Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hania024 - 2006-10-24 20:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa ale sie ubawiłam :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Dziewczyny co wy tak daleko z czasem odbiegacie zaraz będą przecież Andrzejki i moze wtedy jakieś imprezy:D a do Sylwestra to jeszcze dużo czasu:-)
Płatku zostaw męża napewno sobie poradzi :ehem: i idz chociaż na 2-3 godzinki mój też nie chce przewijać jak jestem ale jak już jest sam to daje sobie super rade wiec twój napewno też sobie poradzi. Mati super na zdjęciach:-) i juz filmy chce oglądać ciekawe jakie:rolleyes:
Alien dziękuje już mam tę książeczkę:cmok::cmok:
płatek1 - 2006-10-24 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu dokładnie tak jest mu wygodniej wiem o tym i niestety moje potrzeby się tu nie liczą. Próbowałam, ale to nic nie dało:( nie mam siły się wykłócać. On tego nie rozumie ponieważ nie siedzi sam w domu z dzieckiem, a to przecież takiego lekkie i przyjemne zajęcie. Zaraz zresztą jest podejrzliwy, dlaczego sama chcę wyjść:o uważa, że jak czasami przyjdzie do mnie koleżanka to mi w zupełnosci wystarczy. Szkoda gadać:cry: .
Joasiaa - 2006-10-24 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie no sorry ale normalnie skopać mu tyłek :bacik: przekichane masz. Matko przywieź mi Matiego, dam rade a ty odpoczniesz. Żeby nie było później się zamienimy :lol: A tam skąd pochodzisz masz jakieś stare koleżanki? Może jak będziesz u mamy to taki wypad się uda? Zawsze coś.
hania024 - 2006-10-24 20:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Takie buty kupiliśmy Patrycji tatuś je wybierał:D
Joasiaa - 2006-10-24 20:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O matko Hania ale czaderskie :love: u nas nic takiego w sklepach nie ma :(
tiaara - 2006-10-24 21:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku z moim TZtem bylo tak samo. bal sie wykompac bo bal sie ze cos jej sie stanie. taz nie chcial z nia zostawac na chocby dwie godziny zebym ja chociaz mogla isc zrobic wieksze zakupy na spokojnie. ostatecznym argumentem bylo to ze on pracuje a ja siedze w domu i on nie ma sily po calym dniu zajmowac sie jeszcze mala. bo przeca ja siedze caly dzien i sie bycze. mial poprasowane posprzatane i ugotowane. przychodzil z pracy i ciach na stol kladlam cieply obiad. nigdy sie nie zdarzylo zeby nie dostal sieplego posilku po powrocie z pracy. teraz siedzi jeszcze w domu przez ten tydzien ale od poniedzialku jedzie. bedzie ciezko bo juz sie przyzwyczailam ze mi pomaga i tu nie moge sie wyprzec teraz. zmuszam go i tyle. jest ojcem tak jak ja matka. teraz gdy on siedzi bo ma wolne a Wiki po nocach nie spi to albo razem siedzimy albo jesli jestem spiaca to ide spac a on siedzi z mala. teraz widzi co ja mam na codzien. wierz mi platku zawsze bedzie jakies ale. a to za male, jeszcze nie chodzi a potem juz chodzi i ucieka a on nie bedzie ganial i tyle. takie sa chlopy i tylko sila mozna to zmienic. wiem z wlasnego doswiadczenia. ja w sobote wychodze o 16 a wroce nad ranem. nic mnie nie obchodzi jegozdanie powiedzialm mu ze wychodze i tyle. jak on szedla na mecz i wracal po 12 godzinach to bylo wsystko ok jeszcze potem przez nastepne szesc spal albo i lepiej.
agika11 - 2006-10-25 06:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja też nie chcę się wymądrzać, ale nie mogę, po prostu nie mogę się nie wkurzyć jak czytam. Ja bym zrobiła tak: naszykowała kartę z opisem co i jak i bez ustalania i dyskusji poinformowała męża, że wychodzę. I bym poszła. Za pierwszym razem na 1,5 godzinki - w tym czasie nic się nie stanie MAtiemu. Co znaczy, że on nie potrafi? My też nie potrafiłyśmy wielu rzeczy i się nauczyłyśmy i uczymy nadal. Jest tak samo odpowiedzialny jak ty za MAtiego. Nie przyzwyczaj go do sytuacji, że ty za wszystko odpowiadasz. A coraz bardziej zmęczona i sfustrowana w końcu wybuchniesz - a to na pewno nie będzie miało dobrego wpływu na waszą rodzinkę. Poinformuj go, że np w sobotę wychodzisz sama na zakupy. I nie wdawaj się nawet w dyskusje. SIlna bądź nie miękka :D TAka jesteś tylko musisz tą siłę wygrzebać pod zmęczeniem. Trzymam kciuki.
Kamil chory :( dostał antybiotyk :( . Dziś jest z nim pierwszy raz teściowa (a nie mama:( jak być powinno) Płatku ty mi napisz jak poradziłaś sobie z podawaniem leków Matiemu, bo też miałaś ten problem. KAmil nie chce wziąść do buzi, jak już weźmie to trzyma w gardle długo i wypluwa, a jak już uda mu się połknąć to powoduje wymioty. 2 razy już mi zwymiotował. JA dziś na nogach od 3.37.
Kostko ten nokaut to za metody Tracy Hogg ;) . JA też zresztą jestem fanką jej metod ;) . WItaj w klubie. Tylko KAmil jeszcze mnie nie nokautuje za to :rotfl: MAm nadzieję, że szybko się zagoi :ehem:
Joasiu :rotfl: NApisz czy ta maść pomogła. Może się przyda.
agika11 - 2006-10-25 06:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A zmieniając temat.
Haniu butki śliczne :ehem: . A męska wersja była?
Płatku ja chciałam te same butki kupić co ty - ale jak maławe to się wstrzymam, ale o ile pamiętam tam było napisanane 12-18 miesięcy :confused:
Dziwne.
płatek1 - 2006-10-25 07:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2954878)
Nie no sorry ale normalnie skopać mu tyłek :bacik: przekichane masz. Matko przywieź mi Matiego, dam rade a ty odpoczniesz. Żeby nie było później się zamienimy :lol: A tam skąd pochodzisz masz jakieś stare koleżanki? Może jak będziesz u mamy to taki wypad się uda? Zawsze coś.
Joasiu kochana jesteś:cmok: to kiedy moge przywieźć Ci Matiego:lol: ? Niestety stare koleżanki zostały tam gdzie mieszkałam za młodu:rolleyes: , ale tu też mam koleżanki głównie z pracy, ale wiadomo praca, szkoła, rodzina, faceci i brakuje często im czasu aby zaglądnąć do mnie, ale nie jest aż tak źle:-) . W przyszłym tygodniu jedziemy na pare dni do rodzinki i zamieżam to wykorzystać:D napewno wyjde wieczorkiem na pifko i bezTŻ!!!!!!aby odpocząć i się pośmiać:ehem: . Mam nadzieje, że w domu jakoś wezme się za siebie:ehem: siostra coś wspominała, że jak nie będzie pracowac to zajmie się matim:ehem: , zobaczymy.
płatek1 - 2006-10-25 07:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 2956064)
A zmieniając temat.
Haniu butki śliczne :ehem: . A męska wersja była?
Płatku ja chciałam te same butki kupić co ty - ale jak maławe to się wstrzymam, ale o ile pamiętam tam było napisanane 12-18 miesięcy :confused:
Dziwne.
Agiko właśnie głupia kupiłam 6-12miesięcy:mur: , ale są na styk i nie mogłam się oprzeć aby mu wczoraj nie założyć:D wygladają fajnie:ehem: .
Niestety z antybiotykiem i innymi lekami mieliśmy to samo:nie: strasznie ciężko jest podać lek małemu dziecku:( . Podajesz strzykawką czy łyżeczką? Ja podawałam strzykawką i jest owiele lepiej, ale robiłam to pomału, co chwile po troszeczku, on coś tam robil, sięgał, a ja podstępem mu nagle psik do buźki :D jakoś dawaliśmy rade. Jak miałam antybiotyk w dawce 5 ml. to jak mi wymiotował to rozkładałam to na dwa razy 2,5ml. w odstępie jakieś pół godzinki. Wierzcie mi one są potworne w smaku i nie dziwie się że dzieciaczki wypluwają. A na co choruje Kamilek? Buziaczki dla niego:cmok: na lepsze samopoczucie.
Musze przyznać, że bardzo mi pomogłyście:cmok:dziękuje Wam bardzo:cmok: łapie jeszcze doła, ale wasze posty mnie podtrzymują na duchu. Muszę coś wreszcie zrobić bo oszaleję, zbieram na to siły:o .
Dzisiaj znowu pada:nie: zaczeła się w końcu jesień:( .
Meme - 2006-10-25 08:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DZiewczyny orientujecie sie co z naszym macierzyńskim? Wrócą nam te 2 tyg. za to ,ze "powinełysmy" w tym roku?
Wy sie zastanawiacie nad sylwestrem a ja juz złapałam doła...w tym roku nici z Sylwka...Jedno za małe żeby zostiwać na noc u dzidków a drugie w drodze...w pzryszłym roku bedzie to samo( nie dokładnie, trzeciego nie planujemy tak szybnko!!!!!)..No może Filip nie jest tak strasznie za mały, żeby zostac z dziadkami,ale moi rodzice pewnie beda gdzieś chceli pójść - bo oni raczje zabawowi, a z tesciami nie chce go zostawiać, zresztą ostatnio ile razu u nich jesteśmy Filip wyje jak widzi teściowa i teścia. Ani u jednego ani u drugiego nie che byc na rękach. U moich rodziców nie ma takiego kłopotu....A w ogóle to on ostatnio straszny mamin cycek - nie mogę z pokoju wyjsć, bo juz wyje! Nie wiem comu sie to porobiło....
U nas 3 dzień z rzędu halny...:mad:
płatek1 - 2006-10-25 09:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Tż tez chce gdzieś wyjść na sylwestra, ale ja mam obawy co to tego bo MAti przecież budzi się ciągle w nocy z płaczem, trzeba mu robić pić i go tulić i nie wiem czy babcia sobie z nim poradzi:rolleyes: . No i słuchanie później jak on źle spi w nocy i że się nie wyspała przez niego to też mnie zniechęca:( . Także planów jeszcze nie mamy.
Kasiulko pytałaś o kombinezony jakie kupiliśmy teraz mogę już wkleić zdjęcie:-)
Joasiaa - 2006-10-25 09:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Bardzo dobrze Płatku. Odpoczniesz i humor, optymizm wrócą.
Od rana siedze i klepie teksty, mama zajmuje się Julką. Oduczyłam się tak intensywnej pracy.
agika11 - 2006-10-25 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dzięki za rady :cmok: będę próbować. Właściwie to nie wiem co mu jest - wiem tylko, że zjakbyśmy jeszcze zwlekali to zapalenie oskrzeli murowane.Tak to określiła.
BArdzo fajny kombinezon - praktyczny bo zawsze możesz kurteczkę do zwykłych spodni założyć. I widzę na polarku więc na pewno cieplutki. BArdzo udany zakup moim zdaniem :ehem: .
My na Sylwestra chcemy jechać nad morze. Nigdy nie byłam zimą i się strasznie napaliłam. Oczywiście Milcio z nami :D Ale co z tego wyjdzie :confused: Ale na razie myślę o Andrzejkach - zawsze chodziliśmy na zabawę andrzejkową, ale w tym roku zrobimy imprezę w domu wśród dzieciatych znajomych.
Biorę się za robotę. A ty Joasiu przyzwyczaisz się bardzo szybko do nawału pracy :ehem: ;)
ch_aga - 2006-10-25 09:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- śliczny ten kombinezon :)
Agiko -- :cmok: aby Kamilek szybciutko wyzdrowiał. Ja leki też zawsze podaję strzykawaką i jakoś przechodzi.
Dziewczyny, ja to chyba jakaś dziwna jestem, bo wcale nie mam ochoty wychodzić gdzieś sama :rolleyes: Dobrze mi w domku z Mateuszkiem. Czasem jak już naprwdę jestem zmęczona to chciałabym tylko aby ktoś do mnie przyszedł i pobawił się z Muszkiem a ja w międzyczasie bym tylko siedziała i nic nie robiła :D
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-25 10:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu zazdroszcze Ci też chętnie bym popracowała nawet w domu:ehem: bardzo dobrze, że mama zajmuje się Julką powinna Wam pomgać:ehem: i to jak najwięcej.
Agiko Kamilek też często chory:( oj biedne te nasze dzieciaczki:( .
Kurteczkę założyłam pierwszy raz wczoraj Matiemu i jestem jak narazie zadowolona zobaczymy zimą:rolleyes: . Jeny jak on wrzeszy i się wyrywa jak go ubieram:crazy: normalnie przechodzi mi ochota na spacer:rolleyes: . Tak sobie myślałam o mleku i wspominałyście o bebiko i hippa bo mają żywe kultury bakterii, a w nanie(tego używam) nic takiego nie wyczytałam:o czy ja mam zmienić Matiemu mleko:confused: .
Meme nic nie wiem na temat tych 2tyg. macierzyńskiego:-) .
Joasiaa - 2006-10-25 10:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaki dla chorego Kamilka :cmok:
U nas też pogoda kijowa więc siedzimy w domu :( wieje jak cholera
Agika maść o dziwo pomogła :eek: ale śmierdzi paskudnie
Płatku kombinezon fajowy :ehem: ja nadal nic nie kupiłam.
Chaga ja też tak mam że w sumie jak mam do wyboru wyjść gdzieś z TŻ i Julką to wybieram to zamiast samotnego wypadu z koleżanką. Czasami jednak jest to bardzo potrzebne i średnio raz w miesiącu wychodze sama.
Coś Kasiulka nie zagląda do nas w czasie pracy. Czyżby reorganizacja firmy i zmiana zasad?
ch_aga - 2006-10-25 10:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2956936)
Jeny jak on wrzeszy i się wyrywa jak go ubieram:crazy: normalnie przechodzi mi ochota na spacer:rolleyes:
Skąd ja to znam :rolleyes:
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-10-25 10:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga
(Wiadomość 2957020)
Skąd ja to znam :rolleyes:
Pozdrawiam
:lol:
Joasiaa - 2006-10-25 10:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U mnie identycznie przy ubieraniu. Koszmar. Wyrywa się, piszczy, rzuca. Podobnie jest przy zmianie pampersa. Fik i na brzuch. I jak ja przewinąć.
Meme ja też nic nie wiem. Nie interesuje się tym bo mnie to nie dotyczy.
Mama już rano podkreślała że Julka jest wymagająca itp w domysle powinnam non-stop do niej gadać a nie sadzać na puzzlach niech się sama pobawi. Już nawet nie zwracam uwagi na to co mówi. Nie rusza mnie bo wiem że robię dobrze. Jak dziecko samo się bawi to po co mu przeszkadzać? Podchodzę do niej, uśmiecham się, daje całusy. To mało??? Mam cały czas koło niej siedzieć. Takie skakanie też chyba nie jest dobre.
płatek1 - 2006-10-25 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2957150)
U mnie identycznie przy ubieraniu. Koszmar. Wyrywa się, piszczy, rzuca. Podobnie jest przy zmianie pampersa. Fik i na brzuch. I jak ja przewinąć.
Meme ja też nic nie wiem. Nie interesuje się tym bo mnie to nie dotyczy.
Mama już rano podkreślała że Julka jest wymagająca itp w domysle powinnam non-stop do niej gadać a nie sadzać na puzzlach niech się sama pobawi. Już nawet nie zwracam uwagi na to co mówi. Nie rusza mnie bo wiem że robię dobrze. Jak dziecko samo się bawi to po co mu przeszkadzać? Podchodzę do niej, uśmiecham się, daje całusy. To mało??? Mam cały czas koło niej siedzieć. Takie skakanie też chyba nie jest dobre.
Jestem tego samego zdania:ehem: jak spokojnie się bawi i nie płacze to po co brać na ręce? Tylko babcie tego nie pamiętają jak same miały ciężko bo nie wierze, że wszystkie byłyśmy zawsze aniołkami:rolleyes: .
płatek1 - 2006-10-25 11:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wiecie, że to będą pierwsze Swięta Bożego Narodzenia naszych dzieciaczków:D ? Już się boję o choinki:lol: jak Mati się dorwie:crazy: , ale to jeszcze odległy temat:rolleyes: .
Joasiaa - 2006-10-25 11:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2957223)
Jestem tego samego zdania:ehem: jak spokojnie się bawi i nie płacze to po co brać na ręce? Tylko babcie tego nie pamiętają jak same miały ciężko bo nie wierze, że wszystkie byłyśmy zawsze aniołkami:rolleyes: .
najgorsze jest to że mój brat był bardzo problematycznym, zywym dzieckiem i dokładnie pamietam jak to było... ale jak ja jestem wściekła i zmęczona to coś strasznego
nic najważniejsze że się nie klócimy i że więcej mi pomaga, uwagami się nie przejmuje
Joasiaa - 2006-10-25 11:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A wiecie że już rok tutaj razem piszemy!
płatek1 - 2006-10-25 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2957274)
A wiecie że już rok tutaj razem piszemy!
Ale ten czas leci:D mam nadzieje, że kolejne lata przed nami na wizażu:rolleyes: :cmok: .
agika11 - 2006-10-25 13:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czas ucieka :-) Może umówimy się świętować 18 naszych dzieci :rolleyes: . Wyobrażacie sobie, że za 18 lat będziemy pisać o problemach naszych dorosych dzieci :D Pewnie czas zleci jak otwarcie i zamknięcie drzwi.
MAm anginę. Dostałam antybiotyk :mur: Lepiej już spadam co by was nie zarażać:D . Pewnie KAmila to ja z mężem zalatwiliśmy. Mąż też ma lekarza na 14. Bo strasznie kaszle. I co się dziwić, że dziecko chore. Ale my nieodpowiedzialni jesteśmy. Ale wiecie jak to jest, człowiek myśli że mu przejdzie i nie dba o siebie. A wczoraj jak lekarka zapytała, czy w domu ktoś chorował od razu postanowiłam, że musimy się doleczyć ze względu na Kamilka. Więc obydwoje dziś u lekarza. Za późno. Brak odpowiedzialności normalnie.
Płatku - jak do tej pory nic poważnego mu nie było, ale zdarzył się katarek, kaszelek, podwyższona temperatura. Jak to z maluchami. Ale i tak pani doktor się dziwiła, że od września się w żłobku uchował bez powaznej infekcji i antybiotyku.
Wracam do pracy.
Joasiaa - 2006-10-25 13:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika to macie szpital w domu :(
A co powiedział lekarz na te zielone kupy? Julka znowu takie robi.
kasiulka - 2006-10-25 14:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2954405)
No to nokaut Kostka. Mam nadzieje że opuchlizna szybko zejdzie. :cmok:
Opowiem wam autentyczna historie, sikam ze śmiechu z tego powodu od rana. Mój tata ma jakieś problemy z ręką. Nie wiadomo co mu jest. Boli go nadgarstek. Lekarz przepisał mu maść, później miał zastrzyki. Nic mu to nie pomaga więc chwyta się każdego sposobu. Ktos polecił mu troche niekonwencjonalny srodek: maść na krowie wymiona :eek:
Więc tata myśląc że to ostatnia deska ratunku pojechał do sklepu z takimi specyfikami. Głupio mu było mówic że to dla niego. Sprzedawca pyta się czy już to stosował na swoich krowach. Tata że nie. To on na to że da mu delikatniejszą wersję żeby za bardzo nie pobudzić wymion :eek:
Postawił przed nim puszke chyba z 5kg :rotfl: tata mówi że to za dużo, BO ON MA BARDZO MAŁE STADKO :hahaha:
padłam ze śmiechu :rotfl:
Nie chce zapeszać ale Julka zachowuje się jak aniołek. Chyba podmienili mi dziecko. Bawi sie sama na macie nawet przez godzinę! Prawie wogóle jej nie nosze. Zasnęła już o 19.20. Szok.
Joasia Ty weź uprzedzaj ze bedziesz cos takiego pisac bo oplułam kawą monitor :D :rotfl:, a nie mam teraz kasy na nowy :D
:rotfl:
Co do mojego nie-pisania z pracy to tylko Was podczytuje, boje sie pisac bo nas ostatnio inwigilują, strach wyjsc do kibla bo moze wpasc jakas kontrol i człowiek bedzie musial składac wyjasnienia na pismie :D - nie żartuje, juz sie raz musiałam tłumaczyc ze byłam w kiblu ;)
U mnie z ubieraniem dokladnie ten sam cyrk, Oliwka wrzeszczy jakby ją ze skóry obdzierali, wiwija konczynami na wszystkie strony, wierzga, turla sie - normalnie jak skoncze to jestem cała mokra, gimnastyka lepsza niz na siłowni - a pisali ze starsze dziecko sie latwiej ubiera, akurat :rolleyes:
Płatku masz naprawde cieżko - kurcze przeciez to b. ważne zeby facet jednak troche pomagał, przeciez dla własnej higieny psychicznej trzeba czasem od dziecka odpocząc. Moj chłop na całe szczescie to rozumie, ostatnio mnie nawet wykopał do Sephory poprawic sobie kijowy nastrój a on w tym czasie zajmowal sie Oliwką. Co prawda miałam po drodze jakies 5 telefonów, ale poradził sobie bardzo dobrze :ehem:
płatek1 - 2006-10-25 14:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko kuruj się:cmok: i wracaj szybko do zdrowia:ehem: .
Mati też czasami robi zielone kupy:rolleyes: i bardzo śmierdzące:crazy: .
tiaara - 2006-10-25 14:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no niestety dzici szczegolnie te male maja to do siebie ze szybko lapia choroby. Wiki przez zime chorowala mi cztery razy a wystarczylo ze przez kilkanascie minut byla w tym samym pomieszczeniu z chora osoba, albo ze ktos kichnal kilka razy przy niej. niestety niekiedy nie mozna tego uniknac. na szczescie leki ktore dostawala Wiktoria to byly w wiekszosci takie ktore mozna bylo dodawac do pokarmow. troche boje sie nadchodzacej zimy. musze wybrac sie do apteki i kupic Wikuli jakies tabletki uodparniajace. moze chociaz lzej bedzie przechodzic te choroby. bo zazwyczaj zaczynalo sie katarkiem lub kaszelkiem a konczylo flegma na oskrzelkach i antybiotykiem.
płatek1 - 2006-10-25 14:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro, a szczepionki? Nie dowiadywałaś się np. przeciw grypie?
płatek1 - 2006-10-25 14:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2958253)
Płatku masz naprawde cieżko - kurcze przeciez to b. ważne zeby facet jednak troche pomagał, przeciez dla własnej higieny psychicznej trzeba czasem od dziecka odpocząc. Moj chłop na całe szczescie to rozumie, ostatnio mnie nawet wykopał do Sephory poprawic sobie kijowy nastrój a on w tym czasie zajmowal sie Oliwką. Co prawda miałam po drodze jakies 5 telefonów, ale poradził sobie bardzo dobrze :ehem:
Kasiulko super, że doceniasz swojego faceta:ehem: rzeczywiście nawet nie ma porównania mój się do niego kryje.
kasiulka - 2006-10-25 15:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2957274)
A wiecie że już rok tutaj razem piszemy!
kurde a ile sie zmieniło przez ten rok - jak sobie pomysle, ja rok temu - życie jak w Madrycie, siedziałam w domu głównie przed kompem, wstawałam nieraz i o 10:00 jak mi sie nie chciało, noce przesypiane po 12 godzin :eek:, małż podtykał różne smakołyki, zero problemów, zero stresów. A teraz co - zapieprzam jak mały autobusik :D... ale i tak jest fajnie, nie wiem jak ja w ogole mogłam życ bez Oliwki ;)
tiaara - 2006-10-25 15:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatku nie dowiadywalam sie z tego wzgledu ze ja sama przez kilka zim bralam szczepionki. przyznam ze nie odczulam roznicy w przebywaniu choroby. ani lzej ani krocej. po drogie niestety Wikula musialaby byc zupelnie zdrowa jesli sie nie myle przez 14 dni poprzedzajacych podanie szczepionki a ostatnio a to goraczkowala na zeby, a to przez 14 dni miala wysypke a jeszcze po tym byla na diecie ktora wykluczala podawanie lekow tego typu. ale wiem ze szwagierka daala swojemu synkowi tabletki i chorowal jej raz w zime ale na tyle lekko ze wykluczony zostal antybiotyk i tylko delikatnymi lekami zostal w krotkim czasiw wyleczony.
tiaara - 2006-10-25 15:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2958452)
kurde a ile sie zmieniło przez ten rok - jak sobie pomysle, ja rok temu - życie jak w Madrycie, siedziałam w domu głównie przed kompem, wstawałam nieraz i o 10:00 jak mi sie nie chciało, noce przesypiane po 12 godzin :eek:, małż podtykał różne smakołyki, zero problemów, zero stresów. A teraz co - zapieprzam jak mały autobusik :D... ale i tak jest fajnie, nie wiem jak ja w ogole mogłam życ bez Oliwki ;)
tak to jeste ze przed dziecmi nawet przez mysl nam nie przyszlo ze bedziemy zarywac tak nocki ze wazne stanie sie dla nas wprowadzenie czegos innego do jadlospisu malenstwa. wszystkie priorytety zostaly przeorganizowane. wczesniej nie chcialo mi sie sprzatac i odkurzac, mialam wzgedny porzadek. a teraz scieranie kurzy co drugi dzien odkurzanie. amiana poscieli Wikuli co tydzien a nam co dwa tygodnie. mycie okien conajmniej raz w miesiacu. stalm sie troszu nazbyt porzadna i sama to widze. i czasem mnie to zlosci bo przeciez nie musze po raz dziesiaty zbierac zabawek rozrzuconych przez Wiktorie skoro wiem ze zaraz bedzie to samo. ale nie moge tak po prostu przejsc obok.
Alien - 2006-10-25 15:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny moja Wika tak samo nie lubi się ubierać ani jak jej zmieniam pampersa, przewraca się wtedy na brzuszek i ucieka. A czasami jak ją ubieram to się spoce jak szczur i jeszcze za nim wyjedziemy z domu to mi się spaceru juz odechciewa.
Alien - 2006-10-25 15:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 2958509)
tak to jeste ze przed dziecmi nawet przez mysl nam nie przyszlo ze bedziemy zarywac tak nocki ze wazne stanie sie dla nas wprowadzenie czegos innego do jadlospisu malenstwa. wszystkie priorytety zostaly przeorganizowane. wczesniej nie chcialo mi sie sprzatac i odkurzac, mialam wzgedny porzadek. a teraz scieranie kurzy co drugi dzien odkurzanie. amiana poscieli Wikuli co tydzien a nam co dwa tygodnie. mycie okien conajmniej raz w miesiacu. stalm sie troszu nazbyt porzadna i sama to widze. i czasem mnie to zlosci bo przeciez nie musze po raz dziesiaty zbierac zabawek rozrzuconych przez Wiktorie skoro wiem ze zaraz bedzie to samo. ale nie moge tak po prostu przejsc obok.
:eek: Tiaro skąd ty bierzesz na to wszystko siły. Medal ci się należy.
Ja to odkąd Wika zagościła u nas w domu o sprzątaniu to nawet nie mam siły i czasu myśleć.
ch_aga - 2006-10-25 15:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2958452)
kurde a ile sie zmieniło przez ten rok - jak sobie pomysle, ja rok temu - życie jak w Madrycie, siedziałam w domu głównie przed kompem, wstawałam nieraz i o 10:00 jak mi sie nie chciało, noce przesypiane po 12 godzin :eek:, małż podtykał różne smakołyki, zero problemów, zero stresów. A teraz co - zapieprzam jak mały autobusik :D... ale i tak jest fajnie, nie wiem jak ja w ogole mogłam życ bez Oliwki ;)
Dokładnie, ja też nie wiem jak mogłam żyć bez Mateuszka :) Się żyło ale zawsze jakąś pustkę czułam ...
Pozdrawiam
Alien - 2006-10-25 15:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A jeszcze jedno tak tylko chciałam zapytać. Kostko ta kasiązka usnij wreszcie to nie jest T.Hogg i z tego co ja się orientuje to ona jest tej metodzie przeciwna ?
Dobrze prawie, czy cos mi się pomotało. Tak tylko pytam z czystej ciekawosci.
płatek1 - 2006-10-25 15:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien Wiki to duża i śliczna dziewczynka:D .
Tiaaro, a kiedy zobaczymi twoją córcię:( ?
Joasiaa - 2006-10-25 15:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wika to już prawie roczne dziecko, szok :eek: Nie moge się nadziwić jaka ona ładna :love:
Oj Kasiulka dla mnie nawet chodzenie po Sephorze, już nie mówiąc o zakupach to sam relaks.
Nie da się ukryć że wiele się zmieniło. Zresztą ja zawsze myślałam że nie nadaje się na matke i dziecko palnowałam za jakieś 10 lat. Wyszło inaczej i bardzo dobrze.
tiaara - 2006-10-25 16:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
platku moj TZ informatyk wlozyl do kompa plyte na ktorej nie ma wejscia na usb. mialo to byc tylko tymczasowe do poki nie dostanie nowego procesora. niestety gosciu na allegro wykiwal nas i nie dostalismy tego procesora. na szczescie nie wplacilismy na konto pieniedzy bo niecale 400 zł. teraz znowu TZ szuka innego. wiec nawet nie mam jak przezucic posiadanych na aparacie zdjec.
Alien a co do sil na sprzatenie to sama nie wiem skad. nawet kiedy Wikulka daje mi popalic i marze ze kiedy zasnie to wreszcie sobie siade z kubkiem kawy i odpoczne. i nic z tego. sprzatam wtedy kuchnie lub lazienke. zmywam szafki i lodowke, gotuje wmiedzyczasie. tak mi sie po ciazy zmienilo
kostka.kr - 2006-10-25 16:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Alienku, wydaje mi się, że "Uśnij wreszcie" jest Tracy Hogg. A o jakiej metodzie myślisz pisząc, że T. Hogg jest jej przeciwna?
Twoja córcia jest śliczniutka :love: Rzęsy ma takie długie :eek: ...ach :D
U nas dziś słoneczko świeciło, tylko był zimny wiatr, ale opatuliłam Natalkę i byłysmy na spacerku prawie 3 godziny. Spryciula, odkąd zaczęła siedzieć to juz nie chce cały czas leżeć w wózku tylko większą część czasu spędza na siedząco i zaciekawiona ogląda wszystko wokół. :-)
Wklejam kombinezon i buciki, które ostatnio kupilismy dla Luli :D
ch_aga - 2006-10-25 17:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- śliczne :) Na jaki rozmiar jest ten kombinezon ??
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-10-25 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga, Natalka nosi jeszcze rozmiar 68, a kombinezon kupiłam (a dokładnie TŻ kupił w Carrefourze za 56 zł) na 74. Jest gruby i cieplutki. Wewnątrz jest polar, więc jest milutki :D.
hania024 - 2006-10-25 17:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam my dziś byłyśmy na rechabilitacji :ehem: a pózniej pojechałyśmy sobie do babci:-)
Agika męskich takich nie widziałam:rolleyes: ale wsumie też się nie bardzo rozglądałam:nie: A co do przekręcania dzieci na brzuch to jest poprostu kolejny etap rozwoju i Pati wsumie nie raczkuje dla tego że my ją sadzaliśmy bo jak by leżała to potem by się podnosiła i zaczeła pełzać a my ten etap mineliśmy i odrazu posadziliśmy bo ładnie siedziała a powinna to zrobić sama ale teraz zaczynamy ją uczyć:ehem: Dużo zdrówka dla waszej trójki niech was już te choróbska opuszczą:cmok: :cmok: :cmok:
Płatku Kostko fajne te kombinezony niebieskie :love:
My na Andrzejki chyba pójdziemy na dyskoteke:jupi:
tiaara - 2006-10-25 17:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
wklejam obiecane zdjatka.robione na szybko i tylko kilka. teraz juz bede w miare systematycznie je wklejac.
drugie i trzecie to jakby ktos nie wierzyl ze Wiktoria pomagala TZtowi przy stawianiu kominka :)
ch_aga - 2006-10-25 18:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jakie ma piękne włoski !!! :love:
Pozdrawiam
Joasiaa - 2006-10-25 19:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara jakie ona ma super włoski :love: miód
Ale masz genialny stolik pod komuter. Dół od maszyny Singera tak?
Julka osiągnęła kolejny etap wtajemniczenia: potrafi uklęknąć, chwyta się łózka i śmiesznie rusza dupką :lol:
kasiulka - 2006-10-25 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rety ależ sie Wika zmieniła :eek:, co ja gadam - obie Wiki sie zmieniły niesamowicie :D, śliczne dziewczynki :ehem:. Az sie nie chce wierzyc ze za rok moja Oliwka bedzie juz taka duża, choc wątpie ze bedzie miała tyle włosów, bo to raczej mały łysek - po tatusiu :D
Alienowa Wikusia też przesliczna dziewczynka - Alien czy ona juz zaczyna chodzic? :eek:, normalnie szok :eeek:
Oliwka ostatnio opiera sie na dloniach, unosi pupke bardzo wysoko a cieżar ciała utrzymuje na palcach u nóg :eek:, wyczytałam ze to przymierzanie sie do chodzenia, hmmm, ciekawe bo skoro tak to wyglada ze ona bedzie wczesniej chodzic niż siedziec :D
Byłam po południu z małżem w OBI, wydalismy 1000 zł na jakies kraniki, rurki, kolanka, klamki, zamki i inne duperele :eek:, qrde taka chałupa to studnia bez dna, chcielismy zaoszczedzic i kupic pare rzeczy taniej to sie okazało ze kupilismy jakis chiński szajs, któy sie zepsul podczas montowania i dostalismy opiernicz od naszego fachowca :p:. W ogole ci "fachowcy" to strasznie delikatny gatunek ludzi, non stop sie obrażają, ofukują, narzekają, jak ze zgniłym jajcem sie z nimi musimy obchodzic, a czasem by sie opieprzyc chciało :D ... a tu nie można bo sie obrazi i wcale nie przyjdzie. :D. Dobra zamykam sie bo pewnie niewiele Was to interesuje :D, i tak maśc na wymiona to jest temat dnia, nic tego nie pobije :lol:. A mojemu tacie coś w kark wlazło, może tez mu zarekomenduję ;) :lol:
Joasiaa - 2006-10-25 19:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Widze Kasiulka że urzekła Cię moja historia :rotfl: eee to ja mogę częściej takie pikantne kawałki dawać bo u nas to normalnie jak w śmiechu warte.
A relacja z zakupów w OBI bardzo mnie interesuje bo przecież nas też to czeka. Tylko cholera czekamy na księge wieczystą i bye bye marzenia o domu witaj mieszkanko.
Julka pierwszy raz od dłuższego czasu zasnęła sama a nie przy butli :jupi: ale się ciesze.
agika11 - 2006-10-25 20:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ALien Wiki śliczna i kurteczka też bardzo ładna :love:
Tiaaro ja to okna chyba latem ostatnio myłam - miałam w planie w najbliższą sobotę, ale ze względu na szpital w domu - chyba odpuszczę. Muszę też zamówić pranie dywanów - bo KAmil mi dziś np. dwa razy chlustnął na dywan w pokoiku.
U nas naprawdę szpital - KAmil chory, TŻ zapalenie oskrzeli, a ja jak wiecie anginka :nie:. Ale was zabiję tym co zaraz napiszę. Sama nie wiem co o sobie myśleć. Idę normalnie jutro i w piątek do pracy i TŻ też :eek:. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Może wy mi pomóżcie. Ale mam tyle spraw do załatwienia, ale w przyszłym tygodniu pracuję tylko w poniedziałek - potem wolne więc sobie odbiję. Dobrze, że teściowa się spisała. Dzięki Bogu.
Joasiu - KAmil nadal robi zielone kupy - dziś zrobił cztery, ale konystencja w miarę więc wiem, że się stabilizuje, ale w naszym przypadku doktor powiedziała, że może to być reakcja na syrop. Pod wieczór podałam mu strzykawką antybiotyk - po troszeczkę i na koniec mi zwymiotował znowu. Ale wcisnęłam mu jeszcze potem. JAk tak dalej pójdzie to zastrzyki.
płatek1 - 2006-10-25 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro nadziwić się nie mogę jakie Wiki ma śliczne włoski:D śliczna, duża dziewczynka:love: a te zdjęcie jak buduje kominek jest rewelacyjne:lol: .
Kostko fajny kombinezon odrazu z butkami to bardzo praktyczne:ehem: na jaki rozmiar kupiłaś Natalce buciki?
Kasiulko, a to dopiero poczatek wydatków:o jeny jak dojdzie urządzanie wnętrz:eek: dobra nie bede Cię tu straszyć:atyaty: .
Dzisiaj Mati spał w dzień dwie godziny i później po południu godzinę:jupi: niestety nic nie mogłam porobić bo cały czas bujany na leżaczku, ale poleniuchowałam przed komputerem i tv:D . Dzisiaj był łaskawszy dla mnie bo wczoraj byłam już u kresu wytrzymałości. Tż zabrał go po obiedzie na półgodzinny spacer więc mogłam spokojnie odkurzyć i posłuchać Rubika:-) . Tak tylko ciągle pluszowy miś i a a a kotki dwa....:rolleyes: oszaleć można:crazy: .
Dziewczyny jak ja nie mogę doczekać się wyjazdu do rodzinki:o tak za nimi wszystkimi się stęskniłam i nakręciłam się na wieczór przy piwku z koleżanką:D .
płatek1 - 2006-10-25 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko jak Kamil zwymiotował antybiotyk to tak jakby go nie przyjął:nie: musisz mu podać go jeszcze raz, a najlepiej to idź jutro z nim do lekarza niech Wam zmieni na inny, albo zastrzyki. Są najgorszym wariantem z tego wszystkiego, ale wtedy wiadomo, że leczenie jest skuteczne:( . Nie chce mi się wierzyć, że tacy chorzy idziecie do pracy, normalnie lanie Wam się należy:nie: :bacik: .
agika11 - 2006-10-25 20:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj ja gapcia jestem- dopiero poczytałam posty z tej strony.
Tiaaro WIki śliczna i te włoski. Bardzo się zmieniła i urosła. No i kominek zapowiada się bardzo ciekawie :ehem:
KAsiulek z fachowcami coraz gorzej - bo jest ich coraz mniej. Teraz, żeby znależć ekipę remontującą lub budującą dom to jedna wielka porażka :nie: A z tego co się orientuję, to ma być jeszcze gorzej.
Kostko fajny kombinezon - chyba sprawię KAmilkowi podobny. Dostałam jeden bardzo ładny, ale na 68 więc założy z 2 razy i po kombinezonie. Byłam wczoraj w Carrefourze, ale nie widziałam. Muszę przyczaić dostawę :ehem:
Idę wysuszyć włoski i spać. jak spędzę noc - oto wielka zagadka. napiszę z samego ranka. dobranoc
kasiulka - 2006-10-25 20:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O kochane, okna to ja ostatnio myłam na święta wielkanocne :D, cały czas gadam ze juz mi sie nie oplaca myc, i tylko widoczek za oknem robi sie coraz bardziej niewyraźny :D
Płatku mam w nosie urządzanie wnętrz, ja jestem prosta zwykła baba a nie jakies ę i ą, wystarczą mi te graty które teraz mamy.;) Zreszta Oliwka nas odpowiednio urządzi rozwalając wszedzie swoje zabawki :D
Joasiaa - 2006-10-25 20:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika kobito Ty się weź opanuj!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! A jak Cię bardzie rozłoży to co zrobisz? Marsz mi na L4! Do piatku ok ale później posiedź w domu. Przecież jak się nie doleczycie to może to też wpływać na Kamilka!
Ja mam obsesje czystości i musze mieć posprzatane. Julka siedzi na puzzlach a ja tak skokami wycieram kurze, zamiatam, chowam śrubki i kable TŻ :baba: co Julka porozwala zabawki to je układam. Taka choroba. Jak widze bałagan to dostaje kręćka. Boje się co bedzie jak Jula zacznie chodzić wtedy napewno nie bedzie porzadku.
Kasiulka urzadznie wnetrz to kolejna moja obsesja. Musze mieć wszystko zaplanowane i skomponowane. Nawet już wiem jakie kolory bedą w poszczególnych pomieszczeniach. Sypialnia pistacjowo-różowa a salon niebieskie ściany i ciemne, drewniane meble. Albo delikatna, złamana czerwień i jasna sosna plus trawiaste dodatki.
Matko ja naprawde powinnam się leczyć, jakaś psychiczna jestem. :cry:
tiaara - 2006-10-25 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzieki dziewczyny. rzeczywiscie wiki coraz wieksza a co do wloskow odkad jej obcielam jakis czas temu to nie rosna juz jej tak szybko jak kiedys. ale najwiekszy problem z tym ze chociaz uczesane to po kilku godzinach wygladaja jakby grzebienia nie widzialy od kilku dni. a gumka i tak po jakims czasie laduje na ziemi. wiec wlosy wlaza do oczu i wyglada jak maly poczochraniec.
joasiu tak podstaa stolika to singer a blacik z szufladka byl zamowiony u stolarza. calosc kosztowala mnie 150 zł a nikt inny takiego nie ma. wczesniej bylo to moje biurko do pisania i toaletka ale kiedy TZ sprowadzil sie do mnie z komputerem to stracilam swoj stolik.
co do sprzatanias to juz tak po ciazy mi zostalo kazdej z nas cos sie poprzestawialo :p:
płatek1 - 2006-10-25 21:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja tż lubie mieć posprzątane:-) ale odkąd Mati pełza to zabawki, gazety, kable tż i płyty są wszędzie:nie: . Jak posprzatam zaraz jest to samo:o aż boję się jak Mati będzie chodził. Dzisiaj np. odkrył, że szufada od komody się otwiera i taką miał zabawę, że ciągle ją otwierał albo otworzył szafkę nogą gdzie tż ma wszystko od śrubki po karty, dyski itd. Dodatkowo tż mi nie ułatwia i zostawia skarpetki i ciuchy po całym dniu na podłodze:baba: aż się we mnie gotuje jak to widzę i oczywiście na nic moje gadanie:rolleyes: .
agika11 - 2006-10-26 06:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Też mi się wydaje, że mi odbija, ale większe jest poczucie obowiązku. Jedyne co by mnie teraz zmusiło do siedzenia w domu to Kamil i jakbym nie miała go z kim zostawić. Z drugiej strony wydaje mi się, że lepiej jak z nim nie przebywam i nie przekazuję swoich wirusków. Ale jutro już piątek, a przyszłym tygodniu idę tylko w poniedziałek na kilka godzin. POtem wolne :jupi:
Walka z antybiotykiem trwa. Płatku dokładnie robię jak mówisz, jak zwymiotuje to zwiększam mu dawkę. TAk więc mam pewność, że połknął co trzeba, ale załamuje mnie jak widzę, ze specjalnie wyusza wymioty. CO my w tedy z mężem robimy, by odwrócić jego uwagę ;) Musiałybyście zobaczyć.
JA podobnie jak Joasia to mam manię na punkcie urządzania wnętrz. Musi wszystko być zaplanowane i pasować, bo jestem chora inaczej. JA w ciągu 4 lat małżeństwa 2 razy zmieniłam całkowicie wystrój w salonie. To się nadaje do psychiatry. Ale teraz już się uwzięłam i nie inwestuję nic w chałupe (no oprócz dodatków).
A jeśli chodzi o sprzątanie :rolleyes: :D to bardzo lubię jak jest posprzątane, ale czasem mamy taki bałagan, że jakby ktoś wpadł z niezapowiedzianą wizytąto by mu szczena opadła :eek: Generalnie sprzątamy 1 raz na tydzień wspólnie z TŻ w sobotę. A właściwie podział jest taki: ja zajmuję się kuchnią - czyli gotuję zapasy na tydzień (uwielbiam gotować - normalnie to też moje hobby - ale od niedawna) i sprzątam kuchnię, a potem myję podłogi. Mój TŻ łazienka, ubikacja, pokoje i odkurzanie. I tak jest prawie zawsze. CZasem on coś dodatkowo robi, czasem ja sprzątam dodatkowo salon. Podział jest taki, że mniej więcej tyle samo czasu nam zajmuje.
Ale się rozpisalam - zabieram się za robotę. A wy powrzucajcie zdjątka maluszków, bo niektórych już dawno nie było :pliz:
płatek1 - 2006-10-26 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czy ktoś jest tu jeszcze niewyspany, czy tradycyjnie już tylko ja? Jeny jak mnie boli łowa:nie: wczoraj położyłam się o 23.00, a 23.30 już pobudka z płaczem:eek: i gadanie:( jakoś zasnął, ale jeszcze dwa razy się obudził, ostatni znowu z potwornym rykiem i przez ponad pół godziny znowu gadanie:eek: . No nie czy ja się kiedyś wyśpie:confused: . Zasikał się cały bo wypił trzy razy herbatę po 150ml.:eek: pijok mały;) i on mokry, prześcieradło i nawet poduszka. Teraz wyjął klucz z szafki i się nim bawi:-) ciekawe po co mu kupowałam tyle zabawek:rolleyes: .
Agiko Mati też wstrzymywał i później się dławił:nie: co ja się nawściekałam :nie: chwilami miałam już dość:mur: teraz razem z tż dajemy mu te wziewne też bardzo ciężko nam idzie Mati się wyrywa:mad: . No zobaczymy co z jego leczenia jutro idziemy na kontrole do lekarza.
Dziewczyny ja mam koleżankę, która w przeciągu roku potrafi ze trzy razy cały wystrój zmienić w salonie i sypialni:lol: ma manię, a o dodatkach nie wspomnę i wszystko idealnie do siebie pasuje:-) .
kasiulka - 2006-10-26 07:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja tez jestem niewyspana...Oliwka miała potrzebe dzis w nocy sie często bawic, tak sie trzaskała grzechotkami i miśkami ze spac sie nie dało :D, a moj małż dostal takiej gigantycznej czkawki ze musiał odpalac w nocy kompa i czytac o czkwce bo mu nie chciało przejsc :rotfl:... w koncu po ponad godzinie mu przeszło jak sobie założył worek na głowe :rotfl:
Ja gdybym miala kase to tez bym sie chetnie pourządzała, ale nie mam wiec musi nam wystarczyc to co mamy :o
Spadam bo ósma wybiła ;)
Helena - 2006-10-26 07:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2961810)
ja tez jestem niewyspana...Oliwka miała potrzebe dzis w nocy sie często bawic, tak sie trzaskała grzechotkami i miśkami ze spac sie nie dało :D, a moj małż dostal takiej gigantycznej czkawki ze musiał odpalac w nocy kompa i czytac o czkwce bo mu nie chciało przejsc :rotfl:... w koncu po ponad godzinie mu przeszło jak sobie założył worek na głowe :rotfl:
Ja gdybym miala kase to tez bym sie chetnie pourządzała, ale nie mam wiec musi nam wystarczyc to co mamy :o
Spadam bo ósma wybiła ;)
Kaśka, chłopa udusisz :D
Serum nie działa. teraz mam na głowie tyle włosów co Kalina :cry:
Joasiaa - 2006-10-26 09:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czuje się jakby mnie TIR rąbnął. Poszłam spać o 23, o 1 pobudka po wrócił TŻ, gadalismy do 2 (w dzień prawie się nie widzimy). O 3.30 Julka urzadziła nocny koncert, godzina z głowy. O 7 na nogach. Płatku ja to chyba się wyśpie ale nie w tym życiu :( lepiej jest jak mój chłop chodzi na rano do pracy.
Jutro na uczelnie. Zajęcia od 11 do 19 :eek:
As'Ja - 2006-10-26 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dołaczam do klubu niewyspanych :)
Od tygodnia kładę młodego wczesniej spać (k.19.00 kąpanko, potem lulu). Wstajemy codzienne wczesnie: ja-5.20, on-6.00, a po przyjsciu od nianiu, po południu już nie ma mowy o jakimkolwiek spaniu, wiec nawet z zasnieciem nie ma problemów, ale za to nocki ostnio mam takie jak płatek. Normalnie co 2 godz. jęki i marudzenia. TŻ mówi, żeby nie ruszać, bo przyzwyczajam dziecko do jedzenia w nocy etc. - ale jak mam spać jak mi gada cos za uchem - to wole już wziąć do łóżka, dać cyca i spać dalej. Gorzej jak zasypiam wtedy, a młody potem spada... Dziś go w ostatniej chwili chwyciłam.
Jestem bezprzytomna.
Mam pytanko - z tym podawaniem wody w nocy - do dajecie taką zimną - np. przyszykowana wieczorkiem, czy podgrzewacie jak dziecko zaczyna jojczeć?
płatek1 - 2006-10-26 10:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja ja zawsze daje Matiemu podgrzaną herbatkę:ehem: zimną bym się bała przy tak częstym kaszlu jak miewa mały. Z cyckiem było o wiele wygodniej brało się dziecko przykładało i już, a tak trzeba podgrzać wodę na gazie i zrobić, albo podgrzać w podgrzewaczu i też trzeba chwilę poczekac:rolleyes: .
Mati dzisiaj znowu szaleje:mur: i nie chce jeść:mad: , a to za winą trzeciego ząbka:o tak więc idą mu na dole dwie jedynki-jednocześnie:eek: . Jeny ja nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko:o a tż chciał jeszcze rok po roku:mur: .
kasiulka - 2006-10-26 10:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
można ciepłą w termosie trzymac przy łóżku i jakby co tylko przelac do butli, ja tak co prawda nie robie, ale dlatego ze Oliwka w nocy ani nie je ani nie pije :jupi:
Płatku a Twoj tz to niech najpierw przy Matiemu zacznie pomagac a potem zaczyna dyskusje o drugim dziecku. ;)
Oliweira dalej bezzębna :D
płatek1 - 2006-10-26 10:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja już się przed tą druga ciążą dobrze zabezpieczam:D . Tak serio drugie dziecko to owszem, ale za jakieć 5 lat:lol: no chyba, że mnie Mati wcześniej wykończy:D .
Joasiaa - 2006-10-26 10:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2962468)
Mati dzisiaj znowu szaleje:mur: i nie chce jeść:mad: , a to za winą trzeciego ząbka:o tak więc idą mu na dole dwie jedynki-jednocześnie:eek: . Jeny ja nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko:o a tż chciał jeszcze rok po roku:mur: .
Drugie rok po roku samobójca :hahaha: u nas z zębami spokój. Oby to była dłuższa przerwa.
Alien - 2006-10-26 10:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2959182)
Alienku, wydaje mi się, że "Uśnij wreszcie" jest Tracy Hogg. A o jakiej metodzie myślisz pisząc, że T. Hogg jest jej przeciwna?
Twoja córcia jest śliczniutka :love: Rzęsy ma takie długie :eek: ...ach :D
U nas dziś słoneczko świeciło, tylko był zimny wiatr, ale opatuliłam Natalkę i byłysmy na spacerku prawie 3 godziny. Spryciula, odkąd zaczęła siedzieć to juz nie chce cały czas leżeć w wózku tylko większą część czasu spędza na siedząco i zaciekawiona ogląda wszystko wokół. :-)
Wklejam kombinezon i buciki, które ostatnio kupilismy dla Luli :D
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2959306)
Ch_aga, Natalka nosi jeszcze rozmiar 68, a kombinezon kupiłam (a dokładnie TŻ kupił w Carrefourze za 56 zł) na 74. Jest gruby i cieplutki. Wewnątrz jest polar, więc jest milutki :D.
Kostko mi chodziło o tą ksiazke co na maila dziewczyny wysyłałay jedną T. Hogg "Jezyk niemowląt" i druga to była taka "usnij wreszcie" nie wiem gdzie ją mam teraz ale wydaje mi się, że to nie jest jej ksiązka.
Kostko kombinezon bardzo fajny. Sama bym taki kupiła dla Wiki ale u nas nie ma Carrefura :( :( :(
A naprawde bardzo mi się podoba.
Ja myslałam, ze na Wike bedzie dobry kompinezon z zeszłej zimy a teraz się okazało, ze bedzie za mały. A szkoda bo go moze ze dwa razy ubrała i jest jak nowy a ja nie mam z nim co teraz zrobić.
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2960126)
Rety ależ sie Wika zmieniła :eek:, co ja gadam - obie Wiki sie zmieniły niesamowicie :D, śliczne dziewczynki :ehem:. Az sie nie chce wierzyc ze za rok moja Oliwka bedzie juz taka duża, choc wątpie ze bedzie miała tyle włosów, bo to raczej mały łysek - po tatusiu :D
Alienowa Wikusia też przesliczna dziewczynka - Alien czy ona juz zaczyna chodzic? :eek:, normalnie szok :eeek:
Kasiulko Wika nawet nie raczkuje a ty się pytasz czy ona juz prawie chodzi. Czasami robi mi się jakoś tak smutno jak ktoś pisze o wyczynach swoich dzieci a Wika chociaz bardzo zywe dziecko to jeszcze nie chodzi :( ale za to psychicznie bardzo dobrze się rozwija i rosnie z niej niezły cwaniak :D
Ona ostatnio nauczyła się wstawać a co do raczkowania to zrobi dwa kroczki lub trzy i dalej łazi na brzuszku takim swoim sposobem raczkowania, a raczej nie łazi tylko zapyla i szybciutko ucieka jak widzi, ze za nią ide, zeby ją wziąc z miejsca w którym byc nie powinna.
Dziekuje bardzo za komplementy pod adresem Wiki :cmok:
płatek1 - 2006-10-26 10:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2962596)
Drugie rok po roku samobójca :hahaha: u nas z zębami spokój. Oby to była dłuższa przerwa.
Joasiu, a pokaż nam ząbki Julki:pliz: .
Alien - 2006-10-26 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2961803)
Czy ktoś jest tu jeszcze niewyspany, czy tradycyjnie już tylko ja? Jeny jak mnie boli łowa:nie: wczoraj położyłam się o 23.00, a 23.30 już pobudka z płaczem:eek: i gadanie:( jakoś zasnął, ale jeszcze dwa razy się obudził, ostatni znowu z potwornym rykiem i przez ponad pół godziny znowu gadanie:eek: . No nie czy ja się kiedyś wyśpie:confused: . Zasikał się cały bo wypił trzy razy herbatę po 150ml.:eek: pijok mały;) i on mokry, prześcieradło i nawet poduszka. Teraz wyjął klucz z szafki i się nim bawi:-) ciekawe po co mu kupowałam tyle zabawek:rolleyes:
Płatku nie zpominaj o mnie :o ja tez jestem niewyspana :( TRAdycyjnie. Wika juz drugą noc z rzedu wiecej nie spała niz spała. Teraz jak ją juz nie karmie piersią to zmieniło się tylko to, ze je raz w nocy ale budzi się około 10 razy :( Głowa mi peka. Chyba bede musiała się zebrać
i naprawde zacząc ją uczyć stanowczo spać, bo juz powoli zapominam jak wygląda sen.
Alien - 2006-10-26 10:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jooasia ja tez lubie miec ładnie urządzone wnętrze, tutaj się nie staram jakoś pecjalnie bo to nie moje mieszkania ale jak się wyprowadzimy to ja do ciebie chyba osobiście przyjade, zebys mi cos doradziła :ehem: :D
Alien - 2006-10-26 11:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny kochane poradzcie mi. Pytałam się o to styczniowe mamuski ale mi nie doradził za wiele a tutaj duzo się pisze wiec moze wy mi cos doradzicie.
Jak dobrze pójdzie to w piątek jedziemy z TZ, bo dostał z pracy zaproszenie na uroczystą kolację w jakims zamku z hotelem i pisze, ze stroje wieczorowe. To się zastanawiam nie w co sie ubrać ale jak się ubrac ?? Mam taka suknie długa brązową ale się boje zebym znowu się nie wygłupiła jak np. inne kobiety przyjdą w zakietach a ja w takiej sukni. doradzcie coś :)
hania024 - 2006-10-26 11:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja dzis nawet powiedzmy wyspana Pati obudziła się tylko raz w nocy:jupi: ale to chyba dlatego spała że narazie dwa ząbki wyszły a następne jeszcze jej nie dokuczają:rolleyes:
kasiulka - 2006-10-26 11:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2962749)
Dziewczyny kochane poradzcie mi. Pytałam się o to styczniowe mamuski ale mi nie doradził za wiele a tutaj duzo się pisze wiec moze wy mi cos doradzicie.
Jak dobrze pójdzie to w piątek jedziemy z TZ, bo dostał z pracy zaproszenie na uroczystą kolację w jakims zamku z hotelem i pisze, ze stroje wieczorowe. To się zastanawiam nie w co sie ubrać ale jak się ubrac ?? Mam taka suknie długa brązową ale się boje zebym znowu się nie wygłupiła jak np. inne kobiety przyjdą w zakietach a ja w takiej sukni. doradzcie coś :)
mnie sie wydaje ze sukienka jak najbardziej ok. w koncu zakiet to raczej nie jest stroj wieczorowy. Chociaz jesli suknia np. brokatowa to bym była ostrożna. Najlepiej wklej fotke kiecuszki to zobaczymy ;)
:hi:
płatek1 - 2006-10-26 11:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien ja bym ubrała tą skienkę widziałam na zdjęciu u styczniówek i jest bardzo ładna i elegancka:ehem: a na to założyła jeszcze marynarkę:-) .
Alien - 2006-10-26 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2962873)
mnie sie wydaje ze sukienka jak najbardziej ok. w koncu zakiet to raczej nie jest stroj wieczorowy. Chociaz jesli suknia np. brokatowa to bym była ostrożna. Najlepiej wklej fotke kiecuszki to zobaczymy ;)
:hi:
Wiec wklejam :)
Ale w realu wygląda bardziej elegancko nawet niz na zdjęciu.
Ja chciałabym w niej iśc, bo przynajmniej mnie nie pogrubia tylko podkresla to co trzeba a to co nie trzeba zakrywa. Tylko sie boje co to bedzie, ze jak ja w niej wyparuje na sale a tu bedą kobiety w zakietach czy cos.
płatek1 - 2006-10-26 11:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko chyba masz dzisiaj luz w pracy:ehem: odpocznij chociaż po tak ciężkiej nocy.
kasiulka - 2006-10-26 13:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien sukienka jest przesliczna :ehem:, spokojnie możesz w niej isc, bedziesz pięknie wyglądac....i moze nam sie pokażesz? ;)
A jak pisze stroje wieczorowe to na pewno bedzie pasowała :ehem:
agika11 - 2006-10-26 14:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien - naprawdę śliczna sukienka. A gdzie kupiłaś? Ja myślę, że jak najbardziej się nadaje - zwłaszcza, że piszesz, że to elegancki zamek. Rozważ tylko z jakiej okazji ta kolacja i kto na niej będzie. Dla bezpieczeństwa i twojego komfortu załozyłabym na wierzch jakiś żakiet. Wtedy nawet jak reszta będzie w typowych biurowych kostiumach będziesz się dobrze czuła. FAceci to jednak mają łatwiej - garnitur i już.
Miłej zabawy i koniecznie idź.
Joasiaa - 2006-10-26 15:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2962626)
Joasiu, a pokaż nam ząbki Julki:pliz: .
Płatku czy ty chcesz żebym nie napisała tutaj ani słowa :lol: Julka jak zaglądam do jej paszczy to zaraz próbuje mnie chapnąć. O pozowanym usmiechu do zdjęcia nie ma mowy, musiałabym jej trochę pomóc a to grozi kalectwem do końca życia.
Alien, zapraszam może na coś się przydam. Narazie to mam tylko marzenia i kolekcje "Czterech kątów". Ale stolik Tiaary bardzo mnie zainspirował. :ehem: Co do sukni to jak najbardziej jestem na tak. Zgadzam się też z dziewczynami żebyć awaryjnie wzięła żakiet. Suknia nie jest wyzywająca więc bedzie idealna. Miłej zabawy! I mi tu prosze nie smucić że Wika nie raczkuje. Przecież nie bierzemy tutaj udziału w wyścigu które dziecko co potrafi. Jedno jest takie drugie inne - wszystkie na swój sposób słodkie i kochane (nawet te nie śpiące w nocy).
Jestem dzisiaj sflaczała. Nie ma mowy o 22 będe w łózku. Koniec z siedzeniem po nocach. :bacik:
płatek1 - 2006-10-26 15:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2964421)
Płatku czy ty chcesz żebym nie napisała tutaj ani słowa :lol: Julka jak zaglądam do jej paszczy to zaraz próbuje mnie chapnąć. O pozowanym usmiechu do zdjęcia nie ma mowy, musiałabym jej trochę pomóc a to grozi kalectwem do końca życia.
Alien, zapraszam może na coś się przydam. Narazie to mam tylko marzenia i kolekcje "Czterech kątów". Ale stolik Tiaary bardzo mnie zainspirował. :ehem: Co do sukni to jak najbardziej jestem na tak. Zgadzam się też z dziewczynami żebyć awaryjnie wzięła żakiet. Suknia nie jest wyzywająca więc bedzie idealna. Miłej zabawy! I mi tu prosze nie smucić że Wika nie raczkuje. Przecież nie bierzemy tutaj udziału w wyścigu które dziecko co potrafi. Jedno jest takie drugie inne - wszystkie na swój sposób słodkie i kochane (nawet te nie śpiące w nocy).
Jestem dzisiaj sflaczała. Nie ma mowy o 22 będe w łózku. Koniec z siedzeniem po nocach. :bacik:
:hahaha: no to się uśmiałam Joasiu masz rację jeżeli może zakończyć się to tak drastycznie to cofam prośbe:D .
Miło słyszeć, że ten mój nie śpiący w nocy też jest słodki i kochany:cmok: ;) .
Alien - 2006-10-26 16:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie no sukienka wyzywająca nie jest ale napewno jest rzucająca się w oczy, tym bardziej, ze z tyłu ma gołe plecy ale do pół a nie do samego dołu i taki krzyzowany sznureczek jak w gorsetach. A zakiet to pewno włoze bo chyba za ciepło to i tak nie bedzie.
Agiko sukienka nie jest moja. Pozyczyłam ją od kolezanki, jej siostra ją kupowala na studniówke.
Na zaproszeniu nie pisze z jakiej okazji, pisze tylko, ze jakas tam firma zaprasza na kolację. Zamek widziałam tylko na zdjęciu a kto tam bedzie to pojęcia nie mam, ja nie znam nikogo oprócz mojego TZ :D
Piszesz Agiko koniecznie idz, a my się wlasnie z TZ zastanawiamy czy nie zrezygnowac, bo to dosyc daleko jedziemy od nas i wyjechac musimy juz jutro przed południem a wrócilibysmy dopiero jutro no i wlasnie ja caly czas siedze z Wiką i tu nagle mam ją tak zostawic na 24 godziny łacznie z nocą ??? Sama nie wiem czy powinnam.
Alien - 2006-10-26 16:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2963571)
Alien sukienka jest przesliczna :ehem:, spokojnie możesz w niej isc, bedziesz pięknie wyglądac....i moze nam sie pokażesz? ;)
A jak pisze stroje wieczorowe to na pewno bedzie pasowała :ehem:
Mam się pokazać ? :o Kasiulko jestes tego pewna ? Ale skoro chcesz to sie pokaze jak bede miała jakies zdjęcie.
Alien - 2006-10-26 16:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2964460)
Miło słyszeć, że ten mój nie śpiący w nocy też jest słodki i kochany:cmok: ;) .
Tak Płatku Joasia dobrze prawi :) no bo przyznasz racje jak słodziutko wygladają nasze dzieciaczki jak zasną po wielkich bojach :) ja uwielbiam patrzeć na spiącą Wike :love: chociaz to widok nie czesty.
A nie kochać takich bobasów to się poprostu nie da.
Pisałam dzisiaj, że Wika nie raczkuje to mam za swoje :D
chyba mame na wizazu podczytala, bo się dzisiaj zawzieła i do 15:30 oka nie zmruzyła a jej glowne zajęcie dnia dzisiejszego to było stawanie łapała się krzesła na kłotkach do komutera, szafek, które się otwierają i wszystkiego co się da a najlepiej czegoś co się przemieszcza, i tak co chwila i co chwila zawziela sie na to stawanie jak nie wiem co az jej z głowy wyleciało, ze spac juz dawno w dzien powinna :D
Alien - 2006-10-26 16:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boszzzzzzzzz pisze sama do siebie :) gdzie jestescie ?
Joasiaa - 2006-10-26 16:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzielna Wika. :cmok:
Odszczekuje że mam nicpote dziecko. Julia śpi od 16 :jupi: aż mi się nudzi. Z nudów kupiłam sobie książke na allegro. Dziecko budź się bo mama wyda całą kase!!!!!!!!
Joasiaa - 2006-10-26 16:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien przecież nie zostawiasz dziecka co weekend. Jedź. Odpocznij. Baw się. I wrzuć nam zdjęcia z imprezy.
agika11 - 2006-10-26 16:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
JA już z pracy wróciłam - wściekła na Tż. Jedziemy, a on mi mówi, że musi iść na miasto odebrać prezent dla szefa z którym dziś jest oficjalne pożegnanie. Nie to, że wczoraj był ten prezent wybierać:mad:. Nie ma jak chyba 20 osób w dziale, a wszystkie sprawy na mieście mój mąż załatwia. I zamiast być ze mną i KAmilem w domu po 16 - tak jeszcze go nie ma. Dodam, że pewnie wpadnie i poleci na kolację. Choć pewności nie mam bo mu powiedziałam, że najlepiej by było jakby wogóle nie przychodził w międzyczasie do domu. Wiem, że to nie powód do kłótni, ale ja się wkurzyłam :mad:
Kamilek ma się lepiej - choć ciągle mnie te kupku martwią :confused:. Rozmawiałam wczoraj z lekarką i odstawiłam mu dziś 1 syrop. POdejrzewam, że to od niego. ZObaczymu. Teraz śpi smaccznie.
Alien ja uważam, że takie wyjścia mają wiele zalet - zrelaksujesz się, zmienisz otoczenie co na pewno będzie miało pozytywny wpływ na ciebie i na Wiki. Jednak myślałam, że to gdzieś blisko jest i że ogólnie znasz towarzystwo. Więc musisz się zastanowić. Ale małej na pewno rozstanie na 24 h nie zaszkodzi :D
Alien - 2006-10-26 16:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika jakbym znała towarzystwo to przynajmniej bym sie zapytała jakiejs znajomej w czym idzie. A tak to troche jak w ciemno :)
Ale ja jestem gapa, własnie weszłam na stronę internetową tego zakmu gdzie ma byc kolacja i tego hotelu gdzie mamy noclego to nie tam gdzie kolacja i musze wam powiedziec, ze mnie troche ścieło, bo tam jest tak jakby bardzo ekskluzywnie jak dla VIP-ów :eek: sami to bysmy sie nie wybrali teraz na taką impreze chocby ze wzgledów finansowych a tak jest okazja bo za darmoche wszystko :)
Tylko czy to wypada tak jechac i Wike zostawić.
Joasiaa - 2006-10-26 17:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien ja wiem że serce mówi jedź a rozsądek zostań ale czy taka okazja się powtórzy?
Joasiaa - 2006-10-26 17:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika też bym się wkurzyła :baba: nie lubie jak mój TŻ lata na każde zawołanie. Do tego mało czasu spędzacie razem więc tym bardziej.
kostka.kr - 2006-10-26 17:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien, ja tez uważam że sukienka jest fantastyczna i włóż ją, jak najbardziej :ehem:. Koniecznie pokaż zdjęcia siebie w tej sukience :D. Na pewno bedziesz slicznie w niej wyglądać :).
Byłam dziś na jeździe. Choroba, wyszłam z wprawy :( . Zaliczyłam dwa razy krawężnik na zakręcie :mur: i parę innych wpadek, aż wstyd się przyznać :o. Za trzy tygodnie mam egzamin i czarno to widzę :nie: :cool:. Będę jeszcze mieć tylko dwie jazdy przed egzaminem po 2 godziny. Niestety na razie na więcej nie mamy kasy :(. A juz tak chciałabym mieć ten egzamin za sobą, oczywiscie zdany :D. Zobaczymy...
Znam chyba prawdopodobną przyczyne budzenia się czasami w nocy Natalki :ehem:. To wszystko przeze mnie :mur: :lol:. Ja w nocy okropnie chrapię :hahaha:. TŻ mnie uspokaja i sam przez to nie może spać :D. Przyuwazył wczoraj w nocy, nie spał, a ja zawodziłam w najlepsze :lol: i w pewnym momencie tak chrapnęłam :eek: , że az Natalka sie obudziła. Zdawałam sobie sprawę z tego, że chrapię, ale że aż tak :confused:
Co do zmiany planu zywienia i skrócenia dziennych drzemek, to idzie nam całkiem nieźle :ehem: Natalka juz je co 4 godziny, między posiłkami daję jej oczywiście soczki albo herbatki. Gorzej z drzemkami :(. Po śniadaniu i obiadku ładnie śpi tylko za krótko, no i jeszcze nie mogę jej odwyczaić spać po podwieczorku. Ale powoli, w koncu osiągnę cel, nie od razu Rzym zbudowali :D
Kasiulko, Natalka też jest jeszcze w klubie bezzębnych :D
agika11 - 2006-10-26 18:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien ja bym pojechała :ehem:
Kostko, a może byś pojeździła z TŻ trochę i poćwiczyła. Może lepiej wykupić więcej lekcji, by potem mieć to z głowy-również koszt dodatkowych egzaminów. Choć moim zdaniem prawko teraz to wielka loteria jest. Ale pewnie dasz radę - bo ty jak się weźmiesz to tylko wyniki podziwiać :ehem:
A z tym chrapaniem - to niezła jesteś nie ma co :rolleyes:
TŻ już pojechał na tę kolację. Już mi złość przeszła.
Idę do KAmila bo dobranockę ogląda. Leży cicho na dywanie i ogląda TV. Muszę interweniować :D
A tak wogóle to czemu szkodzi oglądanie telewizji przez takiego maluszka? Wiecie?
Aha, mój teściu dziś do mojego TŻ po jego powroce wyskoczył z tekstem, że musimy przedyskutować sprawę opieki nad KAmilem, bo nie powinniśmy go do żłobka już oddawać, bo go WYKOŃCZYMY. Mój TŻ tylko odparł, żeby nawet tak nie mówił i że nie ma o czym dyskutować. A swoją drogą oni są strasznie przeciwni żłobkowi, a ich 2 dzieci do żłobka chodzili od małego :D Ale wnuk nie może. Już nie wiem co lepsze choroby czy opieka przez dziadków. Choć jak KAmil będzie w domu to przecież nie jest powiedziane, że nie będzie chorował no nie:confused:
hania024 - 2006-10-26 19:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien moim zadniem powinnaś iść Wiki napewno zostanie pod dobrą opieką i nawet nie zauważy waszej nieobecności:ehem:
Kostko ja właśnie skończyłam dziś teorie i zaczynam jazdy i już mam strach:confused: Napewno zdasz nie będzie tak żle:-)
Agika napewno nie wiadomo czy nie będzie chorował:rolleyes: ale wiem po moim bratanku że dużo mniej choruje jak nie chodzi do żłobka:ehem:
Strona 30 z 85 • Zostało znalezionych 10912 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85