Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2007-01-15 16:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fajne zabawy Dario:ehem: . My często układamy klocki, właściwie to ja a Mati je rozwala, kulamy do siebie piłkę, samochód albo pszczam do niego robaka(zabawka na kółkach), chowam się za firanki on mnie odkrywa:D albo szalejemy na łóżku on się wspina na oparcia i puszcza a ja go łapie i gilgocze. Oczywiście piosenki są na porządku dziennym często razem tańczymy, czytać książek mi nie pozwala:( zaraz wydziera mi z rąk.
hania024 - 2007-01-15 17:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My już po wizycie i jak się okazało to tylko uczulenie, a najlepsze że jak spojrzała to pierwsze słowa były wysypka jak przy sepsie:eek: ale zaczeła dotykać i mówi że te znikają po dotknięciu i że to całe szczęście nie sepsa:-) ale widać też są przewrażliwieni na tym punkcie. Uszy też ma jak najbardziej zdrowe i co ja zauważyłam to ona też je rusza jak jest śpiąca i zmęczona:ehem:
Joasiu ja tam jak Pati zaczyna płakać to czekam aż przestaje, u nas najlepszą zabawką jest nasz piesek który przynosi Pati piłke a ona mu rzuca:D no i klocki i wieża.
Meme - 2007-01-15 18:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
[quote=Joasiaa;3462295]Hej
Meme gratuluje chodzącego Filipka. Czy jak chodzi to jest Ci lżej...?
quote]
jasne....tu mi tramwaj jedzie....on beze mnie sie nigdzie nie rusza! Caly czas za rączke i za rączke i tak robie kilosy po calym domu!
A poza tym zaczęliśmy naukę "nocnikowania"...po 2 dniach walki z nocnikiem twarzą w twarz i uciekania z nocnikem pzryklejonym do tyłka, teraz jest lepiej z dnia nadzień. Sadzam Go z rana po jedzeniu - dziś walnal klocka do nocnika, nałożyłam sucha pieluche i zaraz był nastepny. Moje dziekco jest jak kura - co zje to wyrobi. Wiem ,że ten nocnik teraz to raczej większego sensu nie ma, ale chcemy go z nim "obeznawać" ,zeby do czasu az sie drugie urodzi, juz było lepiej w tej materii. Bo pzrewijac raz jednego raz drugiego - to ja nic innego nie bedę robić! W ogóle się zdołowałam bo moja mam wczoraj rzuciła hasło - ale przecież ty i tak nigdzie z nimi nie wyjdziesz, dopóki Rafał nie wróci z pracy....mam w perspektywie lato w bloku...ale że Fifek juz drepta, to moze nie bedzie tak źle i bedzie dreptał za mna i wózkiem.
Joasiaa - 2007-01-15 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
He Meme my też się nocnikujemy. U nas tragedia Julka drze się jak opętana. Też nie chce aby latała do 3 lat w pampersie chociaż drugiego baby to ja nawet w palnach nie ma. Podobnie jak Ty chce żeby chociaż się oswoiła!
A wychodzić będziesz. Filip do lata będzie śmigał więc chociaż na krótki spacer to pójdziesz - a myślałaś o wózku tandemie? Ja się na takim ustrojstwie nie znam ale graco ma taki bolid napewno.
Julka ma mleko i kaszko wstręt. Za nic nie chce niczego mlecznego ruszyć. Wypiła dzisiaj na 3 razy bebiko bananowe. Kurde Julka-buła. Tylko bułki by wcinała.
Haniu z tą sepsą to jakaś chora panika. Skończyły się ptasie grypy i wściekłe krowy to trzeba mieć sepsę. Ok jakieś zachorowania są ale nie róbmy paniki. Najważniejsze że Pati nic nie jest.
_dAria86 - 2007-01-15 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ojjj ta sepsa, posocznica, przynajmniej przez tą psychoze troszke poczytałąm. nie weidziałm, że jest chorobą zakązną:nie: , brak higieny w wojsku to jescze rozumiałam i szczerze mówiąc to do tej pory cieszyłam się, bo byłam nieświadoma że drogą oddechową też sie przenosi;
bardzo bliska mi osoba, osóbka zmarła na posocznice. nie wiem czy chce to pisać,, ale lepiej sie bede czuła.
wczorajszy dzień był dla mnie okropny, straszny, najbardziej popiep*****!!zuzka miała dziesięc miesięcy,,,,wiek, którego najbarzdiej sie obawiałam....ciągle sie na nia patrzyłam i wyobrażałam sobie jak to by było gdybym stała przy jej łóżeczku trzymała ją za rączke i bym nie mogła zahamowąc.......tego co się działo!!a pozniej by przyjechał mój mąż, dziecko by na niego spojrzało i ze spokojem by zamknęło oczka, żeby zasnąć już na zawsze..............i mimo tego że jestem wierząca to tak strasznie Go nienawidze!!za to że zabiera takie szcześcia i radości do siebie!!i mówi sie że, jest Sprawiedliwy........powin ni dodawać że jest samolubny, nieczuły!!Zachłanny!!
i ciągle mi sei coś przypominało z tego strasznego dnai!! bawie sie u koleżanki, przychodzi dziadek, najpierw rozmawia z mamą koleżanki, ,,przyszywaną,, ciocią/ pozniej mówi ze smutną miną, że musimy iśc bo babcie brzuch boli.. wchodze do mieszkania dziadków/trzyletni braciszek siedzi i się bawi, babcia przy oknie w kuchni płacze/ mówie; ,,babuniu,, juz dobrze/proponuje jagody, przecież mi zawsze dajecie jak mnie brzuch boli, pocieszam i doradzam/ babcia nie reaguje/ dziadek mówi do niej; trzeba jej powiedziec i tak sie dowie/ zaczynam się denerwowac!!/a tego juz nie pamietam.....wiem tylko że umarła......
jestesmy w kosciele/lezy/rodzice NIE PŁACZĄ/ trzymają ją za rączki/podchodze się pożegnac/ wkładam jej zabawke/dotykam rączek/ciepłe/ zaraz/metlik w głowie/przecież powinny byc zimne/ona żyje/wpadam w panike/krzycze/nie mogą mnie utrzymać/sasiad z dziadkiem muszą mnie przytrzymac/ wkładają do auta/ dostaje szału, wpadam w histerie/babcia sobie nie radzi/kolezanka prosi żebym tak nie robił bo sie mnie boi/ na cmentarzu uspakajam sie/niby/ im jestem spokojniejsza tym blizej moge podejśc trumny i dołu, który ktoś wykopał/zbliża sie to co najgorsze/ mysle że zaraz tam wskocze/ rodzice mnie zatrzymują///////
a pare dni wczesniej wszystko było idealnie :)/ siedzimy całą rodziną przed ttelewizorem/wielka orkiestra św.....pomocy/na żywo/ owsiak jest w czd/kupili super sprzet który pomaga dzeciaczkom,które mają chore serduszka/ super zaraz zobacze mame/ jest/i jest ona śpi sobie/ma spinecze we włoskach/owsiak pyta mamy i jak?/ wszystko dobrze/zabieg sie udał/niedługo wracamy do domu/ i wróciłay///chwile sie pobawiliśmy z Karolinką/zaczyna starsznie płakac/mama wysyła nas do sąsiadki/karetka/szpital........
zuzka mi ją strasznie przypomina!!ale nie ma jej wiśniowych ust!!
jesli to przeczytacie prosze zrozumiec że musiałam to napisac bo........nie mam komu ............
Joasiaa - 2007-01-15 21:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria :cmok: (nie umiem nic więcej napisać)
płatek1 - 2007-01-15 21:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj Dario to bardzo przykre:glasiu: niestety sama zadawałam te pytanie dlaczego:confused: to niesprawiedliwe, za wsześnie idt.:( najbardziej boli jak odchodzi ktoś bardzo bliski i potrzebny:cry: . Przepraszam nie mogę nic więcej napisać bo mi się łzy cisną do oczu:cry: .
hania024 - 2007-01-15 21:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
http://wiadomosci.onet.pl/1465909,11,item.html a to właśnie wiadomości z netu chyba naprawde trzeba zacząć uważać:confused:
Dario :cmok: :glasiu:
agika11 - 2007-01-16 06:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria :glasiu: . Strasznie nam ciężko, gdy odchodzi bliska nam osoba. Ja jednak wierzę, że czuwają nad nami i są z nami każdego dnia (choć wolałabym by byli obok nas:( ).
......
ale się napracowałaś z tymi grami i zabawami dla dzieci. Ja sobie wydrukowałam i to będe korzystać z Milciem. Dzięki :cmok:
Ja chyba zaszczepię Kamilka na pneumokoki skoro one działają też na sepsę. Muszę się wywiedzieć w tej sprawie. Nie chcę panikowac, ale on jednak chodzi do żłobka i różnie może być.
Zabieram się do pracy, bo mam straszne zaległości. Miłego dnia.
płatek1 - 2007-01-16 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko miłej pracy:cmok: .
Straszne jest to co się teraz dzieje:nie: pneumokoki to cztery szczepionki jak dla naszych dzieci, po ukończeniu roczku trzy razy szczepienie wynoszące po 375zł.:o . Ja miałam szczepić małego po ukończeniu 6-miesięcy, ale jednak z tż zrezygnowaliśmy:o miałam też propozycje szczepienia meningokokami, ale to był rodzaj eksperymentu, bardzo dużo kucia i ciągła obserwacja dziecka więc się niezdecydowaliśmy:o . Już trochę pozbyłam się ciągłego strachu o nasze życie i znowu wszytsko wróciło:nie: . Wczoraj jeszcze podawali w wiadomościach, że w jednym szpitalu jest już full dzieci z zapaleniem płuc:nie: . Tylko przecież nie zamkniemy się z dzieckiem w domu odcięci od świata:( .
kostka.kr - 2007-01-16 08:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario, bardzo to przykre :glasiu: :cmok:
płatek1 - 2007-01-16 08:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny oglądacie "Pytanie na śniadanie"? Mówią o pneumokokach i sepsie.
Meme - 2007-01-16 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3464166)
He Meme my też się nocnikujemy. U nas tragedia Julka drze się jak opętana. Też nie chce aby latała do 3 lat w pampersie chociaż drugiego baby to ja nawet w palnach nie ma. Podobnie jak Ty chce żeby chociaż się oswoiła!
A wychodzić będziesz. Filip do lata będzie śmigał więc chociaż na krótki spacer to pójdziesz - a myślałaś o wózku tandemie? Ja się na takim ustrojstwie nie znam ale graco ma taki bolid napewno.
Julka ma mleko i kaszko wstręt. Za nic nie chce niczego mlecznego ruszyć. Wypiła dzisiaj na 3 razy bebiko bananowe. Kurde Julka-buła. Tylko bułki by wcinała.
Haniu z tą sepsą to jakaś chora panika. Skończyły się ptasie grypy i wściekłe krowy to trzeba mieć sepsę. Ok jakieś zachorowania są ale nie róbmy paniki. Najważniejsze że Pati nic nie jest.
co do wózka tandemu, to myśleliśmy,ale podwójny,czyli jedno obok drugiego - nei wkedziemy nim do domu ani na klatkę. A jeden za drugim nie wyrobię "na zakręcie" zeby wjechać po płozach na klatkę. Tym sposobme jestem skazana na nowy wózek czyli jakaś bardzo lekko spacerówkę.
Matko , jak mi sie dziecię rozaszalało w mem łonie .... ;)
Co do jedzenie,to Fifek na odwrót - wzielo go znowu na mleko i jakies takie dziwnie lekko strawne zarcie - bułeczka z masełkiem, jogurcik ip. znowu wywalam obiady, mimo, ze już sama gotuję, zauważyłam, że najchetniej jadłby pieczeń, ale bez jaj - nie bede co drugi dzień robić kotletow mielonych albo pieczeni! Też juz mu daję Bebiko 3, szkoda tylko ,ze nie maja Bebiko 3 GR...w ogóle to daje Fifkowi na noc 220 ml Bebiko 2Gr do tego 2 miarki konkret kaszki i jeszcze kakao a on sie budzi 6.30 i z rykiem wchłanai na raz caął butle mleka! Juz zaczyna sie turlać...jak mamusia...:))
Meme - 2007-01-16 09:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3466492)
Agiko miłej pracy:cmok: .
Straszne jest to co się teraz dzieje:nie: pneumokoki to cztery szczepionki jak dla naszych dzieci, po ukończeniu roczku trzy razy szczepienie wynoszące po 375zł.:o . Ja miałam szczepić małego po ukończeniu 6-miesięcy, ale jednak z tż zrezygnowaliśmy:o miałam też propozycje szczepienia meningokokami, ale to był rodzaj eksperymentu, bardzo dużo kucia i ciągła obserwacja dziecka więc się niezdecydowaliśmy:o . Już trochę pozbyłam się ciągłego strachu o nasze życie i znowu wszytsko wróciło:nie: . Wczoraj jeszcze podawali w wiadomościach, że w jednym szpitalu jest już full dzieci z zapaleniem płuc:nie: . Tylko przecież nie zamkniemy się z dzieckiem w domu odcięci od świata:( .
no, te szczepionki to jest mega zdzieranie kasy. też mielismy szczepic na pneumokoki zaraz po urodzniu ,ale jak sie dowiedzieliśmy ile to kosztuję, to dalismy se siana.
ch_aga - 2007-01-16 10:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ależ ta Zuzka fajniulka :D
Buziaki dla Filipka :cmok:
Agiko -- odebrałam wyniki ale do lekarza pójdę chyba dopiero w piątek, żeby ten bioparox popsikać chociaż z 10 dni. Bo tak to lekarka powie, żeby jeszcze psikać i zobaczymy a 10 dni to już będzie maks. Kaszlu już Muszek nie ma tylko katar ale coraz bardziej mi się wydaje, że to jest katar alergiczny, trwa już siódmy tydzień :( Więc jednak będę musiała iść do alergologa ale jeszcze ostatni raz zobaczę co powie moja pediatra. Niech tylko nie przyjdzie jej do głowy kolejny antybiotyk bo już więcej do niej nie pójdę :mad:
Haniu -- dobrze, że to tylko uczulenie, teraz musisz odkryć na co :rolleyes:
Pozdrawiam
humbak - 2007-01-16 11:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria :cmok: :cmok: :cry: :cry: :cry: :cry: :przytul: :przytul: . Boże chyba się zaraz porycze..........
płatek1 - 2007-01-16 13:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Mateuszek:przytul: Ch_ago a Ty chodzisz do ośrodka zdrowia czy prywatnie do lekarza? Kurcze on dopiero co niedawno brał antybiotyk:( lepiej zrób wymaz przed kolejnym bo może ma źle dobrany. Coś chorowityki z tych naszych chłopców:( .
Ja za każdym razem jak ide do ośrodka dostaje antybiotyk dlatego chodzę też prywatnie bo ona stosuje antybiotyki w ostateczności i mojemu Matiemu jeszcze nie przepisała. Zawsze dostajemy górę leków, ale zawsze pomagają:ehem: pomysl o zmianie lekarza:ehem: .
Kasiulko co z Tobą nic nam nie piszesz:( co u Ciebie?
Dario, a Ty gdzie się podziewsz, chyba nie złapałaś doła:przytul: :cmok: .
hania024 - 2007-01-16 14:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme a może coś takiego by ci pasowało akurat wczoraj szukałam coś na prezent dla Pati i mi wyskoczyło http://www.allegro.pl/item157168412_...it_z_usa_.html
Chaga ty koniecznie idz do alergologa bo napewno nie jest to zwykły katar:ehem: przez tyle czasu. Co do naszej wysypki to już wiem chyba poczym taatuś dał jej kawełek ciasta kupionego w sklepie:confused: ale było naprawde smaczne bo też jadłam ale widać na pakowane chemią bo ją aż tak wysypało.
kostka.kr - 2007-01-16 14:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Swietny ten wózek, wiele przydatnych ma funkcji.
Ch_ago faktycznie może powinnaś pójść do alergologa, lepiej to sprawdzić, niż żeby Mati miał być niepotrzebnie faszerowany kolejnymi antybiotykami.
Kasiulka chyba ma zapieprz w robocie, dlatego się nie odzywa.
Dario!!! Odezwij się!!! :pliz:
_dAria86 - 2007-01-16 16:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobry Gwiazdy i gwiazdki małe, całusy od darii dla wszystkich:cmok: na dzień dobry bardzo!!
ch aga konieczna kontrola ,,katarska,,:ehem:
marzyłam dzisiaj o kuchni Kostki, uhmn i było pięknie, pełno żywych kwiatków i specjalna szafka tylko na książki kucharskie:rolleyes: !!
jadłam flaczki, zamykałm oczy, i starałam się nie oddychać ale i tak nie dojadłam do końca!!moja wyobraznia:rolleyes:
ch_aga - 2007-01-16 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczynki bardzo Wam dziękuję :cmok: Dziś po spacerku Muszek jest marudny, cały czas chce na ręce i jakoś odnoszę wrażenie, że oczko mu łzawi :( Tak było na samym początku choroby, jak mu oczko ropiało. Zanim zaczęło, to najpierw mu łezki leciały :( Dziś tż przyniesie mi gazetę lokalną to popatrzę gdzie i kiedy przyjmuje alergolog.
Dario -- :cmok: :przytul:
Haniu -- wcale się nie dziwię, że uczulenie jest od ciasta. Owszem, kupne są smaczne ale, niestety, aby dłużej zachowały świeżość na półce sklepowej, muszą w nie wpakować chemii :mad:
płatek1 - 2007-01-16 16:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario, którą masz godzinę:D ?
_dAria86 - 2007-01-16 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3469952)
Dario, którą masz godzinę:D ?
dobry wieczorek bardzo wszystkim wam :D
16.18 u nas, siedzimy przy ciachuuuu i teledyskach:cool:
płatek1 - 2007-01-16 16:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3469983)
dobry wieczorek bardzo wszystkim wam :D
16.18 u nas, siedzimy przy ciachuuuu i teledyskach:cool:
:lol: może być i dzień dobry
kostka.kr - 2007-01-16 16:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario dobrze pomyślałaś :D. Podoba mi sie zestawienie lawendy z groszkową zielenią dlatego będę mieć kwiaty w kuchni :D. Niestety tylko takie, o które nie trzeba szczególnie dbać, bo ja niestety nie mam reki do kwiatów :(. Na pewno na początek postawię sobie na parapecie pędy bambusa :lol:, a co jeszcze zobaczymy. Własnie, a moze Wy dziewczyny mogłybyscie mi doradzic jakie kwiaty mogłabym postawić w kuchni :rolleyes:? Okno z kuchni wychodzi na północ, to chyba też ma znaczenie dla kwiatów, no nie?
agika11 - 2007-01-16 18:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
CH_aga dziewczyny dobrze radzą. Katarek i łzawienie może oznaczać jakąś alergię. Może niepotrzebnie dają mu antybiotyk :ehem: Moja siostra przez rok chodziła z mamą z katarem po różnych lekarzach, laryngologach. CIągle jej jakieś leki zapisywali. Aż w końcu trafiła do alergologa i po przepisanych lekach katar jak ręką odjął.
A gdzie Tiaara się podziała:confused:. Dochodzi do siebie po imprezie ;). Mam nadzieję, że u niej wszystko OK.
Kostko ja to na kwiatkach się nie znam. A już z nazw to ciężko. W kuchni mam drzewko szczęścia i hoję (czy choję :confused:) i chyba taką strzałkę wodną. Ale czort wie. JAk na warunki podlewania jakie im stwarzamy to nawet rosną:D
No nic idę kąpać Milcia
Joasiaa - 2007-01-16 19:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme a jak dajesz kakao? Na zwykłym mleku czy na modyfikowanym? I jakie? Ja to ciemna jestem. Oświeć mnie :pliz:
Kostka ja to na kwiatach wogóle się nie znam. Nie lubie w zieleni grzebać. Mam tylko storczyki, kaktusy i jukę. Moja mama to specjalistka muszę ją podpytać. Ale masz fajnie z tą przeprowadzką. U nas znowu wszystkie decyzje zawieszone bo nadal nie sprzedaliśmy działki. Wogóle po kalkulacjach wychodzi że jak będziemy się wyprowadzać to musze iść do pracy. Nie wyobrażam sobie widzieć Julki tylko przez 2-3h dziennie :cry:
Agika fotelik super sprzęt. Julka siedzi nawet spokojnie. :ehem: ale 5-10 minut max Czasami jak ma dobry humor to dłużej i wredy udaje mi się coś zrobić w kuchni.
Znowu odzyskałam spokojne wieczory :jupi: Julka po przejściu na jedną drzenke dziennie i nie spaniu po godzinie 14 spokojnie zasypia o 20. Niestety budzi się w nocy :( ale znowu plus - śpi do 8 :jupi:
Chago katar 7 tygodni to nie jest normalne. Też stawiam na alergie.
Daria biblioteka na ksiązki kucharskie :slina: jedno z moich marzeń. Zresztą chciałabym mieć jeden pokój tylko na książki. Eh marzenie.
Sąsiad właśnie zaczął wiercić :baba: :mur:
ch_aga - 2007-01-16 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Muszek wykąpany, wcina cyca :) Tż pojechał na szkolenie, wraca jutro więc chyba idę spać ...
Pozdrawiam
_dAria86 - 2007-01-16 20:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch aga to troche smutno macie, nie??:cmok: ja nie weim jak ja dam rade bez łukasza przez tyle dni!!:cry: qurde, tak strasznie go kociam:D .
Joasiu założyła bym Ci biblioteke, znaczy otworzyła. ja miałąm swoją własną w 4klasie podstawówki, na szafie, na górze bo na łóżku pietrowym, biblioteke dla ucznów Pana Kleksa:rotfl: :rotfl:
ch_aga - 2007-01-16 21:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- dasz radę, my Cię będziemy wspierać :) no i masz jeszcze Zuzię, dzięki niej mniej będziesz myślała o Tż i szybciej czas Ci zleci :glasiu:
Pozdrawiam
agika11 - 2007-01-16 21:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria, spoko luz, dasz radę, a jak już się spotkacie po takim czasie to sobie wyobraź ;) moc uczuć :ehem:
Joasiu, Milcio tez już mniej śpi w dzień. Około 10 jedna drzemka 0,30-1 godzinki i popołudniu około 1-1,5. Zależy od dnia. Ale widzę, że coraz mniej chce spać.
JA widzę, że ty strasznie rozdarta jesteś. Z jednej strony chcesz do ludzi i do pracy z drugiej nie wyobrażasz sobie Julkę zostawić na kilka godzin. Dylemat matek:confused:. Ja jak byłam na macierzyńskim to strasznie nie chciałam wracać do pracy. Fakt tęsknię za Milciem w ciągu dnia, ale chyba nie chciałabym zrezygnować z pracy. Jestem zadowolona z takiego układu jaki jest. Siedząc całymi dniami z Kamilem, chyba byłabym sfrustrowana. A jak wracam i on z prędkością pędziwiatra raczkuje do mnie cały uśmiechnięty - jestem cała szczęśliwa. Da się chyba jednak pogodzić te 2 role (jak narazie ;)). Jeszcze może Kasiulek się wypowie, jakie ona ma odczucia.
Właśnie skończyłam robić laurki dla babć i dziadka. Prawie 3 godzinki zeszło. A Kamil śpi zamiast rysować;). No jeszcze tylko wydruk, odbicie łapki Kamilka i gotowe. Stwierdziliśmy, że nie robimy żadnych prezentów specjalnych: laurka, bombonierka i dla babć kwiatki kwitnące w doniczce np. fiołki. Się zobaczy. No i weekend zajęty cały na imprezkach babcinych. I pączki mamy :p:. No chyba sobie odpuszczę i pożrę ile się da :slina:
Dobrej nocy
płatek1 - 2007-01-17 07:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko ja mam tylko dwa kwiaty liściaste, a resztę to kaktusy:-) więc i ja Ci nie doradzę:cool: ale Jastin ze styczniówek pisała, że ma fioła na punkcie kwiatów podpytaj ją:ehem: .
Joasiu ja raz dałam Matiemu parę łyżeczek budyniu na zwykłym mleku:ehem: i wszytsko ok.
Agiko ja też sobie niewyobrażam pójścia do pracy i zostawienie teraz Mateuszka:nie: zapłakałabym się mimo, że mam czasami ochotę wrócić i pobyć wśród ludzi:ehem: . Teraz jak jest starszy coraz więcej go ciekawi, coraz więcej odkrywa i uczy się nowych rzeczy, a mnie każda głupotka nawet cieszy:D .
Ładne prezenty robisz dla babć:ehem: my możemy jedynie zadzwonić i złożyć życzenia;) .
Dario pewnie nie będziesz miała czasu tęsknić za tż rozrywana przez rodzinę i znajomych:ehem: te 3 tyg. jeszcze okażą się zbyt krótkie, może nawet odwiedzisz którąś z nas:D .
My dzisiaj w nocy dwie butle mleka:o raz dałam mu herbatkę i chyba muszę znowu zacząć oduczać jedzenia Mateusza w nocy:nie: ciągłe budzenie i pojękiwanie już mnie dobija:mad: tż już drugi miesiąc śpi na materacie przez całą noc:( .
Kasiulko odezwij się:pliz: .
Meme - 2007-01-17 07:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu, dziekuję za link to wózka. Faktycznie fajny ,ale chyba nie ma tam wersji głębokiej, a co jak co, ta bedzie nam potrzebna przez jakis czas. Chyba po prostu kupimy jakas lekką spacerówkę dla Fifka a dla drugiego zostanie ten co teraz mamay - głeboko spacerowy.
Joasiu, co do kakako to po prostu dosypuję do melka mod.3 na noc albo na rano, zwykle miarkę. Zazwyczaj na noc, bo w ciagu dnai i tak Filip dostaje a to Kinder cos tam a to ,Nutellę z chlebem. Płatku ja też raz zrobiłam Filipow budyń na zwykłym mleku i tez nic mu nie było. Czasem się tak zastanawiam, czy nie zaczać po woli bawic sie w zwykłe mleko, ale jakos nie jetsem jeszcze do konca pzrekonana. Niby piszą ,ze do 3 roku trzeba podawać mody. ale na pewno nie bedę tyle czasu czekać. Ale skoro Filip je zwykłe jogurty, zółty ser czy biały i nic mu nie jest, to nie wydaje mi się, żeby po zwykłym mleku z kartonika cos było. Ale na razie zaczekam.
Meme - 2007-01-17 08:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3473792)
Kostko ja mam tylko dwa kwiaty liściaste, a resztę to kaktusy:-) więc i ja Ci nie doradzę:cool: ale Jastin ze styczniówek pisała, że ma fioła na punkcie kwiatów podpytaj ją:ehem: .
Joasiu ja raz dałam Matiemu parę łyżeczek budyniu na zwykłym mleku:ehem: i wszytsko ok.
Agiko ja też sobie niewyobrażam pójścia do pracy i zostawienie teraz Mateuszka:nie: zapłakałabym się mimo, że mam czasami ochotę wrócić i pobyć wśród ludzi:ehem: . Teraz jak jest starszy coraz więcej go ciekawi, coraz więcej odkrywa i uczy się nowych rzeczy, a mnie każda głupotka nawet cieszy:D .
Ładne prezenty robisz dla babć:ehem: my możemy jedynie zadzwonić i złożyć życzenia;) .
Dario pewnie nie będziesz miała czasu tęsknić za tż rozrywana przez rodzinę i znajomych:ehem: te 3 tyg. jeszcze okażą się zbyt krótkie, może nawet odwiedzisz którąś z nas:D .
My dzisiaj w nocy dwie butle mleka:o raz dałam mu herbatkę i chyba muszę znowu zacząć oduczać jedzenia Mateusza w nocy:nie: ciągłe budzenie i pojękiwanie już mnie dobija:mad: tż już drugi miesiąc śpi na materacie przez całą noc:( .
Kasiulko odezwij się:pliz: .
Tak a propos pracy. to ja przecież też wróciłam - na całe 3 mies.ale liczy się do roboty - i to byl dla mnie koszmar! Może dlatego ,że nie lubię swojej pracy...tęskniłam za Fifkiem a poza tym perspektywa ,że tak już bedzie "zawsze" czyli wychodzę o 7.30 i wracam o 16.30 widze dziecko 4h dziennie z czego 1 h to kąpiel i jeszcze jakaś drzemka była dla mnie jak jakaś paranoja, która po porstu nie moze trwać wiecznie! No i dzieki Bogu nie trwała....A njalepsze było, to ,ze jak po tych 3 mies znowu zostałąm z nim w domu, to przez pierwszy tydzień, w ogóle nie wiedziałam co z nim robić....w co sie bawić, jaki ma rozkład dnia, czemu właściwie płacze itp. byłam znudzona siedzeniem na podłodze i przerzucaniem zabawek, miałam mego doła, bo uznałam ,ze jestem wyrodna matką, która własnym dzieciem nie umie się zajać a juz nie wspomne o tym ,zeby sprawiało mi frajdę zabawianie Fifka...na szczęście minęło...ale rysa na psyche zostałą i nie chce tego drugi raz pzreżywać.
płatek1 - 2007-01-17 08:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme do 3 roku życia to chyba przesada:eek: moja siostra swojemu 2,5 letniemu synkowi daje już dawno zwykłe mleko:-) . Nasze bąble to raczej jeszcze za małe.
płatek1 - 2007-01-17 08:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme znasz już płeć dziecka?
kostka.kr - 2007-01-17 08:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, dzięki za wskazówkę :cmok:, zapytam Jastin. Moja koleżanka ma 2,5 letniego synka i daje mu mleko Nestle Junior, to w kartonie. Ja uwazam, że mozna dawać dziecku wcześniej krowie mleko, pod warunkiem że jest od jednej krowy, a nie od tysiąca. Ja też nie będę wcześniej eksperymentować z krowim mlekiem, zresztą wszystko czas pokaże.
A co do pracy, to ja od kwietnia, ale na razie nie wyobrażam sobie powrotu.
płatek1 - 2007-01-17 08:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, a co z Natalką zrobisz?.
Meme - 2007-01-17 08:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
niestety wciaż nie...ostatnio dzidzia tak się odwróciął, ze ginka pół godziny "szukała szukała" i nic sie nie do szukała! Ale powiedz., ze jesli od razu nie widać ze to chlłopak to są szanse na dziewuchę.
Co do tego mleka, to dla mnie tez przesada do 3 lat...
Kostko, gdzie tam do kwietnia! Jeszcze 2.5 pelnego miesiaca! Kurde ale to pzreleciało...a dopieor co powijałyśmy...matko..
płatek1 - 2007-01-17 08:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fajnie by mieć drugą dziewczynkę:rolleyes: jak będziesz wiedziała daj znać:D . Może wkleisz nam jakieś fotki Fifka?
hania024 - 2007-01-17 09:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja z jednej strony chciała bym iśc do pracy a z drugiej to też troche mi szkoda Pati zostawić z babcią, najgorsze że ona by jej jedzenie ciągle wciskała:ehem: mam już tu jednę taką co siedziała i jeszcze czasem siedzi z babcią i jest z nią koszmar 100 propozycji śniadania 200 obiadu i skakanie dookoła niej żeby czasem się nie rozpłakała dosłownie porażka:confused:
Meme w tym wózku jest jakaś opcja głębokiego, ale nie wiem jak wtedy wyglądało by miejsce dla Filipka:rolleyes:
Uciekam Pati uśpić bo czas drzemki:D
Meme - 2007-01-17 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3474123)
Fajnie by mieć drugą dziewczynkę:rolleyes: jak będziesz wiedziała daj znać:D . Może wkleisz nam jakieś fotki Fifka?
no mi się marzy dziewucha...ale już zapowiedziałam tż że jak drugi będzie chłopak to za kilak stara się - zaznaczam - on się stara! o dziewczynke. Z tego co się orientuję mój mąż tez marzy o córce, bo stwierdził, że trzeciej mojej ciąży psychicznie nie wytrzyma i z drżącym sercem chodzi ze mną na usg...hehehehehe....Ty Płatku tez byś chciała córuchnę?
kostka.kr - 2007-01-17 10:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oglądacie komunikat w TV na trójce?
Mówią o większej zachorowalności dzieci na szczególne zapalenie płuc itp.
płatek1 - 2007-01-17 12:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3474515)
no mi się marzy dziewucha...ale już zapowiedziałam tż że jak drugi będzie chłopak to za kilak stara się - zaznaczam - on się stara! o dziewczynke. Z tego co się orientuję mój mąż tez marzy o córce, bo stwierdził, że trzeciej mojej ciąży psychicznie nie wytrzyma i z drżącym sercem chodzi ze mną na usg...hehehehehe....Ty Płatku tez byś chciała córuchnę?
Marzyła mi się córeczka:rolleyes: :D może będzie druga, ale pomysle o tym za jakieś 3-4 lata bo teraz za bardzo dostaje w kość od mojego pierworodnego:cool: .
płatek1 - 2007-01-17 12:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 3474855)
Oglądacie komunikat w TV na trójce?
Mówią o większej zachorowalności dzieci na szczególne zapalenie płuc itp.
:ehem: oglądałam, ale nie calość, stach się bać:( nic tylko trzeba się dostosować do ich rad
Joasiaa - 2007-01-17 13:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 3472705)
JA widzę, że ty strasznie rozdarta jesteś. Z jednej strony chcesz do ludzi i do pracy z drugiej nie wyobrażasz sobie Julkę zostawić na kilka godzin. Dylemat matek:confused:. Ja jak byłam na macierzyńskim to strasznie nie chciałam wracać do pracy. Fakt tęsknię za Milciem w ciągu dnia, ale chyba nie chciałabym zrezygnować z pracy. Jestem zadowolona z takiego układu jaki jest. Siedząc całymi dniami z Kamilem, chyba byłabym sfrustrowana. A jak wracam i on z prędkością pędziwiatra raczkuje do mnie cały uśmiechnięty - jestem cała szczęśliwa. Da się chyba jednak pogodzić te 2 role (jak narazie ;)). Jeszcze może Kasiulek się wypowie, jakie ona ma odczucia.
Jestem Agika rozdarta, jestem. Z tymi myślami boksuje się prawie rok i dobrze to na mnie nie wpływa. Ostatnio było bardzo źle. Wiem czego nie chce: nie chce widzieć Julki od 17 do 20 i w weekendy. Moim zdaniem dziecko po pierwsze potrzebuje matki i nic go nie obchodzą jej stany psychiczne i aspiracje. Po drugie wiem że gonie resztką sił i albo coś wymyśle albo bedzie bardzo źle. Ja musze mieć non stop konkretne zajęcie żeby trzymać się w ryzach. Praca przez internet okazała się niewypałem - robie to po łebkach bo ciężko skupić się jak Julka kwiczy za ścianą mama mama!
Miotam się, ciągle zmnieniam zdanie i jest mi z tym źle. Zanim Julka pójdzie do przedszkola minie mnóstwo czasu... całą ciąże byłam na zwolnieniu czyli siedze murem w domu od czerwca 2005. Widze jedno wyjście: wyprowadzka, opiekunka dla Julki i praca na 1/2 lub max 3/4 etatu czyli najpóźniej o 14 jestem w domu. Przy takim układzie myśle że i wilk byłby syty czyli ja nie tylko mama i owca cała czyli Julka sporą część dnia ze mną. Druga alternatywa-moja firma ale o opieszałości i geniuszu urzędników nawet nie chce mi się pisać.
Dlaczego ja nie umiem brać tego co jest??? Sama ze sobą się męcze :(
Meme ja z całego serca życze Ci córeczki. Facet to facet a z dziewczynką zawsze można stworzyć "babskie porozumienie".
Musze spróbować z tym kakao. Dla mnie to też przesada dawać modyfikowane do 3 roku. Ja myśle że wiosną czyli w okolicach Julki 18 miesięcy zaczne eksperymentować ze zwykłym. Wcześniej może zaczne mieszać z modyfikowanym??
Julka pokasłuje :( siedzimy więc dzisiaj w domu. Mam nadzieje że to tylko fałszywy alarm i nic się jej nie wykluje poważnego.
Daria dasz radę nie bedziesz w Polsce sama. Rodzina wytęskniona więc nie da Ci się nudzić.
kasiulka - 2007-01-17 13:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boże, kolejny dzien mija, a ja znowu nie miałam czasu ani poczytac ani popisac :cry:, juz nie wiem co sie u Was dzieje :mur:.... jak mi chlop szybko netu nie załatwi to zagroże rozwodem ;).
Co do pracy - ja w sumie nie narzekam. Kocham moje dziecko, lubie z nia przebywac, ale nieraz piekielnie mnie to frustrowało, takie siedzenie w domu, non stop te same czynnosci, jak w dejavu. Moze gdybym miała jakies grono przyjaciolek z którymi moge sie czasem spotkac na ploty to byłoby inaczej, ale jak tak siedziałam ciagle sama to czułam ze dziczeje. Jak mi przychodziło sklecic sensowne zdanie to nie umiałam sie wybeblac :D. Wiec powrót do pracy jest dla mnie korzystny, generalnie rzecz biorąc - tylko jak bym nie miala kredytów i masy długów na karku to na pewno nie wróiłabym na cały etat, tylko na częśc. Zależy jeszcze jaką ma sie prace - ja po 7 godzinach, szalenczej jeździe autobusem z przesiadkami wracam do domu po prostu wykonczona. A moi rodzice juz czekaja przy drzwiach zeby mi wręczyc Oliwke, przewaznie już rozbeczaną i marudną, jak zwykle po południu. O zrobieniu czegokolwiek nie ma wiec mowy, o odpoczynku moge zapomniec. Jestem totalnie przemęczona, dzis np. od rana łeb mi pęka, az mi niedobrze z bolu. I wiem ze jak przyjde do domu to bynajmniej nie odpoczne, no way.
Ale sa takie dni ze w pracy jest luźniej, mam czas wypic kawke, pogadac z dziewczynami o dupie marynie i wtedy jest git. Podsumowując - mnie praca służy, choc życzyłabym sobie zeby była na troche wolniejszych obrotach.
A moja Oliweira ma ostatnio ataki nocnej histerii, spimy spokojnie az tu nagle włącza sie syrena alarmowa i nie idzie jej niczym uspokoic. Ona juz nawet przy cycku ryczy. Wiec nie wiem czy ma złe sny, czy zęby (ale nie widac nic) czy nie wiadomo co jeszcze by to mogło byc.
Cos sie Was miałam jeszcze zapytac i wyleciało mi ze łba - mam skleroze.
kasiulka - 2007-01-17 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jeszcze a propos kwiatków bo ja tez jestem kwiatkolubna :D. Z niewymagających fajny jest zamiokulkas (zamia), różnicste draceny, fiołeczki afrykanskie :D, a na kuchenne okno to polecam ziółka w doniczkach własnej hodowli - rozmaryn, bazylia, oregano. Mozna tez kupic np. laur i miec swieże listki laurowe :).
Kaktusy tez uwielbiam, w jakis ciekawych glinianych donicach super wyglądają :ehem:. No i oczywiscie drzewko szczęscia na nowe mieszkanie - koniecznie :D, ja moje podlewam raz na 2 tygodnie i znosi to dzielnie.
Joasiaa - 2007-01-17 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3476105)
A moja Oliweira ma ostatnio ataki nocnej histerii, spimy spokojnie az tu nagle włącza sie syrena alarmowa i nie idzie jej niczym uspokoic. Ona juz nawet przy cycku ryczy. Wiec nie wiem czy ma złe sny, czy zęby (ale nie widac nic) czy nie wiadomo co jeszcze by to mogło byc.
Kasiulka Julka też tak miała swego czasu i mnie się wydaje że to mogą być sny. U nas sytuacje ratowało kilka łyków ciepłego soku.
_dAria86 - 2007-01-17 14:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
moja kuzynka dała synkowi zwykłe od 17 miesiąca:D .
Kasiulek u nas identyczna sytuacja ze spaniem i koszmarami, dzisiaj od 1.30 do 3.00 zuzka nie spała, normalnie musiałąm ją wybudzic bo miał zamkniete oczka i ciągle płakał, siedział i płakała:eek: .
własnie siostra mi pisała że miał koszmar, że sniłą jej sie smierć z kosą i żę goniła ją i jej przyjaciółke:eek: :eek: :eek: i poprostu dostałąm takiej padaczki bo juz widze jak .............samolot, albo jak ktoś porwie, albo, albo,......chyba bede musiała zjeśc 5 tabletek persenu!!!!
Joasia ja jestem też tak ,,poszrpana,, jak ty:D . na nic nie moge sie zdecydowąc, nic mnie nie interesuje na dłuższy czas, rodzice zawsze rozpaczali że wszystkim tak szybko się nudze, że nie mam zadnych konkretnych zainteresowań. jedno co cieszyło to to że tak lubie czytać, uwielbiam......:rolleyes: jak szykowałam sie do matury to siedziałm pózno nad materiałmi, lekcje, referaty... a i tak wstawałam o 4 rano żeby choc troche poczytac ksiązki spoza ,,listy obowiązkowych,,:D
nie u mnie to chyba inaczej z tym poszarpaniem:D
płatek1 - 2007-01-17 14:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3476208)
Kasiulka Julka też tak miała swego czasu i mnie się wydaje że to mogą być sny. U nas sytuacje ratowało kilka łyków ciepłego soku.
U nas tak samo i też mi się wydaje, że to złe sny:nie: po przytuleniu i mleczku uspokajał się. Tak nam się dzieje po szpitalu więc uzasadnione:o .
_dAria86 - 2007-01-17 14:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 3476207)
jeszcze a propos kwiatków bo ja tez jestem kwiatkolubna :D. Z niewymagających fajny jest zamiokulkas (zamia), różnicste draceny, fiołeczki afrykanskie :D, a na kuchenne okno to polecam ziółka w doniczkach własnej hodowli - rozmaryn, bazylia, oregano. Mozna tez kupic np. laur i miec swieże listki laurowe :).
Kaktusy tez uwielbiam, w jakis ciekawych glinianych donicach super wyglądają :ehem:. No i oczywiscie drzewko szczęscia na nowe mieszkanie - koniecznie :D, ja moje podlewam raz na 2 tygodnie i znosi to dzielnie.
:cojest: qurde a ja myslałm że drzewko szcześcia to jest sztuczne takie z bursztynków, kamyczków:lol: bo takie maiłam:D
płatek1 - 2007-01-17 14:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rozumiem doskonale te rozdarcie, sama mam takie chwile że najchętniej rzuciłabym wszystko i gdzieś wyjechała bo w domu ciągle sama nieraz w głowę dostaje:nie: . Poszłabym do pracy do swoich znajomych, tam nawet jak są nudy to nie takie jak w domu, a jak zapieprz to bynajmniej czas szybko leci, a w domu wszystko się dłuży, ciagle to samo- monotonia:( . Znowu szkoda by mi było zostawiać Mateuszka:( on jest bardzo do mnie przywiązany i ja do niego i nie wyobrażam sobie widzieć go po 2-3 godzn. dziennie. Zresztą pewnie bym chodziła przemęczona jak Kasiulka:( co niestety nie wpływa na mnie dobrze bo jestem wtedy trochę kłótliwa.
Dario jak śmierć się śni to nic złego, zresztą zajrzyj w sennik i przestań się tak zamartwiać bo świra dostaniesz:crazy: .
_dAria86 - 2007-01-17 14:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien żyjesz:jupi: :jupi: :jupi: odezwij sie cos, nooo!!!!!
_dAria86 - 2007-01-17 14:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3476326)
Dario jak śmierć się śni to nic złego, zresztą zajrzyj w sennik i przestań się tak zamartwiać bo świra dostaniesz:crazy: .
płatku to by był wyrok!! nie moge bo wezme to sobie do serca i głowy.
płatek1 - 2007-01-17 14:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
śmierć
- widzieć - długie życie
Koniec pewnego okresu w życiu i zapowiedź zbliżających się istotnych zmian, podjęcie radykalnej decyzji
Dario kochana nie zamartwiaj się tak:cmok:
_dAria86 - 2007-01-17 14:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3476482)
śmierć
- widzieć - długie życie
Koniec pewnego okresu w życiu i zapowiedź zbliżających się istotnych zmian, podjęcie radykalnej decyzji
Dario kochana nie zamartwiaj się tak:cmok:
o qurde to pewnie o farbowanie włosów i o malowanie patrzałek chodzi:D , ale juz prosze nie szukajmy nic bo jak ja to czyutam to zaraz sobie mysle, no ale ta ,,śmierć,, to ich goniła to może jakies inne znaczenie...:( ale po perseniku to bede miał dobry chumorek:jupi: bede zafascynowana chmurkami i takie tam...nie weim jak to jest ale nieraz potrafie sie wprowadzić w takie stany bez żadnych ,,wspomagaczy,, :D
płatek1 - 2007-01-17 14:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez _dAria86
(Wiadomość 3476510)
o qurde to pewnie o farbowanie włosów i o malowanie patrzałek chodzi:D , ale juz prosze nie szukajmy nic bo jak ja to czyutam to zaraz sobie mysle, no ale ta ,,śmierć,, to ich goniła to może jakies inne znaczenie...:( ale po perseniku to bede miał dobry chumorek:jupi: bede zafascynowana chmurkami i takie tam...nie weim jak to jest ale nieraz potrafie sie wprowadzić w takie stany bez żadnych ,,wspomagaczy,, :D
ok.:D po persenie to pewnie prześpisz całą podróż, chociaż ja mam coś lepszego, po jednej tabletce byś już się uspokoiła i zasneła:lol:
płatek1 - 2007-01-17 15:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jasia poleć jakiś dobry, matujący podkład:ehem: powyskakiwało mi pełno krostek i nic, ani peelingi, ani maseczki oczyszczające nie pomagają, a mój podklad tego na długo nie kryje:( .
Joasiaa - 2007-01-17 16:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3476615)
Jasia poleć jakiś dobry, matujący podkład:ehem: powyskakiwało mi pełno krostek i nic, ani peelingi, ani maseczki oczyszczające nie pomagają, a mój podklad tego na długo nie kryje:( .
Płatku Revlon Colorstay jest genialny robi tapete mur beton :D a do tego wygląda super naturalnie. Zakrywa wypryski ja się świece po nim dopiero koło 17 a to cud. Tylko troche drogi - 70zł. Z tańszych miałam wonder finish maybelline też jest ok ale już tak nie kryje. Sporo osób chwali lirene city matt. A na wypryski dermacol jako korektor. Do kupienia w komunistycznych drogeriach. To ma dopiero siłę krycia.
płatek1 - 2007-01-17 16:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu dzięki:cmok: maybellin właśnie używam i nie kryje długo, ale revlon to troche drogi :( jakbym często gdzieś wychodziła to ok., ale ja się maluję tylko jak ktoś do nas przychodzi, albo do kościoła czy przychodni:( ale będe wiedziała na przyszłość:ehem: (mam nadzieje, że jak Mati mi podrośnie to tż będzie mnie gdzieś jeszcze zabierał;) ), a o tym korektorze to nie słyszałam:nie: ja używam zwykłego z avonu, ale pode mną jest taka właśnie komunistyczna drogeria to zapytam:ehem:
płatek1 - 2007-01-17 16:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga jak Mateuszek?
Agiko jaki sobie kupiłaś krem po oczy:D ?
ch_aga - 2007-01-17 16:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- dermacol to jest rodzaj podkładu ale jest tak gęsty jak jakaś maść więc w sumie nadaje się tylko jako korektor, ewentyalnie można go wymieszać ze zwykłym podkładem ale mi się ta sztuczka nie udaje :rolleyes:
http://www.esentia.pl/servlet/SNFPro...0e7600dcaf97ee
Byliśmy dziś u lekarza, niestety mały ma dużą anemię, dostał żelazo, wit. B6 i kwas foliowy :( A katar to lekarka przyznała mi rację, że to może być alergiczny i zapisała Buderhin, mam nadzieję że już pomoże :mad:
Wszystko przeczytałam ale więcej nie napiszę, bo dziś cały dzień byliśmy poza domem i Muszek teraz, już w domu, jest strasznie marudny, tylko chce na ręce cały czas, Teraz pije cyca na stojąco :lol: więc chwilę mogę popisać. O już się odessał :D
Pozdrawiam
Joasiaa - 2007-01-17 16:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3477331)
Joasiu dzięki:cmok: maybellin właśnie używam i nie kryje długo, ale revlon to troche drogi :( jakbym często gdzieś wychodziła to ok., ale ja się maluję tylko jak ktoś do nas przychodzi, albo do kościoła czy przychodni:( ale będe wiedziała na przyszłość:ehem: (mam nadzieje, że jak Mati mi podrośnie to tż będzie mnie gdzieś jeszcze zabierał;) ), a o tym korektorze to nie słyszałam:nie: ja używam zwykłego z avonu, ale pode mną jest taka właśnie komunistyczna drogeria to zapytam:ehem:
Ja sie maluje nawet jak siedze w domu. Lepiej się czuje. Takie przyzwyczajenie. Dla mnie to jak mycie zębów :lol:
płatek1 - 2007-01-17 16:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziękuje Ch_ago:cmok: taka brzydka mi się zrobiła cera nie wiem dlaczego:( .
Jeny biedny Mateuszek:glasiu: tak dobrze wygląda i anemia:nie: . Mój chrześniak miał anemie i koleżanka z tym troche walczyła, ale to już był duży chłopak, ciekawe jak u takich maluszków. Oby pomogły kolejne leki bo Ci go zamęczą:nie: moim zdaniem powinna i tak dać skierowanie do alergologa.
płatek1 - 2007-01-17 16:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3477462)
Ja sie maluje nawet jak siedze w domu. Lepiej się czuje. Takie przyzwyczajenie. Dla mnie to jak mycie zębów :lol:
Joasiu też tak robiłam, ale Mati to taka przytulanka, że cały puder mi z twrzy wycierał:-) więc na codzień maluje tylko oczy.
agika11 - 2007-01-17 19:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien nie zagląda już do nas:nie:, ale dziś chyba 13 miesiąc kończy Wiki. Tak więc składam najserdeczniejsze życzenia i buziaczki :cmok:. Dużo zdrówka.
Ch_ago mam nadzieję, ze Mateuszek szybko dojdzie do siebie. Też bym nie powiedziała, ze może mieć anemię :nie: A jaki miał poziom hemoglobiny? :confused:
DAria, ty mi tu nie pisz o katastrofach. Wybijam ci je z głowy i nie zamartwiaj się. Ja w przyszłym tygodniu lecę do Włoch. Więc nie strasz. A w jaki dzień przylatujesz? Może jeszcze na lotnisku się spotkamy - ja lecę 23.
Odnośnie pracy, to ja mam bardzo dużo obowiązków, straszny sajgon, mnóstwo terminów, projektów itp. Dodatkowo odpowiadam za 17 osobowy zespół - więc możecie sobie wyobrazić wymagania pracowników, rozwiązywanie problemów, konflikty. Niektórzy mają naprawdę trudny charakter. I ja, 80% osób ma dzieci w moim lub przybliżonym wieku. Myślałam, że jak wrócę to nie dam rady, wcześniej często musiałam zostawać dłużej, częściej wyjeżdżałam. Ale jakoś na razie się udaje. Staram się wychodzić z pracy max do 16. Nie pamiętam kiedy zostałam po 16, a u nas to standard prawie. Przychodzę zawsze przed 7. Wiem, że nie spędzam z Kamilem tyle czasu ile bym chciała, ale jak jesteśmy razem te 3-4 godziny to jesteśmy razem. Wiem, wiem jestem wiecznie zmęczona - ale już się do tego przyzwyczaiłam. I chyba jednak bardziej byłabym nerwowa i nieszczęśliwa jakbym non stop siedziała z nim w domu. Ale jak pisałam wcześniej nie wyobrażałam sobie powrotu do pracy po macierzyńskim (masa kredytów:() - na szczęście jakoś się ułożyło.
Ale gdzie się Tiaara podziała, mam nadzieję, że u niej OK :confused:
Anchela - 2007-01-17 19:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3476615)
Jasia poleć jakiś dobry, matujący podkład:ehem: powyskakiwało mi pełno krostek i nic, ani peelingi, ani maseczki oczyszczające nie pomagają, a mój podklad tego na długo nie kryje:( .
Płatku ja na syfy polecam ci maseczkę Dermaglin z glinką zieloną przeciwtradzikowa. Przy systematycznym jej stosowaniu pozbyłam się tego badziewia :jupi:
ch_aga - 2007-01-17 22:14
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- a hemoglobina to skórót HGB ?? Jeśli tak, to wynosi on 9,7g/dL przy normie 11 - 14. Jeszcze inne ma poniżej normy, niestety nie wiem co to jest: HCT, MCV, MCH, PDW.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-01-17 22:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga
(Wiadomość 3480180)
Agiko -- a hemoglobina to skórót HGB ?? Jeśli tak, to wynosi on 9,7g/dL przy normie 11 - 14. Jeszcze inne ma poniżej normy, niestety nie wiem co to jest: HCT, MCV, MCH, PDW.
Pozdrawiam
Ch_ago MCV I MCH to są wskaźniki erytrocytarne. Wartości prawidłowe to
MCV(średnia objętość krwinki czerwonej): 80 do 100 fl.
MCH (przeciętna zawartość hemoglobiny w krwince): 27 do 3 pg.
Tamtych dwóch skrótów nie mogę znaleźć:(
płatek1 - 2007-01-17 22:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Anchela
(Wiadomość 3478880)
Płatku ja na syfy polecam ci maseczkę Dermaglin z glinką zieloną przeciwtradzikowa. Przy systematycznym jej stosowaniu pozbyłam się tego badziewia :jupi:
Dzięki Anchelo:cmok: .
Buziaczki dla Wikuni :cmok: .
ch_aga - 2007-01-18 06:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki Płatku -- takie normy mam podane i niestety jak pisałam Mateusz ma poniżej normy.
A normalnie muszę się pożalić bo wogóle Mateusz nie dał mi spać :( Budził się dosłownie co parę minut z płaczem i za każdym razem dawałam cyca. Nad ranem to już z zegarkiem w ręku o takich godzinach: 5.32; 6.03; 6.28. Wreszcie się wkurzyłam, włączyłam lampkę i go rozbudziłam bo ryczał i ryczał. Obudził się, dalej ryczał więc znów dałam cyca. Ale odniosłam wrażenie, że on go tylko ssie jak smoka i że z niego nic nie leci :rolleyes: Mam nadzieję, że to tylko przez to, że w nocy tak dużo ssał i mnie wyssał doszczętnie. Ale z drugiej strony wczorajszy dzień był prawie cały poza domem i on nie zjadł nic konkretnego więc może najzwyczajniej w świecie był głodny no a nie ma się co oszukiwać, jest duży, więc może ten cycuch już mu nie starcza. Normalnie chyba będę musiała kupić na wrazie czego mleko modyfikowane :rolleyes:
Pozdrawiam
agika11 - 2007-01-18 06:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobry :ehem:
Ch_aga, HGB to poziom Hemoglobiny, który jeśli jest poniżej normy mowi o anemii. Kamil ostatnio miał 11,5. Pozostałych nie wiem :nie:
Płatku kupiłam w końcu krem - jednak Nivea z wit C. Jak byłam na zabiegu to pani powiedziała, że Nivea nie są zbyt dobre kosmetyki, ale cóż innego mogła powiedzieć polecając mi Dr. IEris. Nie pisałam wam, ale wypisała mi receptę na kremy odpowiednie do mojej skóry, kremy które można kupić tylko w tych Instytutach. Ale się nie zdecydowałam: musiałabym zostawić ponad 400 zł za krem na dzień, na noc, pod oczy i maseczkę :eek: :D Chyba rozumiecie dlaczego kupiłam Nivea ;)
Miłego i spokojnego dnia :ehem:
agika11 - 2007-01-18 06:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga :glasiu: to rzeczywiście nieciekawa noc. ALe rzeczywiście może był głodny :ehem:
KAmil budzi się i płacze z następujących powodów: chory (2 pierwsze dni choroby budzi się kilkakrotnie, a bardziej płacze, jęczy przez sen), głodny - tylko w czasie choroby chce jeśc w nocy, zęby - w ostatniej fazie wykluwania.
Ch_aga, a ta lekarka powiedziała ci może co wpływa na to , że Mateusz ma anemię - nie dała ci żadnych zaleceń odnośnie odżywiania np, czy tylko leki? Toż ja jego bym nie podejrzewała, chłopak jak malowanie.
ch_aga - 2007-01-18 06:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- żadnych zaleceń mi nie dała ale też była zdziwiona, że on ma złe wyniki. Nic a nic mi nie poradziła poza dawaniem leków: żelaza, wit. B6 i kwasu foliowego. Kurcze, ja naprawdę powinnam ją zmienić :rolleyes:
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-01-18 06:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_ago:przytul: może był wymęczony wczorajszyM dzniEM jak mówisz, że byliście poza domem, że tak źle spał:nie: mogłaś dać mu butle może jakby porządnie zjadł to by spał:rolleyes: chociaż na moje dziecko to już nawet butla nie działa.
Dzisiaj obudził się z rykiem o 7.00rano, a już spał dłużej:ehem: , ale nie dostał butli o 5.00 i chyba dlatego. Zjadł dwa razy, próbowałam z herbatką, ale po jej wypiciu za parę minut znowu ryk:mad: chyba będzie trudniej niż za pierwszym razem. Wczoraj do późna wypisywałam umowy dla tż i jestem padaka:rolleyes: Mati w nocy gadał przez parę minut:mur: także Ch_ago witaj w klubie;) .
Agiko ja bardzo lubię balsam do ciała Nivea migdałowy ten niebieski:ehem: moja skóra też:D wogóle zawsze byłam zadowolona z kosmetyków tej firmy. Cena za kremy kosmiczna:eek: ale to już chyba profesjonalne kosmetyki dlatego tak drogo. Ja jeszcze dokupiłam sobie ziajkę po oczy rozjaśniającą cienie pod oczami:rolleyes: ciągle czegoś wypatruje na mojej twarzy:nie: .
płatek1 - 2007-01-18 07:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga
(Wiadomość 3480859)
Agiko -- żadnych zaleceń mi nie dała ale też była zdziwiona, że on ma złe wyniki. Nic a nic mi nie poradziła poza dawaniem leków: żelaza, wit. B6 i kwasu foliowego. Kurcze, ja naprawdę powinnam ją zmienić :rolleyes:
Pozdrawiam
Popieram Twoje zdanie:ehem: . Ch_ago a co dajesz do jedzenia Mateuszkowi przez cały dzień?
ch_aga - 2007-01-18 08:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oto nasze jedzonko:
- około 8.00, zależy jak Muszek wstanie, śniadanko: najczęściej płatki ryżowe na wodzie z owocami typu jabłko lub banan lub oba naraz. Płatki zastępuję owsianymi lub kaszą manną. Czasem przed wstaniem z łóżka jest cyc ale to różnie bywa.
- około 12.00 obiad, najczęściej słoiczek 190g, czasem dwa takie słoiczki :D lub moja ugotowana zupka specjalnie dla Muszka, najczęściej warzywna z mięskiem lub żółtkiem,
- około 16.00 trochę zje z naszego obiadu, np. ziemniaki lub ryż czy makaron, zależy co ugotuję. Jeśli zupę, to zanim doprawię, to odkładam dla niego trochę. Więc wychodzi na to, że wtrynia na dzień dwa obiady :D
- około 18.00 podwieczorek, najczęściej ze słoiczka owocki lub serek waniliowy,
- no i na wieczór cyc, zależy o której zaśnie, między 20.00 a 22.00
W międzyczasie popija soczek rozcieńczony wodą, podjada chleb z masłem czy jakiegoś herbatnika lub chrupki.
Ogólnie to mój głodomorek wcina wszystko co mu się da pod nosek, teraz na przykład jem kanapkę z żółtym serem i on zobaczył i dwa gryzki musiał wziąć :D
No i cycucha też różnie dostaje, czasem tylko 3 razy dziennie plus w nocy dwa, trzy razy, a czasem wyjdzie i 6 razy na dzień, zależy jak chce.
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-01-18 08:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez ch_aga
(Wiadomość 3481232)
Oto nasze jedzonko:
- około 8.00, zależy jak Muszek wstanie, śniadanko: najczęściej płatki ryżowe na wodzie z owocami typu jabłko lub banan lub oba naraz. Płatki zastępuję owsianymi lub kaszą manną. Czasem przed wstaniem z łóżka jest cyc ale to różnie bywa.
- około 12.00 obiad, najczęściej słoiczek 190g, czasem dwa takie słoiczki :D lub moja ugotowana zupka specjalnie dla Muszka, najczęściej warzywna z mięskiem lub żółtkiem,
- około 16.00 trochę zje z naszego obiadu, np. ziemniaki lub ryż czy makaron, zależy co ugotuję. Jeśli zupę, to zanim doprawię, to odkładam dla niego trochę. Więc wychodzi na to, że wtrynia na dzień dwa obiady :D
- około 18.00 podwieczorek, najczęściej ze słoiczka owocki lub serek waniliowy,
- no i na wieczór cyc, zależy o której zaśnie, między 20.00 a 22.00
W międzyczasie popija soczek rozcieńczony wodą, podjada chleb z masłem czy jakiegoś herbatnika lub chrupki.
Ogólnie to mój głodomorek wcina wszystko co mu się da pod nosek, teraz na przykład jem kanapkę z żółtym serem i on zobaczył i dwa gryzki musiał wziąć :D
No i cycucha też różnie dostaje, czasem tylko 3 razy dziennie plus w nocy dwa, trzy razy, a czasem wyjdzie i 6 razy na dzień, zależy jak chce.
Pozdrawiam
No to bardzo ładnie je:ehem: , aż dziwne że ma anemie bo ma bogate menu.
ch_aga - 2007-01-18 09:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale powiem Ci, że ja jak byłam młodsza i niestety też grubsza, często miewałam anemie. Też dobrze wyglądałam a tu niedokrwistość :mad: Teraz nie wiem bo dawno nie robiłam badań, ostatnie to w ciąży i wtedy tylko żelazo brałam a reszta była dobra :)
Pozdrawiam
hania024 - 2007-01-18 09:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas pomimo przespanej nocy ja też jestem jakaś padnięta:( i do tego Tż pojechał dziś rano do Łodzi ja spałam a Pati oczywiście zaliczyła fikołka na podłoge:confused: całe szczęście nic jej się nie stało i płakała dosłownie pare sekund.
Chaga a jak podajesz żelazo bo ostatnio koleżanka mi mówiła że jej córka ma straszną próchnice właśnie przez żelazo bo nikt jej nie powiedział jak podawać. A jej córka też pomimo że była pulpet miała anemie jak była mała oczywiście.
Agika to niezłe chciały ci sprzedać kremy myśle że wcale nie były by tak rewelacyjne i cudów by napewno nie zdziałały:-) a ja też mam Nivea i też mi pasuje.
Meme - 2007-01-18 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, jaki podkład miałas z Maybeline? Ja wlaśnie się na jakiegos od nicha zamierzam. Mam potwornie suchą skórę, absolutnie nie moge używać niczego co jest nawet lekko matujace. Od tż dostałam na gwiazdkę podkład z La Roche Posay do suchej i b. suchej skóry i niestety kiepa....robi mi mache na buzi, też wysusza i na dodatek mam na niego chyba uczulenie, bo mi oczy po nim łzawią....No i czuje go na twarzy, a to nei za dobzre. Wśiekła jestem bo kosztował 70 zł i ledwie moze 10 x go uzyłam. ;( Zastanawiaąłm się nad Smooth Result, miałaś taki? Napisz jaki miałas i co o nim myslisz. Wartosći matujące sa dla mnie nieistotne, bo ja i tak się nie świece a nawet wieczorem mam jeszcze bardzije wysuszona skórą niż z rana.Poza tym uważam ze odrobina lekkiego połusku dodaje skorze młodzieńczosci a mat za bardzo postarza i robi "faraonowy efekt."
Meme - 2007-01-18 09:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
joasiu, co do twoich rozterek a propos pracy, to cie swietnie rozumiem, ja tez czasem myśle, ze chetnie bym sie wyrwaął z domu do ludzi itp. ale jak patrze na Fifka, i pomysle, że cały dzień miaąłbym go nei widzieć to mi pzrechodzi. Chyba Matka Polka się we mnie obudziła i chyba dopiero jak mi drugie da w du...to bede wyrywać do roboty! Ale tak jak ty myślę, ze góra 3/4 etatu. Zresztą, ja się wybieram do szkół jez. wiec moze coś z tego wyjdzie. Trzymaj kciuki, ja trzymama za twój interes. A jakieś własnie postepy w tej kwestii? Masz dofinansownie z Unii?
Mariqa - 2007-01-18 09:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Anemia pojawia sie i u dobrze wygladajacych dzieciaków, szczególnie gdy np jedza za dużo weglowodanów, a mniej produktów surowych.
Polecam brokuły i buraki- to są bardzo duże źródła żelaza. :ehem: Lepiej też, by mały zjadł lepiej kotlecika niż dodatkową porcję ziemniaków, czy makaronu.
Ja moim maluchom brokuły dawałam niemal codziennie, nagadałam im, że jedzą takie drzewo, dołożyłam ciekawą historyjkę i jakoś dawały się przekonać :ehem:
Na żelazo syntetyczne rzeczywiście trzeba uważać - niszczy szkliwo zębów.
Należy żelazo podawać z płynami kwaśnymi /sprzyja wchłanianiu się/ np z herbatką z cytryną, z witaminką C itp
Joasiaa - 2007-01-18 10:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3481524)
joasiu, co do twoich rozterek a propos pracy, to cie swietnie rozumiem, ja tez czasem myśle, ze chetnie bym sie wyrwaął z domu do ludzi itp. ale jak patrze na Fifka, i pomysle, że cały dzień miaąłbym go nei widzieć to mi pzrechodzi. Chyba Matka Polka się we mnie obudziła i chyba dopiero jak mi drugie da w du...to bede wyrywać do roboty! Ale tak jak ty myślę, ze góra 3/4 etatu. Zresztą, ja się wybieram do szkół jez. wiec moze coś z tego wyjdzie. Trzymaj kciuki, ja trzymama za twój interes. A jakieś własnie postepy w tej kwestii? Masz dofinansownie z Unii?
Meme z tą twoją szkołą językową to zbawienie. Zawsze jakaś kasa a co najważniejsze będziesz mieć okazję wyjść z domu. Inaczej zwariujesz! Nie mozna być tylko matką (chyba że komus to odpowiada - podziwiam wtedy szczerze). Mój interes - urzędnicy są chorzy, powiedzieli mi że nie mam odpowiedniego wykształcenia. A pytam się jakie jest odpowiednie? Oni nie wiedzą. Ale walcze dalej.
Meme - 2007-01-18 10:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 3481733)
Meme z tą twoją szkołą językową to zbawienie. Zawsze jakaś kasa a co najważniejsze będziesz mieć okazję wyjść z domu. Inaczej zwariujesz! Nie mozna być tylko matką (chyba że komus to odpowiada - podziwiam wtedy szczerze). Mój interes - urzędnicy są chorzy, powiedzieli mi że nie mam odpowiedniego wykształcenia. A pytam się jakie jest odpowiednie? Oni nie wiedzą. Ale walcze dalej.
Dupki! Całe nasze urzędasy! Grzeją tyłki na ciepłych posadkach i strasznie madrują a jakby sami mieli cos wymyślić... to właśnie są efekty - nie wiedza. Nie daj się im, drąż jak woda skałę, to przynosi efekty!
płatek1 - 2007-01-18 10:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3481506)
Płatku, jaki podkład miałas z Maybeline? Ja wlaśnie się na jakiegos od nicha zamierzam. Mam potwornie suchą skórę, absolutnie nie moge używać niczego co jest nawet lekko matujace. Od tż dostałam na gwiazdkę podkład z La Roche Posay do suchej i b. suchej skóry i niestety kiepa....robi mi mache na buzi, też wysusza i na dodatek mam na niego chyba uczulenie, bo mi oczy po nim łzawią....No i czuje go na twarzy, a to nei za dobzre. Wśiekła jestem bo kosztował 70 zł i ledwie moze 10 x go uzyłam. ;( Zastanawiaąłm się nad Smooth Result, miałaś taki? Napisz jaki miałas i co o nim myslisz. Wartosći matujące sa dla mnie nieistotne, bo ja i tak się nie świece a nawet wieczorem mam jeszcze bardzije wysuszona skórą niż z rana.Poza tym uważam ze odrobina lekkiego połusku dodaje skorze młodzieńczosci a mat za bardzo postarza i robi "faraonowy efekt."
Niestety Meme ja używa fresh matte:rolleyes: mam mieszaną cerę świece się na czole, nosie i brodzie. Nie ma po nim uczucia maski jest lekki i zawsze mi starczał bo nie miałam większych problemów z cerą. Teraz nie tyle co wyskakują mi syfki co jakieś takie krostki, małe skupiska:( jakby uczulenie, ale nie swędzą mnie:rolleyes: . kiedyś używałam podkładów dr. Eris, ale nie pamiętam już nazwy i Astor (super, ale też był matujący), ale ktoś polecił mi maybeline i tak przy nim zostałam. Teraz nie daje mi satysfakcji więc chce zmnienić. Do suchej skóry moja koleżanka używała podkładów Loreal:-) ale nazwy też Ci nie podam:rolleyes:
płatek1 - 2007-01-18 10:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu mój znajomu dostał jakieś dofinansowanie z urzędu pracy jak otwierał własną firmę, a ile z Unii dokładają?
płatek1 - 2007-01-18 11:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme, a próbowałaś te musy z Maybelin? Ja chciałam raz kupić, ale babka mi w drogeri odradziła jeżeli choć troszkę mam tłustą cerę bo podobno łuszczy się:rolleyes: .
Kurcze dziewczyny gdzie jesteście? U nas paskudna pogoda leje non stop:mur: Mati ma dzisiaj nerwa na wszystko i jeszcze mam kolende:rolleyes: . Ostatnio jak widział księdza w szpitalu to na jego widok wpadał w ryk:o chyba mi go nie przepędzi z domu.
Meme - 2007-01-18 11:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 3482073)
Meme, a próbowałaś te musy z Maybelin? Ja chciałam raz kupić, ale babka mi w drogeri odradziła jeżeli choć troszkę mam tłustą cerę bo podobno łuszczy się:rolleyes: .
Kurcze dziewczyny gdzie jesteście? U nas paskudna pogoda leje non stop:mur: Mati ma dzisiaj nerwa na wszystko i jeszcze mam kolende:rolleyes: . Ostatnio jak widział księdza w szpitalu to na jego widok wpadał w ryk:o chyba mi go nie przepędzi z domu.
Dzięki Płatku za newsy co do podkładu.
A jeśli chodzi o ksiedza, Filip tez był raczje w rezerwie niż w uśmiechach :)
Meme - 2007-01-18 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Meme
(Wiadomość 3482210)
Dzięki Płatku za newsy co do podkładu.
A jeśli chodzi o ksiedza, Filip tez był raczje w rezerwie niż w uśmiechach :)
Kasiulka a moze ty kochana cos doradzisz w kwestii pdkłądów? Kupujac La R. Posay kierowałam się opiniamii na KWC, ale neistety to co dla innych okazało sie extra dla mnie jest do d...nie chce znowu stracic 100 zł na podkłąd który sie okaze badziewiem.
Strona 53 z 85 • Zostało znalezionych 13129 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85