Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kostka.kr - 2007-02-15 16:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystkiego dobrego dla Ciebie Filipku, dużo zdrówka i uśmiechu na buźce, oraz trochę wytchnienia dla mamy :D
życzy Natalka z mamą
Tiaro bardzo podoba mi sie zdjęcie na którym Wiki śpi na Tobie :lol:, widać jak wymęczyłaś córcię przy zabawie :lol:
U nas dziś gonitwa....rano przyjechała kobitka z projektem kuchni, z kolei po jej wizycie bylismy u innego gościa obejrzeć drugi projekt. Teraz sie zastanowimy i wybierzemy, który lepszy:D
Po południu usmażyłam mini pączusie i juz czuje jakby moj żołądek ważył z 5 kilo...tak sie nażarłam :p:
A propo wczorajszych Walentynek, mąż zrobił mi niespodziankę i porwał mnie do kina na 21:30 na "Pachnidło". Muszę powiedzieć, że udał im sie film, to znaczy bardzo mi sie podobał, zresztą TŻ-owi też mimo, że nie przeczytał książki.
Teściowa dzwoniła trzy razy w ciągu seansu, że Natalka sie obudziła i ryczy i nie może jej uspokoić:eek:. Chciała, żebyśmy wrócili, TŻ powiedział jej co ma robić, że nie pojechalismy po to żeby zaraz wracać, zresztą sama podjęła sie zostania z Natalką....tzn zareagowania, gdyby mała sie obudziła. Koniec końców uspokoił Natalkę szwagier :eek: i spokojnie zasnęła. Tak więc zostalismy na filmie do końca.
Natalka chyba wyczuła, że nie ma rodziców, bo do tej pory zdazyło sie jej dwa razy, żeby ryczała po obudzeniu i nie mogła z powrotem usnąć.
Płatku to dobrze, że wcześnie zareagowałaś i choróbsko Was nie dopadło :cmok:
płatek1 - 2007-02-15 16:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko świetnie, że wyszliście gdzieś razem:jupi: mówisz że warto się wybrać na "Pachnidło":rolleyes: ja czytałam juz dawno tą książke, ale bardzo mi się spodobała:D ja to na wyjście mogę jedynie liczyć w domu jak pojadę do rodzinki:ehem: jeszcze tydzień.
Jak tak czytam z jakim zapałem opowiadasz nam o tej swojej wymarzonej kuchni to mam wrażenie, że zaraz w niej napijemy się kawki:lol: szkoda tylko, że wirtualnej:rolleyes: .
ch_aga - 2007-02-15 17:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wiki śpiąca na mamie jest nieziemska :rotfl:
Pozdrawiam
tiaara - 2007-02-15 19:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziekuje za komplementy. teraz za to Wiki czyta instrukcje od laptopa.
dzisiaj zjadlam jednego paczka, wiki tez jednego i wlasnie sie czaje na drugiego. u nas pogoda taka sobie. raz bez wyrazu a za chwile pada deszcz. i tak do teraz. nie ma jak wyjsc na spacer. chociaz tyle ze Wiki nie szaleje dzisiaj i jest spokojna. tylko TZ ja od laptopa wyganial bo wciskala mu sie do gry.
teraz szaleje po kapieli i tak do 22, a potem polozymy sie w lozeczku i zasniemy. mam przynajmniej taka nadzieje.
płatek1 - 2007-02-15 19:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro Ty akurat sobie pączków nie musisz żałować masz świetną figurkę:ehem: więc objadaj się dzisiaj. Ja zjadłam już trzy i mam ochotę na jescze jednego, ale ja to mam wielką pupę i obwisły wielki brzuch:cry: . Ostatnio sporo przytyłam, nawet koleżanka dzisiaj mi to potwierdziła:( zauważyłam, że to przez to ciągłe siedzenie samemu w domu, kłótnie z tż, uciekam się jedzenia słodyczy, chipsów itp. świństw.
Joasiaa - 2007-02-15 19:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jeszcze raz toast za zdrowie Filipa :winko: i buziaki dla jego cudownej mamy :cmok:
Agika ale musi Cie serce boleć jak oddajesz Kamilka :( patrząc na zimno to miesiąc przerwy to bardzo długo i pewnie dlatego protestuje. Trzymam kciuki żeby było dobrze.
Wiki mnie powaliła :lol: boska jest. :love: a rozpierducha że ho ho
Kostko twardego masz TŻta, mój po takim telefonie napewno by odrazu wracał, zresztą już tak było.
Mam straszne kłopoty ze spaniem. Jak Julka zaśnie to znowu ja nie moge :( Koniec końców zasnęlam wczoraj o 4.30 :eek: porażka
Zjadłam 3 pączki i jeszcze mi mało. A co tam raz w roku można.
Mam niezłą dziewczyne na korepetycjach. 30 minut jej coś tłumacze a reszte czasu ona nawija o szkole, swoich zainteresowaniach itp. Płaci stawke za godzine i mówi że będzie za tydzień chociaż tak naprawde nie ma takiej potrzeby. Normalnie czuje się jak psychoanalityk :lol: ale w sumie to dla mnie też okazja żeby pogadać o czymś innym niż o moich problemach. Może ja powinnam jej placić? :rotfl:
hania024 - 2007-02-15 19:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja też ostatnio pomimo że sobie postanowiłam nie ćwicze :nie: i do tego też podjadam słodycze:( no i ta cola znowu jej dużo pije a było już tak dobrze dieta, ćwiczenia:cry: Koleżanka która ćwiczy też mi mówi żebym znowu zaczeła bo efekty są i to szybko ale ja tak codziennie to przekładam:what:
płatek1 - 2007-02-15 20:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez hania024
(Wiadomość 3706988)
Płatku ja też ostatnio pomimo że sobie postanowiłam nie ćwicze :nie: i do tego też podjadam słodycze:( no i ta cola znowu jej dużo pije a było już tak dobrze dieta, ćwiczenia:cry: Koleżanka która ćwiczy też mi mówi żebym znowu zaczeła bo efekty są i to szybko ale ja tak codziennie to przekładam:what:
Haniu, a wykonywalas jakieś specjalne ćwiczenia, czy takie jakie przyszły Ci do głowy? Ja ćwiczyłam codziennie ponad tydzień, ale trafiliśmy do szpitala, potem jeszcze ta tragedia i nie było mi to w głowie, a znacznie lepiej się czułam robiąc coś dla siebie:ehem: i tak mysle, że może znowu spróbuję zacząć ćwiczyć:rolleyes: .
hania024 - 2007-02-16 08:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja ćwiczyłam Cindy Crawford Nowy Wymiar nie są to trudne ćwiczenia :nie: wsumie takie lekkie:-) ale wiem po koleżance że dosłownie w trzy miesiące odzyskała figure z przed porodu:ehem: a ćwiczyła 3 razy w tygodniu godzinke i bez żadnej diety:-)
Meme - 2007-02-16 09:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ale mi się Bunia rozszlała....wow~! Wczoraj wsunęlysmy 4 pączki i pewnie nie skończyłoby sie na tym, gdyby było ich wiecej - na szczeście nie było...
Filip z uporem maniaka wyciąga odkurzacz, rozwala rury, rozciaga kabel itp, chowam go 20tyś razy dziennie - i tak go wyciaga. A zaraz potem wpada do szafki z butami i tam robi rozpierduche...boze jak mnie to wkurza - pzrynjamnije 12x dziennie sprzątam te same rzeczy a ta Parówka nie chce się słuchać i udaje, ze nie rozumie co to znaczy nie wolno! :(
_dAria86 - 2007-02-16 13:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No Czesc babole:D
ale tu ciszza!:cool: normalnie tylko tylko 6 nocek i bedziemy z lukaszem:jupi: :jupi: :D :jupi: tak strasznie sie ciesze!!!!!!!!!!!
a nasza zuzka jezdi na odkurzaczu i wyciera kurze z dziadkiem. no i chodz ale jak potrzaskana:D ;) .
kasiulka - 2007-02-16 14:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
ja jestem, ale tylko na chwilke :(. Jak moj małż nie skołuje szybko internetu to go chyba udusze gołymi ręcami :mad:, nic juz nie wiem co sie w watku dzieje :(
Co do rozpierduchy i rozumienia sensu "nie wolno" to Meme mam to samo.... ostatnio prawie wrzeszczalam na Oliwke bo sie brała za kable i kontakty a ta sie patrzy z niewinną miną i usiluje mnie rozśmieszyc. Mała cholera, wie jak matke podejsc :D
Agiko my Oliwke zostawiamy codziennie u dziadków i też jest ryk, zdecydowanie woli byc z nami, ąz mi sie serce sciska. Za to po południu stoi z dziadkiem w oknie i czeka na nas i jak nas tylko zobaczy pod domem to pisk radosci i walenie w szybę :lol:
Tiaaro super fotki, zdjecie twoje z Wiki wymiata :love:
DZiewczyny a ile Wasze dzieciaczki śpią w ciagu dnia? Bo Oliweirze sie chyba zaczyna zmieniac i juz nie bardzo chce spac 2 razy niestety. A jak nawet spi 2 razy to po tym drugim spaniu wstaje zła jak osa i wszystkich rozstawia po kątach :o. W ogole teraz zmierzła jest bo kolejne zeby ida.
A jeszcze obiecane fotki Oliwki - na jednym widac jakiego sobie siekacza wyhodowała :)
agika11 - 2007-02-16 16:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień doberek
czekam na taxi i wpadlam na chwilkę. Zdjątaka Wiki i Oliwci bomba. Spanie na mamie - tego jeszcze nie było.
Daria jutro się odezwę do ciebie.
Dzięki kobiałki za te slowa na temat żłobka, bo pewnie macie rację. Ale zniesć ten płacz. Już nie mogę się doczekać aż go dziś potulę. CHyba go w nocy obudzę.
Hania bądź gotowa - jak jakieś opóxnienie będzie to wpadam na kolację:D
Zaczynam mieć problem jak to wszystko pogodzić. Napisze jak wrócę o co chodzi:o jestem w rozterce. Pewnie potwierdzicie moje obawy.
Spadam papatki
tiaara - 2007-02-16 16:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko niech ten twoj TZ sie pospieszy bo wypadniesz nam calkiem z rytmu a i brak nam ciebie. jak juz bedziesz miala internet to nadgonisz wszystko i jeszcze bedziesz nam wypominac.
Agiko czyzby tempo twego zycia cie meczylo. bo ja powiem ci szczerze ze troszku ci zazdroszcze. moglabym miec 1/2 twojej pracy na glowie i wreszcie bym czula ze zyje. a moze cos sie swieci. czyzbysmy mialy zaczac krakac:>
napisz szybciutko o co chodzi bo inaczej zaczniemy wczesniej krakac.
Dario mam nadzieje ze szybko zleci ci ten czas i wreszcie bedziecie razem i moze siadziecie i pogadacie tak szczerze. bo przeciez twoje dobro jest wazne a pozniej tylko wasza przyszlosc bedzie dzieki temu lepsza.
Kasiulko ty sie martwisz ze Oliwka bedzie ci spala jeden raz na dzien. a moja Wiki cos czuje ze niedlugo wcale nie bedzie juz spala. wiem ze taka kolej zeczy ale juz teraz spi czasem po pol godzinki i wstaje gotowa do dalszej drogi. mysle ze juz w lato nie bedzie wcale spala. tak to choiaz poczytalam watek na spokojnie lub wypilam kawke a czuje ze skonczy sie laba.
ch_aga - 2007-02-16 18:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- Oliwka super :D
Mateuszek już od kilkunastu dni śpi raz dziennie a jak mu się zdarzy zasnąć popołudniu to potem jest maruderek i dosyć późno zasypia na noc.
Agiko -- mów szybciutko o co chodzi, może trochę pokraczemy i sprawy się ułożą jakoś ;)
Muszek śpi już na noc a ja jakaś śpiąca jestem, chyba do niego dołączę.
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-02-16 19:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
przylecialam do poski 27stycznia a dopiero dzisiaj laduje aparat i jutro robie zdjecia:rolleyes:
Zuza spi, moj malutka. Zuza teraz ma tak; zasypia o 12 spi do 14.10. a pozniej o 20:D w nocy oczywiscie sie budzi:D
Agiko czy o prace chodzi może?mimo usmiechu sie martwie troche. A moze jednak o Martynke??e???:D
Ch aga wiesz co ja sobie mysle, ze ty jestes taką ,,oazą spokoju,,:D :rolleyes: jest tak??
płatek1 - 2007-02-16 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario tyle wytrzymałaś dasz rade jeszcze te pare dni:ehem: buziak za wytrwałość:cmok: i czekamy, ąż porobisz zdjęcia i cosik nam wkleisz:D .
Agiko czekamy na Ciebie i pisz tu nam szybko o co chodzi bo się martwimy.
Ja dzisiaj mam zabiegany dzień i na nic czasu:ehem: i powiem Wam że nawet mi to pasowało:D . Teściówka przyjechała niespodziewnie dzisiaj bo stwierdziła, że jeden dzień to jej za mało. Przyjechała po dokumenty tż bo musi zaksięgować:mur: .
Byliśmy dzisiaj oglądać mieszkanie:ehem: super trzy pokoje, dwa kroki od naszego bloku(tego w którym obecnie mieszkamy) od maja jak babka się nie rozmyśli możemy się wprowadzić. Tak mi się spodobało te mieszkanko, że chyba się popłacze jak nic z tego nie wyjdzie.
Postanowiłam, że w od poniedzialku zapisuje się na pilates i joge:jupi: już nie mogę się doczekać, w końcu jakiś relaks mnie czeka:ehem: . Oby tylko koleżanka się nie rozmyśliła, z którą się wybieram i tż mnie nie wykołował bo u mnie to rzadko kiedy jest różowo.
Kasiulko Oliwka jest super śmieszka:D śliczna i urocza:love: i widze, że Pszczółke Maję lubi oglądać:ehem: to ulubiona bajka mjego tż:lol: A ona już zaczyna chodzić, czy tylko staje?
Uciekam bo muszę pościel przyszykować dla teściówki, dobranoc babeczki:cmok: .
tiaara - 2007-02-17 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku tez lubie jak mam dzien zapelniony i na nic czasu bo wtedy lepiej sie czuje. jak sie nudze i nie mam co robic to jestem totalnie do :upa: . ostanio mialam dola i wiecie co robilam sprzatalam codzinnie. to juz podchodzilo pod chorobe. a TZ sie smieje ze znowu wyciagnelam druty i welne i robie cusik. ja to z nudow. a wczoraj kupilam taki fajny sznureczek na czapke wiosenna dla Wiktorii. w tamty roku nie moglam nigdzie znalesc dla niej z nausznikami czapki wiazanej wiec zrobilam rozowa z kwiatkami naszytymi na przodzie. wzbudzala sensacje wsrod rodzinki bo przyznam sie ze sliczna byla. w tym roku byla ladna tylko niebieska wiec taka zrobie a potem najwyzej zrobie druga.
powie wam ze u nas teraz jest minus 5 stopni chociaz sloneczko swieci. jak wstalam i weszlam do kuchni to najpierw przywitalo mnie sloneczko wiec sobie mysle ze fajna pogoda na spacerek a kiedy spojrzalam na termometr to mi mina zrzedla.
czy ktoras ie potrzebuje genralnych porzadkow w domu bo cos czuje ze znou bede szalec z odkurzaczem. kurcze nie wiem czy wosna idzie i mnie sie na porzadki zbiera.
płatek1 - 2007-02-17 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro jak się nudzisz to mi wydziergaj jakiś fajny sweterek :lol: ja nie umiem robić na drutach chyba, że szaliki:D . Ja mam parę kątów do odkurzenia, ale przy Matim to sprzątanie nie ma sensu:rolleyes: . Twój tż ma z Tobą dobrze ujak wszystko sprzątasz ja za swoim chodzę i krzyczę że ciągle brudzi, a ja tylko za nim i małym muszę sprzatać:baba: .
Kasiulko pytałaś o drzemki:rolleyes: Mati ma dwie, ale pierwsza już tylko 30 min. przestawił się niestety, a tak ładnie już mi spał:o i drugą popołudniu ok. 1-1,5 różnie i tak jak Oliwka wstaje po niej wściekły.
tiaara - 2007-02-17 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku ja juz przestalam mowic do TZta zeby mniej brudzil, bo to po prostu nie ma sensu. na biurku codziennie zestaw talezy bo on nie wyniesie, i z trzy kubki. standard. u gdzies bluza a tam sweter. a ja sprzatam i tak szczerze to po godzinie jest podobnie. z tym ze duzo balagani Wiktoria. ja zbiore zabawki do pudla a ona jak juz odkurzone to wywala je i roznosi po calym pokoju. ja zniose a TZ ... ja sprzatam i w duchu na niego psiocze.
Joasiaa - 2007-02-17 10:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga widze że nas czytasz, dlaczego nic nie piszesz :bacik:
oj oj nie ma nic gorszego niż nuda. Ja też ostatnio za przykładem Tiaary i Meme ciągle sprzątam. Julka szczęśliwa bo może mamie poprzeszkadzać a mnie czas szybko leci. I o to chodzi. Takie liczenie godzin do wieczora to koszmar. Jak zrobi się ciepło napewno bedzie nam łatwiej: dłuższe spacery, będziemy mogły iść z dziećmi do piaskownicy. :jupi: tylko na to czekam
Płatku tak trzymać, musisz mieć jakiś czas tylko dla siebie. Życze Ci żeby się udało i z ćwiczeniami i z mieszkaniem. My ciągle czekamy na sprzedanie działki :( może do jesieni uda się wyprowadzić
Julka już od bardzo dawna śpi raz w dzień. Zasypia ok. 11.30-12 i śpi 1-2h. Za nic w świecie nie kładę jej drugi raz bo wtedy zaśnie o 22. Ja chce mieć wieczór dla siebie.
Kasiulka szybko się Oliwka wzięła za wstawanie.
Julka stoi sama ale boi się dać kroka. W sumie to już chciałabym żeby chodziła.
Daria odliczaj czas do wylotu. TŻ stęskniony to napewno będzie slodki jak miód.
Byliśmy wczoraj w Łodzi poszaleć na zakupach. Ale było miło. Cały dzień tylko my i Julka. Obiad. Spokój.
Moja mama już nie jest słodka. Jest mi coraz bardziej przykro bo zaczyna półsłówkami wypominać opiekę nad Julką - która jest przecież sporadyczna i to że razem mieszkamy. Nic nie powie wprost ale ja czuje że wkurza ją ta sytuacja. Bardzo chciałabym się wyprowadzić ale nie przyspiesze pewnych spraw i nie zostawie teraz Julki żeby iść na pełen etat do pracy. A ciężko jest coś znaleźć na część etatu :(
Wczoraj czytała gazete i taki tekst: "o zobacz Beata Tyszkiewicz tutaj mówi takie mądre zdanie: Nie będe rodziną zastepczą dla moich wnuków." Łzy mi stanęły w oczach. NIGDY NIE SPĘDZIŁA Z JULKĄ SAMA CAŁEGO DNIA! jej pomoc wygląda tak że pilnuje ją jak ide do łazienki i jak odgrzewam obiad. Nigdy jej o nic nie prosze, chyba że sama przyjdzie i zaproponuje że weźmie małą na kilka minut. PYTAM SIĘ O CO CHODZI?????????
Chciałam to olać i nie denerwować się ale naprawde jest mi przykro :(
_dAria86 - 2007-02-17 11:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a mama nie ma zmarszczonych brwi jak oddaje Julke po ,,zajmowaniu sie nią,,? i krotkie uciecie paru zdań i wychodzi z pokoju?
Platku to ciesze sie razem z tobą, spoko bedziemy karac na to mieszkanie:D .
pustki coraz wieksze:(
Mariqa zdrowa juz?
Joasiaa - 2007-02-17 11:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3718846)
Joasiu a mama nie ma zmarszczonych brwi jak oddaje Julke po ,,zajmowaniu sie nią,,? i krotkie uciecie paru zdań i wychodzi z pokoju?
Daria Ty to wróżka jesteś??? :D często tak jest
Jak już pójde na zakupy to Julka czeka na mnie na klatce a mama za nią krzyczy: idź do mamusi! Nawet nie moge się rozebrać. A nie ma mnie 15-20 minut aż!
Ja wiem że ona NIE MA OBOWIĄZKU zajmować się wnuczką, ja nawet tego nie chce, ale bez przesady.
Mariqa - 2007-02-17 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3718846)
Mariqa zdrowa juz?
Dzięki za pamięć. Już zaczynam rodzinę po katach ustawiać- znaczy- lepiej :lol:
Joasiu, ja wprost nie wiem co Ci napisać. W jakims tam procencie mam baaardzo podobną sytuację w kwestii opieki dziadków, ale - mieszkam już na swoim, dzieci są starsze, może zostać opiekunka na kilk godzin i... przyznaję- z tej opcji korzystam najczęściej.
Hm. niby rodzina powinna być wsparciem, ale.. okazuje się, że ja nie potrafię zbić argumentu, że babcia też ma swoje życie, swoje dzieci odchowała i w tym względzie już zakończyła karierę opiekuńczą :mad:
Pozostaje tylko uznać, że to jest dobra wola i wielka łaska ze strony babci, że się "poświęci" od czasu do czasu, bo cóż zrobisz innego? :nie: A może spróbuj dogadac się z jakąś młodą dziewczyną na opiekę dochodzącą? tak jak ja- wzięłam z ogłoszenia- studentkę, przychodzi tylko w razie potrzeby- kiedy dzieci nie są w przedszkolu, a muszę coś załatwić, płacę 5 zeta za dwójkę. Nie jest to jakas bajońska suma / choć wiadomo, że każdy gorsz sie przyda/
Joasiaa - 2007-02-17 11:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa jak ustawiasz rodzinę to musi być dobrze :lol:
W tym całym układzie najbardziej żal mi Julki. :( przecież to nie chodzi tylko o pomoc dla mnie ale także o kontakt babcia-wnuczka. To jest ciągłe lawirowanie, gra pół-słówek: ja Cię kocham ale jak jesteś grzeczna i mnie nie wkurzasz. Jak babcia ma humor to ok, w złe dni bez kija nie podchodź.
Mnie blokuje właśnie to że z nią mieszkam. Nie zgodzi się na wizyte opiekunki!
Pozostaje mi zacisnąć zęby i czekać na rozwój naszych mieszkaniowych planów. Naprawde staram się już tym nie dołować bo i tak mamy wystarczająco na głowie. Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy mawiają. Jak się wyprowadzimy, będzie mieć upragnioną ciszę i spokój to wtedy się zdziwi bo zatęskni.
ch_aga - 2007-02-17 13:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- a dlaczego tak o mnie pomyślałaś ?? Ale muszę przyznać, że masz wspaniałą intuicję, bo rzeczywiście jestem bardzo spokojną osobą, nigdy nie popadam w żadne konflikty, unikam kłótni i nie potrafię się kłócić :) Mam nadzieję, że o to Ci chodziło ;)
Płatku -- trzymam ogromniaste kciuki aby Wam się udało z mieszkaniem :)
Tiaro -- u nas tez z minus pięć było ale ładne słoneczko i dwie godzinki pospacerowaliśmy :) Super, że lubisz robótki. Ja przyznam, że też umiem dziergać troszkę ale nie chce mi się ...
Joasiu -- to przykre jak nie można liczyć na własną matkę :przytul:
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-17 15:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To lubię wchodzę na wątek i nawet sporo postów do czytania:D .
Kochane jesteście dziewczyny:cmok: ale podziękuje Wam dopiero jak się uda:ehem: .
My dzisiaj byliśmy na zakupkach i zakupiłam stój na zajęcia tak więc juz się nie wycofam:ehem: jeszcze tylko nowe addidasy by się przydały, ale znowu sporo kasy wydałam i chyba poczekam do następnego miesiąca, bo jeszcze karnet muszę wykupić:rolleyes: . Mati nie chciał siedzieć w wózku tym z marketu tylko go pchać:lol: i miał ubaw na całego.
Joasiu a wiecie już gdzie zamieszkacie:-) ? Z babcią fakt jak się wyprowadzicie to zatęskni, nic nie pradzisz musisz zacisnąć zęby i jakoś przetrzymać:ehem: .
Mallaga i jeszcze As'ja nas ostatnio podczytywały:ehem: też mam nadzieje, że się odezwą.
Dario, a jak u Ciebie i jak te zdjęcia:D ?
Mariqo trafiła Ci się naprawde tania opiekunka:ehem: tylko 5zł szok, ale oczywiście dla Ciebie tym lepiej u nas nawet za taką sumę to chyba nikt by tyłka nie ruszył:(.
tiaara - 2007-02-17 15:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu u nas podobnie. pytam sie grzecznie czy mogliby moi rodzice zostac z Wiktoria niby mowia tak ale po glosie slychac ze cos nie tak. i wielkie halo jak nas nie ma dwie godziny, zazwyczaj wtedy gdy idziemy pokupowac np. proszek plyn do plukania itp. wiec jeszcze wozek z Wiki nam tylko do szczescia. i zaraz jest "o patrz rodzice wrocili, bo byli na zakupach chyba w Warszawie." a jako ze samochod nie jest na chodzie to my w dwie strony autobusem.
Platku no to zycze wytrwania i zadowolenia z zajec. mam tylko nadzieje ze TZ nie wykreci sie i bedzie siedzial z Matim.
kostka.kr - 2007-02-17 15:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Ja równiez trzymam kciuki Płatku za mieszkanie :ehem:
Joasiu za Twoje mieszkanie również i dla Ciebie wirtualne buziaki :cmok:, czasem wiem jak to jest z babcią, chociaz ja az tak bardzo narzekać nie mogę. Teściowa albo teściu przychodzą do pokoju, po prostu biorą Natalkę do siebie na górę i czasem jest z nimi pół godzinki. Ja w tym czasie robię to co mam do roboty i juz. Tak jest czasem dwa, trzy razy w ciągu dnia, powtarzam, czasem...ale to i tak dużo. Jak pójdziemy na swoje, to juz nawet tych krótkich chwil wytchnienia nie bedzie :(.
Kasiulko, Oliwka świetna :D...tak sie martwiłaś, że zębów jeszcze nie ma, a teraz idą jeden za drugim :D. Poczekaj, jeszcze ona tu wszystkich przegoni :D
Natalce cały czas idą obydwie górne jedynki, widać je, nawet ich juz uzywa do odgryzania, ale jest taka zmierzła......Popłakuje sobie, zgrzyta zębami cały czas i jest okropnie marudna. Troszkę opuchniete ma te górne dziąsła, więc pewnie ja bolą. Smaruję je co jakiś czas, ale niewiele to pomaga:(. Tez ma takie dwie łopaty z przerwą na 5 zeta :D
A ja koło 20-tej wybieram sie na Rynek do knajpki z kumpelą na pifffko :jupi:. Zamierzamy wrócic grubo po północy, muszę odreagować codzienność. Tatuś zostaje z córcią :D
Mariqo też twierdzę, że masz tanią opiekunkę :). Ja 5 lat temu brałam 5 zeta za opiekę nad jednym dzieckiem
Dario, jak wrócisz, to będzie MIODZIO!!! :D
_dAria86 - 2007-02-17 16:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no Płatkuuuuuuu, brawo,brawo!!ale jestem podjarana!ciesze sie ze bedziesz maila chwile dla siebie!Qurde ale sie ciesze, boshe!!ale glupia jestem:nie: :D :jupi: :D :jupi: kisiel w gaciach!!!
A jak wroce to bedzie sexicho!!:D
Mialam jechac dzisiaj z Zuza na noc do tesciow ale....nie pojechalam:rolleyes: i jak by nie bylo wypozyczylam komedie ,,sposob na tesciową,, i8 choc juz wiele razy widzialam to mnie ten film tak rozsmiesza :lol: :hahaha: a do tego Fonda tak fajnie tam wygląda i te jej wyciete zebra:eek: szok, qurde!
tiaara - 2007-02-17 17:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria ty to juz napalona na calego. ja ci dobrze radze idz i pusc sie w duzego lotka. ja sie puscilam raz na chybil trafil :D moze sie uda. pierwsze co bym zrobila po wygraniu szostki to wyprowadzka na swoje. wszedzie dobrze ale na swoim najlepiej. wtedy nawet jakbysmy raz na tydzien zostawiali Wiki z dziadkami to byloby im pewnie za malo.
zastanawiam sie gdzie sie podziewa Agika. normalnie zraz zaczne jej krakac na dziecko co wy o tym myslicie??
_dAria86 - 2007-02-17 17:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
[quote=tiaara;3721977zasta nawiam sie gdzie sie podziewa Agika. normalnie zraz zaczne jej krakac na dziecko co wy o tym myslicie??[/quote]
Tiara ja to o Tobie myslałam że moze ty jestes w ciąży:D przez te wiosenne porządki.:rolleyes:
A chyba sie puszcze w tego totka bo jescze nigdy nie gralam:ehem: .
Ch aga dokladnie o taką Ch age mi chodzilo:ehem:
Co do Agiki to obawiam sie czy czasem sytuacja w pracy nie robi sie Ndzwyczaj UCIĄZLIWA, te wyjazdy, nieraz z dnia na dzień............
tiaara - 2007-02-17 18:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria jak na razie boze bron od ciazy. i jak co miesiac czekam na okres jak na zbawienie. wlasnie na tygodniu powinnam dostac. a te pozadki to mi sie tak po ciazy przyzepily i juz zostalo. wczesniej to raz na miesiac do porzadkow nie mozna bylo mnie dogonic a teraz. co drugi dzien to mus pospzatac nasz pokoj. kuchnie i lazienke tak co dwa tygodnie, oczywiscie czesto myje wanne i kibelek i zmywam podloge ale rzadziej zmywanie kafelkow na scianach i scieranie kurzy z polek.
hania024 - 2007-02-17 19:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku to ja zaczynam KRA KRA żeby wszystko poszło zgodnie z planem:ehem: kurcze ja też chyba się rozejże za ćwiczeniami żeby gdzieś iść:rolleyes:
Daria już teraz to napewno te pare dni zleci i już będziesz przy swoim mężu:ehem: czekamy na fotki:ehem:
Tiaaro to zazdroszcze takiej werwy do pracy :ehem: mi to się nic nie chce:confused: a na drutach to wogóle nie umiem robić:o a szkoda bo bym mojej suni sweterek zrobiła:D i Patice też bym coś wydziergała.
Joasiu troche wiem co czujesz:glasiu: u nas dziś też kłutnia z teściową:( ale u nas to Tż się kłucił bo to jego mama ,a ja to nie umiem jeszcze jej opieprzyć:mad: I też niby tak to nam pomaga ale nieraz też jest tak że jak zostaje to odrazu tekst za 2 godziny macie być i nawet minuty dłużej:mad:
Kasiulko u nas też 2 drzemki jedna ok 11 i tak 40 minut druga ok16 i wtedy godzine nieraz 1,5 ale Pati to raczej zadowolona wstaje:-)
Kostko miłej imprezki przy piwku:D
A my dziś pojechaliśmy popatrzeć na Yorki ale swojego w domu zostawiliśmy:( bo ona stasznie się stresuje w takich miejsach i została w domciu. Ale te psiaki są cudne chyba kupie sobie jeszcze jednego:rolleyes: A jutro z rana jedziemy już na targi pomarzyć o łódce:D
tiaara - 2007-02-18 07:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam dzisiaj kawka i zaspanymi oczetami. Wiki cos dziasiaj sie pomieszalo i wstala o 5. wzielam ja do naszego lozka mslac ze moze usnie jeszcze ale gdzie tam. do siodmej krecila sie po lozku a ja tylko podrzymywalam. a wiecie jak sie czlowiek czuje kiedy tak drzemie, gorsze to niz wcale nie spac. o siodmej wlaczylam jej bajki i przespalam sie pol godzinki. potem zrobilam Wiki kaszke i poszlysmy sie umyc. ja juz umyta glowa, wymodelowane wlosy i umalowana a moj TZ i Wiki spia. Wiktoria sie tylko dziesiac minut temu do mnie przytulila i padla. a TZ wczoraj byl na piwku z moim tata. i do tej pory spi. a skoro Wiktoria spi razem z nim to nie wstanie poki i ona sie nie obudzi.
Kostko jak po piwku. wyluzowals sie? i jak rodzinka dala sobie rade??
z tego co widze to dzisiaj urodzinki Darii wiec
Dziś Twojego święta pora,
Już od rana wielki ruch,
Stań przed lustrem, wciągnij brzuch!
Jeśli nie chcesz się stresować,
Musisz ostro zabalować!
wiec kochana:roza: :piwo: :winko: :party:
ch_aga - 2007-02-18 10:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario --
By się spełniły Twoje życzenia
By się ziściły Twoje marzenia
By uśmiech często gościł na Twej twarzy
Byś zdobyła w życiu, szczyt swoich marzeń
Wszystko co chciałabyś
By się zdarzyło
Wszystko czego pragniesz
By twoim było
życzy Agata :cmok: :roza: :winko: :piwo:
Pozdrawiam
agika11 - 2007-02-18 10:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry kofane :D
DAria - jeszcze raz najlepsze życzonka :roza:
Qurde dziewczyny, ale żeście mnie zaskoczyły z tym Krakaniem. Niestety o Martynkę nie chodzi ;) DAria, ty to lepiej zagraj w totka, bo masz niezłą intuicję. Chodzi o pracę. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i poradzicie co zrobić. Choć ja już chyba podjęłam decyzję:o. Może potrzebuję potwierdzenia, albo kopniaka w doopę :confused: Otóż zostałam wybrana na specjalne szkolenie. Ale to nie jest takie normalne szkolenie, tylko połączone z projektem. Szkolenie trwa 5 miesięcy i wyjeżdża się się raz w miesiącu na cały tydzień za granicę. NO i tu tkwi problem. Z jednej strony to był mój cel, bardzo chciałam ukończyć to szkolenie, bo dużo by mi dało, również na rynku pracy, z drugiej jest moja rodzina. Wiem też , że 5 miesięcy szybko minie, ale jakim kosztem :confused: Oprócz tego mam masę obowiązków w pracy. MAm wsiąść udział dodatkowo w nowym projekcie międzynarodowym i czasem te wyjazdy to by było 2 kolejne tygodnie pod rząd. W tym muszę wziąść udział, bo to mój zakres pracy :mur:. Z drugiej strony wiem, że jak odmówię teraz udziału w szkoleniu to już się szansa nie powtórzy. Szkolenie jest dość kosztowne około 7000 Euro, nie licząc samolotu i kosztów noclegu. Jestem w rozterce. Naprawdę :( Martynka by rozwiązała niewątpliwie mój problem :D
Nie obraźcie się, ale nie wszystko poczytałam. Napisałam tylko o swoich problemach - egoistka. Ale poczytam wieczorkiem. Tylko info dla Joasi. Pisałaś kiedyś, że twój tata też na zabieg oczu się szykuje. A zapisał się już? Moja mama była na kontroli w piątek i zapisała się na drugie oko na sierpień 2008. WIęc jak jeszcze się nie zapisała, to lepiej niech to zrobi, bo i tak trzeba czekać.
Spadam obiad gotować dla rodzinki :D
Miłej niedzieli.
tiaara - 2007-02-18 10:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko tak jak napisalas rodzina jest nakwazniejsza. ale musisz rozwazyc wszystkie za i przeciw. najlepiej z twoim TZtem. rodzina jest na zawsze i jej dobro zawsze bedzie waznei najwazniejsze. teraz musisz sie zastanowic czy.
1. nie pojsc na to szkolenie, teraz jestes ciagle wysylana na wyjazdy. byc moze kiedy bedziesz miala to szkolenie skonczone i papierek w reku znajdziesz inna prace= lepsze warunki pracy, lepsze wynagrodzenie a przedewszystkim mniej czasu w rozjazdach.
szkolenie to piec miesiecy a perspktywy pracy lepszej to juz dluzszy czas.
wiem ze ci ciezko, malo widzisz sie z rodzina ale mysle ze najwazniejsza jest szczera rozmowa z TZtem. czy podolacie bo musicie przejsc przez to wspolnymi silami. a wiadomo ze na dzisiejszym rynku pracy bez masy papierkow o dodatkowych szkoleniach ni prawie nie znaczysz.
a to szkolenie to z wlasnej kasy placisz czy calkowicie pokrywa pracodawca??
płatek1 - 2007-02-18 13:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario dużo zdrówka, wszystkiego co najlepsze, by wszystkie smutki odeszły w dal:D :winko: :roza: .
Agiko jak Twój pracodawca to sponsoruje to okazja jest nie do odrzucenia:o jest to świetna dla Ciebie i Twojej, a także rodziny "inwestycja" na przyszłość. Z tego co się oriętuje planujesz kolejne dziecko:ehem: więc lepiej teraz porobić te szkolenia i dokształcić się bo później raz że Kamilek to jeszcze Martynka. Tylko czy Twój mąż poradzi sobie gdy Ciebie nie będzie i czy nie ma nic przeciwko:o ? Fakt Kamilek napewno trochę ucierpi na tym, ale teraz często jest tak że jedno z rodziców wyjeżdża za granicę tyle że w celu zarobkowym. Łatwo mi to radzić bo mnie to nie czeka czy dotyczy, ale jakbym była jednak w Twojej skórze to poważnie bym się zastanowiła. Ne ważne jak wybierzesz to mąż i dziecko zawsze Cię docenią przecież wszystko co robisz dla Waszej wspólnej przyszłości:ehem: . To moje skromne zdanie i wcale się nie zdziwie jak wiele osób z tym się nie zgodzi. Kurcze, że teraz pieniądze są tak ważne:nie: .
_dAria86 - 2007-02-18 16:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
szokkk Qurde szook!!:eek: :D :jupi: :cmok:
bardzo mi milo!!!dziekuje wam!!!:D dziekuujjee!!
Tiara ja juz mam takie mysli: Zuza spi, ja opalona po solarium;) , mąż nieogolony:cool: taaaaa,mniam mniamuu, winkoo, takiem mocne zeby to fajnie kopnęło, seexx, sex!sex!sex!sex!sex!sex!S eX!SEX!sEX!!a i jeszcze jakie swieczki:D sex!!!!!!
hania024 - 2007-02-18 17:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystko co było Twoim marzeniem,
co jest i będzie w przyszłości,
niech nie mija z cichym westchnieniem,
lecz niech się spełni w całości!
Wszystko co piękne i upragnione,
niech będzie w Twoim życiu spełnione!
Życzy Hania & Pati
hania024 - 2007-02-18 17:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko akurat ja nie jestem w takiej sytuacji:nie: wogóle nie pracuje ale wydaje mi się że jeżeli Kamilek będzie miał dobrą opiekę taty i pomoc dziadków to powinnaś skorzystać z tej szansy:ehem:Napewno nie będzie lekko i tobie i rodzince,ale tak jak piszesz takie szkolenie da ci póżniej dużo większe możliwości a myśle że ten czas szybko zleci :ehem: Teraz też często wyjeżdzasz tle że na krócej,ale napewno dacie rade :cmok: Oj widze że zdążyłaś na samolot i nie wpadłaś na kolacje ale polecam się na przyszłość:D
My dziś po marzyliśmy sobie o własnej łódce:D jutro jak jeszcze będe miała net to wrzuce zdjęcia:-) Mój Tż też we wtorek jedzie na tydzień na szkolenie do Czech:(
ch_aga - 2007-02-18 20:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- ja myślę, że to jest szansa dla Ciebie. Tż i Kamilek poradzą sobie bez Ciebie, na pewno gorzej będzie Tobie: ogromna tęsknota. Ale myślę, że Warto; może dzięki temu w przyszłości zdobędziesz lepszą pracę, bardziej płatną, mniej stresującą. Chociaż, tak na marginesie, to ja nie pamiętam jaką masz pracę, wiem, że często jesteś w rozjazdach :zawstydzony:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2007-02-18 22:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam wszystkie drogie Panie korzystając z konta mojej Małżonki chciałem wtrącic kilka zdań w problrmie Agiki. Znam ten problem z własnego doświadczenia osiem lat temu w mojej firmir miałem możliwośc "dalszego rozwoju zawodowego" poprzez wyjazd na pół roku do centrali w Warszawy co otwierało by mi furtkę do dalszej kariery jednakże zrezygnowałem z powodu mojej dziewczyny z którą nie chciałem się rozstawac. Teraz patrząc z perspektywy czasu była to błędna decyzja (jestem romantykiem) osoba która poszła na moje miejsce zarabia dzisiaj 30 razy więcej ode mnie a ja dalej tkwię na swoio stanowisku a po dziewczynie zostały wspomnienie dzisiaj jestem z Agnieszką która jest moją żoną( na marginesie dodam bez nazw iż pracuję w jednej z trzech największych korporacji na świecie. Dlatego Agiko nie popełnij mojego błędu, to tylko pięc miesięcy w których możesznie widziec synka w zamian w pszyszłości będziesz miała możliwości zainwestowania w jego rozwój to na pewno się opłaci.
pozdrawiam
Bartek
PS. Małżonka bawiła się wczoraj nieźle, dzisiaj leczyła kaca, my z Natalką też sobie radziliśmy nieźle.
płatek1 - 2007-02-19 06:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No proszę w końcu jakiś facet do nas zajrzał:D i jeszcze dobrze radzi Agiko:ehem: . Właśnie, a co postanowiłaś?
Dario to ile jeszcze zostało dni? Pewnie już wysiedzieć nie możesz i najchętniej już byś czekała na lotnisku na samolot;) .
Haniu pomarzyć można to nic nie kosztuje:rolleyes: a choć na chwilę daje jakąś przyjemność.
Teściówka pojechała i nareszcie mam spokój:ehem: . Wyobrażcie sobie, że jak mamuśka przyjechała to tż siedział cały weekend w domu i grał wzorowego tatuśka:baba: .
_dAria86 - 2007-02-19 07:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czesc Bartek!!moj Łukasz to nas chyba tez podczytuje ale tajniacko;) :D :cool: .
Płatku wiesz co mi sie śnilo?? że joge ćwiczyłam na werandzie u mnie przed domem na wiśniowej polodze:D tz to ma talent aktorski, znaczy sie??:cool: :D
Tak myslalam ze Kostka kaca leczy:D :D
płatek1 - 2007-02-19 07:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3733284)
Czesc Bartek!!moj Łukasz to nas chyba tez podczytuje ale tajniacko;) :D :cool: .
Płatku wiesz co mi sie śnilo?? że joge ćwiczyłam na werandzie u mnie przed domem na wiśniowej polodze:D tz to ma talent aktorski, znaczy sie??:cool: :D
Tak myslalam ze Kostka kaca leczy:D :D
Dario joge powiadasz:hahaha: ? Może wybierzesz się dzisiaj ze mną :D .
Dobrze, że mój nie ma czasu i nie zagląda na wizaż:ehem: chociaż może poczuł by jak to przyjemnie jak ktoś na kogoś narzeka:( . Nawet nie wiecie jak mi przykro jest jak narzeka na mnie sowojej matce i to przy mnie, że krzycze na niego, ciągle coś tam chcę i wieczorami przeszkadzam mu w pracy( próbuje wtedy usypiać małego):nie: wczoraj przy niej mu to powiedział, że na niego nie narzekam swoim lub jego matce, a miałabym sporo by się żalić:( .
kasiulka - 2007-02-19 08:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie baby, tradycyjnie wpadam na sekunde bo robota mnie goni i po tylku kopie.... Płateczku buziaki i usciski dla Matiego :cmok:.
Ja siedze w robocie z rozwalona wargą, Oliweira sie wczoraj tak odwinęła ze zalałam sie krwą i liczyłam zęby - mam 3 krwawe wybroczyny na wardze i spuchnietą jak Makumba. Moje dziecko robi sie niebezpieczne :lol:
płatek1 - 2007-02-19 08:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3733516)
witajcie baby, tradycyjnie wpadam na sekunde bo robota mnie goni i po tylku kopie.... Płateczku buziaki i usciski dla Matiego :cmok:.
Ja siedze w robocie z rozwalona wargą, Oliweira sie wczoraj tak odwinęła ze zalałam sie krwą i liczyłam zęby - mam 3 krwawe wybroczyny na wardze i spuchnietą jak Makumba. Moje dziecko robi sie niebezpieczne :lol:
Oj mała bokserka nam rośnie:lol: . Kasiulko mi jak Mati uderzył jakiść czas w brodę to patrzyłam czy mam język cały bo tak się ugryzłam, że miałam krwiaka przez parę dni:D .
Dziękuje za buziaczki:cmok: .
kostka.kr - 2007-02-19 08:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Agiko mój mąż juz napisał to co ja myślałam. Nie rezygnuj ze szkolenia. Jeśli zainwestujesz teraz w siebie, to potem latwiej bedzie Ci równiez inwestować w swoje dzieci (kiedyś pojawi się jeszcze Martynka, nie?;)
Płatku, wydaje mi się, że bardzo nieładnie zachował się Twój TZ wobec Ciebie, skarżąc się mamie. Chciał się wybielić czy co?Znając sytuację z twoich postów, to raczej Ty powinnaś się skarżyć. Wybacz, ale że też niektórzy faceci mają tupet :baba:
Dario, dużo buziaczków dla Ciebie :cmok: :cmok: :cmok:
A ja, jak juz wspomniał Bartek świetnie się bawiłam, potańczyłam, popifkowałam :D, pogadałam, ogólnie faktycznie odreagowałam. Szkoda, że częściej tak nie można :o :D....ale coś za coś.....jednak nie zamieniłabym się :ehem:
mallaga - 2007-02-19 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
WITAJCIE
w koncu mam internet w nowym mieszkanku i moge sobie was poczytywac bo na czeste pisanie to nie za bardzo mam czas.z mojej corki zrobila sie mala buszmenka-wszedzie jej pelno od kiedy zaczeła chodzic.ma juz dziewiec zabkow i umie je wykorzystac na moim ciele.ciagle chodze w siniakach.Wasze dzieciaczki strasznie sie zmienily a Oliwka to chyba najbardziej:)
Joasiaa - 2007-02-19 09:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam drogie panie!
Julka chora :( w sobote dostała temperature 40 stopni :eek: jakoś przeczekaliśmy noc i w niedziele sprowadziliśmy lekarza. Młoda ma lekkie zapalenie krtani i uwaga: idą jej 4 trzonowce jednocześnie. Horror. Nie musze chyba pisać jaki jest sajgon. Jest blada, wymęczona, ciągle śpi. Jedziemy na środkach przeciwbólowych i uspokajających. Dostała antybiotyk na gardło ale wszystko zwraca. Postanowiłam że nie będe go podawać, widze że nie kaszle, nie ma kataru, oskrzela czyste. Jak się infekcja rozwinie to poprosze o zastrzyki. Ona nawet ibufenu nie chce przełknąć. Mnie chyba bierze grypsko, ledwo się trzymam.
Agika moim zdaniem jeśli to tylko kwestia tych 5 miesięcy to warto :ehem: Kamil nie zostanie przecież sam, ma tatę. To jest też inwestycja w przyszłość Twojego dziecka, nie czarujmy się pieniądze otwierają wiele furtek. Bedziesz mogła mu zapewnić dobre wykształecenie, napewno będzie Ci wdzięczny. Jesteś mądrą kobietą i napewno bedziesz umiała pogodzić czas pomiędzy prace a dom.
Płatku koszmarnie zachował się Twój TŻ. Jak coś mu sie nie podoba to powinien to Tobie powiedzieć a nie skarżyc się mamusi.
Kasiulka - nie daj się Oliwce - bokserce.
Nie napisałam do wszystkich, wybaczcie ale nie mam sił ide spać razem z Julką :(
płatek1 - 2007-02-19 09:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga super, że do nas wróciłaś:jupi: Weronika jest śliczna:love: niestety ale już nie pamiętałam jak wygląda bo jej dawno nie pokazywałaś:o . A co tam u Was ciekawego się działo przez ten czas bo poza tym że kupiliście nowe mieszkanie to nic nie wiemy:-) .
Kostko mi już brakuje słów:( nie wiem dlaczego jego mama stała się ważniejsza ode mnie:( kiedyś tak nie było.
_dAria86 - 2007-02-19 09:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Choloera:mad: biedna Julcia!!:cmok: ALE SIE NAROBILO!!mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje:ehem:
a je, czy tylko pije?qurde pewnie nic nie moze przelknąc, Maleństwo!!
Joasiu zebys maila jeszcze wiecej sil!!!!!!!:magia: :czarodziej: nie wiem nawet jak by tu co napisac bo musisz byc padka niesamowita.
Mateuszkuuu:list: i buziaki przytulaki:cmok:
płatek1 - 2007-02-19 09:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3733926)
Witam drogie panie!
Julka chora :( w sobote dostała temperature 40 stopni :eek: jakoś przeczekaliśmy noc i w niedziele sprowadziliśmy lekarza. Młoda ma lekkie zapalenie krtani i uwaga: idą jej 4 trzonowce jednocześnie. Horror. Nie musze chyba pisać jaki jest sajgon. Jest blada, wymęczona, ciągle śpi. Jedziemy na środkach przeciwbólowych i uspokajających. Dostała antybiotyk na gardło ale wszystko zwraca. Postanowiłam że nie będe go podawać, widze że nie kaszle, nie ma kataru, oskrzela czyste. Jak się infekcja rozwinie to poprosze o zastrzyki. Ona nawet ibufenu nie chce przełknąć. Mnie chyba bierze grypsko, ledwo się trzymam.
Agika moim zdaniem jeśli to tylko kwestia tych 5 miesięcy to warto :ehem: Kamil nie zostanie przecież sam, ma tatę. To jest też inwestycja w przyszłość Twojego dziecka, nie czarujmy się pieniądze otwierają wiele furtek. Bedziesz mogła mu zapewnić dobre wykształecenie, napewno będzie Ci wdzięczny. Jesteś mądrą kobietą i napewno bedziesz umiała pogodzić czas pomiędzy prace a dom.
Płatku koszmarnie zachował się Twój TŻ. Jak coś mu sie nie podoba to powinien to Tobie powiedzieć a nie skarżyc się mamusi.
Kasiulka - nie daj się Oliwce - bokserce.
Nie napisałam do wszystkich, wybaczcie ale nie mam sił ide spać razem z Julką :(
Bidulki:glasiu: Joasiu podziwiam jak dajesz sobie rade z Julcią, 4 zęby na raz:eek: szok i jeszcze choroba:nie: trzymaj się i zdrowiejcie szybko:cmok: .
kostka.kr - 2007-02-19 10:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu ode mnie też wielkie buziaki na otuchę :glasiu: dla Julcii i dla Ciebie :cmok: :cmok:
Dla Matiego buziaczki- dziś kończy już 11 miesięcy :cmok: :roza:
Mallaga, śliczna Twoja Weronisia, ma piekne zalotne rzęsy :love: :D
Płatku, nie umiem Ci odpowiedzieć dlaczego tak jest. Musisz porozmawiać ze swoim TŻ, szczerze porozmawiać. Przykre to jak sie zachował :(.
płatek1 - 2007-02-19 11:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Dziękuje dziewczyny za buziaczki:cmok: Mati posyła uśmiech wszystkim ciociom :D .
Kostko ja już z nim rozmawiałam kilkanaście razy na ten temat i nic:( boję się że kiedyś tego nie wytrzymam, spokuję się zabiorę Matiego i odejde, tylko że my z tż pochodzimy z rozbitych rodzin i nie chciałabym by i Mateuszka to spotkało:( no i kocham go:-) ale nie chcę Wam znowu truć o moim tż- ten typ już tak ma:( .
hania024 - 2007-02-19 15:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Płatku buziaczki dla Mateuszka :cmok: :cmok: :cmok: jeszcze tylko miesiąc mu został i kolejny roczek będzie leciał:-) Ale duży z niego facet rośnie:D a dla twojego Tż:bacik: :atyaty: bardzo nieładnie skarżyć się mamusi na własną żone:nie: Płatku może to nie jest dobre, ale teraz jak będziesz miała okazje to ty zacznij się skarżyć na niego do jego albo swojej mamy i też zrób to przy nim ciekawe jak on się będzie czuł:rolleyes: napewno będzie mu głupio i może coś do niego dotrze.
Kasiulko to z Oliwki mała rozrabiara rośnie:lol: choć ja też ostatnio rano dostałam jakąś zabawką w oko aż myślałam że będe oko podbite miała:o
Mallaga Weronika śliczna:love:
Joasiou :glasiu: mam nadzieje że Julce już troche lepiej, ale chyba znowu jakaś wirusówka panuje bo koleżanki córka od piątku ma 40 stopni gorączki i nic pozatym:nie: Buziaczki dla was żebyście szybko wyzdrowiały:cmok: :cmok:
A to nasze zdjęcia z wczorajszych marzeń:D taka łódka mi się marzy, może kiedyś wygram w totka:rolleyes: to sobie kupie :ehem: a i jedno zdjęcie jak Patrycja pokazuje mamusi palec:-) wsumie to dlaniej jest to palec wskazujący i zawsze nim wszystko pokazuje:lol:
płatek1 - 2007-02-19 16:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu Pati też chyba rozmarzona siedzi w wózku:lol: łódka jest śliczna:ehem: życze Ci byś wygrała w tego totka i ja zakupiła, a palec:rolleyes: he he ciekawa jestem co inny na niego mówią jak im pokazuje:lol:
Odnośnie mojego tż to jego matka tak samo jak on nie widzi wad u siebie i swoich tylko u innych( ja nie jestem swoja) eh nie chcę być tak okrutna jak on:( .
Ciekawe co u Agiki:confused: może spodziewała się innej porady od tej co jej daliśmy:(.
Joasiu jak sytuacja w domku, doszłaś choć trochę do siebie? Jak Julcia się czuje?
tiaara - 2007-02-19 18:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko dobrze ze troszke poszalalas. co prawda kac jest sraszny ale dla odpoczynku mozna wiele zniesc. najwazniejsze ze ty zadowolona i rodzinka cala.
Platku no coz ... tak jak napisalas te typy tak maja. chociaz mojego zaraz ucinam jak zaczyna tak gadac. on tylko pracuje a na mojej glowie Wiktoria i pol domu. wiec niech nie narzeka. wieczorem tylko poloze glowe na poduszce i zaraz oczy zamykaja mi sie. pal licha jak Wiki przespi cala noc we wlasnym lozeczku wtedy rano wstaje rzeska jak skowronek. ale zdarza sie tak ze nad rnem przychodzi do naszego lozka i wtedy w trojke to juz dla mie meczarnia. bo najmniej miejsca mam wtedy ja. TZ nie powie zlego slowa do swoich rodzicow na mnie i nie przypominam sobie zeby tak bylo. czasem powie ze stowke trace na zakupy w piatek. ale powiedzcie czy wy wydajecie mniej. ja robie zakupy na weekend i tydzien tzn. soczki dla Wiki na caly tydzien, jogurty chleb i wedlina i jakies dodatki na kanapki. papierosy dla TZta zwykle ze trzy paczki. no i jakies zachciewajki. i kasa na okolo 60zł nabita. dla mnie nie wydaje mi sie ze duzo wydaje.
Joasiu bidulko :glasiu::calus::przytul:. rozmawialam ostatnio z pielegniarka z przychodni i takie sa niestety skutki naszej wspanialej zimy. dzieci choruja bardziej niz zwykle. trzymaj sie kobietko. wiem ze ci strasznie ciezko tym bardziej ze mala nie przyjmuje nawet lekow przyciwbolowych. a moze sprobuj z panadolem. Wiki innego nie toleruje. chociaz gdyby przyjmowala przeciwbolowy syrop bylobyci lzej. i malej tez na pewno.
dla Matiego sto :cmok:. samych radosnych dni w zyciu.
agika11 - 2007-02-19 19:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jejku Joasiu, tak mi przykro. Pewnie masz niezły sajgon, a najgorsze, że Julka się męczy:(. Cztery zęby na raz :eek: pewnie bardzo cierpi. Mam nadzieję, że nic poważniejszego się rozwinie. Jak będziesz miała siły to napisz jak sytuacja:cmok:
Dzięki dziewczyny i chłopak :D za wszystkie opinie. Miotałam się z myślami i dalej się motam. Ale decyzję podjęłam. Jadę na szkolenie.Jakoś dam radę. A jestem na bank pewna, że TŻ znakomicie da sobie radę z Kamilkiem. Pod tym względem jestem spokojna. Jeszcze dziś się dowiedziałam jaki mój szef fajny projekt mi zaproponował na to szkolenie. Jednym słowem facet uwzględnił, że mam dziecko i mam nadzieję, że nie będzie tak źle. I powiedział, że nie muszę się potem śpieszyć z certyfikacją. A za całość płaci firma - jeszcze kieszonkowe dostaję. Tylko ciągle mi chodzi po głowie, że coś mi umknie. Ale klamka zapadła. Pierwszy wyjazd już 4 marca :o
Płatku wielki buziak dla Matiego :cmok: Super mina na tym zdjęciu z gwiazdką (:confused: chyba gwiazdką). A twojemu TŻ to lanie się należy. Jak by mi mój tak się zachował to dawno bym go spakowała i wyrzuciła do mamusi;). Wiem wiem., łatwo się mówi:(. Cieszę się, że będziesz chodzić na ćwiczenia. Na pewno się zrelaksujesz. Walcz o to by TŻ ci nie krzyżował planów. I wyłącz komórkę. Udanej zabawy.
Kasiulek ja też mam dwa krwiaki na wardze, ale wewnątrz. Tak wczoraj przywaliłam głowę Kamila. Dobrze, że on z życiem uszedł :D
Fajnie żeście powklejały foty. Miło się ogląda. Śliczna Weronisia, Napisz Mallaga co u was. O Pati i łódce nie wspomnę. Fajne macie marzenia. Oby się spełniły ;)
Tiaraaa, ten TŻ to powinien cię na rękach nosić, że ma taką gospodarną żonę. Wyślij raz w piątek TŻ na zakupy zobaczymy ile straci ;) Ja od początku miesiąca bardzo kontroluję wydatki. Zapisuję wszystko co wydam, by zobaczyć na co kasa się rozpływa. I po prostu nie wiem, ale leci kasa jak woda. Muszę chyba jeszcze bardziej się spiąć:rolleyes:.
A u Meme wszystko OK? bo coś nie widzę jej postów :confused:
Daria jeszcze 3 spać i już.......:D:ehem:
Ależ się rozpisałam, ale normalnie nie mam kiedy pisać, więc korzystam.
Dobrej nocy. I jeszcze raz dzięki :cmok:
ch_aga - 2007-02-19 19:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mallaga -- córeczka śliczna, nie ma co :D
Joasiu -- no kurcze, biedna Juleczka, duża buźka na zdrówko :cmok: I Ty też się kuruj obyś miała siłę walczyć z chorobą córci :przytul:
Ale coś jest niedobrego w powietrzu bo mój tŻ poszedł do lekarza o 8.00 i o 11.30 wrócił z kwitkiem bo mimo tego, że był zarejestrowany to było tyle ludzi, że i tak by się nie dostał. A mówił, że było strasznie dużo malutkich dzieci i tylko kaszlały i ciągały noskami bo katarki im z nosków leciały :(
Haniu -- skoro taka łódka jest Twoim marzeniem, to życzę Tobie abyś kiedyś mogła sobie taką kupić :) Mnie raczej do wody nie ciągnie i nigdy nie myślałam o czymś takim. A to była chyba jakaś wystawa czy co ??
Płatku -- cmokaski dla Mateuszka :cmok: Jeszcze miesiąc i imprezka :D
A jaki on wesolutki na tych zdjęciach, chyba lubi być fotografowany :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-19 20:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko mądrą decyzje podjełaś:ehem: będziemy trzymać kciuki byś dała rade pogodzić pracę , szkolenie i dom:cmok: . Widzę, że masz w porządku szefa, mało kto się przejmuje rodziną swojego pracownika.
Ch_ago Mati uwielbia być fotografowany wystrczy, że wezmę aparat do ręki to odrazu uśmiech, ale zaczym pstryknę i zaświeci lampa to zdąży już głowę odwrócić, albo poleść już w inne miejsce:lol: . Ch_ago, a co mąż chory:confused: .
Agiko tak to gwiazdka-lampka, która podziałała jeden dzień bo zrzucił ją z łóżka:( miała być do samochodu bo boi się ciemności:( .
Tiaaro ja jak stówke wydam na zakupy na weekend to luzik:ehem: najgorzej jak dochodzą pampersy, husteczki, obiadki itd.:rolleyes: ale same wiecie ile na to idzie. Niestety nie umiem oszczędzać i tż ciągle na mnie warczy, ale doda kaske jak się przed czasem skończy;) pod tym względem mam dobrze:ehem: .
agika ma rację zrób listę zakupów i wyslij go na jedne większe zakupy do domu:ehem: mina odrazu mu zrzędnie;) i szybko zmieni zdanie.
Ja już po zajęciach było super:jupi: i jakoś odpoczełam psychicznie zwłaszcza, że Mati niewyspany znowu dzisiaj jęczał:( . 50min. i nie joga tylko dzisiaj piłki:ehem: joga i pilates jest tylko raz w miesiącu, tak są pomieszane zajecia, ale jestem zadowolona:D koleżanka też. Następne w środę:D już mmie ciągnie. Warto jednak zrobić coś dla własnego ja.
Własnie Meme coś nas opuściła:bacik: .
ch_aga - 2007-02-20 06:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- mężyk przeziębiony ale w sumie od lekarza chciał zwolnienie, niestety nie udało się więc wziął w pracy urlop. A było mu to potrzebne, bo dziś pojechał na rozmowę w sprawie pracy. I tu moja prośba, drogie kraczki :D Pokraczcie dla mojego TŻta aby dostał tę pracę. POjechał aż do Poznania a to od nas pewnie ze 400km :( Oby nie jechał na darmo. W tej robocie już wysiada psychicznie, on jest twardy ale ja już sama jestem zła na jego szefa. W sobotę po południu zadzwonił i opieprzył TŻta, że śmie chorować :mur: Wypomniał mu to i rzucił słuchawką :eek: WIęc zależy nam na tej pracy no i ma być lepiej płatna, niestety też nienormowany czas pracy :( no ale coś za coś.
Ja dziś bardzo niewyspana, Muszek łaził w nocy po całym łóżku, co chwila dosysał się do cyca a mnie bolała głowa i nie mogłam spać. I jeszcze sen, że Muszek dlatego się kręci bo ma ranę na boku i krew mu leci :cry: Normalnie obudziłam się prawie z krzykiem ale na szczęście on smacznie spał. A jak w nocy chciałam iść siku i wstałam z łóżka to Mateusz od razu obudził się, usiadł i zaczął popłakiwać i musiałam wrócić :( Jestem półprzytomna i marzę tylko aby moja mama przyszła to troszkę poleżę.
A na dodatek dziś jedziemy do alergologa. Mateusz ma czerwone policzki od dwóch tygodni a to raczej jest objaw alergii :(
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-20 07:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago KRA KRA KRA :D oby wrócił z dobrymi wiadomościami:ehem: . Jak mąż dostanie pracę w Poznaniu to się przeprowadzicie? Co wtedy z mieszkaniem?
Mati dzisiaj spał u siebie w łóżeczku do 2.00rano i też vwieczorem w nim zasnął:-) .
tiaara - 2007-02-20 07:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no to witam w kregu niewyspanych mam. Wiki poszla spac o 10.30 i cala noc sie wiercila w lozeczku, cmokala i jeczala. nie wiem czy chociaz jedna godzine przespalam cala. no i wstala o 6 rano. moze i by poszla spac ale TZ o 6.30 wstaje wiec ona tez oczka jak piec zlotych i zabawa na calego. zaraz sie ubieramy i idziemy do szwagierki na kawke.
Chaago KRA KRA KRA :bunia:. a skad ja znam problemy z szefem... moglabym wypracowanie na ten temat napisac. za Warszawe i za trzy tygodnie pracy w Kielcach TZ jeszcze nie dostal pieniedzy. niecae 3.000 tys. jedyne co dostaje to dwiestowki na tydzien z czego stowka idzie na sniadania dla niego i papierosy. a szef sie tlumaczy ze nie chca mu faktury podbic, a potem sie pyta mojego TZta gdzie ma isc ja podbic :mur: . ja niedlugo psychicznie wysiade. najbardziej trapi mie bo mama dwa rachunki do zaplacenia a nie cierpie placic po terminie.
Chaago a czy te policzki robia sie bardziej czerwone po spaniu albo jak sie zgrzeje?? bo jesli tak to wirusowa alergia. Wiktoria zlapala cos takiego w lato. dostala zyrtek w kropelkach, wapno i jeszcze jakies witaminki. lekarka powiedziala ze troszke sama ja wyleczylam i zlagodzilam objawy bo podawaam jej wapno w syropku na wlasna reke.
Agiko dasz rade i TZ tez. robisz to przedewszystkim dla waszej trojki. wiez mi ze mozliwosc zabezpieczenia przyszlosci w jakis sposob (a takie szkolenie jest taka mozliwoscia) to dobra sprawa. tm badziej jak masz wyrozumialego szefa i jeszcze jakies kieszonkowe dostajesz. piec miesiey minie nie wiadomo kiedy.
Joasiu a jak mala sie czuje??
płatek1 - 2007-02-20 07:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro a Twój tż ma umowę o pracę czy pracuje na czarno:confused: właśnie to jest najgosze nie wypłaci całej wypłaty tylko w ratach i nawet nie wiesz jak rozłożyć te pieniądze:nie: . Ja miałam tygodniówki w swojej trzeciej pracy, ale wiedziałam ile kasy dostane i nawet jakbym potrzebowa ła więcej to miałam tak w p;orządku szefową, że mogłam wziąść zaliczkę:-) .
Może Joasia jeszcze śpi z Julką bo jak ząbki idą to pewnie ma nockę nieprzespaną:nie:.
ch_aga - 2007-02-20 07:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- w Poznaniu jest tylko główna siedziba firmy a praca jest w naszym okręgu. Jakoś Polska jest podzielona na okręgi dla przedstawicieli handlowych, bo o to Krzysiek się stara, chociaż teraz to się ładnie nazywa: Doradca Techniczno-Handlowy. Ale prawda jest taka, że trzeba jeździć po ludzich i firmach i samemu zdobywać klientów. Ale mój TŻ nie potrafi usiedzieć na miejscu, no chyba że w domu w ciepełku ;) i uwielbia kontakt z ludźmi, umie z nimi rozmawiać :D Napewno by sobie poradził ale najpierw niech go zatrudnią :rolleyes:
Jak Mateuszek sam sanął to już połowa sukcesu, jeszcze trochę i prześpi całą noc :D
Tiaaro -- rzeczywiście te policzki się zaczerwieniły odkąd są mrozy. Smaruję mu buźkę kremem no ale od mrozu i tak zrobią się czerwone. Ale teraz i w domu są cały czas czerwone :mur: Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego no i że to nie od jedzenia.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-02-20 08:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago to super, ale podziwiam bo przedstawiciel handlowy to naprawde ciążki zawód sama ich często odsyłałam z kwitkiem, a ile czasami muszą się nabiegać by w końcu sptkać się z odpowiednią osobą:o ale mieć pracę jaką się lubi to już połowa sukcesu:D Kra Kra Kra:magia: tylko nam daj znać jak już coś będziesz wiedziała.
Dla Mateusza:cmok: .
Ciekawe gdzie się podziała Masiek:rolleyes: kiedyś do nas zaglądała, ale teraz chyb już nie:( .
Joasiaa - 2007-02-20 08:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas nadal bardzo źle, 40 stopni, własnie załatwiam zastrzyki.
Napisze później.
agika11 - 2007-02-20 08:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, trzymajcie się :przytul: BArdzo wysoka ta temperatura. Kamil też ostatnio jak chorował taką miał - prawie 2 dni, strasznie się martwiłam, bo niczym nie mogłam zbić:( babka nie chciała mu dac antybiotyku, bo innych objewów brak. Dopiero jak mu zrobiła morfologię i zobaczyła poziom leukocytów to dała. A Julcia kaszle, smarka ? czy tylko ta temperatura? Nie mam pojęcia skąd się bierze zapalenie krtani :confused:Najgorsze co może być to jak dziecko choruje :( . A już przez chwilkę był spokój na wątku z choróbskami. Precz wstręciuchy :gun:
Ch_aga KRA KRA KRA. Niech wam się wiedzie :ehem: KAmilek ostatnio też miał takie czerwone policzki. A jak już ze spaceru wracaliśmy, to pomimo smarowania odpowiednimi kremami - poliki jak u dziecka rosyjskiego miał. Oprócz mrozu myślałam, ze to od jedzenia. Zmieniłam mu mleko z NAN 2R na NAN 3R i wtedy się pojawiły czerwone poliki. Nie jakaś kaszka tylko takie suche i czerwone. Jak odstawiłam mleko 3R to zeszło. Dziwne, bo dawałam mu jogurt naturalny i nic mu nie było.
Strasznie mnie boli głowa i chodze wściekła jak osa. Bez kija nie podchodź :mad: Wracam do roboty :nie:
płatek1 - 2007-02-20 08:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3742574)
U nas nadal bardzo źle, 40 stopni, własnie załatwiam zastrzyki.
Napisze później.
Ojej biedna Julcia:( trzymajcie się Joasiu:przytul: i daj nam później znać co się dzieje:nie: .
hania024 - 2007-02-20 08:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chaga KRA KRA aby wszysko dobrze poszło:ehem: jeśli chodzi o prace przedstawiciela to mój akurat nim jest:ehem: i powiem u niego nie jest tak żle choć właśnie zwolnili jego szefa:eek: ale wsumie zasłużył sobie tym że totalnie olał prace i nic prawie nie robił. A te łódki to były targi Wiatr i Woda mnie też wsumie tak bardzo nie ciągnie do pływania ale na takich łódkach to jest luksus 2 sypialnie, kuchnia,łazienka czego tu więcej chcieć:D
A i dzięki mam nadzieje że marzenie kiedyś się spełni:rolleyes:
Joasiu trzymajcie się :cmok: i niech już od was te choróbsko pójdzie sobie:cmok:
Agika a tobie życze żeby te miesiące mineły bardzo szybko:cmok:
Tiaro dziewczyny dobrze radzą wyśłij go z listą na zakupy, a jak wróci to zapytaj dlaczego tak dużo wydał:D u nas wsumie jeżdzimy razem w sobote na zakupy dla Pati i 200zł to tak leeko idzie na nią:confused:
Pchwale się Pati zaczeła sobie chodzić przy łóżku:jupi: jeszcze troche i zacznie sama biegać:-)
Płatku super że ćwiczenia się udały:-) ja to tutaj nawet nie mam z kim chodzić,ale musze sama się chyba wybrać:rolleyes:
kostka.kr - 2007-02-20 11:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, trzymaj się :przytul: i dawaj znać co jakiś czas.
Chago powodzenia dla męża...kra, kra, kra....oby dostał tę pracę :ehem:
Płatku domyslam sie jak świetnie sie czujesz po takich zajęciach :D. Kilka lat temu chodziłam na aerobik 3 razy w tygodniu, psychicznie czułam sie doskonale, a i fizycznie było nieźle. Po kaloryferku na brzuchu zostały mi juz tylko wspomnienia. Ale tak sie zastanawiam, może by faktycznie wrócic do tego:rolleyes:, lato za parę miesięcy, nie uśmiecha mi się wychodzić na plażę w kombinezonie :D
Tiaro, ja tez jestem za radą dziewczyn, wyslij swojego TŻ na zakupy. Mi tez kiedyś TŻ suszył za to głowę, zresztą nie raz mu sie to jeszcze zdarza. Poszedł sam na zakupy i żeby nie zapłacic za dużo....... nie kupił połowy rzeczy, które zapisałam mu na kartce :lol:. Zaznaczam, że nie było tam żadnych zbędnych produktów czy zachcianek. Tak więc trzeba było pójść jeszcze raz na zakupy :mad:.
Haniu, gratulacje dla Pati, to juz niedaleko do samodzielnego chodzenia :D
Meme - 2007-02-20 11:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja sie muszę pochwalić - Maleńka waży 1018g a termin po raz kolejny wyszedł nam wg USG na 25 maja...cholerka...wieczna ciażą ;)chyba sie nie doczekam.
płatek1 - 2007-02-20 11:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko w kombinezonie- dobre:hahaha: uśmiałam się. Właśnie dlatego, żeby się nie wsydzić latem nad jeziorkiem( w mojej miejscowości jest ich aż cztery:D )poszłam na fitness:ehem: jeszcze muszę pomyśleć o kremie na rozstępy mam ich mnustwo głownie na udach i pupie:( wiadomo pupy odkrywać nie będe, ale uda raczej bedą odkryte. Dobrze, że na brzuchu nie mam wzamian jest wielka fałda:cry: .
Haniu ja zapytałam koleżankę tak przez przypadek czy nie chce iść trochę poćwiczyć i się zgodziła:D więc długo nie czekałam tylko za telefon i nas umówiłam:ehem: . Tak pewnie też bym sama nie poszła:o .
Buziaczki dla dzielnej Patrycji:cmok: :roza: .
Pogoda jest śliczna, czuć wiosnę byliśmy z Matim na spacerku:D maruda jęczał w wózku:rolleyes: . Już coraz więcej stawia kroczków i nauczył się łapać czegoś, a nie na kolana lub pupę:lol: . Wiecie, że moje słoneczko wczoraj czekało, aż mama wróci do domku i uśpi:-p .
płatek1 - 2007-02-20 12:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3744014)
A ja sie muszę pochwalić - Maleńka waży 1018g a termin po raz kolejny wyszedł nam wg USG na 25 maja...cholerka...wieczna ciażą ;)chyba sie nie doczekam.
Meme ładna waga:ehem: a jak się czujesz, no i wybraliście już imie:D ?
Joasiaa - 2007-02-20 12:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka dostała serię zastrzyków :( w sumie na moją prośbę bo doustnie podane zwraca. Zębów nie wida, na dodatek znowu ma pleśniawki. Mam nadzieje że teraz będzie już lepiej. Najgorsze że usypia tylko na rękach. Pół nocy ją nosiłam więc możecie się domyślac jak się czuje. Najgorsze jest to że widac ze cierpi, jest bardzo apatyczna.
kostka.kr - 2007-02-20 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedna Juleczka, musi bardzo cierpieć:(. Ty Joasiu, podejrzewam też jesteś zmęczona. Po zastrzykach powinno być lepiej, trzymaj sie kochana :glasiu:
płatek1 - 2007-02-20 12:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3744211)
Julka dostała serię zastrzyków :( w sumie na moją prośbę bo doustnie podane zwraca. Zębów nie wida, na dodatek znowu ma pleśniawki. Mam nadzieje że teraz będzie już lepiej. Najgorsze że usypia tylko na rękach. Pół nocy ją nosiłam więc możecie się domyślac jak się czuje. Najgorsze jest to że widac ze cierpi, jest bardzo apatyczna.
Joasiu bardzo Ci współczuje:glasiu: wiem jak się czujesz i jak jesteś zmęczona, ale Julcia teraz bardzo potrzebuje Twojej czułości, przytulania się i musisz być cierpliwa i to przejść:cmok: jesteś dzielna i poradzisz sobie dokonale:cmok: mam nadzieje, że szybko choroba minie i Julcia przestanie tak cierpieć:( . Zastrzyki będą lepsze po co dawać coś co i tak nie przyniesie żadnego efektu skoro zwraca, trzymam za Was kciuki:cmok: . Pytałaś lekarza skąd Julcia może mieć tak często pleśniawki:confused: Mati też zbiera z podłogi i nie wszystko da rade mu zabrać, ale nie miał jeszcze pleśniawek.
kociulek - 2007-02-20 15:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny kochane,mam do was pytanie... czy wszystkie wasze dzieci maja juz ząbki? Mój mały majac 10,5 miesiąca nie ma jeszcze ani jednego:( Jak bylismy u lekarza to doktorka powiedziała,że widać już zawiązki i powinne niedługo być,ale to było 2 miesiące temu. Qurcze,strasznie sie martwię, bo słyszałam juz o dwóch takich przypadkach kiedy to zaczęły wychodzić wszystkie na raz. Wtedy podobno aż czaszka pęka. Niestety jedno z tych dzieci nie przezyło...
Joasiu, oby te ząbki szybko wyszły i twoja maleńka przestała cierpieć.
Ps. Czasem przegladam wasz wąte. Macie naprawdę prześliczne dzieciaczki:ehem: Aż miło patrzeć jak rosną.
Strona 63 z 85 • Zostało znalezionych 14065 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85