Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
_dAria86 - 2006-12-05 14:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
pociesze cie płatku,ja mam do moich bliskich 1800km.:( a najgorsze jest to ze nie widziałam ich juz 2miesiące 3tygodnie i 5 dni!!:( a jeszcze gorsze jest to ze zobacze ich dopiero z końcem stycznia!wyjezdalismy zuzka jeszcze nie siedziała!!a teraz!!siedzi,stoi,mówi ,,mnim-mniam,,raczkuje ma 4 kiełki!!!to jest pewnie straszne dla dziadków kiedy nie widzą postepów swojej wnusi!!jak zobaczą to wszystko to chyba:eek: !! no a do tego to nie mam tutaj nikogo znajomego:( !!NIKOGO!!!! dlatego sie ciesze ze znalazłam to forum!!nawet mój łukasz mówi ze od kiedy jestem na forum jestem rozpogodzona,i mniej nerwowa!!potrafie cieszyc sie z postepów mojego bąbelka i przyjmowac trudności związane z wychowaniem zuzki ze spokojem!!!dziewczyny dziękuje wam za to że jesteście!!:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :jupi: -to ja odkąd sie zalogowałam!!hehehehe
_dAria86 - 2006-12-05 14:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a jesli chodzi o to marudzenie dzieciaczków to my tez sie przyłączamy.dzisiejszej nocy zuzanka wstawała 12 razy!! chyba raczej niespała całą noc tylko przysypiała na pare minutek!budziła sie i miałczała,siadała,rzucała sie na podusie!!biedactwo moje!!ale to napewno przez te cholerne...ząbki!! wiem jaki to ból bo mi wychodziły ostatnio ósemki i nie obeszło sie bez tabletek!! biedne te nasze skarby bo nie potrafią powiedziec co im jest!!!:( ale troche:cmok: i przytulaków na pewno pomoże choć troche na te sprawy!!
ch_aga - 2006-12-05 14:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- zamierzamy się wprowadzać 18 grudnia, za niecałe dwa tygodnie :jupi: Także pomęczę się jeszcze do Świąt a potem już luzik :D
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-12-05 14:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario zawsze podziwiałam osoby. które decydowały się na wyjazd za granicę:ehem: ja niepotrafiłabym znieść tak długiej rozłąki z rodzinką jak np. pół roku. Przykre być z dala od bliskich i być zdanym tylko na siebie, mimo że tylko te 150km od siebie to i tak widzimy się rzadko zwłaszcza jeżeli chodzi o Matiego on ma kuzynów za którymi wiem, że by biegał i chętnie się znimi bawił:-) . No i najważniejsze to że on tak jest do mnie przyzwyczajony, że chwilami to nawet do ubikacji bez niego nie mogę wyjść bo płacze:( a jakby miał kontak z babciami, ciociami itd. to byłoby inaczej. My też cieszymy się że do nas tarafiłaś:cmok: .
kasiulka - 2006-12-05 15:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chaga mozemy sobie wirtualnie podać łapki (z Kostką tez :D ) bo ja tez walcze z remontem.... najlepsze ze nie moge sie przyzwyczaic do takiej gigantycznej powierzchni :eek:, i po co mi to było, kto to wszystko obsprząta :lol:. Dzis jestem juz naprawde zmęczona, a ręce mam jak robol bo mnie umiem pracowac w rękawiczkach :rolleyes:
Płatku ładne są te Twoje rodzinne strony, Malbork jest piękny i do morza blisko :).
Współczuje Wam dziewczyny ze jestescie odciete od bliskich (no najgorzej to ma Daria), ja mam rodzinke codziennie u siebie, bez nich chyba nie dałabym rady. Daria a jak to sie stało ze los Cie rzucił do Irlandii? Planujesz tam zostac na stałe?
Jutro zamiast na Mikołąja idziemy z Oliwką do laryngologa bo ciagle manipuluje przy uchu i rozdrapała juz do krwi :eek: i kaszle, cos jej to choróbsko nie chce przejsc do konca :(
_dAria86 - 2006-12-05 15:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiullka jestesmy tu dlatego ze łukasz wychodził do pracy o 5.45rano wracał o 18.45-19.15!!nic siebie nie mielismy.przychodził do domu robiłam kolacjo- obiad,pózniej kąpielka zuzki,cyckowanie i nieraz ja z nią usnełam albo szłam do łukasza pogadaliśmy troche no i spac!!czesto sie zdażało ze pracował 7dni w tygodniu!!jesli chodzi o finanse prace miał dobrą!!no ale jakim kosztem??:( co do tego czy zostajemy??,,nie wiem,planowalismy po pieciu latach wracac zeby zuzka poszła do zerówki w polsce,no ale jeśli chodzi o stron e materialną to nie bardzo mamy do czego wracac!a widze ze w polsce nie bardzo :( :eek: normalnie takie jaja sie dzieją!! no chyba ze pan kononowicz dojdzie do władzy:-) !! ale to raczej NIC NIE BEDZIE. nie chce sie śmiac z tego biednego człowieka, tylko jak to sie mogło stac ze teraz jest numerem 1 na arenie politycznej!!porażka!!!
płatek1 - 2006-12-05 15:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Do Malborka jeździłam do szkoły i uwierzcie mi że wcale nie jest taki piękny. strasznie tam śmierdzi od cukrowni:lol: . Rzeczywiście Pomorze jest dużo ładniejsze od Kujaw chociaż i te mają swój urok. Zamierzamy jednak wrócić na stare śmieci, albo przynajmniej zamieszkać gdzieś bliżej:-) .
Dziewczyny super, że jeszcze w tym roku zamieszkacie w nowych mieszkankach i zwłasza swoich:cmok: .
Joasiu ostatnio coś miałaś z oczami co Ci było? Ja mam jakieś mazajki przed jednym okiem prawie na niego nic nie widze:cry: ? Mam nadzieje, że mi przejdzie.
Joasiaa - 2006-12-05 15:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3204266)
Joasiu pochodze z pomorza takie niewielkie miasto niedaleko Malborka Prabuty:-) .
Wiem gdzie to jest bo mam ciotke w Malborku!!
płatek1 - 2006-12-05 15:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3204636)
Wiem gdzie to jest bo mam ciotke w Malborku!!
To może kiedyś się tam spotkamy na kawusi:D .
jastin83 - 2006-12-05 15:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3204586)
...!a widze ze w polsce nie bardzo :( :eek: normalnie takie jaja sie dzieją!! no chyba ze pan kononowicz dojdzie do władzy:-) !! ale to raczej NIC NIE BEDZIE....
nie mogłam sie powstrzymać:rotfl:
chyba tylko śmiech nam pozostał ,niestety:rolleyes:
hania024 - 2006-12-05 15:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas też dziś pogoda brzydka i nie poszłyśmy na spacer:nie: ale Pati dziś nawet grzecznie pełza po podłodze :-)
Dziewczyny jeszcze troche i będziecie już na swoim w czystym pięknym lśniącym czystością domku:ehem:
Co do rodzinki to u nas jest dobrze bo jedni dziadki mieszkają z nami a moi rodzice w Warszawie czyli 20 km od nas:-) więc nie mamy daleko.
Daria jeszcze troche i napewno tam kogoś poznasz tam jest dużo osób z Polski więc może znajdziesz kogoś w końcu do pogadania:ehem: no i zawsze masz nas:cmok: my cię napewno pocieszymy i rozbawimy:ehem:
A ja jutro rano znowu na jazdy,a w czwartek już mnie instruktor zapisze na egzamin:confused:
Joasiaa - 2006-12-05 15:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kto wie Płatku. Ostatnio nwet myślałam żeby skoczyć do Torunia do palnetarium. A to blisko Ciebie! Wogóle mam nadzieje że może wiosną nasze spotkanie wreszcie dojdzie do skutku.
Daria podziwiam a z drugiej strony to tutaj naprawde nie ma do czego wracać. Pewnie czujesz się tam samotna? Masz tam w okolicy jakiś Polaków? Pisz do nas jak najczęściej.
Ciekawe czy z Oliwką to nadal ucho? Lepiej sprawdzić żeby się nie pogorszyło.
Julka spi ale aż się boje jej pobudki. Ostatnio po drugiej drzemce budzi się z dzikim płaczem i nie moge jej uspokoić. Nie wiem o co chodzi. Jest strasznie zaspana.
płatek1 - 2006-12-05 15:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jestem jak najbardziej za naszym spotkaniem, ale Bielsko Biała to za daleko dla Matiego. On nie lubi długich podróży, chyba że w nocy:o wtedy oczywiście śpi.
Joasiaa - 2006-12-05 15:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3204627)
Joasiu ostatnio coś miałaś z oczami co Ci było? Ja mam jakieś mazajki przed jednym okiem prawie na niego nic nie widze:cry: ? Mam nadzieje, że mi przejdzie.
Płatku nie wiem co to było. Ropiały mi oczy i strasznie piekły. Kupiłam visine i mi przeszło. Jak siedze wieczorem przed komputerem to jest zapalona tylko mała lampka żeby nie raziło Julki więc może od tego?
Jeszcze sie pochwale. Julka nareszcie je moje obiady! I nawet nie gotuje specjalnie dla niej. Ostatnio wcinała biały barszcz, pulpety z indyka, dzisiaj były leniwe pierogi :jupi: mam nadzieje że odstawimy słoiczki. Jakoś załapała że to też jest dobre. Rano je ze mną kanapke, póxniej obiad więc posiłki coraz bardziej przypominają nasze jedzenie. Zależało mi na tym żeby później nie było problemu z przejściem na normalne dania.
Joasiaa - 2006-12-05 15:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3204840)
Dziewczyny jestem jak najbardziej za naszym spotkaniem, ale Bielsko Biała to za daleko dla Matiego. On nie lubi długich podróży, chyba że w nocy:o wtedy oczywiście śpi.
Kasiulka, Meme i Kostka mają do siebie blisko, gorzej z resztą. To jest główny problem bo gdyby to było 100-150km to wsiadam w samochód i jade a tak to wyprawa z noclegiem :(
kasiulka - 2006-12-05 16:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria Ty sie z Kononowicza nie śmiej. Ty sie nie śmiej sie. :rotfl:... to jest moj idol, dawno nikt mnie tak nie rozśmieszył jak on, do łez :lol:
_dAria86 - 2006-12-05 16:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no,no..racja to nasz wódz.jak wróce do polski to też bym chciała posiąść swoją posiadłość,posiąść swoją posiadłość.Powtarzam raz jeszcze,posiąść swoją posiadłość!mogłam mojemu łukaszowi kupic sweterek ala kononowicz na mikołaja!!:)
kasiulka - 2006-12-05 16:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny jestem w szoku. Zaglądacie moze czasem do wątku mamusie styczniowych 07? Jest tam niejaka lublinianka która aktywnie się w wątku udzielała, pisała ze jest w ciazy, jej mąż zginął i teraz niedawno niby urodziła - bliźnięta, wczesniaki. Wszystko opisała, wkleiła foty dzieci (ja sie okazało ściągnięte ze strony www.wczesniak) :eek:. dziewczyny sie z nia zzżyły, wspołczuły, trzymały kciuki a tu sie nagle okazuje ze podobno to był jakis eksperyment socjologiczny do pracy mgr czy licho wie do czego. No chamstwo nieprawdopodobne, brak mi słów. Na miejscu tych dziewczyn czułąbym sie jakby mi ktos w pysk dał, to tak jakby sie okazało ze któras z nas przeprowadziła wielką mistyfikacje i nie jest tym za kogo sie podaje. Jak dla mnie to bezczelne oszustwo, az sie we mnie zagotowało :mad:
Daria mozna gdzies kupic fajne t-shirty z cytatami z Konana :D, mnie sie najbardziej podobał: Od tego oni są, od tego są oni. Od tego są" , szkoda ze nie napisałam listu do mikolaja zeby mi podarował :rolleyes: :hahaha: A sweterki osiagają zawrotne sumy na allegro, mnie nie stac na taki sweterek :D :lol:
hania024 - 2006-12-05 16:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Co do spotkania to jestem jak najbardziej za :ehem: tylko trzeba wybrać takie miejsce żeby dla wszystkich nie był to duży problem:rolleyes:
Płatku my też się wybieramy do Malborka na zwiedzanie na wiosne więc może się spotkamy:rolleyes:
Pati też je już normalne obiadki dziś zupa zacierkowa:D i ostatnio babcia jej dała cząstke pomarańczy i nawet jej nie wysypało ,i bardzo jej smakowała:-)
Daria na forum plotkowym są emigrantki z irlandi http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=71873&page=21 może mieszkają niedaleko to czasem spotkanko na kawe:-)
mallaga - 2006-12-05 16:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie
bylam dzisiaj z Weronika u lekarza.malutki katarek przerodzil sie w przeziebienie:(
Mała dostala biseptol.Spi dzisiaj prawie cały dzien,mam nadzieje ze szybko jej przejdzie.
_dAria86 - 2006-12-05 16:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a może z kononowiczem to tez eksperyment?/:eek: :D i wkrótce ,,zimową porą,, sie o tym dowiemy.:D haniu dzieki zaraz tam mykam
kasiulka - 2006-12-05 16:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria tylko zebys o nas nie zapomniała jak już tam mykniesz ;).
Mallago przykro mi ze Weronika chora :glasiu:, Oliwka tez niedoleczona, taka parszywa pora roku, byle do wiosny.
Dzis sie zaczęłam zastanawiac co ja podam Oliwce na wieczerze wigilijną. :D Grzybowa chyba nie bardzo bo grzyby, ryby nie bo ości, kapusta nie bo wzdęcia. To zostaje kompot z suszu :D, biedna Oliwka :lol:. A tak na poważnie to jak myslicie, co można takiemu maluchowi podac? Bardzo bym chciała zeby w swoje pierwsze swieta Oliwka siedziala i konsumowała z nami przy stole. Krzesełko do karmienia juz czeka :ehem:
płatek1 - 2006-12-05 16:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla chorowitek Oliwki i Weronisi:cmok: niech szybciutko wracają do zdrowia:ehem: .
Oj bardzo nieładnie postąpiła ta lublinianka:nie: :baba: nie wpuściłabym jej więcej na wizaż:mad: . Biedne dziewczyny tak oszukane:nie: są na tym świecie podli i nieczuli na cierpienie innych ludzie:( .
Kasiulko chyba tylko zostaje opłatek i kompot ze śliwek :-) , ale na przyszły rok będą już z nami zajadać i rybki i grzybki:D . Jeny ja już żyje tylko tymi świętami:jupi: .
Tż wpadł na chwilę, zjadł i pognał dalej do pracy:( jeny dlaczego są takie ciężkie czasy, że trzeba dorabiać:confused: . Niedługo Mati będzie znał tylko swoją mamę.
_dAria86 - 2006-12-05 17:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
NO BIEDNA JESTES PŁATKU;(ZNAM TEN BÓL.A MOŻE PZRYLECICIE DO NAS?hehe
płatek1 - 2006-12-05 17:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3205337)
NO BIEDNA JESTES PŁATKU;(ZNAM TEN BÓL.A MOŻE PZRYLECICIE DO NAS?hehe
He,he nam daleko do Bielska, a co dopiero do Irlandii;) :lol: .
Joasiaa - 2006-12-05 18:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku mój TŻ ostatnio troche przystopował ale jak jest w domu to i tak pracuje :( a jak nie pracuje to ja albo pisze albo sie ucze porażka
płatek1 - 2006-12-05 19:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu mój tż obiecuje, że w święta trochę odpocznę:-) zobaczymy jak to będzie:rolleyes: .
Jestem dzisiaj już wymęczona przez Matiego:o mały śpi, pozmywane więc czas na M jak Miłość:D i herbatkę;) .
_dAria86 - 2006-12-05 20:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boze moje dziecko samo stoi w łóżeczku!!!!!!!!!!1:eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: ale sie cieszymy!!to chyba prezent od zuzki dla nas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
płatek1 - 2006-12-05 20:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3206629)
Boze moje dziecko samo stoi w łóżeczku!!!!!!!!!!1:eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: :eek: :jupi: ale sie cieszymy!!to chyba prezent od zuzki dla nas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Gratulacje Dario i buźka dla Zuzi:cmok: .
_dAria86 - 2006-12-05 20:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzieki płatku:cmok: .łukasztej radosci poszedł po browarka dla siebie,po kubusia dla zuzki i po pepsi dla mamy:-) .chyba jestem pepsiholikiem:D
agika11 - 2006-12-05 22:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Brawa dla Zuzki :jupi:
KAsiulek - nie wiem jak ludzie mogą tak grać na emocjach innych. Wstrząs dla mnie normalnie. Przecież my naprawdę jesteśmy wirtualnie mocno związane. POrażka, nie mogę tego zrozumieć :nie:
Płatku współczuję mężowi szefa idioty. Wziąść i zastrzelić. Ja na szczęście do tej pory miałam tylko fajnych szefów. FAjnych w znaczeniu wymagających i nie czepiających się pierdołek, a co ważniejsze nie okazują "władzy" i nie lekceważą pracownika tylko dlatego, że są szefami. RAczej lidership. A do tej pory miałam mieszankę wybuchową szefów, w kolejności chronologicznej: Polak, Słowak, Włoch, Niemiec i teraz znowu POlak.:eek:
Jestem taka padaka, że idę spać. Porażka - o 5.00 pobudka. Kiedy będzie ten piątek.
Dobranoc
agika11 - 2006-12-06 06:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień doberek mikołajkowy :jupi:
Już dziś w lepszym humorze, choć się nie wyspałam. Ale jakoś dzisiaj milszy dzień, bo milutka okazja :ehem: . Zwłaszcza jak ma się dziecko - nawet takie malutkie co nic nie rozumie. Właśnie schodza się moi pracownicy, którym podrzuciłam czekoladki z okazji Mikołajek i są fajnie zaskoczeni :jupi: Cieszy mnie to.
A wieczorkiem ma do nas przyjść kolega z żoną i dziećmi przebrany za Mikołaja - on jest KAmilcia chrzestnym. Zobaczymy jaka będzie reakcja malego;) . Poza tym KAmilek spotka dziś MIkołaja w żłobku i będą zdjęcia. Już się nie mogę doczekać aż go odbiorę :ehem:
Miłego dnia wam życzę kochane.
płatek1 - 2006-12-06 06:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika jak zwykle w dobrym humorze:D :cmok: pierwsza nas wita.
Dla wszystkich dzieciaczków życze bogatego Mikołaja:D i dużo radości przy tym:cmok: :cmok: .
Niestety u mojego synka jeszcze Mikołaj nie był:( oczywiście przez tż że tak późno wraca i nie mieliśmy kiedy pojechać po prezent:mad: . Dobrze, że jeszcze nie jest niczego świadom, ale dzisiaj albo jutro konieczni9e musimy pojechać po prezent. Ja też miałam niespokojną noc:nie: nie mogłam spać, a jak zasnełam to Mati dawał o sobie znać.
Joasiaa - 2006-12-06 08:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam Mikołajkowo
Brawa dla Zuzki zuch dziewczyny. Takie momenty są wspaniałe.
Dziadkowie kupili Julce ekstra zabawke więc ja postawiłam na ubrania. A zabawka będzie na gwiazdke.
Nas dzisiaj czeka sesja zdjęciowa całej gromadki: trójka maluchów. Siostra TŻ zamówiła fotografa. Szczerze to średnio podoba mi się ten pomysł bo nie lubie pozowanych zdjęć i taki wyjazd to stres dla dzieci. Wiem maruda jestem.
Czytałam wczoraj wątek styczniówek. Szok. Można tych ludzi oskarżyć o naruszenie praw osobistych. Naprawde teraz zastanawiam się nad np. umieszczaniem zdjęć tutaj. Chyba będe po obejrzeniu przez was usuwać. :(
agika11 - 2006-12-06 09:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu ja mam dokładnie takie same wątpliwości. Zastanawiałam się ostatnio (naszło mnie po wklejeniu zdjęcia Mikołajkowego KAmilka), czy ktoś nie nie wpadnie na pomysł wykorzystania tych zdjęć w innych celach. NAwet dyskutowałam to z mężem:confused: . Z jednej strony robimy to w dobrej wierze, a z drugiej może się okazać, że ktoś to wykorzystuje w złych zamiarach. Nie wiem co zrobić :(
Normalnie poczułam się jak w MATRIXie - nie wiadomo co jest prawdą, a co fałszem. I czy ktoś nie manipuluje nami na codzień :mur:
Ale wiecie co, z drugiej strony nie można popaść w tak negatywne nastawienie, bo tak żyć się nie da. Nie da się wszystkiego konrolować. JA naiwnie nadal wierzę, że ludzie, którzy mnie otaczają (również wirtualnie) są mi przyjaźni, a nie manipulują mną i moimi uczuciami.
Mariqa - 2006-12-06 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3208207)
Joasiu ja mam dokładnie takie same wątpliwości.
Dziewczyny, zanim wkleicie zdjęcie, podpisujcie je :ehem:
nickiem , adresem wizażu :ehem: - wówczas macie zabezpieczenie.
btw, tamtą sprawą zajęła się policja.
jastin83 - 2006-12-06 09:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3205033)
dziewczyny jestem w szoku. Zaglądacie moze czasem do wątku mamusie styczniowych 07? Jest tam niejaka lublinianka która aktywnie się w wątku udzielała, pisała ze jest w ciazy, jej mąż zginął i teraz niedawno niby urodziła - bliźnięta, wczesniaki. Wszystko opisała, wkleiła foty dzieci (ja sie okazało ściągnięte ze strony www.wczesniak) :eek:. dziewczyny sie z nia zzżyły, wspołczuły, trzymały kciuki a tu sie nagle okazuje ze podobno to był jakis eksperyment socjologiczny do pracy mgr czy licho wie do czego. No chamstwo nieprawdopodobne, brak mi słów. Na miejscu tych dziewczyn czułąbym sie jakby mi ktos w pysk dał, to tak jakby sie okazało ze któras z nas przeprowadziła wielką mistyfikacje i nie jest tym za kogo sie podaje. Jak dla mnie to bezczelne oszustwo, az sie we mnie zagotowało :mad:
....
:eek: jestem w szoku,ogromnym szoku:eek: nawet nie mialam pojecia:confused:
jastin83 - 2006-12-06 09:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A skoro juz tu jestem to życzę dziewczynki Wam i waszym pociechom góry prezętów dzisiejszego dnia :cmok:
Meme - 2006-12-06 10:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mikołajki, Bielsko Biała - temperatura + 14 stopnia, potworny halny, drzewa kładą sie do ziemi, śniegu brak....gdyby nie piosenki w Zetce świąteczne, to raczej ze swiatecznym nastrojem byłoby jeszcze gozrej....
Fifek dstał dzis z rana Mikołajka, fajnego krokodyla z Fisher Price i ksiażeczkę z tektury, żeby mógł ja gryźć....wszystko poszło w kąt i Fifek zaczął siebawić pudełkiem po krokodylku....mam bardzo oszczędne dziecko.
co do afery z Lublinianką, to uważam to za szczyt perfidii żerować na ludzkich uczuciach i odrychach, to jest jak dla mnie wstrętne...nie rozumiem czegos takiego, ale ja jestem z tych naiwnych, no i potme dostaje po d....
płatek1 - 2006-12-06 10:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Mariqa
(Wiadomość 3208295)
Dziewczyny, zanim wkleicie zdjęcie, podpisujcie je :ehem:
nickiem , adresem wizażu :ehem: - wówczas macie zabezpieczenie.
btw, tamtą sprawą zajęła się policja.
i bardzo dobrze:ehem: weszłam wczoraj poczytać sobie na styczniówki i ona pisała wszystko tak realistycznie, rzeczywiśćie wydawało się jakby dopiero urodziła:nie: jest bardzo perfidną osobą:( powinna się wstydzić tego co zrobiła :nie: i prosić dziewczyny, które tak się z nią zżyły o wybaczenie.
Meme co to za krokodyl:rolleyes: ? Muszę poszukać na allegro bo coś słyszałam o nim:rolleyes: on wydaje jakieś dźwięki? Fifek widać niewielkie ma potrzeby;) :D ale Mati też średnio interesuje się zabawkami teraz jego ulubionym zajęciem jest stanie, dzisiaj stanął nawet przy ścianie, zadowolony na całego:D tyle, że mama tak zabardzo się z Tego nie ciesz bo co chwilę upadek na podłogę i płacz:( .
kasiulka - 2006-12-06 10:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiecie jestem wyrodna matka, nie kupiłam Oliwce prezentu :cry:, nie mamy kasy skuli tego remontu :(. Ale nic, dam jej kąsek kabla i bedzie szczesliwa :lol:
płatek1 - 2006-12-06 10:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3208619)
wiecie jestem wyrodna matka, nie kupiłam Oliwce prezentu :cry:, nie mamy kasy skuli tego remontu :(. Ale nic, dam jej kąsek kabla i bedzie szczesliwa :lol:
Kasiulko nie mów tak bo ja też nic Matiemu nie kupiłam:( lepiej zamiast kabla daj jej dzisiaj małego Mikołajka z czekolady zapewniam, że bedzie szczęśliwa;) :D .
kasiulka - 2006-12-06 10:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku Oliwka na pewno bedzie szczesliwa, ale moj chłop mnie zabije, on jest przeciwny dawaniu niemowlakom słodyczy i nie przegadasz :(. Ale i tak Oliwka dostaje ode mnie po kryjomu ptasie mleczko :D
jastin83 - 2006-12-06 11:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3208660)
Płatku Oliwka na pewno bedzie szczesliwa, ale moj chłop mnie zabije, on jest przeciwny dawaniu niemowlakom słodyczy i nie przegadasz :(. Ale i tak Oliwka dostaje ode mnie po kryjomu ptasie mleczko :D
:D Kasiulko to u nas jest odwrotnie,ja małej zabraniam słodyczy a tż ja podkarmia,moja Wika ma 9 -ięć kiełków i troche sie boje ze przez te slodycze szybko sie jej popsuja.
_dAria86 - 2006-12-06 11:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hoł,hoł,hoł,hoł u nas mokre mikołajki są!!!!!!!!:D
wczoraj poszlismy z zuzka do sklepu po prezencik,no i pokazuje jej telefonik puchatkowy a ona tak;:eek: :jupi: :eek: :jupi: i ,,och,, ,,ach,, ,,och,, ,,ach,, to matka sie cieszy bo córcia zadowolona.!!!dzisiaj rozpakowalismy a zuzka telefon w kąt łóżeczka i za karton:( :D !!!!!!!
Meme - 2006-12-06 13:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A u nas Mikołajki z prawdziwego zdarzenia w kwestii pochłaniania słodyczy!Fifek dostał kostkę z adwentowego kalendarza spod "6", potem w sklepie Poirota z mieszanki Wedeloweskiej, zjedliśmy na pól a w domu jeszcze jajko niespodzianka!A co! jak szaleć to szaleć!Nie bedę dziecku odmawiac tego co sama tak lubię, byłabym hipokrytką zajadajac się na jego oczach a jemu nie dając. Moja waga stoi w miejscu 2.5 kg na + wieć moge też sobie pofolgować,a to juz prawie połowa ciaży! Poza tym Fifkowi od paru kostek czekolady, jego dwa zeby nie wylecą ani nie zdziesiatkuje ich szalejaca próchnica! Dzieciństwo ma byc słodkie i tyle!
Kasiulka a twoja Oliwiera to tylko patrzeć a sama bedzie wcinać słodkie, tyle, że w wielkiej konspirze pzred tatą!I dobzre, każdy musi miec jakieś tajemnice...
płatek1 - 2006-12-06 13:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No i Mikołaj przyszedł do Mateuszka, ale w Prabutach:( więc wyjdzie, że dostanie dopiero na Wigilię, ale pojedziemy mu dzisiaj coś kupić :D .
Kasiulko ja daję czekoladkę Mateuszowi sporadycznie bo uważam, że takie małe dzieci wcale nie odczuwają potrzeby jedzenia słodkiego więc po co ich tak wcześnie do słodyczy przyzwyczajać, ale bardzo lubię tę słodką minkę i uśmiechniętą buźkę zadowoloną, że mama, albo tata dałi do posmakowania coś tak pysznego:rolleyes: :D . Wiadomo jak sami coś jemy to tak na nas patrzy.....oj nie mam serca mu wtedy odmówić:o . Na codzień daje mu biszkopty lub herbatniki:ehem: .
płatek1 - 2006-12-06 13:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja wczoraj pochłonełam pół czekolady przez tż:mad: i co z moją dietą:( . Dzisiaj chyba namówię go na ptasie mleczko:slina: ja też jestem dziecko;) .
Meme - 2006-12-06 13:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku co do krokodylka, to nie wydaje jakis specjalnych dzwieków, poza tym ze ze piszczy mu paszcza, ajk się ją zamyka i nogi jak rusza to też wydaja dzwieki. Z tej serii jest jeszcze hipopotam niebieski i tygrys i chyba jeszcze cos. krokodylek najbardziej mi siespodobał, bo jest w sympatycznej zieleni! Kosztował 37 zł w Tesco, fajna rzecz.
A ja zabieram sie za pakowanie pseudo Mikołajków - idziemy dzis do moich rodziców, obłowic sie trochu w imieniu Fifka, podobno dla nas tez cos czeka...co jak co, ale ja byłam grzeczna!
płatek1 - 2006-12-06 13:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme ja patrzyłam na allegro to widziałam za 77zł:rolleyes: z klockami, ale chyba nie myślimy o tym samym:-) . \
Mówisz, że byłaś grzeczna...:rolleyes: no to bogatego Mikołaja:D .
hania024 - 2006-12-06 13:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam u nas też nie było jeszcze mikołaja:nie: i raczej go dziś nie zobaczymy ale Pati wsumie tydzień temu kupiliśmy książeczke z bajkami ale napewno w sobote jeszcze coś jej kupimy:-)
Co do tej lublinianki to szok:eek: ale ja jak to czytałam już wcześniej to mnie troche zastanawiało jak osoba która rodzi ma 7 cm rozwarcie pisze na forum co ona niby z laptopem na porodówce:D
Ale mnie głowa znowu boli w nocy Patika płakała, a rano wstałam nieprzytomna i poleciałam na jazdy pózniej poszłyśmy na spacer a teraz już siedzimy w domku i zaraz chyba obie pójdziemy spać:rolleyes: mój Tż siedzi w Łodzi i nic się nie zapowiada żeby wcześnie wrócił:mad:
ch_aga - 2006-12-06 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- brawa dla Zuzanki :) A Ona pije już kubusie ??
Mariqo -- bardzo dobrze, mam nadzieję, że policja naprawdę coś zrobi w tej sprawie. A ta lublinianka jest tak podła, że aż głupia i powinien się nią zająć psychiatra :mad:
My na Mikołaja dostaliśmy 4 komplety ubranek, ciocia z Kanady przywiozła ;)
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-12-06 14:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Oliwka w koncu dostała prezent - lale szmacianą od cioci i zabawkę edukacyjną od dziadków, a od mamy pól delicji :D - najbardziej spodobało jej sie pudełko od zabawki i delicja :D.
A zadowolenie wypisane na buzi ;)
hania024 - 2006-12-06 15:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O prosze mikołaj przyszedł do Oliwki i ta od razu uśmiech od ucha do ucha:D
Kasiulka a sok z marchewki kupujesz czy sama robisz:rolleyes: bo Pati takiego robionego z sokowirówku to mi nie chce pić :nie: a taki z butelki to wypije.
kasiulka - 2006-12-06 15:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
jeszcze 2 sprzed chwili - Oliwka zjada szczebelki. :D
Sok kupuje, ale kurde, dzisiaj jej nie dawałam - to z czego ona ma taki pomaranczowy nos? :confused:
Alien - 2006-12-06 15:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej :)
A u Wiki Mikołaj juz wczoraj był ale dzisiaj tez przyjdzie, drugi raz, widziałam wczoraj chrzestną Wiki z prezentem, była to duza lala wiec chcac nie chcac prezencik mikołajowy zobaczyłam :D Wika jeszcze nie. Wika tyle prezentów dostała, a czy byla grzeczna..hmm, no wiecie, ale do takiego słodkiego nawet mało grzecznego dzieciaczka Mikołaj przychodzi.
Joasiu napisz mi czy wasz szczeniaczek jest tez taki wrazliwy na dotyk ?
Kasiulka Oliwcia symiesyka urocza :)
A z tą lublinianką to boszzzzzzzzzzzzz,:eek: :eek: :eek: :( :mad: :( :eek: :eek: :( no słow mi brak jak mozna być tak nieczułym, no i w ogóle jak mozna tak postapic ?????
Tego nie czytalam ale w wolnej chwili pocyztam, dajcie mi dziewczyny linka do tego watku.
Joasiaa - 2006-12-06 16:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien masz na mysli to że uczniaczka tylko muśniesz a już gra? Dokładnie tak jest.
Mały kornik z Oliwki :lol:
Ja też dostałam prezent :jupi: TŻ kupił mi tusz. Szczeka mi opadła do ziemi bo dokładnie taki chciałam.
Julka jadła dzisiaj ze mną mleczna kanapke. Matko jakie to pyszne :slina:
Sesja nawet się udała Julka nie płakała a przy okazji trzasnęliśmy jej zdjęcie do paszportu.
kasiulka - 2006-12-06 16:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien tu masz linka
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...17446&page=185
mam nadzieję ze im sie policja dobierze do tyłków, oszuści jedni :mad:, Mariqo daj znac jak bedziesz znała jakies szczegóły.
kasiulka - 2006-12-06 16:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku a wez sie nie stresuj dietą, w koncu od czasu do czasu nalezy sie jakas osłoda, a dzis jest dobra okazja :D (u mnie zreszta okazja jest co dzien ;) ), jak Oliwka będzie więcej kumała to bede musiała uważac ze słodyczami i troche przystopowac, bo jednak nie chce zeby moje dziecko codziennie słodkie jadło, to zas takie dobre nie jest.
kostka.kr - 2006-12-06 16:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
O Matko.....:eek:..... ile się tu podziało.....Z tą Lublinianką...hmm...nawet nie komentuje :mad:.....szkoda słów....
Kamilek i Oliwka....cudne Mikołajki :D
Natalusia od rodziców niestety nic nie dostała (czekoladkę od mamusi :D...a co...:D). Od chrzestnego za to dostała krzesełko do jedzenia, od jednej babci zielony kombinezon + czapeczka, od drugiej babci pluszowego zająca, a raczej zajęczycę :D i kilka ubranek więc jakby nie było Mikołaj o Niej nie zapomniał :D...a i zapomniałam o wózku, który już dostała w ramach Mikołaja ale juz trochę temu.
hania024 - 2006-12-06 16:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko a jak ona fajnie stoi:-) a co do soku to właśnie przez ten jej pomarańczowy nosek sobie przypomniałam:D
U nas niestety mikołaj od jednych dziadków nie przyszedł:( a do drugich jedziemy jutro ale tam raczej napewno będzie:ehem: dla mnie też nic nie przyniesie dziś napewno bo mój Tż siedzi jeszcze w Łodzi i instaluje drukarke:( i napewno nie zdąży złapać dziś mikołaja:nie: ale najlepsze że ja też nie mam dziś dla niego prezentu bo dopiero zamówiłam na allegro i dostanie za pare dni:-)
Joasiuu to może wrzuć jaką fotke z sesji jak będziesz miała na płytce :ehem: oj my też musimy wyrobić Pati paszport ale najpierw zrobić zdjęcie:-)
Mariqa - 2006-12-06 18:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oliwejra jest przesłodka :love:
zgłaszam wniosek
Oliwka na rozkładówkę! :love: wgryzanie się w szczebelki- bossskie i jeszcze ten wzrok :rolleyes:
kasiulka - 2006-12-06 18:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny dziękuję za komplementy pod adresem mojej smieszki :cmok:
Niestety mnie jest nie do śmiechu :(, własnie wrócilimsy od laryngologa. Stan zapalny juz mija, choc jeszcze całkiem nie minął, ale dowiedzielsmy sie dużo gorszej i poważniejszej rzeczy. Oliwka od urodzenia ma w uszkach takie 2 male smieszne dziurki, nawet sie smiałam ze jest wyjątkowa, ze nikt takich nie ma - i co sie okazuje - te dziurki to przetoki, wada rozwojowa :(, co gorsza Oliwke czeka operacja :cry:. Nie można tego zostawic bo grozi komplikacjami i deformacją uszek :eek:... przeraziłam sie :cry:. Lekarz twierdzi ze to rutynowy zabieg, ale w pełnej narkozie, rany nie wyobrażam sobie tego :(
A najlepsze jest to ze badało ją juz chyba z 10 lekarzy, rodziłam w jednej z najlepszych klinik na śląsku, badał ją też laryngolog w szpitalu i nikt nam nic nie powiedział, dopiero ten lekarz na prywatnej wizycie. I jak tu nie tracic wiary w słuzbę zdrowia :(
Mariqa - 2006-12-06 18:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, ojej :cry: :glasiu:
Mam nadzieję, ze maleńka to w miaro dobrze zniesie :przytul:
Trzeba znaleźć choć odrobinę pozytywu w tym, że lekarz zdiagnozował to szybko i medycyna ma na to sposób. Oliwka jest maleńka, mam nadzieję, że nie będzie tego długo pamiętać. Trzymajcie się :cmok:
Co za popieprzony miesiąc, ja wymiękam z nadmiaru takich wiadomości :cry:
agika11 - 2006-12-06 18:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
KAsiulek :cmok: naprawdę nie wiem co napisać. Człowiek się nie spodziewa takich informacji. Strasznie mi przykro z tego powodu - dobrze, że trafiliście na lekarza, który w końcy zdiagnozował sprawę. Ale my cię wspieramy i jesteśmy z wami. Buziaczki dla was i trzymajcie się. Wszystko będzie dobrze :ehem: Wiesz coś więcej - kiedy będzie zabieg, na czym polega itp?
Joasiaa - 2006-12-06 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jejku Kasiulka przykra sprawa. Choroba napewno nie będzie się rozwijać jeśli bedzie odpowiednio leczona tylko najgorszy ten zabieg :( mnóstwo stresu dla Ciebie i oczywiście dla Oliwki. Agika ma racje najważniejsza jest postawiona diagnoza. Może nawet lepiej że pod narkozą niż tak jak się robi "na żywca". Nie załamuj się! Bedzie dobrze. Oliwka-śmieszka napewno to dobrze zniesie. A może skonsultujesz się jeszcze jakimś lekarzem dla pewności co do metody leczenia? Ja tam naszej służbie zdrowia nie wierze i wole milion razy sprawdzać. Wiele razy przekonałam się że to brzydko mówiąc konowały :baba: jesli było to widoczne od urodzenia to dlaczego nikt nie zareagował??? Paranoja! Przecież w szpitalu badają słuch dzieciom. To już ucha nie łaska obejrzeć. Ale mi ciśnienie skoczyło.
ch_aga - 2006-12-06 19:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- uśmiech Oliwki jest rozbrajający :)
Wiem, że się o Nią martwisz ale wiem też, że wszystko będzie dobrze :cmok: Szkoda Maleństwa ale dobrze, że diagnoza została już postawiona i wiesz na czym stoicie.
Pozdrawiam
_dAria86 - 2006-12-06 19:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulek bedzie wszystko dobrze:cmok: !!Oliwka to taki słoneczkowy-śmieszek-takie dzieci bardzo dobrze znosza zabiegi.lepiej ze teraz wykryli,pod narkozą bedzie więc nieświadoma niczego.wiesz ja od dziecka jestem nauczona zeby sie wieczorkiem modlic i robie to do dzisiaj więc od teraz oprócz tej,, starej,,modlitwy modle sie osobno za Oliwke i za was!!:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: a Oliwke i inne wizażątka to mam ochote schrupkać(jak by to moja 5letnia siostrzyczka powiedziała:-) )!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_dAria86 - 2006-12-06 20:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulek zaraz tu cos napisze to może sie troszke usmiechniesz:-)
tak czytam i czytam te posty i widze ze tu cos piszą o czekoladkach,tu o ptasim mleczku,tu o kanapce mlecznej no i takiego pypcia na słodkie dostałam:slina: no to patrze w okno-przestało padac,jeszcze nie za ciemno.szybko ubieram zuzke siebie i do sklepu!!wjeżdzamy do sklepu zuzka marudzi,to mówie,,cichaj dzieciątko,cichaj mamka tylko cos słodkiego weżmie i uciekamy,, a ona wtedy w taka histerie wpada jak by ja kto ze skóry obdzierał:eek: !!to szukam monia,szukam..szukam-O ZGROZO ZAPOMNIAŁAM!!:eek: no to koniec zakupów.biegne do wyjscia a na dworze-LEJE!! TO KAPTUR NA GŁOWE I LECE DALEJ.NAGLE,,TRZASK,,po obcasie.ale nie odpadł do końca to próbuje oderwać(jak na reklamie mentosów)no ale nie moge!!nagle cos trąbi-samochód by nas przejechał!!wkońcu odrywam obcas a przy okazji rozcinam palec!!:eek: nie dobrze mi ale przytomnieje i uciekam bo na środku jezdni stoje!kuśtykam,kaptur spada na oczy,poprawiam,zuzka ryczy,co pare sekund zwalniam i patrze czy sie nie zanosi.znowu ten cholerny kaptur,ale juz niedaleko więc go ściągam!!zuzka ryczy!!jestem wściekła ,biegne a że na dworze zimno to strasznie paruje,wiec wyglądam jak wściekły byk!!(pcham czerwony wózek) wpadam do domu-drzwiami tarasowymi bo szybciej!!wjezdzam mokrym wózkiem na szorowana cifem podłogą!!dziecko wrzeszczy ja lece zapalić światło,widze sie w lustrze-MOKRA KURA:eek: :eek: :mad: NO po paru minutkach lepiej!!szykuje mycie zuzce,myjemy sie ,ubieram w swieże ciuszki siadam na kanapie i chce napisac do rodziców!!zuzka w ryk,to sadzam ją koło siebie a ona jeszcze gorzej:confused: ?co sie dzieje??--posadziłam dziecko na miske z utartym jabłuszkiem:eek: :mad: :eek: :mad: pózniej chce zamknąć drzwi bo ciemno strasznie ,nie ma klucza,szukam..i nic.siadam i płacze!!nagle olsnienie wstaje patrze -klucz w drzwiach ale na zewnątrz. a teraz to czytam i :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
płatek1 - 2006-12-06 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko jak mi przykro z powodu Oliwki:glasiu: :cry: wszystko będzie dobrze, zoperują ją i za jakiś czas o wszystkim zapomnicie. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i Oliwcią:przytul: :cmok: . Jak ona się ślicznie śmieje:love: Kasiulko Ty jesteś takim śmieszkiem, czy Twój mąż?
Kasiulko zjadłam dzisiaj pyszne, duże lody:slina: tż mi fundnął:rolleyes: . Od jutra jednak zero słodyczy i tak drugi dzień bez ćwiczeń bo padam na pysk:( .
Byliśmy w tesko kupić Matiemu coś na Mikołaja i ten z emocji dopiero zasnął:-) . Miał zrobione zdjęcie z Mikołajem, a raczej Mikołajową:lol: za darmo:eek: w piątek musimy się po niego zgłosić:D , dostał dwa balony i dwa lizaki, które oczywiście połamał:D . My mu kupiliśmu dwie pary rajstopek, dwa małe plastikowe samochodziki i interaktywnego pieska, który chodzi, merda ogonem i szczeka, jest super, a reakcja Matusia nie do opisania:hahaha:gdybyście go widziały jaki był szczęśliwy, jak się chichrał w głos i turlał :jupi: :ehem: jeszcze tak nigdy się nie cieszył jak na widok swojego prezentu. Kosztował tylko 45zł. i jest wart zakupu:ehem: i ja też zadowolona, że tak trafiłam dla niego z prezentem:D . Nawet teletubisie poszły w niepamięć:lol: .
kasiulka - 2006-12-06 20:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria :rotfl:, jestes niesamowita :lol:, normalnie jak scenariusz filmowy :)
Dzięki kochane dziewczyny za słowa otuchy, juz mi lepiej. :cmok: Macie racje, dobrze ze w ogole ktos to wreszcie zdiagnozował i ze mozna sie tego pozbyc. Za 2 tyg. mamy wizyte w szpitalu i mają ja zbadac na jakism spcjalistycznym sprzecie i ocenic czy juz sie kwalifikuje do zabiegu czy mozna jeszcze z tym troszke poczekac. A operacja polega na wycięciu i zamknięciu tych przetok.
Jutro jeszcze kolejny stres przede mną - tata ma wizyte u onkologa, co 3 miesiace jestem cała chora ze strachu czy aby na pewno wszystko dobrze. Idę spac, dzisiejszy dzien dal mi popalić. Trzymajcie sie kochane :cmok:
kasiulka - 2006-12-06 20:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku zaintrygował mnie ten piesek - czy on ma jakas nazwe?
A w smianiu to Oliwka bije i mnie i małża na głowe - ja to kiedys byłam nawet ponurakiem ze skłonnoscią do malkontenctwa i czarnowidztwa ale na szczescie juz nie jestem, od ładnych paru lat :o. Ale przyznam ze chyba nigdy sie tyle nie smialam odkąd mam Oliwke, przy niej po prostu nie da sie nie śmiac, nawet jak człowiek pada na pysk ze zmeczenia.
hania024 - 2006-12-06 21:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko tak jak piszą dziewczyny dobrze że diagnoza już jest:ehem: i można coś robić gorzej by było jak by to wyszło póżniej. Więc głowa do góry napewno będzie dobrze:cmok:
A u twojego taty napewno też będzie dobrze:cmok: wiem co przeżywasz bo też to samo mam z mamą co 3 miesiące:confused:
hania024 - 2006-12-06 21:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A i jeszcze jeśli chodzi o śmianie dzisiaj ćwicze z Pati a ona nie bardzo chętna ćwiczyć prowokowana do ćwiczeń dostawała ataku śmiechu:rotfl: i efekt taki ja umordowana cała mokra:-) a ona rozbawiona na całego i jak tu się nie śmiać przy tych brzdącach:D
płatek1 - 2006-12-07 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko biały terrier o nazwie Phoebe:rolleyes: , ale jest świetny:lol: . Miałam na oku innego pieska na pilota, ale oczywiście wykupione:( . Mati się bawi, a to najważniejsze. Wiadomo, że fascynacja u takiego dziecka nie potrwa długo:-) .
Wszystkiego najlepszego dla Julki:roza: :winko: niech rodzicom rośnie zdrowo:cmok: . Joasiu jak te 10 miesięcy szybko mineły, prawda:D ?
agika11 - 2006-12-07 07:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario - niezła historia ;) Normalnie myślałam jeszcze, że zatrzasnęłaś w domu klucze i nie masz jak wejść, ale na szczęście nie. WOgóle potraktuj to jako objaw czegoś dobrego co cię spotka :ehem: , bo limit złych przypadków masz wyczerpany na kilka lat.
A KAmilek wczoraj dostał szczeniaczka - uczniaczka ;) . NAjbardziej go interesował papier w który był zapakowany. A tak wogóle to jest niezły pomysł na interes - zabawki edukacyjne dla dzieci typu, kable, papiery, butelka po wodzie z ryżem, łyżki itp.
Joasiu ja czasem czuję, że mamy w danej chwili podobne zachowania (wyłapuję to już któryś raz) - ja wczoraj też podałam Milkowi mleczną kanapkę. Zobaczymy czy jakaś wysypka mu nie wyjdzie. Robiłam prezenty dla dzieciaczków znajomych i rozpakowałam mu jedną taką kanapkę - wtrąchnął w ciągu 2 minut. Musiałybyście zobaczyć jak ją pałaszował, nie wiem może myślał, że mama jeszcze mu zabierze :confused: :D
KAsiulek :cmok: . Wszystko będzie ok. U mnie podobny stres z mamą - tyle że teraz robi badania co 6 miesięcy - i kolejne wypadają w poniedziałek. 3 lata jest po operacji i dzięki Bogu wszystko jest w porządku. Swoją drogą ilość tych chorób jest straszna.
Miłego dnia - my dziś jedziemy na szczepienie.
A Kamil bardzo płacze ostatnio jak go do żlobka oddaję :( Myślałam, że jak pójdzie przed 8 msc to tego unikniemy, ale niestety. Normalnie jak tylko wejdziemy do pokoju, gdzie go przebieram to ma skrzywioną minę. A jak już go pani oddaję to patrzy na mnie i zaczyna płakac:cry:. MAm nadzieję, że nic złego mu się nie dzieje i jest to kolejny etap rozwoju. Pocieszam się, że jak go odbieram to jest zadowolony.
Miłego dnia wam życzę. MA nadzieję, że szefu dam mi wolne na jutro. Jeszcze go nie pytałam, a żyję tym cały tydzień :rolleyes:
agika11 - 2006-12-07 07:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boszzeeee 10 miesięcy. Ale czas leci. Buziaczki dla kochanej Julci :cmok: i dla jej rodziców, którzy tak pięknie sobie radzą :happy: :winko:
Nie wiem dlaczego, ale ciągle miałam w głowie, że Julcia urodziła się po Walentynkach. Więc kto to był? Pomóżcie, bo żyłam w błogiej nieświadomości ;)
płatek1 - 2006-12-07 07:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3213369)
Boszzeeee 10 miesięcy. Ale czas leci. Buziaczki dla kochanej Julci :cmok: i dla jej rodziców, którzy tak pięknie sobie radzą :happy: :winko:
Nie wiem dlaczego, ale ciągle miałam w głowie, że Julcia urodziła się po Walentynkach. Więc kto to był? Pomóżcie, bo żyłam w błogiej nieświadomości ;)
Agiko Filip Meme urodził się 15.02:ehem: .
Niedługo będziemy obchodzić pierwsze urodziny naszych pociech:ehem: :jupi: ten czas naprawde szybko leci.
Agiko planujesz jutro świąteczne porządki, że bierzesz wolne? Jak by mi się przydało parę godzin wolnego od Matiego:lol: to bym mieszkanie i siebie doprowadzia do jakiego takiego wyglądu. Ja dzsiaj mam zamiar pofarbować włosy bo w sobotę jedziemy do znajomych tż musi dla chrześniaka zawieźć prezent już gwiazdkowy:-) i jeszcze do dentysty więc weekend znowu cały zawalony:o .
kostka.kr - 2006-12-07 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystkiego najlepszego dla naszej Julcii :cmok: :cmok: :cmok: :roza: :roza: :roza:
Kasiulko na pewno wszystko będzie dobrze, chyba lepiej dla Oliwkii, że będzie miała taki zabieg jak jest jeszcze nieświadoma. Zobaczysz wszystko będzie dobrze :)
Natalce chyba będą szły górne jedynki bo ślini się niemiłosiernie i w nocy śpi niespokojnie.
U nas dziś deszcz pada i jest okropnie szaro, buro i ponuro :(. Jadę po południu dokupić obowiązkowych 6 godzin jazdy i zapisać sie na egzamin.
Zaczynam tracić wiarę w to że kiedykolwiek zdam to prawko. Kasa płynie, a w tym momencie mamy ważniejsze wydatki. Mam dość.....nie jest juz dla mnie pociechą , że niektórzy zdają po 10 razy i więcej :(. Haniu będę mocno trzymać za Ciebie kciuki, kiedy będziesz zdawać. Życzę Ci, żeby sie udało za pierwszym razem :)
Joasiaa - 2006-12-07 09:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziekuje bardzo za życzenia dla Julki. Nie dawno tutaj pisałyśmy o ciążowych rozterkach a to już 10 miesięcy upłynęło od czasu pojawienia się mojej córci. szok :eek: jeszcze troche i pójdzie do przedszkola. :lol:
Daria pomijając to co się stało (współczuje) jak ty genialnie piszesz!!! Ty myśl kobieto jak z tego zrobić użytek. Sama pisze do kilku portali internetowych, poszukują takich ludzi a ty styl masz genialny!
Kostko trzymam kciuki, może tym razem się uda. :cmok:
Agiko, telepatyczna siostro :rotfl: pisz kiedy Ci się sprawdza że robimy to samo. Julce po mlecznej kanapce nic nie jest, już kilka razy ją jadła.
Maluje się dzisiaj rano a Julka klęczy koło mnie jak ten pies. Więc wzięłam wacik i markuje że nakładam jej rusz, tuszuje rzęsy. Normalnie błogostan. Szczerzyła się jak przy najlepszej zabawie!
Płatku dentysta brrr jak ja tego nie lubie. Już wole ginekologa.
Agiko etap bania się obcych jest kolejnym etapem rozwoju - w sumie to bardzo dobra reakcja. Jesli później Kamil się uspokaja to jest ok. Ja mam z Julką ogromny problem. Nie może nikt do nas przyjść bo jest histeria, zanosi się płaczem, podobnie jak do kogoś idziemy :( mam nadzije że wkrótce jej przejdzie. Nie chce jej do niczego zmuszać, sama byłam wrażliwym dzieckiem i wiem jaki to dla mnie był stres jak mnie wypychali przed szereg. Miałam wile lęków z którymi otoczenie nieumiejętnie walczyło. Na szczęście wszystko przechodzi z wiekiem. Kamil chyba nie płacze pół dnia? Jeśli nie to nie masz się czym martwić. Inna sprawa że napewno jest Ci przykro.
A Julka miała urodzić się po Walentynkach, 16. Cesarka jednak była 2 tyg przed terminem tak się robi planowe zabiegi.
ch_aga - 2006-12-07 10:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- duża buźka dla Julki :cmok: :roza:
Ja też jak się maluję, to Muszek siedzi przy moich nogach i patrzy we mnie jak w obrazek :D ale jak biorę czysty pędzel aby nim maznąć go po twarzy to odwraca głowę :)
Chyba też kupię Mateuszkowi tę mleczną kanapkę skoro taka pyszna ;)
A Mateuszek nie boi się obcych. Lezie do każdego na ręcę, uśmiecha się i zaczepia, mój mały łobuziak :)
Pozdrawiam
Meme - 2006-12-07 10:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja dziś cierpie okrutnie....jest mi tak potwornie niedobrze, że szok. Właściwie to moje mdłosci nie pzreszly i zauważyłam ,ze maja tendencje do nawrotów ilekroc wezmę vitaminy dla cieżarówek - Prenatal. Normalnie mogiła....
Własnie zapusćiłam sobie świąteczna nutkę - największe przeboje swiateczne i normlanie się wzruszyłam...:o nie wiem czy to moja ciaża czy po prostu już nadchodzace święta? Nawet kartki ma wypisane, bo przy naszej strajkującej poczcie, to woę je wysłać juz początkiem grudnia...
A my wczoraj na Mikołajkach świetnie sie bawilismy, Fifek dostał hustawkę do dziadków, taka do zawieszenia w dzrwiach we framudze, super, bo on się uwielbia hustać! Oj mógłby spaść śnieg.....
Wiecie jeszcze tak a propos Lublinianki - jab bym się bała takie experymenty robić, bo to jest jak wywoływanie wilka z lasu....czarnoproroctwo.. ..dzis sniło mi się ze mój tż...no wiecie ... kitnął tfu! i po prostu zanosiłam sie od płaczu we śni i chyba na jawie też, to okropne, jak można takie głupoty wymyślać i podpierać się "pracą naukową"??? Dla mnie to pseudo nauka...
Dla Julki buziaczki od Filipka!:cmok:
kasiulka - 2006-12-07 10:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A mnie ta Lublinianka tak wk*** ze do tej pory mną trzęsie. Poczytałam sobie troche jej postów, jak to opisuje w szczegolach jakie ją nieszczescia spotykały, rety co za perfidna małpa :eek:, a jaka wybujała wyobraźnia, skad sie takie padalce biorą. :mad:
I Meme masz racje, ja tez bym sie bała pisac takie rzeczy, ponoc zło które sie wyrządzi zawsze wczesniej czy pozniej do człowieka wraca.... no to nie sie ta lublinianka zaczyna juz bac.
Strasznie sie denerwuje dzisiaj, jakbym miała papierosy pod ręką to chyba bym z pół paczki wypaliła chociaz nie palę.
Usciski dla Juleczki :cmok: :cmok:
Meme - 2006-12-07 11:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
oj....ja też bym sobie zapaliła...takiego cieniutkiego miętowego Iryska albo Vague...
Meme - 2006-12-07 11:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A tak w ogóle to chyba kupie sobie na święta tą najnowasą płytę "The best christams ...ever" 4 płytową, po wykonawcach i utworach widzę ,ze jest super, teraz też mam fajną, tata kiedys kupił z jakiejs "wysyłki", tyle, ze niemieckiej...ale najabzrdje za mna chodzi Macy Gray....z taka świąteczną...
kasiulka - 2006-12-07 11:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme to ta?
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/479312
fajna, moze tez bym kupiła :ehem:
Alien - 2006-12-07 11:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny :)
znalazlam chwilke zeby cos napisać, Wika własnie usneła.
Zresztą ostatnio kiedy sie za nią wziełam i realizuje uparcie ten moj plan to musze sie przyznac, ze jest lepiej. Do grzecznosci to jej jeszcze baaaardzo daleko ale jest lepiej. Chcialabym jeszcze osiągnąć aby Wika sama potrafiła się dłuzej czyms zająć i zeby całkowicie sama zasypiala.
Co do typowych zachowac w wieku dziecka to Wika takich nie miała. Az sie lekarka kiedys dziwiła, bo mówila, ze jest taki czas, ze dzieci placza jak widza obcych a Wika nic, do kazdego by poszla i nikogo sie nie boi :) ale ostatnio zauwazyłam, ze bardzo przezywa i płacze jak widzi, ze ktos znajomy wychodzi.
Kasiulko a moze byscie jeszcze sie przeszli do jednego specjalisty prywatnie ? Ja słyszałam, ze małe dzieci o wiele łatwiej przechodza wszelkie zabiegi.
Dla ciebie :cmok: i Oliwci :cmok:
I dla Juli :cmok: Asiu ucałuj ją mocno :cmok:
Meme ja tez juz bardzo tesknie za śniegiem, zimą i całą tą otoczką.
_dAria86 - 2006-12-07 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień doberek,ja tez wtrące troche o tej całej lubiance czy jakos tak! poczytałam trochu tu,trochu tam i wiecie co jest przerażające ??...-że dla dobra pracy magisterskiej ten paszkwil narażał kondycje psychiczną i fizyczną kobiet ciężarnych!!:eek: no ludzie!!jak daleko mozna sie posunąć dla ,,kariery naukaowej,,?? ja wyobrazam sobie jak te biedne ,,ciężaróweczki,, siedzą przed komuterem czytają tragiczno-nieszczęstne posty padalca-lubianki i głaszczą sie po swoich brzusiach!!!!!!i martwią sie o nią,dzieci, i o swoje malństaw!!noż............ ................:mad: :mad: :mad: :mad: ale sie zagotowałam:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: !!!!!!!!!
te oszukane dziewczyny ciężarówki to powinny dostac manekina z przyklejonym zdjęciem lubianki żeby w czasie porodu mogły sie powyżywać!!!!!
tak w ogólle Lubianka to z czego ty magistra robisz??????:eek: :mad: puknij ty sie babo w łeb!!!!!!!!!!
Alien - 2006-12-07 11:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A ja wam powiem, ze tak naprawde to teraz to się ciesze, ze nie miałam okazji zapoznać się z tą Lublinianką blizej.
Z wieloma osobami z Wizazu pisze nie tylko tutaj na forum ale prywatnie i gdybym tak się z nią zaprzyjaznila, oferowała jej pomoc i wsparcie a potem by sie okazało to co się okazało, to ja bym sie poprostu załamala.
A ona ? zrobiła przykrość dziewczyną, które sa w ciązy.
Ciekawe ile jeszcze osób mogla tak nabrać
Ja wiem, ze z jednej strony to tylko internet i wszystkiego mozna by sie spodziewać, bo kazdy moze tu wejsc i napisac co mu sie podoba itd ale z drugiej strony dla mnie to Az internet i AZ Wizaz.
Spedzam tu duzą część dnia zzylam sie bardzo z wieloma osobami, wiec takie zdarzenia jak Lublinianki chociaz mozliwe i prawdziwe to jednak bardzo smutne.
A teraz po calej tej sytuacji to tym bardziej nie wierze, w te jej wytłumaczenia, ze to badania. Nie wierze w to, ze jakis profesor polecił cos takiego zrobić. A jesli juz nawet to pewno nie to miał na mysli.
Moze gdyby założyla jeden wątek, opisala to co opisała a potem czekala na reakcję to jakos bardziej brzmiałoby to jaki eksperyment, a tak ? ona przeciez napisała bardzo duzo postów, nie pojawiła sie jednego dnia a drugiego zniknela i z tego co zdąrzylam przeczytać chciała się bawić w tą swoją chorą grę duzo dluzej.
I ze ona sie nie bala tak wymyslac, ze sie nie obawiała, ze takim wymyslaniem moze jeszcze jakies nieszczescie sciągnac.
Ja naprawde tego nie moge zrozumiec, moze jakas za bardzo ufna jestem i nawina.
Ale to prawda człowiek sie przejedzie na czymis zaufaniu to sie staje potem bardziej ostrozny.
_dAria86 - 2006-12-07 11:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulka pisałas ze za 2 tygodnie Oliwcia bedzie badana na specjalistycznym sprzecie i jak to przeczytałam to zaraz sobie pomyślałam ze może sie okaże że nic jej nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!:ju pi: :jupi: i tylko nasza opinai o lekarzach-że to konowłay i patałachy-się tylko potwierdzi:-) !! ja tak jak alien radze skontaktowac sie z jeszcze jednym lekarzem!! znam przypadek 15 letniej dziewczyny która sie dowiedziała od jednego konowała ze ma białaczke ze trzeba natychmiasta leczyc...tragedia straszna,załamanie,ale mądry tata dziewczyna umówił wizyte u innego specjalisty i co sie okazuje zdroaw jak koń,...czy ryba??bo nie pamiętam jak to sie mówi..nie wiem skąd jestes ale moja mam ma kontakt to sprawdzonego laryngologa w olesnicy-to koło wrocławia
?
buziaki przytulaki dla 10miesięcznej jubilatki:cmok: :cmok: :cmok:
_dAria86 - 2006-12-07 11:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
meme masz napisaneteraz jest nas dwóch ja i mój brzuch,i ja myslałamże może tak bardzo lubisz słodkie i masz tu jakąs fałdke,tu jakis wyrażniejszy boczek a tu prosze jesteś ciężaróweczką:D :jupi: :D fajnie a Fifek w lutym roczek??tak?to bedzie mała różnica wieku.a czy pokażny już ten brzuszek?a moze jakaś fotka?
Meme - 2006-12-07 13:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
tak Kasiulka, myślałam o niej, ale mój tata przesłuchiwał ją w jakimś hipermarkecie, i podobno pasta...same pzreróbki wielkich pzrebojów i polskie kolędy tez jakies nijakie, ale wiesz, każdy ma inny gust, Tobie moze sie podobać,ja mam gust jak tata, raczej tradycjonalistak a tej kwestii jestem, takze niestety muszę sobie dac siana, nie bede ywdawać 50 zl, na jakies badziwie...
dAria, nie mylisz się. Fifek konczy w lutym rok a w maju ma sie pojawic ego braciszke bądź siostrzyczka...nie pytaj jak to siestało, ja sama nie wiem...
kasiulka - 2006-12-07 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria chciałabym zeby nic nie było, ale to raczej mało prawdopodobne - te przetoki są, w jednym i drugim uszku, widac je gołym okiem. Poczytałam troche o tym i wygląda na to ze trzeba to niestety zoperować :(. No ale nic, jak trzeba to trzeba, nic nie poradzimy - macie racje, lepiej poki Oliwka jest mała, nic nie bedzie pamietała.
Moj tato wrócił od lekarza, markery w normie, kamien spadł mi z serca :jupi:
płatek1 - 2006-12-07 15:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien jaką metodę stosujesz wobec Wiki? Może i ja dzięki niej poskromie mojego smyka;) :D . Mati też raczej nie boi się obcych co wcale tak mnie nie cieszy:rolleyes: chociaż jak nie ma humoru to nie pozwoli się zaczepiać innym.
Kasiulko dobrze, że tata dobrze się czuje i ma w porzadku badania:cmok: . Oliwka też będzie zdrowa:cmok: musicie dzielnie przez to przejść.
Ja czekam na tż:rolleyes: ciekawe czy przyjdzie o normalnej porze:rolleyes: .
hania024 - 2006-12-07 17:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Julki:cmok: :cmok: :cmok:
A ja dzisiaj dosłownie padam :( nogi to mi dziś w d...dosłownie wejdą. Ale byłam dziś u koleżanek w pracy wiec sobie troche poplotkowałam wszyscy zachwyceni Patrycją a ta oczywiście do wszyskich się śmiała:-)
Co do bania się obcych to u nas nie ma takiego problemu ale córka mojej koleżanki na widok wszystkich facetów dostawała histerii a serce to jej mało nie wyskoczyło i trwało to bardzo długo i nawet dziś ma 4 lata na niektórych patrzy z dystansem nawet wujkaów a zaczeło to się właśnie w wieku 9-10 miesięcy:ehem:
Kostko ja też za ciebie będe trzymała kciki:ehem: a ja mam pierwszy egzamin 1 lutego ale nie licze że zdam:-)
Kasiulko widzisz z twoim tatą dobrze :cmok: i z Oliwką też będzie napewno ok nawet nie będzie wiedziała że coś jej robili i wy też szybko zapomnicie:cmok:
Agiko te miśki są takie malutki :( one miały może z dosłownie 15 cm i dotego nie było tych o których pisałaś :nie: tylko ten trzeci,pojade jeszcze w sobotę bo mieli mieć większe ale jakoś wątpie że one są większe od tego:rolleyes:
agika11 - 2006-12-07 18:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
cześć kobitki, mam nadzieję, że dzień minął wam milutko
HAni dzięki za info - priv :-)
Płateczku, wzięłam dzień wolnego, bo chcę trochę posprzątać (okana, pościel, itp.) potem chcę pobiegać po sklepach - tak dla przyjemności, mam nadzieję, że nie bedzie dużo ludzi. A potem odbiorę Kamilka wcześniej i spędzę z nm popołudnie. Zobaczymy co mi wyjdzie z tych planów ;). NAjwyżej zrezygnuję z mycia okien ;)
Kostko nie załamuj się, nie wolno ci, jesteś już tak blisko - nie rezygnuj teraz, bo będzie trudniej. Wiem wydatki, ale na pewno ci się prawko przyda. Ja wierzę, że następnym razem zdasz. A nie możesz jeszcze poćwiczyć jazdy z TŻ? MAcie już autko?
Kasiulko - super, że wszystko ok. Inaczej być nie mogło.
Joasiu - będę pisać ;). Tą knajpę to my chyba razem w przyszłości otworzymy. TAk mi się miło na sercu zrobiło - jak napisałaś wirtualna siostro :cmok:. Choć mam w rzeczywistości 5 kochanych sióstr :eek::D
DAria, to ty z Oleśnicy jesteś? JA z Wrocka :ehem:
Miłego wieczorka
Joasiaa - 2006-12-07 18:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matko jestem padnięta a tu jeszcze trzeba by konspekt trzasnąć bo mnie na słupie powieszą. Ufff
Cały dzień na zakupach, Julka oczywiście szczęśliwa bo lubi takie wyprawy. Teraz smacznie śpi.
Płatku a co to znaczy o normalnej porze :lol: w przypadku naszych TŻ-tów to niemożliwe
Kasiulko powinna podbudować Cię dobra wiadomość o tacie.
Haniu za Ciebie też będe trzymac kciuki. Mnie też niedługo czeka kurs i egazmin naprawko. Wcale nie mam na to ochoty ale kiedyś trzeba to przejść - jak ospę.
Meme coś długo męczą Cię te nudności. A kysz a kysz od dobrej kobiety.
Alien najważniejsze że Twoja metoda daje rezultaty. Powiedz co to jest dokładnie.
Co do Lublinianki to nie chce wierzyć w to że to był materiał do pracy. Przecież wystarczyłaby bierna obserwacja wątku. Mnie to się w głowie nie mieści ale niestety spójrzmy prawdzie w oczy - internet to miejsce ograniczonego zaufania. Sama mam czasami obiekcje pisząć coś osobistego i wiedząć że oprócz Was - zaufanych i bliskich mi osób, może przeczytać to każdy :ee: przeczytać pół biedy ale później to wykorzystać, grać na uczuciach. Niestety przykra sprawa ale musimy się z tym liczyć. Jak w życiu za przeproszeniem zawsze znajdzie się jakaś świnia :(
Joasiaa - 2006-12-07 18:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3216584)
Joasiu - będę pisać ;). Tą knajpę to my chyba razem w przyszłości otworzymy. TAk mi się miło na sercu zrobiło - jak napisałaś wirtualna siostro :cmok:. Choć mam w rzeczywistości 5 kochanych sióstr :eek::D
Agika a jaką kuchnię preferujesz? Ja zdecydowanie klimaty śródziemnomorskie - to jest mój świat, mój smak. Och bruschetta, mousaka, lasagne :slina: nie jestem kulinarną partiotką. Tłuczenie schabowego - brrr.
agika11 - 2006-12-07 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
OCh Joasiu trafiłaś. Uwielbiam głównie włoską i grecką kuchnę :slina: A włoska pizza rucola mnie powala. Lubię stać w kuchni i kombinować, wymyślać co tu dziś zrobić. Teraz to głównie dania lekkie, ale ile nowych smaków dzieki temu poznałam. ALe lubię też polską kuchnię (schaboszczaka ;)- choć nie pamiętam kiedy jadłam) i meksykańską. Ostatnio wyczaiłam super wloską restaurację we Wroclawiu. Normalnie klimat jak we Włoszech. Włoska muzyka, wystrój, kelnerki mówiące po włosku i naprawdę pyszna kuchnia. Lubię tam chodzić:ehem: . JAk będziesz we Wrocławiu to polecam ;)
Ładuję zdjęcia na serwer na kalendarze i mnie trafia, ile to trwa :mad:
płatek1 - 2006-12-07 19:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu wyobraź sobie, że wrócił o normalnej porze z pracy:eek: i udało mi się pofarbować włosy:ehem: tylko Mati starsznie płakał :( bo najpierw przestarszyłam go otkurzczem, a później jak spłukiwałam farbę:( . Teraz tż poszedł nawet na zakupy:ehem: i wiecie, że on przez to że ma wyrzuty z powodu niebywania w domu bez pretensji jeździ ze mną na zakupy i sam chodzi:eek: tylko zobaczymy jak długo to potrwa:rolleyes: .
Mati dostał dzsiaj paczkę od cioci z Nowej Zelandii na Mikołaja:jupi: naszczęście ciuchy bo pełno zabawek dostanie pod choinkę:D .
Dario, Agiko ja mam ciotkę w Oleśnicy:D chociaż to moja dalsza rodzinka.
Agiko udanego dnia Ci jutro życze:cmok: oby wszystko co zaplanowałaś udało się załatwić.
Kostko:cmok: trzymam kciuki.
Alien - 2006-12-07 19:25
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kupiłam dzisiaj świeczke 1 dla Wiki :)
A co do mojej metody, to juz o tym wczesniej dokładnie pisałam, ze ksiązke przeczytalam ale skorzystac w niej z pełni to u nas niemozliwe, wiec zaczełam obserwowac Wike i robić po swojemu. Płatku tak jak pisałam z tym spaniem Wiki, ze ją odkładam do łózeczka, u nas to duzy problem, bo wiadomo, ze jak dziecko wyspane to weselsze i nie marudzące a przynajmniej marudzące mniej. I odkąd spi lepiej w dzien to spi lepiej w nocy, jest mniej tych pobudek :)
I staram sie inaczej poświecac swój czas dla Wiki.
Stworzyłam plan dnia i raczej przestrzegamy go systematycznie co do 20 min a szczególnie drzemki.
Jak Wika mi w nocy nie spi to nie daje jej spać w dzien az do 12(bo to jej godzina spania taj edna drzemka dziennie)chocby nie wiem jak marudziła, a skoro i tak marudzic bedzie bo niewyspana to ją przytrzymuje i o 12 zasypia jak suseł ale jak tylk osie przebudzi to musze przy niej byc poglaskac itd bo jak sie rozbudzi to koniec spania. No i wiele innych takich małych zmian.
Wiem, ze to co robie to moze nie jest duzo ale poswiecam cały dzien i noc na to wszystko wiec dla mnie to duze zmiany, jak juz opanujemy te drobnostki to postaram sie wysilic na wiecej. Chce Wike nauczyc całkowitego samodzielnego zasypiania.
No to tyle, nie ma sie za bardzo czym chwalic, ale jak wiecie dla kobiety z małym brzdącem kazde 5 minut odpoczynku to wiele.
Strona 41 z 85 • Zostało znalezionych 11997 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85