Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiaa - 2006-06-05 19:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
Primavera - jestem w szoku jeśli chodzi o zwyczaje w Twoim kościele. U mnie to nawet jak dziecko zapłacze to każdy cichaczem wymyka się pod ścianą po ludzie patrzą na niego wilkiem. Normalnie jakbysmy mieszkały na dwóch różnych planetach. Brawa za taką elastyczność i ludzkie podejście.
Kasiulka - świetnie że chrzciny się udały. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia. Jestem ciekawa jak wyglądała Oliwka i jej mamusia ;) A zdradzisz mi co serwowaliście do jedzonka? Wiem że ja ciągle o takich przyziemnych rzeczach ale nie lubie organizować takich imprez i wszystko mnie przeraża :eek: nawet skomponowanie menu.
Agika moja Julka też była "zapryszczona" ale na krótko po porodzie. Lekarze tłumaczyli że to wpływ hormonów. Nie wiem dlaczego u was tak długo to się utrzymuje. Chyba powód jest tu inny. Pytałaś się o to lekarza?
Płatku mnie się wydaje że to ulewanie wynika trochę z niedojrzałości układu pokarmowego i z łakomstwa Mateuszka. Jak przybiera na wadze to nie ma powodu do niepokoju.
Czy macie czasem takie wrażenie że każdy wasz dzień wyglada tak samo? Uwielbiam zajmować się Julką ale czasami czuje się jak robot. Śniadanie-przewijanie-karmienie-spacer-obiad-zabawa z Julcią-kapanie-spanie i od rana zabawa od początku. Jestem tragiczna nie chce wrócić do pracy ale ta sytuacja też czasami mnie męczy. :( 8h dziennie bez mojej Juleczki tragedia 24h na dobę z córcią też trudne zadanie
Oto moja mocarna Julcia która rwie się do siadania i warczy jak się jej nie chce podciągnąć.
płatek1 - 2006-06-05 20:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu jaka Julcia jest śliczna:love: jakby Mateusz ją zobczył to miłość murowana:D, a jak ładnie już siedzi:ehem:. Musze przyznać, że dzieciaczki to nam się dobrze chowają zwłaszcza, że wszystkie zdrowo wygladają i są takie grubiutkie:D , oby tak dalej. Jeszcze jakby były grzeczne to bym ze szczęścia skakała:jupi: , ale to mojego nie dotyczy, maruda niesamowity, najlepiej to przy mamie na rękach:o , a rece odpadają jak takiego 6 kilowego kolosa noszą:D .
agika11 - 2006-06-05 20:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rzeczywiście fajniutka Juleczka i prawie siedzi sobie. Jak te dzieciaczki się szybko rozwijają z każdym dniem coś nowego.... :jupi:
Ja to w tej chwili sobie powrotu do pracy nie wyobrażam :nie:. NAwet mi się myśleć o tym nie chce. No ale trzeba by zwłaszcza, że pewnie do żłobka się nie dostaliśmy. Dziś miały być listy przyjętych wywieszone - ale szanse mieliśmy znikome. Zobaczymy.
Ja już do chrostek małego jestem trochę przyzwyczajona. Na początku zdiagnozowana skaza białkowa - po odstawieniu nabiału mieliśmy spokój i ładną buźkę jakiś miesiąc - a teraz znowu nawrót. Tyle, że tym razem to skaza chyba nie jest, wygląda inaczej. Muszę się chyba wybrać do lekarza, by to sprawdzić.
miłej i spokojnej nocki - papatki ;)
ch_aga - 2006-06-05 21:28
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dopiero teraz dostałam powiadomienie o poście z 2 czerwca :( Przeczytałam wszystko ale z powodu ziewania na nic nie jestem w stanie odpisać :D W skrócie tylko napiszę, że Mateuszek jest przeziębiony a mnie okrutnie boli gardło i mam stan podgorączkowy. Z Muszkiem dziś byliśmy u lekarza - dostał jakieś kropelki i syropek na kaszel a sama ze sobą chyba pójdę jutro.
Pozdrawiam
Meme - 2006-06-05 21:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Dżoana, ja nie che nic mówić,ale Twoja Pięknosć jest wprost stworzona dla mojego Fifka...no młodszy co prawda o ten tydzień...ale!Ja cos czuję ,ze oni są dla siebie stworzeni!ta zgodnosć charakterów, upodobań do siadania i jedzenia...łatwiej nam ich bedzię ich ubierac niż karmić:D
jeszcz nieśmiało załączam zdjęcia moich cudowncy Panów...
Jeszcze jedno, macie pozdrowienia od Maliny, bardzo za nami tęskni...:o
płatek1 - 2006-06-06 07:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:D Cześć dziewczyny ja mam dzisaj potworny ból głowy, dopadła mnie choroba:( gardło mnie poprostu pali i oczywiście jeszcze katar:cry: . Mam tylko nadzieje, że nie zaraże Matiego:o . Kurcze dziewczyny nawet nie mam z kim zostawić dziecka aby podejść do lekarza:mad: . TŻ oczywiscie dla mnie wolnego wziąść nie może:1wsciekly bo po co? Jak zwylke radź sobie sama, ale czasami bywa kochany. Może wiecie jak syrop mogłaby zażywać karmiąca persią?
Mateusz wczoraj spał w dzień może z 2,5 godziny razem wzięte i w nocy jak zasnął o 22.00 to wstał dopiero o 5.00rano:jupi: , jedzonko i prebieranko, troche pogadaliśmy:rolleyes: i pspaliśmy jeszcze z 40 min:D chyba wyczuł, że mama chora:( . Fajnie by było gdyby spał tak zawsze, ale kosztem snu w dzień znowu, hm...:o
Meme przystojni Ci Twoi panowie, jednak Fifek jest mieszany bo do Ciebie to on jest podobny strasznie, ale i z Twojego TŻ też coś ma.
płatek1 - 2006-06-06 07:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Ja też wklejam swojego wielkoluda:D :
płatek1 - 2006-06-06 07:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
2 załącznik(i/ów)
i jeszcze dwa:-) :
jastin83 - 2006-06-06 08:54
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale śliczne te wasze maluszki:cmok:!
Zaledwie kilka tygodni różnicy między naszymi dziećmi,a to takie widoczne:),ale one nam szybko rosną.Piękne maluchy:)
Pozdrawiam :cmok:!
Meme - 2006-06-06 08:56
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, pzrekochany ten twój syneczek! A Pucka z niego jak sie patrzy, normalnie rewelka, bardzo mi się podoba! A z ciebie też śliczna dziewczyna, taka usmiechnieta i spokojna. I zgrabna, widzę, że Mati też wyssysa z ciebie ile sie da!A co do choroby, to koniecznie cos kup, tylko zadnejaspiryny, takim mlauszkom absolutnie nie wolno podawać - a ty karmisz piersia, moze weź panadol, po tym nic mu nie będzie, albo Apap, tam gzdie jest paracetamol.A na gardełko najlepszy bedzie jakiś syrop z ziółek, z Herbapolu są chyba syropy na bazie ziół, ne sadze zeby Matiemu cos było po tym,albo po prosru idź do apteki i popros cos na gardło dla karmiacej, na pewno cos takiego jest.O!Mam! Z serri tej homeopatycznej "Osscillococillum" są syropy dla kobiet w ciaży, to moze być da ciebie ok. A jak famaceutyki odpadaja, to Kochana gorąca herbartka z miodem i cytryną, dużo miodu!Albo Strepsil, cytrynowow- miodowe - pzrechodzi po nich od razu. Ja, stara lekomanka, wiec wierz mi na słowo!:D
Wracaj szybko do siebie, a tż qrde, wygoń po leki dla siebie i niech sie zajmuje Matim po pracy, bo jeszcze małego zarazisz!
ch_aga - 2006-06-06 09:20
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku, Meme -- dzieciaczki Wasze cudne :)
Płatku -- ja za godzinę idę do lekarza bo jak pisałam wczoraj okropnie pali mnie w gardle a do tego doszedł katar i gorączka :( Jak będę miała chwilkę to napiszę co lekarz mi przepisał.
Pozdrawiam
tiaara - 2006-06-06 10:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
oj dziewczyny tak patrze na te zdjecia i az sklapac niektorym tylki sie nalezy. pisza i jojcza ze tyle kilogramow maja w zapasie, takie duze zostaly po tej ciazy a ja tego nie widze. patrze pod roznym katem i nie widze. jeszcze raz uslysze klamstewka i :atyaty: . a tak juz szczerze. mi po ciazy brzuszek spadl i wrocil do pieknej postaci dopiero cztery miesiace temu. bez cwiczen i jakis tam zabiegow ujedrniajacych. pewnie jakbym sie starala toby nastapilo wczesniej :D
ciesze sie Kasiulko ze impreska sie udala. najwazniejsze ze bylo wspaniale i juz to myslenie za toba. oczywiscie czekam na zdjatka.
zmykam nakarmic Wikulke, bo juz zlapala bytle i lata po pokoju. pozniej sie pojawie.
płatek1 - 2006-06-06 10:48
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez tiaara
oj dziewczyny tak patrze na te zdjecia i az sklapac niektorym tylki sie nalezy. pisza i jojcza ze tyle kilogramow maja w zapasie, takie duze zostaly po tej ciazy a ja tego nie widze. patrze pod roznym katem i nie widze. jeszcze raz uslysze klamstewka i :atyaty: . a tak juz szczerze. mi po ciazy brzuszek spadl i wrocil do pieknej postaci dopiero cztery miesiace temu. bez cwiczen i jakis tam zabiegow ujedrniajacych. pewnie jakbym sie starala toby nastapilo wczesniej :D
ciesze sie Kasiulko ze impreska sie udala. najwazniejsze ze bylo wspaniale i juz to myslenie za toba. oczywiscie czekam na zdjatka.
zmykam nakarmic Wikulke, bo juz zlapala bytle i lata po pokoju. pozniej sie pojawie.
:rotfl: Tiaaro, ale ja naprawde jeszcze nie doszłam do siebie po ciąży. Brakuje mi jakieś 3,5 kg, brzuch to jeden wielki flak:( i mam jeszcze przebarwienia skóry na czole i nosie, które wyglądają jak piegi. Najwiecej mi poszło w tyłek i uda:eek: tragedia. Na zdjęciach staram to zawsze jakoś ukryć:o .
Meme ja spokojna:eek: tylko na zdjeciu tak to istny szatan ze mnie:D , TŻ chwilami to najchetniej by mnie z domu wyrzucił. A właśnie niestety, ale w tej kwesti co pisałaś to muszę liczyć tylko na siebie po pracy TŻ je obiad i rusza do następnej pracy oczywiście:D , więc same widzicie, że nie mam lekko:( . Dziękuje za komplementy:cmok: jesteście bardzo miłe:-) .
Ch_aga czekam na relacje i informacje, ja byłam w aptece i na gardło babka dała mi lek homeopatyczny HOMEOGENE9 zobaczymy:o innego mi nie sprzeda bez konsultacji z lekarzem bo nie chce brać odpowiedzialnośi za nas:rolleyes: jaka uczciwa kobitka.
płatek1 - 2006-06-06 11:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny czy Wy smarujecie buźki dzieciom jakims kremem jak wychodzicie z nimi na spacer? Głównie chodzi mi o ochronę przed słonkiem.
Meme - 2006-06-06 12:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja smaruję oliwka albo kremem Bambino Ochronnym, umówmy sie - Słonce to raczej zjawisko nietypowe w ostanich 2-3 tyg. nie ma co popadać w histerie, spalic sie nie spalą;)
A jak mi ktos powie, że jest globalne ocieplenie klimatu, to go ...pppiiiiiipppp cenzura!:mad:
MartusiaJ - 2006-06-06 12:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Platku ja też teraz (tzn jak nie ma silnego naslonecznieina :) )smaruję kremem ochronnym bambino, ale kiedy w maju grzało mocno to używałam kremu Ziajka z filtrem 30 (polecany od pierwszych dni życia ). zanim go kupiłam Kubus zdążył sie delikatnie opalić na buzi :), za co zostalam zrugana przez mego małża , że "jak Ty tak kochasz słońce i lubisz być opalona-narażasz się na raka skóry, ale syna to Ty mi nie opalaj"... więc od tej pory stosowałam ten filtr 30 jak przystało na wzorową matkę i żonę a nawet (czasami, no ale..) kochankę :)
płatku mateuszek slodziutki a Ty śliczna, szczuplutka kobitka :cmok:
:cmok:
ch_aga - 2006-06-06 13:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- już po wizycie; okazało się, że mam jakiś ropień w gardle :( Niestety nie obyło się bez antybiotyku o nazwie Duomox :( Dodatkowo na złagodzenie bólu gardła dostałam tabletki Isla a pani w aptece właśnie doradziła mi Homeogene 9. Na własną rękę na gorączkę zażyłam tabletkę Apapu, bo trzęsłam się jak galareta. Wprawdzie gorączka dalej jest ale już normalnie mogę siedzieć przed komputerem. Mimo wszystko wykorzystam czas, że Muszek śpi i też zmykam do łóżeczka.
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-06-06 13:57
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga ja też wziełam apap, ale mi nie pomógł:( głowa dalej bolała. Mateusz spał więc też przysnełam na pół godziny i czuje się troszkę lepiej:-) . Meme teraz nie ma mocnego słońca, ale słyszałam, że od piątku ma być gorąco więc pisze o tym z wyprzedzeniem:-) .
kostka.kr - 2006-06-06 14:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie dziewczynki!
Przychodzę tu, patrzę i widzę piękne mamusie (Płatku i Meme :D) i oczywiście Wasze kochane "grubaski" :D.
Natalka też juz sie zalicza do puckowatych i pofałdowanych :D. Nieźle jej to idzie tzn. jedzenie...
Od trzech dni Natalka robi zieloną śmierdzącą kupę ze śluzowatymi nitkami wyglądającymi jak makaron :(. Dzwoniłam do lekarza i kazał mi kupić i podawać jej Lakcid, po jednej ampułce do niedzieli. Jak nie przejdzie do tego czasu no to mam się u niego pokazać.
Dziś już nie ma tych nitek w kupce ale nadal jest zielona i rzadka. Zobaczymy..... Nie martwiłam się bo mała jest pogodna, nie płacze, brzuszek ją nie boli tylko ta kupka :confused:.
Byłyśmy dziś w końcu na spacerku, wreszcie wyszło słonko i jest cieplutko. Korzystając z okazji, że zostawiłam Natalkę w ogrodzie przed domem z Teściową, przylazłam do Was cosik naskrobać :D.
Tak patrzę na zdjęcia Waszych cudnych pociech i chyba też wkleję aktualne zdjęcia Natalki. Tak zrobię jak mąż zainstaluje mi program do zmniejszania zdjęć, bo ostatnio znów czyścił kompa i skasował ten program. Przyjedzie dziś wieczorem, bo pojechał odebrać samochód. W końcu go kupiliśmy :jupi:. Juz będziemy mieli czym pojechać do Bielska na spotkanie :jupi: :jupi: :jupi:.
Samochód jest biały z jasnym niebieskim paskiem przez środek (maska, dach, maska). Trochę za bardzo charakterystyczny, Jakbym Tż-ta gdzieś dojrzała, gdzie nie powinien być :>, od razu wiedziałabym że to on.....
Co do smarowania buźki, ja kremuje Natalkę Oilatum soft. To jest taki lekko tłustawy bezzapachowy krem dla dzieci od pierwszego dnia życia. Na razie nie stosuje żadnego filtra, bo jak wspomniała Meme, słonko się na nas wypięło :p:. A potem kupie jej coś z filtrem.
Ponarzekam Wam troszkę.....od kilku dni boli mnie głowa (to dziwne bo mnie bolała może ze cztery razy głowa w życiu), raz zrobiło mi się słabo i się przestraszyłam (też nigdy nie zemdlałam), no i powiem Wam szczerze, że mnie to niepokoi. Jak to sie powtórzy to pójdę zrobić sobie badania, bo czuję że coś jest nie tak.
Natalka już głodna, zajrzę wieczorkiem...:hi:
MartusiaJ - 2006-06-06 15:04
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku teraz dokladniej obejrzałam to zdjęcie na ktorym Mateuszek pochrapuje na Twoim brzuchu! jest słodziutkie!! :)sliczności :)
Joasiu Julka śliczna! zarezerwowana dla Kubusia myślę co? starszy kawaler bardziej zdatny niż lutowo- marcowe chłopoki, prawda? rezerwuję! :D aha
i czakm na zdjęcie Oliwki jeszcze- to z chrztu :) no i Natalki :)
bosze, ale ze mnie zapobiegliwa mamuśka :D
:cmok:
Meme - 2006-06-06 15:05
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko, nie martw sietymi zawrotami głowy, byc moze jestes osłabiona, w koncu karmisz piersią, moze masz jakaś lekka anemię, na pewno to nic strasznego! W każdym razie trzymam kciuki, żeby tak było!
Jeśli chodzi o kupki Natalki, to tez to pzrerabiałam Z Fifkiem, tylko, ze zaraz na samym początku, jak jeszcze był na piersi. Potem nagle mu pzreszło, ale tez byłam troche wystraszona, tyle, żesobie pomyslałam, ze jak siebedzie długo utrzymywać, to wtedy bede histeryzować. Pzreszło samo, nie wie\adomo kiedy, więc pewnie u ciebei to też nic takiego. Ale juz sie doszukałam u niego w tamtym czasie tysiaca alergii i Bóg wie czego jeszcze. Wreszcie TŻ mnie odpowiedniio "palnął" i pzrestałam wymyslać;)
Na pewno wwszystko bedzie dobrze~!:ehem:
Meme - 2006-06-06 15:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez MartusiaJ
Płatku teraz dokladniej obejrzałam to zdjęcie na ktorym Mateuszek pochrapuje na Twoim brzuchu! jest słodziutkie!! :)sliczności :)
Joasiu Julka śliczna! zarezerwowana dla Kubusia myślę co? starszy kawaler bardziej zdatny niż lutowo- marcowe chłopoki, prawda? rezerwuję! :D aha
i czakm na zdjęcie Oliwki jeszcze- to z chrztu :) no i Natalki :)
bosze, ale ze mnie zapobiegliwa mamuśka :D
:cmok:
Te,kochana, co ty mi tu krecia robote robisz?:cool: Julcia od samego początku była przeznaczona Filipkowi, zresztą sama tak postanowiła, wiec proszę mi tu nie bruździć!;)
MartusiaJ - 2006-06-06 15:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
to się jeszcze , kochaniutka okaże :D ale z nas mamuski :D
:cmok:
kasiulka - 2006-06-06 16:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
5 załącznik(i/ów)
Hej kobitki
qrcze ja tez jestem przeziebiona, chyba na tym chrzcie mnie zawialo :(... najgorsze ze karmiac cyckiem mało co można brac, a sama wit. C nie pomaga :(. W homeopatie nie wierze, w zyciu mi zaden homeopatyczny lek nie pomogł, nie wiem jak niby jedna milionowa wątroby kaczki potrząsana i mieszana setki tysiecy razy miałaby leczyc wszystkie choroby :rolleyes:, choc podobno wiara czyni cuda ;)
Mam tylko nadzieje ze Oliwki nie zaraze :(.
Qrcze jak tak patrze na Wasze dzieciaczki to normalnie napatrzec sie nie moge, wszystkie są takie słodkie, Juleczka juz taka duża i Mati i Filipek - no cuda po prostu :love:.
Wklejam kilka fotek z chrztu i jedno nie z chrztu (ale je bardzo lubie) i spadam sie kurowac :hi:
Joasiaa - 2006-06-06 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Sama już nie wiem kogo bym wolała na teściową Julci: Meme, Płatka czy Martusie. Z mężem to pół biedy ja jej musze załatwić dobra teściową ;)
Kostko Julka do tej pory czasami robi zielone kupki. z tym że bez śluzu. Musisz ją obserwować, jeśli nie pojawia się to za często to podobno nie ma powodu do zmartwień. czytałam w jakiejś uczonej książce że niemowlęca kupka utlenia się na zielono i jak dziecko połyka powietrze to może sie tak załatwiać ale nie wiem czy to jest prawda. Jak nie przejdzie to najwyżej idź do lekarza. co do zawrotów głowy to może brakuje ci jakiś minerałów i witamin? Mnie jak boli głowa to oznacza że mam mało magnezu. Robiłaś morfologie po porodzie?
Płatku śliczny twój chłopiec. Można go schrupać na śniadanie :D
Dzisiaj to prawie amfibią do domu płynęłam ze spaceru. Złapał nas deszcz w parku. Deszcz, prawdziwa ulewa. Jakieś zle bioprądy są nad Kaliszem bo chodze non-stop wkurzona i wszystkich ochrzaniam :baba:
kasiulka - 2006-06-06 16:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
3 załącznik(i/ów)
i jeszcze :)
Joasiaa - 2006-06-06 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka :love: Oliwka wygladała przepieknie. Sukienka ładna, chyba też ją zamówie Julce (tylko czy nie będzie gorąco). Normalnie aniołeczek. Tort też świetny, bardzo elegancki. A dlaczego nie ma Twojego zdjęcia?
Kuruj się kochana :cmok:
uskow - 2006-06-06 16:21
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dziewczyny śliczne te Wasze Maleństwa!!! :love: Kasiulko sukieneczka Oliwki REWELACYJNA!
kasiulka - 2006-06-06 20:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
Kasiulka :love: Oliwka wygladała przepieknie. Sukienka ładna, chyba też ją zamówie Julce (tylko czy nie będzie gorąco). Normalnie aniołeczek. Tort też świetny, bardzo elegancki. A dlaczego nie ma Twojego zdjęcia?
Kuruj się kochana :cmok:
Joasiu, mojego zdjecia nie ma bo raz ze nie lubie pokazywac swojej paszczy ;) a dwa zdjecia były robione naszym aparatem i własciwie mnie na nich nie ma. Mam tylko jedno zdjecie jak stoje nad tortem z głupią miną i zastanawiam sie jak go pokroic :D... wiecej fotek bede miała jak paparazzi z rodziny zrobią nam zrzut na płytke :). A sukienke to mysle ze warto zamowic, za niewielkie w sumie pieniadze, zrobiona b. ładnie i starannie, a na lato można zamowic z wiekszym ażurkiem i ubrac cos lekkiego pod spód (Oliwka miała body z dlugim rękawem i ciepłe rajstopki). Tylko kapelusik jej zjeżdżał z główki (zreszta Oliwka namietnie gubi wszystkie czapki), lepsza jest taka czapeczka - grzybek - Oliwka tez ją miała i jakos lepiej sie trzymała na łepku :)
A żarcie to było tradycyjne - śląska kuchnia - na obiad rosół, rolady z modrom kapustom :D i slaskie kluchy, potem tort i lody i na koniec zimna płyta - 2 sałatki, wedliny, warzywa itp. Nic nadzwyczajnego. Impreza była w domu ale nie u nas tylko u moich rodziców bo mają wieksze mieszkanie.
co do zielonych kupek to gdzies czytałam z moga sie pojawiac jesli mleczko było zbyt letnie, ale nie wiem ile w tym prawdy. Oliwce zielone kupy tez sie trafiają, ale rzadko.
płatek1 - 2006-06-06 21:40
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko Oliwka wygląda przepięknie:love: i sukienusia naprawde bardzo fajna. Rosną nam fajniutkie wiazażanki:D . Nasi chłopcy będą się mieli o kogo bić:rolleyes: .
Jeżeli chodzi o zielone kupki to Mati też miał, gdy bolał go brzuszek. Teraz jest ok. Kostko może to wina jeszcze dobrze nie wykształconego układu trawiennego. Dobrze, że Natalka nie ma kolek bo dałaby Ci popalić. Ja też jestem ostatnio osłabiona i często kręci mi się w głowie, ale niestety do lekarza nie mam jak iść. Jak kiedyś padne to TŻ będzie dopiero pluł sobie w gardło:cool: .
Ch_aga skoro bierzesz antybiotyk to przestajesz na ten czas karmić piersią?
TŻ poszedł na piwko:> , a ja jak zwykle kłade się spać. Dobranoc dziewczyny:cmok: .
Joasiaa - 2006-06-06 21:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dobranoc Płatku.
Twój TŻ poszedł na piwko a mój w robocie. No jak przyjdzie to jak myślicie o czym pogadamy? Jak było w robocie. Albo ja mam jakieś wygórowane chore wymagania albo mnie to życie przerasta :( wogóle to jest mi źle chce mi się płakać i mam dosyć wszystkiego. :( tak: sama nie wiem czego chce słysze to non-stop.
Dobranoc
kasiulka - 2006-06-07 08:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc kobitki - co u Was? Ja dzis jestem jak przeżuta i wypluta, czuje sie coraz gorzej, prawie nie umiem mowic bo mnie tak zatyka.... na szczescie Oliwka spi, ale jak sie obudzi to nie wiem kto bedzie ją nosil bo ja nie mam siły :cry:.. do lekarza tez nie mam jak isc bo przeca nie bede ciągała Oliwki ze sobą, no przerąbka po prostu :(
ch_aga - 2006-06-07 08:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko -- ja też chora, niestety biorę antybiotyk.
Płatku -- tak, mogę normalnie karmić.
Zmykam, bo zaraz idziemy zrobić Muszkowi USG brzuszka ze względu na przedłużającą się żółtaczkę. On przeziębiony i ja, wolałabym siedzieć w domku. Ale skoro wizyta umówiona to nie będę jej przekładać. POgoda w miarę ładna więc jakoś dotrzemy na miejsce :)
Pozdrawiam
agika11 - 2006-06-07 08:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Napatrzeć się nie mogę na zdjęcia Oliwki z chrztu. Ślicznie wyglądała. A sukieneczka rewelka.
Płatku, Meme wasze chłopaki też fajowe - a jakie mają fajne czuprynki. Mój Kamilek to jest mały łysolek - a właściwie to mówię do niego disco polowiec - z przodu krótkie z tyłu długie. Dopiero mu się nowe włoski zasiały. :jupi:
Widzę, że jakaś epidemia zapanowała na forum :nie: DZiewczyny kurujcie się szybciutko bo pogoda się robi w końcu.
Ale mieliśmy dziś noc mały do 3 nad ranem marudził. Nie płakał tylko marudził w łóżeczku. Pierwszy raz od urodzenia taka nieprzespana noc. Nie wiem co mu jest. Od wczoraj jest jakiś pobudzony - jakby się kawy opił. Teraz odsypia.
Dziś czeka nas mycie kolejnych okien :nie: i pranie firan :nie: wiec papatki i miłego dzionka.
Meme - 2006-06-07 11:37
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka, ślicznie Oliwka wyglądała na chcrzcie! Piękna Młoda Dama nam kolejna rosnie!
A propos Młodych Dam, to chcę tylko powiedzieć, ze taka jedna, najstarsza tutaj, kończy dziś 4 miesiące...Wszystkiego dobrego Joasiu dla ciebie i twojej Ślicznej Julci! A tak poza tym to obiecuje być wspaniałą teściową:D majac taką synową, nie moze byc inaczej!
Dziś dałam Fifkowi po raz 1 troche soczku z jabłek, z Hippa. Bardzo mu smakował, na początku dałam mu łyżeczką, ale soczek był wszędzie tylko nie w buzi;) . Tak samo jest z kaszką, Fifek za nia przepada, ale zanim zje, to kaszkę ma wszędzie, z nosem i powiekami włącznie. O tym, jak ja wygladam podczas karmienia nie wspominam...Kupiłam też czoraj Bebiko2R, z kleikiem ryzowym Bałam sie ze mu nie zasmakuje, ale było wrecz na odrót, zjadał az mu sie uszy trzesły. Spał od 21 - 4.30. takze dzis mam troche jeśli chodzi o wyspanie się. O 10 znowu była kaszka i troche Bebilonu. Tej kaszki, to on za duzo nie zjada, robie mu na 40ml Bebilonu i sypie tyle, zeby było konkretne. Zamierzam wsyłać dzis tż po zakupy i pzry okazji zeby kupił jabłka albo marchewke z Hipp'cia. Zobaczymy, jak to mu "siadzie".
Poza tym to ja juz popakowałam prawie połowę szafy Fifkowych ciuchów - wszystko malutkie. Dobzre ,ze troche sama kupłam, troche dostał od rodziny itp,. Pomijam fakt, ze kupiłam mu body itp na 68rozmiar i okazują sie być jak ulał, czyli za długo w tym nie pochodzi. Jednego pajaco - śpiochy ma na 74 rozmiar i jest na niego idealny, troszke tylko ma za długie nogawki, ale dosłownie minimalnie. Ja nie wiem, jak tak dalej pójdzie to z torbami pójdziemy pzry jego apetycie i szybkosci wyrastania z ubrań...
Qrna chata, ja tez cos nie ten teges sieczuję...głowa mnie boli i cała jestem jakas rozchwiana...i ciagle nie mam okresu!!!!!!!!!:mad:
nika135 - 2006-06-07 12:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Jaka śliczna rybeńka :love:
Kasiulka masz śliczną córeczkę :ehem:
ma-li-na - 2006-06-07 14:01
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie kochane!
strasznie sie za wami steskniłam na nic prawie nie mam czasu
2tyg temu wroocilam do pracy jak juz moowilam meme w moim przypadku kazy grosz sie przydaje
mały tomcio wazy juz 6,5kg bydle jedne! jest zdrowy i grzeczny jak nigdy wczesniej
ja zas wracam juz do normalnego wyglądu choc do rozm 36 sporo brakuje ale jest juz całkiem całkiem w tym tyg pstrykne kilka fotek ujawnie sie wam nom i oczywiscie pokarze swego prosiaczka kochanego
dziewczyny czy usatalona jest juz data spotkania? jesli tak to bardzo prosze niech ktooras wysle mi sms
wasze dzieciaczki sa przecudne i sliczne płatku i meme wy tez wyglądacie slicznie nie wypowiem sie co do reszty poniewaz bo nie byłam wstanie przejzec całego wątku
kasiulko Oliveczka wygląda jak aniołek w tej bieli słodka jak miodek
ok dziewczyny koncze zajze tu niebawem
3mcie sie cieplutko i ucałucie swoije pociechy papappa :cmok::cmok:
Joasiaa - 2006-06-07 15:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Malina bardzo miło że o nas pamietasz. Dobrze słyszeć że się wam układa na swoim. Jesteś dzielna dziewczyna dałaś sobie ze wszystkim rade oby tak dalej. :cmok:
Meme czujesz taki układ my teściowe :hahaha: jedna i druga chciałaby postawić na swoim, chyba byśmy się pozabijały ;) Dzieki jeszcze raz za życzenia dla Julki.
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Julcia-Kulcia waży bagatela 6800 i ma 62cm. Nie jest wysoka ale wage ma konretną. Do tego w klacie ma już 45cm :eek: przybrała 6cm przez 1,5 miesiąca. Dzielnie zniosła szczepienie. Płakała ale tylko chwilke. Śmiała się do wszystkich dzieci i ogladała wszystko do okoła. Teraz śpi wymęczona wrażeniami na balkonie.
Byłam w szoku jeśli chodzi o konsultacje z jedzeniem Spokojnie mam jej dawać kaszke, deserek raz dziennie i raz dziennie danie warzywne. Na mleku bardzo przybiera a warzywka i owoce też sa wartościowe a tak nie tuczą. Troche się bałam że jej za wcześnie wprowadziłam a okazało się że bardzo dobrze robie.
Chorowitki wracajcie do zdrowia :cmok: w weekend ma byc ładnie więc szkoda czasu na siedzenie w domu. Mam nadzieje że szybko wrócicie do formy.
tiaara - 2006-06-07 17:06
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dziewczyny nie przejmujcie sie tymi ciuszkami. ja co miesiac kupowalam rozmiar wieksze. na razie stanelam na 86. ale teraz jest troche lepiej. nie ubieram jej w spiochy i pajace wiec wystarczy ze kupie rozmiar wieksze i podwine rekawki. ale tak szczerze, na stojaco za dlugie (ale bez przesady) a na siedzac w wozku po kostkach przynajmniej nie wieje :D . guzik mnie obchodzi ze moze inni mowia ze za dlugie, przynakmniej nie co miesiac wymieniam tak na prawde calej garderoby. a tak szczerze powiedziawszy chocby rozmiar sie zgadzal to albo nogawki za dlugie albo rekawki podwijac trzeba. zauwazylyscie to :confused: .
jeszcze troche a trzeba bedzie zalozyc watek "wyswatajmy dzieci swe". normalnie na tym spotkaniu do rekoczynow chyba dojdzie :rolleyes: . szkoda ze mnie nie bedzie.
wracajcie do zdrowia kochane .:cmok:
płatek1 - 2006-06-07 18:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
:cmok: Cześć kobitki ja dzisaj czuje sie fatalniej niż wczoraj:( rozłożyło mnie i nie zapowiada się na szybkie wyzdrowienie:cry: , nawet nie mam już siły czytać, a tu marude tzreba wykąpać i oporządzić:D . My jeszcze wciskamy się w niektóre rzeczy na 62cm, ale body już 68. Szkoda, że dzieci tak szybko rosną:rolleyes: .
Joasiu tysiąc buziaczków dla Julci:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: ode mnie i Mateuszka. Jestem w szoku, że Julcia ma tak urozmaicone już menu, my jesteśmy tylko na piersi tzn. Mati:D .
Malina fajnie, że do nas zaglądnełaś. Czekamy na fotki:ehem: , właśnie nie pokazywałaś się jeszcze:baba: . Joasiu może się nam przypomnisz:ehem: ?
Dziewczyny tak sobie myślałam co my robimy z TŻ na spotkaniu? Bo jak nas zawiozą to przecież muszą na nas poczekać i co wygnamy ich aby pozwiedzali miasto:D ? No bo jak to się mówi po co brać "drzewo do lasu":D .
Ok. uciekam, głowa mi pęka:nie: .
Kasiulko, Ch_aga wracajcie szybko do zdrówka:cmok: .
Joasiaa - 2006-06-07 19:33
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku nie ma problemu napewno wrzuce swoje zdjęcie tylko TŻ musi mi jakieś zrobić bo jak narazie to ja jestem naczelnym fotografem rodziny.
płatek1 - 2006-06-07 20:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ok. Joasiu czekamy:D , a może i nowe koleżanki się nam pokażą? Co Wy na to dziewczyny:D ?
płatek1 - 2006-06-08 10:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny jak tam zdrówko? Ja niestety mam jeszcze większy katar:nie: , ale chociaż ból głowy troche minął. Byłam z małym na spacerku jest taka śliczna pogoda, że żal siedzieć w domu. Mati pospał, a ja poczytałam gazete na ławce:-) . Ostatnio pozwala mi posiedzieć na ławce i nie musze z nim non stop jeździć wózkiem jak to zwykle bywa. A Was gdzie wszystkie wywiało dzisiaj, że znowu jestem sama na wątku? Ok. zaglądne tu później:hi: .
ch_aga - 2006-06-08 13:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku -- ja jestem ale dopiero od 13.10 bo do tej godziny spaliśmy :rolleyes: U nas też dziś cieplutko ale malutki dalej kaszle a ja już prawie straciłam głos więc siedzimy w domku. Wracaj szybciutko do zdrówka :cmok:
Pozdrawiam
kostka.kr - 2006-06-08 13:55
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Kasiulko jak słodko Oliwka wyglądała w tej sukienusi :-p. Ja jeszcze nie wiem jaką Natalka będzie miała sukienkę. Chrzestna zobowiązała się jej kupić. Wiem tylko, że podobno ma z przodu trzy różyczki i jest z krótkim rękawkiem. To dobrze, bo ma być prawie 30 stopni...uff... Zobaczę ją dopiero w sobotę, dzień przed chrztem. Ja mam na razie biały sweterek i białe paputki :D.
Tatuś z córą na spacerku, a ja korzystam z wolnego czasu (praca, obiad,no i wizaż obowiązkowo :D). Chociaż wolałabym ja iść z Natusią na spacerek, no ale niestety póki co to muszę się sprężać z pracą mgr :(.
Byłam wczoraj po jakiś elegancki ciuch na chrzest, żeby wyglądać jak człowiek. Zanim kupiłam, to się tyle wychodziłam, że nogi wieczorem moczyłam. No cóż odzwyczaiłam się już od tak długiego chodzenia :-(.
Mamusie kurujcie się :cmok:
Ja zmykam, czas ucieka....
ma-li-na - 2006-06-08 16:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie
co do urozamicenia diety to ja tez to zrobiłam 2tyg temu podaje małemu kaszki np bananowa i malinowa niby sa po 4m ale pediatra powiedziala ze to tylko ksiązkowe normy daje mu tez zupki z gerbera i deserki bardzo je lubi daje tez biszkopty i czekolade mały jest zdroow jak ryba takie jedzenie smakuje mu lepiej wiecej spi i jest najedzony <nareszcie:D>
u nas dzis bardzo ciepło było bo teraz to chyba zacznie lac :rolleyes:tesknie juz za takim normalnym latem ale puki co na plaze i tak nie zagoszcze ale chciałabym chociaz normalną pogode bez deszczu:(
jutro ide z tomaszkiem na szczepienie pewno bedzie spał cały dzien wiec bede miec chwile oddechu bo wziełam sobie wolny dzien hehheh zrobie sobie odnowe biologiczna przyda mi sie szczerze :D
ok dziewczyny zajze jutro pozdr :)
Joasiaa - 2006-06-08 19:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale tu dzisiaj pustki. Pewnie dziewczyny się kurują.
Zrobiłam sobie obiecane zdjęcia ale wyszłam tak koszmarnie że narazie się Wam nie przypomnę bo mogłabym wystraszyć a po co :D Wkleje później ale jakieś ludzkie nie potworkowe :D
Malina ty to jesteś odważna czekolada (taka normalna???? wiem że to głupie pytanie) zwykłe glutenowe biszkopty???? Jeśli małemu nic nie jest to super ale ja jednak bym się bała. Nie jestem za tym żeby super dokładnie przestrzegać książkowych zaleceń i sama dałam pewne produkty wcześniej ale chyba trzeba troche uważać.
płatek1 - 2006-06-08 20:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj my mamy dzisiaj ciężkie popołudnie:( mały marudzi i grymasi. Cały czas się ślini i bierze rączki do buzi, ssie je na całego, aż się trzęsie jak mu je zbieram od buzi i obawiam się czy to przypadkiem nie swędzą go dziąsła. Biedak jest jeszcze za mały i nie ptrafi dłużej niż pare sekund trzymać w rączce gryzaczek no i wziąść go do buzi.
Malina ja Cię kobieto podziwiam jak świetnie dajesz sobie rade z Tomaszkiem zwłaszcza, że musisz pracować i jesteście przecież sami. Ja też jak Joasia chyba nie odważyłabym się dać małemu czekolade i biszkopty, ale jak Tomkowi nic nie jest to dobrze. Aha czekamy na obiecane zdjęcia:baba: .
Joasiu nie ściemniaj:baba: założe się że wyszłaś bardzo ładnie na zdjęciach, ja też przecież do wszystkich nie pozuję i wcale się nie przejmuje tym jak wyjde gdzieś z kwaśną miną i bez makijażu i nie gadaj tylko pokazuj te zdjęcia bo inaczej zobacz co Cię czeka:bacik: ;) .
kasiulka - 2006-06-08 20:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
moja Oliwka tez spędza dnie z łapką w buzi, a smoczek wypluwa...tez sie zastanawiam czy to aby nie zęby... oby jeszcze nie bo to trochę wczesnie.
Oliwka jak na razie wyłącznie ciągnie cycusia i chyba tak bedzie do konca 6 miesiaca, no może troszke wczesniej zaczne jej cos innego podawac bo przeciez wracam do pracy. Ale do 5 miesiaca to nie zamierzam nic innego podawac. A smaku czekolady to Oliwka zbyt prędko nie pozna bo boje sie o jej ząbki (te których jeszcze nie ma :D ), ja mam słabe i wolałabym zeby nie odziedziczyła po mnie :(
płatek1 - 2006-06-08 20:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko ja też nie mam zamiaru dokarmiać miałego do 6 miesiąca jak mi się uda oczywiście cały czas karmić piersią:ehem: , jedynie mam zmiar wprowadzić soczek jabłkowy jak zaczną się upały:rolleyes: . Oj boję się tego ząbkowania, mam nadzieję, że Mati nie zacznie szybciej ząbkować niż w szóstym miesiącu:o .
Joasiu cóż to za zmiany? Fajny avatar:D
kostka.kr - 2006-06-08 21:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
4 załącznik(i/ów)
Jutro nas czeka wizyta u lekarza, Natalka robi od 5 dni zielone kupy, a na dodatek dzisiaj były w nich smużki krwi :(. Nie wiem czy to przypadkiem nie od tego, że zjadłam smażone mięso, już nie wiem :(. Daje jej Lakcid jak lekarz wcześniej zalecił, ale jej nie przechodzi :cry:.
Mimo tego jest uśmiechnięta i odpukać nic innego jej nie dolega :-).
A to dwumiesięczna Natusia :D.
Meme - 2006-06-08 21:08
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Opad rączek! Natka jest rewelacyjna!:D :D :D
płatek1 - 2006-06-09 05:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko poprostu śliczną masz córeczke:love: .
kasiulka - 2006-06-09 07:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko śliczna :love:... jak tak patrze na nasze dzieciaczki to stwierdzam ze bardzo sie nam udały :ehem: :D, same słodziaki :).... szkoda ze Wam nie moge pokazac jak sie Oliwka smieje bo jak tylko wyciągam aparat to robi poważną/zdziwioną minę :D.
Kostko jak sie spisuje mata ? (my mamy taką samą, Oliwka ja bardzo lubi czego niesttey nie mogę powiedziec o karuzelce która totalnie sie jej znudziła :cry:)
płatek1 - 2006-06-09 07:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez kasiulka
Kostko śliczna :love:... jak tak patrze na nasze dzieciaczki to stwierdzam ze bardzo sie nam udały :ehem: :D, same słodziaki :).... szkoda ze Wam nie moge pokazac jak sie Oliwka smieje bo jak tylko wyciągam aparat to robi poważną/zdziwioną minę :D.
Kostko jak sie spisuje mata ? (my mamy taką samą, Oliwka ja bardzo lubi czego niesttey nie mogę powiedziec o karuzelce która totalnie sie jej znudziła :cry:)
Ja mam to samo z Mateuszem, tak śmieje się na całego, a tylko wyciąge aparat to mina zdziwiona:D . Rzeczywiście dzieciaczki mamy dorodne:ehem: i co najważniejsze zdrowe:jupi: . Kasiulko jak zdrówko? Ja mam potworny katar:cry: ledwo oddycham. Kurcze od wczoraj Mati zrobił się strasznie marudny. Kolki to nie są bo się nie wije tylko grymasi i popłakuje nawet na rękach:( .
ch_aga - 2006-06-09 08:10
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- Natalka cudo :love:
Pozdrawiam
agika11 - 2006-06-09 09:46
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
cześć dziewczyny
Kostko - Natalka super babeczka ;). My też wczoraj zakupiliśmy matę (najpierw rodzice się pobawili i byli zachwyceni :ehem:)- mały najbardziej zainteresowany jest lusterkiem i "gada" do siebie. Chyba jednak to trafiony zakup.
Ale dziś w nocy się uśmiałam. MAły obudził się o 2 w nocy (zawsze wstaje około 3 do czego chyba mój organizm się zdążył przyzwyczaić) no i nie mogłam wstać. W końcu żartem mówię do TŻ - "Idź daj mu cycusia", a on w pół śnie odpowiada: " No wiesz Aga - to jak idziesz mu dać, to co ja jeszcze będę z cyckiem biegał" :rotfl: Normalnie mnie rozwalił - jak wstałam to od razu sobie ten tekst zapisałam by do rana bie zapomnieć.
No to tyle - papatki
kostka.kr - 2006-06-09 09:47
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Dziękuję Wam bardzo za komplementy w stronę Natusi :cmok: :cmok: :cmok:.
Kasiulko Natalka na macie potrafi bawić się sama nawet 40 minut. Jak kopnie w tą część grającą, to przestaje i nasłuchuje. Potrafi wierzgać gwałtownie rączkami i nóżkami przez ten cały czas. Obserwuje się w lusterku i przygląda, czasem nawet pogrucha :D.....hmmmm.....w końcu widzi drugiego dzidziusia :D. Dopiero jak słyszę irytację w głosiku to ją stamtąd zabieram.
Na temat karuzelki nic Ci nie powiem, bo jej nie mamy :o.
Chciałam Was spytać, czy kładziecie swoje dzieciaczki na brzuszku? Natalka nie lubi na nim leżeć, jak ją kładę w tej pozycji to od razu w ryk. Jednak chyba będę musiała ja przyzwyczaić :o.
Acha i zaczęła się ciorać :D od dwóch dni. Jak ją trzymam na rękach to bardzo lubi wycierać buźkę w pieluchę. Wtapia w nią główkę i obraca w lewo i prawo :D
ch_aga - 2006-06-09 10:03
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika -- :rotfl:
Kostko -- ja kładę małego na brzuszek ale on cały czas podnosi się na łapkach i przy okazji wierzga nóżkami :) Lubi tę pozycję ale nie zadługo: 2-3 minutki.
Pozdrawiam
kasiulka - 2006-06-09 10:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no to moja Oliwka chyba bedzie rekordzistką jesli chodzi o leżenie na brzuszku :D - spedza w tej pozycji nawet kilkanascie godzin na dobe a to dlatego ze spi wyłącznie na brzuszku (wyjątkiem jest spanie w wózku, ale ona własciwie spac w nim nie lubi). A jak nie spi to tez ją często kłade na brzuszku bo bardzo lubi :). Kostko to lezenie na brzuszku to chyba kwestia przyzwyczajenia - my Oliwke kladlismy tak od samego początku i szybciutko sie przyzwyczaiła :)
płatek1 - 2006-06-09 10:51
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko ja mojego też kłade na brzuszku, zwłaszcza wieczorem przed kąpielą wtedy rozbieram go do body, kłade i przykrywam kocykiem i wtedy zadowolony dłużej poleży w tej pozycji. Też podnosi nóżki, on uwielbia być rozebrany:D i gdy wołam do niego golas :D śmieje się i piszczy:jupi: . Babka na bioderkach mówiła, żeby jak najczęściej dziecko kłaść na brzuszku ma ćwiczyć kręgosłup, aby nie garbił się póżniej. Ja się garbie trochę:o więc staram się dostosować do jej rad, ale rozumiem mamy których dzieci za żadne skarby tego nie lubią i płaczą przy tym, no bo co mają w takiej sytuacji zrobić, na siłę, zostawić by się zapłakało? Kiedyś ludzie się tym nie przejmowali i też było dobrze:D .
Dzisiaj myślałam, że będzie słoneczko i że powygrzewam się na ławce, a tu zachmurzone niebo:mad: i jak nie dostać szału przez tę pogodę:nie: .
Agiko jak to by było super gdyby TŻ miał cycki pełne mleka:rotfl: .
humbak - 2006-06-09 11:41
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kochane przepraszam, że wtrącam się wam w wątek ale chciałan powiedzieć:D , że ja też daje swojej 4,5 miesięcznej córci czekolade, nawiązując oczywiśie do postu Maliny. I nic jej nie jest, a dawalam już jej dawno, białą też. Oglądałyście może dzisiejsze PYTANIE NA ŚNIADANIE na Dwójce? Była cały program o owocach i o mitach związanych z uczuleniami przez nie wywoływanymi, rzekomo. Ja wiedziałam co robie nie stosujac żadnej głupiej diety dla matek karmiących. Dlatego KOSTKO kochana raczej nie jest moim zdaniem możliwe że problemy twojej ślicznej córci były z powodu smażonego mięsa. Ale to tylko moje zdanie.:cmok:
agika11 - 2006-06-09 11:45
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
1 załącznik(i/ów)
w sprawie kładzenia na brzuszek to Kamil tego nie cierpiał i wrzeszczał przy tym strasznie - no i mowy nie było o podnoszeniu główki, tylko nosem w podłoże. Ale cierpliwie go układałam na brzuszku nawet jak płakał (wyrodna matka :cool:), bo mi mówiono, że to dobrze robi na mięśnie karku. I o dziwo 2 dni temu zaczął sam mocno trzymać wysoko głowę i już nie płacze. Przyszło to nagle, ale jestem dumna z tej pozycji. Ważne, że starałam mu się przytrzymywać jego rączki na piersiach, żeby mu nie latały po boku - no i się nauczył. Oprócz tego kładziemy go na brzuszku w kąpieli (wtedy nie płakał) być może to również pomogło (w załączeniu zdjęcie). TAk więc warto próbować nawet jak trochę popłacze.
ch_aga - 2006-06-09 11:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika -- Kamilek na tym zdjęciu wygląda przecudnie :love: nie mogę się napatrzeć :D
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-06-09 12:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika super to wygląda, podoba mi się Kamilek w kąpieli:D , musze spróbować tak z Matim.
Co ja się mam z tą marudą:o , non stop od wczoraj marudzi. Oczywiście nie wyspał się. Obudził mnie po 3.00 rano i do 5.00 nie spaliśmy. Myśle sobie jak zasnął to pośpi do 6.30-7.00, acha zdziwiłabym się:eek: o 5.30 pobudka już na dobre:nie: . Dzisiaj to nawet nie poleży na macie i nie pobawi się, a Tż przychodzi dopiero 19.00:( .
kasiulka - 2006-06-09 12:50
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kamilek slodziutki !:love: Super sie prezentuje w kapieli :)
Ja od pewnego czasu mam z Oliwką tak ze w nocy śpi rewelacyjnie - po wieczornym kąpanku i cycusiu idzie spac i spi do 3:00, szybko jedzonko i dalej usypia bez marudzenia - śpi do 7:00 a czasem do 8:00 :). Za to w dzien - Chryste, ratunku, zero spania - 100 % marudzenia, juz chwilami na głowe dostaje - chyba pojedziemy w weekend jej jakies nowe bodźce w postaci zabawek kupic bo trzeba ją non stop czyms zajmowac a juz nie wiem czym. Ostatnio nawet na rękach marudzi i drze sie jak opętana, nie podoba jej sie jak spiewam (no to akurat nic dziwnego :D ) - jednym słowem straszna marudka.
Ale robi postępy - dzis mnie złapala za duże palce u rąk i próbowala sie podniesc - na razie udało jej sie uniesc na jakies 20 cm, ale to juz i tak sukces :)
Humbaku ja tez sie nie daje zwariowac - jesli chodzi o własną diete (jem wszystko i wlasnie sie przymierzam do truskawek :) ), natomiast czekolady Oliwce nie podam bo uwazam ze taka mała dzidzia jej nie potrzebuje, w ogole bede ostrożna ze słodyczami (dzidzi znajomych próchnica dosłownie zeżarła ząbki bo od malutkosci dawali jej słodycze i herbatki z cukrem) - ale oczywiscie każda mama robi to co uważa za słuszne :ehem:
:hi:
ma-li-na - 2006-06-09 15:24
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie moje kochane troche porobilam tu zaległosci wiec na początek o czekoladzie podaje zwyklą mleczną ale na poczatku dałam gorzka i bardzo malenki kawałek tomciowi nic nie było kupcia ladna wiec zwiekszałam pomału dawki co do biszkopta to podaje takie normalne sklepowe :D wczoraj dałam mu serek waniliowy małą łyzeczke i tez jest wszytko ok wiec chyba zacznę podawac
co do natalki to kosteczko jest przecudna :ehem: a kupki moga byc własnie wynikiem smazonego miesa nie denerwuj sie kochana na zapas wszystko bedzie ok
a wracajac płateczku do zdjec to napewno je umieszcze do niedzieli poniewaz ja mam problem taki ze nie ma kto mi ich zrobic ale w sobote tata obiecał ze mi troche popstryka :)
nazwiązuje jeszcze raz do pytania na temat spotkania jest juz data??
ok wpadne jutro trzymcie sie cieplutko pappa :*
Meme - 2006-06-09 15:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fifek ma chyba czarna dziurę zamiast żołądka....podaje mu na noc Bebiko zagęszczone kleikiem ryzowym....no way! Dzis w nocy obudził jak zwykle o 3.30, pchłąnął 150ml BebikoR i na dokładkę 80ml Bebilonu...o godzinie 7rano znów był głodny....Kupiłam kolejne Bebiko, tym razem zagęszczane gryką i ryzem, jak po tym nie bedzie mi spal w nocy to chyba zaczne go zapychać zimniokami...zartuje oczwyiscie, ale pzreraza mnie jego spust....:D
iwonamysza - 2006-06-09 15:59
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme nie mogę się nigdzie doczytać ile waży Twój skarb? Bo ja dziś byłam na szczepieniu z moim klocem i waży już ponad 8 kg i pani doktor powiedziała, żeby zrezygnować z kaszki na noc. Co prawda po kaszce śpi prawie do 6 rano, ale miała ze 2 tygodnie temu taki czas, ze też budziła się już przed 4. A próbowałaś może dać mu wtedy tylko pic? Bo mojej koleżanki dziecko też jej się tak budziło mimo że dostało kaszkę, ona dała pić i mała do rana przespała.
Meme - 2006-06-09 16:12
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez iwonamysza
Meme nie mogę się nigdzie doczytać ile waży Twój skarb? Bo ja dziś byłam na szczepieniu z moim klocem i waży już ponad 8 kg i pani doktor powiedziała, żeby zrezygnować z kaszki na noc. Co prawda po kaszce śpi prawie do 6 rano, ale miała ze 2 tygodnie temu taki czas, ze też budziła się już przed 4. A próbowałaś może dać mu wtedy tylko pic? Bo mojej koleżanki dziecko też jej się tak budziło mimo że dostało kaszkę, ona dała pić i mała do rana przespała.
"Akcja herbatka" też juz była...próbowałam też "zakneblować" go smoczkiem ale to też na nic....:(
Meme - 2006-06-09 16:13
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Aha! Klocek, waży 7600g....i równe 4 miechy skonczy 15.06:-)
iwonamysza - 2006-06-09 16:15
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
A może spróbuj jeszcze dać mu po prostu więcej mleka czy kaszki. Moja Kasia je tylko 3 razy mleko, raz kaszkę i raz zupkę, ale mleka każdorazowo wypija po 180 ml.
Joasiaa - 2006-06-09 16:17
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matko 7600 ale wielki człowiek :eek: a ja się moja przejmuje kruszynka zaledwie 6800. Znikam bo Julka ma chyba dzisiaj PSM. :cool:
płatek1 - 2006-06-09 16:32
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Malinko wstępnie ustaliłyśmy, że spotkamy się 26.08:D tylko nikt mi nie odpowiedział co robimy z TŻ-tami :( .
Meme może Fifkowi przejdzie z tym jedzeniem, póki co przecież nie możesz go głodzić, prawda? Wygląda na zdrowego i fajnego kawalera:D . Mój jest ponad miesiąc młodszy i też już waży 6000g:eek: , ale jest tylko na piersi. Niczym go nie dokarmiam jedynie czasami daje do picia herbatke koperkową.
kasiulka - 2006-06-09 16:43
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
rany dziewczyny, Wasze dzieci juz tak dużo ważą, a moja niunia ma ledwie 5300, a w poniedziałek konczy 3 miesiace... zaczynam sie martwic czy nie waży za mało :( :confused:... mysle ze to przez to jej nieszczęsne ulewanie - karmie ją piersia na żądanie, dostaje ile razy chce ale srednio 8 razy na dobe i tak malo przybiera :(
płatek1 - 2006-06-09 16:58
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko nie sądze, aby mała mało ważyła:rolleyes: to nasze dzieci bardzo dużo ważą. Mój Mateusz tez zaczął ostatnio ulewać, ale raczej nie traci na wadze. Najlepiej to zapytać się lekarza, nie masz co martwić się na zapas:cmok: .
humbak - 2006-06-09 17:30
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko, przecież ja nie daje Lili całej tabliczki tej czekolady!!!! Dałam jej kilka razy po małym okruszku, z ciekawości, co ona z tym zrobi. I nie chodziło mi o to, żeby pochwalić się że moje słonko je czekolade, tylko o to, że boimy sie podawać wielu produktów, bo niby uczulają, a to jest mit. Bo uczulic może równie dobrze jabłko. Czekolada nie jest w żadnym razie stałym składnikiem jej diety. I wiem co to jest zagrożenie próchnicą. Tłumacze się bo troche mi sie głupio zrobiło:D .
kasiulka - 2006-06-09 18:29
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez humbak
Kasiulko, przecież ja nie daje Lili całej tabliczki tej czekolady!!!! Dałam jej kilka razy po małym okruszku, z ciekawości, co ona z tym zrobi. I nie chodziło mi o to, żeby pochwalić się że moje słonko je czekolade, tylko o to, że boimy sie podawać wielu produktów, bo niby uczulają, a to jest mit. Bo uczulic może równie dobrze jabłko. Czekolada nie jest w żadnym razie stałym składnikiem jej diety. I wiem co to jest zagrożenie próchnicą. Tłumacze się bo troche mi sie głupio zrobiło:D .
rany Humbaku, nie krzycz na mnie :(, domyslam sie ze nie dajesz całej tabliczki, tyle to nawet ja nie zjem (noooooo prawie :D ). Ja jednak nie chce mojej niuni póki co zapoznawac ze słodyczami i wcale nie ze strachu przed uczuleniem tylko nie chce zeby sie przyzwyczajala do słodkiego. Ale masz racje ze uczulac mogą najbardziej bezpieczne w naszym mniemaniu produkty, podczas gdy po tych niby groznych nic sie nie dzieje.
płatek1 - 2006-06-09 18:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez humbak
Kochane przepraszam, że wtrącam się wam w wątek ale chciałan powiedzieć:D , że ja też daje swojej 4,5 miesięcznej córci czekolade, nawiązując oczywiśie do postu Maliny. I nic jej nie jest, a dawalam już jej dawno, białą też. Oglądałyście może dzisiejsze PYTANIE NA ŚNIADANIE na Dwójce? Była cały program o owocach i o mitach związanych z uczuleniami przez nie wywoływanymi, rzekomo. Ja wiedziałam co robie nie stosujac żadnej głupiej diety dla matek karmiących. Dlatego KOSTKO kochana raczej nie jest moim zdaniem możliwe że problemy twojej ślicznej córci były z powodu smażonego mięsa. Ale to tylko moje zdanie.:cmok:
Humbak ja oglądałam dzisiaj ten program, ale niezbyt dokładnie przez małego i nie do końca, ale zdążyłam usłyszeć, że truskawki wcale nieuczulają:eek: . Ja jadłam truskawki i małego nie wysypało, tak samo jem banany(sporą ilość) i małemu nic nie jest:ehem: , a podobno też nie można. Trzeba niestety eksperymentować z jedzeniem na swich dzieciach:o , ja jem bardzo dużo nabiału ze względu, że z mięsa jem tylko białe z kruczaka, a oczywiscie pani doktor zastrzegła, że nabiału jak najmniej, jeden jourcik dziennie i zero sera:eek: ja bym chyba z głodu umarła gdybym jej posłuchała. Małemu oczywiście nic nie jest. Nie jem tylko ogórków kiszonych:nie: , czosnku(bardzo lubie w potrawach czosnek), chleba razowego i soji bo małego bolał po niej brzuch:( . Ostatnio zaczełam podjadać surówki z kapusty pekińskiej i jest ok.
Kostko ja jem smażone mięso i ryby, ale każde dziecko może inaczej zareagować na daną potrawę.
Meme - 2006-06-09 19:02
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
joł, Dżoana! Co tam słychać? Jak tam Julkowy PSM? I od czego to w ogóle skrót?:cool:
Joasiaa - 2006-06-09 19:19
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Uff moja latorośl śpi.
Płatku nie wiem co zrobimy z TŻ-ami. Do wora i do rzeki ;) Oczywiście żartuje. Mój czasem działa mi na nerwy ale i tak go kocham. Nie wiem chyba głupio ich gdzieś tak wysłać. Ja mam taką propozycje. Może na początku jakiś wspólny obiad, kawka, piwko co tam uważacie a później panowie zabierają dzieciaczki na wspólny spacer a my możemy same spokojnie pogadać. To tylko moja propozycja piszcie jakie macie alternatywy.
Meme Filip jest niesamowity. Moim zdaniem jeśli on ma taki apetyt to trzeba mu stopniowo wprowadzić bardziej treściwą dietę żeby się najadł ale żeby go też nie utuczyć. Nie mam pojęcia jak to zrobić więc może musisz poszukać porady u jakiegoś specjalisty? Albo nie rób tak jak jest napisane na kartonach mleka tylko dawaj mu większe porcje. Np. tego bebiko2 180-210ml. Jeśli oczywiście da rade tyle zjeść. Ja np zupki zagęszczam puree misiowy ogródek z nestle. Po takiej zupce Julka wytrzymuje 4h. Ile razy dziennie je Filip?
Julke karmie teraz zgodnie z sugestią mojej pani doktor tak:
5.00-6.00 bebiko2R 180ml
ok. 8.00 soczek 80ml rozcieńczam z wodą bo po co pakować tyle słodkiego
10.00-11.00 deserek lub kaszka 100ml
ok. 13.30-14.00 bebilon1 180ml
16.30-17.00 zupka lub jakieś danie warzywne 100-120ml
19.30 bebiko2R 180ml
+ czasami w nocy dodatkowy posiłek jak się obudzi
Może rób coś podobnego ale większe porcje?
Kasiulka moim zdaniem Oliwka jest drobna ale przecież mieści się w normach siatek centylowych więc chyba nie ma czym się martwić. Nie wszystkie dzieci muszą byc tak dorodne jak Filip i Julka. Źle byłoby gdyby nie przybierała na wadze ale tak to nie ma co się martwić.
Julka przechodzi samą siebie. Naśladuje kaszel ojca. Niesamowicie to śmiesznie wyglada. :D ekhe ekhe i oczywiście bardzo jest z siebie dumna. Małupuje też miny. Ja cmokam, ona też, wytykam język i też próbuje. Dzisiaj na chwile podnioslam jej oparcie w wózku jak byłyśmy w parku. Zamurowało ją jak zobaczyła inne dzieci i zielone drzewa. Dostała ataku śmiechu. Śmiała się normalnie w głos. Myslała że padne. :D
Kostka Nataku jest urocza :love: jak ja chce zobaczyć te cudeńka "live"
tiaara - 2006-06-09 20:11
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny. jak tam wasze zdrowko? mam nadzieje ze zdrowiejecie i przygotowujecie skore i cialo na nadchodzaca fale upalow. podobno juz od niedzieli ma byc poprawa.
ja osobiscie jestem w strasznym stanie psychicznym. moj TŻ wyjezdza w delegacje na poczatek na trzy tygodnie. oczywiscie bedzie w soboty i niedziele ale... co z reszta :cry: . normalnie dam sobie rade z Wiktoria ale smutno mi.
z Wiktoria tez mam maly problem. od jakiegos czasu jest tak iz ma zatkany nos. codziennie musze patyczkami czyscic jej nosek bo inaczej ma problemy z oddychaniem. kupilam wode morska w sprayu staram jej sie kropic codziennie ale powouje to iz ma zatkany nos ale nie zaschnieta ale taka cieknaca wydzielina. niedlugo mam sie zglosic na szczepienie to zapytam sie od czego to mze byc. najbardziej sie meczy Wiki i jak ma zatkany nos i jak jej czyszcze. oczywiscie bez pomocy TŻ-ta sie nie obedzie. musi przytrzymywac jej raczki inaczej wierzga i kreci sie we wszelkie strony.
ide chyba myc sie i spac. przynajmniej wtedy nie mysle o wjezdzie TŻ-ta.
pozdrawiam kochane. trzymajcie sie cieplutko.:cmok:
płatek1 - 2006-06-09 20:26
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu jestem za jeśli chodzi o Twoją propozycję:ehem: .
Tiaaro bidulko trzymaj się:cmok: wierze, że bedzie Ci ciężko samej z małym dzieckiem, ale teraz będzie pogoda i napewno będziecie z małą wiecej czasu spędzać na dworze:-) . Zobaczysz szybko zlecą te trzy tyodnie:glasiu: .
kostka.kr - 2006-06-09 21:09
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja też jestem za Joasii propozycją :D. Spryciulo nieźle to wymyśliłaś :>, jestem jak najbardziej za !!! Niech i oni się poznają ze sobą, bo przecież nie pójdzie każdy w inną stronę na spacerek, no nie......?
Malinko termin uzgodniłyśmy na 26 sierpnia (przynajmniej na tym stanęło) :ehem:.
Tiaro nic się nie martw :glasiu: , pamiętaj że masz nas i w ten czas bez męża my na pewno Cię wesprzemy:ehem:. Wszystko będzie dobrze, na pewno szybko zleci :-).
Kasiulko ja też myślę żebyś się nie martwiła o ulewanie Oliwci. Natalka ulewa od dawna, czasem więcej czasem mniej, zależy ile zje. Zawsze od razu po jedzeniu biorę ją na ręce do odbicia i staję w bezpiecznym miejscu, co by za mną czegoś nie pobrudziła. Czasem jak się porządnie naje, to ma takie beknięcie i odrzut :eeek: :D , że ja tak nie potrafię. Mimo tego przybiera na wadze,a jest tylko na piersi.
Jutro czekają mnie przygotowania kulinarne na chrzciny Natusi, więc zmykam już lulać, dobrej nocki dziewczynki :cmok:.
Meme - 2006-06-10 08:42
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez Joasiaa
Uff moja latorośl śpi.
Płatku nie wiem co zrobimy z TŻ-ami. Do wora i do rzeki ;) Oczywiście żartuje. Mój czasem działa mi na nerwy ale i tak go kocham. Nie wiem chyba głupio ich gdzieś tak wysłać. Ja mam taką propozycje. Może na początku jakiś wspólny obiad, kawka, piwko co tam uważacie a później panowie zabierają dzieciaczki na wspólny spacer a my możemy same spokojnie pogadać. To tylko moja propozycja piszcie jakie macie alternatywy.
Meme Filip jest niesamowity. Moim zdaniem jeśli on ma taki apetyt to trzeba mu stopniowo wprowadzić bardziej treściwą dietę żeby się najadł ale żeby go też nie utuczyć. Nie mam pojęcia jak to zrobić więc może musisz poszukać porady u jakiegoś specjalisty? Albo nie rób tak jak jest napisane na kartonach mleka tylko dawaj mu większe porcje. Np. tego bebiko2 180-210ml. Jeśli oczywiście da rade tyle zjeść. Ja np zupki zagęszczam puree misiowy ogródek z nestle. Po takiej zupce Julka wytrzymuje 4h. Ile razy dziennie je Filip?
Julke karmie teraz zgodnie z sugestią mojej pani doktor tak:
5.00-6.00 bebiko2R 180ml
ok. 8.00 soczek 80ml rozcieńczam z wodą bo po co pakować tyle słodkiego
10.00-11.00 deserek lub kaszka 100ml
ok. 13.30-14.00 bebilon1 180ml
16.30-17.00 zupka lub jakieś danie warzywne 100-120ml
19.30 bebiko2R 180ml
+ czasami w nocy dodatkowy posiłek jak się obudzi
Może rób coś podobnego ale większe porcje?
Kasiulka moim zdaniem Oliwka jest drobna ale przecież mieści się w normach siatek centylowych więc chyba nie ma czym się martwić. Nie wszystkie dzieci muszą byc tak dorodne jak Filip i Julka. Źle byłoby gdyby nie przybierała na wadze ale tak to nie ma co się martwić.
Julka przechodzi samą siebie. Naśladuje kaszel ojca. Niesamowicie to śmiesznie wyglada. :D ekhe ekhe i oczywiście bardzo jest z siebie dumna. Małupuje też miny. Ja cmokam, ona też, wytykam język i też próbuje. Dzisiaj na chwile podnioslam jej oparcie w wózku jak byłyśmy w parku. Zamurowało ją jak zobaczyła inne dzieci i zielone drzewa. Dostała ataku śmiechu. Śmiała się normalnie w głos. Myslała że padne. :D
Kostka Nataku jest urocza :love: jak ja chce zobaczyć te cudeńka "live"
Joasiu, dziękuje za rozkład dnia jedzeniowy Julki, spróbuję, może cos z tego wyjdzie. Filip, jak sie napcha o 5rano BebiKoR i jeszcze 150ml herbatki to nie je tak do 10.30( ok.9.30 zasypa na jakies pół godziny- 45 min), pórbowałam dac mu cos wcześniej ,ale nie chce. O tej 10.30 daje mu kaszke i zapija jeszcze Bebilonem. Pózniej, tzn pzred 12 albo herbatka labo soczek, w ilosci 100-150ml.Potem normalnie zasypia ok 12 i po takiej dawce jedzeniowej śpi do ok.14-15, jeśli jest na polu. O 14 butla, ok.15-15.30 deserek z kaszką i ewentualnie soczek - 100ml, no chyba ,ze był gdzieś wcześniej, ok. 18 wrzask bo znowu czarna dziura sie powieksza, wiec znowu 180ml Bebilonu, no i ok 21-21.30 znowu 180ml Bebiko GR. Przez cały dzień w miedzy czasie spija hektolitry herbatki, wiec też mu sie brzuch zapełnia.Pobódka o 5 i znowu 180ml Bebiko R i 150ml. herbatki. Zastanawiam sieczy nie zmienić mu pzryzwyczajania do jedzenia częściej, jakkk u Ciebie Julka,a mniej. Tyle, że bezsensu, żebym na pzrykład go budziła jak śpi od tej 12-15,albo wpychała na siłę miedzy 7-10rano, skoro jest napchany po nocy...
tiaara - 2006-06-10 09:38
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
czesc dziewczyny.
wiem ze sobie dam rade. najczesciej TŻ wychodzi o 7.00 a wraca 0 18.00, czasem pozniej. daje sobie rade i tylko czasami narzekam. szczegolnie wtedy gdy Wiki znowu sobie przestawi spanie i zamiast wstawac o 9.00 wstaje o 6.00. tak jest od kilku dni i ledwo rno na oczy patrze. ale tu chodzi bardziej o serducho. za czasow gdy ze soba chodzilismy tez pracowal na wyjezdzie, tez bylo mi smutno za kazdym razem jak wyjezdzal. ale wtedy inaczej sie podchodzi do tych spraw. a teraz ... jakos to bedzie.
jak tam dziewuszki z waszym zdrowiem?
ch_aga - 2006-06-10 12:16
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja już zdrowsza. Gardło prawie wcale nie boli, został tylko katar i kaszel.
Niestety malutki dalej kaszle :( Coś ten syropek nie bardzo działa :(
Pozdrawiam
płatek1 - 2006-06-10 21:34
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ale dzisiaj spokój u nas:rolleyes: pewnie wszystkie siedzicie z mężami tylko ja znowu sama z Mateuszkiem w domu siedze:( . Mój TŻ wybrał się na urodziny kumpla, a ja niestey mimo zaproszenia musiałam zostać w domu, bo nie mam nikogo kto by przypilnował mi mojego bąbla.
Dzisiaj było tak ciepło i słonecznie, że kompletnie nie wiedziałam jak ubrać małego:confused: . Miał ubrane body na krótki rękaw, cienką bluzeczke i cienką bluze dresową i oczywiście dżinsowe spodnie. Nie przykrywałam go już kocem bo bałam się że będzie za gorąco i tak zstanawiam się czy za grubo nie był ubrany:rolleyes: . Jak Wy dziewczyny ubieracie swoje maleństwa w tak ciepłe dni?
Hm...mam jeszcze jedno pytanie, czy może Wasze dziecko też jak moje upodobało sobie tylko jedną pierś? Mati ssie lewą tylko jak jest bardzo głodny bo tak to nie chce jej i odpycha ją rączkami, natomiast prawą sobie upodobał. Nieraz szału dostaje, bo przecież z lewej też musi mi ściągnąć, bo ja dalej mam nadwyżke:D .
Tiaaro ja czuje się już troche lepiej, męczy mnie tylko jeszcze katar i kaszel.
:cmok: buziaczki na dobranoc
uskow - 2006-06-10 21:36
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku kochany nie pozwalaj Matiemu na ssanie tylko z jednej, bo później jedna będzie większa i będzie produkować więcej pokarmu niż druga. Tośka też próbowała takich eksperymentów ale jej na to nie pozwoliłam i zmieniła zdanie :D
płatek1 - 2006-06-10 21:39
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Napisane przez uskow
Płatku kochany nie pozwalaj Matiemu na ssanie tylko z jednej, bo później jedna będzie większa i będzie produkować więcej pokarmu niż druga. Tośka też próbowała takich eksperymentów ale jej na to nie pozwoliłam i zmieniła zdanie :D
Dziękuje Uskow za rade:cmok: masz oczywiście racje, naprawde staram się go często przykładać do lewej, ale on nie zawsze się daje:( .
Millo - 2006-06-11 00:23
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!!
Dawno nie zaglądałam na to forum i dopiero teraz was znalazłam :))
Pragnę przyłączyć się do mam lutowo-marcowych :)) Ja 8 marca urodziłam synka Miłka.
Pozdrawiam wszyskie mamusie:))
Mój synek od początku wolał prawą pierś i cały czas z tej piersi jedzenie jakoś łatwiej mu przychodzi, natomiast przy lewej trochę się wierci (no chyba że jest bardzo głodny :-) ). Ja karmię raz z prawej raz z lewej, chyba że coś pokręcę :)) A czy wasze maluszki bardzo się ślinią, bo mój synek jak gada te swoje giiii, aaaa, giiii, geeee to produkuje wprost niewyobrażalne ilości śliny czasami nawet zakładam mu śliniaczek, inaczej ma całą bluzeczkę mokrą.
Millo - 2006-06-11 00:31
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Aaaa i płatku nie jesteś sama!!! Ja też w domu tylko z synkiem, bo mój TŻ na wykładach a potem do pracy, teraz właśnie czekam na niego. Dziś też ma wykłady :(( Jeszcze sesja zaraz. Oj coś czarno to widzę :(
płatek1 - 2006-06-11 06:00
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Millo:cmok: fajnie, że do nas dołączasz. Widze, że na dzień kobiet sama sobie zrobiłaś prezent:D będziesz miała teraz podwójne święto:-) . Miłek- bardzo orginalne imię:D może pokażesz nam synka na zdjęciach? Wiesz jak urodziłam to jego ulubioną piersią była włśnie lewa, której teraz nie chce:( , prawej nie potrafił złapać i strasznie się przy niej wściekał:mad: , później pił z obydwu i nie grymasił, choć lepiej mu się ssało prawą, a od jakiegoś czasu to najchętniej by tylko ją właśnie ssał. Też przystawiam go na zmianę, ale nie zawsze to nam wychodzi:( , ale jestem cierpliwa i jakoś go przyzwyczaje:-) .
Mówiłam Wam ostatnio, że mały leży na brzuszku i od tamtej pory jakby coś w niego wstąpiło i teraz mi płacze jak go tak położe, chyba za szybko się pochwaliłam:( . Niestety staram mu się nie ulegać za bardzo i dopóki nie zacznie płakać trzymam go w tej pozycji, wyrodna matka:D , ale za bardzo zaczyna nami żądzić:rolleyes: .
płatek1 - 2006-06-11 06:35
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Millo Mati też się ślini i wcina rączki, ostatnio nawet mnie opluł:rotfl: .
kasiulka - 2006-06-11 06:52
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oliwka tez prycha tak ze az pluje :D i slini sie jak diabli, juz myslałam ze to zęby idą, ale skoro Wasze dzieci tez tak robią to pewnie nie.
Platku jak zdrówko? Ja niestety jestem dalej chora i ten stan sie poglębia, zamiast lepiej jest gorzej - kaszle jak gruzlik.
A wczoraj zrobilam test truskawkowy i reakcja małej byłą pomyslna (tzn. reakcji w ogole nie bylo :D ), moge wiec wcinac truskawy, alegria nam niestraszna :jupi:, szkoda tylko ze za bardzo nie czuje ich smaku przez ten cholerny katar :(.
Millo witaj w nasszym gronie - napisz cos o sobie i pokaż synusia :ehem: :cmok:
Strona 4 z 85 • Zostało znalezionych 8283 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85