Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2006-05-30 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
Witajcie!
Ja używam silikonowych Nuka. Ostatnio Natalka dostała nowy smoczek silikonowy Canpolu w kształcie balonika. Ten, który jeszcze ma, jest z tych standardowych kształtów, taki płaski. Ciekawa jestem czy zaakceptuje nowy kształt smoczka :confused:
Jestem jak najbardziej za sierpniem- końcówką :D
Kostko ja też używam nuka, Canpolu ma już inny ksztalt i Mateusz za Chiny nie chciał go ssać:rolleyes: .
ch_aga - 2006-05-30 10:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas smoczek też NUK silikonowy niestety malutki nie potrafi go ssać mimo tego, że chce :( I tak się "bawimy", że wkładam mu tego smoczka do buziaka i przykrywam pieluszką, aby mu nie wypadł. On go miętoli w buzi ale wogóle nie zasysa :( I jak mu wypadnie to płacz ... Najgorzej jest, jak usypia a jeszcze nie śpi twardo, to jak mu wypadnie, to się wybudza i tak wkółko dopóki nie zaśnie twardo. Bo jak już śpi twardo, to sam go wypluwa i jest ok :)
Kurde, deszczysko się rozpadało a muszę z malutkim lecieć do lekarza. Coś mu jest w uszko - jest tam jakaś biała wydzielinka. Wprawdzie raczej go to nie boli bo jak delikatnie naciskam wokoło uszka to wogóle nie reaguje ale jednak zaniepokoiło mnie to.
Pozdrawiam
MartusiaJ - 2006-05-30 11:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie lutówko- marcowki drogie!
wprawdzie z pewną taką nieśmiałościa, ale myślę sobie, co mi tam! skrobnę i ja coś w Waszym (bądź co bądź) wąteczku :) czytam Was namiętnie :D
odnosnie smoczków chciałam się wypowiedizeć...:D
a mianowicie my używamy smoczków Nuk silikonowych, ale jedyną przesłanką w wyborze takowego była estetyka silikonu, kauczukowy przegrał z kretesem. jest to już 3 -ci smoczek Kubusia, bo jak tylko zaczyna tak nieładnie matowieć to wymieniam (średnio raz na 1,5 miesiąca).
Kubuś natomiast uwielbia ssać - jak się przyssie to nawet traktorem smoczka wyrwać się nie da :)
dobra wtrąciłam swoje 3 grosze, sorry :)
całuję Was i Wasze dzieciaczki gorąco wraz z Kubusiem :)
:cmok:
płatek1 - 2006-05-30 11:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj MartusiaJ:cmok: i bardzo fajnie, że do nas zaglądasz i piszesz:-) . Nie ma co się czaić:D my też do Was zaglądamy:ehem: .
Ch_aga z jednej strony to dobrze, że mały nie chce smoczka nie będziesz mieć później problemów z odzwyczajeniem go od smoczka:-) , ale z drugiej dasz smoka i chwila spokoju zawsze jest:rolleyes: . Może spróbuj małemu nasmarować smoka mlekiem i wtedy mu dawaj, a nóż załapie:D .
Mariqa - 2006-05-30 12:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
Mariqo ile latek mają Twoje pociechy?
Sylwia 2r8m- twórczyni wszelakich kurewien, lelwów, i leleni
Łukasz - 4r 5m- zajadacz grejfiutów i arbuków, miłośnik dinozaurów i zebr
Dziewczyny :baba: mój dostawca netu ma problemy ze swoimi kabelkami :cry: i mnie odcina co jakiś czas :cry: gdyby co, to proszę na mnie nie złorzeczyć :pliz: tylko walić do AgiZ
płatek1 - 2006-05-30 12:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
Sylwia 2r8m- twórczyni wszelakich kurewien, lelwów, i leleni
Łukasz - 4r 5m- zajadacz grejfiutów i arbuków, miłośnik dinozaurów i zebr
Dziewczyny :baba: mój dostawca netu ma problemy ze swoimi kabelkami :cry: i mnie odcina co jakiś czas :cry: gdyby co, to proszę na mnie nie złorzeczyć :pliz: tylko walić do AgiZ
:rotfl: to masz wesoło w domu, ja bym na każdym kroku sikała ze śmiechu jak by mi takimi słówkami rzucały:D , dzieci są takie słotkie:jupi: .
kostka.kr - 2006-05-30 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
:rotfl: to masz wesoło w domu, ja bym na każdym kroku sikała ze śmiechu jak by mi takimi słówkami rzucały:D , dzieci są takie słotkie:jupi: .
Płatku masz rację. Pracy przy dzieciach jest co nie miara, ale ten cały trud rekompensują nam właśnie "wymyślaniem" niestworzonych słówek, tym że się rozwijają i tą ich przekochaną niewinnością :D.
Moja Natalka od trzech dni siusia już w 3-jki. Dwójki ją juz bardzo uciskały w pachwinki i dlatego przeszliśmy na większe. W końcu waży już prawie 6 kilo :D .
Acha...zakupiłam matę Tiny Love Plac zabaw, jutro będziemy ją testować. Ciekawa jestem jak będzie Lula reagować :rolleyes:....hmmm w końcu nowe doświadczenie w jej bądź co bądź dwumiesięcznym życiu...
Dziewczyny chciałam Was spytać, czy pijecie kakao? Ja mam straszną ochotę napić się kakaa, ale boję się trochę późniejszej reakcji Natalki.
Co prawda od czasu do czasu zjem kosteczkę :D czekolady i nic jej nie jest, dlatego zastanawiam się nad kakaem. Kilka dni temu wypiłam pół szklanki piwa i nic małej nie było, a ja zaspokoiłam swoje wielomiesięczne pragnienie :p: :D.
kasiulka - 2006-05-30 16:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, pij kakao, jak małą wysypie to bedziesz wiedziała ze juz nie możesz. ;). Mnie pediatra powiedział - dopoki Pani nie spróbuje to sie Pani nie dowie, najwazniejsze zeby nowosci wprowadzac stopniowo, a bez sensu sobie wszystkiego od pyska odmawiac, skoro tylko może zaszkodzic - a przeciez wcale nie musi. :)
Qrcze zaskoczyło mnie ze Natalka juz tyle waży - moja Oliwka ma troche ponad 5 kilo a jest 3 tygodnie starsza, nie wiem czy nie za mało waży, moze przez to jej nieszczesne ulewanie - jaki myslicie?
Co do maty to my tez mamy Tiny Love - jest super, ma taki dinks ;) do uruchamiania nóżkami badz raczkami - jak dziecko walnie to zapalają sie swiatelka i graja melodyjki, beczą barany, pieją koguty, szczekaja psy itp :D - no i Oliwka juz to umie uruchomic nogą, przez co ostatnio w moim domu jak na famie :D
Meme - 2006-05-30 18:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny ,co do postkania, to ja nie obiecuje ze sie zjawię. Cały możliwy urlop biorę zaraz po macierzyńskim a ten niestety konczy mi sie juz w przysły wtorek...jego marne "psie końcówki" musze sobie zostawić na wypadek jakis szczepień, świąt itp.,po prostu awaryjnie. A weekend poza domem, podczas całotygodniowego widzenia dziecka tylko 4-5 godzin dziennie, to raczej ani dla Filipka nic dobrego ani dla mnie....:(
kasiulka - 2006-05-30 19:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme Ty wez nie żartuj, a dla kogo my do tego Bielska zjeżdzamy ? :D
Ja tez nie bede długo, myslałam raczej o takim spotkanku gdzies w milych okolicznosciach typu fajna knajpka czy cos, ale nie cały weekend tylko 3-4 godzinki. No bo kazda ma malenstwo, częsć karmi cyckiem, wiec balowanie po nocach raczej nie wchodzi w gre (a szkoda :D )
płatek1 - 2006-05-30 19:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
Meme Ty wez nie żartuj, a dla kogo my do tego Bielska zjeżdzamy ? :D
Ja tez nie bede długo, myslałam raczej o takim spotkanku gdzies w milych okolicznosciach typu fajna knajpka czy cos, ale nie cały weekend tylko 3-4 godzinki. No bo kazda ma malenstwo, częsć karmi cyckiem, wiec balowanie po nocach raczej nie wchodzi w gre (a szkoda :D )
No właśnie Meme Kasiulka ma rację to tylko kilkugodzinowe spotkanie:ehem: . Kilka godzin w sobotę jakoś wygospodarujesz. Jak termin będzie zły to postaramy się wymyśleć tak aby wszystkim pasowało. Musimy się wszystkie spotkać:ehem: tak długo na to czekałyśmy:D .
tiaara - 2006-05-30 19:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny. mam problem i zwiazane z tym pytanie.czy ktoras z was orientuje sie jak to jest z intercyza czyli z rozdzielnoscia majatkowa. czy musi ona byc podpisywana i sporzadzana w obecnosci notariusza czy moze tez taka pomiedzy nami spisana ma moc prawna. czy nalezy ja spisac przed slubem czy mozna w trakcie malzenstwa. prosze o odpowiedz. pozdrawiam :cmok:
Joasiaa - 2006-05-30 19:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme nie rób mi tego :( błagam :pliz: ja też myślałam raczej o spotkaniu kilka godzin i każda wraca do siebie. Nasze dzieciaczki są za małe żeby je długo męczyć. Pójdziemy na jakąś kawke i tyle.
Tiaara z tego co wiem to intercyza powinna być spisana u notariusza, czy można ją wprowadzić w trakcie trwania małżeństwa to nie wiem.
płatek1 - 2006-05-31 07:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro ja mam nadzieje, że Ty również przyjedziesz na nasze spotkanie:ehem: nic nie mówisz czy pasuje Ci termin. Ciekawe też jak Malina coś ostatnio do nas nie zagląda:( .
Mój synek dzisiaj dał mi popalić w nocy:( . Obudził się o 1.30 i nie spaliśmy dwie godziny. Musiałam go nosić i zabawiać jak niby go już uśpiłam i odłożyłam do łóżeczka to znowu ryk:nie: i jak mam nie wziąść go naszego łóżka:o . TŻ się złości bo mamy małe łóżko, ale to ja się nim zajmuje w nocy, faceci:rolleyes: . U nas pogoda już lepsza jak na razie świeci słoneczko i niebo jest błękitne więc spacer murowany:ehem: .
płatek1 - 2006-05-31 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wychwalałam pogode i się zepsuła:( musieliśmy wrócić do domu bo się zanosi na deszcz i jest strasznie zimno. Gdzie Wy się podziewacie dziewczyny? Od rana jestem sama na wątku:cry: .
kostka.kr - 2006-05-31 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku nie jesteś sama :cmok:
Ja się nie odzywam bo piszę, czas mnie goni i chcę wykorzystać każdą wolną chwilę gdy mała śpi. Kończę dopiero pierwszy rozdział, a pracę muszę oddać do 30 czerwca:o.
Z Natalką nie byłam na spacerze już trzy dni, bo prawie cały czas pada i jest zimno, około 10 stopni.
Też mam nadzieję, że dziewczyny które dołączyły do nas, przyjadą na spotkanie:ehem:.
To ja zmykam, do wieczorka :hi:
ch_aga - 2006-05-31 11:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja cały czas czytam :) Zaraz wychodzimy na szczepienie, mam nadzieję, że po ukłuciu nie będzie wielkiego płaczu :(
Pozdrawiam
tiaara - 2006-05-31 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa dzieki za odpowiedz. siedzialam wczoraj ze dwie godziny szukajac odpowiedzia na temat intercyzy, wiele mi rozjasnilo sie w glowce i jestem troszke spokojniejsza :ehem: . TŻ czasem mnie przyprawia o palpitacje serca
co do spotkania to niestety nie bede sie mogla pojawic :nie: . u mnie jest tak samochodu nie posiadam, a podroz pociagiem odpada poniewaz nie dam sobie rady sama. na TŻ nie moge liczyc bo on nie moze w ciagu sezonu wziasc urlopu. a dla niego sezon to kazda pogoda gdzie temperatura jest powyzej 0 st. celcjusza. taka praca. za to w zime mam go w domu na okraglo :rolleyes: .
Meme - 2006-05-31 16:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
moje kochane mamusie! jesli to nasze spotkanie ma byc faktycznie tylko kilkugodzinnym wypadem to myśle, że dam rade! myślałam, ze chcecie zrobić z tego jakiś "weekendowy wypad", stąd moje zrezygnowanie. A własnie stanęlo w koncu na Bielsku? Bo ja gdzieś wcześniej w naszym watku czytałam ,ze Bielsko jednak odpada. Bardzo chcę siez wami zobaczyc i miło mi czytać, że wy ze mna też...ustalmy zatem miejsce i czas raz a porządnie!:D
płatek1 - 2006-05-31 16:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
moje kochane mamusie! jesli to nasze spotkanie ma byc faktycznie tylko kilkugodzinnym wypadem to myśle, że dam rade! myślałam, ze chcecie zrobić z tego jakiś "weekendowy wypad", stąd moje zrezygnowanie. A własnie stanęlo w koncu na Bielsku? Bo ja gdzieś wcześniej w naszym watku czytałam ,ze Bielsko jednak odpada. Bardzo chcę siez wami zobaczyc i miło mi czytać, że wy ze mna też...ustalmy zatem miejsce i czas raz a porządnie!:D
To ja rozumiem Meme:D :cmok: jeszcze nie wiemy czy Malinie pasuje, może zaglądnie w weekend:-) . Jeżeli o mnie chodzi to najlepiej w sobotę, jeszcze nie mamy samochodu, ale do końca lipca mamy zamiar kupić, więc najlepiej jak pisałyśmy wcześniej pod koniec sierpnia:ehem: .
puszek - 2006-05-31 17:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam wszystkie MAMY
Masz rację Kasiulko jestem marcowa mama. Moja córeczka urodziła się23.03.2006. Bardzo lubię czytać wasz wątek, jestem z wami od stycznia. Mieszkam w Świętokrzyskim.Cieszę się, że mogę dołączyć do rozmów z wami.:-)
tiaara - 2006-05-31 18:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc Puszek.
Witam cie chyba jako pierwsza na naszym marcowym forum. :jupi:
Witam cie rowniez o tyle cieplo ze rowniez pochodze ze swietokrzyskiego woj. napisz cos o swojej kruszynce. no i cos niecos o sobie. no i przede wszystkim czekamy na zdjatka twojej pocieszki.
pozdrawiam :cmok:
kasiulka - 2006-05-31 18:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Puszku :hi:, super ze sie ujawnilas - napisz cos wiecej o sobie i córci oczywiscie :) :cmok:
Ja dzis padam juz na pysk. Czy Wasze dzieci to tez takie małe wieczorne zmierzluszki? Bo Oliwka tak marudzi wieczorami ze ło matko, jakby ja ze skóry żywcem obdzierali :rolleyes:, juz ledwo łazimy z nerwów i zmeczenia, chyba sobie kupie zatyczki do uszu.
Moje dzisiejsze wieczorne dialogi na cztery nogi z małżem:
Ja - "to co kąpiemy Oliwke przed kąpaniem"?
Małż - po namysle: "Nieee - lepiej po kąpaniu"
Dopiero po chwili do nas dotarl watpliwy sens tej wypowiedzi :D
Jak widac pieluszkowe zapalenie mózgu jest zarazliwe i własnie przeszło na mojego męża - uważajcie dziewczyny :D
Meme - 2006-05-31 19:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez puszek
Witam wszystkie MAMY
Masz rację Kasiulko jestem marcowa mama. Moja córeczka urodziła się23.03.2006. Bardzo lubię czytać wasz wątek, jestem z wami od stycznia. Mieszkam w Świętokrzyskim.Cieszę się, że mogę dołączyć do rozmów z wami.:-)
witaj Puszku w naszym wątku! bardzo mi miło cie goscić, też z tego powodu, ze tak , jak twoja córcia obchodze urodziny 23.03! Baranki górą! Mój Filipek też miał byc w zamierzeniu barankiem ale wyszedł nam wodniczek, moze daltego z niego taki mały pływak....:D
Joasiaa - 2006-05-31 19:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Puszku! Bardzo dobrze że jest nas coraz więcej. Koniecznie wrzuć zdjęcia swojej pociechy.
Średnio dziś kontaktuje z rzeczywistością. Niby Julka grzeczna ale i tak roboty full. A to gadaj a to przewijaj. Zresztą co ja Wam mówie. Same macie to u siebie "live".
U mnie pieluszkowe zapalenie mózgu objawia się tym że w każdej sekundzie mysle o Julce, nic innego mnie nie obchodzi.
tiaara - 2006-05-31 20:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczynki.
po wczorajszym potwornym humorku Wiki dziasiaj dalam sobie nieco na luz. wczoraj przez dwie godziny biedna corcia nie wiedziala co ma ze soba robic. niby byla spiaca ale nie mogla zasnac. z ogolnych obserwacji cos mi sie widzi ze idzie kolejny zab. juz dluzej wczoraj nie moglam wytrzymac wiec wyciagnelam bron ostateczna. Panadol. tylko nie myslcie ze daje go na okraglo. zdarza mi sie to raz na piec miesiecy. Wiktoria wtedy dostaje najmniejsza z podanych dawek. wystarczylo to i 15 minut a Myszka smacznie zasnela we wlasnym lozeczku. a dzisiaj ja zrobilam sobie dzien pieknosci ( kapiel w pianie, pachnace maseczki) a na koniec najprzyjemniejsza czesc wieczoru - depilacja nog elektryczna maszynka :p: . a teraz biorac pod uwage ze w telewizji jak zwykle nic nie ma ide spac. chyba ze Wiktoria ma ochote na wieczorne balety.
pa patki.:cmok:
kostka.kr - 2006-05-31 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Puszku. Napisz jak Twoja córcia ma na imię i oczywiście wklej zdjęcia. Ja również jak Twoja pociecha i Meme urodziłam sie 23 marca. Cieszymy się, że do nas dołączyłaś.
Dziewczyny padam dziś z nóg, głowa mnie boli, nie wiem dlaczego bo w zasadzie nie miewam bólów głowy. Mogę policzyć na palcach jednej ręki ile razy w życiu bolała mnie głowa. Idę spać, Natalka już śpi od godziny i oby tak do rana....hmmm.......marzen ia........
płatek1 - 2006-05-31 21:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
Witaj Puszku! Bardzo dobrze że jest nas coraz więcej. Koniecznie wrzuć zdjęcia swojej pociechy.
Średnio dziś kontaktuje z rzeczywistością. Niby Julka grzeczna ale i tak roboty full. A to gadaj a to przewijaj. Zresztą co ja Wam mówie. Same macie to u siebie "live".
U mnie pieluszkowe zapalenie mózgu objawia się tym że w każdej sekundzie mysle o Julce, nic innego mnie nie obchodzi.
Ja też Cię serdecznie witam Puszku:cmok: i z ciekawościa czekam na zdjecie maleństwa:D .
Joasiu mam dokładnie to samo Mati przysłania mi wszystko. Można do mnie mówić ile się chce, a ja i tak jak zajmuje się małym to nie słucham:D , dobry sposób na teściową;) . A gadanie "bez składu i ładu" to przerabiam od urodzenia małego, TŻ czasami szału dostaje ze mną:eek: .
Tak się zastanawiam:rolleyes: Kasiulko czy Ty jeszcze używasz jeszcze pampersy nr3 dla Oliwki? Bo Joasia z Meme to chyba już większe? Mój bąbel tak szybko rośnie i nie wiem czy nie kupic juz większych:rolleyes: .
Kasiulko z tym marudzeniem to różnie bywa u Matiego, zazwyczaj jak jest głodny, znudzony albo śpiący, a jeszcze jak go coś boli, ale po kąpieli jest raczej zadowolony, cześciej marudzi przed kapielą. Później oczywiście odswieżony i najedzony nie śpi do 22.00-23.00, dzisiaj wyjatkowo poszedł o 21.00:jupi: .
płatek1 - 2006-06-01 07:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kochane z okazji dnia dziecka życze Waszym skarbom wszystkiego najlepszego, aby rosły zdrowo i były zawsze radosne i szczęśliwe:jupi: , żeby Wasza miłość przysłoniła wszystkie troski tego świata:winko: :roza: .
:cmok: buźka dla Julii, Oliwii, Natalki, Wiktori, Antosi, Filipka,Tomka, Mateuszka, Kamilka:D .
uskow - 2006-06-01 07:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przyłączam się do do życzeń płatka!!!!!!!!!! Wszystkiego nalepszego Maluchy!!! :)
agika11 - 2006-06-01 08:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny i dzieciaczki
Dopiero co obchodziłyśmy Dzień Matki a tu już następne święto naszych pociech - nie wiem , które milsze:-) NAjlepsze życzonka dla wszystkich maluszków - niech nam zdrowo rosną i będą radosne.
KAmil skończył 2 miesiące i z tej okazji go zważyliśmy - 4800g. Przybrał mi od wyjścia ze szpitala 1600g i nie wiem czy to nie za mało. Ile w tym wieku przybrały wasze dzieciaczki.
MAm jeszcze jedno pytanko: jak w ciągu dnia zasypiają wasz maluchy. Pomagacie im w tym? KAmil do porannej drzemki zasypia sam w łóżeczku. Tak samo jest po kąpieli. Odłożony do łóżeczka zasypia. Jednak w ciągu dnia potrzebuje pomocy: lulanie na rękach, w nosidełku. NO chyba że idziemy na spacer to wtedy w wózku. Nie wiem z czego to wynika. Marzy mi się by zasypiał samodzielnie w łóżeczku.
POgoda okropna:nie::nie: Od wczoraj siedzimy w domu. My chcemy do LATA
Papatki
ch_aga - 2006-06-01 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam :) Słodka buźka dla wszystkich dzieciaczków :cmok:
Agika -- ja mogę tylko powiedzieć, że mój malutki też skończył 2 miesiące a waży pewnie około 5800g. Strzelam tę wagę bo jak miał 7 tygodni ważył 5350g. Ale urodził się z wagą 3800g a jak wyszliśmy ze szpitala miał 3880g. Czyli podsumowując - przez 5 tygodni przybrał na wadze 1470g; jest cały czas na cycu. Może to porównanie coś Ci wyjaśni :D Zagmatwałam ;)
Mateuszek sam w łóżeczku zasypia po kąpieli, na noc. A w dzień wożę go w wózku a na spacerkach oczywiście sam zasypia i śpi przez cały spacer :) Ale nie zasypia na rękach, jak widzę, że już chce spać a nie bardzo może, to na chwilę przystawię go do cycka i zaraz odkładam do wózka. Troszkę powożę i śpi.
U nas okropnie zimno :( Siedzimy dziś w domku.
Joasiaa -- to i umnie ten objaw co u Ciebie - cały czas myślę o Synku :D
Kasiulko -- :rotfl:
Puszku -- witaj serdecznie :cmok:
Pozdrawiam
tiaara - 2006-06-01 09:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tyle spokoju ile tylko potrzebujecie,
tyle szaleństwa,
aby życie nie wydawało się nudne,
tyle szczęścia,
abyście nie oszaleli z nadmiaru,
i tyle smutku aby równowaga zachowała się po wsze czasy,
zaś miłości ponad wszystko.
wszystkim dzieciaczkom w dniu ich swieta. buziaczki od Tiaary i Wiktorii :cmok:
płatek1 - 2006-06-01 10:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
Hej dziewczyny i dzieciaczki
Dopiero co obchodziłyśmy Dzień Matki a tu już następne święto naszych pociech - nie wiem , które milsze:-) NAjlepsze życzonka dla wszystkich maluszków - niech nam zdrowo rosną i będą radosne.
KAmil skończył 2 miesiące i z tej okazji go zważyliśmy - 4800g. Przybrał mi od wyjścia ze szpitala 1600g i nie wiem czy to nie za mało. Ile w tym wieku przybrały wasze dzieciaczki.
MAm jeszcze jedno pytanko: jak w ciągu dnia zasypiają wasz maluchy. Pomagacie im w tym? KAmil do porannej drzemki zasypia sam w łóżeczku. Tak samo jest po kąpieli. Odłożony do łóżeczka zasypia. Jednak w ciągu dnia potrzebuje pomocy: lulanie na rękach, w nosidełku. NO chyba że idziemy na spacer to wtedy w wózku. Nie wiem z czego to wynika. Marzy mi się by zasypiał samodzielnie w łóżeczku.
POgoda okropna:nie::nie: Od wczoraj siedzimy w domu. My chcemy do LATA
Papatki
Agika11 mój Mateusz po 2 miesiacach ważył 5kg i jest to dobra waga, oczywiscie jest tylko na piersi. Pediatra mówi, że ładnie przybiera na wadze:ehem: więc myśle, że nie masz się czym martwić:D . Jak wychodziliśmy ze szpitala ważył 3250g, a po miesiacu 4100g. Jeżeli chodzi o sen to mój synek musi być bujany, noszony na rękach, albo czasami zasypia jak głaszcze go po główce i leże obok niego. Sam zasypia jedynie w wózku, jak położe go do łóżeczka aby poleżał albo zasnął to ryk:( , ale jak położymy go do naszego łóżka to pomarudzi trochę i zaśnie:o , niestety błąd zrobiliśmy biorąc go do nas i traz mamy z swoje. Czasami, ale rzadko się to zdarza zaśnie przy włączonej karuzeli.
Ch_aga u nas też zimno i zaczął padać deszcz, chociaż udało mi się iść na godzinny spacer.
Tiaaro śliczne życzenia bardzo dziękujemy z Matuszkiem:cmok: .
agika11 - 2006-06-01 11:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. To jestem spokojniejsza jeśli chodzi o wagę. A mi się marzy by go odkładać do łóżeczka, buziaczek i synek zasypia - marzenie ściętej głowy :D. Choć teraz właśnie tak zasnął - przy włączonej płycie kołysanki Celin DIon "Miracle" :-) ALe wiem że popołudniu będzie krzyk i lulanie na rękach :nie: O spacerze nie ma co marzyć. Choć wychodziliśmy już w zimne i wietrzne dni - dzisiaj jest u nas okropnie zimno więc sobie i Kamilowi podaruję.
Tiaaro - fajne życzenia, dzięki bardzo - dokładnie tego samego dla was :)
A co podarowałyście swoim pociechom w Dniu Dziecka? KAmil oprócz buziaczków dostał kolorową krówkę z długimi nogami, grającą i z szeleszczącymi uszami. FAjna jest. Od przyszłego chrzestnego (chrzest 18 czerwca) - pacynkę pieska. Pacynka chyba mu się bardziej podoba niż krowa;) Wprowadziliśmy nową formę zabawy - mini teatrzyk.
Papatki
jastin83 - 2006-06-01 11:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kobietki chciałybyśmy złożyc z moją styczniową córcią Wiktorką życzonka waszym maluszkom,niech wam rosną zdrowo te wasze szkraby:cmok:!
MartusiaJ - 2006-06-01 11:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
i ja podpisuję się pod życzeniami Jasti n i Wikuni :) !!!
po sąsiedzku :D moc całusow dla Waszych Dzieciaczków od ciotki Marty i styczniowego kawalera Kubusia :roza: :cmok:
Meme - 2006-06-01 12:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny, jak tam wwasze ociechy w dzień dziecka? Prezenciki sie udały? Ja wczoraj zaszalałam i kuiłam trocheciuszków dla Fifka, wszystko na 68 bo to kurcze maly kloc i nosiedełko na plecy. Fajna sprawa, ale Fifek jak go do niego wsadzam troche siebuntuje, pzrechodzi mu dopiero jak sie usadowi. Poza tym nosidełko jest na piersi, dziecko moze byc zwrócone twarza do mamy - ta pozycjamu wcale nie odpowiada, na dodatek ma na wysokości oczu wtedy pasek,albo pleckami do mamy - ta pozycja jest wymagana, dzis tak gotowalismy zupę i Filipek był bardzo zadowolony. Tylko qrde.....ramiona odpadają....Fifek, kloc jeden waży już 7400g:D
Z tego też powodu pzreszlismy juz na Pampersy 4. I tu niestety moje rozczarowanie. Jak sobie bardzo chwliłam Pampersy i od 1-3 byłam bardzo bardzo zadowolona, to tym razem uwazam ze sa do niczego. Szczerze mówiac bez porównania jest lepsza Bella Happy. A skad moja dezaprobata, a juz mówię. Pasek , który ma za swoje główne zadanie "wsiąkać siusiu" jest tak wąski,ze siusius niestety laduje na "marginesie wokół warstwy chłonnej" i nastepnie wydostaje sie na zewnatrz. Tym sposobem Fifek w nocy był cały zasikany....super! Dodatkowo , wydaje mi sie ze ten wkład chłonny jest mniejszy niz w popzrednich Pampersach i pzrez to również chłonie duzo mniej. Właściwie to wypadałoby mi pzrewijać Fifka co godzinę ,max. 1.5...jesli kierowac sie tym ,ze wielkosc i chłonnosc paska chłonącego zmiejsza sie wraz z pzryrostem masy i długosci dziecka, to ciekawa jestem jak wyglądają te najwieskze Pampersy?:confused: .natomiast jestem bardzo bardzo zadowolona z Belli. Wkład chłonny jest bardzo szeroki( pzrez co same z seibei sa szersze, ale to lepiej dla bioderek), nie ma "marginesu" jak w Pampersach(czyli nic nie ucieka) i Happy są naprawdę jak studnia bez dna, mogą bardzo duzo zmieścić. I jakoś tak wydaje mi się, że są bardziej oddychajace niż Pampersy, bo sa całe wykonane z chyb a bawełno - czegoś, no wkazdym razie na pewno oddychają. A co najważniejsze, mieszczą wielki tyłeczek mojego Klocuszka, jakos lepiej na nim lezżą. Wczoraj zaczęlismy paczke Pampersów 4 - szt.54, ale musze tż pogonic, zeby mu kupił Happy 2 (od 8-18 kg), bo w nocy bede miała dyzur pzry zmienianiu pieluch co 2 godziny. :D
MartusiaJ - 2006-06-01 12:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no kochana Meme to dobrze wiedzieć bo mój Kubuś waży 7100 no i też niedługo przejde na 4, a skoro są do kitu to ich nie kupie a wypróbuje wreszcie tę bellę a może Huggies też są dobre?
:cmok: dla Fifka, a życzonka powyżej :D
MartusiaJ - 2006-06-01 12:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a co do prezentów na dizeń dziecka to mój Synek otrzymał wspaniały prezent.... a mianowicie....... ha!
ASPIRATOR DO NOSA FRIDA bo jest pociagajacy biedaczek :D, na razie oczywiście :D, może coś jeszcze sie znajdzie...
płatek1 - 2006-06-01 12:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme juz przy trójkach widać, że są mniej chłonne i trzeba częściej zmieniać pampersa:nie: . Ja też mam zamiar później przejść na Happy, mam nadzieje, że będą bardziej opłacalne.
Jeśli chodzi o prezent to kupiłam mu tylko body i skarpetki:o , dopiero w poniedziałek mam zamiar jechać do smyka i kupić mu jakąs fajną zabawkę.
Meme - 2006-06-01 12:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Martusia! Gorące całuski dla Kubusia i dla Ciebie od mnie i Fifka! Qrcze powiem Ci ,ze mi cie brakuje! Pamietasz te fantastyzne czasy studiów, kiedy zamiast na wykładach siedziałysmy "U Grzesia"? Fajnie było....ale wole to co jest teraz! A tak a propos Huggiesów, to wg mnie tez są do d....ale wiadomo, co kto lubi...Fifek swój duzy tyłeczke odzdzoiczył chyba po mnie, moze dlatego nie mieści w większosć standardowych pieluch:D
Caluski! i napisz mi wreszcie tego maila!!!!!:D
MartusiaJ - 2006-06-01 12:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
mail qrcze napisany kochana ale outlook nie chce wyslać już od wczoraj szwankuje, a jestem u mamy bez Wojtka braci tez brak i nie ma mi kto pomóc- ale obiecuję , że wyślę kochana!! oj tak pamiętam te czasy :cmok:
Bar u Grzesia- wystrój wionący komunizmem :) ale ta wspaniała atmosfera :)
Ja jeszcze nie wypróbowałam inszych pieluch niż pampersy.. wiuęc skoro nie polecasz huggies to nie kupię, ale za to kupię bellę. :cmok:
:cmok: :cmok: :cmok:
puszek - 2006-06-01 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam wszystkie dzieciaczki i mamusie.
Dziękuję wszystkim za miłe przywitanie.
Moja córeczka ma na imię Iga, przyszła na świat przez cięcie cesarskie.Mama Igusi ma 30 lat, pracuje( obecnie macierzyński),pisze prace magisterską(powinnam już skończyć, a mam dopiero pół I rozdziału).
Mam problem z załadowaniem zdjęcia, jutro mój mąż wrzuci zdjęcie Igulki. Pozdrawiam:-)
Joasiaa - 2006-06-01 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Najlepsze życzenia dla naszych maluszków :cmok:
W Kaliszu wieje huraganowy wiatr więc siedzimy w domu :( Zwariuje przez tą pogode, mam dosyć siedzenia w domu!
Julka w dzień śpi tylko w wózku. Po kąpaniu ok. 19.30 dostaje butle i klade ją do łóżeczka zasypia sama. Czasem marudzi ale staram się jej nie wyjmować z łóżeczka. Przynajmniej z tym nie ma problemów. Za to jest kat jeśli chodzi o spanie w dzień. Dzisiaj wyjątkowo śpi od godziny. Chyba zrobiła mamie prezent na Dzień Dziecka. :jupi:
Meme chyba po twoich zachwalaniach też skusze się na pieluszki happy. Dostawałam je w szpitalu i były całkiem dobre. Kupie sobie mniejszą paczke i przetestuje.
Jeśli chodzi o spotkanie to ja proponuje sobote 26 sierpnia. Miejsce Bielsko-Biała. Nowe mamusie mile widziane. Meme napewno nam poleci jakieś miłe miejsce gdzie mozna iść na kawe/herbate/sok/piwo do wyboru.
kasiulka - 2006-06-01 14:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie mamusie ! - Oliwka kazała mi przekazac ze sciska mocno wszystkie dzidziusie na dzien dziecka i macha Wam łapką :hi:
Z prezentow to mycha dostala wspomniana juz wczesniej kure i gryzaka w ksztacie motylka - ale jakos srednio ja zainteresowal, chyba to jeszcze nie ten etap ;)
Jesli chodzi o pieluchy to Oliwka dalej jedzie na trojkach, poki co sa dobre. Myszka wazy jakies 5300, z dokladnoscia do 100 gram :)... w niedziele chrzciny i mam nadzieje ze wygonimy tego malego diabelka co to mi dzis w nocy spac nie dawal. Tylko ta pogoda, zimno jak diabli i co chwile leje, ciesze sie ze zamowilam ta welniana kiece, przynajmniej mala nie zmarznie.
tiaara - 2006-06-01 14:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc.
dziewczyny nie martwcie sie ze dzieciatka usypiaja na rekach, w wozku i bujane ze tchu brak. z TŻ przeszlismy przez to wszystko. Wiki byla bujana na rekach do momentu jak stwierdzila ze ta pozycja (na lezaco) jest fuu. potem byl czas wozka. na szczecie mialam taki duzy pozyczony od siostry TŻ wiec nie latalam z tym co na spacerki sie chodzi. myslalam ze juz zawsze tak bedzie. a tu TŻ nauczyl corcie innego zasypiania. kiedy w poludnie robi sie spiaca ( na ogol w porze karmienia mlemlem) sadzam ja sobie na kolanach, daje mleko potem zamieniam na smoka i lekko kolysze kolanami. wystarczy 10 minut i dziecko spi jak zabite. a wieczorem o 22 klade ja na wielka poduche, daje butle potem zamieniam na smoka i juz bez kolysania przekreca sie na lewy boczek i zasypia delikatnie mruczac sobie do snu. znajdziecie sposob na wasze pociechy.
co do pieluch to u mnie jest troszke na odwrot. na poczatku stosowalam happy. potem nigdzie nie moglam znalesc rozmiaru 3 wiec przeszlam na huggies. na poczatku bylam zadowolona ale potem wprowadzili te nowe , z elestycznym paskiem. i sie zaczelo. wystarczyly dwie godziny a Wiki miala mokre spiochy. zostaly mi pampersy ktorych do tej pory stosuje. czasem chcialabym zmienic na cos tanszego ale troche sie boje eksperymentow. w hipermarketach nie ma malych paczek a w zwyklych sklepach nie oplaca sie upowac bo na ogol doloze 15 zł i mam jumbo paczke pampersow. na szczescie mamy czesto promocje albo w tesco lub w realu, na ogol jumbo paczka po 43 zeta. wtedy kupuje trzy paczki i mam spokoj na dwa miesiace. az do nastepnej promocji.
pozdrawiam:cmok:
Meme - 2006-06-01 14:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dobra kochaniutkie! Mnie termin 26.08 jak na razie pasuje! Fajnie ze spotykamy sie w bielsku. Musicie mi tylko okreslić Wasze upodobania co do miejsćaspotkania, bo u nas troche tego jest....czy ma to być "obiekt zamkniety" - patrz kawiarnia, czy preferujecie Pub, palący / niepalący(obstawiam pzry palących:D ), a moze ogórdek piwny,a moze wyamagajaco? Restauracja? Bardziej pzryzeimnie? Pizzeria? Nie, to raczje bez sensu..Mam! albo nie...dobra określcie sie a ja juz cos wykombinuję... Muszę do tego zagadnienia podejsc logistycznie,a to dla mnie niemałe pzredsięwziecie! Czas zaczać ruszac szarymi komórkami,a będzie cieżko, bo od czasu jak byłam na L4 jeszcze w ciaży, to mi sie tak jakos.....przesiało w mózgu, a jak sieFifek urodził, to juz w ogle zdziecinniałam:D
Joasiaa - 2006-06-01 14:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme jak dla mnie to góralska chata z oscypkami i baraniną :hahaha: wiem ja to mam chore wymagania ale znasz mnie. Niech się Julka przyzwyczaja. A tak serio to wszędzie może być byle było przytulnie i żeby można tam być z dziećmi. Raczej gdzieś gdzie dobrze karmią bo ja lubie dobre jedzonko.
A jak inne dziewczyny? Musimy coś razem ustalić.
Joasiaa - 2006-06-01 14:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme twoje szare komórki są bardzo szare i nic im nie brakuje. ;)
Mariqa - 2006-06-01 15:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
Meme twoje szare komórki są bardzo szare i nic im nie brakuje. ;)
:hahaha: wymiękłam :hahaha: :rotfl:
tiaara - 2006-06-01 15:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
A tak serio to wszędzie może być byle było przytulnie i żeby można tam być z dziećmi.
a ja przeczytalam ze " a tak na serio to wszedzie moze byc byle bylo PRZYTULANIE i..."
skojarzylo mi sie to z klubem nocnym dla pan :D , a potem iz dlaczego chcecie tam dzieci zabierac. w tak mlodym wieku. :confused:
sorki dziewczyny chyba pogoda mi sie na mozg rzuca i brak swierzego powietrza w ilosci niagary. ciekawe czy moje komorki sa tez tak bardzo szare jak meme czy bardziej podchodza pod biel :rolleyes:
sama sobie kare wymierze :atyaty:
Joasiaa - 2006-06-01 15:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
:hahaha: wymiękłam :hahaha: :rotfl:
Moje zostały za to potraktowane vanishem.
Wiem odbija mi ale to reakcja na ostatni stres i dobijającą pogodę. Organizm sam się broni.
kostka.kr - 2006-06-01 15:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Ode mnie i Natalki też dużo szczęścia dla waszych pociech, niech sie zdrowo rozwijają i w szczęściu dorastają :cmok:.
Co do miejsca spotkania podanego przez Joasię i szarych komórek Meme zgadzam się w zupełności :ehem: :D.
Moja Natalka jutro kończy 2 miesiączki. Waży 5900. W dzień usypia sama położona do łóżeczka a wieczorem od razu po kąpieli śpiewam jej kołysankę i jak juz mruży oczka wkładam ją do łóżeczka i mniej więcej po 10 minutach, czasem wcześniej już śpi:ehem:.
Puszku mam tą samą sytuację. Własnie kończę 1 rozdział.
U nas świeci słonko, ale jest niezbyt ciepło. Męża wysłałam na spacer z córą a ja się produkuję. Pracę mam oddać do końca czerwca, dlatego zaglądnęłam tu na chwilkę i juz zmykam dalej pisać póki ich nie ma....
Do wieczorka.......
Acha :D Natalka na Dzień Dziecka dostała matę edukacyjną :-)....na razie wśród tych wszystkich kolorów jest zdezorientowana......dobr a już uciekam....
Joasiaa - 2006-06-01 15:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
a ja przeczytalam ze " a tak na serio to wszedzie moze byc byle bylo PRZYTULANIE i..."
skojarzylo mi sie to z klubem nocnym dla pan :D
Tiaara aż tak wyposzczona to nie jestem :hahaha: chociaż może to takie głupie nie jest. TŻ z Julką na spacerek a my na jakiś striptiz skoczymy!!
tiaara - 2006-06-01 15:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a moze tak zamienicie sie TŻ tami i oni wykonaja striptizik :> . zartuje. mimo wszystko chyba stresik daje nam sie we znaki i daje po tych naszych komoreczkach.
Joasiaa - 2006-06-01 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mój dobry humor poszedł precz. TŻ właśnie poszedł sobie na piwo z kumplami. Ja mam dosyć. Nie dość że go nie ma non-stop w domu bo pracuje (wczoraj przyjechał po 21, nie będzie go cały weekend) to jeszcze musiał się iść zrelaksować. Super posiedze poczekam przecież to teraz moje główne zajęcie. Mnie się nikt nie pyta kiedy ja się relaksuje. Przecież kogo to niby obchodzi że mam na głowie dziecko, dom, szkołe. Wokół tłum ludzi: rodzina znajomi a i tak jestem sama. Gdyby nie komputer to już chyba bym kompletnie zbzikowała.
kasiulka - 2006-06-01 21:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ech, a moje szare komórki juz prawie zanikły.... została mi juz własciwie tylko jedna samotnie pałętajaca sie pod czaszka....normalnie idiocieje na starosc, ostatnio zaczęłam gugać do mojego chlopa jak do Oliwki.
Wiecie co - 2,5 miesiaca po porodzie zrobily mi sie rozstępy na brzuchu :cry:... normalnie z zaskoczenia mnie dziady wzieły, juz sie cieszylam ze brzuchol sie uchronił a tu taki prezent.
Joasiu ta kiecusia juz przyszla i jest sliczna - mysle ze Oliwka bedzie w niej fajnie wyglądała, jak wyjda fotki to Wam pokaze.
Meme - 2006-06-01 22:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka, moze to marne pcieszenie, ale rozstępy nie robia sietylko od rozciagania skóry, ale w takim samy stopniu od tego ,ze czegoś pod skórą aczyna brakować, patrz tłuszczyku! Tak wiec, jeśli zrobiły i sie roztespy, to znaczy, ze gwałtownie ubyło ci "wartswy ochronnej " na brzusiu! Ja tak zawsze mam jak nagle i za duzo schudnę! A co do gugania, to witam w klubie, ja też do mojego meża zwracam sie "per a guuuu":D
Dżoana, a co do twojego tż, to lej w pysk i niech sie nie opieprza! A jak sie stawiać bedzie to homonto mu zarzuc i koniec! se wymyslił....relaksowanie sie! Relaksowac to on sie bedzie , jak Julcia na pierwsza kolonię pojedzie!o! to by było na tyle, jeśli chodzi o moje wieczorne wywody.
A nie!Pzrepraszam, jeszcze w psarwie na naszego spotkania!Takie góralaskie chaty, to ja mam 2 prawie pod moim blokiem, jeśli innym paniom pasuje, to mozemy do jedej takowej wybrac, jedna z nich jest naprwade zajefajcna i dzeci są jak najbardzuej mile widziane! I cos tam maja z oscyopkiem...cos tam zawijane w boczek i oscypek...nie wiem, niej adła, nie znoszę oscypka!To mówiłam ja, kobieta gór!Houk!
Joasiaa - 2006-06-02 07:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Już mi przeszło po wczorajszym. Relaksacji mówimy kategoryczne nie! Chyba że to mnie dotyczy.... I ja chce oscypka!!! Koniec!!!!
humbak - 2006-06-02 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez MartusiaJ
no kochana Meme to dobrze wiedzieć bo mój Kubuś waży 7100 no i też niedługo przejde na 4, a skoro są do kitu to ich nie kupie a wypróbuje wreszcie tę bellę a może Huggies też są dobre?
:cmok: dla Fifka, a życzonka powyżej :D
Martusia Haggisy właśnie stosuje i to te w zielonych opakowaniach Super Fleks czy jakoś tak, 3 na razie bo mój Lilianek waży 660. Są do kitu. Są jeszcze węższe od pampersów, jak zapne jej na pupce to brzegi do siebie nie dostają, a przecież są do 9 kilogramów. I tak pęcznieją strasznie, a w Happy tak sie nie robi. Więcej ich nie kupie!
ch_aga - 2006-06-02 09:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja pochwalam pieluszki happy z belli. Hugisów jeszcze nie używałam, chociaż zamierzam, a po pampersach malutki ma krostki na pupci :( Na razie używamy jeszcze rozmiarków 3-6kg ale chyba czas przerzucić się na większe :) Wprawdzie Muszek nie waży jeszcze 6kg ale ponad 5 :D
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-06-02 09:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie! :cmok:
Joasiu mój TŻ pracuje po 12 godzin przez trzy dni i kolejne trzy dni ma wolne. Więc w tych wolnych dniach zaganiam go do dziecka, gotowania obiadu (bo umie gotować i to dobrze) :p: , a ja w tym czasie piszę pracę. "Darł" się ostatnio, że nie zdążę napisać, całą ciążę się obijałam z pisaniem a termin oddania goni....Czterech rąk nie mam, albo dziecko albo praca, więc ja piszę a On zajmuje się Natalką. W sumie ma rację, bo mogłam to już napisać będąc jeszcze w ciąży i miałabym jednego stresa z głowy mniej.....niestety taki typ jak ja, tak ma.....wszystko na ostatnią chwilę :o.
Ganie siebie za to :mad:, że tak czasem zwlekam do ostatniej chwili, a później pluję sobie w brodę, że wszystko na wariackich papierach.....Kurcze, chyba się nigdy nie nauczę :(.
Joasiu ja też chcę oscypka, najlepiej na ciepło :D .
Meme, wiesz może gdzie jest w Bielsku ulica Wiśniowa i czy daleko od Ciebie?
ch_aga - 2006-06-02 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- może marna to pociecha ale ja też zawsze wszystko odkładam na ostatnią chwilę :D Często na studiach siedziałam po nocach, bo przecież jeszcze czas :D
Pozdrawiam
Meme - 2006-06-02 12:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, chyba dlatego, ze obie mamy urodziny tego samego dnia ,jeśli chodzi o "wyrabianie sie" jestem identyzna, zawsze wszystko na ostatnia chwilę, a potem:"jesuz maria! z niczym nie mogę sobie dać rady". Bo ja zawsze, na wszystko mam czas....a potem dupca zbita....
Co do ulicy Wisniiowej, to oczywiscie, ze wiem gdzie jest i mieszkam jak najbardziej niedaleko! Na nogach, jakieś 10 min, z wózkiem 15-20, a autobusem 2pzrystaki, czyli 5 min!:D Czy twoja ciocia mieszka w domu czy w bloku?
kostka.kr - 2006-06-02 13:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Właśnie mieszka w bloku na Wiśniowej. Super się składa, że blisko :jupi: , a nie na drugim końcu Bielska :D. Bardzo się cieszę...
puszek - 2006-06-02 15:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
cześć dziewczyny
Właśnie wróciłyśmy ze spacerku,wklejam zdjęcie mojej kruszynki.
kasiulka - 2006-06-02 18:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Puszku ślicznia dzidziunia :love:, i piękne ma imię... jest typem aniołka czy raczej pól-diabełka tak jak moja Oliwka ? :D
puszek - 2006-06-02 19:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękuje Kasiulko, do aniołka to jej daleko.Jest to moje pierwsze i długo oczekiwane dziecko więc jest już dość rozpieszczona i rządzi nami.
kostka.kr - 2006-06-02 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dołączam się do Kasiulki, śliczną masz dzidziowinkę Puszku :-p.
Moja Natalka ostatnio ma strasznie zimne rączki. W nocy jak się budzi na karmienie są dosłownie lodowate :confused:. Zastanawiam się dlaczego tak jest, w pokoju mam przecież stałą temperaturę 21-23 stopnie. Na noc po kąpieli ubieram jej pajacyka i czapeczkę i przykrywam kocykiem i lekką kołderką. Widzę, że się nie rozkopuje, więc skąd te lodowate rączki :confused:. Co prawda trzyma je na wierzchu, ale jest ciepło
:(....no przecież nie będę jej zakładać rękawiczek :cool: ......
Meme - 2006-06-03 12:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Kostko, ja z Fiflipkiem mam tak samo, tez ma lodowate rączki, mimo, ze w mieszkaniu ciepło i on poubierany(czapeczki mu nie zakładam, czytałam ,ze to nie ma sensu, no chyba, że u niemowlaka, który ma ilka tygodni i urodził sie w srodku zimy).W kazdym razie, teraz jak go kładę, to nawet jak rorzuci sobie rączki nad głową, to mu je staram sie przykryć kołderką, robie mu taki kokon. Od kilku dni to skutkuje, jak juz ma ten mocny nosny sen, to sie już nie rozkopuje tak bardzo.
no, a to właśnie mó j Klocuszek...waży 7400g...to jaki jest wileki widzę dopiero na zdjeciach, kiedys chyba bede musiała go odchudzać. A właśnie,od jakiegos czasu dostaje do mleka na noc troszke kaszki, zeby lepiej spać. Oczywiscie nic to nie daje, dostje 150-180ml mleka, do tego 2miarki kaszki i....za 3-4 godziny pobódka, a pzresypiał juz całe noce! Dzis spróbowałam mu dać łyzeczką ciuteczkę kaszki...nawet sobie z tym poradził i chyba mu smakowało. Postanowiłąm zacząc mu dawać na noc tak 2-3 łyżeczki kazki, oczywiscie nie tak gęstej, jaka sie robi normalnie(dam wiecje mleka) i na dobitke samo mleko z butli, bo miszung kaszak w mleku na niego nie diała - za mało tresciwe:D , zobaczymy czy cos mi z tego wyjdzie, bo jak nie to juz nie wiem co robić. Im starszy tym jest gorzej z jego spaniem. Budzi sie coraz częśćiej w nocy, w nocy to on w ogóle zjada niesamowite ilosci a w dzień ledwo co! nie wiem co mu sie porobiło?!Jak to tak ma wyglądać, to ja sienie widzę z powrotem do pracy...tż sie śmieje, ze musimy mu zacząć mieso podawać, a nie jakieś tam papki...:D
Meme - 2006-06-03 12:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Jako, ze jestem sirotą ostatnią, wklejam zdjecia raz jeszcze....
Monika :) - 2006-06-03 15:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme zdjęcia są przefajne :) i jaki podobny do tatusia ;)
puszek - 2006-06-03 15:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme Twój Filipek jest uroczy.Dziś oglądałam na TVN STYLE program - "Mamo już jestem" i tam poruszony był temat nosidełek dla dzieci. Pediatra i fizjoterapeuta są zdania, że dziecko do pół roku nie powinno być noszone w nosidełku itd. Będą powtórki programu w poniedziałek o 14, wtorek 7.30, środa 21.
Joasiaa - 2006-06-03 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme ale masz fajniuśkiego synka. Trzeba go koniecznie poznać z Julcią. ;) Mam teraz taki problem jak ty z jedzeniem mojego głodomora. Wyglada juz jak mała kluseczka a apetyt ma taki że głowa boli :eek: Kaszka na noc już nie działa. Budziła się 5-6 a teraz już 3-4! Do tego czasami robie jej nawet 210ml!!! Zrobie 150, wypije i jest ryk. Jak będe u lekarza to musze się poradzić co z tym fantem zrobić.
Zaszalałam dzisiaj i poszłam do fryzjera. Pozbyłam się moich długich kłaków. Mam znowu wątpliwości co zrobić ze chrzcinami teraz czy jesienią jak Julka będzie już praktycznie siedzieć. Ale jaką mam pewność że wtedy będzie w miarę spokojna? Oto głównie mi chodzi. Teraz to nawet jak trzymam ja na rękach to nie płacze tylko wtedy gdy ją noszę. Ona przecież mi na rękach nie zaśnie w życiu!! W dzień nie śpi wogóle, jedynie w wózku, a przecież nie pojade wózkiem do kościoła. Wiem że jak się zacznie drzeć to jej nie uspokoje. Nic nie da noszenie na rękach, na nią działa tylko wózek. Normalnie stres okrutny. No dobra a jak do jesieni nie bedzie siedzieć??????????? To kiedy mam ją chrzcić jak będzie wielkoludem?
Ale mam problem :mad:
kasiulka - 2006-06-03 19:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
A my chrzcimy jutro i bedzie kijowa pogoda :(... buuu, dobrze ze zamówilam tą ciepłą sukienke bo by niuńka zamarzła w tym kosciele. Ja tez dzis byłam u fryzjera zeby jutro jakos wygladac i qrna bde wyglądac - jak z okna na plac - za króóótko mnie obcieła :( :cry:. Strzygla mnie dziewczyna w 30 tg. ciaży i jakos sie bałam jej zwracac uwage zeby zaraz nie urodziła...:D w sumie samo ciecie fajne ale wyciela mi pół łba włosów.
Joasia Ty sie martwisz jedzeniem Julki a ja kupami Oliwki - bo dzis robila takie jakies dziene półprzezroczyste ze sluzem - ponoc jak jest sluz to niedobrze, nie wiem od czego sie cos takiego robi :(
Ech spadam bo jeszcze musze sie jakos oporządzic i spac coby jutro w miare byc do życia ;)
A jeszcze Wam pokaze jakie zrobiląm kompozycje na stoly - pochwale sie a co tam chociaz nie ma czym :D
Meme - super fotki, sliczny ten Twoj Filipek, amant pierwsza klasa, musze go tez koniecznie poznac z Oliwką, chyba ze nas Joasia z Julka ubiegnie :D :)
płatek1 - 2006-06-03 19:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Puszku słodziutka Twoja Iga:cmok: . Meme jaki Flipek jest już duży:eek: !!! Ślicznie wyglądacie:D jest do Ciebie bardzo podobny. Mój synek też robi się jak kluseczka waży już 6kg:eek: . Dzisiaj byliśmy na bioderkach i wszystko jest ok. bioderka ma dobre, ale musimy pieluchować do 6 miesiąca, takie są zalecenia i nie tetrą, ale flanelką więc zakładam już większe body na 68cm, a te mniejsze juz odłożyłam. Mały juz też wyrasta po mału z niektórych mniejszych śpiochów. Ostatnio musielismy zrobić małe zakupy z ciuszkami:rolleyes: .
Kostko u mnie ten sam problem z rączkami, ale nie tylko w nocy ma lodowate w dzień też:( , dosłownie przykrywam go po szyje, ale on tak się strasznie rozkopuje.
Joasiu my jutro idziemy na chrzciny i dziecko ma 1,5 roku:eek: to dopiero szok, więc nie masz czym się martwić jak Julka będzie już starsza :D ważne, aby została ochrzczona. Ja jak chrzciłam wziełam Matiego do wózka i poszliśmy do kościoła tam go wyjełam na śpiocha i tak na rękach u TŻ sobie spał. Nawet się nie kapnął, że go wyjmowałam z wózka:D , a wózek stał na samym końcu przy ławkach. Mam nadzieje, że jakoś sobie poradzicie z tym problemem, a może Julka będzie spokojna w kościele, a jak nie to ksiądz odprawi msze w pół godziny;) .
Ela - 2006-06-03 20:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
A jeszcze Wam pokaze jakie zrobiląm kompozycje na stoly - pochwale sie a co tam chociaz nie ma czym :D
ślicznie! :-)
Mariqa - 2006-06-03 20:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Ela
ślicznie! :-)
Mnie też się podobają, bardzo, bardzo :love:
Jak tak patrzę na Wasze małe "kluseczki" to mam ochotę je wymiętolić z wielkom miłościom :D
Meme, Puszku, piękne te Wasze Maleństwa :love:
tiaara - 2006-06-03 21:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny.
czuje sie jak przezuta, na nic nie mam sily. od trzech dni Wiktoria caly czas trzyma sie mnie i nie pozwala odejsc na chocby trzy metry. i tak ze umie juz chodzic bo inaczej jakbym w poludnie padla krzyzem na podloge to bym sie do rana nie zebrala. podejrzewam ze ida jej nastepne zabki ale jak wczesniej dawala sobie sprawdzic tak teraz nawet buzi nie otworzy. i jak tu smarowac dziasla.
Joaasia nie martw sie, tym nic nie zdzialasz. ja tez martwilam sie ze zle to bedzie. a tu Wiktoria usnela zaraz na poczatku. ciezka juz byla miala cztery miesiace i do tych najlzejszych nie nalezala. jakos wytrzymalam msze z mala na rekach. potem te zbylo spokojnie. myslalam ze troszke wiecej wstydu mi przyniesie. a zachowywala sie jak modelka ustawiajac sie do zdjecia. a to nogi na stole, a to jezyk na wierzchu. :p: . co ma byc to bedzie dobrze.
zmykam dziewczyny. cos z soba zrobic. bo jak tu funkcjonowac :confused: . sama nie wiem czego mi brak - snu czy co.
primavera - 2006-06-04 15:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
a przecież nie pojade wózkiem do kościoła. Wiem że jak się zacznie drzeć to jej nie uspokoje. Nic nie da noszenie na rękach, na nią działa tylko wózek.
Joasiu - mam nadzieję, że sie nie pogniewasz za wtrącenie w wątek - ale dlaczego nie miałąbyś wziać wózka do koscioła?
Wszyscy nasi znajomi podczas chrztu ( i nieznajomi - tylko widzę w niedziele po prostu) wjeżdżają wózkami i dzieciaczki sobie leżą w wózkach - zazwyczaj są tylko wyjmowane w "strategicznych" momentach...
Nikogo te wózki nie dziwią ani nie przeszkadzają... hmm,zcy tylko u mnie w kościele jest to przyjęte, że większosć jest z wózkami?
Joasiaa - 2006-06-04 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Primavera oczywiście że sie nie pogniewam w końcu każda rada jest cenna. U mnie nigdy się z czyms takim nie spotkałam. Dziecko trzeba trzymać na rekach i siedzieć w ławce. Jasne że nikt mnie nie zlinczuje jak wjade wózkiem. Ale należe do kościoła gdzie mentalność jest gorzej niż zaściankowa. Ale co tam ważne żeby dziecku było dobrze. Ślub miałam nietypowy i w moim kościele i tak dostają gęsiej skórki jak mnie widzą więc co tam ;) Nic im nie zrobie że mam dziecko ktore ma swoje konkretne wymagania.
A gdzie was kobitki wywiało?? U nas nadal pogoda fatalna więc siedzimy w domu. Bylismy na obiedzie u teściowej (po raz pierwszy od chyba dwóch lat). Miala jakiś ludzi odruch bo było nawet miło.
Kasiulka mam nadzieje że imprezka się udała i że Oliwka była spokojna.
Strasznie boli mnie podbrzusze i mam plamienia. Niby do okresu daleko, środek cyklu to też nie jest. Może więc po tabletkach?
Julka ma apogeum wściekłości bo nie umie zasnąć w domu.
kostka.kr - 2006-06-04 16:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie Dziewuszki!
Pogoda do kitu, aż dziw bierze że to czerwiec...
Meme, ja tzn. Natalka też w kolejce do Filipka.....hmmm....cieka we która Go zauroczy :rolleyes: :D
Kasiulko ozdoby na stół bardzo ładne i delikatne :ehem:. Też mam nadzieję, że chrzciny mimo paskudnej pogody udały się :-). Natalki kolej w następną niedzielę :D.
Będę później, mam gości.
primavera - 2006-06-04 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
Primavera oczywiście że sie nie pogniewam w końcu każda rada jest cenna. U mnie nigdy się z czyms takim nie spotkałam. Dziecko trzeba trzymać na rekach i siedzieć w ławce.
Aha; ja po prostu widzę, że u mnie teraz praktycznie wszyscy mają dzieci w wózkach i tylko podczas samego chrztu wyjmują z wózków - i nikt się nie dziwi:-)
Ja mam to szczęście (tak już na przyszłość - bo mamusią jeszcze nie jestem) że mój kosciół jest ogólnie do potrzeb dzieci dostosowany - jest obok ołtarza specjalna "kaplica dla rodziców z dziećmi" - przeszklona, więc można normalnie uczestniczyć we Mszy, a jednocześnie dzieci mogą biegac i hałasować, czy też można je karmić - i nikomu to nie przeszkadza. Sątez toalety i można dziecko przewinąć...
Ale wracając do tematu - to skoro twoja córcia zasypia tylko w wózku, to myślę, że spokojnie weź go do koscioła i nie zwracaj uwagi na to,, że komuś się nie będzie podobało - w końcu to jej chrzest:ehem:
płatek1 - 2006-06-04 18:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny my już po chrzcinach:D mały przespał prawie całą impreze:ehem: więc mama spokojnie posiedziała i pogadała ze znajomymi. Teraz za to marudzi, a ja jestem troche zmeczona:( . Joasiu myśle, że lepiej chrzcić teraz bo jak wspomniałam byliśmy u 1,5 rocznego dziecka i nie bardzo chciał usiedzieć na rękach, wyrywał sie i popłakiwał jedynie jak ksiądz go namaszczał i polewał główke wodą to był spokojny. Chrzciny odbyły sie po mszy więc dzieci biegałyi nikomu to nie przeszkadzało ale jak by były na mszy to żadno by tyle nie wytrzymało:nie: , też wydaje mi się że możesz spokojnie wziąść Julke w wózek:-) .
Kasiulko wklej zdjęcia Oliwki z chrzcin, musimy obejrzeć sukienke i oczywiście Oliwke w niej:D .
Hm,u nas pogoda też potworna:nie: , brakuje mi słoneczka.
tiaara - 2006-06-04 19:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny. u nas pogoda tak fatalna ze az pisac sie nie chce. i jak tu z dzieciatkiem funkcjonowac. troche natura sie usmiechnela dala sloneczka to dzieci przyzwyczaily sie do powietrza. a teraz? Wiki tez marudzi, po trochu z braku duzej ilosci tlenu a po trochu przez dziasla chyba. mam nadzieje ze sie polepszy, bo troche mam spraw do zalatwienia w urzedzie skarbowym i wnioski w mopsie czas skladac zaczac a nigdzie nie da sie isc bo pogoda do d...
ciekawe jak tam Kasiulka?
wczoraj mojTŻ mnie zalamal. jedzie na trzy tygodnie do zakopanego do pracy. niby bedzie w weekendy, ale znajac jego wyjazdy bedzie w sobota po poludniu a w poniedzialek z ranca wyjazd. tak to chociaz moglam sie wykompac na spokojnie albo glowe uporzadkowac za pomoca lokowki po umyciu, a teraz... ale co tam niekiedy gorzej mam w ciagu dnia i zyje. czlowiek podobno do wszystkiego jest w stanie sie dostosowac.
pozdrawiam :cmok:
płatek1 - 2006-06-05 06:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny jestem taka zmarnowana po nocce, mały jakoś się nam przestawił i chodzi spać koło 21.00 i zasypia sam bo my go próbujemy przytrzymać do 22.00, ale wstaje między 4.00-5.00rano:( . Dzisiaj wstał po 4.00 i nie spał przez prawie 1,5 godziny:nie: , musiałam go nosić, spiewać i głaskać po głowie:rolleyes: to jakoś zasnął do 6.30 pospaliśmy:( . Zaczął mi bardzo często ulewać po jedzeniu:confused: troche się martwie bo do tej pory zdarzało sę o bardzo rzadko. Teraz gaworzy z TŻ:D zrobił się taki gadatliwy:-) najlepsze jest to że musi być w ciągłym centrum zainteresowania inaczej się dopomina krzykiem, albo płaczem - cwana bestia:o .
Dziewczyny, czy Wy jeszcze pieluchujcie podwójnie, bo tetra mnie wkurzała, ale flanelka to mnie dobija:mur: jest gruba i mały nie wchodzi mi w niektóre śpiochy, gdzie w tetrze wchodzą bez problemu:> . Ja chyba nie dotrzymam z tym pieluchowaniem do 6 miesięcy:rolleyes: .
tiaara - 2006-06-05 10:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny.
czy na was tez tak dziala ta pogoda, bo ja juz dzisiaj zdazylam sie z TZ poklocic. kurcze zawsze sie nie dogada i nie umowi tak jak trzeba. dzisiaj jest pogrzeb u niego w rodzinie. mowilam juz w sobote zeby zadzwonil do mamy i sie umowil ze jedzie z nimi. a dzisiaj sie dowiaduje ze juz nie ma miejsca i ze on musi jechac pks-em. do jasnej cho.... to juz nie pierwszy raz. zawsze tak robi. jak mnie to wk.... a miala moja mama sie z pracy zwolnic i mielismy jechac razem. taka pogoda jedz pks-em a potem jeszcze przez wies poginaj na piechote. az paznokcie wstaja z palcow.
Platku czy ty karmisz juz butla? bo Wiktoria mi ulewala jak za bardzo zachlanna byla i za duzo zjadla na raz. wystarczylo ze troche zmniejszylam jej porcje i wszystko bylo ok?
płatek1 - 2006-06-05 12:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro karmie tylko piersią, mam tyle pokarmu, że mi z cycek leci:D .
Meme - 2006-06-05 12:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej diewczyny, co tam po weekendzie?
Kasiulko,slicznie pzrybrałaś stoły, naprawde masz zdolne raczki:D
Ja dzis wpracy byłam po urlop, bo jutro ostatni dzień na macierzyńskim jestem...ojojoj....aż na sama mysl mi cierpnie skórka!!!Brrrr...a szkoda gadać!
U nas weekend dosć destrukcyjny:padł nam piecyk gazowy, dzieki czemu od piątku nie ma ciepłej wody...Fifkowi musimy grzać w czajniku elekt, my się kąpiemy u rodziców...Do tego padła nam znowu(powtarzam znowu) nowiutka pralka i znowu z niej cieknie, cała łazienka zalana...ostatnio wymieniany był cały bęben, bo był fabrycznie stukniety...ciekawe co teraz...?A jakby tego było mało od czwartku TŻ był chory...noramlnie koszmar! Właśnie czekam na Pana Gaz- Rurkę, miał byc ok. 12 do pieca...cóż...jest 13..o! Właśnie pzryszedł! Moze dzis okąpie sie u siebie!
MartusiaJ - 2006-06-05 12:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme zareklamuj no tę Twoja pralke na forum :D co to za firma, ktora tak świetnie trafia w oczekiwania konsumenta??? jestem w szoku :eek:
A właśnie obejrzałam zdjęcia Fifka, faktycznie śliczniutki jak Twój mąż, dorodny też :) tzn dorodny jest ale nie jak Twój mąż b o on jest raczej szczuply o ile pamiętam :) a i z Ciebie laseczka nielicha :)
jesli chodzi o zepsuty piecyk to pomyśl jaka to osczędność gazu i wody ha! :D
Puszku- Iga śliczna i imię faktycznie ładne jak zauważyły dziewczyny :)
:cmok:
tiaara - 2006-06-05 13:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku wiec nie wiem co ci doradzic. u mnie karmilam butelke i po prostu podawalam mniejsze ilosci i problem sie skonczyl.
Meme dowiedz sie czy czasem nie bedzie tak iz po trzech naprawach przysluguje ci wymiana na nowe. my tak mielismy z kuchenka. w ciagu pieciu miesiecy trzy razy sie psula. facet sie wygadal ze mamy takie prawo i zeczywiscie. musieli nam dac taka sama, nowiutka ze sklepu. sprawdz i popytaj.
pozdrawiam :cmok:
kasiulka - 2006-06-05 14:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej Babeczki - juz jestem, Oliwka ochrzczona :D
Cała impreza super sie udała (oprocz pogody ale Oliwka miała ciepłą kiecusie i nie zmarzła). Uroczystosc w kosciele wypadła bardzo fajnie, matka (czyli ja :D ) sie nawet troche poplakała, chyba sie starzeje czy cus ale mnie to ruszyło. Oliwka na początku marudziła i beczała, potem na krótko przed chrztem zasnela mi na rękach i obudziła sie dopiero jak ksiadz po raz trzeci polal ja wodą... ale nawet nie zapłakała tylko zaczeła sie usmiechac do tego ksiedza i do ludzi w kosciele :D... normalnie jakby faktycznie ten przysłowiowy diabelek z niej wyszedł (szczegół ze dzisiaj już wrócił :D ). Oliwka fajnie wyglądała, az mi było szkoda ja rozbierac z tych ciuchów, tym bardziej ze juz ich wiecej nie założy :(. Ale została obfotografowana ze wszystkich stron i jak tylko mi sie baterie naladuja to pokaze Wam jak wyglądała :)
Joasiu u nas tez nie ma zwyczaju brac na chrzest wozka ale to olałam i wjechałam do koscioła z wozkiem (no prawie bo zamontowalismy nosidło na stelażu z wózka) i Oliwka na początku i pod koniec mszy w nim leżała i bardzo sie przydał. Co tam zwyczaje, wazne zeby dziecko sie dobrze czuło. I ytez mysle ze lepiej chrzcic jak dziecko jest w miare małe i mozna je łatwiej spacyfikowac ;).
Płatku ja dalej pieluchuje, przez co polowa ciuszkow poszla do lamusa bo przez te cholerne pieluchy Oliwka ma zadek jak mały słonik. A co do ulewania to Oliwka ulewa od samego poczatku, najprawdopodobniej to wina niedojrzałosci ukladu pokarmowego (ostatnio na szczescie ulewa juz mniej), jezeli Mati zaczał ulewac teraz to moze faktycznie je za dużo, albo zbyt szbko i lapczywie i pokarm sie cofa. Ja juz sie do ulewania przyzwyczaiłam ale rodzina (a szczególnie obie babcie) strasznie histeryzuja jak mala chlusnie na pól metra i opluje sciane.
agika11 - 2006-06-05 14:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme i Puszku fajne wasze dzieciaczki :ehem:. Aż miło pooglądać.
KAsiulko - bardzo mi się podobają twoje kompozycje na stół. Sama się zastanawiam jak ozdobić stół na imprezę z okazji chrztu za 2 tygodnie. Najpierw chciałam zrobić bukieciki z konwali - ale już chyba przekwitły. Teraz jest czas na piwonie - ale pewnie przekwitną przez 2 tygodnie. CHyba jednak będzie trzeba kupić różyczki i zrobić coś podobnego jak ty. Te białe kwituszki bardzo fajne i delikatne.
My pomimo pogody wyszliśmy dziś na spacer. Pochodziliśmy 1,5 godzinki i jak wróciliśmy to zaczął padać deszcz. Więc wzięłam małego z gondolą i spał przy otwartym oknie jeszcze ponad godzinę :jupi:.
Kamil znowu cały w pryszczach :nie:. NAjpierw rzrobiły mu się czarne wągry - a teraz "kwitną". Czy któraś z was miała z czymś takim do czynienia? MAm nadzieję, że do chrztu się zagoi.
miłego dzinka życzymy i papatki
uskow - 2006-06-05 15:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika, nie mam pojęcia co to za krosteczki może mieć mały :nie: My niestety nie wyszłyśmy dzis na spacer bo jest bardzo zimno i leje dzeszcz! Już mam dosyć tej pogody :rolleyes:
Kasiulko czekam na zdjęcia z chrztu i nie tylko Oliwki :) Ale i jej "brzydkiej" Mamy :lol:
płatek1 - 2006-06-05 18:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika11 ja też nie spotkałam się z takiego typu krostkami:nie: ciekawa jestem co mówi na to lekarz Kamilka, czy to przypadkiem nie uczulenie na coś?
Kasiulko masz racje Mati je teraz bardzo dużo, łapczywie i szybko i oczywiście zdarza mu się krztusić:( . Jest bardzo duży i gruby jak na 2,5 miesiąca, wszyscy w około się dziwią jak podaje jego wiek. Fajnie, że Wam się udały chrzciny, a nie napisałaś nam gdzie robiłaś? Oczywiście czekamy na zdjęcia Oliwki i rodziców przed ołtarzem:D .
Strona 3 z 85 • Zostało znalezionych 8188 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85