Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2007-06-08 20:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko moje gratulacje:winko: :roza: :roza: :roza: życze Wam wielu szczęśliwych lat razem i by mąż nigdy nie przestał Cię tak kochać.
Odnośnie szefa, hmm......:rolleyes: utrzesz mu nosa jak znajdziesz nową pracę i odejdziesz, a narazie to rzeczywiście dumę odstaw na bok:ehem: chcecie się budować, każdy dodatkowy grosz się przyda:ehem: .
Odnośnie plucia jedzeniem przez dziecko to mi Mati nigdy nie napluł w twarz, ale potrafi wywalić jedzenie na mnie, siebie czy podłogę:nie: też się we nie gotuje, ale przełykam ślinę i mówię że tak nie wolno i macham palcem 'nu nu":o .
My za godzinę ruszamy znowu do knajpki na piwko:eek: teściówka nas wygania i dzwoni kuzynostwo:ehem: a co tam będe szła spać, pewnie że wyjście do knajpki atrakcyjniesza propozycja:rolleyes: .
Widzę Gosię Szymonek:) gdzie Ty się podziewałaś kobieto:D?
kasiulka - 2007-06-08 21:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Płateczku a i owszem wypucowałam :D, ale plecy to chyba se sama wymasuje bo na małza nie mam co liczyc :(. Padam troche na pysk, Oliwka dopeiro co zasneła, przez te upały chodzi spac 2 godziny później niz zwykle :eek:
Agiko gratulacje :winko:. Piękna rocznica, piękny prezent, Twoj maz wie czym oczarowac żonę - ja od mojego juz nie dostaje kwiatów, choc je uwielbiam. W ogole to podziwiam Cie, ja ani troche nie jestem asertywna, w takich sytuacjach kule ogon i ide w kąt. Tez ostatnio miałam sytuacje podwyżkową - dziewczyna z która pracuje robi dokładnie to samo co ja, tak samo jak j, ani lepiej ani gorzej, pracuje w firmie krócej niz ja ale to ona zbiera kokosy i podwyżki (ja tez dostałam ale dużo mniej). Powinnam sie zbuntowac, ale ja oczywiscie jak ta dupa wołowa - nic :mad:. Nie jest to zbyt motywujące do dalszej pracy, marze o mojej przyszłej niedoszłej kwiaciarni, nieraz sni mi sie po nocach ze juz ją mam :cry:.
Joasi faktycznie dawno nie było i Hani tez, Daria wpada raz na ruski rok, niedobrze :(
Agiko - wklejam moje bukiety na Twoją rocznice :winko:. Na 10 rocznicę Twoj maz wykupi chyba całą kwiaciarnie :D
tiaara - 2007-06-09 08:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko gratuluje z calego seduszka i wytrwalosci w zwiazku zycze. ale majac takiego TZta to nie bedzie trudne. pomaga ci i przedewszytskim pamieta i szanuje cie. a ze sa klotnie i nieporozumienia to takowe tez sa potrzebne w zwiazku.
Kasiulko nie martw sie kochana bo mi TZ to tylko raz plecki umyl jak wrocilam ze szpitala po porodzie i jeszcze po cesarce nie zabardzo raczki podnosic moglam.
wam obu zycze milych weekendow bo widze ze niebiensko sie szykuja :cmok:
Agiko wez podwyzke i wydaj na siebie lub kup cos dla Kamilka. pieniazki cie sie naleza chocby za to ze dla firmy wyjezdzalas na szkolenia zostawiajac Tzta z synkiem. a jak tylko bedziesz miala druga posade to z wielkim usmiechem na twarzy podaj mu wymowienie. to najbardziej da mu po nosie. trzymam kciuki zeby jak najszybciej sie do sie do ciebie odezwali z jak najlepsza oferta. :cmok:
Kasiulka a tobie zycze bys wygrala szostke w totka i otworzyla swoja wymarzona kwiaciarnie. :cmok:
zmykam bo mam chec na male przemeblowanko :D
kociulek - 2007-06-09 09:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika, wszystkiego najlepszego dla ciebie i męża:roza: :roza: :roza:
TIAARA, JESTES WIELKA!!!:ehem: Wczoraj zadzwonili,że wózek jest juz do odbioru. Przywieźli dostawę i koło,które chłopak tam pracujący zamątował. Przy okazji jeszcze raz spytałam o ten pokrowiec. Gdy usłyszałam odmowna odpowiedź powiedziałam im to co ty mi napisałaś,że kontaktowałam się z firmą tych wózków i otrzymałam odpowiedź,że we wszystkich powinne być pokrowce. Popatrzyli na mnie zdziwieni i przynieśli pokrowiec,mówić, że W drodze wyjątku dadzą mi ten pokrowiec:rolleyes: dzięki, pomogłaś mi:ehem: :cmok:
ch_aga - 2007-06-09 14:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- :roza: :roza: :roza: z okazji rocznicy :cmok:
Nasza będzie 28 lipca ale to już szósta. Znająć mojego Tż to pewnie i jednej róży nie dostanę, daleko mu do romantyzmu :(
Co do ubierania dzieci to Mateuszek u babci na działce lata w samej koszulce bez bodziaka, dupkę se wietrzy :D I co chwila smaruję go mleczkiem przeciwsłonecznym. Mam Ziajkę i jestem bardzo zadowolona, super się wchłania, jest wydajne i niedrogie oczywiście, no i chyba naprawdę chroni bo jak z jakieś pół godziny Muszek latał na golaska to skórka nadal jest jasna a przyznam, że bardzo się bałam, czy się nie spiecze a tu nic :)
Dzisiaj Tż sam pojechał z Muszkiem na wieś do babci a ja sprzątałam. Pochwalę się, że wypucowałam mieszkanko jak nigdy :D Gdybym jeszcze pomyła okna to już wogóle byłoby cacy ale już mi się nie chce, poczekam aż będzie chłodniej ;) Teraz delektuję się zasłużoną kawką i błogim nicnierobieniem SAMA :D Chociaż cały czas o nich myślę ;)
U nas w bloku jest Figurka Matki Boskiej Fatimskiej i tak się składa, że dziś przychodzi do nas, wymodlę się za wszystkie czasy :)
Pozdrawiam
agika11 - 2007-06-09 14:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ło matko jaka sielanka :D normalnie uwielbiam upały
Dzięki kochane za życzenia, mam nadzieję, że się spełnią :ehem: Mój TŻ to dobry chłop, tylko ja ciągle się czepiam.
KAsiulek :cmok: za bukiety, są piękne. Sama je robiłaś :eek:. Zdolniacha :ehem:Śliczne. To w końcu się zgubiłam, masz tą kwiaciarnię? Kiedyś coś czytałam o kwiaciarni, ale myślałam, że już masz? To jak sprzedajesz te cudne bukiety?? pogubiłam się:confused:.
Właśnie skończyliśmy chlupanie się w basenie, całe gacie mam mokre. Milcio dostał butlę i bez jęknięcia zasnął. Idę się opalać, TŻ właśnie rozpala grilla na obiad. Żyć nie umierać. Jak Milcio się obudzi to jedziemy na wycieczkę rowerami. Mam nowy :jupi: śliczny rower, TŻ musi mi tylko koszyczek przykręcić, bo bez koszyczka ani rusz:rolleyes:.
A z pracą ...życie pokaże, zostawiam wszystko swojemu biegowi, tylko się pomodlę oby wszystko było ok.
No Tiaraa jesteś WIELKA :ehem:. FAjnie Kociulku, że już masz wózek. TYlko dlaczego o wszystko co nam się należy trzeba się upomnieć :confused::nie:
miłego popołudnia
tiaara - 2007-06-09 14:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku to bardzo dobrze ze ci dali i wcale wyjatku nie zrobili bo to ich wina ze brakowalo. a ja do tej firmy napisze ze sprawa zostal wyjasniona. ja zawsze uwazam ze dobrze czasem upomnic sie wyzej niz wczesniej. tym razem zadzialalo. i nich wam dobrze sluzy :cmok:
Agiko no to super zeczywiscie masz. zyc nie umierac. ja tez posprzatalam przemeblowalam a potem poszlam z Wiki na dwor. wybiegala sie a potem usnela. i znow sukces. bez smoczka i w ciagu okolo 10 minut. telewizor chodzil a TZ chrzakal i wcale jej to nie przeszkadzalo. tylko ze musze wyczajac momenty gdy chce jej sie spac bo inaczej bedzie plakala w lozeczku bardzo dlugo. wiec pore nocna musze co dzien skracac o kilkanascie minut. ale powiem ze sie oplaca. nie mecze sie juz tak.
Kasiulka chyba szaleje w kuchni.
tiaara - 2007-06-09 17:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
u n pomimo ladnej pogody rano i do poludnia teraz sie rozpadalo i siapi a wczesniej padalo na calego. wiec o podworku mozna zapomniec chyba ze ktos po mokrej trawie chce poplumkac.
widze ze wszytskie milo spedzaja sobotnie popoludnie a my siedzimy sobie w domku. pozdrawiam
płatek1 - 2007-06-09 18:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko życze Ci by Twoje marzenie o własnej kwiaciarni kiedyś się spełniło:cmok: :kciuki: .
Mi się znowu marzy swój własny pensjonacik, dobra restauracja, koniki:ehem: super nic więcej do szczęcia by mi już nie było trzeba, ale to nigdy się nie spełni, chociaż kiedyś tż chciał bym zajęła się agroturystyką i on by mi pomagał:D ale wiadomo to trzeba mieć niezłą kasę:o .
Tiaaro :cmok: za Kociulka, super że jej pomogłaś JESTEŚ WIELKA!!!:D
Ja wxzoraj zaszalałam z tż:D wróciliśmy podchwiani do domu o 2.00rano:eek: nagadałam się, pograłam w lotki i opiłam się piwem:ehem: :D . Dzisiaj znowu byliśmy na grillu u mojej przyjaciółki, Mati troszkę mi się spiekł, ale było super, oczywiście nie śpi cały dzień i wciąż szaleje:eek: te dziecko jest nie do zdarcia:o . Tż idzie na piwko z kumplem, a ja dzisiaj biorę długą kąpiel i też szybciej spać jak mały pozwoli.
kasiulka - 2007-06-09 19:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
uff co za upalny dzien :D. Bylismy dzis na Piratach z Karaibów :D, fajny filmik, chwilami bardzo abstrakcyjny i pełen surrealim :D, ale miło spedzilismy czas :ehem: no i ten boski Orlando :love: :D. Oliwka wykonczyła babcie, sama tez padła - pół dnia pluskala sie w baseniku a drugie pół robiła podkopy do sąsiada pod skarpą :eek: i wyrywała trawe z ogródka - mielismy kupowac kosiarke, ale Oliwka spoko robi za trzy :D
Agiko kwiaciarni nie mam :cry:, miałam kiedys, przed urodzeniem Oliwki ale interes nie wyszedł bo miała fatalną lokalizacje. No ale posmakowałam pracy na własny rachunek i bardzo chce do tego wrócic, tylko skad wziąc kase :confused:. bukiety były robione juz jakis czas temu, dla klientek, na warsztach florystyczych, mamt ego pełno na dysku - tylko to mi zostało :(. Ech.
No nic ide podlewac ogródek, ziemia sucha jak wiór.
kostka.kr - 2007-06-09 20:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, życzę Ci kolejnych szczęsliwych lat z męzem :roza: :winko:, wszystkiego dobrego :cmok:
A Tobie Kasiulko spełnienia marzeń w postaci własnej kwiaciarni :ehem:
Agiko z tym upominaniem o to co nam sie należy masz rację. Ja 2 miesiace temu dowiedziałam sie o becikowym od miasta Krakowa. Oczywiscie nie dostalismy tego becikowego bo nic nie wiedzielismy, a nikt nas o tym dodatkowym nie poinformował. I własnie kilka miesięcy temu, koledze mojego męza urodziło sie dziecko i dostał 2 tys. zł, to ogólnopolskie becikowe + to krakowskie. Zadzwoniłam do Urzędu spytac sie o to, pani owszem potwierdziła, ale powiedziała że juz sie mojemu dziecku nie nalezy bo to becikowe wypłacaja tylko do pół roku po urodzeniu.
Tak wiec, jesli coś sie nalezy to trzeba sie upominac, niestety :(.
U nas dzis był skwar, moje samopoczucie do d*** :(. Wczoraj nie mogłam usnąc, kręciłam sie na łóżku około 4 godzin. Usnęłam koło 2-ej w nocy, ale co z tego jak budziłam sie co pół godziny. Wstałam koło 7-ej, ale czułam się taka padaka, że nie pamietam dawno takiej nocy. Pocieszające jest to, że Natalka dobrze spała...... własnie, Natalka sie zbuntowała i nie chce sie puszczac, chodzi za jedna rączkę. Jak sie ją pusci to od razu schodzi do raczkowania...... chyba Ją za wcześnie pochwaliłam :rolleyes:
Idę spac, jutro moze bedę miała bardziej przytomny umysł, bo dzis jestem :mdleje: :D
Kolorowych snów dziewczyny :cmok:
kasiulka - 2007-06-09 21:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej baby tu kasiulka na lekkiej bance :D ;S :D
Piffkowalismyy z małzem na nowo zrobionym tarasie i chyba o jedno pifko za dużo :D, ale mi wesoło chyba mi dzis upał zaszkodził :D
ide spac bo trochr nioe trafiam w klawiature :D
agika11 - 2007-06-10 07:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hejka - wpadłam się pożegnać, dziś niestety wyjazd na cały tydzień :nie: Ale już ostatni tydzień szkolenia :jupi:. Jak mi się nie chce to możecie sobie tylko wyobrażać.
Kostko rzeczywiście cię zrobili. Żeby tylko kasy nie dać, to prawie, że ukrywają informacje.
No no Kasiulek, Płatek i reszta - pifkowy weekend nie ma co :D
KAsiulek - marzenie się spełni tylko trzeba w to wierzyć, zwłaszcza, że masz zdolności i już doświadczenie. A ty Płatek tak nie pisz, że agroturystyka nigdy się nie spełni bo :atyaty:. Tak ja wyżej - jak się bardzo czegoś chce i jak się do tego dąży to się spełni. Już życie się tak ułoży. Ja w to wierzę i już:D
No nic lecę do kościoła.
Miluś śpi (wstał przed 6).
płatek1 - 2007-06-10 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko wierze że Ci się nie chce:o i wcale nie dziwie, ale super że to już ostatni tydzień szkolenia:jupi: pewnie mąż też skacze z radości;) ale jak to szybko zleciało:rolleyes: .
Ja też dzisiaj wyjerzdżam, ale do Bydzi i zabieramy ze sobą brata na parę dni bo chce jakieś zakupy sobie porobić:D będe miała z kim piwko wypić;) .Dziewczyny przytyłam kilogram:( a brzuch mi urusł chyba od tego piwka bo go ostatnio sporo wypiłam;) :D . Oj co ja bym dała by mieć blisko rodzinę i znajomych....:(
Kasiulku fajnie, że masz już doświadczenie, tylko właśnie dobry punkt znaleźć to już połowa sukcesu:ehem: a bukieciki są naprawde piękne:love: .
Kostko w Bydgoszczy też jest drugie becikowe od prezydenta, ale my niestety nie jesteśmy tam zameldowani więc nam przepadło, ale wiedziałam wcześniej o tym:ehem: szkoda, że Wy tak późno o tym usłyszeliście 1tyś. to sporo kasy:o .
Mati ma znowu katar chyba przez wczorajszy dzień bo chodził o gołych nóżkach na pampersie i koszulce jak byliśmy u przyjaciółki:( ja oczywiście dalej przeziębiona i zawalone gardło.
tiaara - 2007-06-10 11:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko mam nadzieje ze nie masz kaca p tym piffku. a dzisiaj zalecam duzo czasu na swierzym powietrzu. dobrze ze masz wlasne podworko to posiedzisz na tarasie i bedzie dobrze. a z kwiaciarnia wypali ci na pewno. masz juz doswiadczenie i wiesz co jest potrzebne i wiesz co w trawie piszczy wiec za drugim razem bedzie ci latwiej.
Kostko tak to uz jest ze czlowiek jak nie pochodzi i sie dobitnie nie popyta to zawsze o czyms mu nie powiedza. ale zeczywiscie tyle kasy to sie zawsze przy dziecku przyda. jak ja urodzilam to dostalam tylko 500 zl wiec w porownaniu do tych 2000 teraz to ogromna roznica. nawet za bardzo nie odczulam tych pieniazkow bo wiecej wydatkow.
Agiko pewnie uz nie przeczytasz ale zycze ci aby ten tydzien szybciutko cie minal. i pewnie tak bedzie bo to juz twoj ostatni wyjazd.
ostatnio u nas na placu zabaw kosili ale co najdziwniejsze ze skosili wszedzie tylko nie na placu zabaw. trawa rosnie bo na zmiane pada i swieci slonce. dzisiaj bylam w sklepie i trawa taka wysoka ze jakbym wpuscila Wiktorie w ta trawe to tylko czubek glowy byloby jej widac. u nas w nocy padalo i rano tez ulewa jak sto diablow. a teraz wychodzi sloneczko. mam nadzieje ze osuszy trawe bo siedziec z Wiki caly dzien w domu - tragedia.
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-10 21:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
a ja sie musze pochwalic!!
Nataniel przespal cała noc bez cyca i to nagle bez planowania dopiero o godz
4 :30/4o napił się...Byłam w szoku
teraz będe sie starała syta kolacje robic zeby mi noce spał i nie jadł:ehem::jupi: tak owogle to pozdrawiam ja sie opalałam szalałam z kumpela i dudusiem w parku
Nati dostał od dziadków rowerek trzykołowy
Dobranoc:cmok:
kostka.kr - 2007-06-11 09:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, oby ten tydzien szybko Ci zleciał, buziaczki :cmok:
Płatku, to cieszysz sie, ze choc kilka dni bedzie z Wami Twój brat :D. Zawsze to jest z kim pogadac, a nawet napic sie piffka :D
Gosiaczku, gdzie jest ten superowy plac zabaw w Krakowie, o którym ostatnio pisałaś? Pytam bo chciałam sie tam wybrac, a nie wiem gdzie on jest. Spotkałaś sie juz może z Rybulkiem?
płatek1 - 2007-06-11 10:18
4 załącznik(i/ów)
Tak Kostko masz racje:ehem: bynajmniej nie jestem sama z Matim coprawda tylko kilka dnia, ale dobre i to:D .
U nas niestety nocki bez zmian:nie: maly się chyba już nie zmieni, nad ranem przez godzinę mnie kopał i spychał z łóżka:mad: mała wiercipiętka.
Wklejam zdjęcia z soboty i jedno z babcią:ehem:
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-11 11:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 4534883)
Agiko, oby ten tydzien szybko Ci zleciał, buziaczki :cmok:
Płatku, to cieszysz sie, ze choc kilka dni bedzie z Wami Twój brat :D. Zawsze to jest z kim pogadac, a nawet napic sie piffka :D
Gosiaczku, gdzie jest ten superowy plac zabaw w Krakowie, o którym ostatnio pisałaś? Pytam bo chciałam sie tam wybrac, a nie wiem gdzie on jest. Spotkałaś sie juz może z Rybulkiem?
w AWF ie jeszcze coprawda grunt nie ejst idealny ale prawcopodobnie beda tam piasek wysyywac...w srodku parku
chustawki zjezdzalnie itd z drewna Natan ten plac uwielbia i siła musze go z tamtad zabierać
a Rybulek przepadł:(
ch_aga - 2007-06-11 11:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- widzę, że Mateuszek w pieluszce śmiga, nasz to na golaska, tylko w podkoszulku ;)
Pozdrawiam
kociulek - 2007-06-11 13:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej dziewczyny:cmok:
Teściówka pojchała:jupi: do piątku luz:D I bardzo dobrze bo pozarłyśmy sie w sobotę:cool: Normalnie chyba powinnam dostać jakiś medal za to,że tyle czasu z nią wytrzymuję pod jednym dachem. Ech... szkoda gadać... Obie ochłoniemy przez ten czas.
I chyba najważniejsza wiadoność. Dziewczyny, ponownie zostaniecie ciociami! Wczoraj wieczorkiem zrobiłam test i pokazało II:D Cieszę się i boję dużo bardziej jak przed pierwszą ciążą. Nie spałam przez całą noc,chyba z wrażenia:D A tak poza tym to nie odczuwam zupełnie nic:nie: Raz tylko zemdlałam co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło,ale myslałam,że to od mojego odchudzania,albo z tego gorąca. A tu proszę, wszystko wskazuje na to,że Adrianek będzie miał rodzeństwo:jupi:
ch_aga - 2007-06-11 13:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku -- moje ogromne gratulacje :cmok: Bardzo się cieszę :jupi:
Pozdrawiam
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-11 14:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kociulek
(Wiadomość 4536513)
Hej dziewczyny:cmok:
Teściówka pojchała:jupi: do piątku luz:D I bardzo dobrze bo pozarłyśmy sie w sobotę:cool: Normalnie chyba powinnam dostać jakiś medal za to,że tyle czasu z nią wytrzymuję pod jednym dachem. Ech... szkoda gadać... Obie ochłoniemy przez ten czas.
I chyba najważniejsza wiadoność. Dziewczyny, ponownie zostaniecie ciociami! Wczoraj wieczorkiem zrobiłam test i pokazało II:D Cieszę się i boję dużo bardziej jak przed pierwszą ciążą. Nie spałam przez całą noc,chyba z wrażenia:D A tak poza tym to nie odczuwam zupełnie nic:nie: Raz tylko zemdlałam co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło,ale myslałam,że to od mojego odchudzania,albo z tego gorąca. A tu proszę, wszystko wskazuje na to,że Adrianek będzie miał rodzeństwo:jupi:
Gratulacje!!!:jupi::cmok:
tiaara - 2007-06-11 15:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kociulku:dziekuje-kwiatek: moja wielkie gratulacje:jupi:.:calus: dbaj o siebie i ciesz sie ze nic ci nie dolega. i mam nadzieje ze jak najdluzej sie utrzyma dobre twoje samopoczucie:kciuki:. normalnie super wiadomosc. :bounce: :przytul: :pijemy: :dziekuje:
płatek1 - 2007-06-11 17:08
Kociulku gratulacje:winko: :jupi: dużo zdrowka dla Ciebie i fasolki:cmok: a jak tż zareagował na tą wiadomość:D ?
hania024 - 2007-06-11 20:45
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulek gratuluje:cmok: :jupi: :jupi: :jupi: :pijemy:
U nas wszystko dobrze byłyśmy sobie na mazurach, pojechaliśmy w czwartek a wróciliśmy w sobote, ale nie miałam wczoraj natchnienia na pisanie bo się troche z mężem pociełam:confused: Jutro jedziemy załatwić Pati paszport mamy już zdjęcia tylko ciekawe czy im się spodobają:confused: bo mają teraz takie wymagania że chyba nie sposób zrobić dziecku takie zdjęcie:(
Agika spóźnione życzenia z okazji rocznicy:cmok: :roza:
Kasiulko bukiety poprostu śliczne:love: masz talent kochana , a może jakaś dotacja z unii na rozkręcenie własnego biznesu by się znalazła:rolleyes:
Płatku super zdjęcia :ehem: Mati do taty robi się podobny, a jaki szczęśliwy przy tatusiu:)
Napewno o czymś zapomniałam napisać, ale musicie mi wybaczyć bo mam skleroze:o
kostka.kr - 2007-06-12 08:17
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kociulku WIELKIE GRATULACJE!!! :pijemy: :dziekuje: :roza: :roza: :roza:.
Mąż pewnie bardzo sie cieszy :D, a Adrianek będzie miał rodzeństwo :jupi: :D. Jeszcze raz gratuluję :cmok:
Haniu gdzie dokładnie byliscie na Mazurach?
płatek1 - 2007-06-12 08:45
Haniu gdzie się wybieracie że wyrabiasz małej paszport?
Mój brat pojechal dzisiaj rano:( wczoraj zadzwonil do niego kumpel, żeby ten jechał z nim do Gdańska więc ten w długą- pędziwiatr. Trochę mi teraz smutno myslałam, że zostanie do środy.
Matiemu dokuczają strasznie zęby:( dałam mu panadol bo wściekał się niesamowicie.
kociulek - 2007-06-12 10:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kochane,wielkie dzięki:cmok:
Wprawdzie zawsze z mężem mówilismy,że idealna różnica między dziećmi byłoby 2 lata,ale początkowo bardzo sie wystraszyłam. Chcę mięć,nawet bardzo,drugiego bobasa,ale tą decyzję pewnie cały czas bym odkładała,mówiąc,że jeszcze nie jest idealny moment. Jedynie czego mi szkoda,to tego,że nie mam pracy i stałego pewnego grosza. Ale mąż mi mówi,żebym się nie przejmowała, Nawet ostatnio sąsiadka powiedziałą mi Jeszcze zdązysz się napracować. Teraz cieszę się ogromnie:jupi: Nic przecież nie jest ważne tylko to,aby dziedziątko było zdrowe. Z Adriankiem nie było nigdy żadnych problemów. Nie ma żadnych alergii pokarmowych,noce przesypia nie płącząc,daje wyspac się mamusi:D mleka tez nigdy nie musiałam kupować,bo ode mnie żłopał az sie uszy trzęsły:D i modlę się aby z nastepnym było tak samo. Rozpiera mnie radość i szczęście:jupi: Wiecie już nawet myslałm nad przemeblowaniem i kogo weźmiemy na chrzestnych:rolleyes: :D
A mąż cieszy się razem ze mną i śpiewa małemy Oj tak tak,oj tak tak, przydałby się brat:lol: Ja wprowadzam tylko jedną poprawkę - marzy mi się dziewczynka:rolleyes:
_dAria86 - 2007-06-12 11:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
Kociulku super bardzo sie ciesze:jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: oj coraz bardziej sama chce drugie dzieciątko:rolleyes:
Haniu Zuzka miała 6miesiecy jak miała robione zdjecie do paszportu, juz to nowe. A jeszce wtedy nie siedziała, wiec ja ją czymałam, na smamym ,,końcu kolan,, fotograf zrobił zblizenie i była tylko buzka tak jak byc powinno. Zresztą fotograf wszystko dogra:ehem:
Agiko to tak jak ja mąż super facet a sie go czepiam.:mad:
Płatku dobrze czasem sie nabzdryngolić:pijemy: :pijemy:
cos o rowerku było:rolleyes: Zuza ma 3kołowy, z zabezpieczeniami, no i kijkiem do sterowania.
ch_aga - 2007-06-12 12:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- Zuzek śliczny :love: A Twojego chłopa to ja skąś znam ;) Kogoś mi przypomina ale totalna pustka w głowie i nie wiem kogo :rolleyes:
Pozdrawiam
kociulek - 2007-06-12 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria:cmok:
I zgadzam się Chagą, Zuza to śliczna dziewczynka:ehem:
płatek1 - 2007-06-12 13:37
Dario Zuza jest boska:love: troszeczkę się zmieniła i jakby jej włoski pojaśniały:ehem: . Dawno jej nie pokazywałaś:o . Kotek słodziutki teraz chyba doszło Ci jeszcze zajmowanie się nim;) . A co nowego u Ciebie, znalazłaś pracę czy dalej siedzisz w domku?
hania024 - 2007-06-12 14:06
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Kostko na mazurach byliśmy w Kamieniu jest to niedaleko miejscowości Ruciane Nida zawsze tam jeździmy już od paru lat:ehem:
Płatku paszport nam potrzebny bo chcemy jechać na Krete na wakacje:-)
I udało się załatwić dziś paszport teraz tylko odbiór za miesiąc i już tylko jechać na wakacje:jupi:
Kasiulko z tego co pamiętam to ty bywałaś na Krecie i może polecisz mi jakieś fajne miejsce, hotel. A wogóle wysłałam ci wiadomość na PW jak jesteś zaineresowana to odpisz.
Daria śliczna ta twoja Zuzia:love: ale ona się zmienia:ehem: A fotograf u którego byliśmy to taki nie bardzo był i już się bałam że zdjęcie będzie złe :confused: ale nic babka nie powiedziała więc wszystko dobrze:ehem:
A to fotka Pati do paszportu
kasiulka - 2007-06-12 14:34
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzizas Kreta :slina: :love: ja tez chceeeeeeeeeeeeeee :cry: ;)
Zazdroszcze Haniu :ehem: :D
jesli mogę cos poradzic to obierzcie kierunek Chania a najlepiej Rethymnon - optymalne położenie - jakies 1,5-2 km od centrum. Jest juz spokojnie, plaża pusta (bo w centrum tłok) a mozna spacerkiem wsród palm dojsc i rozkoszowac się tym cudnym miastem :love:
Odradzam Heraklion i okolice - najmniej ciekawa częśc Krety, najgorsze plaże.
A na miejscu, jesli macie zamiar pojeździc (najlepiej wynając auto z wypożyczalni) to chętnie napiszę co warto obejrzeć :)
Wklejam link do mojego starego albumu na onecie, jest tam pare fot z Krety, jakbys chciała pooglądac. W ogole to pytaj co Cie interesuje, ja o krecie moge godzinami :D
http://foto.onet.pl/3am2k,c4f6z8c4uuwp,u.html?P=0
Daria, Hania - sliczne Wasze córeczki :love: a Mati tez boski chłopczyk, ma piękny usmiech :ehem:. Płatku z Matiego to tez jest chyba śmieszek, co?
płatek1 - 2007-06-12 15:06
No super Haniu Kreta:eek: też Ci zazdrosze:D .
Kasiulko wystarczy, że wyjme aparat Mati wyszczeża zęby:D na zdjęciach rzeczywiście dużo się śmieje i do ludzi również:ehem: .
Śliczne zdjęcia:ehem: fajna z Ciebie laseczka, bardzo mi się podoba zdjęcie na ktorym jesteś sama w białym:ehem: sweterku, żółwie też super i te widoki:love: bossskkkoooooo:rolleyes: . No i pierwszy raz widze Twojego męża bez brody:D ;) .
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-12 18:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kretaaa mnnmnnmn super
ja na wakaje polecam Chorwacje !! noi Sardynie...ale w Chorwacji było boskoo (francja_dla mie nic nadzwyczajnego Włochy w sumie tez fajne i Hiszpania...ale moich faworytów wam polecam)
kapiel w morzu połączona z podziwianiem pieknych gór...Cudownie...na mnie po powrocie mówili Kubanka z blond włosami...bo naturqalnie m am raczej jasne włosy a byłam dosłownie czarna bo mam ciemną karnacje a tam upały niesamowite..
my z małzem jak naraze za granice wypadu nie rbimy za to ja jutro do rodziny wyjezdzam...
kasiulka - 2007-06-12 19:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dziekuje :cmok:, ale te zdjecia sa juz mocno historyczne :lol: ;) - teraz mozna by mnie nazwac gruby spaslon a nie laska :cry:.
A jesli chodzi o małża to nie lubie go bez brody :D, wrzeszcze na niego jak ja czasem zgoli, jakos wole go zarośniętego choc to moze nie jest tryndy i kuul :D ;). Kiedys bylismy na wakacjach w turcji i za nami po ulicach fryzjerzy gonili zeby mojego małża ogolic :D, bo tam sie bród nie nosi - jeden był tak bezczelny ze za nami do knajpy przylazł i proponował golenie :lol:
No nic spadam na M jak Milosc ;).
Widziałam dzis Joasie ale nic nie napisała :(
płatek1 - 2007-06-12 19:56
Tak Joasia była i nic nawet nie skrobneła:( . Może po przeczytaniu postów już nie zdąży nic napisać:nie: ja też tak nieraz mam.
Kasiulko Ty tu już nam nie ściemniaj bo my wiem jak ślicznie wyglądasz:baba: .
Wąchałam dzisiaj Chanel Chence, ale żadno mi nie podpasowało to nie moje zapachy.
Kupiłam dzisiaj w cerrfurze pampersy 120szt. za 89,90zł i dostaliśmy osłonki na szyby gratis:ehem: Mati dostał nowy ręcznik plażowy i piłke, pomału zaczynam nam robić zakupy nad morze. Chcialam sobie kupić jakiś strój, ale te spodenki tak mocno są wycięte na pośladkach:( nie pokaże swoich baleronów:cry: .
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-12 20:20
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4546130)
Tak Joasia była i nic nawet nie skrobneła:( . Może po przeczytaniu postów już nie zdąży nic napisać:nie: ja też tak nieraz mam.
Kasiulko Ty tu już nam nie ściemniaj bo my wiem jak ślicznie wyglądasz:baba: .
Wąchałam dzisiaj Chanel Chence, ale żadno mi nie podpasowało to nie moje zapachy.
Kupiłam dzisiaj w cerrfurze pampersy 120szt. za 89,90zł i dostaliśmy osłonki na szyby gratis:ehem: Mati dostał nowy ręcznik plażowy i piłke, pomału zaczynam nam robić zakupy nad morze. Chcialam sobie kupić jakiś strój, ale te spodenki tak mocno są wycięte na pośladkach:( nie pokaże swoich baleronów:cry: .
ty i balerony:eek: proszeeeee
Płatku nie pisz takich głupot:nie:
tiaara - 2007-06-12 22:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki.
dzisiaj zalatwinia troche mialam w urzedach skarbowych. trzeba niestety wystac swoje zeby dostac zaswiadczenie o dochodach zeby dostac marne 45 zl zasilku rodzinnego. potem jeszcze w mopsie nastepna kolejka zeby zlozyc dokumenty. nie chce mi sie ale dobre i 45 zl chociaz na pampersy. chociaz jeszcze troche a bede oduczac Wiki . zaypianie i oduczanie smoczka idzie niezle. gorzej w srodku nicy gdy Wiki sie przebudza. placze dopoki nie dostanie smoczka a mi glupio go nie dac bo rodzice za sciana i na rano do pracy. ale efekty s takie ze Wiki juz nie za bardzo za smoczkiem ie placze przy zasypianiu.
boze wakacje... marzenie. nie mowiac o wyjezdzie gdzies na terenie kraju a co tam gdzies za granice.
Wiki pol dnia siedziala w basenie na dworzu. wlozyla do niego duze wiadro miske i jeszcze wszystkie zabawki do piasku. wyjsc nie chciala a potem juz nawet sie kapa nie chciala.
ide sie kapac
jutro doczytam co naskrobalyscie dokladnie
tiaara - 2007-06-13 10:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam kobietki.
Dario Zuza to super dziewczyka, taka siczna i zawsze super na zdjatkach wychodzi. normalnie cudo. a gdzie tam zrobic mojej Wiktorii zdjecie. koszmar. nigdy sie nie spojrzy w obiektyw a jak sie spojrzy to zaraz odwraca glowe. stad malo zdjatek mamy.
powiem wam szczerze ze mnie oststnio zycie przytlacza. nie potrafie sie dostosowac do jego rytmu. czuje ze jestem gdzies dalej w tyle i co chwila musze nadrabiac na szybkiego. czuje ze po postu nie daje rady.
zmyka na dwor z Wiki sie poopalac.
kociulek - 2007-06-13 11:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara, ja tez tak czasem mam,a ostatnio chyba było coraz gorzej. nawet nie potrafiłam się z niczego cieszyć. To mnie strasznie przytłacza. Dlatego chciałam znaleźć pracę aby chociaż wyjść do ludzi.
Teraz wynik testu mnie bardzo mobilizuje. Ciesze się coraz bardziej.Jedynie co mnie bardzo martwi,to brak jakichkolwiek objawów. Zapisałam się do lekarza,ale dopiero na wtroek,bo nie ma wcześniejszego wolnego terminu.
Wczoraj zrobiliśmy sobie spacer. Jak wyszlismy z domu po 19ej, to wróciliśmy ok 22:30:D Myslałam,że padnę:mdleje: Zachciało nam sie spacerków:rolleyes:
Joasiaa - 2007-06-13 12:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
Hej!
Ostatnio głównie czytam, jak usiąde to juz mi nie starcza czasu na odpisanie, często też nie mam ochoty :( nie bijcie :pliz:
U nas wszystko dobrze, mimo że w mieszkaniu nadal syf i walające się kartony - zawsze mnie do doprowadza do szału ale jakos musze przeżyć. Są dziadowskie terminy: na szafe czekamy 2 miesiące, na kanape podobnie, masakra :mur:
Julka, w sumie nie moge narzekać. Czasami mnie wkurza ale w porównaniu z tym co było kiedyś to i tak jest super :jupi: gada jak najęta po swojemy, rozumie wszystko co do niej mówie. Nawet wykonuje polecenia :eek: idź do wózka, sprzątnij zabawki itp. oczywiście ma swoje złe dni i skrzeczy czasami jakby miała PSM :D największy sukces to to że potrafi się zając sobą (zbawienne jest mini mini i elmo) wyciąga klocki i układa, bawi się w mame i maluje oraz kremuje lalki :D
Najgorsze są noce :( podobnie jak u Płatka mam małą wiercidupke :D średnio o 2 ląduje u nas i śpi z nami do rana bo inaczej się wybudza i jest ryk. Staram się ją odkładać albo odrazu nie brać ale różnie z tym jest.
Skończyłam sesje - pełen sukces :jupi: załapałam się na stypendium - na najwyższy pułap, trud się opłacił :jupi:
Mielismy świetny długi weekend. Cały czas poza domem, obiady na mieście, wycieczki - tak jak kiedyś. Bylismy w Poznaniu w Starym Browarze, pełen exclusive, wielki świat, tylko mieć worek pieniędzy. Jestem sroka lubie się chociaż pogapić. Zaszalałam w delikatesach, ale tam mieli cuda :eek: pesto w 10 rodzajach, bagietki z jakimiś ziołami szał.
Bylismy też w zoo we Wrocławiu (Agika nie bij tylko daj mi na PW swój nr telefonu, napewno będziemy teraz częściej u was bywać). Julka szalała w zagrodzie gdzie "luzem" chodziły kozy. Ale miała radoche. Było tylko ooooooooo!!!! uuuuuuuu!!! najbardziej ją zdziwiło to że zwierzęta też jedzą :rotfl: podchodziła do misek i mówiła "mniamnia" z bardzo zdziwioną miną.
Wklejam fotki z wojaży.
Kociulki - gratuluje i podziwiam. Dla mnie dwójka takich maluchów to kosmos.
tiaara - 2007-06-13 13:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu super ze sie odezwalas. ciesze sie ze Julka tak ladnie sie rozwija. fajnie ze rozumie polecenia a co do jedzenie dla zwierzatek to moze chciala sprobowac ;) . chcialam ci powiedziec ze jeszcze jedna wizazanka ma taki sam avatar jak ty. az kiedy s jak zobaczylam ze to ty napisalas posta ale nick to mollyy, wiec to nie ty.
http://www.wizaz.pl/forum/member.php?u=107726
Kociulku a brakiem objawow sie nie martw. ja o ciazy sie dowiedzialam jak bylam w 14 tygodniu ciazy.tez brak jakichkolwiek objawow jedynie raz wymiotowalam ale dopiero poznie skojarzylam te dwa fakty. a caza byla super prawidlowa wszytskie wyniki ksiazkowe.
płatek1 - 2007-06-13 14:05
Oj Joasiu szkoda, że tak rzadko piszesz:( ale ciesze się że napisałaś co u Was:ehem: . Tak Julcia ładnie się rozwija, a z jakim zaciekawieniem obserwuje kuzki:ehem: :D śliczna dziewczynka i te jej mądre oczka:love: super laska rośnie. Gratuluje sukcesów na uczelni:pijemy: tylko tak dalej:cmok: a mieszkaniem się nie martw ja też jeszcze Matiemu nie urządziłam pokoju:o i ten ciągły bajzel, sprzątam codziennie efektów jednak jakoś nie widać:nie: . Dziewczyny skoro jeździcie do Wrocławia to może pomyślimy by tam się spotkać:eek: mam nadzieje, że w końcu się jednak wszystkie poznamy:ehem: .
Mati ostatnio mnie znowu doprowadza do furii:o ciągle wszystko wymusza płaczem, ignoruje go, ale babcie mu pobłarzały i się rozbestwił:mad: . Jestem zła, ale co zrobić. Wyobraźcie sobie, że pojechaliśmy do cioci tż i jego mama daje mu jakiejś tłustej kiełbasy:eek: mówię jej że ma nie dawać raz że może go brzuch boleć a dwa, że zaraz będzie jadł kolację, odwróciłam się a ta znowu więc podniesionym głosem powiedziałam, że "prosiłam by pani mu nie dawała" kurcze wkurzyłam się że takie świństwa mu daje, oczywiście Mati kolacji już nie zjadł:mad: . I tak w kółko musiałam zwracać babcią uwagę, ech szkoda gadać:o .
Joasiaa - 2007-06-13 14:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku dla mnie Wrocław i Poznań to nie problem, 1,5h i jestem. Gorzej jak jest dalej :( do Ciebie z Poznania jeszcze raz tyle.
U Was w Bygdoszczy jest zoo? Ile od Was jest do Torunia? W Toruniu napewno w wakacje będe tylko nie wiem kiedy.
Na histerie najlepsza jest ignorancja. Nieraz idzie szału dostać wiem o tym ale inaczej sie nie da. Ja jak już nie daje rady to staram się wymyslić jakąś nietypową zabawe. Dzisiaj np Julka skrzeczała dobre 30min że chce na dwór więc dałam jej moje gumki do włosów. I stał się spokój :D może spróbuj odwracać uwage Matiego.
Tiaaro widziałam Molly :ehem: szkoda że ktos ma takiego samego avatara ale ja swojego nie zmienię, chyba trafiłam na mój jedyny :D zresztą siedzimy na zupełnie innych forach, ja nawet nie czytam plotkowego.
płatek1 - 2007-06-13 19:17
Joasiu u nas jest zoo, ale małe i nic nadzwyczajnego w nim nie ma. Z Bydgoszczy do Torunia moŻe być jakieś 40km:rolleyes: szczeżrze mówiąc nie wiem:o ja osobiście bardzo lubie Toruń:ehem: jak będziecie jechać to daj znać ja tż będzie mial wolne i my będziemy tu na miejscu to chętnie do Was dołączymy:ehem: .
Tak ignoruję Matiego i szukam mu coraz nowego zajęcia:cool: a z tym gadaniem po swojemu to ja z małego chwilami tak się śmieje:lol: albo interpretuje po swojemu i na żarty dla tż przetłumaczam;) :D .
Kasiulko co tak mało się odzywasz na wątku:baba: . Hania z Ch_agą znowu przepadły, ach te baby:bacik: .
hania024 - 2007-06-13 20:18
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja już jestem :D jakoś ostatnio też jak Tiaare życie mnie przytłacza:confused: i nic mi się nie chce:nie:
Co do wakacji to pomimo że za bardzo kasy nie mamy na wakacje pojedziemy bo w tym roku Pati ma wszystko za darmo i chcemy to wykorzystać, choć wejdziemy na debet myśle że warto :ehem: raz się żyje:D
Joasiu Julka śliczna :love: Super że na uczeli wszystko idzie ci tak dobrze:winko: oby tak dalej :ehem: Zazdroszcze ci tego że Julka tak już rozumie, bo u nas Pati to tylko tak dobrze nocnik załapała a zbierania zabawek to nie chce się nauczyć:o tylko jeszcze jak zobaczy że zbieram to leci rozwalać:mad:
U nas Pati histerie urządza tylko jak wychodzi babcia :confused: bo już wie że jak zacznie płakać to ona do niej wróci, pomimo że już tyle razy mówiłam żeby wyszła normalnie, że ona tylko wymusza to ta do mnie "że ona serca niema jej tak zostawić":mur: pomimo że Pati za dosłowie 30 sekund jest zadowolona. A gadanie po swojemu to i u nas jest zabawne:lol:
kasiulka - 2007-06-13 20:23
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja sie nie odzywam ja? :D Przeca my w dwojke to tu chyba najwieksza frekwencje robimy, no i Tiaara, bo reszta to cieniutko. ;)
Dzis napisała do mnie Alien, moze sie odezwie w naszym watku, namawiam ja na to :ehem:
Mati to normalnie bliźniak Oliwki, te same zachowania i moja tez jest zmierzła jak diabli, a uwagi nie da sobie zbyt latwo odwrócic. Dzis zbierala w ogródku kamienie, wyrywała trawe i chwasty i wrzucała sąsiadowi przez płot do ogrodu :lol: a ma taki piękny wypieszczony (teraz juz mniej ;) ).
Aha Kociulek - gratulacje !!! :winko: :jupi:, z wrazenia zapomniałam Ci pogratulowac od razu, jejku ale fajnie :). Wczoraj była u nas w pracy babka z 3 dniowy noworodkiem - szok, normalnie juz zapomniałam ze moja Oliwka taka mała była... nieee, niemożliwe, Oliwka az tak mała nie była :D :lol: Slodkie sa takie malenstwa :ehem:
płatek1 - 2007-06-13 20:36
1 załącznik(i/ów)
No to rozumiem odrazu inaczej:D ;) .
Jeny dzisaj jak wróciłam z fitnessu to tż zaczął mi się skarżyć, że Mati taki niedobry:nie: był z nim na placu zabaw i ten podobno popychał dzieci swojego wzrostu, a z maleńkich ściągał, a raczej ciągał za czapeczki:( . Jest też bardzo krzykliwy jak np. pokłóce się przy nim z tż (iem, że to złe:( ) to on na niego zaczyma po swojemu krzyczeć. W marketach szaleje jakbym go z buszu wypuściła:o .
Haniu pewnie, że raz się żyje i bardzo dobrze, że jedziecie najwyżej przyjdzie Wam oszczędzać po wycieczce, szkoda tylko że Pati nic jeszcze nie spamięta z niej:ehem: no jedynie zdjęcia będą:-p .
Kasiulko to ten sąsiad co Ci jakieś chyba roślinki poniszczył i później przyniósł róże? Oliwka mądra dziewczynka wie komu dokopać:] . Acha pozdrów ode mnie Alien:)
Zobaczcie jak śpi moje dziecko i ile zajmuje mniejsca:rolleyes: ja muszę się mieścić gdzieś z boku lu w jego nogach:o .
kasiulka - 2007-06-13 20:53
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ten sam :D :ehem:, Oliwka sie zemściła, w moim imieniu :lol:
Haniu ja tez uważam ze jak jest szansa na wyjazd to korzystac i nie żałowac - to sa wrazenia i wspomnienia na całe życie i wielka frajda :ehem:, no i podróże kształcą co nie? ;) :)
Płątku Oliwka ostatnio w kosciele chciała zabrac czapke 5 letniej dziewczynce, tylko nie dosięgała :lol: ona bardzo lubi czapki, może Mati tez ? ;)
Mati śpi jak król :D, ale Ty Płatku to biedna jestes, ja bym sie za chiny z dzieckiem nie wyspała.
płatek1 - 2007-06-13 21:07
Coś w tym jest Kasiulko rzeczywiście Mati lubi czapki:D ściągać :lol: dlatego nakładam mu chustkę, która też czasmi ląduje na ziemi:ehem: .
Zawsze płakalam, że mam wzrostu 160metrów w kapeluszu:eek: ale teraz widze tego dużą zaletę;) . No i przez to że jestem taka mała i mam dziewczęcą buzię dają mi niej lat niż mam:> :p: .
kociulek - 2007-06-13 23:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, Kasiulka:cmok:
Tiaara,ostatnio jestes moim dobrym duszkiem:ehem: dzieki za pocieszenie:cmok:
Płatku, jesli chodzi o spanie to ja mam to samo:ehem: Zawsze z mężem spimy na samiutkich brzegach,bo mały przez noc przewędruje całe łóżko:D
Jutro,a własciwie juz dzisiaj wieczorem wraca teściowa:cry: a tak mi było dobrze bez jej towarzystwa:rolleyes: i w kuchni magłąm sie spokojnie porządzić,bez zadnego wścipstwa.
Coś mi się :ziewam: ide do luli,bo zaraz mały sie przebudzi i zostanie mi tylko łóżeczko:rolleyes:
ch_aga - 2007-06-14 07:18
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- ja jestem tylko czasem nie chce mi się pisać a czasem nie mam o czym ale wszystko czytam :)
Nasz Mateusz też łobuziak: dokucza dzieciom, zabiera zabawki, czapki, smoczki i bardzo mocno dotyka :rolleyes: A jak trwa ostrzejsza wymiana zdań między dorosłymi to krzyczy po swojemu, jakby się z nami kłócił. Co do spania to rzeczywiście masz malutko miejsca, przydałoby się Wam łóżko sypialniane; my takie mamy i nawet jak Muszek wejdzie w środek to jeszcze jest luz :D
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-06-14 08:46
Dokładnie tak jak piszesz Ch_ago przydałoby nam się takie właśnie sypialniane łóżko:ehem: jak byłam u mamy to spałam z Matim na wersalce i ani razu nie spadł z niej:eek: było mu nawet wygodnie, tapczanik już zupelnie odpada, ale i tak narazie jeszcze muszę się wstrzymać z łóżkiem dla niego:( mamy z***iście duży podatek do zapłacenia:cry: a tu zaraz wyjazd na wakacje i chyba dopiero kupimy po:o .
Ch_ago a Mateuszek śpi z Wami czy w swoim łóżeczku?
Dzisiaj miałam znowu ciężką noc często budził się z płaczem i ciężko mi było go uspokoić, tak jakby coś mu się przykrego śniło:( .
hania024 - 2007-06-14 09:04
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Co do wakacji to właśnie wole wydać troche więcej i jechać coś zobaczyć a potem najwyżej będziemy żyć skromniej:ehem: i tak dobrze wyglądamy to głodówka nie zaszkodzi:D
Płatku to dobrze że Tż zobaczy chociaż troche że nie masz lekko z Matim:ehem: A jeśli chodzi o spanie to faktycznie masz mało miejsca:o my kupiliśmy sobie takie łóżko szerokie ale składane:ehem: może kupicie sobie coś takiego http://www.abra-meble.pl/produkt.php...=2&kategoria=2 i wtedy zmieścicie się wszyscy:D U mnie Pati już śpi całą noc w łóżeczku,więc mamy całe łózko dla siebie:D
kociulek - 2007-06-14 10:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My mamy bardzo podobne łóżko jakie pokazała Hania, tez granatowe z żółtymi poduchami (bo nawet innych kolorów nie było) o identycznych wymiarach:ehem: Niestety mały najczęściej śpi w jego szerz,a nie w zdłuż:D
Jak nocujemy u moich rodziców na wersalce to niestety się nie mieścimy:nie:
Małego zawsze wieczorem staram się kłaść do łózeczka,ale w srodku nocy i tak przechodzi do nas;)
ch_aga - 2007-06-14 11:55
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Płatku -- Mateuszek najczęściej zasypia w naszym łóżku, kula się po nim całym i jak się zmęczy to zasypia, oczywiście ja muszę leżeć razem z nim :) Potem go przekładam do siebie ale przypominam, że jego łóżeczko przylega do naszego więc jest tak, jakby spał z nami, poniżej fotka :) Czasem też zasypia u siebie podczas picia mleka z butli.
Haniu -- bardzo fajne te łóżko i rzeczywiście to dobre rozwiązanie do mniejszego pomieszczenia, gdzie w dzień potrzeba więcej przestrzeni i można gdzieś siedzieć.
Teraz Mateusz śpi i zwykle o tej porze robię mu zupkę ale dziś mam mega lenia i dam mu coś innego jak wstanie a obiadek zje razem znami, późnym popołudniem ;)
Pozdrawiam
tiaara - 2007-06-14 16:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam
ja z Wiki rano bylam na podworku. byla przeszczesliwa bo miala prawie caly basen wody. wczorajsza sie zostala, byla czysta i przejzysta wiec zagotowalam gar wody, dolalam i byla cieplutka. popluskala sie od 13 a potem poszla spac. oczywiscie metodsa samodzielnego zasypiania nadal w akcji. poplakuje okolo 20 minut ale w kocu pada. dzisiaj wziela sobie kubusia puchatka objela go i zasnela. slodki widok ale obrocona byla plecami do mnie wiec zdjecie nie wyszlo.
Kociulku dobry duszek :rolleyes: moze byc. najwazniejsze bys ja najdluzej dobrze sie czula. bo jak ja po slubie w 7miesiacu trafilam do szpitala a potem wyszlam i lekarz powiedzial ze mam sie oszczedzac to mnie szlag w domu trafial. ale i tak mialam dobrze. bo kolerzanka to przez trzy miesiace miala lezec w lozku bo miala zagrozona ciaze i zakladane koleczko.
Kasiulko pozdrow Alien odemnie. mam nadzieje ze pomimo wszytskiego odezwie sie, napiesze co u niej i wklei jakies zdjatka. wiem ze bylo jej ciezko ale mam nadzieje ze juz u niej lepiej.
co do sasiadow za plotem to ja musze Wiki pilnowac. jedna dzialka przylega do naszej cala dlugoscia ogrodka, przedzielona rzadka siatka a sasiad ma groznego psa. grozny od wzgledem rasy ale i nie przyzwyczajony do dzieci. iel razy Wiki podchodzi do plotu a on ajest na podworku to rzuca sie na siatke z ujadaniem. Wiki przyzwyczajona ze nasz pies nic jej nie robi wiec nie za bardzo sie bala. ale jak ja wystraszyl to odskoczyla do tylu a potem po swojemu krzyczala na niego i cos mu tlumaczyla.
płatek1 - 2007-06-15 10:02
Ojej a co tu taka cisza:eek: :confused: .
Tiaaro ja też bym miała stracha o swoje dziecko mając za płotem groźnego psa:o wystarczy chwila gdy dziecko podejdzie i wyciągnie rączkę do niego, a wiadomo dzieci bardzo lubią zwierzęta i są ufne:cool: . Może porobisz Wiki zdjęcia jak bawi się w basenie i nam powklejasz, wtedy napewno Ci już przed aparatem nie ucieknie:D :ehem: .
Ja wczoraj kupiłam sobie w końcu klapki bo stare już tylko na podwórka się nadają;) boje się tylko, żeby mi kamień nie odpadł bo na ozdoby nie ma reklamacji:cool: . Tż mi uśpił wczoraj Matiego więc miałam chwilę spokoju wieczorem, mogłam sobie wcześniej sprzątnąć i się położyć. Najlepiej kłade się do łóżka, tż przenosi małego i łóżeczka idzie do łazienki i nagle słysze jak Mati mnie woła, więc ide do jego pokoju, a ten siedzi i wyciaga rączki do mnie więc musiałam go zabrać znowu do nas, tż wraca chce się kłaść patrzy a tu zonk:eek: Mati już lula przy mnie:lol: więc tż potulnie idzie na materac mrucząc pod nosem, że nawet nie zdążył się położyć, a już go mały przegonił na podłoge:o .
hania024 - 2007-06-15 11:14
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaara współczuje takiego sąsiada :o ja pomimo że lubie psy też się boje jak takie bestie rzucają się na ogrodzenie:(
A jak byliśmy na mazurach to wyobrazcie sobie szła sobie taka starsza para ludzi ok.65 lat z amstafem bez kagańca i smyczy:confused: latał sobie pomimo że do okoła pełno ludzi i dzieci, dosłownie zero wyobrazni :gun:
Płatku to faktycznie nadal nie ciekawie macie z tym spaniem:( może jakieś herbatki z melisą wieczorkiem dawać Matiemu żeby lepiej spał:rolleyes:
Ja uciekam zaraz na działke popływać :D basen już rozstawiony woda się nagrzała więc ide się popluskać:hi:
płatek1 - 2007-06-15 12:38
Ale masz super z tym basenem Haniu:ehem: a Pati jak się w nim kąpie bo on jest ogomny, prawda?
Herbatka z melisą nic nie daje:nie: kupiłam też Melisal i dupa:nie: ten typ tak ma:cool: i co zrobić.
kostka.kr - 2007-06-15 14:50
Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Przerąbane z tym snem dzieciaków :(. Natalka przez ostatnie 2 dni tez nie mogła spac. Połozyłam ją jak zwykle po 20-tej. Ładnie usnęła i spała do północy. Od tej pory do 2,3-ej budziła sie z płaczem co 10 minut. Najgorsze jest to, ze nie wiem co jej było :(.
Moja mama dziś w nocy nie wytrzymała i przyszła mi powiedziec żebym wzieła Natalkę do siebie do łózka, a najlepiej to zebym sie z Nia troszke pobawiła :eek: to moze usnie albo zostawiła jej swiatło w pokoju. Jak to wszystko usłyszałam to kazałam Jej sie wrócic do siebie i zastanowic nad głupotami które zaproponowała :mur: :mad:. Nie bedę tego komentowac. Jak czasem widze i słyszę jak mama reaguje na Natalki zachowanie, to mi ręce opadają :mdleje: Nie chce mi sie juz o tym gadac, bo normalnie krew mnie zalewa jak 10 razy mamie powtarzam jak ma postepowac z małą, a Ona i tak po swojemu robi to co chce :baba: :mad:.
A propo wakacji to my chyba nigdzie nie pojedziemy :( :cry:. Jedynie w sierpniu na imieniny tesciowej w Bieszczady na kilka dni, jak co roku :cool:.
Joasiu gratuluję bardzo dobrych wyników w nauce, a przez to utrzymania stypendium :oklaski: :pijemy:. Widac po kim z Julcii taka mądra dziewczynka :ehem: :D
Płatku faktycznie przydałoby Wam sie szersze łózko :rolleyes:. Mati ciagle ubiega tatę i wygania go na materac :D. Że tak nieskromnie zapytam...... :o czy Ty z TŻ macie jakies "nocne" ;) życie małżeńskie?
Kociulku dbaj o siebie :cmok:
Ciekawe jak tam Agika na szkoleniu...... pewnie teskni za swoimi chłopcami :rolleyes:
płatek1 - 2007-06-15 18:23
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 4565566)
Hej!
Płatku faktycznie przydałoby Wam sie szersze łózko :rolleyes:. Mati ciagle ubiega tatę i wygania go na materac :D. Że tak nieskromnie zapytam...... :o czy Ty z TŻ macie jakies "nocne" ;) życie małżeńskie?
:nie: :rycze-smarkam:
Kostko tak się cieszyłaś, że w końcu będziecie mieszkać sami i będziesz miała święty spokój, a tu teraz mama dokucza:rolleyes: szkoda:( może mama w końcu zrozumie, że masz obraną metodę wychowywania Natalki i nie będzie w to ingerować a jeszcze Ci pomagać:ehem: trzymam kciuki by to się zmieniło:kciuki: .
Tż miał jechać jutro do Łodzi, ale plany się zmieniły i jedziemy razem do Prabut na weekend:jupi: .
hania024 - 2007-06-16 10:14
Dot.: Re: Dot.: Re: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku właśnie wczoraj Pati pierwszy raz kąpała się w tym basenie ale niestety woda jest dla niej troche za zimna:( pomimo że ma 26 stopni to zaraz miała gęsia skórke i ją wyjeliśmy.
Kostko niestety babcie już chyba wszystkie tak mają:confused: u nas też babcia jak Pati płacze dłużej niż minute przylatuje na ratunek, pomimo że ona tylko wymusza płacz i nie dzieje jej się krzywda, widać ten typ(babci) już tak ma;)
U nas znowu dziś straszny upał i znowu jade się popluskać a wieczorkiem na grila do znajomych:D a wczoraj pojechaliśmy do mojej koleżanki zobaczyć ich nowy domek, Pati wyszalała się z koleżanką która jest o równy rok starsza, ale bawiły się tak fajnie grzecznie:ehem: może i drugie dziecko by się przydało:rolleyes:
agika11 - 2007-06-16 10:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dzień dobry, to ja :ehem:
qurde ale się stęskniłam.
wróciłam o drugiej w nocy o 6.20 Milcio zrobił pobudkę, popędziłam do niego jak szalona, a ten mnie zobaczył i zero reakcji. Popatrzył i odwrócił głowę w drugą stronę, normalnie zachowywał się jakby pokazywał, że jest na mnie obrażony. Wyjęłam go i mówię przytul mamusię, a on trzyma mnie za rękę, ale patrzy intensywnie w drugą stronę. Szok :eek: Mały baranek uparty. On już jednak coraz więcej rozumie. Smutno mi było, ale potem już się przytulał i cieszył. Jaka jestem szczęśliwa, że już jestem.
Wiecie, ja nie mogę się nadziwić jak te dzieci rosną szybko i się rozwijają :ehem: Jak patrzę na Milcia to serce rośnie.
No, ale ale, GRATULACJE dla Kociulka. Naprawdę super wiadomość :jupi: Dbaj o siebie i maleństwo :ehem:
Joasiu - gratuluję sesji. Numer ci wyślę na prw. JAk będziesz daj cynk.
Płatek - jak dla mnie Wrocław na spotkanie może być. Ale mi raczej wszystko jedno - prawie wszędzie dojadę, o ile czas pozwoli. Dziewczyny może zamiast się zastanawiać zacznijmy organizować. Komu jaki termin pasuje? Dzień to chyba najlepiej w weekend. Obierzmy strategię :confused:
Zuza śliczna, mała Daria :D.
A PAti wyszła na zdjęciu jak 5 latka. HAniu kiedy jedziecie na tą Kretę? Bo my niby nie planujemy, ale pewnie w ostatniej chwili gdzieś pojedziemy- mi też się Kreta marzy. Wykupiliście już coś? Chyba muszę Milciowi też paszport zrobić w razie czego.
Milcio śpi od 9. Ja już nie mogę. Gotuję krupnik, TŻ niestety w pracy. POgoda brzydka. Silny wiatr i deszcz :nie: CHyba znowu ściągnęłam z Włoch, bo tam cały tydzień burze i deszcz i temperatura 20-23 stopnie.
kasiulka - 2007-06-16 20:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale tu dzis puchy :eek: - Płatek w Prabutach, Agika nadrabia zaległosci z Milciem, a gdzie reszta? :baba:
Ja dzis miałam weekend sklepowy - bylismy w Realu, obkupiłam sie w kosmetyki i kupilam sobie tunike w Reserved :D, a potm pojechalismy do Obi po kosiarke i tradycyjnie wyszłam obladowana roslinami. Zupełnie mi odwaliło na punkcie ogródka. A kosiarke to prawie zepsulismy :mur: :D, z malżem 2 wybitni eksperci od koszenia nie moglismy wytrzymac i zaczelismy kosic mokrą trawe i sie zatkało i zaczeło kopcic :eek:, na szczescie działa, ale z nas ofermy :lol:. A trawnik mam tak pięknie wygryziony ze jutro chyba wszyscy sąsiedzi nas wysmieją jak zobaczą nasze dzieło :D
Dziewuszki mam pytanie - czy na wesele wypada isc w czarnej sukience? Bo ze w białej nie wypada to wiem, a widzialam w H&M super kiecki z kolekcji zaprojektowanej przez Madonnę, nawet niedrogie po 120 zł i naprawde ładne ale były tylko czarne i białe. I nie wiem czy nie popełnie gafy jakbym sie w czarna wystroiła z jakims szalem albo bordowym kwiatem wpiętym? Jak myslicie?
Aha, musze sie Wam pochwalic ze od wtorku, odkąd Oliwka skonczyla 15 miesiecy nie karmie. Na razie dzielnie sie trzymam, Oliwka za cyckiem nie teskni, mnie jest troche żal :cry:, ale postanowiłam juz do karmienia nie wracac, choc jeszcze pokarm mam. Na poczatku mnie cycki bolaly, czułąm sie jak niewydojona krowa :D ;), ale teraz juz lepiej. Pewnie niedługo mi pokarm całkiem zaniknie, szkoda mi, ale trudno, wiecznie to trwac nie moze, a karmiłam wystarczajaco dlugo.
Kostko, ja mam z mamą podobnie - ma takie idiotyczne pomysły nieraz względem Oliwki (głównie w kwestii jedzenia) ze szok - mowie, prosze, tłumacze i jak grochem o sciane.
Joasiaa - 2007-06-16 21:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matko jestem Asia na parze :D ugotowałam sie w kuchni bo robiłam obiad na jutro. Tobie Kasiulko wali że tak dosadnie powiem na punkcie ogródka a mnie gotowania. Nikt mi teraz w gary nie zagląda więc szaleje. Zrobiłam szynke w liściach laurowych owinietą szynka parmeńską :slina: i do tego sałatka z ziemniaków i rzodkiewek.
Mnie się wydaje że bardzo rozsądnie postąpiłaś z karmieniem :ehem: im później tym gorzej. Jeśli jeszcze Oliwka się nie domaga to już wogóle masz komfort psychiczny.
Osobiście byłam na weselu w czarnej kreacji ale wiem że tradycja zakazuje ubierania się na czarno. Moim zdaniem to trochę durna tradycja i mam ją w nosie. Ja bym poszła na czarno, a co.
Jestem tak durna że szok :mur: zachciało mi się wczoraj iść na solarium żeby juz nie straszyć mega bladością. Wzięłam 10min i mnie totalnie poparzyło :( wszystko mnie piecze, nigdzie nie moge się dotknąć. Głupota ludzka nie zna granic.
Była dzisiaj mała wojna w piaskownicy. Jakiś chłopiec posypał Julke piaskiem. A moje dziecko zaczęło zbierać zabawki do wózka i pokazuje że idziemy :lol: obraziła się księżniczka :lol:
Czy wy też przeżywacie takie katusze w piaskownicy? Julka to lubi więc chodzimy codziennie ale mnie to doprowadza do szału. Matki nie pilnują dzieci, regularnie gina zabawki :eek:
ch_aga - 2007-06-16 22:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- fajnie, że tak łatwo udało Wam się zakończyć cycaniem, a że Ci żal, to normalne, ale im później tym byłoby ciężej Wam obydwu. U nas niestety tak jest :(
Co do kiecki to mała czarna jest idealna na każdą okazję więc wesele też. Dobierz jakieś dodatki, nie wiem, może naszyjnik, kolczyki, bransoleta w jakimś kolorze czy srebrze i będzie git :D
Joasiu -- troszkę za długo jak na pierwszy raz :rolleyes: ale już będziesz miała nauczkę na przysżłośc ;)
U nas plac zabaw jest przed blokiem więc prawie wszystkie dzieci się znają. Każde dziecko bawi się tym, co aktualnie inne dziecko zostawiło, wspólne zabawki są. I najczęsciej jest tak, że jak ja wynoszę Mateuszowi samochody to on leci do łopatki w piaskownicy a inni chłopcy obłapują samochody :D Po powrocie do domu najczęściej starsze dzieci przynoszą nam nasze zabawki i nic nie ginie; każdy wie co jest czyje :)
Pozdrawiam
płatek1 - 2007-06-17 09:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko pokaż tą tunikę, a najlepiej siebie w niej:Dja uwielbiam oglądać ciuszki, buty, torebki mam fioła na tym punkcie:D. Właśnie odnośnie Reservd to ja ostatnio nie jestem zadowolona z materiału jakim teraz szyją ciuchy, kupiłam spodnie sztruksowe, po pół dnia noszenia robiły się zaduże, teraz kupiłam lniane i to samo, trzy bluzki powyciągały mi się przy szyji, jedynie koszulki któe kupiłam na fitness są ok.:rolleyes:za każdym razem mówię do tż że nic sobie już tam nie kupie, ale jak zobacze coś ładnego to nie mogę się powstrzymać:D.
Myślę, że jak dobierzesz dodatki w innym kolorze do czarnej sukienki to będzie ok, a byłaś może w Orseyu? Tam też są ładne sukienki:ehem:.
Joasiu u nas w piaskownicy bywa różnie, ale zazwyczaj dzieci dzielą się zabawkami i chyba nic nie gine, ale Mati siedzi w piaskownicy zaledwie 5min. woli na chuśtawki czy zjeżdżalnie:ehem:teraz zrobili nam nowy plac zabaw pod parkiem, tam ma frajdę i są niższe zjeżdżalnie więc i ja wolę tam chodzić:ehem::D.
Odnośnie kuchni to ja bym chętnie zjadła to saładkę z ziemniaczkami i rzodkiewką:slina:może podasz przepis:-p.
Joasiu ja mysle, że to były stare lampy skoro tak Cię przypiekły bo jak dla mnie to 10min to nie jest aż tak dużo, ale pierwszy raz to najlepiej iść na max.8 min.
hania024 - 2007-06-17 11:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika na początku w planach był początek września ale mąż chce jechać tak w połowie sierpnia. A wycieczki jeszcze nie wykupiliśmy bo jak patrze teraz to tak na 3 dni przed wylotem jest nawet ponad połowe taniej:eek:więc napewno będziemy szukać w ostatniej chwili:D
Kasiulko też uważam że możesz iść w czarnej sukience:ehem: A z karmieniem to też mi bylo przykro na początku ale nawet nie próbuj Oliwce wciskać już cycka zobaczysz jak szybko wogóle zapomni co to jest i do czego jej służyło:ehem:
Joasiu aż zazdroszcze :slina:bo ja w kuchni to noga jestem:confused: My niestety do piaskownicy nie chodzimy bo nie mamy gdzie:( ale mamy kupić Pati więc bedzie miała tylko swoją.
Chaga to fajnie masz jak możesz zostawić zabawki i dzieci ci przyniosą i nic nie ginie:ehem:
agika11 - 2007-06-17 20:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
witam w niedzielny wieczór,
ależ dobrze się wylenić, normalnie w domu bałagan jak nigdy, ledwo dzisiaj się rozpakowałam, ale wczoraj się zawzięłam i nic kompletnie nie robiłam zresztą dziś też nic oprócz obiadu i obijania się i zabawy z MIlciem :D Qurde nie chce mi się do roboty jutro :(.
KAsiulek, w czarnej możesz iść, gafy nie będzie, ale ja tam nie jestem zwolenniczką czarnej na wesele. Zawsze szukam w innych kolorkach.
A ja nie cierpię nic robić w ogrodzie, choć myślę, że jak będę miała swój to będę szaleć. Dziś nawet wymyśliłam (mój geniusz mnie nawet mnie zaskakuje :D), by na jesień nakupić małych iglaków (bo tańsze) i nawsadzać u te teściów w ogrodzie, a za 2 lata, będą już podrośnięte, jak będziemy już swój ogród urządzać:rolleyes:. TŻ się za głowę złapał. Muszę iść do teścia, wynegocjować kawałek ziemi.
Haniu, my nic nie planujemy, chcemy zrobić tak jak wy, last minutes. A jak nic się nie trafi to nic się nie stanie. Nie nastawiam się, że pojedziemy, ale jak coś będzie to po prostu spakujemy się i pojedziemy. Urlop mamy 2-3 tydzień sierpnia. Może się jeszcze spotkamy, świat jest mały :rolleyes: Ale uświadomiłaś mi, żeby ten paszport wyrobić. Dzięki :cmok:
Trzeba jechać na zakupy jutro, bo w domu pustki.
No nic, wklejam jeszcze jakieś fotki, by ukolorowić wątek :D
Buziaki, TŻ mnie wygania:hi:. CHyba pomaluję pazury :pazurki:
Joasiaa - 2007-06-17 20:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 4576150)
Odnośnie kuchni to ja bym chętnie zjadła to saładkę z ziemniaczkami i rzodkiewką:slina:może podasz przepis:-p.
To jedziemy z przepisem
ugotowałam ziemniaki w mundurkach ok. 1kg, ostudziłam, obrałam i pokroiłam w talarki
do tego pęczek rzodkiewki
szczypiorek
jogurt naturalny
sól i pieprz
Jak dla mnie wyszło trochę za łagodne w smaku, mozna pokombinować z przyprawami i dać np majeranek albo czosnek, co kto woli.
Skóra mnie jeszcze piecze :eek: do tego teraz strasznie swędzi
Agika super zdjęcia :ehem:
płatek1 - 2007-06-18 08:48
Dzięki Joasiu napewno wypróbuję:ehem::cmok:.
Haniu ja też nie mam smykałki do gotowania ciągle pichce to samo:(czasami uda mi się wyszukać coś pysznego i zrobić, a wtedy już wracam do tego dania dość często. Dzisiaj robie małemu rosół:rolleyes:nawet makaron kupny:mur: oczywiście domowy:rolleyes:szkoda, że mamy nie poprosiłam by małemu zrobiła sama:o.
Agiko śliczna z Was rodzinka:ehem:az miło popatrzeć:DMilciowi widze zakładasz jeszcze czapeczkę na dwór. A jak tam sprawy zawodowe się mają?
Kasiulko przypomniałam sobie:yyyy:że przecież parę lat temu sama się na czarno wystroiłam na wesele:ehem:do tego miłam srebrny wisiorek i kolczyki, a o żadnym przesądzie nie słyszałam by na czarno się nie ubierać:o.
Robie biszkopt z truskawkami może któraś się skusi;):D?
gosiaczek94@buziaczek.pl - 2007-06-18 10:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!
wczoraj wróciłam z okolic Łodzi:) byłam z Natanielkiem u siostry...Natan szczesliwy bo i ogrodek i wielki dom...i u jednej i u drugiej siostry szlaał niesamowicie...siostra ma psa rasy koli Lessi się wabi i bardzo lubi dzieci a Natan psy i tak razem szaleli przewrcalali sie tulili Natan cały brudny...zrobił tak zwany wózek jak to moj szwagier okreslił...jak zapasnik:D hahah niesamowite jest moje dziecko ...szwagier nagrał to na komórke...a pozniej smęczony rzucił sie do tył na trawe rece pod głowke nogi szeroko...chyba poczuł sie wyzwolony hahahah
w Łodzi bazar Ptak zalazy więc nakupiłam swietnych ciuchów wsmiesznej cenie tuniki spodnie zakety...a cena niska bo siostra tam pracuje i mi załatwiła:P
teraz odkładam kase i w sierpniu zowu jade tylko na mega zakupy!!i z męzem
wogole to dla Natana dostałam 2 wory swietnych ciuszków i butów rewelacyjnych tylko musza mi to przywiesc w lipcu bo bym nie dała rady
Natan do mojej siostry Joani(Joanny) mówi ciocia ana albo ciocia nana a na druga madalena
poza tym opalałam się codziennie w ogródku i ładnie sie opaliłam...chociaz przy mojeje siostrzy to i tak jasniejsza jestem bo na nią czekoladka mówia...
jakbym miała ogrodek to tez bym się smazyła...a mamy ciemna karnacje to nas szybko łapie
w ostatni dzien zrobilismy grilla na tarasie u siostry Rewelacja!tak wypoczęłam jak nigdy, wysmiałam sięi Natan takze
Pozdrawiam wszystkie mamusie...:) i zycze miłego dnia
agika11 - 2007-06-18 10:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wpadam do was, bo już mi łeb pęka od spraw do załatwienia :( lepiej się wyluzuję. Mam wyjazd w środę. Normalnie porażka :hot::help:.
Płatku, założyłam Milciowi czapeczkę, bo u nas w sobotę było bardzo wietrznie i chłodnawo. Dopiero popołudniu zrobiło się ładnie.
W sprawie pracy - kolejny etap w przyszłym tygodniu. DZiś do mnie zadzwonili. Zobaczymy. Ale powiem wam szczerze, że bardzo boję się zmiany:o
Płatek, Joasiu dzięki :ehem:
JAko że nikt nie zainteresował się moją propozycją, by ustalić szczegóły spotkania :nie: już się nie angażuję :(
Płatek ide na ten biszkop, bo nie mogę wysiedzieć w pracy. Po ostatnich podróżach mam 4 kilo na plusie :eek: Musze się wziąść za siebie. Od przyszłego tygodnia :rolleyes:
Miłego dnia
płatek1 - 2007-06-18 10:24
Agiko ja już tyle razy pisałam razem z Kostką na temat spotkania, że już teraz nic nie pisze tylko czekam na konkret, biorę małego i tż i wsiadamy w samochód i dawaj:ehem:jakby się znalazł odpowiedni termin i miejsce to ja naprawde się pisze:ehem:.
Gosiaczku super że odpoczełaś :ehem: i trochę się wyluzowałaś u siostry:DNatan miał fajną wycieczkę no i frajde z psem i ogrodem:ehem:stwierdziłam jednak, że lepiej jest w małych miastach tam tak ludzie nie pedzą i jest gdzie wyjść z dzieckiem:ehem:.
Strona 82 z 85 • Zostało znalezionych 15639 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85