a co do jedzenia to wczoraj np Wiki rano zjadla kaszke. po dojechaniu do tesciow zjadla deser mleczny potem prawie na pol ze mna rosol z mojego talerza. za godzine danio waniliowe a potem jeszcze ziemniaki z kotletem. tez jestem niekiedy w szoku gdzie ona to miesci. przez trzy dni prawie nie jadla i byla leciutka a potem znowu to nadgonila.
płatek1 - 2007-05-07 07:47
Cześć dziewczyny:cmok: ja już jestem w Bydgoszczy i od wczoraj zaczeliśmy przeprowadzke przez co nie będe miała czas na wizaż. Mamy sporo roboty, teściówka nam pomaga, tż nie może wziąść wolnego przez co tylko wieczorami będzie ze mną przenosił rzeczy:o ale jakoś dajemy rade:ehem: . Wpadłam tylko na chwilę, trzymajcie się, buziaczki:cmok: .
tiaara - 2007-05-07 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku oby wszystko poszlo gladko. wiem ze przy malym dziecku to trudne ale dasz rade. :cmok: zeby wszytsko poszlo gladko , bezbolesnie i szybko. i wracaj do nas szybciutko i opowiadaj co i jak.
płatek1 - 2007-05-07 07:52
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 4294079)
Platku oby wszystko poszlo gladko. wiem ze przy malym dziecku to trudne ale dasz rade. :cmok: zeby wszytsko poszlo gladko , bezbolesnie i szybko. i wracaj do nas szybciutko i opowiadaj co i jak.
Dzięki Tiaaro:cmok: wróce jak tylko się przeniesiemy i jak nam tepsa przeniesie numer:ehem: tż ma tam znajomości więc myśle że nie będą się ociągać;) .
hania024 - 2007-05-07 10:16
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
6 załącznik(i/ów)
Witam!
Już jesteśmy w domciu:jupi:
Gratulacje dla Meme i jej córci :jupi: buziaczki od nas dla całej waszej czwórki:cmok: :cmok:
Kostko aż mnie zawstydziłaś swoim postem :cmok: my dziękujemy za gościne i mam nadzieje że to nie było nasze ostatnie spotkanie. A ja powiem że Natalka i ty też dużo ładniejsze niż na fotkach:ehem: a mieszkanko na zdjęciach niech się chowa, w rzeczywistości jest poprostu śliczne:ehem: a ten kominek:love: poprostu cudo:love:
Wyjazd nam się jak najbardziej udał :ehem: tylko nogi to będą bolały mnie jeszcze chyba przez tydzień:rolleyes: ale było warto, choć już wiem że góry nie są za bardzo dla mnie:nie:są śliczne ale ja na długie wędrówki się nie nadaje:( Pati opaliła sobie buziaka i rączki zresztą my też:ehem: całą podróż i wycieczki siedziała grzecznie w wózku a wieczorem padała ze zmęczenia jak wszyscy i wstawała dopiero po 7:ehem: Zaraz pozmniejszam i dołącze fotki.
hania024 - 2007-05-07 17:48
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
6 załącznik(i/ów)
reszta fotek z majowego weekendu:-)
hania024 - 2007-05-07 17:53
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
i jeszcze pare
kociulek - 2007-05-07 18:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu, śliczne zdjęcia:love: i śliczna z ciebie dziewczyna:love: :ehem:
Ty chcesz sie odchudzać? Jak na moje oko, to wyglądasz idealnie:ehem:
ch_aga - 2007-05-08 08:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu -- piękne zdjęcia, piękne widoczki a przede wszystki piękna rodzinka ;) Super razem wyglądacie :)
Pozdrawiam
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-05-08 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
6 załącznik(i/ów)
Hania przecudne zdjęcia
ja dodaje kilka swoich z weekendu:) z solarium rozrabiarski Natan i rynek jazda melksem specjalnym samochozikiem i dorozką;) pozniej wysle reszte
hania024 - 2007-05-08 19:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa:cmok: :cmok:
Kociulku ja dobrze wyglądam:rolleyes: chyba tylko ci się zdaje musze schudnąć minimum 6kg a najlepiej 10 ale idzie mi to pomimo wszystko bardzo opornie i już trace nadzieje że kiedyś je zgubie:(
Tiaara a jak tam u was, podziwiam cię kochana za opanowanie ja to bym nie dała rady siedzieć cicho:nie: życze ci tylko żeby zamiłowanie do meczy twojego męża w końcu mineło i żeby siedział z wami w domciu:cmok:
Płatku a jak tam przeprowadzka już jesteście na nowym mieszkanku:rolleyes:
Gosiaczek super wyglądacie :love:
kostka.kr - 2007-05-08 20:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Haniu, zdjęcia śliczne :love:, bardzo miła z Was rodzinka :cmok:. Oczywiscie zapraszam jak bedziecie jeszcze kiedyś w Krakowie :D
No własnie Płatku, jak tam z przeprowadzką?
Natalka była dzis szczepiona..... ach dajcie spokój, znowu szczepiła ją ta osiemdziesiecioletnia pielęgniarka. Nastepnym razem idę do osrodka do mamy. Jutro Wam napiszę wiecej.... tymczasem.....mąż zaprasza mnie na seans SPA......
kostka.kr - 2007-05-09 08:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry!
Gosiaczku, bardzo fajnie obrobiłaś zdjęcia, podobają mi sie :love:, a Natanek, mały przystojniaczek :D
Mam pytanie, czy spotkałaś sie może z Rybulkiem na spacerze? Ja teraz bedę miec troszkę więcej czasu, więc mogłybysmy sie umówic.
A propo wczorajszego szczepienia...... Natalka tak się poryczała, że aż sie zaniosła. Nigdy wcześniej jej sie to nie zdarzyło. Potem zobaczyłam rączkę Natalki i juz wiedziałam. Pielęgniarka chyba juz niedowidzi, bo oprócz punkcika po wbitej igle, ma zadrapanie po igle, taka kreskę czerwoną :mad:. Musiała przed wbicim nieźle przejechac Natalce igła po skórze nim ja wbiła, dlatego mała tak sie zaniosła. Ta kobieta juz dawno powinna iśc odpocząc i ustapic miejsca młodej pielegniarce...... ech....
A seans SPA bardzo sie udał :D....... "ochrzcilismy" wannę ;) :D...... w końcu :D
ch_aga - 2007-05-09 08:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:)
Pozdrawiam
kociulek - 2007-05-09 10:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka, ja to niestety taka jestem,że jak cos mi nie pasuje, to nie trzymam języka za zębami i mówie co mi lezy na sercu, wiec ta pielegniarka tez by ode mnie usłyszała parę słów. Najgorzej szkoda Natalki:cmok:
Hania, na zdjęciach bardzo ładnie wyglądasz:ehem: Ja to niestety taką gruszkową figurę mam i każdy centymetr więcej u mnie widać:( Wiem,że to śmieszne,ale ja prędzej moge z palców schudnąć niz z bioder:cool: Tragedia:( A twoja waga juz coś trochę ruszyła?
hania024 - 2007-05-09 13:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko współczuje takiej pielęgniarki:glasiu: takie babcie to już siłą powinni na emeryture wysyłać a nie trzymać w pracy:mad: że chce im się tyle pracować. Seans SPA z mężem w łazience:rolleyes: musiało być gorąca;):D
Kociulek niestety kg jak zaklęte stoją w miejscu:( i nie martw się ja też typowa gruszka jestem i niestety nawet spodni nie mogę kupić, bo różnica obwodu w pasie a biodrach jest taka że jak wejdą na d...e to w pasie mam bardzo dużo luzu :mad:
Wysłałam smsa do Dari ale niestety jeszcze nie odpisała:nie: jak coś napisze to dam wam znać co u niej.
kostka.kr - 2007-05-09 16:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Wklejam dawno obiecane zdjecia :o :
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-05-09 21:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 4310873)
Dzień dobry!
Gosiaczku, bardzo fajnie obrobiłaś zdjęcia, podobają mi sie :love:, a Natanek, mały przystojniaczek :D
Mam pytanie, czy spotkałaś sie może z Rybulkiem na spacerze? Ja teraz bedę miec troszkę więcej czasu, więc mogłybysmy sie umówic.
A propo wczorajszego szczepienia...... Natalka tak się poryczała, że aż sie zaniosła. Nigdy wcześniej jej sie to nie zdarzyło. Potem zobaczyłam rączkę Natalki i juz wiedziałam. Pielęgniarka chyba juz niedowidzi, bo oprócz punkcika po wbitej igle, ma zadrapanie po igle, taka kreskę czerwoną :mad:. Musiała przed wbicim nieźle przejechac Natalce igła po skórze nim ja wbiła, dlatego mała tak sie zaniosła. Ta kobieta juz dawno powinna iśc odpocząc i ustapic miejsca młodej pielegniarce...... ech....
A seans SPA bardzo sie udał :D....... "ochrzcilismy" wannę ;) :D...... w końcu :D
niestetynie umówiłysmy sie w koncu na spacer:nie:, dobry pomysł mozna by sie sportkac pospacerowac razem...dziekuje z ta obróbka to dopiero sie ucze:oTak na marginesie Natanek napewno by polubił Natalię- lubi dziewczynki:ehem:;)
ch_aga - 2007-05-09 21:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- Natalka słodziaczek :D Też mamy taką huśtawkę ale Muszek wytrzymuje w niej jakieś dwie minuty :rolleyes:
Pozdrawiam
hania024 - 2007-05-10 10:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko Natalka śliczna:love: ale w rzeczywistości i tak jest dużo ładniejsza:ehem:
Ale u nas ostatnio pusto:eek: wiosna przyszła i żadna nie ma czasu siedzieć i pisać :nie: U nas pogoda taka sobie raz pada raz świeci ale zaraz jak Pati wstanie idziemy na podwórko. Jeszcze mało tego dostałam okresu:( ćwiczyć po powrocie mi się nie chce, ale musze dziś się już zebrać i zacząć nie ma co czekać bo później będzie tylko gorzej:o Musze coś wymyśleć żeby wkońcu ta waga ruszyła w dół :mad: co myślicie o tabletkach Bio Cla z zieloną herbatą :rolleyes: chyba sobie kupie i spróbuje może chociaż tak 3kg schudne:cry:
Uciekam się szykować na spacerek :hi:
płatek1 - 2007-05-10 12:53
Dziewczyny przepraszam, ale nie mam czasu pisać wpadłam na chwile po pranie do starego mieszkania, zresztą został nam tylko komputer do zabrania więc i tak od jutra zostaje bez neta:( . Ciągle latam, sprzątam itd. Mati bardzo płakał w pierszy dzień zwłaszcza wieczór:( stał przy dzwiach i walił w nie bo chciał wyjść, ale już jest dobrze biega wszędzie, ciągle chce na balkon:ehem: i broi na całego jak to on zresztą idą mu zęby i noce są paskudne i ciężkie:( ale jakoś minie.
Wszystkie jesteście śliczne, Natalka cudna:love: . Musze uciekać, odezwe się w przyszłym tygodniu:ehem: nie zapomnijcie o nas, pozdrawiam:cmok: .
ch_aga - 2007-05-10 15:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczynki, ja wszystko czytam ale jakoś nie chce mi się pisać i w sumie nie mam o czym :rolleyes: Chyba że się pochwalę, że Muszek to ma swój rozumek :) Na przykład, po kąpanku wie, że zaraz będzie mleczko, pokazuje na szafkę gdzie ono stoi i butla a jak już zrobię to idzie do sypialni, kładzie się na łóżko i czeka aż mu dam butlę :D A jak wstanie po popołudniowej drzemce, która trwa 2,5 godziny ;) to wstaje z łóżka sam i przychodzi z sypialni do mnie do pokoju, siada na kolana, jeszcze się troszkę poprzytula i możemy się bawić :) Kocham mojego skarba :love:
Pozdrawiam
hania024 - 2007-05-11 17:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku napewno o was nie zapomnimy:cmok: i mam nadzieje że troche poprawi nam się frekwencja :ehem:
Chaga dokładnie nasze dzieci to już takie małe cwaniaczki są:ehem: u nas też po kąpieli Pati skacze po łóżku ale jak tylko powiemy "Pati mleczko czeka, jaka pozycja do mleczka" a ona pyk kładzie się na poduszke i czeka:lol:
My dziś poszłyśmy sobie na działke bo babcia kupiła sobie kurki ( chyba jej się nudzi) i poszłyśmy je zobaczyć, zdążyliśmy wrócić i zaczeło padać a raczej przeszła burza:confused: a teraz znowu słonko świeci.
Buziaczki :cmok: :cmok:
agika11 - 2007-05-11 20:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
cześć dziewczyny,
jak miło wrócić :ehem: Mój Kamilek mnie dziś zaskoczył, bo pierwszy raz bardzo okazał radość na mój powrót. Biegł do mnie z otwartymi ramionkami. Ależ się cieszę, że jestem. Mąż mi codziennie przysyłał krótkie filmiki i bardzo mi poprawiały humor. POza tym dzielnie sobie poradzili. Najważniejsze, że Milcio zdrowy.
Hani zdjęcia prześliczne i te widoki. Dobrze, że zmieniliście otoczenie. NAjfajniejsze zdjęcie to ty z Patrycją i w tle szczyty. Śliczne,
Kostka - NAtalka też śliczna i bardzo się zmieniła. Ale macie tam terenu do zabawy :ehem:. Fajne SPA - muszę męża namówić :rolleyes:. A tej pielęgniarce to się kopniak należy. Wiedźma i małpa :baba:Dobrze, że dzieciaki szybko zapominają. No i śliczny torcik, sama robiłaś ???
Ja w końcu wkleję zdjęcia. Jutro się za to wezmę, a teraz lecę do męża :D
MIłego wieczorka,
Płatku bezbolesnego urządzania.
A Meme już wyszła ze szpitala? coś wiecie?
ps. u nas strasznie wieje :eek:
kostka.kr - 2007-05-11 22:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, dobrze że już jesteś. Bardzi miłe to uczucie jak dziecko wita Cie z radością, prawda? Natalka sama juz daje całuski (takie głośne, cmokane :D), a przy tym jest taka słodka, że mnie i męża po prostu rozczula. Rano, jak juz sie obudzi, to niczym Ją ubiorę, biore Ją do nas do łóżka. Wtedy się tak słodko przytula i daje nam całuski.
A propo torcika, niestety nie ja go robiłam. Moja mama zamówiła go u sasiadki, która jest znana w naszej okolicy z pysznych wypieków.
Zauważyłyscie, ze jak nie ma Płatka to cienko z nami jest? Płatek jest tu najwieksza duszą towarzystwa, nie uwazacie? :D
Agiko nie mam zielonego pojęcia co u Meme. Sama przypadkiem przeczytałam na jej aktualnym watku, że Meme urodziła. Na pewno Joasia jest z Nią w stałym kontakcie, tylko że Joasia juz dawno się u nas nie pokazuje :(
Strona 76 z 85 • Zostało znalezionych 15199 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85