Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
płatek1 - 2006-10-26 19:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien Ty się kochana nie zastanawiaj tylko idź już spać by wygladać jutro kwitnąco na kolacji:D i baw się dobrze.
Kostko jesteś tak opanowana i rozsądna, że napewno zdasz ten egzamin:glasiu: . Może byś pojeździła gdzieś z tż aby Cię bardziej podszkolił:ehem: . Z tym chrapaniem to może być, ale co Ty masz zrobić:confused: nic nie poradzisz, a Natalka będzie musiała się przyzwyczaić:-) .
Ja strasznie chrapałam jak byłam w ciąży, tż ciagle mnie po nosie tarmosił, albo przewracał na drugi bok. Jak leżałam w szpitalu to w drugą noc podobno tak chrapałam, że koleżanki na sali spać nie mogły:o aż mi było głupio.
Joasiu co czytasz ciekawego? Ja znowu zaczełam książkę i nie mam czasu kontynuować:( zresztą troche jestem nią zawiedziona:o nie wciaga mnie jak inne tego autora.
Właśnie przed chwilą jak usiadłam do komputera i zaczełam pisać pierwsze słowa słysze za plecami a gu gu gu, odwracam się a mój synek podnosi główkę i uśmiechnięty woła mnie a gu gu gu....:hahaha: no nie jest the best nie ma co:ehem: . Ale mama potuliła, pogłaskała, dała smoka i dziecina już śpi:cmok: .
Joasiaa - 2006-10-26 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2966458)
Joasiu co czytasz ciekawego? Ja znowu zaczełam książkę i nie mam czasu kontynuować:( zresztą troche jestem nią zawiedziona:o nie wciaga mnie jak inne tego autora.
Płatku czytam coś bardzo ciekawego........... "Dziennikarstwo internetowe"
A z książek dla normalnych ludzi czytałam ostatnio "Piąte dziecko" Doris Lessing. Świetna rzecz. Mroczna, trzymająca w napięciu. Kobieta rodzi dziecko które zupełnie odbiega od normy. Zachowuje się jak niecywilizowany dzikus. Matka szuka u lekarzy potwierdzenia że mały jest na coś chory. Okazuje się że nic mu nie dolega, potrzebuje jedynie akceptacji i miłości. Poszukaj recenzji w necie może Cie zainteresuje.
A Ty czytasz Coelho?
Nie moge już sobie to wyobrażam: zniecierpliwiony Mati z mina matka no rusz się wreszcie i przytul swojego Mateuszka. Mamusia proszę!!! No dobra załapała, idzie. EEE ona nawet rozumie co mówię! Fajna laska z niej. :hahaha:
Kostka dasz radę! To dobry pomysł żeby TŻ cie podszkolił.
Hania, nie stresuj się będzie dobrze.
Chrapanie to nic mój TŻ przez sen zgrzyta zębami to dopiero jest koszmar :eek:
płatek1 - 2006-10-26 20:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2966573)
Płatku czytam coś bardzo ciekawego........... "Dziennikarstwo internetowe"
A z książek dla normalnych ludzi czytałam ostatnio "Piąte dziecko" Doris Lessing. Świetna rzecz. Mroczna, trzymająca w napięciu. Kobieta rodzi dziecko które zupełnie odbiega od normy. Zachowuje się jak niecywilizowany dzikus. Matka szuka u lekarzy potwierdzenia że mały jest na coś chory. Okazuje się że nic mu nie dolega, potrzebuje jedynie akceptacji i miłości. Poszukaj recenzji w necie może Cie zainteresuje.
A Ty czytasz Coelho?
Nie moge już sobie to wyobrażam: zniecierpliwiony Mati z mina matka no rusz się wreszcie i przytul swojego Mateuszka. Mamusia proszę!!! No dobra załapała, idzie. EEE ona nawet rozumie co mówię! Fajna laska z niej. :hahaha:
Kostka dasz radę! To dobry pomysł żeby TŻ cie podszkolił.
Hania, nie stresuj się będzie dobrze.
Chrapanie to nic mój TŻ przez sen zgrzyta zębami to dopiero jest koszmar :eek:
Joasiu rozkładasz mnie dzisiaj na łopatki:hahaha: muszę wskoczyć w Mateusza pampersa bo się zaraz posikam:rotfl:.
Tak czytam, a raczej próbowałam czytać Coelho " Być ja płynąca rzeka":rolleyes: to zbiór myśli i inspiracji autora niezbyt:o jestem nią rozczarowana:( . Może kiedyś ją skończe:D .
ch_aga - 2006-10-26 21:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien -- sukienka prześliczna i też uważam, że powinyście jechać na tę kolację :tak:
Kostko -- a macie samochód ?? Może pojeździj razem z TŻ i jakoś to będzie :)
Mateusz od jakiś dwóch dni tak się kręci jak śpi, że łóżeczko dla niego za małe :D Cały czas odwraca się na brzuszek, potem spowrotem na plecki i co chwila delikatnie uderza w szczebelki...
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-10-26 22:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystko byłoby ok, gdybysmy mieli samochód, a on od miesiaca stoi u mechanika i nici z podszkalania :(
kostka.kr - 2006-10-27 07:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie w tym ostatnim słonecznym podobno dniu :(.
A propo mojego chrapania. Poszłam wczoraj spać na pięterko, TZ został z Natalką. Spała calutką noc do 7:30, ani razu sie nie przebudziła. Z tego wynika, że chyba muszę sie wynieść z naszego pokoju na noc, żeby Lula mogła spać spokojnie...ehhh :( :D
Dzisiaj jadę do mamy do pracy. Jej koleżanki chcą zobaczyć Natalkę. Fajnie, przy okazji trochę sie rozerwę :D
Meme - 2006-10-27 08:07
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka a ty pracujesz czy na razie jeszcze urlopik? Wracasz do pracy? Jak to u ciebie wyglada? Bo jesli wracasz to ciebie te 2 tyg "zaległego" macierzyńksiego pewnie też interesują?
Nie chce zapeszac ,ale Fifek pzrespał prawie każdą noc w tym tygodniu....
A mi juz wyskakuje brzusio...
płatek1 - 2006-10-27 08:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Kostko, ale super teraz będziecie się wszyscy wysypiać:jupi: szkoda tylko że musisz spać w oddzielnym pokoju.
Meme oby tak dalej:cmok:a zdradź tajemnicę jak to zrobiłaś, że Filipek przesypa noce:> .
Mati jest dzisiaj wścieklejszy niż zawsze:nie: nawet nie daje mi usiąć do komputera:mad: od rana mam marudzenie:cry: . Najlepiej płacze w łóżeczku bo musiałam jakoś mu nagrzać soczek więc mówie zrobie mu zdjęcie ząbka, a ten uśmiech, ale jakoś się udało widać też te dwa, które się wyrzynają:D :
Meme - 2006-10-27 08:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, nie mam bladego pojęcia....zdarza się, ze trzeba jeszcze do niego wstać raz, ale suma sumarum jest lepiej...
hania024 - 2006-10-27 08:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dzisiaj też dobrze Pati tylko raz w nocy obudziła sie na jedzenie:jupi: i dopiero nad ranem:-)
Kostko to chyba naprawde ją tym chrapaniem budziłaś:-)
Meme to pokaż nam fotke swojego brzuszka:ehem: jak teraz wygląda:rolleyes:
Płatku to Matiemu wyszła najpierw górna jedynka:rolleyes: a jaka duża juz jest:-)
płatek1 - 2006-10-27 09:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu dokładnie tak jak mówisz:ehem: druga u góry też niedługo wyjdzie:o strasznie szybko to się dzieje i sama nie wiem czy lepiej jakby był jeszcze bezzębny byłby trochę spokojniejszy;) .
Dzisiaj przestawiamy czas ciekawe jak to odbiorą nasze dzieci:rolleyes: już się boje. Mati zazwyczaj spał do 7.00-7.20 teraz już drugi dzień wstaje o 6.00 i gada, gada....eh
płatek1 - 2006-10-27 09:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny jak ubieracie dzieciaczki na dwór?
Meme - 2006-10-27 11:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, jak sobie uzmysłowiłam ,ze zmieniamy czas to 1 mysł moja była - o matko! To teraz Filip - i my - bedziemy wstawac o 5!!!!
Niestety weekendowa gorączka nie pzreszła bez echa. Byłam z nim pzred chwila u lekarza - zapalenie gardła - na razie obeszło się bez antybola, na oskrzelach nie ma nic ani węzłach chłonnych, ale gardło niefajne. Jeśli po 7 dniach dalej bedzie pkasływał, to zmieniamy leczenie...bomba...Kolejn e 50 zł zostawione w aptece....
Co do ubierania, to ja teraz zakładam Fifkowi: body krótki rękaw+ciepła koszulka z weluru+grube spodnie z polaru ( jeśl jest b. zimno to jeszcze rajtki pd spód) i gruby polar. No i czapka i buty oczywiscie, zapakowany w śpowirek i jeszcze pzrykryty osłona z wózka - ogólnie chyba pzresadzam!
A kombinezon, który kupiłam chyba bede musiała zmienic na mnijeszy, bo doszłam do wniosku ,ze zanim będzie w miare dobry na Filipa, to zima sie skończy a drugi Bąbelek ,też go nie wynosi, bo tym bardziej bedzie za mały. Tylko boje sie że mi go nie zamienią...ale jak mam rachunke? Jak myslicie? Metek zadnych nie było, wiec nie miałam czego zrywać.
Co do mojego brzuszka, to nie wiem czy to na zdjeciu wyjdzie...chyba sie"tydam"....:D
kasiulka - 2006-10-27 11:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja ubieram Oliwce body, koszulke (jesli body z długim to bez koszulki), pajac welurkowy, skarpety i wkładam ją do kombinezonu - mam 3 takie "przejsciowe", strasznie śliczne, wszystkie z uszami, az mi żal ze wkrótce z nich wyrośnie :cry:.
No i oczywiscie czapka :D, rękawiczek na razie nie zakładam
Juz sie boje tej zmiany czasu - Oliwka sie budzi jak tylko peiwrszy promien słonca sie pojawi, koniec spania, dla nas oczywiscie też. ;)
płatek1 - 2006-10-27 12:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme powinni Ci wymienić:ehem: możesz śmiało podejść do sklepu. Jeny Mati też będzie wstawał o 5.00:eek: matko już mnie głowa boli:crazy: .
My dzisiaj siedzimy w domu bo strasznie wieje:cry: i znowu dopada mnie deprecha:cry: .
agika11 - 2006-10-27 12:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, a kiedy jedziesz do rodzinki?
Chyba podjadę z KAmilem dzisiaj do lekarki bo ciągle robi mi tych kupencji nieciekawych i za dużo :nie: Nie wiem czy to po antybiotyku, ale mnie też dopadło i myślę, że po antybiotyku ;) A boję się by się nie odwodnił :nie: Ogólnie jego stan lepszy - niej już kaszle. Ale nadal ma chrypke - normalnie można z niego polewać :D
płatek1 - 2006-10-27 12:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko, a dajesz mu lacidofil? Jak nie to kup koniecznie:ehem: bo inaczej Kamilek może się odwodnić powinien być podawany przy braniu antybiotyków:-) .
Jade we wtorek:jupi: już nie mogę się doczekać:o .
płatek1 - 2006-10-27 12:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati jak mniał rozwolnienie przy braniu antybiotyków to przerwaliśmy i dostał zastrzyki, bo to oznaczało, że lek jest nietolerowany przez organizm i leczenie jest wtedy na nic:( . Idź z nim do lekarza tak bedzie najpewniej:ehem: .
tiaara - 2006-10-27 13:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki.
po pierwsze chcialam was prosic o ta ksiazke " Usnij wreszcie" bo juz dzisiaj w noy mnie krew zalewala. Wiki nauczyla sie zasypiac z nami w lozku. oczywiscie musi byc gwiazda posrodku pomiedzy nami. rozpycha sie jak wielka pani i jeszcze placze bo chcialaby polatac jeszcze po nocy. godzina 24 a ona wierci si kopie laduje nas z bani i placze udawanym szlochem. jesli ktoras z was posiada ta ksiazke i moze mi przeslac na maila to zlitujcie sie.
kasiulka - 2006-10-27 13:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
tiaaro podaj @ to Ci wysle :ehem:
hania024 - 2006-10-27 14:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas też dzisiaj wieje ale jest bardzo ciepło i oczywiście na spacerku byłyśmy.A ubieramy się w body z krótkim rękawkiem,bluzeczke,rajst opy i spodnie i na dworek oczywiście kurtke czapke i buty:-)
płatek1 - 2006-10-27 14:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja też mogę Cię prosić o tę książkę:-) ?
kasiulka - 2006-10-27 14:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2969973)
Kasiulko ja też mogę Cię prosić o tę książkę:-) ?
no masz... pewnie ze tak :D
tiaara - 2006-10-27 14:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulko moj adres to
z gory dziekuje boo inaczej psychika mi siadzie. musze w tej kwestii cos zrobic bo zamiast byc lepiej to jest gorzej. wczesniej wystarczylo mleko i przytulesek by zanela a teraz juz nawet cisza w pokoju nie wystracza.
ja juz po zrobieniu obiadku. wczorajsze krokiety i dzisiejsze placki ziemniaczane. a ja z Wiki zjadlam ryz z jablkami.
kasiulka - 2006-10-27 15:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny wysłałam Wam 2 ksiązeczki o usypianiu, tej drugiej jeszcze nie czytałam i nie wiem ile jest warta :D
kostka.kr - 2006-10-27 16:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
My niedawno wróciłyśmy. Upał dziś u nas jak w lecie. Było 25 stopni i po drodze rozbierałam Natalkę z kolejnych ciuchów, az w koncu została w długim body i sukience. No i oczywiście rajtki,paputki i chusteczka na głowie. Ja też sie rozbierałam, nie sądziłam że będzie dziś tak gorąco.
Meme ja jestem na bezpł. wychowawczym na razie do kwietnia, a co dalej? Zobaczymy. No...dobrze by było mieć jeszcze te dwa tygodnie.
Idę robić szybki obiad (makaron al dente :D ze szpinakiem i czosnkiem zalany serem mozarella...uhmm...pycha) , bo jestem głodna jak diabli...
płatek1 - 2006-10-27 19:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jesteśmy po kontroli i jest dobrze:jupi: Mati jest już zdrowy:jupi: aż boje się cieszyć:o . Musimy jeszcze przez miesiąc brać jeden lek wziewny, syrop i jakiś odpornościowy, ale jest dobrze. Oczywiście musimy bardzo na niego uważać zresztą jak każdy na swoje dziecko. Miałam takie cyrki przed wyjściem do lekarza, że myślałam iz sobie nie poradze:mad: mały był okropny non-stop płakał przez półtorej godziny:mur: . Teraz śpi mój aniołek;) .
Jak się wkurzyłam, ale nie będe Wam znowu truć bo chodzi o tż, ale myślałam, że go rozniosę:gun: . Przeszła już mi złość, ale pozostał żal, bardzo mnie zabolało to co powiedział:( .
Kasiulko ja nic nie dostałam:cry: nie wiem dlaczego:( .
agika11 - 2006-10-27 19:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bardzo się cieszę, że MAti zdrowy :jupi: Super extra.
A wcale nam nie trujesz, po to tu jesteśmy. Więc jeśli masz potrzebę to wal do nas ze wszystkimi sprawami. Ale z TŻtami tak czasem (zastanawiam się nad tym czasem ;)) jest. MArs i Wenus :rolleyes:
Podaję oczywście LAcidofil KAmilkowi, ale i tak bardzo dużo kupek robi. Dziś chyba 7-8 :nie: Jutro idziemy do lekarza - zobaczymy co powie:confused:. Dziś z nią rozmawiałam telefonicznie i powiedziała, ze jak mu nie przejdzie do jutra to mamy przyjść. Też się boję, że się odwodni, ale dość dużo pije. Z jedzeniem gorzej natomiast:(
A pupa strasznie odparzona - Płatku czym ty w końcu wyleczyłaś pupę MAtiemu? Z drugiej strony dopóki ma biegunkę to pewnie nie wyleczę mu tyłeczka :(
tiaara - 2006-10-27 19:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku od tego tu jestesmy a wiez mi ze bedzie ci latwiej i lepiej jak wypiszesz ta swoja zlosc. moj TZ zrobil sie lepszy pewnie dlatego ze teraz od trzech tygodni siedzi na urlopie i nie ma wymowki ze jest zmeczony po pracy. razem sie zajmujemy Wiktoria ale ja czesciej sprzatam i gotuje. ale jeszcze troche a zacznie mi sie jazda na maxa. wyjezdza do Warszawy na delegacje, mial juz tam byc ale o wszystkich swietych sie poprzesuwalo wszystko. ale najlepsze jest to ze jutro ide na impreske, sama. zaczyna sie o 19 a trwa do 5. bedzie muzyka taka jak na weselu ale zespol gra wszystko co si chce, wiec wreszcie sie zabawie.
kasiulka - 2006-10-27 19:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku wysłałam jeszcze raz - "Uśnij wreszcie" i "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ), jakby znowu nie doszło to wyśle ze skrzynki małża bo on ma porządną a nie to moje badziewie na wp.
Tiaaro a do Ciebie doszło?
Dziewczyny doradźcie mi coś. Kumpel mojego małża zdał egzamin sędziowski i jestesmy jutro zaproszeni na małe oblewanko.... no i własnie mamy dylemat co tu kupic swieżo upieczonemu sędziemu? :confused:.... chciałam pióro ale małż stwierdził ze bez sensu bo juz pewnie ma (moj małż sam ma chyba z 5 Watermanów), to myslałam ze może flaszke, ale sie boje ze jego zona mnie zdzieli tą flaszką w leb (facet miał kiedys mały problem alkoholowy), no i nie mam pojęcia a z pustymi łapami nie wypada :confused:
A ciekawe jak tam Alien sie na tym zamku bawi :D
Płątku wygadaj sie :glasiu:
płatek1 - 2006-10-27 20:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko idź jak najszybciej nie ma co zwlekać:-) . Jeszcze nie wyleczyłam mu do końca bo też robi często kupki, ale to przez ząbkowanie. Smaruje kremem ELOCOM, ale jest na receptę i można go stosować tylko przez 7 dni-rewelacyjny:ehem: poproś lekarza niech Ci przepisze i oliwką z Nivea. Pewnie bym już wyleczyła, ale ciągle coś narobi:rolleyes: .
Dziewczyny kochane jeteście, że mnie wspiracie:cmok: bardzo tego potrzebuje bo mam teraz ciężki okres. Tż właśnie pojechał do pracy, a wcześniej poszedł na piwo z kolegą bo ten miał dla niego kasę. Zostawił mnie samą ze wszystkim bo do kapieli nic nie przygotowane idt. Zaczełam na niego jechać, że jak wczoraj chciałam do koleżanek pojechac to mnie nie póścił, a on że z Matim nie dałby sobie rade itd.:nie: wiec mówie, ż musi w końcu się nauczyć, a on że to ja jestem matką:rolleyes: . Więc cofamy się do tych czasów gdzie dzieckiem zajmowała się tylko kobieta i była zwyczajną kurą domową i nawet nie miała czasu, a nawet i sił gdziekolwiek wychodzić. Tak :mad: właśnie ja jestem taką kobietą:cry: . Moje wyjścia ograniczają się jedynie do pójścia na rynek czy okolicznych sklepów.Bo gdzieś do hipermarketu to mnie już nie pusza samej:o . Wygarnął mi jeszcze oczywiście, że on zarabia na rodzinę, a ja mam do niego pretensje i się na niego wkurzam:mad: . Boje się bo przed ciążą leczyłam się na dość silną depresję było już ze mną bardzo źle. Teraz mam więcej sił bo jest Mati, ale nie wiem czy sobie sama z tym wszystkim poradze. Przepraszam za zaśmmiecanie wątku:cry: .
Joasiaa - 2006-10-27 20:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jestem zrypana na maxa więc za duzo nie napisze. :(
Kasiulka a może jakiś elegancki neseser albo skórzany wizytownik?
Płatku mów tu szybciutko co się stało.
Agika może Kamil nietoleruje leku? Napisz jutro czy byłaś z nim u lekarza.
U nas też było bardzo ciepło a ja cały dzień na uczelni.
Meme należy Ci się odpoczynek więc dobrze że Filip śpi. Kombinezon, jeśli masz paragon powinni Ci wymienić bez problemu.
Joasiaa - 2006-10-27 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku jakie zaśmiecanie wątku??? Już sama nie wiem co Ci poradzić. Może tylko przytule :glasiu:
Może zrób w niedziele dobry obiad i spróbuj z nim pogadać ale na spokojnie, bez nerw.
płatek1 - 2006-10-27 20:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko dziękuje:cmok: przeszły książeczki:-) .
Joasiu może jakbym właśnie przestała gotować, sprzatać, prać, prasować i robić zakupy to może pacan jeden wtedy by mnie docenił i wreszcie zrozumiał moje potrzeby i je uszanował:nie: ale ja głupia daje sobą rządzić i manipulować:cry: . Gdyby nie Mati to zastanawiałabym się nad tym czy warto się było schodzić:rolleyes: .
kasiulka - 2006-10-27 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Płatku :glasiu:, kurcze ciezko masz z tym Twoim tz-em. :(, przeciez bycie ojcem nie sprowadza sie do zarabiania pieniedzy, w taki układzie to równie dobrze mogłby sie wyprowadzic i płacic Ci alimenty skoro i tak ojcostwo sprowadza sie do tylko do kasy - a Ty miałabys wtedy troche mnie roboty bo bys mu nie musiala obiadów gotowac ;) . Jest w takim samym stopniu odpowiedzialny za Matiego jak Ty, jest RODZICEM a chyba nie do konca sobie z tego sprawe zdaje - no pewnie tak wygodniej, ale sorry - przeciez nie na tym rzecz polega. Niech sie postawi na Twoim miejscu - Ty chodzisz do pracy, a on zajmuje sie dzieckiem i domem, a Ty mu nic nie pomagasz i po robocie znikasz na piwko z kumpelami - ciekawe czy jeden dzien by tak wytrzymał :rolleyes: Kurde chłopy niekiedy nie mają za grosz empatii !
Podobnie jak Joasia mysle ze rozmowa jest konieczna, ale na spokojnie, jak Mati uśnie, bez nerwów i wylewania żalów - powiedz mu ze jest Ci cieżko, ze potrzebujesz od czasu do czasu paru chwil dla siebie, odpoczynku, przeciez zajmowanie sie dzieckiem to cieżka praca, smiem twierdzic ze dużo cięższa i wyczerpująca niz praca zawodowa. A jesli sie boi ze sobie sam nie poradzi to niech sie zacznie wdrażac przy Tobie - niech mu zmieni czasem pieluche, pobawi sie z nim pod twoim okiem, nakarmi - nie wierze ze sobie nie da rady, tylko musi wreszcie ruszyc d*** i spróbowac. :rolleyes:
Joasiu - wizytownik ! Jestes genialna :jupi: :cmok:
tiaara - 2006-10-27 21:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kasiulko nie doszly ksiazeczki.prosze o powtorke.
platku taki juz typ z tych facetow i podejrzewam jak sie skonczy wasza rozmowa. pewnie tak samo jak zazwyczaj u nas. ja siedze w domu i nic nie robie a on pracuje i jest zmeczony. na tyle by zajac sie dzieckiem. wiem bo mam takiego typa w domu. al wiem jedno. po kazdej klotni jest lepiej. wiecej rozumie i bardziej zajmuje sie Wikula.
kasiulka - 2006-10-27 21:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaro, wyśle tylko nie wiem czemu ale nie ma Twojego maila, chyba Mariqa go wycięłabo pisze ze edytowała Twój post :confused: ale czemu? :eek:
Podaj jeszcze raz bo sobie nie zapisałam w "wysłanych"
ch_aga - 2006-10-28 07:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- tak jak dziewczyny mówią, musisz pogadac z tz na spokojnie. Powiedz tylko czego od niego oczekujesz i co robisz w domu jak go niema, może zrozumie. Napewno się dogadacie :) :glasiu:
Kasiulko -- myślę, że Tiaara sama zedytowała post, żeby wszyscy nie widzieli jej adresu :)
Jakby co to i ja jestem posiadaczką obydwu książeczek więc mogę wysłać, może odemnie dojdze :)
A ten wizytownik, to rzeczywiście może być miły prezent :)
Jestem dziś super wyspana bo Muszek spał z nami i, owszem, budził się kilka razy, ale spał do 7.38 :jupi:
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-10-28 07:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No własnie pisze ze Mariqa zedytowała post Tiaary i sie zastanawiam dlaczego - nie wolno na wizażu podawac maila? :confused:
Zreszta nie zwracajcie uwagi na moje głupie problemy, nie wyspałam sie i jestem marudna ;). Oliwka od 5:00 sie bawi i spac nie daje :rolleyes:
kostka.kr - 2006-10-28 08:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko chyba masz za dużo wiadomości na PW, bo nie mogę Ci wysłać swojej wiadomości.
kasiulka - 2006-10-28 08:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
faktycznie :D, juz kasuje ;)
kostka.kr - 2006-10-28 08:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bardzo się cieszę, że z Matim już wszystko dobrze :cmok:
A z TŻ to faktycznie, ja najpierw pogadałabym z nim na spokojnie bez nerwów i jesli to nadal nie przyniosłoby skutków pozytywnych, to postąpiłabym wręcz odwrotnie. Przez co najmniej tydzień nie gotowałabym obiadu, nie prała TŻ-owi żadnych rzeczy, po prostu nic dla niego bym nie robiła. Bo jesli słowa do niego nie docierają, to może czyny by w jego przypadku coś wskurały. Jeśli spytałby się dlaczego nie ma obiadu, nie jest posprzatane itd. wtedy na spokojnie udzieliłabym mu odpowiedniej wyczerpującej odpowiedzi. I moim zdaniem dobrze Ty pomyślałaś z tym nic nie robieniem (prócz zajmowania sie Matim, oczywiscie), spróbuj, jesli nic nie pomoże.
Ciekawa jestem jak się Alien bawiła :rolleyes: , no i ta cudna sukienka :D.
Co do prezentu Kasiulko, myślę, że Joasia ma świetny pomysł, wykorzystałabym jej pomysł :ehem:
A ja dziś znów spałam na pięterku, a Natalka smacznie spała w pokoju z tatusiem :D Muszę chyba zacząć leczyć to chrapanie, albo jak najszybciej delegować Natalkę w jej 4 kąty. Tak tylko, że to najwczesniej za pół roku, bo chyba przeprowadzę sie do mamy.
Dziewczyny, moja Lula od wczoraj piszczy jak szalona, bębenki w uszach pekają, a przy tym bardzo szybko kręci główką w prawo i lewo, śmiesznie to wygląda :lol:. Czy Wasze maluszki też tak robią?
kostka.kr - 2006-10-28 08:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, czy moja wiadomość doszła do Ciebie?
Meme - 2006-10-28 08:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, ja tez bardzo cie proszę o tę ksiażkę - Uśnij wreszcie. Wyslę ci mój mail, na PW. Bedziesz tak dobra?
Płatku, twojego tż, to bym lała po gębie ile fabryka dała! Faceci myślą, ze jak juz zarabiaja pieniadze, to są panami i władcami! A pzrepraszam, ty sobie to dziecko sama zrobiłaś czy wystawiłaś sie na balkon i jakaś pscółka bzycółka cie zapłodniła?! Bo z tego co mi wiadomo, to do tego tanga trzeba dwojga! I to też jest jego dziecko, wiec bez pzresady! Qrde, ja bym nie darowała! Albo pzrestań gotować, nie wiem, ja bym jakiś bunt na pokładzie zastosowała, albo mi pomaga, albo radź sobie kochany i nie wyjeźdźaj mi z takimi teksatmi!Jasne, jeszcze niech sobie charem założy, jak taki biedny! Co to do kurny chaty?!?!?! Normlanie mi sie w głowie nie miesci!!!! Az mi ciśnienie skoczyło.....
A co do mojego kombinezonu, to dzwoniłam do sklepu i nie wymienia go, bo podobno w srodku była jeszcze jakas orginalna kartonwa metka - nie pzrypominam sbie, nic takiego nie odrywałam - wiec mogę sobie wsadzić paragon, kombinezon i caął resztę! Szlag by trafił!
Filipo obudził siedzis o 3 w nocy i zasnał dopiero po jakis 15 min, po podaniu mleka... kosmos, bo wczesniej jadł na noc mega gęstą kaszke, wiec zwariowałam. Zwłaszcza, ze wcześniej juz nie jadł w nocy...
Kasiulko, bardzo proszę o ksiażęczke!!!!!
kasiulka - 2006-10-28 09:18
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kosteczko, nic nie doszło. Meme, juz śle maila :cmok:
hania024 - 2006-10-28 09:22
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bidulko:glasiu: ja bym zrobiła tak jak mówi Kostka nic bym dla niego nie robiła a jak by sie zapytał dlaczego to bym powiedziała że dzieckiem się zajmowałam i nie miałam czasu u nas zawsze to działa i odpukać mój mąż ostatnio zajmuje się Patiką:ehem: i nie mówi że jest zmęczony:-)
Kostko u nas też Pati zaczeła piszczeć aż telewizora nie słychać :-) a głową kręci jak mówimy nie nie nie to ona wtedy kręci głową :D
tiaara - 2006-10-28 09:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ksiazeczki doszly. bardzo dziekuje. a sama zapomnialam ze nie wolno podawac maili tak otwarcie. dziewczyny sie skarzyly ze dostaja jakies glupie maile. podobno sa programy komputrowe ktore wyszukuja adresy na forach a potem wysylaja jakies porabane maile.
Płatku trzymaj sie i badz twarda. przeciez to co sie dzieje pomiedzy wami wplywa tez na Matiego. wasze klotnie i ciche dni. a jak dla mnie dziecko potrzebuje kontaktu z kazdym rodzicem. wiem z wlasnego doswiadczenia ze kiedy ja siedzialam z Wiktoria a TZ pracowal to ona nie odstepowala mnie na krok. TZ szedl rano do pracy kiedy Wiki jeszcze spala a wracal wieczorem tuz przed kapiela. efekt byl taki ze kiedy zaczynalam sie ubierac to Wiki chodzila krok w krok po pokoju za mna a jak zamknely sie drzwi to placz. nawet kiedy nie widzial ze wyszlam bo byla czyms zajeta to po kilku minutach rozgladala sie po pokoju i do drzwi z placzem kiedy mnie nie widziala. predzej szla do mnie jak do TZta.
kostka.kr - 2006-10-28 12:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
Muszę sprawdzić te przepisy na zupki, które podawałaś Joasiu w naszym wątku. W koncu sama chce zacząć gotować dla małej :D
A przy okazji wklejam dwa zdjątka Luli :D
agika11 - 2006-10-28 15:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku zgadzam się z dziewczynami jeśli chodzi o TŻ. Słuchaj to ostatni dzwonek, by go choć na prostą wyprowadzić. Wiem, że do tego trzeba sił i konsekwencji, ale musisz coś zrobić jak do niego nie dociera. Musicie coś zmienić dla siebie i dla waszych dzieci. Trzymam kciuki. I pisz nam tutaj o sytuacji,zawsze coś poradzimy, a tobie będzie lżej :ehem: :cmok:
Widzisz Płatku, KAmil w podobnej sytuacji jak wcześniej MAteuszek. MA alergiczne zapalenie dróg oddechowych. które niewłaściwie prowadzone może prowadzić do astmy oskrzelowej. Nie zmieniła mu antybiotyku, bo biegunkę miał przed jego podaniem. Wykluczyła syrop, dodatkowo zmianiła Lakcidofil na Lakcid. Zaleciła mu też inhalacje - z dwoma lekami. Teraż TŻ poleciał po inhalator. Ogólnie ma mniejszy apetyt (choć nie jest najgorzej) zjada jednorazowo około 100 ml mleka. Zjadł też prawie cały słoiczek zupki. Strasznie dużo pije - więc nie powinien się odwodnić. KAzała jutro zadzwonić jak sytuacja. Aha i jeszcze kazała mu podawać smectę. Ogólnie KAmil jest wesoły, bawi się tylko ten kaszel :( JAk na razie mam do tej pani doktor zaufanie. Zwłaszcza, że chodzą do niej dzieci jej dawnych pacjentów. Mówiła, że jak zaczną chodzić wnuki jej dawnych pacjentów to przejdzie na emeryturę :D
POgoda jest piękna u nas, trochę zimno, ale słonecznie i sucho. Uwielbiam chodzić po suchych liściach, a tu Milcio nie może wyjść :o. Miałam nadzieję, żę pójdziemy razem na groby 1 listopada pewnie byłby zachwycony, a tu kicha. NAjważniejsze, by szybko wrócił do zdrowia.
Alien pewnie zaszalała. Czekamy na zdjątka ;)
agika11 - 2006-10-28 15:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
NAtalka śliczna :cmok:
płatek1 - 2006-10-28 17:44
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko dobrze, że wykryła teraz:ehem: też napewno przejdzie Kamilkowi jak Matiemu, wstrętne choróbska czepiają się naszych dzieci:mad: . Dużo zdrówka dla Kamilka:cmok: . Piszesz, że nie wyjdziesz 1 listopada, ale dlaczego? Nam lekarka kazała jak najwięcej spacerować z Matim, aby łykał świerzego powietrza. My mieszkamy w bloku i dodatkowo centralne ogrzewanie nie sprzyja naszym dzieciaczkom:nie: . Mati też bardzo dużo pije.
Dziękuje za wsparcie:cmok: . U nas cisza:nie: nie rozmawiamy ze sobą i nawet nie mam ochoty, oprócz poburkowania, ale to jak coś ważnego. Prawie cały dzień jestem poza domem z Matim, który nawet troszkę pospał w wózku. Najlepsze wstał dzisiaj o 8.00rano:eek: , ale żeby tak pięknie nie było to w nocy nie spał 1,5godzn.:nie: . Tż wrócił o 24.00z pracy i włączył komputer i obudził go stukaniem w klawiaturę:( więc znowu się nawściekałam na niego:nie: . Od rana ztresztą siedzi przy komputerze. Zajrze później bo Mati strasznie płacze u niego.
agika11 - 2006-10-28 18:53
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku przykre, że tak się pokłóciliście. Ale pewnie jak emocje opadną dojdziecie do porozumienia :cmok:.
Wiesz ja jej nie pytałam o spacery, bo wydawało mi się logiczne, że jak chory to nie wolno. Ale jutro spytam jak będę do niej dzwonić. Dzięki za info. I tak jak piszesz kazała bardzo nawilżać powietrze w domu.
Milcio już śpi więc idę sobie kąpiel zrobić. Robiliśmy mu inhalacje - najpierw wrzeszczał, a jak się już przyzwyczaił do maski na twarzy to nawet mu się podobało :D
Widzę, że Alien już z nami. Jak tam imprezka, udała się. I jak Wiki?
Alien - 2006-10-28 19:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2972292)
Płatku wysłałam jeszcze raz - "Uśnij wreszcie" i "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ), jakby znowu nie doszło to wyśle ze skrzynki małża bo on ma porządną a nie to moje badziewie na wp.
Tiaaro a do Ciebie doszło?
Dziewczyny doradźcie mi coś. Kumpel mojego małża zdał egzamin sędziowski i jestesmy jutro zaproszeni na małe oblewanko.... no i własnie mamy dylemat co tu kupic swieżo upieczonemu sędziemu? :confused:.... chciałam pióro ale małż stwierdził ze bez sensu bo juz pewnie ma (moj małż sam ma chyba z 5 Watermanów), to myslałam ze może flaszke, ale sie boje ze jego zona mnie zdzieli tą flaszką w leb (facet miał kiedys mały problem alkoholowy), no i nie mam pojęcia a z pustymi łapami nie wypada :confused:
A ciekawe jak tam Alien sie na tym zamku bawi :D
Płątku wygadaj sie :glasiu:
Kasiulko ja także prosze o ksiązkę "każde dziecko może nauczyc sie spac" (hyhyhy:D ):pliz:
Joasia ci super doradziłą z prezentem, z flaszki to ja bym na waszym miejscu zdecydowanie zrezygnowała.
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2972369)
Dziewczyny kochane jeteście, że mnie wspiracie:cmok: bardzo tego potrzebuje bo mam teraz ciężki okres. Tż właśnie pojechał do pracy, a wcześniej poszedł na piwo z kolegą bo ten miał dla niego kasę. Zostawił mnie samą ze wszystkim bo do kapieli nic nie przygotowane idt. Zaczełam na niego jechać, że jak wczoraj chciałam do koleżanek pojechac to mnie nie póścił, a on że z Matim nie dałby sobie rade itd.:nie: wiec mówie, ż musi w końcu się nauczyć, a on że to ja jestem matką:rolleyes: . Więc cofamy się do tych czasów gdzie dzieckiem zajmowała się tylko kobieta i była zwyczajną kurą domową i nawet nie miała czasu, a nawet i sił gdziekolwiek wychodzić. Tak :mad: właśnie ja jestem taką kobietą:cry: . Moje wyjścia ograniczają się jedynie do pójścia na rynek czy okolicznych sklepów.Bo gdzieś do hipermarketu to mnie już nie pusza samej:o . Wygarnął mi jeszcze oczywiście, że on zarabia na rodzinę, a ja mam do niego pretensje i się na niego wkurzam:mad: . Boje się bo przed ciążą leczyłam się na dość silną depresję było już ze mną bardzo źle. Teraz mam więcej sił bo jest Mati, ale nie wiem czy sobie sama z tym wszystkim poradze. Przepraszam za zaśmmiecanie wątku:cry: .
Płatku kochany nawet tak nie pisz, że zaśmiecasz wątek ! Po to tu jestesmy zeby cie wspierać, tym bardziej, że swietnie sobie radzisz z Matim a twoj TZ nie umie tego docenić.
A moze spórbuj go powoli wdrażac w obowiązki z Matim np. najpierw tak dziennie 15 minut wiecej niech spedza na zabawie z Matim, potem za tydzien niech go karmi itp.
Trzymaj sie kochana :cmok:
Alien - 2006-10-28 19:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez agika11
(Wiadomość 2977582)
Widzę, że Alien już z nami. Jak tam imprezka, udała się. I jak Wiki?
Jestem jestem, własnie skończyłam czytać :) i juz jestem na bieząco.
A co do imprezy to najpierw myslelismy, ze nie pojedziemy bo tej nocy przed, Wika zbudziła sie o 24 i płakała do 3:40 ja prawie wcale nie spałam, bo potem tez budziłą sie co chwila, naszczescie w dzien juz był a zadowolona i usmiechnieta wiec pojechalismy.
Droga ponad 3 godziny a na drodze korki wiec podróz ogólnie męcząca. Na miejscu okazało się, że impreza przeniesiona do tego Holetu gdzie mamy nocleg i do zamku nie jedziemy.
Ale było super :) była jedna dziewczyna co tez dziecko w domu zostawiła i powiedziała, że nie rozumie dlaczego miałaby siedziec 24 godziny w domu, ze dziecko nie moze ograniczac całego jej zycia. Ze młodym matką tym bardziej nalezy sie chwila wyjscia i odpoczynku :)
Poznalismy bardzo fajnych ludzi :) około 24 poszlismy do pokoju ale jak się okaząło pokj mielismy akurat taki, ze pod dołem była ta sala balowa i wszystko było słychać a głownie głośną muzykę. A ja taka jestem, że nie zasnę i nie spałam calutką noc, nawet oka nie zmruzyłam.
Jestem teraz straszna padaka, bo kolejna noc zarwana i Wika dalej źle spi tzn, jesli mozna powiedziec, ze pis, bo co chwile sie budzi z pałczem i usnąc nie moze :( a ja juz nie mam sił, nie wiem jak wygląda prawdziwy sen :(:mur:
I liczyłam, ze po dwóch latach abstynencji wypije chociaz lapmke wina ale po tej podrózy tak bolała mnie głowa, ze wziełam tabletke i z picia nic nie wyszło.
Ale warto było jechać :) i jestem zadowolona.
Co do sukienki to niepotrzebnie sie tak głowiłam czy pasuje, bo lokal był bardzo elegancki i kazda dziewczyna chociaz ubrana po swojemu to elegancko.
Joasiaa - 2006-10-28 19:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ledwie żyje ale jestem.
Płatku może jak przejdzie złość to jednak spróbujecie pogadać? Współczuje że macie takie problemy, ale teraz kiedy jest Mati to warto robic wszystko żeby było dobrze. Zreszta sama napewno to wiesz. Może jak pojedziesz do rodziny to trochę odpoczniesz i nabierzesz sił aby walczyć o zmiane sytuacji. Ja mojego TŻ zawsze biore sposobem. Jak juz nie skutkuje gadanie to biore się za czyny. Moim zdaniem pomysł z olewaniem prac domowych jest bardzo dobry. :ehem:
Alien wróciła, Kasiulka baluje. Ale macie dobrze! My idziemy 11 na impreze w firmie TŻ-ta :jupi:
Kostka Natalka ma bardzo bystre oczka, fajna córcia Ci rosnie. Zupki polecam, przepisy sprawdzone.
Julka narazie jest na mlecznej diecie bo ciągle robi zielone kupy. Dzisiaj już bez śluzu. Mam nadzieje że przejdzie.
Oj cos nasze wątkowe chłopaki chorują. Buźka dla nich :cmok:
Wstaje dzisiaj rano, sadzam Julke na puzzlach a ona siup na czworaka i zapiernicza do przodu!!!!! :jupi: raczkuje na całego, jak się rozkręci to trzeba ja gonić. Nauczyła się "przybijac piatke" i ciągle wystawia rączke i cieszy się jak ktoś się tym interesuje. Wogóle jest super grzeczna :jupi: chyba naprawde jej przeszło, nie ma już takich okresów marudzenia bez powodu. Kamień z serca. Płatku, Alien jeśli u mnie i u Kasiulki dzieciaczki się uspokoiły to może teraz wasza kolej! Tego Wam życze.
Joasiaa - 2006-10-28 19:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2977733)
Ale było super :) była jedna dziewczyna co tez dziecko w domu zostawiła i powiedziała, że nie rozumie dlaczego miałaby siedziec 24 godziny w domu, ze dziecko nie moze ograniczac całego jej zycia. Ze młodym matką tym bardziej nalezy sie chwila wyjscia i odpoczynku :)
Publiczne brawa dla tej Pani.
Alien to świetnie że dobrze się bawiłaś, zawsze jakieś oderwanie od domowego kieratu.
Alien - 2006-10-28 19:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
(Wiadomość 2977751)
Płatku, Alien jeśli u mnie i u Kasiulki dzieciaczki się uspokoiły to może teraz wasza kolej! Tego Wam życze.
Ja tez zycze ci Płatku zeby Mati wygrzeczniał.
A co do Wiki to przechodzi samą siebie, ona chyba nigdy nie wygrzecznieje, ja juz przestałam w to wierzyć :( jestem juz tak wymeczona, ze nawet nie potrafie zasnąć :(
Wiec teraz tym bardziej ciesze sie ze pojechalismy na tą impreze, bo nastepna taka impreza to w nastepnym roku dopiero.
płatek1 - 2006-10-28 20:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Alien
(Wiadomość 2977788)
Ja tez zycze ci Płatku zeby Mati wygrzeczniał.
A co do Wiki to przechodzi samą siebie, ona chyba nigdy nie wygrzecznieje, ja juz przestałam w to wierzyć :( jestem juz tak wymeczona, ze nawet nie potrafie zasnąć :(
Wiec teraz tym bardziej ciesze sie ze pojechalismy na tą impreze, bo nastepna taka impreza to w nastepnym roku dopiero.
U mnie to samo też przestałam wierzyć, że Mati mi wygrzecznieje:( , ale Tobie Alienku z całego serca życzę by Wiki zrobiła się spokojniejsza:cmok: i dziękuje za dobre słowo.
Joasiu super, że Julka już raczkuje ale wierz mi czasami będziesz tęsknić za jej leżeniem. Mati wchodzi wszędzie gdzie nie można i jak zasuwa:ehem: najgorzej, że idzie do brudnych kół od wózka, a zostawiam go w przedpokoju i do kabli i kontaktów:nie: nie mozna oka z niego spuścić.
Próbowałam kilka razy z nim rozmawiać na ten temat:nie: bez powodzenia:nie: . On nie potrafi tego zrozumieć, że ja też mam ochotę gdzieś wyjść bez dziecka z koleżanką na zakupy czy piwko, a nawet sama. Owszem jak pojedziemy do rodzinki i mnie puści, ale chce zawsze iść z nami:( . Jęczy, że jak przyjdzie z pracy to musi małego pilnować, a przecież obiad muszę zrobić bo tego wymaga:nie: i posprzątać. Kurcze on boi się zostawać z małym sam bo jak Mati zaczyna marudzić czy jest śpiący to chce tylko do mnie. Jak wpadnie w szał to też ja tylko go uspokoje:( . On nie potrafi połozyć się z nim na puzzlach i pobawić, a raczej zabawiać tylko nosi:mad: . Nawet jak zaczyna mu śpiewać to on płacze:lol: . Dzisiaj już mu powiedziałam, że nie potrafi się z nim bawić to chyba go zabolało. Także niestety nie potrafimy dojść do porozumienia:( . Postanowiłam, że jak powie mi znowu że idzie na piwo z jakimś kumplem to powiem mu, żeby już do nas nie wracał może to jakoś podziała:o :rolleyes: zobaczymy. Ja pije wodę, a on soki więc umyslnie dzisiaj zapomniałam kupić i chodzi wściekły :D a ja mam to gdzieś:lol: . Wiem jędza ze mnie:bunia: .
Alienku wygladasz ślicznie:love: kiecka jest rewelacyjna:ehem: super, że jesteś zadowolona z imprezy, dobrze zrobiliście, że się na nią skusiliście:ehem: .
Kostko jak Natalka ślicznie siedzi:jupi: i te jej spojrzenie:D oj śliczne te Wasze dziewczynki.
hania024 - 2006-10-28 20:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien to super że dobrze się bawiłaś :jupi:i wyglądałaś ślicznie:love:
Płatku wcale nie jesteś jędza:cmok: tak trzeba nieraz robić żeby do facetów dotarło:ehem:
Kostko Natalka jak zwykle super laska:-)
U nas Pati ma ogólnie troche zakaz siedzenia i dzisiaj prawie cały dzień bawiła się z tatusiem w turlanie:ehem: i idzie jej to już super i zaczyna się wkońcu podnosić troche na prostych rączkach więc jesteśmy na dobrej drodze do raczkowania :jupi: A ja we wtorek idę do fryzjera musze zrobić sobie włoski i wziełam się w końcu za siebie i zaczełam troche dietke i ćwiczenia zobaczmy jak mi pójdzie:rolleyes:
płatek1 - 2006-10-28 21:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu życze wytrwałosci w swoich postanowieniach:cmok: i koniecznie po fryzjerze wklej zdjęcie w nowej fryzurze:ehem: .
ch_aga - 2006-10-28 22:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kostka.kr
(Wiadomość 2975096)
A przy okazji wklejam dwa zdjątka Luli :D
:love:
Agiko -- dużo zdrówka dla Kamilka :cmok:
Alien -- wyglądałaś ślicznie :)
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2977990)
Ja pije wodę, a on soki więc umyslnie dzisiaj zapomniałam kupić i chodzi wściekły :D a ja mam to gdzieś:lol: . Wiem jędza ze mnie:bunia:
Brawo :lol:
Pozdrawiam
agika11 - 2006-10-29 07:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień doberek :-)
U nas straszna pogoda, pada, jest zimno i wietrznie i strasznie szaro. CHyba koniec złotej jesieni.
Alienku wyglądałaś naprawdę ślicznie. I pomimo, że się nie wyspałaś - myślę, że dobrze, że pojechałaś. I w 100% zgadzam się z dziewczyną, którą poznałaś :ehem:. Strasznie wszystkie kochamy nasze dzieciaczki i żyć bez nich żadna z nas sobie nie wyobraża, ale to nie jest równoznaczne, z poświęceniem się w 100% tylko dziecku. Bo jeśli się tak stanie to nie wyjdzie na dobre ani dziecku ani mamusi.
My na nogach od 6.20 (starego czasu :D) czyli od 5.20. Ale to mi odpowiada, bo bynajmniej długa nedziela będzie :jupi:
KAmilcio śpi smacznie.
MIłego dnia babeczki :cmok:
kostka.kr - 2006-10-29 07:49
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć mamusie!
Alien, ślicznie wyglądałaś w tej sukience, dobrze że zabawa się udała.
Agiko, dużo zdrówka dla Kamilka.
Haniu, ode mnie również, wytrwałości w postanowieniach dietowych :D
Płatku, trzymaj sie i nie dawaj :cmok:. Z facetami trzeba czasem ostro, bo oni nie zdają sobie sprawy ze swojego zachowania.
Dziewczyny, jak Wasze dzieciątka przyjęły przesunięcie godziny, jak spały?
Natalka przespała całą noc (bo oczywiście mamusia spała na pieterku :(), obudziła sie o 6:30 nowego czasu. Śniadanko daję jej zawsze o 8-mej, dlatego oszukałam ją troche ciepłym soczkiem, żeby dotrwała do pory śniadanka. Czuję, że dziś wieczorem będzie chciała pujść wcześniej spać i zacznie marudzić koło 18-tej. Trzeba ją bedzie troszkę przetrzymać, tak po 15 minut każdego dnia i po 4 dniach powinna juz przystosować się do zmiany.
kasiulka - 2006-10-29 09:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czesc mamuśki, witam po nieprzespanej nocy ;). Oliwka dzis dała czadu, całonocne histerie i płacze, wyobrażam sobie jak nas sąsiedzi musieli sklinać :o, ale kij im w oko, my przez nich tez nieraz nie spaliśmy.
Alien nie będę oryginalna - wyglądałas przecudnie, laska z Ciebie i ani sie waż zaprzeczać. Bardzo dobrze ze sie troche rozerwałaś :ehem:, teraz trzeba wymyslec jak by tu "rozerwac" naszego Płatka :)
Spadam bo Oliweira daje czadu, zajrze pozniej :hi:
Alien - 2006-10-29 09:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam. U nas niestety juz standardowo kolejna noc nieprzespana :( wika budziła się kilka razy, wierciła, biła, kopała siadała i wstawała i robiła wszystko co robić w nocy nie powinna zamiast spać :(
Agiko dla mnnie to bez róznicy, ze pojechałam na tą impreze i się nie wyspałam bo ja się nie wysypiam co noc juz od ponad 10 miesięcy.
Dziewczyny kochane czy któras z was moze mi przesłać ta ksiązke "każde dziecko może nauczyc sie spac".:pliz: :pliz: :pliz:
Jestem juz tak wymeczona tym nocnym niespaniem, ze stwierdzam, ze moze to faktycznie moja wina, że Wika nie spi, ze to ja jestem jakaś lewa i nie umiem zrobić tak, zeby spała całą noc :( :( :( wiec w koncu się zawezmę i naprawde skorzystam z ksiązki i spróbuje przynajmniej. Raz juz próbowałam przez tydzien ale sie poddałam teraz chyba pora drugi raz sprobowac.
Zlitujcie sie nademną i podeslijcie mi tą ksiazeczke.
A co do tego, ze ślicznie wygladałam, to ja się z tym zupelnie nie zgadzam :nie:
Ostatnio czuje się tak brzydko, ze mam ochote przejsc jakąs metamorfoze. Myslałam, nad załączeniem zdjęcia na wizazowym i fryzjerskim, zeby mi dziewczyny cos doradziły dla poprawy wygladu, tylko sie wstydze, ze mnie wysmieją :o
płatek1 - 2006-10-29 10:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien wyglądasz naprawde ślicznie, a książeczkę mogę Ci przesłać bo mam od Kasiulki podaj mi swojgo meila na PW.
Mati jak zwykle przespał noc u nas w łóżku trzy razy budząc się na butlę, ale miałam dzisiaj takiego lenia, że strasznie się ociągałam z jej robieniem:o . Spał do 6.50 więc zmiana czasu naszczęście nie wpyneła znacząco na niego. Dzisiaj u nas pada i siedzimy w domu. Tż w kosciele, a mały usnął. Czas na kawkę i sprzatanie, dodam jeszcze, że wybieram się dzisiaj sama do geant na zakupy dla Matiegi i muszę kupić sobie nowy tusz i puder bo mi się skończyły:( . Tż broni się jak może i nie chce mnie puścić, chce jechać zamiast mnie, ale ja twardo mówię nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
kasiulka - 2006-10-29 10:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien sprawdź maila :cmok:
kasiulka - 2006-10-29 10:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez płatek1
(Wiadomość 2980196)
Alien wyglądasz naprawde ślicznie, a książeczkę mogę Ci przesłać bo mam od Kasiulki podaj mi swojgo meila na PW.
Mati jak zwykle przespał noc u nas w łóżku trzy razy budząc się na butlę, ale miałam dzisiaj takiego lenia, że strasznie się ociągałam z jej robieniem:o . Spał do 6.50 więc zmiana czasu naszczęście nie wpyneła znacząco na niego. Dzisiaj u nas pada i siedzimy w domu. Tż w kosciele, a mały usnął. Czas na kawkę i sprzatanie, dodam jeszcze, że wybieram się dzisiaj sama do geant na zakupy dla Matiegi i muszę kupić sobie nowy tusz i puder bo mi się skończyły:( . Tż broni się jak może i nie chce mnie puścić, chce jechać zamiast mnie, ale ja twardo mówię nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
Płatku brawo, tak trzymac :jupi:, nie daj sie, no jeszcze tego by brakowało zeby Ci chłop kosmetyki jeździł kupować, no niedoczekanie :D
Alien bacik za takie gadanie :bacik: :atyaty:.. wyglądzasz slicznie. ale oczywiscie mała zmiana może korzystnie wpłynąc na poprawę samopoczucia - na mnie zawsze dobrze działa obcięcie włosów, niby niewiele ale juz coś ;)
tiaara - 2006-10-29 11:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello
dzisiaj jestem troszku smetna przez Tzta. wczoraj bylam na dancingu z okazjii imienin szwagierki zaprosila same kobietki, reszta to starszawe dziadki i babcie. wyszlam z domu o 18 z zamyslem by wrocic dopiero nad ranem. Tz tak robil czesto jak szedl na mecz wiec pomyslalam moja kolej. o godzinie 21 zadzwonil do szwagierki na telefon z krzykiem ze dlaczego wylaczylam telefon i ze za 15 minut mam byc w domu. na nic pytania czy cos z mala nie tak i o co takj na prawde chodzi. efekt tego byl taki ze nawet tesciowa moja a jego mama ktora z nami byla nie mogla dowiedziec sie i przetlumaczyc mu nic. dzwonil jeszcze kilka razy i tak mnie zezloscil ze o 24 .20 bylam w domu. Wiki nie spala ale wystarczylo ze sie do niej przytulilam a zasnela. a on wtedy do mnie ze moge sobie isc dalej sie bawic. cisnienie na maxa wysokie nawet nie chcialo sie mi z nim gadac. a reszta towarzystwa o 5 rano wyszla dopiero. to jest dopiero zycie.
musze isc sciagnac Wikule bo trzodzi u brata w pokoju
Mariqa - 2006-10-29 11:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2973816)
No własnie pisze ze Mariqa zedytowała post Tiaary i sie zastanawiam dlaczego - nie wolno na wizażu podawac maila? :confused:
Wolno, ale wtedy otwierasz niestety bramę do spamu, najczęściej obciążonego śmieciami typu spy :( zapychają całkowicie skrzynkę :(
Dlatego proszę dla własnego dobra wysyłajcie adresy na PW :ehem:
chyba, że sobie nie życzycie :) nie będę przecież uszczęśliwiać na siłę :).
Ale aniołek tasmański już nie raz musiała wyjaśniać użytkownikom przyczyny zapchania skrzynki mejlowej i zainfekowania kompa.
Szczególnie po ostatnich hakerowych atakach :(
Przepraszam, że nie napisałam wyjaśnienia, musiało mi umknąć :pliz: wybaczcie
kasiulka - 2006-10-29 13:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqo dzięki za wyjaśnieie, nie wiedziałam :o :cmok:
Dziewczyny (a w szczególnosci Alien) - mam pytanie odnosnie podawania obiadków - w jakiej formie podajecie? Wszystko razem zmiksowane, warzywa z miesem czy osobno? Bo ja podaje razem ale sobie mysle ze moze by podawac osobno ziemniaczki, osobno miesko zmiksowane i np. brokuł albo marchewke zeby Oliwka poznawała różne smaki.... a w ogole to co podajecie dzieciaczkom na obiad?
Alien - 2006-10-29 13:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja do tej pory podawałam Wice wszystko razem, ziemniaczki do zupy wrzucałam, marchewke, miesko itp. nie miksuje tylko drobie widelcem, zeby Wika nauczyła sie gryźć.
Teraz mam zamiar wprowadzić jej obiad dwu daniowy np. zupka i drugie miesko z ziemniaczkami.
A Wika jest juz na tyle duza, że je prawie wszystko zupki: ziemniaczana, pomidorowa, grzybowa bez grzybków, bo wybieram, ogórkowa, rosołek, barszczyk, krupniczek itp. zupki robie z kluseczkami lub lanymi kluseczkami, rosołek czasami na grysiku.
Kasiulka dzieki za ksiązke :cmok:
ch_aga - 2006-10-29 13:27
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas Mateuszek ładnie spał do 6.00 jak zawsze. Potem jeszcze razem pospaliśmy od 8.30 do 10.00. Za to teraz jeszcze nie śpi a powinien :( Bawi się z tż.
Pozdrawiam
agika11 - 2006-10-29 13:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Brawo Płatku - tak trzymać :ehem: To mały kroczek do zmiany :jupi:
Tiaaro - rzeczywiście ci ciśnienie podniósł. Normalnie też bym się wkurzyła :eek:
Kamil śpi już ponad 2 godziny :eek:
Idę robić kawcię papatki
tiaara - 2006-10-29 14:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzisiaj Wiki wstala o 9.00 i szczerze powiedziawszy caly dzien jest jakas dziwna. markotna i spiaca i sama nie wiem czy to przez pogode ktora nie skapi deszczem i wiatrem czy moze dlatego ze nastapila zmiana czasu.
płatku dziewczyny maja racje. nic sie nie stanie jak cie nie bedzie dwie godziny. nakarmisz i przebierzesz Matiego wiec TZ bedzie mial spokojna glowe. pewnie juz jestes po zakupach lub w trakcie ale wiedz ze trzymam kciuki. mij TZ tez sie bal a teraz jest inaczej. co prawda jeszcze sie czasem pulta ale ide np. na przedluzenie pazurkow do jego siostry a on minimum dwie godzinki siedzi z Wiktoria. wczoraj zostal z nia na 6 godzin i sam po raz pierwszy ja wykapal :ehem: zrobil mleko. dal sobie rade i potem jak chcial mnie przeprosic za to wariactwo to powiedzil mi jedno. tera juz wie jak to z Wiktoria jest. prawda jest taka ze kiedy jestem sama z Wiki to ona chodzi za mna wszedzie. nie zostanie sama w pokoju i nawet do lazinki idzie krok w krok za mna. wiem ze to niezbyt fajne ale coz zrobic kiedy Wikula jest przyzwyczajona tak do mnie. wczoraj powiedzial ze to troche meczace jest i juz mi sie nie dziwi ze wbijam mu do glowki ze potrzebuje isc sobie sama bez nich chocby na godzinke. rozumie mnie juz i wiecej juz nie bedzie sie klocil ze wyolbrzymiam. ciesze sie na jedno ale wiem ze i tak nie zna calego repertuaru. ja piore wieszam pranie sprzatam gotuje zmywam naczynia i najczesciej Wiki nie spi. a on tylko jej pilnowal, nie wie jak czasem jest ciezko pogodzic pilnowanie szalonego dziecka i obowiazki.
Platku wiedz ze takie metody przynosza skutki. nie natychmiastowe ale zawsze jakas poprawa jest.
a za to ze wczoraj mnie wyciagnal z impreski za kare kupi mi kozaczki na zime i Wikuli kozaczki oraz mi cos jeszcze. wlasnie obmyslam co jeszcze :p:
kostka.kr - 2006-10-29 14:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja mam pytanko do Ciebie. Wspominałaś wcześniej, że dodawałaś Oliwce do obiadku natkę pietruszki. I w tym sęk, jak ją podawałaś, mieliłaś ją jakoś, dawałaś świeżą czy podgotowywałaś?
płatek1 - 2006-10-29 15:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tak Tiaaro jestem już po zakupach, pochodziłam pooglądałam, kase wydałam:D no i odsapnełam od moich dwóch facetów:lol: czyli tż i synka. Nie było mnie raptem 1,5godzn. i ręce mu nie odpadły:rolleyes: Mati mu troche marudził, ale on się nie przyzna:ehem: a wiem to bo trzymał go na rękach jak wróciłam i słyszałam małego przy drzwiach jak pojękiwał. Pogodziłam się z tż:ehem: tylko zobaczmy na jak długo:rolleyes: . Tiaaro ten Twój to też aparat taki numer Ci odwinął:nie: też byłabym wściekła:mad: . Mój jak tak porządnie nabroił raz to żeby mnie przekupić dostałam perfumy, szkoda tylko, że teraz o niczym nie pomyślał:( . No ale wtedy to była tylko jego wina. Ja nwet nie podniosłam na niego głosu.
Joasiu, a jaki to był wątek z Twoimi przepisami?
Ja to jestem gapa:mur: ostatnio kupiłam soczek dla Matiego po 9miesiącu, a dzisiaj zupkę:lol: no więc robię już zapasy na przyszłość:rolleyes: . Zapomniałam ostatnio napisać, że mój klocek waży już 8,5kg.:D
Joasiaa - 2006-10-29 16:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku bardzo dobrze że poszłaś. Widzisz jakoś nie umarł a Mati też cały i zdrowy :ehem: nawet wyjście do sklepu to zawsze jakieś oderwanie od rzeczywistości. Dla mnie taka odskocznia to teraz głównie szkoła, mam okazje spotkać się z znajomymi, pogadać o czymś inym niż sprawy dziecka.
Tiaara nie dziwie się że podniosło Ci się ciśnienie :baba: ale i tak dobrze że TŻ chce zostawać z Wiką.
Płatku watek nazywał się kuchnia niemowlaczka, poszukam Ci linka.
Julka żeby nie było za słodko pomarudziła dzisiaj TŻ-towi, ale ja wróciła mama to aniołek. Pobawiłam się z nią i teraz śpi.
Alien Wika to naprawde jakiś ciężki przypadek ze spaniem :eek: myślałam że może przez przyzwyczajenie do piersi tak często się budzi ale to chyba nie to.
Julka obudziła się o 4 na jedzenie czyli według starego czasu o 5. Norma. Pospała do 6.30.
kasiulka - 2006-10-29 16:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, natke wrzucałam do garnka przed koncem gotowania zupki a potem miksowałam ze wszystkim, z koperkiem też tak robie :ehem:
Płatku super - tak trzymaj, nie dawaj sie, a teżet pewnie w koncu przywyknie do tego ze jest ojcem i powinien sie czasem swoim dzieckiem pozajmować :ehem: ;)
Joasiaa - 2006-10-29 16:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku link do wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=129411
płatek1 - 2006-10-29 17:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu dziękuje bardzo:cmok: . Muszę poczytać:ehem: .
Jeny dziewczyny co my mieliśmy to głowa boli :mad: . Mati pospał 40min. tak o 11.00rano i później o 15.00 dosłownie 15min. i od tamtej pory cały czas wrzask i ryk:cry: jest tak zmęczony, że nie może zasnąć i jeść też nie mogliśmy wyjść z nim na dwór bo strasznie wiało i ciągle niebo zachmurzone:( , ale teraz już nie daliśmy rady i tż wyszedł z nim na chwilę przed kąpielą. Jeszcze mi dudni w głowie, co ja mam z nim robić? Dzisiaj jest niedowytrzymania:nie: ręce już mi odpadają od bujania:nie: poprostu wysiadam. Jak nie tż to dziecko:crazy: kiedyś powiozą mnie do psychiatryka:( . Zaraz wrócą aż się boję:cry: .
masiek - 2006-10-29 18:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To znowu ja.
Popieram wychodzenie z domu bez dziecka. To dobrze robi wszystkim. Mamie bo może choć trochę odsapnąć, tż musi wiedzieć, że jego zona (itp) to nie niewolnica, a dziecko musi mieć szczęśliwą mamę.
A i do uwagi aliena, że Wiki rozwija się szybciej psychicznie niż fizycznie, bo to jest właściwe dla rozwiju małego człowieka. Człowiek w przeciwieństwie do innych żyjących istot rodzi się z dużą głową, bo ludzie po urodzeniu nie muszą wstać i uciekać, walczyć o pokarm itp. zadaniem człowieka jest nauka logicznego myśłenia. Dlatego dzieci rodzą się w 9 miesiącu, bo gdyby człowiek miał się urodzić gotowy fizycznie rodziłby się po 21 miesiącach, ale nie ma szans bo wtedy głowa jest zaduża.
przepaszam za literówki a to przez psinę ktorą mam na kolannach śpiącą wtulana w moją ręke.
pozdrawiam
hania024 - 2006-10-29 20:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas dziś pobudka było o 5:30 nowego czasu ale mam nadzieje że jutro juz będzie lepiej
Kostko Płatku dzięki mam nadzieje że wytrwam i wkońcu troche schudnę a fryzurkę oczywiście pokaże ale dopiero we wtorek :-)
Płatku widzisz dał sobie rade sam więc kiedy następne wyjście na zakupy:D bądz twarda i jeszcze pare razy samotne zakupy i zobaczysz niedługo to będzie ci mówił żebyś sama poszła a on w domu z dzieckiem posiedzi:ehem:
Tiaro to jak twój Tz zaznał już tej sielanki siedzenia z Wiką to napewno ci teraz zacznie bardziej będzie pomagać:ehem: szkoda tylko że cię z imprezy wyrwał musisz go nauczyć jeszcze usypiać Wika i wtedy napewno pobalujesz całą noc:D
hania024 - 2006-10-29 20:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Chaga buziaczki dla Mateuszka kolejny miesiąc za nim:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:
kasiulka - 2006-10-29 20:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ojej faktycznie, buziaki dla kolejnego siedmiomiesięczniaka :cmok: :jupi:
Płatku, ponoc im dziecko bardziej zmęczone tym ma wiekszy problem z zasnieciem i co za tym idzie bardziej marudne. Mysle ze Mati za mało śpi i stąd sie bierze to ciagłe marudzenie. Musisz koniecznie przeczytac ta ksiazke o spaniu bo może tam znajdziesz rozwiązanie problemów spaniowych Matiego - oby :cmok:
Oglądałam ten debilny taniec z gwiazdami i mi sie cisnienie podniosło ze odpadł Sadowski :mad:, ide spać :hi:
Joasiaa - 2006-10-29 21:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku a czy Mati ma regularne pory drzemek? U nas poprawiło się od kiedy Julka śpi o określonych porach a nie wtedy kiedy chce. Wstaje koło 6, zasypia miedzy 10 a 11-11.30 i później miedzy 15-17. Nie jest jak wiadać to jakiś super ustalony rytm, bardziej pora kiedy jest zmęczona. Śpi w tym czasie tyle ile chce czasami 30 minut czasami 1,5h. Jak nie uśnie to jest szał i nie idzie jej uspokoić. Metodą prób i błędów opracowałam sposób na uśpienie Julki. Może nie jest on najszczęśliwszy bo zasypia przy butelce z ciepłym sokiem, ale ona ma problemy z wyciszeniem i inaczej nie da rady. Jak ma marudzić to już wolę tak. Może Matiemu przeszkadza coś zasnąć w dzień? Jak go usypiasz? Kiedyś Julka zasypiała w wózku teraz to sie zmieniło.
Joasiaa - 2006-10-29 21:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
(Wiadomość 2984021)
Oglądałam ten debilny taniec z gwiazdami i mi sie cisnienie podniosło ze odpadł Sadowski :mad:, ide spać :hi:
Ja oglądałam "Oficerów" bo taniec z gwiazdami już mnie nudzi. Naciągane te kolejne edycje. :(
agika11 - 2006-10-30 06:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry mamusie i pocieszki nasze :ehem:
JA już w pracy. Wstałam dziś o 4.40:eek: . KAmil około 5. Strasznie dużo musze przy nim zrobić rano więc potrzebuję około 1,5 godziny na wszystko: ja mycie, ubieranie, jedzenie-na szczęście tż szykuje, gdy ja robię makijaż :D . KAmil:antybiotyk, przewijanie, karmienie, Lakcid, inhalacje, chwila zabawy-to wspólnie z TŻ dla KAmilcia. Normalnie schodzi czasu. Już niedługo to wcale nie będę się kładła:o . ALe chcę dziś wyjść wcześniej z pracy więc jestem już od 6.30 . Muszę w końcu kupić płaszcz lub kurtkę, bo nie mam nic z zeszłego roku - ze względu na ciążę ;) Od jutra wolne do końca tygodnia :jupi: :jupi:
Buziaczki dla naszego MAteuszka z okazji 7 miesięcy :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: od KAmilcia i wizażowej ciotki. A skoro wczoraj były 7miesięczniny MAteuszka, to przypomniało mi się, że dziś KAmilek kończy 7 miesięcy :jupi: Dobrze, że jest ten wątek, bo inaczej człowiek o ważnych datach zapomina :D
Płatku powinnaś być z siebie bardzo dumna:ehem: . Cieszę się, że krótkie wyjście ci się udało. Musisz koniecznie zaplanować kolejne pozostawienie TŻ z MAtim. Tym razem na 2 godzinki:ehem:
I dziewczyny chyba mają rację z tym spaniem, bo jak dziecko niewyspane to się błędne koło robi. MArudzi, bo niewyspane, nie może zasnąć, bo niewyspane. A jak pamiętam, kilka razy już pisałaś, że jak MAti pospał to był bardzo grzeczny. Musisz zastanowić się jak z nim postąpić. Może bacznie go najpierw obserwuj jakie są jego oznaki zmęczenia-trze oczka, ziewnął... I jak je zauważysz kładź go spać. Za pierwszym razem może się drzeć nawet do godziny czasu. Ale patrz na zegarek i pomyśl sobie wytrzymam jeszcze pół godziny. NApisz sobie kartkę, którą będziesz czytać w momencie jak nie będziesz już mogła znieść jego płaczu np. ROBIĘ TO BY MATI BYŁ SZCZĘŚLIWSZY i JA TEŻ. ROBIĘ TO DLA NASZEGO DOBRA. to pomaga. TYlko nie może płakać z innego powodu np. mokro, czy głodny, bo wtedy nie zaśnie tak czy inaczej. Bynajmniej KAmil tak miał. Spróbuj. Może się uda. JA wierzę, że ci się uda, bo ty silna babka jesteś :ehem:. Ale ciężko będzie bo MAti silny charakter po mamusi odziedziczył :D Tylko ważne byś się psychicznie do tego przygotowała. WIęc najpierw poczytaj książeczki to pomoże.
Ale się rozpisałam :eek: :D Ale mam nadzieję, że potraktujesz to jako życzliwą radę, a nie wymądrzanie się ;) . Buziaczek :cmok:
Zabieram się za robotę:o
płatek1 - 2006-10-30 06:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Spóźnione życzenia dla Mateuszka:cmok: wszystkiego najlepszego:roza: .
Buziaczki dla dzisiejszego solenizanta Kamilka:cmok: dużo zdrówka:roza: .
Dziewczyny Wy macie rację z tym snem:ehem: tak jak Agika napisiała jak Mati pośpi dłużej to całkiem inne dziecko z niego. Dzisiaj od 3.00rano jak go wziełam do siebie do godzn.6.30 nawet nie jęknoł spał cały czas i to spokojnie i bez smoka:jupi: . Przytrzymałam go dzisiaj w łóżeczku do 3.00 bo naczytałam się właśnie o spaniu z tej książki od Kasi:D , ale później już tak jęczał, że musiałam go wziąść do łóżka, a tż poszedł na materac:D . Tak więc Mati się wyspał i my też w marę;) i przez godzinę sam się bawił i nawet chętnie wypił mleko:eek: . Teraz pojękuje, ale zaraz sie z nim pobawie.
On zasypia mniej więcewj też w podobnych porach:ehem: podobnie jak Julka między 10.30-12.00 i później koło 15.00-16.00, ale śpi po pół godziny, albo czasami tylko 10-15min. więc co to dla takiego maluszka za sen? Tak jak wczoraj szału wszyscy dostawaliśmy:nie: . Nieraz pośpi 1-1,5 h coprawda bujany na leżaczku, ale za to jak wstanie to jest pogodny i spokojny:D , ale nie mam na niego sposobu. Jak pies zaszczeka zaraz się zrywa, jak ktoś coś powie głosniej, albo telefon:nie: a od urodzenia uczyłam go spania w hałasie i bądź tu mądrym:rolleyes: . Muszę jakoś nad tym popracować i postanowiłam teraz jak pojedziemy do rodzinki wieczory bo nie będe musiała martwić się o sprzątanie, gotowanie idt. spędzić na czytaniu książek od Kasiulki, zobaczymy. Acha on zasypia w dzień bujany na rękach:( , albo na dworzu w wóżku jak się z nim położe, albo go samego położe to nie ma szans:( . Wiem dużo w tym mojej winy, ale ja naprawde nie mam z nikąd pomocy i tak było dla mnie najłatwiej:( .
płatek1 - 2006-10-30 07:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
teraz mogę dokończyć bo przysypia maruda na leżaczku:D . Jak był malutki w nocy nie spał po trzy-cztery godzn. nic na niego nie działało tylko bujanie inaczej ryk i tak się przyzwyczaił. My ledwo żywi nie byliśmy w stanie myśleć nad jakąś metodą dla niego:( . Teraz wieczorem kłade się z nim do łóżka on trochę po nim pochodzi, pośpiewa sobie, pokrzyczy i zasypia. Tak jest co wieczór:ehem: . Jemy też w podobnych porach wczystko zależy od godziny w której wstaje, bawimy się, wychodzimy na dwór, codziennie to samo więc naprawde nie wiem co ja robie źle, ale coś jest jednak nie tak. Nieraz jak np. teraz zaśnie rano po 1-1,5h zabawy:rolleyes: to jednak zależy od dnia.
Strona 31 z 85 • Zostało znalezionych 11002 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85