Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kociulek - 2007-06-18 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka, Agika:cmok:
Kasiulka ja osobiście czarnej sukienki na wesele bym nie założyła,ale może Płatek ma rację,może jakieś dodatki w innym kolorze...
A powiedzcie mi,bo chyba jakaś zacofana jestem,dlaczego na wesele nie wolno iść w białej sukience:confused: Ja pierwsze o tym słyszę, bo panna młoda ma białą? Chyba co region to obyczaj:ehem:
Agiko,świetne foteczki:love:
Haniu,ja tez jestem noga jeśli chodzi o gotowanie,ale jak teściowej nie było to super było coś pokombinowac w kuchni. Nie lubie jak mi ktos zagląda do garów:nie: Wypróbowałam nawet nowy przepis na gulasz węgierski na winie:p: Mąż był zachwycony,chociaż wyszło troche jak leczo:D
Płatku,a to twoje ciacho brzmi smakowicie,ale od tygodnia jakoś nie bardzo mogę patrzeć na słodycze:nie: Aż mama się zdziwiła,że wczoraj nie wzięłam ani kawałka jej ciasta:eek:
A poza tym to mam fatalne zawroty głowy,aż sie czasem boję wyjśc na dwór,a tym bardziej na słońce aby sie troche poopalać:cool: Wczoraj mąż zmierzył mi ciśnienie, miałam 90/60, to chyba o ciut za niskie:cool:
Kasiulka,ja też uczę małego żyć bez cyca:ehem: Ale za to przez noc wypija dwie butle jakiegoś picia:cool:
płatek1 - 2007-06-18 13:51
Kociulku współczuje złego samopoczucia:przytul:to chyba cały taki piewszy trymestr ciąży Cię czeka:confused: ja pamiętam z tego jak byłam w ciąży to potworną zgagę i jak w nocy wstawałam pić mleko bo nic mi nie pomagało:lol:. Raz miałam ciśnienie te niższe 40:eek:po wypiciu porannej kawy:opołożna wtedy pamiętam dziwiła na mnie;).
Mati coś mi zagorączkował:(jeszcze nie mógł zasnąć, ale jakoś go ululałam. Dzisiaj u nas pogoda w kratkę raz świeci słońce raz pada:(dziewczyny ile dajecie kopel wit.D3 bo ja jedną i nie wiem właściwie do kiedy ją się podaje:noniewiem:.
Kasiulko co mam zrobić pada mi jedna paprotka:( jakoś mi marnieje?
kasiulka - 2007-06-18 14:26
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku biala kiecka na wesele zakazana, bo to kolor zarezerwowany dla panny młodej. raz robilam dekoracje na slubie i przyszła dziewczyna - gośc ubrana w bialą suknie, długą - wyglądała jak druga panna młoda, okropnosc, przez chwile zastanawiałam sie która to panna młoda, zreszta na miejscu mlodej zdzieliłabym ją bukietem za robienie konkurencji :lol:
Płatku moja tunika ma fajny malinowy kolor, w zasadzie kupiłam ja ze wzgledu na kolor. Niestety (albo stety) wziełam odruchowo rozm. L i dopiero teraz widze ze jest troche za duża :eek: Albo numeracja pokręcona, co sie w sumie czesto zdarza, albo schudłam co jest mniej prawdopodobne :lol:. Co do odczzuc w strone firmy reserved to mam podobne - ciuchy fajne, super wygladają na wieszaku, niestety dużo gorzej po pierwszym praniu. Ale tez sie zawsze skusze bo ładne te rzeczy są, ładnie zestawione ze sobą, zawsze cos tam znajde dla siebie, na swoje nieszczescie
Co do paprotki to jest sucho - powinna byc często zraszana, latem wskazane jest też odżywianie no i moze za małą doniczke juz ma?
jestem dzis gorzej niż zdechła, nie nadaje sie do życia, wypiłam juz 3 kawy i nic nie pomogło.
platku mnie lekarka powiedziała zeby wit D teraz w ogole nie dawac bo jest lato, swieci słonce i organizm sam wytwarza, wrecz nie powinno sie dawac. mam zaczac podawanie w okolicach października, jak juz bedzie mało słonca.
kostka.kr - 2007-06-18 14:52
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja poszłabym w czarnej sukience na wesele. Słyszałam o tym, ze nie powinno sie ubierac ani czarnej ani białej, ale to tylko przesądy :>.
Na moim weselu były dwie dziewczyny w czarnych sukienkach i wcale sie o to nie gniewałam. Tak jak wspomniały wcześniej dziewczyny, załóz jakieś srebrne, złote czy jakiekolwiek inne dodatki i bedzie super.
Agiko swietne zdjęcia i Wy oczywiscie na nich :D.
Płatku, ja nie podaję juz od kilku miesiecy D3. Natalka cały czas dostaje 5 kropelek Cebion Multi na wieczór.
A co do spotkania, faktycznie z Płatkiem pisałysmy juz o tym kilkakrotnie, ale odzewu nie było. Niby wszystkie tak bardzo chcemy sie spotkac, ale jak przychodzi co do czego to cisza w eterze :>......
No wiec jak będzie tym razem? Ja proponuję koniec lipca, poczatek sierpnia, spotkanie we Wrocławiu, co o tym sądzicie?
kociulek - 2007-06-18 14:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, dla mnie lekarka powiedziała,żeby dawać jedną kropelkę,ale tylko w pochmurne dni i jak dziecko mało wychodzi na dwór. A mam ją dawać do skończenia drugiego roczku.
Kasiulka,a jeśli ta tunika jest za duża,to nie możesz jej odmienić?
Teraz czuję sie super,aż mogłabym góry przenosić,ale to chyba dlatego,że się troszke ochłodziło i poda deszcz. Mmmm... jekie swierze powietrze:rolleyes:
Ciekawe co mi jutro lekarz powie:confused:
ch_aga - 2007-06-18 15:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku -- czekamy na wieści od gina ;) A samopoczucie to niestety może takie być, pociesz się, że to tylko w I trymestrze :D
Co do wit. D3 to ja teraz nie podaję, czasem w pochmurne dni daję jedną kropelkę.
U nas kropi i się ochłodziło, super ale chciałam iść z Muszkiem po rowerek do sklepu; niestety muszę to przełożyć na jutro :(
Pozdrawiam
kasiulka - 2007-06-18 18:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku juz oderwałam metke :mur:, za pozno.
Jesli chodzi o spotkanie to postaram sie dostosowac, choc nie ukrywam ze wolałabym 2 połowe sierpnia. 11 sierpnia czeka nas wielka uroczystosc - wesele siostry mojego małża i koniec lipca - poczatek sierpnia pewnie bede miała zajety (tzn. weekendy bo u mnie raczej inne dni nie wchodza w gre) - musze kupic małżowi garnitur, buty, sobie tez, Oliwke wyszykowac, poza tym chyba bede robiła bukiet i jakies dekoracje, zadeklarowalismy tez pomoc w przygotowaniach, rozwożeniu ciasta, wiec moze byc ciezko wykroic wolny czas. Ale sie postaram jakby co.
Najlepiej niech kazda sie wypowie kiedy moze i postaramy sie osiagnac jakis kompromis.
Tylko co innego mnie martwi, chyba bede musiała isc wkrótce do szpitala, na badania, nie wiem jeszcze dokladnie kiedy, ale b. sie boje :(
płatek1 - 2007-06-18 20:33
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 4587654)
Kociulku juz oderwałam metke :mur:, za pozno.
Jesli chodzi o spotkanie to postaram sie dostosowac, choc nie ukrywam ze wolałabym 2 połowe sierpnia. 11 sierpnia czeka nas wielka uroczystosc - wesele siostry mojego małża i koniec lipca - poczatek sierpnia pewnie bede miała zajety (tzn. weekendy bo u mnie raczej inne dni nie wchodza w gre) - musze kupic małżowi garnitur, buty, sobie tez, Oliwke wyszykowac, poza tym chyba bede robiła bukiet i jakies dekoracje, zadeklarowalismy tez pomoc w przygotowaniach, rozwożeniu ciasta, wiec moze byc ciezko wykroic wolny czas. Ale sie postaram jakby co.
Najlepiej niech kazda sie wypowie kiedy moze i postaramy sie osiagnac jakis kompromis.
Tylko co innego mnie martwi, chyba bede musiała isc wkrótce do szpitala, na badania, nie wiem jeszcze dokladnie kiedy, ale b. sie boje :(
Kasiulko a co się stało co Ci dolega:confused:Ty nam pisz tu szybko bo aż mi serce zaczeło mocniej bić ze strachu:( jeny mam tylko nadzieje, że Twoje obawy okażą się niesłuszne.
Tak ja jestem za wersją Kasiulki druga połowa sierpnia. Lipiec odpada bo 21 wyjeżdżamy nad morze i wrócimy po tygodniu, ale zabieram na trochę swoją siostrzenicę tak właśnie myśle, że do połowy sierpnia posiedzi u nas, a ona choruje podczas podróży i nie ma mowy na tak dalekie wycieczki, nawet do nas jak jedzie to zdaża się jej wymiotować i to mocno:(. Zależy mi bardzo na spotkaniu nie bedę miała zamiaru się wymigać od niego więc podaje swój termin i licze, że wiekszość będzie za:o.
Muszę jeszcze obadać ile mam kilometrów do Wrocławia:) najlepiej mój tż mówi, a nie możecie spotkać się w Łodzi:D on tam częstko jeździ mu by pasowało;)
hania024 - 2007-06-18 21:02
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja Pati daje tylko Vibovit bobas i tam właśnie jest wit D.
Kasiulko pisz nam tu szybko na jakie badania musisz iść:glasiu: choć coś mi sie wydaje że już pisałaś o tym że musisz iść na badania :rolleyes:
A spotkanie to jak najbardziej ja cały czas jestem na TAK :ehem: ja do końca nie wiem kiedy dokładnie pojedziemy na urlop ale w planach mamy tak od 15 sierpnia więc jak tylko będe w domciu to napewno się pojawie:ehem: Może to być Wrocław, Łódź albo jakieś inne miejsce ja męża wszędzie wyciągne:D
Dziewczyny a wogóle to dziś koszmar Pati jedząc wieczorne mleko tak zwymiotowała że dosłownie szok:eek: Usypiał ją mąż i nagle krzyk lec, a tam dosłownie powódz:confused: cała duża poduszka zafajtana Pati cała zarzygana, czegoś takiego to dawno nie widziałam:nie: Ale teraz całe szczęście już spokojnie śpi.
płatek1 - 2007-06-18 21:10
Ojej Haniu może wcześniej coś zjadła i jej zaszkodziło, albo za bardzo się opila mlekiem:( bidulka:przytul:ucałuj ją ode mnie :cmok:oby to było jednorazowe.
Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie witD:ehem: też będe mu dawała tylko w pochmurne dni, a jak pójde na szczepienie w sierpniu to się wypytam. Mój Mati dzisiaj jakiś markotny:( coś mu dokucza.
Joasiaa - 2007-06-18 21:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka dzisiaj zła jak osa, dawno nie miałysmy tak ciężkiego dnia :( chyba kolejny ząb idzie. Zasnęła mi dopiero o 15.30 :eek: ale na 2h więc w normie. Boje się żeby to nie było coś innego.
Kasiulka pisz szybko, bo sie martwimy. Co Ci dolega?
Jak dla mnie może być zarówno Łódź jak i Wrocław, wszędzie mam tylko 100km :jupi: i często tam jeżdże. Termin mi pasuje, tylko mój TŻ w niektóre weekendy pracuje, sprawa jest do dogadania konkretnego w sierpniu/koniec lipca jak już dostanie grafik. Tak czy inaczej dla mnie nie ma problemu.
Płatku a może kiedyś się dogadamy i zabierzesz się z TŻ do Łodzi a my do Was dojedziemy? Napewno mogę jechać na początku lipca.
Haniu może Pati za łapczywie wypiła mleko?
płatek1 - 2007-06-18 21:40
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 4588996)
Julka dzisiaj zła jak osa, dawno nie miałysmy tak ciężkiego dnia :( chyba kolejny ząb idzie. Zasnęła mi dopiero o 15.30 :eek: ale na 2h więc w normie. Boje się żeby to nie było coś innego.
Kasiulka pisz szybko, bo sie martwimy. Co Ci dolega?
Jak dla mnie może być zarówno Łódź jak i Wrocław, wszędzie mam tylko 100km :jupi: i często tam jeżdże. Termin mi pasuje, tylko mój TŻ w niektóre weekendy pracuje, sprawa jest do dogadania konkretnego w sierpniu/koniec lipca jak już dostanie grafik. Tak czy inaczej dla mnie nie ma problemu.
Płatku a może kiedyś się dogadamy i zabierzesz się z TŻ do Łodzi a my do Was dojedziemy? Napewno mogę jechać na początku lipca.
Haniu może Pati za łapczywie wypiła mleko?
Byłoby super Joasiu:jupi:na dzień dzisiejszy wiem, że tż jedzie w ten piątek na cały dzień do Łodzi moglibyśmy się zabrać z nim, a kiedy następny raz:rolleyes:to jest niestety nie do przewidzenia;). Ja pierwszy weekend lipca wyjedżam do Prabut i zabieram w drodze powrotnej siostrzeńca na wakacjeI(oblężenie przez dzieciaki w te wakacje mam:eek:) już i trzeci choć za mały cos tam pokszykuje, że do cioci chce:o. Także Joasiu przemyśl sprawe i daj znać:tak:
agika11 - 2007-06-18 21:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wchodzę a tu tak smutno
Haniu mam nadzieję, że może Pati się rzeczywiście opiła, albo zakrztusiła. Napisz rano, czy wszytko OK.
Kasiulek, jeśli masz ochotę to napisz nam co i jak. A jak wolisz nie to i tak cię wspieramy myślami. Mam nadzieję, że badania pozwolą rozwiać wątpliwości :cmok:
A Julka to albo ząb, albo pogoda taka. Albo to i to. Pogoda też nie najlepsza na samopoczucie. :confused:
To dziewczyny głosujmy na miasto: Wrocław, Kraków, Łódź ?? Jeszcze były Katowice.A może inne opcje?
Tak mi wychodzi, że koniec sierpnia by przypasił?? KAsiule i Płatek będą już po wakacjach i imprezach, HAnia wróci z wczasów, a reszta jak tam, pasuje?
Zrobiliśmy fotki Kamilkowi, jutro będą.
Idę spać bo łeb mi pęka.
Papa
płatek1 - 2007-06-19 07:19
To ja jestem za drugą połową sierpnia i za Łodzią ( w miarę blisko bo 230km najlepiej by mi pasowało), albo Wrocław:ehem: wiadomo jakiś weekendowy dzień:ehem:przepraszam ale Kraków to zdecydowanie dla Matiego za daleko:nie:.
Haniu jak Pati:confused:.
My już zaliczyliśmy jeden spacer i tak jest codziennie:obiorę się za porządki o ile Mati pozwoli:rolleyes:.
Joasiaa - 2007-06-19 07:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka ma temperature 37,8. Mam nadzieje że to zęby. Narazie nie ma innych objawów więc czekam :(
płatek1 - 2007-06-19 08:42
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 4590291)
Julka ma temperature 37,8. Mam nadzieje że to zęby. Narazie nie ma innych objawów więc czekam :(
:przytul:na ząbki, albo przez pogodę mi w sobotę i wczoraj mały też zagorączkował i też nie wiedziałam dlaczego, chociaż mu to cały czas wychodzi trzonowy ząb, a u Julci coś widziałaś Jasiu?
Joasiaa - 2007-06-19 09:04
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4590783)
:przytul:na ząbki, albo przez pogodę mi w sobotę i wczoraj mały też zagorączkował i też nie wiedziałam dlaczego, chociaż mu to cały czas wychodzi trzonowy ząb, a u Julci coś widziałaś Jasiu?
My już trzonowce mamy, Julce przebijają się 2 trójki na górze. Nawet nie wiem ile ma teraz zębów. Chyba 14.
Koszmar tak cały dzień siedzieć w domu. Chyba pójdziemy do suszarni pobiegać :lol:
hania024 - 2007-06-19 09:12
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas nie ciekawie Pati od rana ma straszną biegunke:( leci z niej aż tylko.
Też myślałam że wczoraj to przez to że może łapczywie piła, ale dziś zaczeła płakac po 6 biore ją do nas a ona z tyłu cała mokra :confused: kupa wypłyneła po samą szyje:o Pójde z nią dziś do lekarze tylko oczywiście przyjmuje dopiero od 13 więc czekamy, ale sama nie wiem od czego by się zatruła bo nic takiego nie jadła:(
Joasiu to faktycznie może zęby jak tylko gorączka :rolleyes:
Joasiaa - 2007-06-19 09:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu trzymam kciuki żeby to nie był ten cholerny rotawirus bo przy tym są właśnie takie objawy: biegunka i wymioty.
Julka radosna, a ja znudzona.
ch_aga - 2007-06-19 09:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu -- oby to nic poważnego :cmok: Ale oczywiście koniecznie musicie iść do lekarza.
Co do spotkania to dla nas będzie za daleko, O-ka bliżej mazur jest więc na zachód to daleko :rolleyes:
Jestem dziś zła jak osa bo Mateusz marudny cały czas a z rana to myślałam, że wyjdę z siebie jak Tż zostawił kubek z niedopitą kawą, poszedł sobie do kibla, ja coś tam robiłam a Mateusz jak zwykle zaiteresowany kubkiem i wszystko wylał, pół kanapy brudne, cały fotel :mad: Wyprałam ale chyba i tak ślady zostaną a Tż oczywiście nawet słowa nie powiedział a to ewidentnie jego wina i to zrobił tak już drugi raz :mur: Ja mu codziennie mówię, że przy dziecku to on musi trochę uważać, ale ten przecież z rana musi kawę pić jak hrabia - rozsiąść się w fotelu i już. I nie powiem, bo dopuki siedzi przy tym kubku i Muszkowi powie się, że nie wolno bo to kawka gorąca, to jest ok ale już kubka po sobie nie sprzątnie :mad: :mur: :mad: Eh, faceci są gorsi niż dzieci :(
Idę dziś kupić Muszkowi rowerek i na złość Tż wezmę najdroższy :hot:
Pozdrawiam
kociulek - 2007-06-19 11:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja to gdzie by nie patrzeć mam za daleko:( Poza tym mąż pracuje w każdy weekend,a dodatkowo bym sie teraz i bała jechać tak daleko. Ale liczę na to,że po spotkaniu zasypiecie wątek fotkami:ehem::D Chętnie sobie pooglądam:ehem:
A ja zaczynam uczyć małego zasypiania samemu. Zawsze bierze poduszkę i sadzi mi się na kolana i tak zasypia,ale już drugi dzień zasną mi na łóżku,z tym że ja musiałam leżeć koło niego:cool: Chce dojść do tego aby zasypiała sam w łóżeczku,bo pomyslałam sobie,że jak będę z wielkim brzucholem to mały chyba mi sie nie zmiesci na kolanach:D
Życze duuużo zdrówka dla wszystkich dzieciaczków:cmok:
Haniu,mam nadzieje,że to nic poważnego:cmok:
Joasiu,Julka ma juz 14 zębów?:D Adriano dopiero 4:rolleyes:
tiaara - 2007-06-19 11:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki. roszku dawno mnie nie bylo ale popalily nam sie wszytskie switcze. TZ nie wiedzial co sie dzieje i myslal ze to serwer u faceta od ktorego on ma internet. ale facet wczoraj dzwoni z pytaniem czy wszysko ok bo dawno nie korzystalismy z internetu. no i wyszlo ze popalony sprzet. teraz mamy ale taki ledwo ledwo. jakos daje rade.
z przesadami na slub to nie powinno sie zakladac bialej bo konkurencja dla panny mlodej, czarna przynosi pecha mlodej parze no i slyszalam ze matki panstwa mlodych to nie powinny zakladac czerwonych rzeczy. ale mysle Kasiulka ze czarna sukienka i jakies dodatki w innym kolorze to bezie dobre zestwienie.
Agiko wspolczuje z tymi wyjazdami. a ten wyjzd we srode to firma cie goni??
co do ubran to ja sie powstrzymuje od kupowania w sklepach czy na bazarkach. dalam sobie szlaban bo ciuchow masa a w polowie nawet nie chodze bo nie mam z czym je zalozyc. co najwyzej kupuje sobie cos w taniej odziezy. ostatnio szlam na zakupy i weszlam i akurat byla promocja -50%. wiec zakupilam sobie sweterek zapinany na guziczki za 4 zl w slicznym mietowym kolorze i bezrekawnik z golfem blekitny za 3 zl .
Kociulku niestety mdlosci lub odrzucanie od niektorych potraw to same uroki ciazy. a jak badania bo chyba mialas dzisiaj isc do lekarza??
co do nauki samodzilenego zasypiania to z Wiki raz jest gorzej a raz lepiej. przedwczoraj jak juz byla spiaca to odlozylam ja do lozeczka i usnela w ciagu 5 minut. a wczoraj poplakiwala okolo 40 minut. ale jestem twarda i nie wyciagam jej z lozeczka. no i walka ze smoczkiem. niestety nie zniknal z naszego zycia calkowicie. Wiki co prawda jak go gdzies tam wyczai w dzien to odklada na polke lub rzuca daleko w pokoj. wiec nie ciagnie jej do niego. ale w srodku nocy jak sie obudzi to nie zasnie jak nie dostanie smoczka.
zmykam bo mi Wiki na kolana sie wdrapuje. pa pa
kociulek - 2007-06-19 12:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara, u lakarza jeszcze nie byłam,bo wizyte mam umówiona na 19:45:cool:
płatek1 - 2007-06-19 12:47
Haniu daj znać jak wrócisz od lekarza:ehem: oby tylko podejrzenia Joasi się nie spełniły:nie: jak tylko usłysze słowo rotawirus to aż mnie trzęsie ze starchu paskudna choroba:nie:.
Ch_ago wczoraj mój Mati też łyknął fusów od kawy, ale ja zostawiłam na brzegu szafki w kuchni zapomniałam, że rączki mojego łobuza już tam siegają, nawet w pępku miał fusy:eek:musiałam go calego pod prysznic wziąść, ciuchy poplamione:mur:umazana podłoga i szafka:rolleyes:narobił mi roboty, ale to szybko się zetrze, a z fotela i sofy:rolleyes:współczuje też bym opierdzieliła tż będąc na Twoim miejscu:ehem:.
Kociulek i Ch_ago może jednak coś wykąbinujecie jak będzie miało już dojść do spotkania:pliz:ja bym chciała byśmy wszystkie się spotkały:ehem:.
Tiaaro u nas nie ma takich tanich lumpeksów:(w każdym bądź razie na osiedlu, ale ja i tak nie potrafie nic wyszperać:nie:. A Tobie jak pasuje się spotkać?
tiaara - 2007-06-19 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku ja postaram sie dostosowac do terminu i miejsca ale niczego nie obiecuje. sezon cieply i typowo letni to czas kiedy TZ ma najwiecej pracy i sie odkuwamy po zimie. pracuje od poniedzialku do soboty i konczy wiecznie pozno. nawet w soboty niekiedy wraca o 18. smutno mi czasem i niekiedy mu wyrzucam ze malo czasu spedza ale taki fach. dzisiaj wrocil wczesnie to znowu zadzwonil brat zeby gdzies pojechal z nim cos zalatwic. a ja wlasnie uspilam Wiktorie i chciala m z nim jechac do makro. myslalam ze to beda spoojne zakupy bo rodzice nie beda jej dlugo musieli pilnowac ale sie przeliczylam. i tak cokol;wiek mozna zalatwic. :(
Platku ja tez nie lubie szperac dlatego lubie taki jeden lumpeks blisko bo wszystko jest na wieszakach. jedynie rzeczy takie dla dzieci tanie bo np. niewyprasowane sa w koszu ale to maly kosz i zawsze dla Wiki cos znajde ladnego
ch_aga - 2007-06-19 17:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez kociulek
(Wiadomość 4591925)
Joasiu,Julka ma juz 14 zębów?:D Adriano dopiero 4:rolleyes:
Mateuszek ma już 16 :D
Tiaaro -- ja w sobotę na ciuszkach upolowałam dwie spódnice za 15zł :D
Uwaga: chwalę się nowym rowerkiem:
Pozdrawiam
hania024 - 2007-06-19 17:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja tylko na chwilke Pati ma rotawirus:( pocieszające jest tylko że ma tylko biegunke, a wymiotowała tylko raz:o wczoraj. Mam nadzieje że obędzie się od wizyty w szpitalu, daje jej smecte, orsalit i mam nadzieje że jej przejdzie.
agika11 - 2007-06-19 17:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu, buziaczek dla was. Trzymajcie się. Napisz, czy Pati chociaż pije dużo? Trzymam kciuki:kciuki:, by szybko przeszło i żeby szpital nie był konieczny.
Kamilek dziś odebrany ze żłobka na telefon. Temperatura prawie 40 stopni. Właśnie go wykąpałam i poszedł spać. Widać, że zęby go męczą. Kolejne:(. Milcio ma 10 ząbków. Oczekujemy następnych. Joasiu - dla Julci buziak, oby szybko się wyrżnęły. I dla wszystkich dzieciaczków :cmok:
Chaga, ale żeś zaszalała. Rowerek full wypas. A jaki Mateuszek zainteresowany. Ty podstawiaj TŻ kubki z kawą niech częściej wylewa, przynajmniej zakupy usprawiedliwione :D
Kociulek - napisz co i jak na wizycie.
TEMAT SPOTKANIE: też bym chciała, byśmy wszystkie się spotkały. Może jednak inne miasto :confused: Na dzień dzisiejszy mamy:
Agika - Wrocław, Kraków, najlepiej druga połowa sierpnia
Ch_aga - daleko, może jednak? :ehem:
Daria -??, coś pisała że będzie w Polsce w sierpniu :confused:
Gosiaczek - ??
Hania - Wrocław, Łódź, jak wróci z wakacji ;)
Joasia - Wrocław, Łódź, termin ??
Kasiulek - Wrocław, Kraków, Katowice, druga połowa sierpnia
Kociulek - daleko :( i ciąża:jupi:, może inne propozycje?
Kostka - Wrocław, koniec lipca początek sierpnia
Meme - ??
Płatek - Łódź, Wrocław po wakacjach, druga połowa sierpnia
Tiaara - ??, mówi, że się dostosuje, ale jakieś preferencje :rolleyes:
Jeśłi coś źle wpisałam lub kogoś pominęłam, bardzo przepraszam, ale nie miałam złych intencji, czytam ten spis już, któryś raz i nie wiem, czy wszystko jest OK, aż mam stracha :drzwi-strach:. Tak więc proszę poprawiajcie.
No to tyle, Mam nadzieję, że jednak uda nam się umówić:rolleyes:.
płatek1 - 2007-06-19 18:35
Cytat:
Napisane przez hania024
(Wiadomość 4594973)
Ja tylko na chwilke Pati ma rotawirus:( pocieszające jest tylko że ma tylko biegunke, a wymiotowała tylko raz:o wczoraj. Mam nadzieje że obędzie się od wizyty w szpitalu, daje jej smecte, orsalit i mam nadzieje że jej przejdzie.
:glasiu:Haniu trzymam za Was kciuki:kciuki:żeby szybko mineło i żeby szpital nie był konieczny, buziaczki dla Pati:cmok:.
Dla Kamilka też buziole:cmok:
Ch_ago super roweryk pierwsza klasa:Da Mateuszek jaki zainteresowany:ehem::D miała mama nosa co do prezentu, a mogę niedyskretnie się spytać ile kosztował:o?
Agiko nie wiem jak Meme:confused:może Joasia napisze jej że chcemy się spotkać, tyle że jak teraz ma dwójkę dzieci:rolleyes:pewnie będzie ciężko.
Tiaaro doskonale Cię rozumiem:ehem:myśle, że jak dojdzie już do konkretnej daty to jakoś zarazdzicie z tż i wyskrobiecie ten jeden dzień wolny.
kasiulka - 2007-06-19 19:15
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
hej kobitki,
dawno potwora nie pokazywała to pokazuje najnowsze foty :D
Ch aga rowerek boski, sama bym cos podobnego Oliwce kupiła i pewnie wkrótce kupimy :ehem:
Co do spotkania to moze byc Wrocław, Kraków, Katowice :D, tak do 200 km, no chyba ze do tego czasu Oliwka polubi jazdy samochodem to moze byc dalej ;) . Termin tak jak pisałam - najchetniej sierpien :ehem:
co do badan to musze isc na kolonoskopie, pisałam Wam kiedys, ostatnio zaczełam mocno krwawic, przedwczoraj tak ze mnie chlusnelo ze sie przerazilam. :eek:
RAny dziewczyny strasznie z tym zabkowaniem, biedne maluszki :glasiu:. Oliwka ma 6 zebów, wszytskie wyszły dosc bezproblemowo, ani razu nie miała goraczki ani biegunki (tfu odpukac). Tylko cos ich ostatnio myc nie chce - chyba jej kupie szczoteczke elektryczna i zaczne nakaldac ciutke pasty bo jest straszny cyrk przy myciu, szczoteczka fruwa w powietrzu po całej łązience, broni sie przed nia okrutnie.
Haniu - buziaczki dla Pati, zeby szybciutko wyzdrowiala - bidulka :cmok:
Moje odchudzanie trafił szlag, dzis w pracy wielka wyżerka ciastkowa i oczywiscie znowu sie nie oparłąm pokusie :mur:, to co mi sie udało zgubic ostatnio chyba juz diabli wzieli. nigdy nie schudne :cry:. A jak na złosc moja mama dzis wyciagnela moje zdjcia sprzed ciaży i sie załamałam - teraz wygladam jak baleron :cry:
hania024 - 2007-06-19 20:52
Dot.: Re: Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki dziewczyny za wszystkie buziaczki:cmok:
Pati jak narazie troche może lepiej od 17 żadnej kupy nie było, ale daje jej smecte rozpuszczoną w herbacie i jakoś to pije, a tego orsalitu wogóle nie chce:nie: Jeść też nie bardzo chce ale za to pije i jak zwykle biega zadowolona wiec myśle że jest lepiej.
płatek1 - 2007-06-20 07:22
Jak się mają dzisiaj nasze maluchy:confused:.
My mieliśny potworną noc dzisiaj:nie:od godzn. ok.3.00 do prawie 6.00 nie spaliśmy:(raz że Mati chyba z półtorej godzinyn nie spał dwa, żed strasznie się kręcił, zrywał z płaczem, pojękiwał:(chyba ząb bo teraz jest już ok. tzn. tak żywy jak zwykle:ehem:.
Śliczne wygląda Oliwka w kapelusiku:love:.
hania024 - 2007-06-20 08:02
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć!
U nas jest już lepiej od wczoraj nie było żadnej kupy:jupi: Pati jak zwykle wesoła mam nadzieje że już będzie dobrze.
Kasiulko to ty idź szybko na te badania i nie czekaj dłużej bo to do dobrego napewno nie prowadzi, Oliwka śliczna jak zwykle:love: a jaka szczęśliwa w basenie:D
Płatku współczuje tych nocek:glasiu: u nas pomimo że Pati chora śpi dobrze,ale mnie za to w nocu brzuch bolał, a męża wieczorem. A dziś pojechał na szkolenie na mazury mam tylko nadzieje że go nie złapie i nie pozaraża innych:o
kociulek - 2007-06-20 10:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chaga,super roweryk:ehem: i super facet na nim siedzi:ehem:
Kasiulka, Oliwka śliczna:love:
Haniu,bardzo sie cieszę,że z Pati już duzo lepiej:jupi:
Oby wszystkie nasze dzieciaczki to zabkowanie przeszły bezbolesnie:cmok:
Agiko, naprawde bardzo bym chciała sie z wami wszystkimi spotkać,ale myślę,że moje propozycje nic tutaj nie dadzą,bo tak samo dla was byłoby za daleko w moje strony:(
Termin, wg. kalendarza, mam na 12 lutego:jupi:ale po USG (12-14tydz.) pewnie sie to zmieni,bo lekarz mów,że mam bardzo małą macicę. Ale na podstawie pół minutowego USG stwierdził,że ciąża na pewno jest:jupi:
tiaara - 2007-06-20 12:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wczoraj napisalam posta ale dzisiaj juz go nie ma. nie wiem co sie stalo. wcielo i juz.
Kasiulka ty kobietko idz na te badania i nie zwlekaj. zdrowie jest najwazniejsze. i pisz co powiedzial lekarz. a Oliwka po prostu cudo. wszystkie dziciaczki sa piekne i wspaoale sie rozwijaja.
kociulku ciesze sie ze badania wyszly okej i bedziecie z malenstwem juz na wielkanoc razem. super sprawa. zycze duzo zdrowka :cmok:
haniu rotawirus straszna sprawa. ale biegunki dla dziecka nie sa tak meczace jak wymioty. Wiki jakis miesiac temu miala wirusowke no i wlasnie wymiotowala. ledwo zylam bo mnie serce bolalo jak widzialam to wszystko.
zmykam bo Wiki mi siedzi na karku a musze isc jeszcze obiadek jakis wstawic.
ch_aga - 2007-06-20 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam
Ja dziś przez pół dnia miałam potworną migrenę :cry: U mnie zawsze jest krótko ale bardzo intensywnie :( Całe szczęście, że Muszek był dosyć grzeczny, sam się bawił a ja drzemałam cały czas. Co kilka minut tylko do mnie przychodził i wkładając mi palce w oczy sprawdzał chyba czy żyję :D Niestety zobaczył jak wymiotuję i troszkę się przestraszył, zaczął płakać ale jakoś mu wytłumaczyłam że to nic strasznego, że mamusia jest chora i chyba zrozumiał bo jak wspomniałam, był grzeczny.
Już teraz jest dobrze ale nie wychodzę nawet na dwór bo boję się że od słońca znów może mnie głowa boleć :(
Haniu, Agiko -- :cmok: dla chorowitków.
Płatku -- dziś i muszek źle spał, chyba z sześć razy się budził z płaczem :(
Kasiulko -- leć zrób to badanie, choroba wcześniej wykryta jest łatwiejsza w leczeniu. Uściskaj Oliwkę, małą śmieszkę :)
Pozdrawiam
hania024 - 2007-06-20 20:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dziś ani jednej kupy do wieczora:jupi:
Agiko a jak u was przeszła gorączka Kamilkowi:rolleyes: napisz nam co u was:ehem:
Joasiu a Julka jak gorączka przez ząbki czy coś się nowego rozwineło, mam nadzieje że to tylko u was przez ząbki, buziaki dla maluchów:cmok:
Tiaara współczuje ja widziałam tylko jeden raz jak Pati wymiotowała :eek: i nie chce widzieć więcej:nie: Domyślam się tylko jak bardzo Wiki cierpiała:glasiu: a ty razem z nią.
Kociulek to super :jupi: a może urodzisz 11.02 jak ja Pati:rolleyes: trzymaj się kochana zdrowo:cmok:
Chaga ja to tylko miałam raz migrene i współczuje ci bo to coś strasznego:glasiu:
kostka.kr - 2007-06-20 21:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu :glasiu: dla Pati. Dobrze, ze juz wszystko w porządku.
Chago, współczuję migreny :przytul:, mnie z reguły nigdy nie boli głowa, jedynie zdarza sie to sporadycznie, ale wyobrazam sobie jakie to musi byc okropne :(
Kasiulko, lec na badania, bo zdrowie najwazniejsze :ehem:. Trzymam kciuki, a Oliwka jak zwykle przeurocza :love:.
Co do spotkania to moze byc Łódź i druga połowa sierpnia. Przy okazji może odwiedzę swoją przyrodnią siostrę :rolleyes:
U nas sie odmieniło :(, Natalka zmieniła sie w małego diabełka. Jak czegoś nie chcę jej dac to bije, gryzie i sie wścieka. Jestem jeszcze pełna cierpliwości i spokojnie acz stanowczo tłumaczę jej, ze nie wolno itd.
Jak sie wkurzyłam (delikatnie powiedziane) :mad: :baba:, jak zobaczyłam, ze moja mama oddała Natalce gdy ta ją uderzyła. Od razu powiedziałam mamie co o tym myślę i żeby nigdy wiecej tego nie robiła. Uważam, ze bicie dziecka prowadzi do jeszcze wiekszej agresji z jego strony i uczy załatwiania spraw oko za oko. Sama byłam bita w dzieciństwie i znam to uczucie doskonale, dlatego powiedziałam, ze moje dziecko tego nie doswiadczy. Poza tym są o wiele mądrzejsze metody wychowywania i ja postaram sie do nich stosowac.
A co do zmiany zachowania Natalki to podejrzewam, że to gryzienie to przez zęby. Ma 5 zębów i ida jej trzy naraz. Dwie dolne dwójki i druga górna dwójka. Gryzie wszystko co popadnie, łacznie z brzegiem wanny przy kąpieli :crazy:. Tylko czekam az jej wyjdą :nie:.
A z innej beczki..... mój kochany mąż sprawił mi całkiem fajny prezent.... wagę :eek: :D, która oprócz wagi wskazuje procentową zawartośc tłuszczu, wody i masy miesniowej w organiźmie. Muszę przyznac szczerze, ze to całkiem fajna rzecz :D.
Kasiulko, wracajac do zdjecia Oliwki w baseniku, właśnie przypomniałam sobie że zamówilismy na allegro basen dla Natalki. Jest tak gorąco, ze nie moge sie doczekac kiedy go przyslą, bo sama z miłą chęcia pomoczyłabym sobie w nim nogi. A Natalka uwielbia sie pluskac bo ostatnio byłysmy u mojej kumpeli i "wspaniale pluskała" sie w wielkiej misie z wodą dla psa :lol:
:ziewam:Miłej nocki dziewczynki, oby dzieciaczki dobrze i spokijnie spały :).
ch_aga - 2007-06-21 07:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- rzeczywiście oddanie za to, że dziecko uderzyło jest złe, bo to prowadzi do agresji. Aha, ty mnie uderzyłeś to ja mogę ci oddać i tak do bólu, tak nie wolno. MNie też czasem Muszek coś tam robi przy twarzy, czasem pociągnie za włosy, zadrapnie ale ja krzyknę i mu tłumaczę, że tak nie wolno; mam nadzieję, że wreszcie to pojmie :)
Ja też już chcę schudnąć !!! I to nawet mam motywację, spotkanie klasowe po 10 latach :D Ale nie potrafię :cry: :mad: Ale holerka muszę się zawziąć, pozatym brak kasy też powinno mi coś przemówić, bo słodycze kosztują a jedziemy nad morze i tam pójdą wszystkie nasze oszczędności :(
Eh, szkoda narzekać przy tak pięknym dniu :D ZMykamy na spacer :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :roza:
Joasiaa - 2007-06-21 08:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka ma zapalenie układu moczowego :( jak bedzie nawracać to czeka nas szpital :beksiam: narazie ma leki, zobaczymy co bedzie. Jedyny objaw to gorączka, dzisiaj rano 38. Poza tym ma apetyt, normalnie się bawi. Możemy nawet wyjśc na spacer :jupi: trzy dni w domu to idzie skisnąć.
Kasiulka marsz do lekarza :bacik: z takimi sprawami nie ma żartów. Nie jest to przyjemne ale co zrobić.
Chago wiem doskonale co to migrena i szczerze współczuje. Wczoraj też miałam, okropieństwo. Że też nie ma na to lekarstwa. Jeśli moge doradzić to mnie pomaga solpadeine.
Musze znikać bo Julka stęka.
hania024 - 2007-06-21 10:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas nie stety nawrót choroby i od rana były już 4 kupy:(
Kostko rozumiem cię u mnie znowu mąż oddawał Pati:mad: a ta jeszcze bardziej go biła, ja jak nie oddawałm tylko mówiłam nie wolno i mówiłam że będe płakać to przestawała:ehem: Takie te dzieci cwane są:D Pati też gryzie jak nie ma kogoś pod ząbkami to siebie:D
Joasiu mam nadzieje że was to nie będzie tyczyło:nie: ale napisze ci na wszelki wypadek:ehem: Szwagierki córka często miała właśnie takie zapalenia i gorączki i okazało się że musi mieć zabieg bo jej się pęcherz nie opróżnia do końca i musi mieć powiększony przewód. Pisze to tylko żebyś wiedziała jak by się jej to powtarzało, bo u nas lekarka to olewała i mała ma już zaatakowaną nerke:(
ch_aga - 2007-06-21 11:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu -- następnym razem wyprubuję, oby nieprędko :mad:
Ojej, szkoda Julci :( U dorosłego takie zapalenie nie jest przyjemne ale skoro ładnie się bawi, to raczej jej nie dokucza. A kysz wstrętne bakterie :magia:
Haniu -- :cmok: dla Pati. U nas pomogła Smecta ale to była zwykła biegunka; no i nie powinno podawać się soków.
Pozdrawiam
kociulek - 2007-06-21 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu,szkoda Pati,dużo zdrówka dla niej:cmok:
A z ta data 11 luty,to byłoby fajnie:ehem: Ja zawsze myslałam oby tylko moje dziecko nie urodziło się 29 lutego:nie:
Dużo zdrówka również dla Juleczki:cmok:
Kostka,doskonale cie rozumiem, bu dla mojego taty tez metody wychowawcze były przez bicie. Ja zawsze Adriankowi staram sie tłumaczyć,że tak nie wolno,ale nigdy go nie udeżylismy:nie: czasem na niego krzykne,ale mały chwilę pote rozbraja mnie swoim usmiechem tak słodko mówiąc mama:rolleyes: I jak tu nie kochać takiego szkraba:ehem:
kasiulka - 2007-06-21 14:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedna Juleczka, skad sie to przyplątało? :(, kurcze cos te choróbska ostatnio atakują, niedobrze :(
babeczki pytanie z innej beczki - robiłyscie sobie kiedys manicure.pedicure, ew. tipsy? Mam koszmarne pazury, chciałabym zeby sie jakis profesjonalista nimi zajał, a nie mam pojecia ile to kosztuje? :confused:... poza tym mam jakies głupie opory, szczególnie jesli chodzi o nogi, starsznie mam popekane piety, no wstyd mi normalnie te moje giry komus pokazac.
Chciałabym tez jakies delikatne tipsy na te wesele zrobic, ale nie takie brokatowe pazury na pół kilometra - pooglądałam forum Paznokcie i mi normalnie kopara opadła 10 razy co te baby z pazurami wyczyniają :eek: normalnie szok :lol: :eek:
kociulek - 2007-06-21 16:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka, aż wstyd się przyznać ale do dbania o pazury nam totalnego lenia, zawsze obcinam na krótko:rolleyes: Raz jeden tylko robiłam manicure na własne wesele:D i zapłąciłam 70zł.,ale ja chyba wcale nie wybrałam najtańszego salonu:nie: Co do tipsów,to od wszystkich znajomych słyszę,że taka przyjemność kosztuje ich 100zł.
kasiulka - 2007-06-21 17:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no własnie Kociulku ja tez na krótko, słabe mam te pazury jakie łąmliwe, do d ***, a strasznie mi sie podoba taki delikatny french, a na nogach na paznokciach babeczki ostatnio noszą jakies ozdóbki , cyrkonie czy cos ponaklejane - fajnie to wyglada, tez tak chce :ehem:
tiaara - 2007-06-22 07:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu szkoda Julki. mam nadzieje ze szybciutko jej przejdzie i juz wiecej nie wroci. ale pocieszjace jest ze chociaz nie cierpi i jej to nie dokucza.
Haniu a jak tam Pati. my tez stosowalismy smecte przy takich przypadkach. ale oststnio przy tej wirusowce lekarz dal nam inny proszek. i powiem ze chyba lepiej dziala.
Kasiulko mozesz sprobowac nie tipsy ale pokrywac pazurki samym zelem.pazurki nie nszcza sie tak bardzo i nie masz tego plastikowego tipsa. mozesz klasc pod to rozne ozdobki np. takie ktore sie tobie podobaja. cena takiego szalenstwa to okolo 40 zł a zalozenie tipsow u nas to koszt 60 zł i uzupelnienie 45. radze popytac wsrod kobietek bo niekiedy chodza do dziewczyn ktore robia to w domu i sa bardziej zadowolone. ja niestey mam tlusta plytke paznokcia i o tyle tipsy zaraz po zalozeniu mi sie trzymaja ale jak juz mam sam zel to mi odpada.
a jesli chodzi o popekane piety to polecam krem na popekane piety z Avonu. dziala cuda a nie kosztuje duzo.
wczoraj u nas byl straszny dzien. do godziny 16 duchta ze oddychac sie nie dalo. potem sie zachmurzylo a w nocy burza jakich malo. blyskalo sie i grzmialo ze strach. dzisiaj juz lepiej ale o spacerze mozna zapomniec. moj Tz tez nie za bardzo zadowolony. maja malowac domek od zewnatrz a tu sciana mokra. ale brat z tesciem uparli sie ze zrobia to . wiec wyszedl na autobus a tu nasze MZK strajkuje i tylko 6 autobusow wyjechalo ale w trasy za miasto zeby ludzie chociaz do Kielc mieli jak dojechac. wiec sie wrocil i zadzwonil do brata ze jek chca zeby przyszedl to musza przyjechac bo on przez cale miasto nie bedzie szedl na piechote.
ch_aga - 2007-06-22 08:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- ja czasem też mam ochotę na pazurki ale niestety dla mnie to zbyt kosztowna przyjemność :( Noszę krótciutkie paznokcie bo tak mi nawygodniej przy Muszku ale ostatnio na wesele sobie zapuściłam i sama pomalowałam i przykleiłam takie kupne kwiatuszki, wyglądało to nawet ładnie :) Na nogach miałam to samo a na codzień to tylko maluję lakierem. Co do kremów to ja jeszcze nigdy nie natrafiłam na dobry krem do stóp, używam kremu do rąk.
U nas dziś pada i chłodno więc dzień spędzimy w domu.
Pozdrawiam
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-22 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ja tez preferuje pedicure francuski co do ozdóbek to ja lubie naprzykład takie jakby łezki przyklejać albo malutkie serduszka, takie niby cyrkonie
w tym miesiacu wybieram sie sama do kosmetyczki na regulacje, henne brwi i rzes i własnie pedicure;)
trzeba o siebie dbac:ehem:
Co do tego spotknia co proponujecie to ja Kraków nie ma problemu:) ale nielicze na to:)
z tych wszystkich miast to mi pasuje tylko Łodz i to w drugiej połowie sierpnia( tylko ze ja bede wtedy pod łodzia i nei wiem do konca czy bede wstanie) ale jesli juz to wtedy:ehem:
Nataniel mi wczoraj dał popalic darł sie pół dnia nic nie pomagało ale stweirdziłam to zeby...dzisiaj sie okazało ze to jednak probelmy z robieniem kupki yhhh mys,e ze te zeby się tez przyczyniaja do tego ze tai nerwowy jest
bo wychodzi mu dolna trójka
kostko z tym gryznieniem to Natan tez tak ma gryzie czasem ciagnie za włosy szczypie, bije...mnie denerwuje jak osoby obce bija go wtedy po rękach bo chocby nie wiem co nie wolno bic po rekach bo sa bardzo unerwione..poza tym dziecko pozniej boi sie cokolwiek zrobic...
moja sprawdzona m\etoda jest wytłumacznie mu ja pokazuje mu ze nie wolno ze to boli
i pokazuje mu jak mozerobic ze lepiej pogłaskac np i on odrazu mnie nasladuje i przestaje - przewaznie skutkuje
a co do kalpsa to ja czasem klapne mu w pupke jak do niego tłumaczenie i wszystkie moje wysiłki nie dają nic to jest ostatecznośc
widze ze tez lubicie kupuwac w tanich ciuszkach...ja to uwielbiam i uważam ze w ten sposób mozna sie lepiej ubrac niz w niejednym sklepie dobrym
ja mam wiekszosc ubran z tamtąd i w smiesznych cenach a wzbudzaja zachwyt bardzo czesto
zreszta ciuszki Natanielka to samo frmy H&M czy Next z bohaterami disneya kubusiem tygruskiem mikey itp a teraz siostra zlikwidowała sklep i dała mi tego ty;le ze musze zrobic miejsce jakies bo innaczej nie wiem gdzie to zmieszcze
w tym miesiacu kupujemy aparat więc porobie zdjecia jakies bo uz dawno nas nie widzieliscie:):D:-p
Jejku a tak apstrachując
ostatnio stałam sobie na balkonie i patrzyłam sobie na dzidziusia słodkiego i na młoda matke ( co prawda starsza niz ja- ale jak najbardziej młoda)
dzieco płakało z goraca prawdopodobnie , mama wzieła na ręce pozniej odłozyła spowrotem dziecko ciągle płacze ta zaczeła rzucac wózkiem i drzec sie Zamknij sie!!!Zamknijsie paskudo na całe osiedle
yłam w szoku ze nikt jej uwagi niezwrocil
a mi zwaracali jak np czapeczka Natank`owi spadła, stwierdzłam ze to strach ze zostana ak samo potraktowani...a ja spokojna matka to co...szkodzi trzeba zepsuc nastroj bo załadny obrazek
pozdrawiam mamusiewszystkie:cmok::-p
tiaara - 2007-06-22 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
moze tym razem uda mi sie zaladowac te zdjatka. Gosiaczku ja tez uwazam ze nalezy o siebie dbac. chociaz czase po calym dniu juz nawet nie mam sily i checi na posmarowanie sie balsamem. ale teraz obiecalam sobie zakupic jakis dobry krem i smarowac sie rano i wieczorem. wiem ze majac 25 latek powinnam wiecej czasu poswiecac na taka pielegnacje.
ch_aga - 2007-06-22 13:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
(Wiadomość 4615591)
moze tym razem uda mi sie zaladowac te zdjatka. .
Dobrze, że się udało bo miło spojrzeć na ładną, uśmiechniętą, szczęśliwą dzidzię :) :love: Od razu w ten dzisiejszy, deszczowy dzień uśmiecha się do nas słoneczko :)
Pozdrawiam
hania024 - 2007-06-22 13:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny:cmok:
U nas wsumie lepiej choć jeszcze się nie ciesze bo przedwczoraj też było dobrze a wczoraj od nowa biegunka:( do tego Pati idą zęby i chyba przez to dzisiejsza noc była tragiczna:( Do tego stopnia że Pati wpadła za łóżko:o tak się wierciła, a raczej rzucała że w pewnym momenie spadła:o Wyszła już jej 2 i 4 na dole i idą następne:confused: Jeszcze do tego męża nie ma i jeszcze zadzwonił że kolega miał wypadek i będzie później bo wyciągają go z rowu, całe szczęście wszyscy cali:ehem: Uciekam do mojej marudy bo żyć mi nie daje:mad:
Tiaara ale twoja Wiki już duża dziewczynka:ehem: i jaka ładna:love:
płatek1 - 2007-06-22 21:00
Kasiulko ja 3 lata temu miałam akryle i było mi z nimi bardzo dobrze:ehem: po jednym dniu się do nich przyzwyczaiłam i mogłam już nawet prać z nimi. Założenie kosztowało mnie 120zł i dopełnianie co miesiąc 70zł więc koszt niemały:rolleyes: ale możliwe, że miałabym do teraz :ehem: niestety po roku moje paznokcie zaczeły odrzucać akyl i musiałam zdjąć:(. Można było malować je jak się chciało, a i francuski manicure wyglądał bardzo ładnie:ehem:. Podobno żelowe nie dają takiego efektu, ale też ładnie wyglądają, zależy też od wzorku jaki Ci kosmetyczka namaluje, zreszta nawet krótkie paznokietki ładnie pomalowane wygladają ślicznie i estetycznie:D.
Joasiu bardzo mi przykro z powodu Julci:przytul: mam nadzieje, że szybko zwalczycie bakterie.
Haniu buziaczki i szybkiego powrotu do zdrowia również życze Pati:cmok:.
Przepraszam, że się ostatnio nie udzielam na wątku, ale Matiemu zaczeły wychodzić jednoczesnie 4 zęby:eek:dopiero zasnął, jestem u kresu sił i wytrzymałości, w nocy nie ma szans o spokoju w dzień jest też szał, ryk i co najgorsze ciągle tylko na ręce do mnie i nie odstępuje mnie na krok. Nie miałam sił i chęci pisać, nawet kolezanka mi dzisiaj powiedziała, że wyglądam na strasznie przemęczoną i powinnam choć trochę czasu poświęcić tylko dla siebie, ryczeć mi się zachciało bo nawet nie mam jak:(.
Tiaaro Wiki jest super:love: śliczna i mądra dziewczynka.
kasiulka - 2007-06-22 21:58
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
Tiaara super fotki, alez Wiki zadowolona w tym piachu, zupełnie jak moja Oliwka :D. Jestem pod niezmiennym wrażeniem wlosków Wiki, cudne loki, sama bym takie chciała :ehem:
Płatku 4 zeby naraz :eek: - rany biedny Mati, a Ty jestes dopiero biedna :glasiu: .... kurcze przeciez to ekstrema, musi Ci tz troche pomoc i odciążyc bo to przeciez zwariowac można. jeszcze ta popieprzona pogoda, duchota, ulewy, to tez dobrze nie wpływa na samopoczucie.
Jejku jak tak czytam to ja jednak komfort z Oliwką mam, nie choruje (tfu a kysz), ząbkuje bezproblemowo, no nie moge narzekac . Mam nadzieje ze Wy tez wkrótce odpoczniecie dziewczyny.
A co do zebow to oliwka jest cos opózniona z tym zabkowaniem - dopiero ma 6 zeboli i nie widze nastepnych :confused:
Dziekuje za rady odnosnie paznokci, chyba pojde na te żele (nawet nie wiedziałam ze cos takiego jest :o) bo te tipsy to troche drogie są.
Dzis byli u nas przyszli panstwo młodzi zaprosic nas na wesel no i moj chlop bedzie swiadkiem - tak wiec juz sie bez nowego garnituru na bank nie obejdzie, az sie boje isc do sklepu, juz sobie wyobrazam te ceny.
A Oliwce znalazłam pare takich kiecuszek na allegro - doradżcie która najłaniejsza? Ceny od 9 zł do 99 (ta ostatnia - :eek:, raczej jej nie kupie choc mi sie strasznie podoba )
płatek1 - 2007-06-23 08:22
Kasiulko mi bardzo się podoba 4 sukieneczka i fajna jest też druga dla takiej już dorosłej dziewczynki;) zresztą wszystkie sa śliczne:ehem:którąkol wiek wybierzesz Oliwka będzie najśliczniejsza zaraz po pannie młodej i swojej mamie;):D.
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-23 08:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
mi strasznie podobajawszystkie 2 jest bardzo fajna tak jak pisała płatek bedzie wygladać na dorosłą:P:p::ehem::D
w sumie ta co płątek pisała to łądna i najelegantsza jak dla mnie a ta 1 tez swietna jest
wybór nalezy do ciebie
kasiulka - 2007-06-23 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hehehe notoście mi pomogły :lol:, w sumie to najchetniej kupiląbym wszystkie :D, chyba zrobie losowanie ;).
Za to kupilismy dzis garnitur dla małża - 650 zł :eek: , ale wyglada w nim bosko :ehem: :D.
płatek1 - 2007-06-23 16:43
5 załącznik(i/ów)
Pochwale się bo byliśmy dzisiaj na imprezie integracyjnej z firmy tż:ehem: było nawet fajnie, dużo atrakcji dla dzieci, ale już starszych, dla dosrosłych też i golf, ujeźdźanie byka, strzelanie itd. ogólnie całkiem przyjemnie, ale jestem tak styrana że szok:eek: jednak trochę poprawił mi się humor. Wkleje pare fotek, aha jedna z piwem Mati tak ciągnie do piwa:eek: oczywiście nigdy mu nie dałam, ale zobaczcie jakie ma ciągoty:rolleyes:.
agika11 - 2007-06-23 18:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
powrót wizażanki marnotrawnej :D
Płatku ale fajowskie zdjęcia. Widać żeście dobrze się bawili. Dobrze, że odreagowałaś trochę :ehem: A piwko, to podobne zdjęcie miałam dziś Milciowi zrobić, bo porwał puszkę piwa i w nogi :D
KAsiulek, wybór trudny, chyba losowanie najlepiej rozwiąże sprawę. ALbo każ wybrać Oliwce :D mnie się 3 i 5 najbardziej podoba.
U nas skończyło się na antybiotyku :nie:. Temperatura nie spadała, lekarka powiedziała, że ma powiększone węzły chłonne i mocno zaczerwienione gardło. Prawie angina. Skąd lodów przecież nie jadł ;). A na poważnie to przypuszczamy, że może od klimatyzacji, bo zdarzało nam się w aucie włączyć. Niestety tylko tatuś był przy nim, bo ja w delegacji i tego nie mogę sobie wybaczyć :rycze-smarkam:. TŻ mi nawet nie powiedział, że Milcio 2 razy wymiotował.:nie: Dziś już ok. Bawi się i cieszy. MAm nadzieję, że u Pati i Julci też już ok.
Mieliśmy mały sukces - 2 razy zrobił siusiu na nocnik :jupi:. RAz około 15, przebierałam go do drzemki i patrzę pieluszka sucha więc go posadziłam na nocnik i zaraz zrobił, Jak wstał to też go zaraz posadziłam i znowu zrobił :jupi:
Tiaaro Wikula śliczna :ehem: I znowu urosła.
Zaraz jadę po moją siostrę - będzie z MIlciem ten tydzień.
Buziaki
kasiulka - 2007-06-23 19:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Super Agiko ze juz wrócilas, brakowało nam Ciebie :ehem:
Gratulacje dla Milcia :jupi: - Oliwka jeszcze ani razu nie zrobiła do nocnika, w ogole nie chce słyszec o nocniku. Kurcze tylko czemu on biduniek tyle choruje :glasiu:, moze w żłobku tak sie dzieci nawzajem zarażają? :confused:
Płatku powiem cos co juz i tak od dawna wiadomo ale i tak powiem :D - jestes sliczna dziewczyna, masz cos z Angeliny Jolie, normalnie ja sie dziwie Twojemu tz ze Cie tak ciagle sama zostawia - powinien Cie pilnowac :ehem: :D
A Mati jest do Ciebie podobny - super chłopczyk :ehem:
płatek1 - 2007-06-23 20:01
Ja Kasiulko śliczna:lol:? Dobre, ale tak czy inaczej dziękuje za komplementa:cmok:Agiko:cm ok: jednak kobieta kobiety nigdy nie zdradzi;). Fajnie by bylo gdyby był do mnie podobny:ehem: ale dzisiaj wszystkie koleżanki tż z pracy tylko jedno powtarzały "wykapany tata":o. Zresztą zauważyłam, że on ma najwięcej właśnie koleżanek i lepszy z nimi kontakt niż z kolegami:rolleyes:. A nie mogłam:rotfl: bo właśnie na tym festynie jeden z zespału chłopak na mnie zerkał i wiecie, że poczułam się wtedy atrakcyjną:o chyba mi brakuje zainteresowania ze strony nie innych facetow, ale właśnie mojego tż:(.
Agiko ja też mysle, że przez ten żłobek Twój Kamilek tak choruje:(zresztą mojej siostry tak samo ze żłobka i przeczkola przynoszą różne choróbska:nie:. Może pomyśl o jakiejś szczepionce uodparniającej na jesień:ehem:zapytaj lekarkę, napewno będzie odpłatna, ale może nie dużo:rolleyes:. Ja też gratuluje postępów z nocnikiem:cmok:u nas niestety nic:(.
Dzisiaj na tym festynie chłopczyk nieiwiele starszy od Matiego siedział w wózku przy ławce rodziców chyba z 1h:eek: mój dzieciak nawet 10min nie usiedzi spokojnie:nie: aż się nie mogę napatrzeć na te aniołki i oczywiście zazdrość mnie zżera:(.
tiaara - 2007-06-23 20:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku Kasiulka ma racje. sliczna z ciebie dziewczyna. pieknie wygladasz i ladnie sie usmiechasz. i juz teraz wiem na pewno ze mati po tobie taki smieszek. i oczywiscie fajny chlopak z niego. dobrze ze poszliscie na festyn. pomimo ze jestes zmeczona to nalezy ci sie takie odreagownie. a zabki Matiego no coz trzeba to przetrwac. mi tez bylo ciezko ale teraz z zebami mam spokoj.
Kasiulko mysle ze powinnas wybrac sukienke przede wszytskim z dobrego materialu. ja raz kupilam sukienke Wikuli ale strasznie sie w nij pocila i bylo jej goraco. dobrze ze mialam przy sobie zapasowa kreacje.
Agiko to pewnie przez zlobek - dziewczyny maja racje. dzieci bawia sie wspolnymi zabawkami. stad choroby. ja tez musze pomylsec o jakiejs szczepionce. chociaz pani z apteki poradzila mi najpierw sprobowac podawac syropki uodparniajace.
musze isc bo z Wiki na kolanach nie moge pisac. strasznie podobaja sie jej emotikonki.
dziekuje jeszcze bardzo za komplementy pod adresem Wikuli
kasiulka - 2007-06-23 21:07
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku mnie tez brakuje zainteresowania mojego chłopa :(, teraz to mi nawet kwiatka nie kupi, nie mowiac juz o innych sprawach, ech :(.
Ja sie nie dziwie ze na Ciebie faceci zerkają, bo jakbym była facetem to tez bym zerkała :ehem:
agika11 - 2007-06-23 22:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Uff dopiero wróciłam z zakupów
Ja tam bym na Płatka zerkała jako kobieta ;)
Wiecie , ja tym razem myślę, że to nie żłobek tylko klima. A już ostatnio się cieszyłam, że nie choruje. Ale już jest OK. Tyle, że zła jestem, że antybiotyk, bo ma jeszcze szczepionki do wzięcia, a się teraz odwlecze:nie:.
Coś Kostka się nie odzywa :confused:
Z moim TŻ nie mam problemu, pełne zainteresowanie żoną (mam nadzieję, że tylko ;)). Ale zauważyłam, że im jest starszy, to częściej mu się zdarza za jakąś laską obejrzeć. Nie jakoś nagminnie, ale zawsze :admin: Wtedy się Adzia zazdrośnica odzywa we mnie.
Wiecie co się stało. Pisałam wam kiedyś, że moja siostra związała się Albanczykiem. I wczoraj się od niego cichaczem wyprowadziła. Nie zostawiła mu żadnej informacji, ani nic. Normalnie jak mi powiedziała dlaczego to się zagotowała. Uderzył ją. Normalnie wierzyć sie nie chce. 2 tygodnie temu ją uderzył, ale zaraz strasznie przepraszał i ona dała się przeprosić, sama mówi, że przez wygodę. A w niedzielę znowu ją uderzył. I ona w poniedziałek zaczęła sobie szukać mieszkania i w czwartek się wyprowadziła jak go nie było. Nie chce go znać. Mówi, że jakby mu powiedziała, że go rzuca to pewnie by ją zatrzymywał. A wszystko było między nimi normalnie. Czasem się sprzeczali. Związek jak związek I po chyba 2 latach taki incydent. Pewnie by ją ciągle lał. Jednak takie wychowanie. Jak mi powiedziała to myślałam że wyjdę z siebie. Jakbym go miała pod ręką to by chyba nie przeżył. No nic dobrze, że to już koniec.
Sorrki że tak smutno na wieczór, ale musiałam się wygadać
Idę kąpu kąpu i spać, choć maż jakiś milutki chodzi więc nie wiadomo czy spać ;)
ch_aga - 2007-06-23 22:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- sukieneczki wszystkie śliczne :)
Płatku -- ekstra zdjęcia a powiedz mi czy ubranka Matika to przypadek ?? Pytam, bo ja uwielbiam Muszka na niebiesko i często takie ubranka mu wybieram, chyba dlatego, ze to blondynek :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-06-24 08:58
Agiko bardzo dobrze, że siostra się z nim rozstała:ehem: przykre, że musi tak cierpieć, ale co by było po ślubie:confused: pewnie została by jego niewolnicą i workiem treningowym (przepraszam, za wyrażenie). Też bym na Twoim miejscu czuła złość i rozżalenie:przytul:. A z tą klimą to możesz mieć rację:ehem: my z Matim też mamy ciagle jakiś katar odkąd tż naprawił klimę w samochodzie:rolleyes: albo przypadek:o.
Dziewczyny przestancie już bo czuję się nieswojo:bacik:poprostu zdjęcia wyszły ładnie, choć raz się udały.
Cha_go przypadek :ehem: lubię go ubierać bardziej w zielonym kolorze, granat czy pomarańcz, beż, ale mam też pare niebieskich ciuszków więc je ubieram, ale podobają mi się dziewczynki w różu a cłlopcy w niebieskim, ale bobasy:D. Ja osobiśie nie lubie takich kolorków;).
Kostka i Joasia:confused:
Agiko mój tż też zerka na fajne dziewczyny, kiedyś na to reagowałam teraz już zobojętniałam i udaje, że tego nie widze:(
kasiulka - 2007-06-24 11:48
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, bardzo dobrze siostra zrobiła - mądra decyzja. Najlepiej niech sie z nim juz w ogole nie spotyka, koniec kontaktów. Niestety jak juz 2 razy uderzył to nie wróży to dobrze na przyszłosc :nie:. Nie zebym była uprzedzona, ale czy Albania nie jest przydadkiem krajem muzułmanskim? Poprawcie mnie jesli sie myle, ale te narody jednak maja zupelnie inne podejscie do kobiet, chco moze to faktycznie wina wychowania. No w kazdym razie słuszna decyzja siostry - co za drań.
Moj tz na inne baby nie zerka, chyba w ogole stracił zainteresowanie, boze nie wiem co gorsze :eek: :(
płatek1 - 2007-06-24 12:36
Kasiulko ale pisałaś, że już coś zaczynało się poprawiać w waszych stosunkach i teraz znowu nic się nie dzieje:confused:. Bidulko wiem co przeżywasz:przytul:.
Oj Muzułmanie nie liczą się z kobietami:nie: ile się naczytałam jak są traktowane i praktycznie do niczego nie mają prawa i nic wiecznie im nie można, a mężczyźni mogą wszystko łącznie ze zdradą:eek:. Jednak zdarzają się tacy, którzy po wyjeździe z kraju zapominają tamtejsze zwyczaje i w związkach bywają normalnymi facetami. Mojego tż siostra była związana Arabem ten ani nie pił, ani nie palił, modlił się trzy razy dziennie do swojego boga, a dajcie spkój mnie by tacy ludzie przerażali, bałabym się z takim związać:o.
agika11 - 2007-06-24 12:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A najgorsze jest to, że na początku są słodcy. NAprawdę nic na to nie wskazywało, choć moja siostra jak ostatnio była w maju w Polsce to mówiła, że to chyba nie chłopak dla niej, bo jednak różnice kulturowe są zbyt duże. Ją wkurzało np. że on nigdy nawet nie pomyślał żeby ją przez drzwi pierwszą przepuścić., A jak mu mówiła, to nie rozumiał o co jej za bardzo chodzi. No więc siostrze dawało już to do myślenia. Ja się o nią bałam, ale starałam się go nie oceniać pod kątem całego narodu. Niestety wyszło szydło z worka.
Ależ się dziś obkupiłam, kupiłam sobie 2 nowe gajerki :D i buty, choć TŻ zapowiedział, że jak wrócę z butami to mogę się pakować :D. Ale jakoś przeżył. Ja mam manię na punkcie butów normalnie. Psycholog pilnie potrzebny
Nic my już po obiadku., Milcio zaraz pójdzie spać i ja chyba z nim.
Kasiulek, a ile twój TŻ ma lat?
Miłej niedzielki.
kasiulka - 2007-06-24 13:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, jest o pół roku młodszy ode mnie :o- w sumie młody facet, za wczesnie jak na andropauze, czy jak to sie tam nazywa, sama juz nie wiem. No w kazdym razie mam kompletny doł :(
Ale mnie dzis moja tesciowa podkur***iła normalnie płakac mi sie chce. Chodzi o to cholerne wesele. Cały czas była mowa ze Oliwka bedzie na slubie a potem troszke na weselu i zawozimy ją do moich rodziców na noc. Rozwiazanie optymalne, wygodne, moi rodzice nic przeciwko nie mają. I nagle co sie okazuje - moi rodzice zostali równiez zaproszeni na wesele, ni z gruszki ni z pietruszki - dla mnie to dosc dziwne bo specjalnie to sie oni anwet ze soba nie widują. Na poczatku sie wzbraniali, nie chcieli isc, ale usłyszeli od tesciowej ze siostra małza sie poplakała ze nie przyjdą i ze muszą byc no więc sie zgodzili przyparci do muru i idą. No fajnie, tylko co z Oliwką - szlag mnie trafił, bo w takim ukłądzie ja bede musiala wrócic do domu o 19:00 - sama, z małą, małż jest swiadkiem wiec mu nie wypada - zreszta tez juz usłyszał od tesciowej ze jak wyjdzie wczesniej to wszystkim bedzie przykro i ze nie moze tego zrobic, prawie mu ryczala do słuchawki. I ze ona pojedzie do domu z Oliwka a my mamy zostac- taa, akurat, matka panny młodej wyjdzie o 19:00, juz to widze. Krew mnie zalała po prostu bo impreza juz mi przeszła kolo nosa, a naprawde bardzo sie cieszylam, nie byłam nigdzie od 2,5 roku :eek: :cry:. Rozważam czy w ogole isc, bez sensu wydawac kase na kiecke i buty. I nie ukrywam ze jestem zła i rozzżalona. Aha, jeszcze mojemu małżowi powiedziała ze rzekomo byląm wczoraj, jakzesmy u nich byli w złym humorze - no to rzeczywiscie nowosc dla mnie, bo sobie nie przypominam zebym miałą wczoraj zły humor, za to dzis i owszem :mad:.
Moja noga niepredko u nich postanie :mad:
Joasiaa - 2007-06-24 14:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja na szybko bo zaraz idziemy na obiad do teściowej :( :( :(
Kasiulka a nie wchodzi w grę jakaś ciotka/kuzynka/znajoma? Nie daj się i walcz! Życze z całego serca abyś poszła i wierze że coś wymyślisz.
Jestem padaka bo Julka od 3 dni nie śpi wogóle w dzień. Wstaje o 7, zasypia o 21. Nawet tego nie komentuje. Infekcja już zaleczona ale idą kolejne zęby.
Mówiłam Meme że planujemy spotkanie. Niestety nie ma szans żeby przyjechała. Chyba nie musze tłumaczyć dlaczego, pomnóżcie sobie nasze skarby razy dwa i macie rozwiązanie.
płatek1 - 2007-06-24 15:41
Kasiulko nie masz rodzeństwa? Wyobrażam sobie jak musi Ci byż źle i smutno:glasiu:ale Was teściowa urządziła, brzydko z jej strony że wcześniej nie uzgodniła tego z Wami:nie:. Ja też mam nadzieje, że znajdziecie pomyślne rozwiązanie i pójdziesz na to wesele:cmok:.
Tak myślałam, że Meme bedzie ciężko się gdzieś wybrać z dwójką dzieci. Szkoda, że już nie napisze u nas jak Filipek i Madzia razem się czują:(.
kasiulka - 2007-06-24 17:26
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no własnie Płatku, zanim zaczeli zapraszac to powiedziałam im wyraźnie ze Oliwka jakby co zostanie z moimi rodzicami - nic wtedy nie odpowiedzieli, ale wiedzieli jakie mamy plany a i tak zrobili jak zrobili. Zaczynam nawet podejrzewac ze specjalnie.
Mam brata ale mieszka za granica, widujemy sie raz do roku. Rodzina ta co bysmy ewentyualnie mogli powierzyc Oliwke bedzie na weselu, znajomych którzy mogli by sie małą zaopiekowac nie mam, wiec same widzicie. Normalnie diabli mnie biorą i im dłuzej o tym mysle tym bardziej mi sie odechciewa.
ch_aga - 2007-06-24 18:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- ja też bym podejrzewała, że teściowa zrobiła to specjalnie :mur: Nie dziwię się Twojej złości i żalu ale mam nadzieję, że uda Ci się znaleść jakieś rozwiązanie i na weselu pokażesz jak świetnie się bawisz, niech Ci zazdrości :D
Pozdrawiam
agika11 - 2007-06-24 20:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, coś nie rozumiem sytuacji:confused: Siostra twojego TŻ prawie płacze, że twoi rodzice nie przyjdą? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, chyba, że łączy ich specjalna więź. Z drugiej strony jest im obojętne, że ty będziesz do 19.00 tylko :eek: Sorrki, bo może podjudzam, ale jakaś dziwna sytuacja. Porozmawiaj z mamą i zapytaj, czy byłby problem, gdyby byli tylko na obiedzie, a potem zaopiekowali się Oliwką.
U mnie też ciężka atmosfera. Teściowa obrażona, bo przyjechała jej druga synowa z córką. Był obiad potem kawa, ale oczywiście nas nie zaprosili. Ale mi to olał, tyle, że potem wyszli na ogród i tak się złożyło, że po 15 minutach poszłam szykować MIlcia spać. Siedzieliśmy na ogrodzie dłużej, nie moja wina, ze tak późno przyszli. POłożyłam Milcia spać i nie zeszliśmy potem już na ogród. Byłam taka padaka, że posżłam spać. No i obraża. Szwagierka szybko pojechała, a teściowa obrażona. Wieci ja nawet tego złośliwie nie zrobiłam. PO prostu mi się nie chciało. No ale mój TŻ mówi, że mam się nie przejmować, bo on się czuje urażony, że mama nawet nas na kawę nie zawołała. I ma w nosie, bo do nas nie przyjechali. WIęc ja się nie przejmuję, ale oczywiście gadanie będzie w rodzinie ;)
Brzusio mnie boli :nie:
Miłej nocki
Joasiaa - 2007-06-24 21:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przeżyłam obiad u teściowej, nikogo nie zamordowałam, jestem z siebie dumna :jupi:
Julka sprzatała dziś park :D wrzucała kamienie do kosza, ale frajda.
Mamy nocnikowy sukces :jupi: młoda woła że chce ale po fakcie, jak już czuje że ma pełno w gatkach. Dla mnie to i tak jest ogromny postęp, bo ozncza to, że już zaczyna rozumieć o co chodzi. Powiem szczerze że jakoś specjalnie jej nie katowałam tym nocnikiem. Ot stoi w łazience i kilka razy ja posadziłam. Chyba dziecko musi do tego "dojrzeć".
Od początku lipca zaczynam prawo jazdy i juz trzęse portkami :eek: wcale a wcale nie mam na to ochoty ale robie to z myślą o przyszłej pracy. Kolejny plus - bedzie okazja wyrwać się z domu.
Napaliłam się strasznie na takie meble do pokoju Julki: http://www.allegro.pl/item204249582_..._18m_6lat.html ale nie mam pojęcie czy takie łóżeczko zda egzamin, musiałabym skombinować barierke na całą długość.
kasiulka - 2007-06-24 21:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia meble zarąbiste - Oliwce by sie podobały - uwielbia Grovera :D
Tylko ta cena ;).
Ja tez mam dzis sukces nocnikowy - zmobilizowana wyczynem kamilka posadziłam Oliwke i sie wysikala do nocnika -w koncu :D :jupi:. A jaka zdziwiona była tym faktem :D
Agiko dla mnie to tez jest co najmniej dziwna sytuacja i tez nie rozumiem - ale od paru dni nic tylko słysze ze siostra małża placze bo ktos tam nie przyjdzie... moi rodzice w sumie z musu sie zgodzili, ale jak juz pojdą to przeciez nie wyjda z imprezy po 2 godzinach zeby wrocic do domu z Oliwką, mnie jest w kazdym razie głupio im to proponowac, wystarczy ze sie nia na codzien opiekują, nie bede im psuc zabawy. Szczerze mowiac jestem tak zła ze chyba pojde tylko na sam slub, małż nas bedzie reprezentował, mam ich w nosie. Za mna raczej nikt plakac nie bedzie. Dobra - koniec z tym tematem, nie bede Was dlużej zanudzać.
Agiko, Twoja tesciowa to tez sie nie najlepiej zachowała, Twoj maz ma racje, nie ma sie co przejmowac, a niech se gadają ;)
kostka.kr - 2007-06-24 21:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Cześc kobitki!
Nie pisałam, bo siedziałysmy cały czas na zewnątrz, taka ładna pogoda :D. Wczoraj pojechalismy z mężem na Wianki, potem na Rynek do knajpki :mdleje: i dzisiaj leczylismy się :D. Na szczęscie Natalka przespała całą noc, więc mama miała spokój.
Agiko, dobrze że z Kamilkiem juz wszystko ok :cmok:
Tiaro Wiki rosnie i coraz ładniejsza dziewczynka sie robi :ehem:
Płatku, Kasiulka ma rację, jesteś śliczna. Co do tego nie ma żadnych watpliwosci :ehem:. Mateuszek coraz wiekszy przystojniaczek, a włoski faktycznie bardzo mu zjaśniały.
Kasiulko, wydaje mi sie ze Agika dobrze Ci radzi. Porozmawiaj z rodzicami. Może zgodzą się zaopiekowac Oliwką. Jeśli nie, to podrzuc mi Oliwkę, ja się chętnie Nią zajmę :D
A to kilka zdjęc, juz dawno nic nie wrzucałam :o
Strona 83 z 85 • Zostało znalezionych 15717 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85