Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2007-06-02 10:37
Ch_ago i ja życze Wam miłej zabawy, a po odstawieniu Muszka do domu przetańczenia całej nocy:D (ile to kalorii stracisz:rolleyes: ). Nawet nic nie wspomnialaś, że idziecie :> no chyba, że przeoczyłam:o .
Agiko chodzi Ci o radełko(nożyk do skórek) czy coś innego? Jak radełko to pośrodku nożyka jest rowek w który musi wejść skórką którą wycinasz:rolleyes: (kogiel mogiel:D ;) ) tylko się nie pokalecz:eek: .
Dziewczyny czy nasze dzieci mogą jeść soje:confused: bo wiecie, że ja to semiwegetarianką jestem i miałam na obiad wczoraj ziemniaczki, kalafior i kotlety sojowe, a że Mati pogardził gulaszem z marchewką, który zrobiłam z linku podanego przez Darię(cały garnek wylądował w śmietniku:mad: ) zjadł nasz obiad, balam się czy w nocy nie będzie go bilał brzuch, a gdzie tam i żebyście widziaŁY JAK wcinał:lol: .
Jeny ja też bym na ciastka do Agiki wpadła zwłaszcza, że dzisiaj znowu smutna jestem:rycze-smarkam: z tego powodu właśnie wcinam chipsy, które popijam kawą, ciastka mam w szafce, obym tylko tam nie zajrzała:( .
Wiecie co moja chsześniaczka wczoraj zrobiła:eek: dostała wczoraj pieniążek na dzień dziecka i przyszło jej do głowy, że powycinać pana i boczki z pieniążka:eek: dobre nie:rolleyes: ?
agika11 - 2007-06-02 15:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no dziewczyny to czekam, dom ogarnięty, plan minimum wykonany. Zostawiłam odkurzanie dla TŻ.
Płatku dlaczego ci smutno :confused: Pewnie dlatego, że sama z jesteś z MAtim. Może namów TŻ, by jutro spędzić cały dzień razem, najlepiej poza domem.
Nie chodziło mi o radełko, tylko o taki większy przyrząd. Do skórek na piętach. Ale naprawdę nie wiem jak to działa, a właściwie nie działa :D
Płatek, czytałam, że soja jest bardzo silnym alergenem. Jest w czołówce, za orzechami itp. Nie wiem od kiedy można dawać dzieciom :noniewiem:
A chrześniaczce to następnym razem proponuję wycinankę :rotfl:
Chaga, czekamy na zdjęcia z zabawy :ehem:
KAsiulek pewnie pichci w kuchni. Ja będę robiła na kolację przepis Joasi, te knedle, paprykę duszoną i do tego piersi z kurczaka w sosie z zielonym pieprzem. Już się marynują. TŻ dziś bez obiadu więc zaszalałam. A jutro każę się zabrać na miasto na obiad :cwaniak-okulary::ehem:
:hi:
kasiulka - 2007-06-02 15:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Juz upichciłam i czekam na gosci :D. Poszłam po najmiejszej linii oporu i zrobiłam eskalopki drobiowe, smażą sie 3 minuty wiec mozna przyrzadzic bezposrednio przed podaniem, do tego ziemniaczki pieczone oczywiscie Aviko :D, sosik czosnkowy i sałatka z mieszanych sałat, kiełków, ziaren słonecznika, avokado i pomidorów z winegretem :slina:. Mam jeszcze zielone szparagi ale zastanawiam sie czy gotowac czy dac sobie juz spokój ;).
Potwierdzam - soja choc jest bardzo zdrowa jest b. silnym alergenem, sama mam całkowity szlaban na soje bo zawiera b. dużo związków niklu a ja mam potworną alergie na nikiel. :cry: Ale mysle ze jesli Matiemu nic po soi nie było to można podawac, choc moze nie za często.
płatek1 - 2007-06-02 16:18
Ale pyszności przyrządzacie dziewczynki, aż ślinka cieknie:slina: .
Agiko dokładnie dlatego:nie: nawet nie wiecie jak smutno jest spędzać całe dni samemu z dzieckiem, a najciężej weekendowe gdy wychodzę z Matim i widze całe rodzinki na spacerze:( . Jutro zażyczyłam sobie by tż zawiózł mnie do Prabut gdzie zostane na tydzień:ehem: mam nadzieje, że tym razem nic nie popsuje mi planów:rolleyes: .
Jednak moja ręka trafiła so szafki gdzie były ciastka właśnie je pochłaniam:rycze-smarkam: dlaczego ja smutek i stres przejadam:confused: .
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-02 20:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no głownie chodzi op to ze tesciowa chce zebym wiecej z nia rozmaiwałam zwierzała sie jej przebywała z nia sprzatałaj jej mówiła gdzie ide o ktorej wroce itp
a ja mam swoje sprawy starnm sie byc miła ale powiedziałam jej ze na siłe nie będe jej przyjaciołka i ze mam juz przyjaciołki ktorym sie z problemow zwiewrzm
nie odpowiada mi to zeby mi sie wtrącała w wychowanie dziecka i delikatnie jej to uswiadamialam w koncu doszło po wielu awanturach ze potrafie sobie sama dac rade:cool:ale chyba nie do konca
ona wszystko by chciała wiedziec wnoc poslubna to stała pod drzwiami i nasłuchiwała :eek: było widac przez szybe próbvowała nawet zobaczyc coś:p:
szantazuje ze ona sie zabije mówi to oczywiscie do męza zeby on jakos na mnie wpłynał i zeby poczucie winy we mnie wzbudził ze to przeze mnie
Ze swoim synem czyli moim męzem sie tak pokłoiłas ze nas cxhca wyrzucic problem w tym ze nie mamy gdzie pojsc...a pensji tez nie ma rewelacyjnej,,,więc rewleacjaa
jakoo jedynaka mogli by chocaz na tyle zadbac i mu mieskzanie załatwic albo chociaz nie wyrzucac z domu z zona i dzieckiem
pochodze z wiwelodzietnej rodziny a moi rodzice choc cienko przedli to zadnego dziecka nie wyrzuciliby jnigdy chcby nie wiemn co nawet do dzisiaj pomagaja
przepraszam ze tak ponuro ale niestety tyle co u mnie sychac:(
pozdrawiam was mamusie:cmok:
płatek1 - 2007-06-02 21:46
Ojej Gosiaczku to rzeczywiście masz nieciekawie:( współczuje Ci bardzo:przytul: i nie dziwie się że prawie całe dnie jesteś poza domem:nie: z taką teściową to nikt by nie wytrzymał:o . Nagrorsze są takie wścibskie baby co by za przeproszeniem nawet w "gacie" zaglądneły gdyby mogły:nie: . Najgorzej, że nie ma Ci co poradzić tylko zacisnąć zęby i czekać na polepszenie Waszej sytuacji, może jak Natanek podrośnie i pójdziesz do pracy to coś wynajmiecie, albo jakiś kredyt weźmiecie na mieszkanie. Ciężka sprawa:nie: .
Moja koleżanka, która jest w separacji z mężem od jakiś 3lat wzieła na kredyt mieszkanie na 30lat:o , ale rata wynosim ponad 700zł miesięcznie a ona zarabia około 1500-1600zł i ma małe dziecko więc nie dała by rady się utrzymywać postanowiła zostać w mieszkaniu męża(mieszkanie jest na jego matkę:o ) a swoje nowo kupione wynająć komuś i spłacać za tą kase kredyt:o . Teraz są naprawde ciężkie czasy, a mieszkania ciągle idą w górę szkoda tylko że wypłaty stoją w miejscu latami:rolleyes: .
tiaara - 2007-06-02 22:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
gosiaczku to zeczywiscie nie ma za bardzo wyjscia z takiej sytuacji. ja mam podobnie tyle ze z moja mama. niby nigdy sie nie klocila ze mna i nigdy nie uslyszalam ze mam sie wyprowadzic ale za ciekawie tez nie jest. chcialoby sie cos wynajac ale Tz tylko pracuje i tez nie stac nas na wynajecie mieszkania bo to z minimum 300 zł plus oplaty. a na zakup mieszkania. dopoki ja nie pojde do pracy to kredytu nie dostaniemy. wiec jeszcze z rok na kupie.
Agiko Kasiulko boze normalnie zaslinilam klawiature :slina: . Agiko podziel sie proporcjami na te knedelki. moze TZcikowi upichce na tygodniu.
a co do tego wiekszego radelka. domyslam sie o czym mowisz ale niegdy tego nie uzywalam bo balam sie ze pietny sobie utne. za to uzywam zwyklej tarki takiej z Oriflamea. sprawdza sie no a pozatym duzo kremu na piety bo mam sklonnosc do pekania i przesuszenia.
Platku jakbym mieszkala blizej to razem opychlybysmy sie tymi slodkosciami. wiem ze coi ciezko ale chyba TZ nie moze zmienic warunkow pracy. wiem ze to moze byc bolesne bo sama przez to przechodzilam. ale wiedzialam ze to potrwa ze cztery miesiace a potem znow bedziemy razem. teraz bedzie robil blok piec minut od naszego domu wiec bedzie lekka kontrola :D . Platku ne smuc sie. a paczka ciastek raz na dzien nie zaszkodzi. przeciez naboegasz sie za Matim i przeciez masz fitnes
a co do spacerkow to pomimo ze ja mam co weekend TZta przy sobie to i tak moze dwa razy byl z nami na spacerku. on nie lubi chodzic wiec z nami nie chodzi. tez mi lezka sie krecila kiedy widzialam rodzinki na spacerkach.
dobranoc kobietki i niech pocieszki beda laskawe ;)
kociulek - 2007-06-03 08:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie kobietki:cmok:
Dziekuję za wszystkie kciuki:cmok: bardzo sie przydały:ehem: Wczoraj udało mi się załatwic dwa ostatnie egzaminy,takze jestem juz po wszystkich:jupi: Teraz tylko muszę dokończyć pisanie pracy i we wrześniu obrona:rolleyes:
Coś nie wiele zostawiłyście mi do czytania przez cały tydzień:nie:
Adrianuś w nocy strasznie płakał,obawiam się,że coś go bolało,może zęby:confused:
Uciekam,bo juz nie daje mi posiedzieć:rolleyes:
płatek1 - 2007-06-03 11:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku gartulacje:winko: .
Tiaaro :cmok: .
Ja jestem już w Prabutach:jupi: zostaje na tydzień postaram się do Was zaglądać do środy będe u mamy tam nie mam kompa, ale jak będe u teściówki to napewno zajrze. Miłego dnia dziewczynki:cmok: :hi: .
tiaara - 2007-06-03 13:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku gratulecje. wypij lampke wina lub piwko. dla relaksu i w nagrode. zuch dziewczyna :pijemy:
Platku to mam nadzieje ze sie wygadasz z rodzinka i znajomymi. wreszcie nie bedzie ci tak tesknota zycia zatruwac. relaksuj sie i pisz jak tam czas mija. trzymaj sie cieplutko. :cmok:
_dAria86 - 2007-06-03 13:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płątek qurna!!!!!!brałąs udział w teledysku????tylko przyznaj sie!!!!:pliz:
zaraz bede czytac bo tak tylko po omacku ;)
Łukasz poszedł z Zuzą na dwór troche zdenerwowany ze dzisiaj niedziela a oni sami:rolleyes: ale zaraz chyba do nich dojde
Agika wiesz wyścig szczurów w pracy i tyle, szkoda ze od tego nie mozna sie ubezpieczyc
oczy mnie sie same zamykają/powieki takie ciezkie:rolleyes: :cojest: nie ma ziewki:D
agika11 - 2007-06-03 13:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku gratuluję. Pamiętam jaki to kamień z serca :D
Płatki - to miłego pobytu i zaglądaj do nas często :ehem:
Kamilek ciągle ma stan podgorączkowy. Bulwy jeszcze nie przebite :( Siedzimy w domu z tego powodu :o. POza ym na dworze szaro buro.
Gosiaczek, przykra sprawa, ja myślę, że teściowa nie może pogodzić się i przyzwyczaić do myśli, że nie jest już jedyną, najważniejsza kobietą dla swojego jedynaka. Jej zachowanie jest nie do przyjęcia.:nie: Stosuje szantaż emocjonalny: chce was sobie podporządkować grożąc, że się zabije, czy was wyrzuci:nie:. Na dłuższą metę nie widzę, byście się dogadali. No chyba, że jesteś w stanie się z nią zakolegować ;). Może jak poczuje się potrzebna zmieni nastawienie. Jednak ja bym zastanowiła się jak zmienić lokum. I tutaj liczyłabym tylko na siebie. Rodzice nie są nam nic winni, oprócz miłości i wychowania. Qurde, dlaczego tak często stosunki z najbliższymi są takie trudne :nie: Czy my też będziemy takie wredne dla naszych synowych :confused::eek:Trzymam za was kciuki. Dacie radę :kciuki:
Tiaara, ni podam ci proporcji, bo robiłam na oko. Chyba trzeba poczekać na Joasie, bo miałam trochę problemów. Nie wiedziałam jaka ma być konsystencja tych knedlików. Podzieliłam ciasto na pół i jedną cześć ugotowałam, takie mniej gęste ciasto rzucałam łyżką na wodę, a drugą część zrobiłam konsystencji jak na kopytka. I właściwie zrobiłam takie malutkie kopytka. Szczerze to pierwsze było lepsze, bo bardziej miękkie kluseczki wyszły. Joasiu napisz proszę proporcje, bo w smaku są niezłe :D
Ciekawe co u KOstki i jak się czuje.
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-03 15:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzieki dziewczyny za pocieszenie:cmok:...mam cały czas nadzieje ze będzie lepiej a przede wszystkich na to ze bedziemy mogli sami mieszkać:ehem:
Natanielek ciągle bawi sie nową plastikowom kosiarka i kosi wszystko :) nawet trawe dzisiaj ;próbował skocic
dzisiaj sie przełamałam i poszłam z tesciami i Natkiem na spacer a juz mnie obgadala przed sąsiadami ze nic nie jem chyba b0 taka chuda jestem...ale co tam ja sie bede starać zobaczymy co z tego będzie:rolleyes:
agika11 - 2007-06-03 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
baby gdzie jesteście:confused:
Gosiaczek, jakoś się ułoży.
Daria, o co chodzi z tym teledyskiem??:eek:
Qurde, Kamil nadal ma temperaturę. I to wysoką :mur: Przed snem w pupie 40,2. Czyli około 39,7. Jestem załamka, bo nie wiem co robić. Dostał dziś 3 dawki Nurofemu. Jutro jak nadal będzie się utrzymywać, to trzeba jechać do lekarza. Poza temeraturą, jakichkolwiek objawów brak. Nawet zbytnio nie marudził, jadł ładnie, bawił się. Już nie wiem, mam nadzieję, że to tylko zębole i szczepionki :(
Idę sobie kąpiel trzasnąć, a co. Jak miło że krótki tydzień mamy :jupi:. 3 dni i wolne. Mamy w tym tygodniu 5 rocznicę ślubu - to chyba bawełniana, no nie?
kasiulka - 2007-06-03 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatek brała udział w teledysku ??? ja chce go ZOBACZYC - Płatek przyznawac sie natychmiast :baba: :D :ehem:
Agiko przykro mi z powodu Kamilka, biduniek :cry:. Moze idz z nim lepiej do lekarza - a jak te bulwy zeszły juz troche? Moze to faktycznie ząbki.
U mnie kijowa niedziela. Cały dzien padało, Oliwka zmierzła, pokłóciłam sie z małżem, tak sie wscieklam ze nawet nie zrobiłam obiadu, Oliwka tylko dostała słoik a ja od rana o suchym pysku. Ale nic schudne przynajmniej, juz mam galoty luźnawe. Jutro ide do pracy ODPOCZĄĆ, :D
Agiko nie mam pojecia jaka o rocznica, my mamy w tm roku ósmą :eek:, zastanawiam sie ile jeszcze ze sobą wytrzymamy jak tak dalej pójdzie :(
agika11 - 2007-06-03 20:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Miałam iść się kąpać a dalej na kompie siedzę.
Bulwy dziąsłowe nadal są, strasznie fioletowe. Milcio ciągle tam paluszkami grzebie. Pewnie dodatkowo jeszcze te szczepionki i się męczy. No ale do żłobka nie idzie, posiedzi z babcią.
Kasiulek, bo to taka kijowa deszczowa niedziela, myśmy tylko rano poszli do kościoła, jak Milcio miał drzemkę i tyle. Miałam nadzieję że obiad na mieście zjemy, a tu cały dzień w domu. No i pokłócić się łatwiej. Ty to masz chyba charakterek podobny do mojego. Ja jak się zeźlę to też nic nie robię :nie: Zawzięta jestem strasznie.
Chyba zamówię bilety do teatru na rocznicę.
Ch_aga pewnie odsypia imprezkę.
No ale ten teledysk to mnie zastanawia, autograf proszę :D
kasiulka - 2007-06-03 20:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko ja to jestem zołza okropna, az dziw ze sama z sobą wytrzymuje :lol:, biedny ten moj małż.
Chyba przechodzimy jakis kryzys, wieczory spedzamy każdy na innym piętrze, albo ja przy kompie a on na dole albo na odwrót. Juz prawie wcale ze sobą nie gadamy :(
Wizyta w teatrze fajny pomysł - nie bede nawet mowic ile lat nie byłam bo wstyd normalnie :mur:, zupełnie schamiałam ostatnio, ani ksiazek nie czytam ani nawet w głupim kinie nie byłam chyba z rok :eek:, normalnie matka-polka, robota, gary, pranie i zelazko. Jedyna rozrywka - wizaż, dobrze ze Was mam bo bym juz całkiem ześwirowała.
A z innej beczki - macie cos sprawdzonego na cellulit - niedrogiego? Ja znam co prawda jeden super specyfik ale mnie teraz nie stac na niego. Kupiłam ostatnio z garniera jakie serum antycellulitowe i robi dokladnie wielkie NIC, tylko szczypie bo nafaszerowany mentolem - o d*** roztrzaść, taki badziew. Chciałąm cos zrobic z tymi moimi kulasami bo wstym mi isc na basen, za chiny sie do kostiumu nie rozbiore.
Staje w kolejce po autograf :D
ch_aga - 2007-06-03 21:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Ja po weselu super, Muszek był bardzo grzeczny :D Zdjęć nie pokażę bo normalnie nie mam, nic nie pstryknęłam :rolleyes:
Pozdrawiam
tiaara - 2007-06-04 07:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no towy chyba macie podobny harakterek do mojego TZta bo on wczoraj poklocil sie u tesciowki z wlasna siostra. efekt byl taki ze po niecalej godzinie siedzenia powiedzial ze wychodzi i musialam ubrac Wiki i siebie i wrocilismy do domu. glupio mi bylo jak nie wiem co. potem sie do niego nie odzywalam a jak juz zaczal mnie zaczepiac to zrobilam mu awanture. oczywiscie slodki sie zaraz zrobil. na koniec zeby przelac czare to bawil sie dmuchana pilka z Wiki i tak kopnal ze stlukl mi szklana babke z aniolkiem w srodku. to byl moj prezent a jako ze bardzo lubie aniolki to bardzo ja lubilam. reczna robota i sliczna. myslalam ze go pobije. :mad:
a dzisiaj rano o 8 Wiki mnie o malo z lozka nie zepchnela i caly czas potarzala am am am - takie dziecko glodne :ehem: .
zmykam wypic kawke i ogarnac domek.
hania024 - 2007-06-04 08:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!:cmok:
My po ciężkich walkach z Netią mamy wkońcu net:D ale swoją drogą ta firma jest beznadziejna rano odcinali net a w nocy podłączali i do tego dobrze o tym wiedzieli a próbowali wmówić że to nasz wina:mad: Dopiero jak dzwoniliśmy 5 razy dziennie i tekstem o rozwiązaniu umowy powiedzieli że przyślą kogoś żeby sprawdził czy u nas wszystko ok. I najlepsze że oczywiście nikt nie przyjechał:mad: ale net wkońcu chodzi:jupi:
U nas wszystko ok oprócz tego że Pati po kąpieli w basenie ma katar:( a po upadku w domu śliwe na policzku:o a tak po zatym wszystko dobrze :ehem:
Agika buziaczki dla Kamilka:cmok: Pati na 4 też miała takie fioletowe dziąsło ale obyło się bez krwi:confused: napewno mu się niedługo przebije:ehem: i będzie już dobrze:cmok:
Kasiulko ja niestety nic skutecznego nie polece na cellulit bo sama walcze z nim bez rezultatu:( używam teraz serum Eveline http://www.allegro.pl/item199473535_...zuplajace.html jest tani na KWC na dobre opinie ale ja mam już taki że nie widze różnicy:confused: A ty co masz za cudo na cellulit:rolleyes: może mąż mi kupi na urodziny:rolleyes:
Płatku to fajnie że troche pobędziesz u mamy zawsze ci pomoże przy małym a ty odpoczniesz troche:cmok:
Kociulku gratuluje :cmok:
Uciekam bo Pati mi w szafie robi porządki:eek:
kostka.kr - 2007-06-04 10:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześc dziewczynki :D
Agiko ucałuj Kamilka ode mnie i Natalki, bidulek, musi sie nameczyc :(
Kociulku..... GRATULACJE..... no to teraz luuuuuuuuuzzz :p: :D
Chago, dobrze że sie wybawiliscie, super jest sie tak czasem zabawic :D
Haniu, dobrze ze juz jesteś :D.
Kasiulko strasznie mi przykro z powodu Waszych nieporozumień z małżem :glasiu: :przytul:. Trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze się ułożyło :cmok:
Muszę namówic w koncu mojego męża na mały wypad do Katowic, żeby was odwiedzic. Umawiamy sie juz od kilku miesiecy i qurna nic z tego nie wychodzi :( Trzeba w koncu zrealizowac ten plan, co nie?
A co do jakiegos specyfiku na cellulit, to niestety ja Ci nic nie doradzę, bo nie uzywam, choc powinnam :o.
W ogóle to nie wiem co sie ostatnio ze mną dzieje:( , mój chłop stwierdził, ze stałam sie bardziej koścista. Sama to zauwazyłam, bo patrząc w lustro widzę wystajace żebra na dekolcie co mi sie bardzo nie podoba. Cycków juz prawie w ogóle nie mam bo zostały mi tylko piętki z cytryn :mur:. Jak wkładam stanik to widze ziejąca pustkę :eek: (trzeba chyba wrócic do miski A :cry:). W ogóle wszystkie spodnie leca z tyłka :cry:, nie wazyłam sie juz chyba z pół roku. A najgorsze jest to, ze nie odchudzam sie, nie cwicze, jem wszystko, łacznie z góra słodyczy i ciast które piekę. Jedynie pocieszajace jest to, ze mój małz stwierdził, ze mam teraz jeszcze zgrabniejszy tyłek :D .... ale to jego opinia, ja tam wcale tego taka pewna nie jestem :cool:.
Agiko, dziekuje, u mnie juz dobrze. Własnie dziś w nocy sniła mi sie babcia. Siedziałam z Natalką na podłodze w pokoju czytając jej bajki. I nagle zobaczyłam babcię stojącą w progu i przyglądajacą sie Natalce, usmiechała się...... to chyba dobry znak :rolleyes: .
Wczoraj Natalka odstawiła scenę w Kościele :D . W pewnym momencie, gdy zrobiła sie cisza, kucnęła sobie i .....yyyyyyyyyyyy...... zaczęła stękac tak głosno i mocno że az ludzie zwracali uwage co sie dzieje :eek:. A moje dziecko najzwyczajniej w swiecie szczeliło sobie kupę, tak smrodliwą, że fetor roznosił sie w promieniu kilku ławek :mdleje:. Dziękowałam Bogu, że to prawie koniec Mszy, bo ze wzgledu na "cięzkie" :lol: powietrze wokół, było to trudne do zniesienia.
agika11 - 2007-06-04 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień doberek :ehem:
Kostko, ten sen to na pewno dobry znak.
A ta kupa :rotfl: nie ma jak wyczucie chwili.
Może to jest właśnie dieta cud, nie uważać co się je, jeść górę slodkiego i ciast i nie ćwiczyć. W ogóle nie myśleć o figurze. Stosujemy dietę Kostki :D Kto się dołączy:rolleyes: Kostka, a ty to powinnaś opatetntować ;)
Kasiulek, nie myśl o rozwodzie :atyaty: , bo to pierwszy krok do przyzwolenia. Ja o pewnych rzeczach nie myślę nawet, że są możliwe do zaistnienia np. o zdradzie. Myśl tylko o tym jak bardzo się kochacie i jak sprawić by znowu było między wami OK. Nie wiem, czy cię to pocieszy, ale my też czasem mamy takie okresy, że nie gadamy ze sobą, ja się wściekam, ale i tak wiem, że będzie dobrze. I tak jest. Nie moze cały czas świecić słońce. Buziak :cmok:
Na celulit nie pomogę. Nic nie używam, mam bardzo minimalny cellulit - właściwie nie mam. Tyle dobrego.
Ch_aga :atyaty: za brak zdjęć. No jak mogłaś :nie: Ale cieszę się, że sie wyszalałaś. Napisz mi proszę jak długo Mateusz miał temperaturkę po szczepieniu i jaką wysoką.
HAniu witaj z powrotem.
DZięki za buziaczki dla Kamilka, przekażę na pewno.
kociulek - 2007-06-04 11:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kochane,serdeczne dzięki:cmok:
Tiaara,zastosowałam się do zaleceń i razem z mężem wypiliśmy sobie wczoraj wieczorkiem winko:D
Dokładnie dwa tygodnie temu kupiłam małemu spacerówkę Orinoko i wiecie co? już mi się rozleciała:eek: W czwartek wyleciał nit przez co siedzenie odleciało od stelarza. Mąż przykręcił śrubkę i było oki, a dziś podczas spacerku odleciało koło:eek: Strasznie mnie to wk.....o:baba: Niosę go dziś do reklamacji.
Teściówka mi dziś oznajmiła,że za tydzień jedzie na 4 dni na Mazury:happy: Hurrrraa:jupi: Chata będzie wolna:happy:
agika11 - 2007-06-04 15:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulek, ale porażka z tym wózkiem. Idź koniecznie zareklamuj :baba:. Fajnie masz z tym wyjazdem teściowej:rolleyes:. A jak idzie budowa?
Jestem już w domu, ale MIlcio śpi. Nastawiłam obiad i czekam, aż się obudzi :nuda:.
Chyba pójde dziś do fryzjera, jak go położę wieczorem. Nie mogę patrzeć na siebie:nie:. Kupię sobie jakiś fajny lakier do pazurów jeszcze :pazurki:. POza tym, już nie pamiętam czy wam pisałam, ale mam straszny problem z cerą. Normalnie trądzik młodzieńczy. Stwierdziłam, że to chyba reakcja mojego organizmu na stres, bo nic nie pomaga. Mam chyba najlepiej wypielęgnowane pryszcze pod słońce. A może wy znacie jakieś metody, czy kosmetyki?
No nic spadam obiad pichcić :slina:
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-04 16:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
aja dzisiaj zaszalałam bo zostawiłam małza z dzieckiem:D_! a co!
i poszłammm...na ciuszki tanie:) super znalazłam rzeczy kilka dla siebie bo zawsze to dla Natka kupuje a dzisiaj dla siebie superr po prostu
solarium noi w biedronce jest mnóstwo rzeczy dla dzieci w przecenach body nocniki kosmetyki zabawki kocyki itp itd kupiłam nakładkew na sedes grzebyczki kubeczek niekapek zapłaciłam tylko 14 zł za to:-p
płatek1 - 2007-06-04 17:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 4485086)
Płątek qurna!!!!!!brałąs udział w teledysku????tylko przyznaj sie!!!!:pliz:
:crazy: ZIELENIAŁAM!!!! Dario co Ty wymyśliłaś :eek: czyżbym była kiedyś w ukrytej kamerze;) :lol: .
Kasiulku serum, które poleca Hania używam od kilku miesięcy zużyłam chyba już z pięć opakowań i skóra mi się znacznie wygładziła, ale cellulit nie zniknął całkowicie:nie: . A z rozwodem to nawet nie żartuj:nie: mam nadzieje, że jednak w końcu ułoży Ci się z mężem i znowu będziecie razem szczęśliwi:przytul: .
Agiko buziaczki dla Kamila:cmok: malutki bidulek:glasiu: . Na pryszcze nic nie polece bo mam sporadycznie, ale Agiko może lepiej pójść do dermatologa bo siostra tż próbowała leczyć sama i teraz ma blizny, nawet oczyszczenie twarzy u kosmetyczki nie pomaga:nie: .
Kostko ale się uśmiałam z tej kupy:rotfl: .
To tak szybko co u nas:rolleyes: . Matiemu przebija się jeden trzonowy ząb już go widze, następny też idzie. Dxsiaij kupiłam mu Melisal na sen bo śpi starsznie źle, popłakuje bardzo go boli, oczywiście daje jeszcze nurofen. Dostał katar, ale szybko podałam wit.C. wapno i nasivin więc mam nadzieje, że w nic poważniejszego się nie przerodzi:o . Ja nie mam czasu być sama, ciągle ktoś mnie nawiedza, albo ja chodze to do siostry, czy na spacer z dziećmi:ehem: już czuje się znaczniej lepiej, tego mi było trzeba:ehem: :D . Mateusz czaruje babcie, ciocie, które go zabawiają, a w końcu mogę iść spokojnie do apteki czy ubikacji. Mały oczywiście czuje się znakomicie, jakby od zawsze był u babci:rolleyes: zna już każdy kąt u jednej i u drugie zresztą też.
Gosiaczku ja kupiłam małemu w biedronce śpiochy do spania i muczącą krówkę:lol: .
Dziewczyny to tak na szybko bo Mati już jęczy na ręce:hi: . Pozdrawiam wszystkie i przesyłam buziaczki:cmok: .
ch_aga - 2007-06-04 17:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- to piękny sen i napewno znaczy coś dobrego :)
A kości Ci zazdroszczę; tak to już jest, że jak ktoś grubszy to marzy o chudości a osoba wiecznie szczupła marzy o przytyciu. Niestety takie już są geny; ja się ma skłonność do tycia to i największa dieta nie pomoże. Chociaż kilka lat wstecz udało mi się pięknie schudnąć. Z tym, że nie z takiej wagi jak teraz, było to pewnie z 8 kg, maks. 10, już nie pamiętam. Wtedy Cwiczyłam regularnie Cindy, dzień w dzień o tej samej porze i stosowałam dietkę, chociaż krótko, raczej ograniczyłam ilości jedzenia i słodycze. Jakaż ja wtedy byłam szczęśliwa, wchodziłam w rozmiar 38 a nwet 36 a teraz ... 44 a nawet 46, zależy jaki ciuch :mad:
Agiko -- Muszek na ósmy dzień miał troszkę ponad 38 stopni ale podałam Nurofen w syropku i zeszła. Kolejnego dnia pojawiła się wysypka, która trwała pewnie z tydzień ale myślę, że to mogło być uczulenie na nadmiar jogurtów, bo wcześniej codziennie wcinałam jogurty, w tym te duże, 330ml i chyba trochę przesadziłam. Potem dałam wapno kilka razy, jogurty odstawiłam i jest dużo lepiej.
Kociulek -- koniecznie zareklamuj ten wózek, może to tylko jakiś trefny egzemplarz. Bo z tego co wiem, Eurobaby nie jest złą firmą.
Agiko -- ja wiem tylko tyle, że na prawdziwy trądzik to pomagają tylko kosmetyki apteczne a często tylko maści wypisane przez dermatologa.
Gosiaczek -- też byłam dziś w biedronce, nabyłam rampersa za 4,99zł :D Rzeczywiście jest dużo tanich rzeczy dla maluszków a ja dosłownie dwa dni temu kupiłam butelkę i kubek z Canpola, zapłaciłam około 20zł a dziś dałabym tylko 8zł :mur: A u nas nie znalazłam nakładek na sedes :rolleyes:
Pozdrawiam
tiaara - 2007-06-04 19:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko wybij sobie z glowy rozwod. bedzie z wami dobrze to tylko chwilowe nieporozumienia.
Kostko a co do wagi to tylko pogratulowac. zazwyczaj tak jest ze kiedy nie pilnujemy to najwiecej chudniemy. najgorzej podobnie to pilnowac sie bo wtedy dochodzsi stres.
co do snu to tez mysle ze to dobry znak. moze twoja babcia czuwa nad natalka. ale powiem wam szczerze ze jak ktos mi opowiada o takich snach to az mi cieplo na serduchu i lza sie w oku kreci.
Kociulku straszne z ta spacerowka. nie daj im sie i domagaj se naprawy i z tego co sie orientuje trzy naprawy i wymiana na nowy wozek ci sie nalezy. ciekawe czy te wozki tak juz maja bo moja kolezanka niedawno kupila sobie taki.
Agiko tylko pamietaj zeby pochwalic sie jak bardzo zaszalalas z wlosami. ja ostatnio kupilam sobie sliwkowy lakier i powiem wam ze po raz pierwszy taki odwazny kolor ale jako ze duzo robie to sie sciera szybko. i mysle tak jak dziewczyny. lepiej udaj sie do dermatologa. bezie najszybszy i pewny efekt. bo inaczej to mozesz uzerac sie miesiacami a potem jeszcze jakies blizny czy cos.
ide uspi Wikule bo strasznie rozpacza. do jutra dziewczyny :cmok:
kasiulka - 2007-06-04 19:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu dobrze ze juz jestes :jupi:. na cellulit znam genialną rzecz, z firmy forever Living (niedostępne w sklepach) - toner aloesowo - cynamomowy, smaruje sie, owija folią i czeka na efekty, a efekty są super :ehem: - po pierwszym użyciu juz widać, tylko cieżko w tym wytrzymac bo to pali żywym ogniem, normalnie jakby sie sadło na grillu wytapiało :D
Mozna zamowic przez net:
http://www.evera.pl/x_C_I__P_11710060.html
Mnie teraz na to nie stac :cry:
Agiczko na pryszcze to niestety nie pomoge bo nie mam, jak mi cos tak wyskakiwało to przemywałam roztwoem citroseptu, to dobry produkt i ma działanie antyseptyczne, spróbuj moze pomoże.
Dziewczyny o rozwodzie to ja nie mysle, daleko mi do tego, kocham mojego małża choc mnie nieraz sakramencko wkurza :D, ale nie wyobrazam sobie zycia bez niego ;). Tylko mi troche przykro ze ostatnio sie nie dogadujemy, nigdy tak nie było :(.
Kostko alez ja Ci zazdroszcze, ja sie ostatnio głodze (no prawie ;) , a jakos galoty z grubego zada nie chcą zlatywać, dzis Oliwka mi macała moje wielkie brzuszysko, chwytała za oponę wyraźnie zdziwiona co to jest tyle sadła w jednym miejscu :lol:. A w ogole moje dziecko niegrzeczne nauczyło sie mówic " dupa " i dzisiaj było na tapecie :D, tylko dupa i dupa.
hania024 - 2007-06-04 19:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko bardzo mi przykro z powodu babci :glasiu: a Natalka faktycznie moment na kupe wybrała idealny:D
Kasiulko chyba się skusze i porosze męża niech mi kupi na urodziny a najlepiej już teraz :rolleyes: choć z kasą u nas też po komuniach krucho no ale trudno najwyżej będzie debet:o Ja używałm kiedyś błotka Guam to kosztuje ok300zł i też wsumie troche pomogło i też bardzo pali:ehem: więc już jestem przyzwyczajona:D
Agiko czekamy na fotke nowej fryzurki:ehem: a ja podobnie do dziewczyn na pryszcze nic nie pomoge bo wyskakują mi tylko przed okresem:(
ch_aga - 2007-06-04 19:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- Mateuszek w moje wielkie brzuszysko "pierdzi: :lol: Przystawia usta do brzucha, mocno dmucha i takie śmieszne odgłosy wydobywa :D Śmiesznie jest jak chce to zrobić Tż, bo on ma włosy na brzuchu więc Muszka to łaskocze i co się przystawia to szybciutko ucieka i się śmieje :D
Pozdrawiam
Pozdrawiam
kasiulka - 2007-06-04 20:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jeszcze a propos cycków bo Kostka wspomniala o piętkach z cytryn :D :rotfl:, ja jak juz wspominałam mam naleśniki, ale za to w rozmiarze D :eek:, wcale mi nie zmalały, wielkie ciężki cycafony :mur:, a przed ciążą miałam sliczne B :cry:, wygląda na to ze zostane juz taka cycata, ja nie kcem :cry:
Kosteczko zapraszam :D, mam juz cos a'la ogródek w wersji japońskiej czyli pełna miniatiuryzacja :D, nawet mikro piaskowniczka jest, nasze dziewczyny mogłyby sie pobawic. :ehem: Tylko raczej w którys weekend, w tygodniu przekochane z robotą :(
Dziewczyny czy Wasze dzieci gryzą? Oliwka jak sie wkurzy gryzie wszystkimi 5-ma zębami i to nie dla żartów tylko na całego, małża juz pare razy tak ucharała w ramie ze aż wrzeszczał z bólu, normalnie nie idze ją tego oduczyc.
agika11 - 2007-06-04 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No dziewczyny zaszalałam. Mam nową fryzurę i jestem odmieniona. Tego mi było trzeba :jupi::D. Zmiany na zdjęciach będzie ciężko ująć, bo głównie tył jest zmieniony, ale na weekend trzasnę jakieś fotki :ehem: Kupiłam też lakier do paznokci i cienie do powiek i jestem cała szczęśliwa.
Jeszcze ta cera :confused: Muszę chyba się wybrać do dermatologa, tylko gdzie dobrego znaleźć :confused: Popytam.
Wracam do domu a synuś nie śpi. Szaleje do tej pory w łóżeczku. Zaznaczam, ze mu się to nie zdarza. Zawsze pada jak kawka.
Kamil nie gryzie, raz tylko mu się zdarzyło. Tylko czekam, jak się nauczy od dzieci żłobkowych:o
Idę trzasnąć jakąś maskę na twarz i wymalować pazurki :ehem:.
tiaara - 2007-06-04 22:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wskoczylam na chwilke w przerwie na reklame i od razu mi wpadlo w oko pytanie o gryzienie. ostatnio Wiki jest zla jak osa. trudno z nia niekiedy wytrzymac. i nauczyla sie grysc. bardziej jej odpowiada ze piszcze a klapsy :o :o na nic sie zdaja. bo ona wtedy jeszcze bardziej wsciekla i jeszcze dotkliwiej prubuje ugrysc. a co do twoich cyckow Kasiulka. to oddaj troche bo ja mam duze A. a podczas ciazy mialam sliczne male C i bylam przekonana ze tak zostanie. a tu znikl pokarm i znow A. chociaz ja tak bardzo tego nie przezywam. przynajmiej TZ moze obie piersi na raz zaspokoic :p:
tiaara - 2007-06-05 12:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
boze kobietki. cisza az piszczy :eek:
ide gotowac zupke pieczarkowa. mniam :p:
kociulek - 2007-06-05 14:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ojejka,ja tez myslałam,że tu będzie co czytać,a tu cisza...
Na zreperowanie wózka musimy czekać 2 tygodnie:confused: Tragedia. I nie obchodzi ich,że nie mam czym wozić dziecka. Gdy kupowaliśmy wózek babka powiedziała man,że do wózka jest jeszcze pokrowiec od deszczu (schowany w kieszonce) nie przyszło nam do głowy aby to sprawdzić no i pokrowca nie ma:nie: Gdy oznajmiłam to sklepowej,usłyszeliśmy Jak nie było,to nie było. To proszę sobie kupić:baba: Myslałam,że ją:gun:
Nawet o zwrot pieniędzy nie możemy się domagać,bo taki jest punkt gwarancji:cool:
Agika,budowa narazie stoi w miejscu:cool: tzn. mamy tylko zalane ławy,bo ile razy przyszli murarze,to albo lał deszcz,albo w elektrowni coś robili i nie było prądu,albo betoniarka im się zepsuła. Wiecznie coś. Mają przyjść jutro. Oby wkońcu ruszyli z robotą, bo chyba jakiegoś pecha ostatnio mamy:cool:
W zeszłym tygodniu odwiedzili nas ludzie,którzy chcą kupic działkę od naszej sąsiadki i razem z nami sie budować (bo to bliźniak). W tą sobote się pobierali. Mam nadzieję,że ta babka sprzeda im działkę. Będziemy mieli naprawde super sąsiadów. Chyba nawet są mniej więcej w naszym wieku;)
tiaara - 2007-06-05 14:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku to zeczywiscie porazka z tym wozkiem a ta baba... tylko roztrzelac takie przeciez jesli pokorwiec jest w zestawie to ona przyjkmujac na sklep musi spradzic czy wszytsko sie zgadza. jakby byla fer to by postarala sie wam nowy zalatwic lub chociaz z promocja sprzedac inny. ale przy tym wozku sa dopinane na suwak wiec nie wiem czy inny sie sprawdzi. mam tylko nadzieje ze po naprawie bedzie wszytsko ok. bo znajoma jak raz poszedl jej nit to juz co trochu strzelal i zadne naprawy nie daly rady.,
a co do budowy to zycze zeby wszytsko ruszylo juz z kopyta. nie mam to jak patrzec na pedzaca budowe i myslec o urzadzaniu domku.
kociulek - 2007-06-05 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki Tiaara:cmok:
A co do tych nitów to masz rację. Oddając wczoraj wózek zauważylismy,że jeszcze jeden się obluzował:cool: Ciekawa jestem co odpadnie jak wózek już dostaniemy:confused: Porażka:(
kasiulka - 2007-06-05 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ło matko, gdzie Was wszytskie wywiało ? :eek: :baba:
Oglądacie przygody Mostowiaków czy jak? :D
Ja dzis sie złamałam i zeżarłam 4 cukierki czekoladowe, nie wytrzymałam po prostu :mur:, dupa jestem wołowa, za grosz silnej woli :cry:
Agiko pokaz sie w nowym image'u :ehem:
Dobra ide bo nie lubie sama ze sobą gadać
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-05 20:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja dzisiaj all day poza domem jak zwykle zreszta jak ładna pogoda...
zakupiłam rolki sobie i jutro o ile bedzie ładnie to ide do parku z Natim i bede jezdzic z wózeczkiem
własnie moja najstarsza siostra mnie zaprosiła do siebie i wyjezdzam do niej w połowie miesiaca czerwca:)
:rolleyes: zawsze jakies urozmaicenie dla mnie i Natanka
kupiłam sobie bardzo fajne klapeczki za 15 zł w carefourze rózowe;\;)a Natkowi koło do pływania
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-05 20:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 4501476)
ło matko, gdzie Was wszytskie wywiało ? :eek: :baba:
Oglądacie przygody Mostowiaków czy jak? :D
Ja dzis sie złamałam i zeżarłam 4 cukierki czekoladowe, nie wytrzymałam po prostu :mur:, dupa jestem wołowa, za grosz silnej woli :cry:
Agiko pokaz sie w nowym image'u :ehem:
Dobra ide bo nie lubie sama ze sobą gadać
KASIULKA Ty sobie nie wyrzucaj tak za kazdy słodycz zjedzony ja zjadam codziennie od samego rana mnóstwo słodzyczy czkeolady ciastka itp a jestem szczupła waze 59 kg przy wzroscie 177
nie ma co sie katowac mozna sobie pozwolic nawet na kilka kawałków dziennie czekolady stosujac diete wiem to po sobie:ehem::cmok:
Pozdrawiam i powodzenia w zrzucaniu kilogramów
tiaara - 2007-06-06 06:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku wiesz co . napisalam do eurobaby z zapytaniem o ten twoj nieszczesny pokrowiec. odpisali ze jesli moge to poprosza o podanie adrsu sklepu i modelu wozka to wyjasnia ta sprawe z tym zaginionym pokrowcem. jesli chcesz to podaj mi dokladny adres sklepu to pocisne ich dalej. :ehem:
Kasiulka Gosiaczek ma racje. nie masz sobie co wypominac bo tobie sie nalezy. ty ciezko pracujesz kobietko i chociaz tyle przyjemnosci.
a gdzie Agika?? DAria i cala reszta??
ch_aga - 2007-06-06 09:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
My wczoraj od 10.00 do 17.00 byliśmy na dworzu z jedną przerwą na zmianę pieluchy. NIestety po powrocie do domu zaczęło mnie łamać w kościach; wzięłam garść tabletek i dziś jest lepiej choć to pewnie chilowa poprawa - jutro mnie dopadnie :mad: Noc była ciężka - Muszek budził się z płaczem chyba co godzina, wczoraj rano miał jakąś biegunkę, dziś już też jedna rzadka kupka, nie wiem od czego. Dziś super ciepło ale nie wiem czy wyjdziemy na dwór bo ja nie czuję się najlepiej a i powinnam posprzątać przed ługim weekendem. Nawet nie chce mi się pisać. :(
Pozdrawiam
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-06 17:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a ja all day w parku na rolkach z Natim i na nowym placu zabaw super !! jak dla dorosłych ja sie wybawiłam za wszystkie czasy Normalnie chyba 2 gie dziecinstwo przezywam:p: były sztuczne skałkli do wspinaczki i takie kólko na łanuchu ktore si.e pod pupe zakłada rozpedza sie na takim podescie i na sznurze sie jedzie rozpędzonym tam i spowrotem Rewelacja!! mnóstwo zjezdzalni ciuchcia rowerki na spręzynach koniki itp... drabinki mostki mnóstwo ławek do siedzenia..ale widac ze jeszcze beda to dopracowywac...musze tam czesciej przychodzic:ehem:
Natanielka to siłą z tamtąd wyprowadzałam:nie::rolley es:
tiaara - 2007-06-06 17:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiecie co normanie nic do czytania. :eek:
Gosiaczku to dobrze ze macie taki plac u siebie. bo u nas to tylko takie koniki na sprezynach, hustawki i domek z podestem dop wdrapania sie i zjezdzalnia. na szczescie mam go pod domem ale Wiki nie za bardzo nim zainteresowana. tylko biega dookola i przechodzi pod domkiem. ale u nas po godzinie 16 to az strach tam isc. tyle dzieci i rodzicow i nikt nie patrzy na inne dzieci tylko jakby mogli toby zdeptali wszystkich tylko nie swoich.
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-06 18:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dubel przepraszam
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-06 18:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
to tam prawie dzieci nie było alee to dosc daleko ode mnie musze podjechac autobusem i sporo dojsc ale warto od czasu do czasu:ehem::D
kasiulka - 2007-06-06 21:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiecie co ? - naleza Wam sie baty :bacik: :atyaty: :baba:
Normalnie tu juz prawie nikt nie zagląda - ja rozumiem dom, dzieci, robota, tez tak mam, ale zeby tak zupełnie nic nie pisac ? O Wy baby niedobre a macie, a macie :bacik: :bacik: :D
Oliwka nauczyłą sie podawac rączkę do pocałowania :D - normalnie jaja jak berety jak sie z kimś zegna to wyciąga łapke w takim gescie jak królowa angielska :D. Wczoraj sie spotkala na osiedlu z niejakim Filipkiem wiek 12 miesięcy, i na dowidzenia podsunęła mu rączke do pocalowania ale nie chciał :lol:
I w ogole zauważyłam ze jak sie kogoś wstydzi to sie zaczyna słaniać na nogach, jakby jej nagle sił brakło. W niedziele w kosciele to prawie zapomniała jak sie chodzi tak sie słaniała, a wczoraj z tym Filipkiem sie razem słaniali :D :rotfl: Smieszny widok :lol:
kasiulka - 2007-06-06 21:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny słyszałyscie o zabawce Test Tube Aliens? To co prawda dla starszych dzieci niz nasze ale mi normalnie kopara opadła jak mi dzis kolezanka z pracy o tym opowiadała - kupiła to cos swoim dzieciom.
Uśpionego obcego kupuje sie w kapsule do którego nalewa sie wodę, powstaje piana i Obcy zaczyna ożywac, zapalają mu sie jakies diody, trzeba mu podawać zarcie specjalne i Obcy rośnie :eek:. Jak juz urosnie to sie go wyciaga z tej wody i robi z nim rózne cuda :D. Obce występują w 2 gatunkach - dobre i złe, kumpela ma tego najgorszego z możliwych co uśmierca śliną :rotfl: :D normalnie czego to ludzie nie wymyslą, chyba to kupie mojemu chrzesniakowi , nawet niedrogi na allegro :D. Ponoć dzieciaki za tym wariują ;)
http://www.allegro.pl/item200857850_...on_aliens.html
agika11 - 2007-06-06 21:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
heja baby,
ależ ja dziś padaka jestem :mdleje:normalnie wróciłam do domu przed 19. Wiem no comments, ale miałam gości i musiałam z nimi siedzieć. Ale Kamil spał od 17.00 więc jak przyszłam to go obudziłam i pojechaliśmy na obiad na miasto. W końcu mu się ząbek przebił i temperatury nie ma od wtorku. Ale i tak długo go trzymało od piątku do poniedziałku :eek:
Kasiulek dobrze, że Oliwiera ma "maniery królewskie" :D dobrze o niej świadczy. Ale już ją widzę i tą minę :rotfl:
Ale u nas ulewa i burza właśnie :drzwi-strach:ciekawe jak jutro będzie. Właśnie myślę co by tu jutro robić i gdzie pojechać? Nie chcę siedzieć w domu. A wy co robicie?
W piątek napisze wam newsy :D
Jutro piekę drożdżówkę z truskawkami - zapraszam, jak kto chętny.
kasiulka - 2007-06-06 21:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko nie kus :D - ja bym chetnie przyjechała, gdyby było ździebko bliżej :ehem:
W dlugi weekend planuje - posprzatac w szafach, opielic ogródek, wystawic na allegro ciuchy po Oliwce, sprzątac :D
A co to za newsy? :D Pisz juz bo nas do piątku skręci :D
agika11 - 2007-06-06 21:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulek z Katowic do Wrocka to niecałe 2 godzinki drogi autostradą więc tragedii nie ma. Zbieraj się kobieto :ehem: Jak wpadniesz jutro to ci powiem o co chodzi :D
A ta zabawka, ło matko czego to nie wymyślą:confused:. Normalnie szok. Ciekawe czy zmienia wygląd jak już się 'narodzi" bo w tej formie to brzydale są.
A tak sobie myślałam o tym kremie na cellulit, jak tylko będziesz miała kaskę to kupuj swój sprawdzony środek - zobacz Płatek napisała, że już z 5 opakowanie leci, a efekt nie tak duży. Więc kosztowo wyjdzie na jedno, a efekt się liczy.
No ciekawe co u Płatka, pewnie szczęśliwa z bliskimi :ehem:
kociulek - 2007-06-06 22:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara,muszę poczekać aż dostane wózek,bo zabrali razem z paragonem gdzie był dokładny adres. Ale napewno ci napiszę. Poprawiłaś mi humor;) :cmok:
uciekam,bo padam ze zmęczenia:cmok:
płatek1 - 2007-06-07 07:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem:D . Co tak mało naskrobałyście, że w 30min. zerkając jednym okiem na małego wszystko przeczytałam.
Kasiulko ja myśle byś jednak wróciła do swojego specyfiku skoro tak cudnie działa bo rzeczywiście lepiej kupić jeden porządny bo i tak na to samo
wyjdzie cenowo, albo i lepiej:ehem: . Oliwka:D mądra dziewczynka.
Agiko zmieniasz prace czy co bo chyba nie jestem w temacie?
Ja jestem przeziębiona:( Mati mi kaszle:( boję się że znowu będziemy walczyć miesiąc z chorobami, albo i lepiej:mur: . Wczoraj wrócił tż więc jesteśmy
całą trójką u teściówki:rolleyes: będe zaglądać częściej:ehem: .
To tak pokrótce bo idę na śniadanie i myć łepek, kurcze dziewczyny ila ja tu żre:eek: tragedia:( .
agika11 - 2007-06-07 10:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatek KRA KRA co by was choróbska się nie czepiały.
My już byliśmy w kościele i na procesji. U nas było na 8.00, ale i tak bardzo gorąco. Położyłam teraz Milcia spać i chyba podskoczymy po basen do Prakticera.
Płatek ja jak jestem u mamy to też mi się buzia nie zamyka od jedzenia, a mama zawsze coś specjalnie dla nas przygotuje :slina: więc cię rozumiem. Nie oszczędzaj się dziewczyno :D. Lepiej się czuję, jak ktoś pisze że też się obżera, bo to wymówka dla mnie :D
Zajrzę później
Miłego dnia
agika11 - 2007-06-07 12:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kupiliśmy basen z palmami :jupi: i mnóstwo kolorowych kulek. Jeszcze kosiarkę plastikową dla Milcia. Czekamy aż się obudzi, bo nadal śpi.
Kamil mi dziś napluł zupą w twarz :eek: I jakbyście zareagowały?
Właśnie zarobiłam drożdżówkę :slina: zaraz ją wyszturcham
Papatki
płatek1 - 2007-06-07 13:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 4510691)
Płatek KRA KRA co by was choróbska się nie czepiały.
My już byliśmy w kościele i na procesji. U nas było na 8.00, ale i tak bardzo gorąco. Położyłam teraz Milcia spać i chyba podskoczymy po basen do Prakticera.
Płatek ja jak jestem u mamy to też mi się buzia nie zamyka od jedzenia, a mama zawsze coś specjalnie dla nas przygotuje :slina: więc cię rozumiem. Nie oszczędzaj się dziewczyno :D. Lepiej się czuję, jak ktoś pisze że też się obżera, bo to wymówka dla mnie :D
Zajrzę później
Miłego dnia
Agiko ja też tak mam, że jak ktoś ze mną się objda to mam mniejsze wyrzuty sumienia:D :lol:.
A z tym pichceniem mamusi:rolleyes: to nie tak słodko u mnie. To ja ciągle coś pichce dla siebie, babci i brata:D dzisiaj już zrobiłam drugi biszkopt z truskawkami, a to lody, jakieś ciastka, codziennie kalafiorek z bułeczką tartą itp. :eek: a najlepsze to to że babcia do mnie ostatnio mówi, że przytyłam:( a dzisiaj przyjaciółka z siostrą że schudłam:D i już sama nie wiem jak jest:noniewiem: pytam się za tem mamy, a ona że nie wie:rolleyes: .
Ale Wam zazdroszcze tego baseniu z palmami:> Milcio teraz będzie miał jak w raju:D Agiko muisz nam obiecać, że porobisz mu jakieś fajne zdjęcia w tym baseniku:ehem: i wstawisz ciociom na wizaż by pooglądały.
My już zostalismy zaproszeni na grilla na sobotę i też ma być basen dla dzieci:ehem: , a dzisiaj jedzeimy na wioskę do rodzinki tż :ehem: no to uciekam tymczasem usypiać moją marudę, spłakał mi się dzisiaj na procesji trzy razy bo mamusi zniknęła mu z oczu:eek: :cool: .
ch_aga - 2007-06-07 21:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
My też przeziębieni, już drugą noc Mateusz się budził co chwila i nie chciał nic pić tylko się darł więc dawałam cyca. Ja już nie chcę !!! W chorobie to nie powiem, zbawienie dla dziecka ale dla mnie mordęga :cry: Wydaje mi się, że nic już nie ma w tych cycach a Mateusz się tylko bawi co mnie, niestety, wkurza :mad: Jak wyzdrowieje, to na poważnie muszę skończyć karmienie. Ale w nocy kasłał i nie mógł oddychać noskiem bo katar go męczy więc oddychał ustami i przy okazji wysusząły mu się śluzówki; tak myślę, stąd ta chęć picia. A że pewnie soczek i herbatka były zimne, drażniły mu gardło więc tylko cyca chciał bo jednak mleko z piersi cieplejesze jest. No i nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale pojechaliśmy dziś na wieś i Muszek pluskał się w smuchanym baseniku :rolleyes: Mam nadzieję, że bardziej się nie pochoruje. Wlazł gdzieś w pokrzywy i ma bąbelki na nogach i jakoś stópka mu spuchła.
Dziewczynki czy macie rowerki dla maluszków ?? Bo Mateusz to piszczy w niebogłosy jak widzi takie i chce. Ale jak już go wsadzę na czyjś rowerek, to po kilku minutach mu się nudzi i już nie wiem czy kupować. No i jeszcze jakiś basenik muszę kupić bo ten dzisiaj był pożyczony.
Ja nie byłam na procesji, po pierwsze Tż wyjechał więc musiałabym się sama "motać" z Muszkiem a po drugie była prawie w samo południe, dokładnie o 12.30 więc to raczej nie pora na dwór dla dzieci.
Pozdrawiam
agika11 - 2007-06-07 21:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
6 załącznik(i/ów)
Hejka,
Ch_aga, podaj może Mateuszkowi większą dawkę witaminy C i wapna. Powinno pomóc. Ja myślę, ze takie chlupanie w basenie, może wpłynąć na zwiększenie odporności. A jeśli cycuś przynosi mu ulgę, to nie przerywaj w czasie choroby, bo będzie mu podwójnie źle. Zdrówka życzę.
Ch)aga, Kamilek dostał na roczek taki rowerek 3 kołowy, ale nie bardzo umie na nim jeździć. Są takie rowerki z rączką dla rodziców , wtedy możecie pchać dziecko. jest to o tyle wygodne, że tą rączką kierujecie też kierownicą. My mamy wersję bez rąckzi i jest prawie nieużywany. Gdzieś czytałam, że dziecko gdzieś od 3 roku życia dopiero uczy się jeździć na rowerku. Dzisiaj byli u nas znajomi z 2 letnią córką i ona nie umiała jeździć. Mówili, że jak ją ucżą to nie może jeszcze załapać.
U nas za to sprawdza się duża wywrotka na której Kamil siedzi, a dzadek go ciągnie. To ulubiony sport Kamila :D.
Z basenem namieszałam, bo ostatecznie wersję, którą wzięliśmy jest bez palemek :nie: A ja chciałam z palemkami. Ale jest fajny - wklejam wam fotki. Już widzę jak kumple wpadną do Kamila - zachwyceni będą :D
Dziewczyny - gdzie się podziewacie, że was nawet wieczorem nie ma? :confused:
Wkleję wam też fotkę jak Milek sypia,
Buziaczki i proszę o :kciuki:
tiaara - 2007-06-07 22:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam weszlam tu wczesniej i napisalam duzego posta i naprawde sie postaralam. ale Wiki weszla na kolanka do mnie i jednym kliknieciem wyczyscila wszystko. az mi mowe odjelo i zamknelam laptopa i poszlam na podworko z tym moim malym diabelkiem.
Kociulku nie masz za co dziekowac bede sie cieszyc jak juz sprawa sie wyjasni.
Kasiulko az mi mowe odjelo i o malo na ziemie ze smiechu nie padlam jak sobie wyobrazilam jak Oliwka mdleje.
Agiko trzymam kciuki - ale zastanawiam sie o co chodzi, czyzby praca u konkurencji wypalila. mam nadzieje ze sie pochwalisz. bo jak nie to bede dalej zachodzic w glowe i chyba mi peknie. w kazdym razie trzymam mocno kciuki. tylko jak sie juz do lozka poloze bo teraz ide sie myc.
chyba sie dzisiaj wysmaruje balsamem brazujacym bo nogi mam blade a spacey po podworku smarowanie oliwka i psikanie woda nic nie daje.
okej kobietki. ide sie myc i spac. chcialabym aby TZ jutro siedzial w domku ale musi isc do pracy. znowu sama z Wiki a mnie czasu w trojke. mam ochotre gdzies wyjechac we trojke ale ze wzgledu na prace TZta nie da rady.
pa patki:cmok:
ch_aga - 2007-06-08 07:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- bardzo dziękuję :cmok: podaję wit. C, Euforbium i Eurespal; dzisiejsza noc była już dobra - tylko jedna pobudka ale to dlatego, że muszek spadł z łóżka :cry: I w sumie też się nie obudził, tylko płakał przez sen. Ale dałam mu mleko bo miałam przygotowane. Jeny jak ja się trzęsłam ze strachu, że coś sobie uszkodził. Na szczęście skończyło się tylko na strachu. To było około 1.00 i potem spał ładnie aż do 6.30 :ehem:
Taki basenik to rewelacja, widać jaki Kamilek szczęścliwy :D
Co do rowerka to właśnie myślałam o takim z rączką i podnóżkami abym to ja mogła manewrować tym rowerkiem; coś takiego: http://www.allegro.pl/item203043376_..._wys_0zl_.html
A narazie Mateuszek bawi się jeździkiem-pchaczem, taki model, tylko inny kolor: http://www.allegro.pl/item201942107_...x_policja.html Uwielbia ten samochód, pięknie popycha lub sam na niego siada i ostatnio zaczął się sam odpychać nóżkami :)
Trzymam :kciuki:
W tv na minimini leci Noody, potem Tomek więc mam jakieś 20 min. dla siebie bo Muszek patrzy na te bajki jak zaczarowany :roll: Wiem, że to niepedagogiczne tak posadzić dziecko przed telewizorem :rolleyes:
Pozdrawiam
kasiulka - 2007-06-08 08:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hejki, my wczoraj mielismy ciezki dzien a raczej wieczór. Chyba przez zęby. Oliwka darla sie nie chciała spac, była taka spocona ze ją 2 razy musiałam przebierac, nawet śpiwór przepocila :eek:, w nocy tez popłakiwała - na bank sie jej coś wyrzyna. Ch ago mam identiko odczucia z karmieniem - tez juz sie musze zmobilizowac i przestać, mialam ją juz nie karmic, przedwczoraj nie dostała cyca ale wczoraj przy tej histerii znowu sie przyssała :mur:.
Dzis Oliweira cały dzien u tesciów a ja zaraz ruszam do boju, tj. do sprzątania :D
Agiko super fotki :love:, a siebie tez miałas pokazac no i pisz co to za njus bo przypominam ze juz piątek :baba: :D. A powiedz mi czy do baseniku nalewasz wody i wkladasz Kamilka w ubraniu? Ja wczoraj Oliwce nalałam wody i wlożyłam ja w body ale chyba miała niezbyt komfortowo. Za to zabawa tak jej sie spodobała ze jak ją w koncu chcielismy wyciągnąc to odstawiła darcie na pół osiedla, az sasiedzi powychodzili z domów. Po prostu wściekła sie :rolleyes:
Oliwka rowerka nie ma, za to ma auto, sama nie bardzo lubi w nim jeździc za to uwielbia wozic Teletubisia :D
Tiaaro jakiego samoopalacza używasz? Bo ja sie ostatnio wysmarowałam Sorayą i zonk - zacieki jak sto pięćdziesiąt :eek:, normalnie upał a ja w długich galotach bo wstyd pomarańczowe nogi pokazac :eek:. A jestem blada jak sredniowieczna ksiezniczka w lochu trzymana, po prostu wyglądam jak śmierc na urlopie :D :lol:
tiaara - 2007-06-08 08:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ja uzywam z Johnsona. tyle ze przy kazdym samoopalaczu trzeba miec skore dobrze nawilzona i gladka a na zacieki podobno sok z cytryny dobry lub szorowanie pumeksem :p: . ja tez nieraz mialam zacieki. u mnie to jest tak ze ramiona i twarz super opalone a znowu nogi biale. chcialam isc na solarium i nawet TZ zaoferowal sie w chwili podlizywania po jakims wyskoku ze mi karnet kupi ale potem powiedzial ze jako przymierzam sie do zakupu prostownicy to mi ja kupi i nawet woli bo on po pierwze : wzial sobie biala kobiete za zone a nie czarna mambe a po drugie bede zdrowsza. zaznaczam ze ja chodze najpierw na 5 potem na 10 a potem na 15 minut. i jestem juz ladnie opalona. a ptem raz na dwa ygodnie lub raz na miesiac i tylko wtedy kiedy akurat jestem blisko ulubionego solarium bo tylko jedno mnie szybko bierze.
moja ksiezniczka wstala i ide ja wycalowac.
kociulek - 2007-06-08 09:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika,świetne zdjęcia:ehem: Strasznie mi sie podoba ten wasz basenik:ehem:
Chaga, mój Adriano ma taki reweryk. Dostał pod choinke od dziadków. Początkowo nie był nim zainteresowany,ale teraz sam sobie na niego wejdzie i krzyczy brum brum:D Muszę jednak odkręcić tą podstawkę bo na niej skacze i tylko patrzeć jak połamie.
Chciałam wam pokazać fotki z naszej majówki,ale nie mogę ichnawet przezucic z płytki:cool: Nie wiem.... zakodowali nam je czy co:confused:
kostka.kr - 2007-06-08 09:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześc dziewczyny!
Agiko ładne zdjęcia, basenik superowy. Tez sie zastanawiałam, czy Kamilka dajesz do wody w ubraniu? Ja chyba bym rozebrała Natalkę do golaska.
Pytałas jak zareagowac na oplucie? Ja najpierw wytarłabym twarz i spokojnie acz stanowczo powiedziałabym Natalce że nie wolno pluc jedzeniem i że jesli jeszcze raz to zrobi zabiore jedzenie. Zresztą zdażyło mi sie juz to kilka razy, co prawda Natalka nie opluła mnie, ale w ogóle pluła jedzeniem, wiec po ostrzezeniu jak sie to powtórzyło zabrałam talerz i nie dostała nic wiecej az do nastepnego posiłku. Chyba to zadziałało, bo juz jej sie to nie zdarza. Kojarzy, ze jak sie zachowa w ten sposób to zabiore jedzenie i bedzie głodna.
A Ty Agiko jak zareagowałaś?
Kasiulko, muszę stwierdzic że Oliwka to bombowa dziewczyna, w przyszłosci nie da sobie w kaszę dmuchac, a i maniery ma z wyższych sfer (w dobrym tego słowa znaczeniu):lol:
Wczoraj mielismy super dzień, przyjechała do nas ciocia z Bielska i posiedzielismy trochę. W zasadzie siedzielismy cały czas w ogrodzie, tam tez zjedlismy obiad, pilismy kawkę.... ach życ nie umierac...... było bardzo miło. Nie zaglądałam tu, bo dzień wcześniej szturchałam ciasto, sprzątałam chatę, przygotowywałam swiateczny obiad i tak czas zleciał, no a wczoraj goście :D
Dziś u nas żarówa, kumpela ma wolne, więc ide do Niej, bedziemy sie opalac :D
Natalka wczoraj zrobiła pierwsze 2 samodzielne kroczki :jupi: ....... mam nadzieję, ze jeszcze kilka dni i juz bedzie sama biegac :)
płatek1 - 2007-06-08 11:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko super zdjęcia, basenik śliczny i Milcio też:love: . Kciuki oczywiście cały czas trzymamy:kciuki: no i nie trzymaj już nas dłużej w tej niewiedzy:noniewiem: .
Gratulacje dla Natalki :cmok: teraz Ci się zacznie Kostko:D .
Odnośnie roweryka to owszem Mati też jak widzi to aż piszczy i leci do niego, ale jest za mały co z tego, że z tyłu jest rączka jak by się puścił kierownicy to by spadł:nie: narazie zostajemy tylko przy samochodziku. Chago biedny ten Twój Muszek ciągle gdzieś upada, albo chory:glasiu: .
My wczoraj byliśmy na wiosce, wizełam jeszcze siostrzenicę i szaleli z dziećmi:ehem: my trochę pooddychaliśmy świeżym powietrzem i posiedzieliśmy w ogrodzie:ehem: Kostko, Kasiulko jak ja Wam zazdroszczę :ehem: super sprawa z takim ogrodzonym ogrodem, Mati się bawił długo w piaskownicy, albo na ciągniku takim zabawkowym, cz też w iglo- namiocie:D . Wieczorkiem wyszliśmy jeszcze bez małego na piwko. Dzisiaj wstał przed 6.00:rolleyes:nie da pospać:( .
ch_aga - 2007-06-08 12:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wczoraj Mateuszek kąpał się w samej koszulce na ramiączka. Chciałam kupić basenik z daszkiem, żeby mógł na golaska ale drogie są :rolleyes: Więc kupiłam taki: http://www.allegro.pl/item201738696_...gwarancja.html U nas w sklepie 39zł więc licząc wysyłkę to wyszło mnie taniej :D
Pozdrawiam
kociulek - 2007-06-08 12:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka,gratulacje dla Natalki:jupi: zuch dziewczynka:ehem: a za kilka dni to już będziesz biegać za swoją niunią:ehem:
Płatku,przy tym roweryku jest zabezpieczenie,taka jakby obręcz,no i ta podkładka pod nóżki dzięki czemu Mateuszek nie powinien wypaść. Adrianek bardzo sztywno sie trzyma i dlatego wożę go już bez tego zabezpieczenia. Jak narazie jeszcze się nie zdarzyło,żeby mi wypadł.
Od tego siedzenia w domu już wariacji dostaję. Mąż mi zaproponował abyśmy jutro pojechali na wieś. Mamy tam domek po moim dziadku. Mały się wyszaleje, mąż odpocznie od pracy,a dla mnie tez będzie to jakies urozmaicenie. Ale warunki tam sa takie jakbyśmy jechali pod namiot:cool: A i na niedziele umówiłam się z koleżanką:rolleyes: nie widziałysmy sie od mojego ślubu. Chyba,że coś się zmieni:rolleyes:
tiaara - 2007-06-08 14:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko ten basen to wyglada na taki ogromny na tych zdjeciach ale widac ze super zabawe ma Milcio. w tamtym roku kupilam Wiktorii taki niski basenik z malym daszkiem. i pewnie w tym roku wykorzystamy go choc pewnie bedzie juz za maly dla niej. moze pojedziemy do hurtowni po wyzszy. zobaczymy. ale ja jeszcze nie wyciagnelam baseniku bo u nas choc cieplo to wiaterek jeszcze wieje a my ostatnio po maly przeziebieniu.
Kostko :jupi: :jupi: dla Natalki, teraz bedzie juz tylko lepiej. bedzie miec wlasne sciezki i wlasne zajecia. a z podworkiem to macie racje ze dobra zecz. ja ama mam duze i nie musze ganiac i kombinowac. Wiki ma piasownice i basenik a jak jest ziemia nagrzana to klade jej stara koldre i wysypuje zabawki. mam spokoj na kilka godzin. chociaz bratowa mojego TZta ma jeszcze lepiej. z duzego pokoju wychodzi sie na podworko a okna salonu i kuchni wychodza na podworze. moze puszczac synka i widzi go ciagle. tez bym chciala tak.
a ja dzisiaj postanowilam z naucze Wiktorie samodzielnego zasypiania i rezygnujemy ze smoczka. niby nie jest zle jak zasypia ze mna ale wieczorem jest strasznie. zasypia wtedy kiedy i my tyle ze zazwyczaj zasypia rowno z nami. potem musze ja przeniesc wiec i musze sie przebudzic. a dzisiaj cale 30 minut sie meczylam. odkladalam do lozeczka. juz sama nie wiem czy bardziej bolalo ja to ze musi sama lezec w lozeczku czy brak smoka. mam nadzieje ze wytrzymam.
płatek1 - 2007-06-08 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kociulek
(Wiadomość 4517867)
Płatku,przy tym roweryku jest zabezpieczenie,taka jakby obręcz,no i ta podkładka pod nóżki dzięki czemu Mateuszek nie powinien wypaść. Adrianek bardzo sztywno sie trzyma i dlatego wożę go już bez tego zabezpieczenia. Jak narazie jeszcze się nie zdarzyło,żeby mi wypadł.
Kociulku tak wiem:ehem: ale moje dziecko to diabeł wcielony:o on by stawał, a ja za każdym razem miała serce w gardle:o . Wiecie co on robi jak je w foteliku? Staje i małe tego stawia nóżki na tej tacy:rolleyes: i i wychyla się a potem prostuje i śmieje:( a jak go przypne pasami to drze się w niebogłosy i nie chce wtedy jeść. Ja mam z nim trzy światy dla mnie żadna z tych rzeczy nie daje bezpieczeństwa, muszę mieć oczy naokoło głowy.
Kociulku powinnaś się spotkać z koleżanką i w końcu wyrwać z domu SAMA!!!:ehem: a mąż niech pobawi synka, a później słodko położy spac:ehem: .
Tiaaro pół godzinki to i tak mało:ehem: Ty dzielna babka jesteś i jakoś dasz rade. Ja już oduczyłam małego bujania, jedynie tutaj czasami polulam, ale zazwyczaj zasypia bez, ale jeszcze przy mnie. /jednak jestem zadowolona z tego postępu, leżaczek poszedł w zpomnienie:D .
Dzisiaj coś spokojnie Kasiulka to chyba wypucowała dom na błysk, że z podłóg by można jeść i teraz małż masuje jej plecy;) :D .
Kurcze coś znowu Joasia nam znikneła i Daria przepadła:rycze-smarkam: a Hania walczy z netią:confused: .
agika11 - 2007-06-08 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hejka tu 5 letnia mężatka :jupi: Dziś rocznica, dostałam od męża 50 róż: żółte i czerwone. Moja interpretacja - kocha mnie i zdradza:D. Ale ja bardzo lubię herbaciane róże - stad pomieszał. Podsumowując: kocham mojego męża i nie żałuję decyzji o ślubie.
Kostko - gratulacje. Ucałuj Natalkę od nas na odwagę :cmok:
Ch_aga Mateuszek będzie miał dużo radości w basenie. Kupuj czym prędzej. Kamil piszczał dziś z radości. Już dawno go takiego nie widziałam :D. A zakładam mu majteczki i koszulkę, koszulkę, bo wczoraj chodził na ramiączkach i się spiekł, pomimo grubej warstwy kremu. . TAk więc zkładam mu do kąpieli i na podwórku z koszulki rękawkami.
Kasiulek ja stosuję balsam brązujący Nivea do ciemnej karnacji i naprawdę fajnie brązuje. Trzeba dobrze wsmarować, ale ryzyko mniejsze niż samoopalacz :ehem:
Byliśmy dziś na rowerach. Kamilek w foteliku z nami. Ale mu się podobało. Tylko mój rower się rozwalił, jutro chyba pojadę po nowy i znowu na wycieczkę.
Kostko na oplucie mnie zupą zareagowałam podobnie jak piszesz. Choć się we mnie gotowało normalnie. powiedziałam, że tak nie wolno, przerwałam karmienie, umyłam buzię i położyłam spać. Ale naprawdę byłam wściekła, bo wiedziałam że zrobił to specjalnie - ta jego mia.
A teraz o mnie :D. Mój news jest taki, że w zeszłym tygodniu wysłałam 2 CV i z dwóch firm do mnie zadzwonili. Byłam dziś na rozmowach. Na jednej zakwalifikowałam się do następnego etapu, babka już mi powiedziała. Druga ma dzwonić. Wiecie, jestem w komfortowej sytuacji, bo mi strasznie mocno nie zależy, bo nadal mam pracę. Jeśli chodzi o problemy w firmie, o których wam pisałam, to ścięłam się z szefem, bo wyraziłam swoje niezadowolenie co do kwoty podwyżki:nie:. Szef się strasznie wściekł, powiedział, że nie będzie ze mną negocjował, a ja mu na to, że nie oczekuję negocjacji tylko konkretnej propozycji. No i nie przyjęłam podwyżki. Co miało wyrażać moje niezadowolenie. Wezwała mnie nasza HR Manager i powiedziała, że w naszej firmie nie ma takiego standardu, że nie przyjmuje się podwyżki, tak więc i tak podwyżkę dostałam. Ale szef nadal niezadowolony, a ja najchętniej bym mu rzuciła papierami w twarz. Ale jak ochłonęłam to pomyślałam, że bez sensu unosić się honorem, lepiej czegoś poszukać, a potem rzucić pracę. Zwłaszcza, że wcześniej już o tym pisałam. Mam nadzieję, że szybko coś znajdę, by utrzeć mu nosa ;). Choć oczywiście rozstanę się w nim grzecznie, by nie zamykać sobie furtki - świat jest mały jednak i jeszcze kiedyś możemy się spotkać. Jedno jest pewne, bezie musiał się tłumaczyć swoim szefom, dlaczego odeszła, bo jednak firma dość we mnie zainwestowała. No i to tyle.
Spadam, bo mąż czeka
Strona 81 z 85 • Zostało znalezionych 15561 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85